Skocz do zawartości
IGNORED

KLUB LINEAR AUDIO RESEARCH


konrad79
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od Franc Audio jednak chyba znacząco tańsze. Użytkowo podoba mi się, że to stopki a nie podstawki. Przekręcane, nierozbieralne. Wizualnie prawie identyczne do pierwotnych, także estetyka LARa nie uległa zmianie. Bezpośrednio nie porównywałem. Ale mialem kontakt z innym produktem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Franc Audio jednak chyba znacząco tańsze. Użytkowo podoba mi się, że to stopki a nie podstawki. Przekręcane, nierozbieralne. Wizualnie prawie identyczne do pierwotnych, także estetyka LARa nie uległa zmianie. Bezpośrednio nie porównywałem. Ale mialem kontakt z innym produktem.

 

Może wypadłem z obiegu, ale FA model slim widziałem kiedyś 4szt za 1000zł (nie wiem, czy to jeszcze aktualne), stopki Thixar u dystrybutora PL widzę 1600-2015zł, niemało.

 

Dlatego na usta ciśnie się pytanie, czy warto ? I co wniosło to do dźwięku w Twoim systemie ?

Edytowane przez zycie_to_gra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tu kogoś poniosło, tez tak czytam i wynika z tego że wszystko inne to chłam... Gra lepiej od Accuphase E-460 :) ?? Litości... troche za wiele tego słodzenia jak dla mnie....

No nie do końca poniosło . Nie chodzi o to ,że reszta to chłam .

Nie za bardzo udzielam się na forum , ale chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami , LARa mam od kilku lat i też trochę w nim Pan Czyżewski pozmieniał z bardzo dobrym efektem . Ale do rzeczy ,przed kupnem chciałem posłuchać jak LAR gra i czy opinie pisane tu na forum to prawda , miałem trochę szczęścia bo przyszedłem do salonu trochę wcześniej i spotkałem Gościa odsłuchującego sprzęt AYONA nie najtańsze modele.

Miło to wszystko grało , w zasadzie doświadczyłem czegoś co można by nazwać spektaklem muzycznym , przestrzeń , ogromna detaliczność itd ,itd . Przyszła kolej na LARA a sprzedawca po prostu podmienił Ayona na Lara i.... no właśnie nic , dźwięk był dokładnie taki sam , po prostu fantastyczny . Ja byłem zadowolony a gość który przed chwilą słuchał dość drogiego Ayona ( pewnie był ciekawy jak zagra to coś i chwilę został ) zdawał się być w lekkim stuporze , do moich uszu dobiegło jedynie zdanie - cholera i po co tyle przepłacać - . To taki drobiazg

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca poniosło . Nie chodzi o to ,że reszta to chłam .

Nie za bardzo udzielam się na forum , ale chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami , LARa mam od kilku lat i też trochę w nim Pan Czyżewski pozmieniał z bardzo dobrym efektem . Ale do rzeczy ,przed kupnem chciałem posłuchać jak LAR gra i czy opinie pisane tu na forum to prawda , miałem trochę szczęścia bo przyszedłem do salonu trochę wcześniej i spotkałem Gościa odsłuchującego sprzęt AYONA nie najtańsze modele.

Miło to wszystko grało , w zasadzie doświadczyłem czegoś co można by nazwać spektaklem muzycznym , przestrzeń , ogromna detaliczność itd ,itd . Przyszła kolej na LARA a sprzedawca po prostu podmienił Ayona na Lara i.... no właśnie nic , dźwięk był dokładnie taki sam , po prostu fantastyczny . Ja byłem zadowolony a gość który przed chwilą słuchał dość drogiego Ayona ( pewnie był ciekawy jak zagra to coś i chwilę został ) zdawał się być w lekkim stuporze , do moich uszu dobiegło jedynie zdanie - cholera i po co tyle przepłacać - . To taki drobiazg

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

 

Ciekawie napisane. Znam wiele takich historii, sam jestem podobnym przypadkiem. Tylko jakoś nie mam chęci tu tego opisywać, po co dawać pożywkę osobom, które i tak wiedzą swoje, choć nie słuchali. Ale jedno muszę napisać, za co bardzo cenie właściciela marki, nie znam drugiego takiego inżyniera, który ze stoickim spokojem wykonał by tyle prototypów urządzeń, tyle razy cos zmienial we wzmacniaczach, aby dopasować jego cechy pod konkretny system. Coś jak garnitur na miarę, dzieki temu wierzę w to co piszą poprzednicy, to ma prawo zagrać znakomicie, wpasować się w system tak, jak nawet dużo droższe klocki nie potrafiły. Absolutnie żaden mój poprzedni, nawet dużo droższy wzmacniacz nie zagrał tak z posiadanymi Harpiami jak IA-200H, a już poprosiłem Pana Eugeniusza o bardziej rozbudowany model i wiem, że niebawem taki do mnie trafi. Znacie inego takiego inżyniera, z tak duża wiedzą i doswiadczeniem i takim podejściem do tematu ? Ja nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a jak sprawa wygląda z wartości potencjometru, obecnie mam 10K, czy mogę zastosować np 50k ? Jak cenowo Khozmo wypada, bo widzę że na www jest 180$, to chyba sporo?

 

Dziwna sprawa, potencjometrów 2x10k w LARze nie ma chyba od 10 lat, to musi być wyjątkowo stara konstrukcja. Najlepiej zastosować odpowiednik, można ewentualnie dać 20-25k oHm, też będzie działać. Co do Khozmo najlepiej pogadać z Arkiem, o ile jeszcze tego nie zrobiłeś. Jak dla mnie nie jest to sporo za wykonanie i jakość produktów Pana Arka, zwłaszcza, że dla rodaków oferuje zdecydowanie "lepsze" ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Lar ma około 7 lat. Jestmały czarny 2x10k Alps. Trochę się obawiam że Khozmo się nie zmieści bo dość bliski jest trafo na bocznej ściance i nie wygląda to dobrze. Może będę jednak skazany na jakiś klasyczny potencjometr a la Alps, Nobles itp :(

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie, gdzie można wypożyczyć na odsłuch lar'a IA200? Ze sklepów tylko strefa dźwięku?

 

W strefie dźwieku nie mają IA-200H, w tej chwili posiadam jedyny wolny egzemplarz Demo.

 

Mój Lar ma około 7 lat. Jestmały czarny 2x10k Alps. Trochę się obawiam że Khozmo się nie zmieści bo dość bliski jest trafo na bocznej ściance i nie wygląda to dobrze. Może będę jednak skazany na jakiś klasyczny potencjometr a la Alps, Nobles itp :(

 

Masz jakieś zdjęcie wnetrza ( jeżeli tak wyślij na priv.) ? Zobaczymy czy da się upchać w jakiś sposób khozmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Gość numik

(Konto usunięte)

posłuchałem obu, warto było

w hybrydzie coś mi się nie zgrywało gdzieś na wyższej średnicy, barwowo albo twardością w stosunku do reszty, jakby lekko się odrywało i psuło ciut ogólny efekt. Nie wiem nie wiem czy nie wybrałbym H300, chyba tak.

 

Ale lampa.......ukłony, szacunek, brak pytań i wątpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Tak, Hegel H300, słuchałem lampy i starej hybrydy, nowych ponoć mało, trzeba długo czekać. Jest podobno lepsza od starej, ale jak komuś podoba się lampa LAR będzie wolał od obu hybryd (tak usłyszałem)...z czym się raczej zgadzam, to inne granie jak Panowie w Nautilusie słusznie zauważyli, mniej efektowne a moim zdaniem znacznie lepsze, prawdziwsze.

 

Repertuar to King Crimson, Rammstein i trochę klasyki, stara hybryda trochę sztucznie, nie do końca spójnie, przez lekką dziurkę gdzieś w wyższym zakresie pewna jego część, odrywa się od reszty, przesadnie dominuje, Crimsoni grali jakby na sterydach na górze. To nie jest wielkie przekłamanie, ale przeszkadzało mi trochę i wyżej cenię Hegle. Mimo małego wygładzenia łączny efekt bardziej muzykalny, spójny w ogólnym rozrachunku, lepszy imho - nie bójmy się słów. Wolałbym też H80 (świetny piec).

 

Lampa zagrała natomiast niesamowicie. Słucham Crimsonów (Lizard)...każdy fragment jak uosobienie Crimsonów, flow, swing, oddanie tego czegoś bez podkreślania efektów, a bajkowe ich wtapianie w całość, barwa wzorcowa. Odpłynąłem.

 

Myślę sobie - Herzeleid time;p, tu Cię mam LARku jak tak zagrałeś Crimsonów (schemat). I wyszedłem na głupka...kapitalnie zagrał, miałem ciary. I tu wymiękłem...bo klasyka zabrzmiała bajkowo, barwnie, ale z potęgą. Kapitalna ta lampka LARa.

 

Dla mnie lampka wyraźnie lepsza od starej hybrydy, a lampka nie była mkII nawet, ta gra podobno tak JESZCZE lepiej, że ludzie nie wierzą. Nie miałem odwagi negować. To pewnie parę %, ale na tym poziomie to już dużo.

 

A powiedz ja w lampie z wydajnością

Napedzi dynaudio x32 skuteczność 87, 4 ohm

Wydaje się mocna, ale nie odważę się oceniać jej z Dyńkami, one mają tak specyficzne i dziwne dla mnie potrzeby, że mimo ich potencjału, nigdy nie usłyszałem ich jeszcze w pełni rozbujanych, zawsze lekki "koc". Musiałbyś sprawdzić u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Repertuar to King Crimson, Rammstein i trochę klasyki, stara hybryda trochę sztucznie, nie do końca spójnie, przez lekką dziurkę gdzieś w wyższym zakresie pewna jego część, odrywa się od reszty, przesadnie dominuje, Crimsoni grali jakby na sterydach na górze. To nie jest wielkie przekłamanie, ale przeszkadzało mi trochę i wyżej cenię Hegle. Mimo małego wygładzenia łączny efekt bardziej muzykalny, spójny w ogólnym rozrachunku, lepszy imho - nie bójmy się słów. Wolałbym też H80 (świetny piec).

 

Miałem h80 dwa lata a teraz od tygodnia gram na IA 200-H, nie słyszałem jak gra starsza hybryda, ale nowa w mojej konfiguracji sprzętu jest lepsza od h80, może tydzień słuchania to za mało ale nie jestem wstanie wskazać w czym IA 200-H odstaje od h80, no może mały minus za rozmiary klocków, hybryda ledwo mieści się na blat szafki rtv ;-)

Pozdrawiam i jednocześnie wpraszam się do klubu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.