Skocz do zawartości
IGNORED

KLUB - Stowarzyszenie Vienna Acoustics


Violet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Apetyczny, 17 Paź 2009, 20:51

 

Do 40m2 to już raczej Beethoven Baby Grand albo nawet Beethoven Concert Grand.

Aczkolwiek wszystko zależy od repertuaru i preferowanych poziomów głośności.

 

Chociaż słyszałem ostatnio opinie że Mozarty Grand zagrały nieźle w pokoju o powierzchni 45m2.

 

Reasumując najbezpieczniej wypożyczyć za kaucją i sprawdzić u siebie w domu - to chyba jedyna sensowna metoda zakupu głośników.

 

Napędzić wzmacniaczem tranzystorowym o dobrej wydajności prądowej na poziomie jakościowym wybranych kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VA generalnie "wydają" z siebie dużo więcej niż wyglądają. Tyle że uwaga, szczególnie wyższe modele wymagają wyrafinowanej i dość "mocnej" elektroniki. Obawiam sie, że z Twoimi Rotelami Mozarty będą grały bardzo wąsko i nieciekawie. Poza tym Mozarty (korekta: nie wiem jak obecny ale poprzedni model) lekko koloryzują, co w tym przypadku nie należy uznawać za wadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Chodza mi po glowie Vienny, jeno sie zastanawiam czy Mozarty czy Beethoveny Baby? Pomieszczenie ma ok.19mkw i sluzy tylko do sluchania. Problemu by nie bylo, ale Top hifi (no fajny z nich "top") nie wypozycza kolumn do domu (nawet nie wiedzialem, ze tak da sie jeszcze sprzedawac powazne audio) wiec wybor to, w duzej mierze loteria. Co byscie doradzili? Ah i mialoby to grac z Accu DP-500 i E-450.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne ze nie chcą wypożyczyć bo np. Top Hi Fi w Poznaniu wypożcza bez problemu - za kaucją oczywiście. Mialem od nich Proac'i Studio 130 i B&W CM7 i nie moge złego słowa powiedzieć.

Inne sklepy w Poznaniu rowniez wypożczaja sprzęt i wg mnie to faktycznie staje sie standardem w tej branży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo w Sopocie w Top Hi-Fi wielokrotnie wypożyczałem różne elementy. Bez problemów!

 

Co do połączenia z Accu to sądzę, że Mozarty byłyby wystarczające, ale lepiej jednak posłuchać i innych głośników tej firmy (i być może innej).

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst o tym, ze kolumn do domu nie wypozyczaja zupelnie mnie zastrzelil. Myslalem, ze sprawdzenie sprzetu w domu to juz normalka a tu prosze, ktos sie jeszcze widac nie nauczyl jak sie handluje... Tak czy siak jest to problem bo nawet jesli sprawdze kolumny z moja elektronika to i tak nie wiem jak zgraja sie z moim pomieszczeniem. Co do wyboru glosnikow generalnie to sprawa wyglada tak, ze do moich ulubionych JMLabow trudno mi dobrac jakis wzmacniacz a jak juz cos pasuje to kosztuje majatek. Natomiast spodobala mi sie 450'tka Accu i chcialbym cos dobrac do niej i DP-500. Poza tym ostatnio naszla mnie faza na wieksza podbudowe basowa a Point Source'y maja w tym aspekcie ograniczenia. Mysle o Mozartach bo Beethoveny juz chyba beda za duze do mojego metrazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

enzo, 26 Paź 2009, 20:47

 

Może byłeś u nich krótko przed zamknięciem sklepu i po prostu chcieli zbyć klienta ?

Nie wyobrażam sobie kupowania głośników za ok. 10-13 tys. w ciemno bez sprawdzenia ich u siebie w domu.

To że jeden sklep może sobie nie wypożyczać sprzętu za kaucją jeszcze byłbym w stanie zrozumieć - ktoś sobie prowadzi interes w taki sposób jaki jest mu wygodny (abstrahując od tego że dla mnie niezrozumiały)i nie można właściciela sklepu zmusić do tego żeby wypożyczał (powinien go do tego zmusić spadek sprzedaży) jednak sklepy TOP HI FI to sieć więc skoro w Poznaniu i Sopocie można wypożyczyć to takie same zasady powinny obowiązywać w całym kraju.

 

Co do modelu kolumn - to pewnie Beethoveny Baby Grand mogą okazać się za duże, ale na twoim miejscu mimo wszystko od nich zacząłbym sprawdzenie ale koniecznie w twoim pokoju. Jeśli okaże się że za duże to wówczas mniejszy model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Poluję na używane VA Haydn od lutego i nic. Jest szansa złapać je gdziekolwiek i to za maks 2.000zł? Wiem, że może to dziwne pytanie ale szukam "półkowników" do zestawu Arcam Alpha 9 + Rotel RA-02. Puściłem w tej sprawie osobny wątek ale wpisy były jednoznaczne - zdecydowanie VA Haydn. Innych propozycji konkretnych raczej nie było. A może wy coś podpowiecie. Jeśli nie VA to co? Ale w budżecie do 2.000 zł za używane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Ale to chyba one są w cenie praktycznie bardzo bliskiej tej, po której w 2007 roku były sprzedawane...

Jakoś mi się wydaje, że przy tej cenie to żadna okazja nie jest. A przyznam... że sam od jakiegoś czasu szukam własnie Mozartów Grand. No może nie koniecznie w tym kolorze (choć całkiem możliwe że na żywo czarne wyglądają rewelacyjnie).

Słuchając rozumu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

foni, 11 Lis 2009, 23:52

 

Mozarty w 2007 roku można było kupić za 7tys. (nie wiem na ile to bliskie cenie 5,5tys.) ale właściwie to nie ma nic do rzeczy skoro teraz Vienny kosztują 8999zł.

To chyba oczywiste że w momencie wzrostu ceny w sklepie wzrasta również cena używek.

Jeśli więc masz do wyboru zakup w sklepie za 9tys. lub używanych (pod warunkiem że w bdb stanie) za 5,5tys. to nie jest to zła oferta.

 

Co do koloru - mi akurat podobają się okleiny naturalne i to jasne ale trzeba też przyznać że w czarnym fortepianowym lakierze Vienny prezentują się znakomicie (ja akurat miałem do czynienia z modelem Bach w lakierze). W tym przypadku czarny lakier może być o tyle plusem że trudno go utrzymać w dobrej kondycji - jeśli więc na dwuletnich Mozartach nie znajdziesz żadnych śladów to znaczy że faktycznie są w perfekcyjnym stanie.

 

Nawiasem mówiąc mam wrażenie że ludzie nie tyle szukają konkretnych głośników (poszukiwanie uprzedzone odsłuchem we własnym systemie lub w jednym ze sklepów Top hi fi) ile szukają okazji.

Czyli kupują coś bo jest za 1/2 ceny sklepowej - nie słuchając wcześniej.

To chyba nie jest racjonalne podejście do zakupu kolumn głośnikowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No okej... nie poszło mi... trudno w sumie się dziwić, że każdy właściciel Mozartów będzie bronił ich ceny, bo przecież w końcu będzie chciał je sprzedać (i to okazyjnie). Nie odbieraj tego osobiście... sam będę bronił ceny Eposów, które będę chciał sprzedać kupując kolejne kolumny.

Napisałem, że 5,5kzł to kwota bliska cenie zakupu w 2007 roku, bo chyba każdy ma świadomość że kupując nówki w AK można rozmawiać o rabacie. Przy tej kwocie, płacąc gotówką... 15% nie jest tak trudne do osiągnięcia.

Że też nie pomyślała o tym większa brać audiofilska... kupić... poużywać dwa lata.. i sprzedać za tyle samo. Ja żałuję... i to teraz mówie poważnie.

 

Możemy dyskutować o sprycie użytej argumentacji, z której wynika iż używanego sprzętu nie warto kupować okazyjnie. Że to nawet dziwne, że ktoś szuka okazji... bo przecież jak się podoba (a tak jest u mnie z Mozartami) to nie należy szukać okazji ale brać...(teraz przekoloryzuję)... chociażby po cenie równoznacznej z ceną zakupu nowych. No cóż - nie one pierwsze za taką ceną i zapewne nie ostatnie. Póki co, są do bardziej do sprzedania, jak do kupienia. Za tyle kasy można mieć używane Bethoveny (patrz ogłoszenia - cena wywoławcza to 6kzł). To już mi bliższe okazji jest i brałbym na pewno prędzej Bethoveny ale znów kolor nie ten..... olbrzymia szkoda.

Źle jest kupować okazyjnie... ale dobrze sprzedawać okazyjnie? ;-)

 

Przepraszam za OT. W każdym razie z niecierpliwością czekam na moment przystąpienia do tego szacownego stowarzyszenia. Mam nadzieję, że już w krótce....

Słuchając rozumu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

foni, 12 Lis 2009, 13:27

 

Właścicielem Mozartów już nie jestem :-) ale sympatia pozostała.

Tak czy inaczej nie mam w tym żadnego interesu aby koleś "okazyjnie sprzedał" swoje Mozarty.

 

Co do "użytej argumentacji" nie miałem na myśli stwierdzenia że nie warto kupować okazyjnie.

Miałem na myśli taką sytuacje że komuś podobają się Mozarty ale ich nie kupi bo używki są za drogie (jego zdaniem) w stosunku do nowych (w cenie sprzed dwóch lat). Więc albo będzie czekał aż się doczeka (jeśli jest cierpliwy to bardzo proszę) albo kupi coś innego niekoniecznie coś czego oczekiwał byle za 1/2ceny.

 

Owszem za podobną cenę można mieć używane Beethoven'y - tyle że wersje pierwszą (nie Grand) a to spora różnica choćby ze względu na wiek: Mozarty Grand - 2 lata Beethoven'y 4 i więcej (czy lepsze czy gorsze nie wnikam bo nie słuchałem).

I właśnie w przypadku Bethoven'ów zaistniała taka okoliczność że pod koniec ich produkcji można je było kupić w Audio Klanie za jakieś 6,5tys. Wiec w tym wypadku jeśli kupujący "wykazał się sprytem" to miał głośniki parę lat i prawie nic na nich nie straci (zakładając że kupił na wyprzedaży).

 

Jeśli żałujesz że nie kupiłeś Mozartów wcześniej to może lepiej było kupić wcześniej coś z Accuphase - niski kurs jena no i dobre trzymanie ceny - po podwyżce można było bardzo dobrze sprzedać - tylko po co?

 

Czy sprzeda czy nie sprzeda Mozartów za tą cenę - nie wiem.

Ja po sprzedaży swoich odebrałem kilka maili i kilka telefonów w sprawie kolumn - ale pewnie dzwonili klienci żeby zapytać czy nie pójdą za 3tys. :-)

 

Teraz trochę ja pisze poza tematem - ale tak się wg. mnie sytuacja przedstawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->lorecci

Wpierw piszesz:

"To chyba oczywiste że w momencie wzrostu ceny w sklepie wzrasta również cena używek. "

A później:

"Owszem za podobną cenę można mieć używane Beethoven'y - tyle że wersje pierwszą (nie Grand) a to spora różnica choćby ze względu na wiek: Mozarty Grand - 2 lata Beethoven'y 4 i więcej (czy lepsze czy gorsze nie wnikam bo nie słuchałem)."

To wzrasta, czy nie wzrasta? :-)

Wydaje się, że wasze spostrzeżenia są głównie oparte na przekazach marketingowych - paradoksalnie nie rynkowych, czytając dalej.

Po pierwsze nikt tu jeszcze nie uargumentował iż tuning Mozartów i Beethovenów coś dał (poza wzrostem na koncie producenta i pośredników). A doświadczenie raczej nas uczy, że pierwotne konstrukcje są lepsze od tych "poprawianych" - tu mówię o sprzęcie współczesnym, a nie z lat kiedy to nie księgowi rządzili, a modele wprowadzano na rynek po paroletnich testach. Jestem w stanie uwierzyć, że VA wprowadza coś nowego i ciekawego wprowadzając The Music które kosztują 80tys+, podczas gdy ich najdroższe Mahlery kosztowały dotąd połowę tej ceny. To zapewne jest skok jakościowy, bo można tam zastosować droższe komponenty. Ale zmiana koloru podstawek

W tym kontekście po drugie to moim zdaniem opłaca się kupić "stare" Mozarty nawet za 1000 zł mniej. Bo to zawsze te 1000 zł w kieszeni. Argumentacja, że coś jest tańsze im starsze nie bardzo się broni - sprzęty których mało na rynku często trzymają cenę (właściwie sprzęt wygrzany powinien być nawet droższy ;-). A a propos ceny, mam wątpliwości czy Panowie z THF byliby skłonni dać taki poziom upustu o jakim wspominasz (poza okresami oficjalnych promocji w AK) - może ktoś z forumowiczów ma pozytywne doświadczenia to niech się z nami podzieli informacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"PauluS, 13 Lis 2009, 08:38

 

>->lorecci

>Wpierw piszesz:

>"To chyba oczywiste że w momencie wzrostu ceny w sklepie wzrasta również cena używek. "

>A później:

>"Owszem za podobną cenę można mieć używane Beethoven'y - tyle że wersje pierwszą (nie Grand) a to

>spora różnica choćby ze względu na wiek: Mozarty Grand - 2 lata Beethoven'y 4 i więcej (czy lepsze

>czy gorsze nie wnikam bo nie słuchałem)."

>To wzrasta, czy nie wzrasta? :-)"

 

A co ma piernik do wiatraka?

 

Te dwa zdania odnoszą się do dwóch wypowiedzi Foni i jedno nie jest zaprzeczeniem drugiego.

 

Po prostu - mnie nie dziwi że rosnąca cena nowego produktu powoduje również wzrost ceny używanego (np. rocznego - ale z tej samej serii!!!). Czyli wzrost ceny nowych Mozart Grand powoduje wzrost ceny używek Mozart Grand.

 

Drugie zadanie - Zgodziłem się z Foni - że za prawie podobną cenę można kupić VA Beethoven tyle że (na co chciałem zwrócić uwagę) dużo starsze i w poprzedniej wersji. Dla mnie to spora różnica - pewnie dlatego że nie jestem amatorem używek sprzed wielu lat.

 

Te spostrzeżenia są właśnie oparte na tym co dzieję się na rynku (marketingu w tym brak).

 

"Po pierwsze nikt tu jeszcze nie uargumentował iż tuning Mozartów i Beethovenów coś dał.." - Jaki tuning - przecież to inne konstrukcje, co zresztą widać gołym okiem. Inne są przetworniki, inna zwrotnica, inne umiejscowienie głośników.....

 

Ponad to wzrost ceny Mozartów Grand o którym tu pisaliśmy był spowodowany nie wprowadzniem nowego modelu (w momencie wprowadzenia kosztowały 7kzł) a wzrostem ceny u dystrybutora spowodowanym wyższym kursem euro (mniej lub bardziej - nie wnikam).

 

"W tym kontekście po drugie to moim zdaniem opłaca się kupić "stare" Mozarty nawet za 1000 zł mniej.

>Bo to zawsze te 1000 zł w kieszeni." W tym kontekście opłaca się kupić Tannoy'e M3 i 4,5 tys w kieszeni - takie jest twoje rozumowanie. Idąc w drugą stronę za podobne pieniądze (5,5tys.) można kupić jakieś stare B&W z topowych modeli lub np. ostatnio widziałem Thiel'e 2,3 za 6tys. To są dopiero okazje - Tylko jak to się ma do zakupu VA Mozart Grand - nijak. Albo więc ktoś szuka konkretnych kolumn albo okazji - nie zawsze uda się to połączyć ze sobą.

Ja swoich VA Mozart Grand szukałem kilka m-cy i nie było żadnej oferty sprzedaży - to że w ostatnim czasie były dwie wcale nie oznacza że w przyszłości będzie ich tyle.

 

"Argumentacja, że coś jest tańsze im starsze nie bardzo się broni - sprzęty których mało na rynku często trzymają cenę" Ta argumentacja odnosi się chyba do filatelistyki, numizmatyki albo fiata 126P za komuny ale nie do sprzętu audio a przynajmniej nie do takiego o jakim w tym wątku piszemy. W tym wypadku starsze jest tańsze (patrz ogłoszenia lub allegro).

 

Co do upustów w Top Hi Fi - też w to wątpie ale to nie ja o nich pisałem tylko Foni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>lorecci, 16 Lis 2009, 11:15

 

>Zbig, 16 Lis 2009, 10:22

>

>czyżby przywołane przeze mnie przykładowe Thiel'e 2.3?

>jakie są twoje wrażenia po przesiadce z Beethovenów?

 

To jest mniej więcej jak przesiadka z dobrej klasy rodzinnego vana do dobrej klasy auta sportowego :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->lorecci,

Przyjmuję całą Twoją argumentację z wyjątkiem tego akapitu:

->"Argumentacja, że coś jest tańsze im starsze nie bardzo się broni - sprzęty których mało na rynku często trzymają cenę" Ta argumentacja odnosi się chyba do filatelistyki, numizmatyki albo fiata 126P za komuny ale nie do sprzętu audio a przynajmniej nie do takiego o jakim w tym wątku piszemy. W tym wypadku starsze jest tańsze (patrz ogłoszenia lub allegro).

W tym wypadku, to chyba pomyliłeś fora ;-). Tutaj szanujemy historię audio, a jeśli nie, to obok jest forum "pc audio" lub "kino domowe" ;-). A to że, coś jest tańsze na allegro to raz: żaden argument, dwa: wina handlarzy sprowadzających złom zza granicy.

Może w przypadku kolumn jest odrobię inaczej - tutaj zmiany faktycznie nastąpiły, ale jest szereg modeli, które są bardzo w cenie (znajdź np. Sony SS-GR1 w dobrym stanie, albo JBL 4435).

A tak na prawdę obserwujemy obniżki cen dystrybutorów, które normalnie są i tak wywindowane do astronomicznych rozmiarów. Trudno z tym walczyć, ale warto się zastanowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.