Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


P.L.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, piotrek7 napisał:

Miałeś okazję już posłuchać? 

Niestety nie. Przyznaję się bez bicia 😉, że nie mam cedeka z sacd, ale czytałem o nowym masteringu i jestem ciekawy jak wyszło i jak zabrzmi na zwykłym cedeku...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój też nie czyta warstwy SACD. Tylko zwykłe CD ale i tak słychać, że "czegoś jest jakby więcej". I lepiej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Funnykris napisał:

Format jest generalnie martwy od początku swojego istnienia. Zawsze preferowałem DVD AUDIO

Z moich obserwacji wynika, że więcej jest wydań SACD (nie chcę dyskutować, który format jest lepszy). Co prawda wydaje się, że King Krimson i Porcupine Tree wydawali tylko DVD-A lub Bluray Audio. Mam nawet SBB DVD-A 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, soundchaser napisał:

Odrodzili się "na chwilę" w latach 90-tych.

Ale już nie tak jak na obrazku 😉

------------------------------------

Coś z nowości, Węgierski projekt Deposed King.
Album One Man's Grief.
Obrazek/okładka częściowo oddaje klimat muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Focus - koncerty w Polsce 2024
09.04.2024 - Łódź, Scena Monopolis
10.04.2024 Wrocław, Sala koncertowa Radia Wrocław
12.04.2024 Katowice, Kinoteatr Rialto
13.04.2024 Rzeszów, Sala koncertowa WDK
14.04.2024 Lublin, Sala koncertowa Radia Lublin.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.10.2023 o 20:32, soundchaser napisał:

Ciekawa muzyka. Następna płyta chyba nawet lepsza, zwłaszcza w podwójnej rozbudowanej reedycji na CD.

Przy okazji, wysłuchałem to podwójne Milesago, dobre granie, trochę lżejsze, bardziej urozmaicone i ten głos prosto z australijskich pastwisk..

 

Kontynuując temat zespołów wydających pojedyncze albumy, dzisiaj proponuję (ja już jestem po, jednej kawy mniej :) wczesny brytyjski hard rock progresywny. Jedyna płyta walijskiego zespołu Ancient Grease z 1970r. Przed tym nagraniem i niedługo po nim występowali pod nazwą Strawberry Dust. Skład w momencie nagrywania: Gareth „Morty” Mortimer – gitara, wokal, Jack Bass – bas, John „Plugwash” Weathers – perkusja ( przyszły geniusz Gentle Giant), Graham Williams – gitara. W nagraniu wzięli udział ich przyjaciele z grupy Eyes Of Blue: Phil Ryan – instrumenty klawiszowe, Gary Pickford-Hopkins – wokal. Dla mnie świetny, przepiękny i wartościowy album.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kupię Exposure xxviii (28) poweramp dual mono 🇬🇧 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Cezary_58669 napisał:

Gary Pickford-Hopkins

Świetny wokalista - śpiewał później w Wilde Turkey, ale też u Wakemana

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.10.2023 o 21:39, piotrek7 napisał:

Mój też nie czyta warstwy SACD. Tylko zwykłe CD ale i tak słychać, że "czegoś jest jakby więcej". I lepiej

Czy w książeczce jest wzmianka kto zrobił remastering?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja Jamesa Ungera:
„Wspaniale wykonany undergroundowy niemiecki zespół symfoniczny prog rock w stylu ELOY z połowy okresu. Wyprodukowany po raz kolejny przez Conny’ego Planka, który był odpowiedzialny za wiele świetnych zespołów/albumów (GROBSCHNITT, JANE, AGITATION FREE…). Naprawdę oba albumy są świetne: „La Leyla” (1976) i „Eternity Rise” (1978). Wypełnione mnóstwem ciepłych, analogowych klawiszy, których RAMSES używa do wspierania swoich ciężkich, przestrzennych jammów. Wokale są śpiewane po angielsku, bardzo dobrze wykonane i dopasowane do muzyki (Herbert Natho). Piosenki są dobrze napisane i wykonane z dużą zręcznością instrumentalną. Te albumy brzmią całkiem świeżo i wyraźnie. Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego te albumy nie cieszyły się większym zainteresowaniem w kręgach progresywnych, ale nadal moim zdaniem jest to istotny element niemieckiej dyskografii progresywnego rocka.''

Ja sie cieszę brzmieniem oryginalnych winyli, jest również podwójne CD, muzyka cudna, wysłuchane przed meczem☺️

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Cezary_58669
dopisek

Kupię Exposure xxviii (28) poweramp dual mono 🇬🇧 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, broniasz napisał:

Czy w książeczce jest wzmianka kto zrobił remastering?

Z artykułu z Jazz Forum:

"Albumy zostały na nowo zremasterowane przez Damiana Lipińskiego"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.10.2023 o 21:39, piotrek7 napisał:

Mój też nie czyta warstwy SACD. Tylko zwykłe CD ale i tak słychać, że "czegoś jest jakby więcej". I lepiej

Po odsłuchu też mam takie wrażenie. Czyli wtopy nie było.😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesowi z Primus 29 września stuknęła 60-tka. Wszystkiego najlepszego!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Peter75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIEMEN SACD

Właśnie rozpakowałem przesyłkę i wrzuciłem do odtwarzacza pierwszą płytę, najbardziej mi z tego zestawu drogiemu memu sercu zestawu zwanego "Marionetki".

Kolejność utworów w przeciwieństwie do większości CD zgodna z płytami LP z pierwszego wydania czyli zaczyna się od trudniejszych utworów Requiem dla van Gogha a te łatwiejsze są od 4 pozycji.

Żałuję, że nie ma "czerwonego" 😞

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Peter75 napisał:

Lesowi z Primus 29 września stuknęła 60-tka. Wszystkiego najlepszego!

Czekam na nowy album PRIMUS Może się kiedyś ukarze 😊

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem dwie wersję Marionetek: tę z EMPIKu (warstwa CD, żeby było sprawiedliwie)  i wydanie z BOX-u Polskiego Radia z 2002/3 roku.

W moim systemie i dla mojego ucha bardziej odpowiednia jest nowa wersja. Więcej słychać w wysokich (czynele ładniej wybrzmiewają) i nie ma przesytu basu (pewnie mistrz się w grobie przewraca bo to jego remaster ten 2002/3).

Muszę się dokopać w piwnicy mam gdzieś chyba pierwsze wydanie z epoki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim najbardziej znane wcielenie Pink Floyd spadło na Ziemię, Roger Waters zmienił zespół na swój obraz. Piosenki z „The Wall” z 1979 r. i „The Final Cut” z 1983 r. często w ogóle nie były piosenkami, ale strona po stronie narracji wraz z coraz krótszymi fragmentami muzyki. Pink Floyd stał się Rogerem Watersem i jego słowami. Wciąż nie nauczył się, że pewne rzeczy mogą pozostać niezapisane, dając szansę wyobraźni i pamięci.

Powrót Watersa na „Dark Side of the Moon” z 1973 roku wypycha najbardziej opóźniony triumf Pink Floyd z wcześniejszej, bardziej opartej na współpracy ery do często rozczarowującej epoki, która zakończyła jego karierę. Tam, gdzie kiedyś z gracją przeplatały się linie gitary i klawiszy, teraz oferuje poważny, zrzędliwy komentarz. Więcej słów. Waters rozpoczyna powtórkę „Ciemnej strony księżyca” wypowiadając wymowne zdanie: „Wspomnienia mężczyzny w jego podeszłym wieku… są czynami człowieka w kwiecie wieku”. Miał na myśli zapewnienie kontekstu, podczas gdy posiniaczony, ale pomarszczony autor ponownie rozważa temat sprzed dawna. Ale sygnalizuje także, jak subiektywne i wewnętrzne będzie to wszystko.

Jego współpracownicy przy Redux Dark Side of the Moon wydają się wystarczająco kompetentni, ale zostali zepchnięci na dalszy plan. Zniknęły wszelkie pozory spokojnego, wciągającego połączenia psychodelii i klasycznej równowagi zmarłego Richarda Wrighta, podobnie jak inspirowane bluesem podróże Davida Gilmoura do niebiańskiego piękna. Zamiast tego przestrzeń wypełnia się... kolejnymi słowami. Największe wykroczenia popełniane są w przypadku utworu „Great Gig in the Sky”, który bez opatrzenia w jakikolwiek tekst wpłynął na niektóre z najgłębszych emocjonalnych miejsc oryginalnego albumu. Nie tutaj. To po prostu kolejny utwór pełniący cichą służbę monologu za monologiem. Redux prawie się budzi po miażdżącej krytyce Watersa dotyczącej chciwości na „Money”, ale przyspieszająca puls oryginału pozostaje poza zasięgiem tego LP. Wkrótce Waters znowu mówi, ale jakoś nie mówi zbyt wiele.

Piosenka taka jak „Time”, która w tak przenikliwy sposób opowiadała o starzeniu się, mogła być głównym triumfem. Przecież to są teraz słowa doświadczenia, a nie młodzieńczej projekcji. Ale wyniki są ponownie obniżone, aby uwzględnić to, co zasadniczo jest wydajnością mówioną. Prawdopodobnie ma to na celu dodanie nowego poczucia grawitacji; zamiast tego „Czas” przypomina pedantyczny wykład. Godnym uwagi wyjątkiem jest „Us and Them”, w którym Waters przez chwilę mówi wprost. Ale wtedy dociera do kolejnej przeszkody na tym albumie: wokalu. Być może były to słowa Watersa, ale nigdy nie dorównałby Gilmourowi i Wrightowi przy mikrofonie. Jego byli koledzy z zespołu Pink Floyd nasycili to wszystko tajemnicą i rezygnacją, zapewniając ramy interpretacyjne, które skierowały narracje Watersa w stronę czegoś wykraczającego poza uzasadniony gniew.

Gdy cykl piosenek Dark Side dobiega końca, Waters ponownie ustępuje: „Brain Damage” i „Eclipse” również zachowują swój oryginalny zarys liryczny. Ale dopiero po tym, jak Waters doda kolejną chaotyczną narrację do „Any Color You Like”, usuwając z tej chwili całe ryzyko niczym superbohater z kreskówek, który nie przestaje monologować. „The Dark Side of the Moon” został napisany przez człowieka w kwiecie wieku, ale został zinterpretowany i rozwinięty przez zespół u szczytu kariery. Razem dokonali czegoś, co najlepiej zostawić w spokoju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trudno mi nie zgodzić się z tą recenzją która trafnie oceniła najnowszy album Watersa pt. The Dark Side of the Moon Redux będący siódmym albumem studyjnym angielskiego muzyka wydany 6 października 2023 roku. Jest to ponowne nagranie The Dark Side of the Moon autorstwa byłego zespołu Watersa, Pink Floyd wydanego z okazji 50. rocznicy wydania albumu rocznica. Te monologi są drażniące przynajmniej mnie i ogólnie to mógł całe to przedsięwzięcie sobie darować bo jak już napisano powyżej lepiej zostawić w spokoju coś co jest w swej formie wyjątkowe i zupełne.

 

 

the-dark-side-of-the-moon-redux-b-iext138088476.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„We read to know we are not alone.“  C.S. Lewis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Peter75 napisał:

Lesowi z Primus 29 września stuknęła 60-tka. Wszystkiego najlepszego!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na zdjęciu z Geddy Lee (z lewej).

2 godziny temu, Tal napisał:

Trudno mi nie zgodzić się z tą recenzją która trafnie oceniła najnowszy album Watersa pt. The Dark Side of the Moon Redux

A dla mnie to jest bełkot. 
Płyty nie słuchałem i słuchać nie będę. Wystarczyło, że przesłuchałem na YT singiel Time  już wiem, że nie interesuje mnie "przerobienie" w taki sposób arcydzieła jakim jest Ciemna Strona.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Eloy Echoes from the past. Właśnie przesłuchałem, raz że świetnie nagrana i zrealizowana, to przez cały czas słychać "wpływy" wielu innych nagrań i kapel, super się łucha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrócę jeszcze do nowego Wilsona. Nikt nie zauważył że miks w Dolby Atmos jest chyba lepszy od stereo. I to słuchając na słuchawkach czuć lepszą scenę. Dźwięki nie tylko w panoramie stereo ale i jakby zza głowy. Założenie dolby Atmos było takie żeby ten format działał zarówno na słuchawkach jak i kinie domowym i to jedna z niewielu płyt na których to słyszę. 

TFB był lepszy w stereo a ostania płyta Porcupine Tree dostała mix w Sony 360 reality audio który jest absolutnie tragiczny. Widać że Steven coraz lepiej to ogarnia. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Funnykris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.10.2023 o 22:34, xniwax napisał:

Coś z nowości, Węgierski projekt Deposed King.
Album One Man's Grief.
Obrazek/okładka częściowo oddaje klimat muzyki.

Lepiej sie słucha tej płyty niż ostatni album pana SW, imho

Co do węgierskiego prog, jazz, hard, rocka w szerokim pojęciu gatunków, jest czego słuchać..

Pomijając takie znane klasyki jak Omega czy Locomotiv GT, weźmy takiego Gabora Szabo czy Ferenca Snetbergera, mistrzowie gitary którzy wydał wiele znakomitych płyt.

Dalej idąc zespół Bergendy, Skorpio, Demjen Ferenc, Edda Muvek, Syrius, Mini, Koral, Kaszako, Karthago, East i wiele innych.

Dużo ciekawej, oryginalnej muzyki, starszej i nowszej, od naszych węgierskich bratanków.

 

7 godzin temu, Audroc napisał:

Polecam Eloy

Das ist gute Musik🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kupię Exposure xxviii (28) poweramp dual mono 🇬🇧 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.10.2023 o 10:28, cortes napisał:

Czyli wtopy nie było.😉

Wtopy nie było. Za to bardzo miła niespodzianka 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 7.10.2023 o 10:07, Audroc napisał:

Polecam Eloy Echoes from the past. Właśnie przesłuchałem, raz że świetnie nagrana i zrealizowana, to przez cały czas słychać "wpływy" wielu innych nagrań i kapel, super się łucha.

nowy Eloy jest spoko, trochę dużo "gdzies to już słyszałem" no ale dobra. Podobne mam odczucie przy ostatnim RPWL czyli Crime Scene - wszechobecny duch Pink Floyd, niemniej przyjemna muzyka aby się zrelaksować.

u mnie natomiast dzisiaj gości Neu!, bardzo dobrze wchodzi po latach. jestem zahipnotyzowany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Peter75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Peter75 napisał:

Podobne mam odczucie przy ostatnim RPWL czyli Crime Scene - wszechobecny duch Pink Floyd,

RPWL to zawsze, od początku duch PF.

Zaczynali od grania coverów PF.

W czasie gdy mieli już własny repertuar, byłem na ich koncercie, gdzie grali wyłącznie stare PF.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, iro III napisał:

RPWL to zawsze, od początku duch PF.

Dość często wracam do tego koncertu z Holandii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi ten zespół zupełnie nie pasuje. W ogóle z art-rocka podobają mi się tylko niektóre płyty. Cały ten gatunek jest już dla mnie nie do słuchania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulver - norweska grupa post, math rockowa, mieszająca jeszcze kilka innych stylów, w tym również nielubiane przeze mnie współczesne, ale w sposób niezwykle inteligentny, który spotyka się z moją pełną akceptacją.
Podążam za ich dokonaniami od wielu lat, ale dziś odświeżyłem sobie kilka wczesnych płyt, które dawniej do mnie średnio docierały. Teraz wchłonąłem tę muzykę jak gąbka. Po kilkuletnim okresie eksplorowania jazzu, często trudnych i wymagających płyt free, awangardowych i eksperymentalnych - wczesne płyty Ulver teraz odebrałem jako bardziej przystępne i wręcz znakomite.
Zachęcam do posłuchania ich twórczości tych, którzy jej jeszcze nie znają, lub znają wybiórczo. To jest jeden z tych nielicznych zespołów, które nie powielają wciąż tych samych pomysłów i proponują słuchaczom na kolejnych płytach zawsze inną muzykę.
Płyty, które odkryłem ponownie z lat 1996-2000:

cover_2430141102016_r.jpg

cover_3946151102016_r.jpg

cover_3140151102016_r.jpg

Piękna, zróżnicowana muzyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod względem rozrzutu stylistycznego Ulver jest wręcz niemożliwy, znam wybiórczo ale obiecuję poprawę.

przepraszam się obecnie z najnowszym Wilsonem, to jest jednak dobra płyta która w moim przypadku okazała się "wolno rozpuszczającą się pastylką", cóż nie wszystko wchodzi od razu, z płytami typu Open Mind Jean-Luc Pontiego czy rekordzistką Wind and Wuthering Genesis przepraszałem sie latami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.10.2023 o 21:09, soundchaser napisał:

Płyty nie słuchałem i słuchać nie będę. Wystarczyło, że przesłuchałem na YT singiel Time  już wiem, że nie interesuje mnie "przerobienie" w taki sposób arcydzieła jakim jest Ciemna Strona.

Jesteś mocno osłuchany i Twoje recenzje mnie interesują. Nie posłuchasz chociażby z "dziennikarskiego" obowiązku?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.