Skocz do zawartości
IGNORED

Małymi krokami w kierunku Hi-End


jarkog

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę ci pomóc. Spróbuj z innymi kolumnami.

 

Nie chce Twojej pomocy, Już nie pisuję w wątku "Wasze ustroje", tu jest do tego miejsce, a Ty ciągle mi dosrywasz, czy ja Ci dowalam w wątkach w których piszesz?

 

Moje kolumny bardzo mi pasują i długo ich nie zmienię. Jedyne gąbki które mam w mieszkaniu to te od mycia garów i pod prysznicem. To trzecie to co mam w mieszkaniu, to tylko moja sprawa, bo jest moje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Nie no, zdeklaruj się po prostu po co to robisz?

Bo wygląda jakbyś cierpiał i poprawiał producenta kolumn, albo niedopasowanie akustyczne. Pracował w znoju po nocach by móc osiągnąć. Poprawę?

Bo nie absolut. Nie z tych paczek. Nie w tym pokoju.

 

I w tym sensie chcę ci pomóc.

Piszesz, że te kolumny ci pasują, ale tym co robisz udowadniasz, że wręcz przeciwnie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że te kolumny ci pasują, ale tym co robisz udowadniasz, że wręcz przeciwnie!!

 

A Ty udowadniasz jaki z Ciebie ignorant. Tyle razy było pisane po co stosuje się adaptacje i co ona przynosi, ale Ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokój z Tobą.

 

Kolego co do tapczanów zaproponuję Ci kozetkę. Jestem skłonny załatwić to za "friko".

Jedna sesja kilka spotkań posiedzisz, pogadasz, nawet kawą poczęstują.

Oczywiście kozetka zgodnie z przeznaczeniem, sztywno stoi na nogach i przyjmuje odwiedzających.

Może się okazać że twoje życie stanie się prostsze. Być może skończysz wylewać frustrację w tym wątku.

 

Mac a Ty sobie odpuść dyskusję z tym człowiekiem (o ile dyskusja to duże słowo w tym przypadku).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty udowadniasz jaki z Ciebie ignorant. Tyle razy było pisane po co stosuje się adaptacje i co ona przynosi, ale Ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Dokładnie.

 

Pierwsze ustroje zrobiłem sobie sam, takie:

 

DSC01624a.JPG

Zajęło mi to trzy dni dla trzech takich wynalazków koszt niewielki. Z regulacją kątową.

W mgnieniu oka mogłem zrobić z nich praktycznie gładką powierzchnię jak i otwarte pionowe "żaluzje" rozpraszająco-pochłaniające. Tylko jakiś prosty ignorant może negować wpływ czegoś takiego na warunki odsłuchowe.

Zanim spróbowałem czegoś takiego rozwieszałem koce, kurtki i kołdry na próby po ścianach i meblach zasłaniając płaskie drzwiczki i szklane witrynki. Już to dawało wstępny obraz tego co się zmienia i w jakim kierunku. I od takiego wieszania "szmat" się zaczęło. Gdybym nie zauważył korzyści odsłuchowych nie brnąbym w to dalej, tym bardziej finansowo. Wcześniej w pokoju normalnie umeblowanym też byłem zadowolony z tego co słyszę. Tak jak teraz ci co bronią "gołych ścian" :). Dlatego to rozumiem. Różnica jest taka, że moje zadowolenie odsłuchowe jest teraz jeszcze większe z ustrojami właśnie :). I zapewniam, nie bez powodu.

Przypominam, nie neguję że komuś może sie podobać dźwięk jego systemu nawet w szklanej pułapce. Gusta są różne. Ale negowanie pozytywnego wpływu adaptacji na odbiór przekazu muzycznego ze sprzętu odsłuchowego jest niestety przejawem przedszkolnej ingnorancji po prostu. A twierdzenie że wstawienie lepszego sprzętu zastąpi wręcz adaptację, to już nawet nie ma określenia na takie podejście do tematu :). Chociaż DSP może tutaj nieco zwieść. Ale widocznie poprawa stereofonii, lokalizacji, głębii, palety barw, czytelności przestrzeni, ukulturalnienia całości przekazu, uporządkowania sceny i jeszcze kilku innych walorów dźwiękowych nie jest dla takich ludzi prawdopodobnie priorytetem. I można to zrozumieć. Każdy słucha jak chce. Tu na forum tylko płaska charakterystyka i rozdzielczość najczęściej są priorytetami :). Jakby to miało załatwić całość problemu. Niestety, ja się przekonałem że nie. Powiem tak. Sprzęt to nie wszysko. Czy to dobremu hi-fi czy lepszemu, czy to nawet najdroższemu hi-endowi, adaptacja jeszcze wiele potrafi pomóc. Ale jak ktoś nie chce pomagać swojemu systemowi, to nie ma przecież takiego obowiązku.

 

Dzięki Marek za opis wpływu zmian. Ja, prostym językiem mówiąc, słyszę to jak mniejsze zamazywanie się całości, jakby znikało częściowe maskowanie sie wzajemne dźwięków. Można to odebrać też jako otwarcie się przekazu ze zmniejszeniem się wypłaszczenia dynamiki nie jako w całości skali ale w skali poszczególnych dźwięków jako takich. To tak jakby zlikwidować dźwiękowy chaos na korytarzu na szkolnej przerwie. Tak mi się te zmiany kojarzą. To tak na tyle na ile potrafiłbym to ująć nieaudiofilskimi słowami :).

 

Oczywiście nie w tej skali i nie w takim wymiarze ale coś na wzór. Bo każdy chyba pamięta jak to brzmi z czasów szkolnych albo i z obecnych, jak bywa w szkole swojej latorosli. Wystarczy sobie wyobrazić jakby to brzmiało gdyby podłoga i ściany korytarza nie były gołe. Wtedy indywidualne głosy dzieci byłyby lepiej zozróżnialne a przy okazji i mniej dokuczliwa byłaby całość "hałastry" :).

 

Nie kupujcie burczybasow................

Niektórzy lubią za to burczeć nawet po forach...............

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Jakie gole sciany , przestancie tylko popadac w skrajnosc.Ja nikogo do niczego nie zmuszam.Ludzie chca normalnie mieszkac i sluchac muzyki .Dla mnie priorytetem jest w systemie PRaT.I tu zadne ustroje nie maja na to wplywu.Znowu powiem to jeszcze raz - kupiles nudny wzmacniacz ...nie odnajdziesz muzyki, nie chce ci sie utawic dobrze kolumn...to utroje nie zrobia tego za ciebie.

 

Zobaczcie pokoj czlowieka co przerzucil tony sprzetu.......a wy macie swego konika i poletko ktore uprawiacie z pasja .

 

 

Ale to blad ..najwazniejsza jest muzyka nie.... kultura dzwieku .Muzyka to narkotyk .Ona zyje i nie mozna jej zniewalac.

post-15075-0-03704400-1354271560_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie gole sciany , przestancie tylko popadac w skrajnosc.Ja nikogo do niczego nie zmuszam.Ludzie chca normalnie mieszkac i sluchac muzyki .Dla mnie priorytetem jest w systemie PRaT.I tu zadne ustroje nie maja na to wplywu.Znowu powiem to jeszcze raz - kupiles nudny wzmacniacz ...nie odnajdziesz muzyki, nie chce ci sie utawic dobrze kolumn...to utroje nie zrobia tego za ciebie.

 

Zobaczcie pokoj czlowieka co przerzucil tony sprzetu.......a wy macie swego konika i poletko ktore uprawiacie z pasja .

 

 

Ale to blad ..najwazniejsza jest muzyka nie.... kultura dzwieku .Muzyka to narkotyk .Ona zyje i nie mozna jej zniewalac.

 

Akurat z ustawieniem kolumn to nie trafiłeś.

Poza tym adaptacja akustyczna nie równa sie przekształceniu pokoju w jakąś norę trolla - różne są możliwości estetyczne, wyboru stylu, etc. Ale o gustach nie ma co dyskutować - jednym się podoba pokój typowo pod audio, innemu pokój gdzie ustroje są ukryte.

 

Co do zdjęcia które wkleiłeś, to b. miłe wnętrze. I tyle jesteśmy w stanie ze zdjęcia o nim powiedzieć. Nikt z nas tam nie był, nie wiadomo jak brzmi tam muzyka. Więc nie wiem, czy to tak ważny wkład w temat wątku. Poza tym fakt, że ktoś przewalił tony sprzętu o niczym jeszcze nie świadczy, a już na pewno nie automatycznie o jego wiedzyw zakresie akustyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Arek__45

Nudni to sa tacy jak ty co ciągle wszędzie swoje klocki czy kable wychwalają. To zwykła bezkonstruktywna wygoda. A zasłanianie się czyimś zdjęciem tym bardziej. Ten człowiek, że przerzucił tony sprzetu to jego sprawa ale widzę, że w tych warunkach mógłby osiągnąć więcej i to bez dodatkowych ustrojów. Nic nie stoi na przeszkodzie abyś swój pokój tu wkleił. Po za tym gdzie w poprzednim poście jest napisane że kogoś do czegoś zmuszasz? Chyba wątki ci się pomyliły. Za dużo przebywasz na forum za mało szłuchasz swojega prat'u. Widocznie za nudny jeszcze jest skoro przebywanie na forum jest atrakcyjniejsze :). Opanuj się nieco chlopie bo zaczyna wychodzić twoje ego. A tu watek o skromnej drodze do poprawiania swojego świata audio i wzajemne podpowiadanie sobie. To nie miejsce dla takich chwalipiętów.

Jak powiedziałem możesz wkleić zdjęcie swojego pokoju i podzielić się uwagami z forumowiczami dlaczego tak a nie inaczej a nie pisać farmazony. Nudzi ci się? To posłuchaj sobie swoich klocków. A jak nie masz na to ochoty to kup sobie mniej nudne. :))))

 

Zresztą już mnie nie interesuje twój pokój. Tak jak i nachalna reklama w tym wątku twoich produktów w stopce.

Chyba powinni ci zmienić kolor na NIEBIESKI. Poddaję to uwadze moderatorów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie pokoj czlowieka co przerzucil tony sprzetu.......a wy macie swego konika i poletko ktore uprawiacie z pasja .

Arek.

Zauważyłem już wcześniej, że oceniasz brzmienie systemu na podstawie fotek. To nieczęsty dar.

Może Kaszpirowski też tak potrafił?

Abyśmy dalej nie błądzili, proszę Cię o fotki swojego systemu, który wprawia Cię w taką ekstazę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż wam powiedzieć, Ja mam system który działa Jak narkotyk zarówno w małym Jak i dużym pokoju.W wielkim pow 30 m2 nie sprawdzalem .Gra dobrze cicho i głośno....Ja słucham a wy szukacie muzyki w ustrojach, powodzenia.

Swego czasu sprzęt stał u mnie w domu salonie, żadnej adaptacji poza umeblowaniem, otwarte przestrzenie , wszystko jakby niezgodne z zasadami a grało rewelacyjnie. Nie przychodziło mi do głowy aby cokolwiek zmieniać, stawiać ustroje itp.. Potem przeniosłem sprzęt do innego pomieszczenia , grało też dobrze. Ale żeby słuchać kiedy się chce i nie przeszkadzać domownikom trzeba było przebudować . Po przebudowie był dramat, nawet nie chce mi się pisać . Teraz mam pomieszczenie zbudowane od początku wg. "jakichś tam zasad ". Jeszcze przed adaptacją w prawie gołych murach było całkiem fajnie, po zmianach jest jeszcze lepiej. Dodam dla porównania że w jeszcze innym pomieszczeniu prawie pustym nie zabrzmiało w połowie jak w nowym. Chcę tylko powiedzieć że od początku można trafić z pomieszczeniem na tyle że nie czuje się braków i cieszyć się muzyką, ale można mieć w pomieszczeniu bardzo kiepsko. Dodam że wszędzie były te same klocki. Reasumując , można mieć Wilsony za bankę i dźwięk skaszaniony słabą akustyką. Jeśli ktoś chce poprawić akustykę , to czemu mu zabraniać. Ale z kolei twierdzić że akustykę załatwi się wymianą głośników to trochę przesada.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek.

Zauważyłem już wcześniej, że oceniasz brzmienie systemu na podstawie fotek. To nieczęsty dar.

 

he, he..,są też tacy, którym nawet fotka niepotrzebna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po pierwsze, to mam mieszane uczucia odnośnie tego co napisał Kolega Kolczas. Osobiście sprzętu hi-endowego nie mam, ale akustykę nagrań słyszę, co przy dobrej realizacji płyt z klasyką i jazzem nie jest trudne uważam (z klasyką łatwiejsze niż z jazzem). Pytanie więc co dokładnie autor miał na myśli pisząc, że na nie hi-end sprzęcie nie słychać akustyki nagrań?

 

Kolczas ma na myśli że na płytach jest nagrana akustyka. Bywałem u rożnych ludzi w "gościach" słuchając rożnych systemów i twierdzę że niezmiernie rzadko słychać tę akustykę. Pisząc słychać akustykę nagrania mam na myśli zdolność wytwarzania iluzji że jesteśmy w tamtym pomieszczeniu. Nie należy mylić tego z jakimś po prostu słyszeniem akustyki, fakt jakąś tam akustykę słychać już na sprzęcie budżetowym, słychać ją w takim stopniu że czasem można powiedzieć w jakim pomieszczeniu to nagrano, a czasem zaledwie ją wykryć. Bywa tak ze nagraną akustykę (np na filmach) z telewizora słychać mocno. Ale nigdy na sprzęcie budżetowym i średniej klasy nie wchodzimy do akustyki nagrania, tak by odbierać ją jako naturalną, czyli po prostu być w tej sali.

Sprzęt średni, a taki Panowie akustycy tu prezentują zamazuje sedno informacji akustycznej nagrania, tego nie ma już 1 mm przed membraną głośnika. Nie ma i nie będzie, bo adaptacja akustyczna tego nie przywróci, owszem uratuje to co z akustyki zostało, doda trochę własnej dobrej akustyki zaadaptowanego pokoju, ale oryginału już nie będzie, gonimy za poprawnością.

Zaprośmy sobie muzyka ze skrzypcami do domu niech zagra Paganiniego. Czy zagra w pokoju z kanapą fotelem i regałem, czy zagra w pokoju Hi-tech adaptacją to zagra on świetnie i usłyszycie najdrobniejsze drganie struny każdy dźwięk w obecności setek dźwięków w tym samym czasie. Ten sam kawałek muzyki odtworzony na średnim sprzęcie daje nam brzmienie jednobarwne, płaskie, małe, albo nawet drażniące. Nie zawalczy się z tym żadną akustyką.

Co prawda nie miałem w domu żywego skrzypka, ale miałem muzyka z bardzo dobrym akordeonem. Brzmienie dobrego instrumentu powala bogactwem i naprawdę nie robi czy gościu grał w pokoju, przedpokoju, przed domem, czy na klatce schodowej. Owszem akustyka zawsze była inna, (czasem lepsza, czasem gorsza) ale brzmienie w każdym momencie pełne, potężne i muzykalne. Akustyka zaś nie była w stanie nawet uszczknąć 5% frajdy ze słuchania tego muzyka, czy naturalności dźwięków.

Wierzę zatem, że słuchanie wybitnego systemu daje poczucie uczestnictwa w wydarzeniu, nie wierzę za to domowym akustykom, którzy pracując na rzecz średnich systemów audio zachwycają się efektem swoich dokonań.

 

Ja rozumiem że droga łatwa nie jest. To nie jest też kwestia samych kolumn. nad systemem audio pracować należy długo i systematycznie. Trzeba też wiedzieć na czym polega jakość, bo inaczej bardzo duża forsa się marnuje - ku uciesze handlowców. i nie mówcie mi że każdy wie co trzeba zrobić, bo tak nie jest. Wprost przeciwnie, raczej błądzą i się kłócą.

Przykład: Wprawny audiofil dowiedział się jak dobry jest preamp MBL. Kupił taki i włożył między DAC, a preamp lampowy. Czyli włożył dodatkowy preamp przed preampem lampowym. Miało mu to grać bo czytał jak MBL poprawia dźwięk. A co było słuchać? Nudny dźwięk, koc na głośnikach. Wystarczyło wyjąć praeamp, a system się obudził. Niby oczywiste, że dwa preampy to bezsens, a jednak.

Czytałem że te Ariesy poprawiono (wreszcie) przez przebudowę zwrotnic i okablowania wewnętrznego. Dało to ponoć dużo, ale to tylko powiedzmy 10% problemów jakie występują w średnim systemie. Pomimo tej poprawy to napewno to wciąż za mało żeby to się otworzyło. Tutaj trzeba jeszcze pracować wytrwale nad systemem. Proponowałbym nieśmiało zrezygnować z TDA1543, przynajmniej z tej konkretnej aplikacji, bo to po prostu kocyk jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedł Arek, przyszedł Darek i od nowa szopka, a taki fajny był ten wątek. :(

 

Darek, dlaczego nie doradzasz np w takich przypadkach:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wystarczy przecież napisać koledze Risto, że ma do dupy sprzęt i jak wymieni na lepszy, to może wrócić na to poddasze, bo to wtedy zagra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie napiszę, bo tamten wątek jest o czym innym, tam wyraźnie chodzi o uzyskanie poprawności w nienormalnych warunkach. Jak się z tym problemem uporają to mogą myśleć o sprzęcie. Postępują zatem właściwie.

 

W tym zaś wątku z tytułu wynika że chodzi o kroki jakie należy podjąć aby iść ku Hi-End. Dlatego tu się wypowiadam.

Kroki do Hi-Endu powinny być zrównoważone i zwykle uderzać w najsłabsze ogniwo systemu. Jeszcze nikomu nic nie dało rozwinięcie jakiegoś jednego elementu i wywindowanie go do granic perfekcji, kiedy inne elementy są przyczyną problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tam wyraźnie chodzi o uzyskanie poprawności w nienormalnych warunkach.

 

Przecież wystarczy tam wstawić zestaw Kondo za 2 000 000 i zagra cudownie i będzie nirwana.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też wiedzieć na czym polega jakość, bo inaczej bardzo duża forsa się marnuje - ku uciesze handlowców.

Właśnie, trzeba wiedzieć Darek :). A my tego nie wiemy, łącznie z Tobą niestety :). W ogóle tu na forum pewnie

to wie może z 5-10% tak naprawdę. I każdy zakup czy własnoręcznie wydziergane w zaciszu domowym DIY też nie zapewni dźwięku TOP.

Zresztą może i jedni nie wiedzą na czym polega wspomniana przez Ciebie jakość a drudzy na czym rola adaptacji.

 

Ale najgorsi są ci co wydaje się że wiedzą wszystko :). Lub ich idea jest najważniejsza :).

Przypominam więc, ten wątek jest dla zainteresowanych poprawianiem odsłuchów poprzez poprawę akustyki pomieszczenia i wymiana z tym związanych pomysłów czy doświadczeń. A nie przekomarzania się i udowadniania co ważniejsze adaptacja czy sprzęt. Pisałem niejednokrotnie że ważne są oba czynniki i kropka. Nawet dzieci nie kłóciłyby się co ważniejsze kromka chleba czy masło. A tu na forum zawsze jacyś dorośli musza się znaleźć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem niejednokrotnie że ważne są oba czynniki i kropka.

 

Popieram.

 

Brzmienie dobrego instrumentu powala bogactwem i naprawdę nie robi czy gościu grał w pokoju, przedpokoju, przed domem, czy na klatce schodowej.

 

 

Masz swoje zdanie,a mnie wypada je uszanować, choć nie koniecznie zgadzać.

Minionego lata, przechadzałem się Gdańską Starówką.

Jednego dnia w tunelu przejściowym grał chłopak na gitarze...

Następnego dnia, ten sam chłopak przygrywał na Rynku Głównym.

hm..,ciekawe dlaczego w tym drugim przypadku, grajek miał w w futerale więcej monet?:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Panowie, będę miał do Was prośbę o poradę z jednym drobiazgiem akustycznym.

Nie będę się rozpisywał o co mi chodzi (co przeszkadza) tylko wieczorem wkleję fotkę i mam nadzieję, że coś zaradzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wieloma rzeczemi sami nie możemy sobie zaradzić jeszcze jak to amatorzy ale dawaj, akurat może ktoś borykał sie z podobnym problemem i zechce się podzielić rozwiązaniem jeżeli znalazł skuteczne lub jest na tyle doświadczony, że przepisanie lekarstwa na odległośc nie stanowi dla niego problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprośmy sobie muzyka ze skrzypcami do domu niech zagra Paganiniego. Czy zagra w pokoju z kanapą fotelem i regałem, czy zagra w pokoju Hi-tech adaptacją to zagra on świetnie i usłyszycie najdrobniejsze drganie struny każdy dźwięk w obecności setek dźwięków w tym samym czasie.

 

I oto 'dowód', że Ci którzy od wieków pocili sie nad budową sal koncertowych robili to dla sztuki, bo skrzypce i każdy instrument na żywo zabrzmią doskonale, czy to w przygodnym pomiesczeniu, czy w adaptowanej sali.

Brawo. To się nadaje do audio-vodoo.

 

Wierzę zatem, że słuchanie wybitnego systemu daje poczucie uczestnictwa w wydarzeniu, nie wierzę za to domowym akustykom, którzy pracując na rzecz średnich systemów audio zachwycają się efektem swoich dokonań.

 

A najśmieszniejsze jest to, że nie potrzeba wierzyć - wystarczy empirycznie stwierdzić = posłuchać, że dzięki adaptacji jest poprawa.

Z Twoich wpisów natomiast (i Kolegi Arka) wynika, że jak się nie ma najdroższych hi-endowych systemów, to praca nad akustyką pomieszczenia jest zupełnym nieporozumieniem. I idąc dalej, wg Was jak się ma już hi-endowy system, to on wszystko tak potrafi, że akustyka pomieszczenia w sumie nie ma żadnego znaczenia. W rezultacie: akustyka w ogóle nie ma znaczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oto 'dowód', że Ci którzy od wieków pocili sie nad budową sal koncertowych robili to dla sztuki, bo skrzypce i każdy instrument na żywo zabrzmią doskonale, czy to w przygodnym pomiesczeniu, czy w adaptowanej sali.

Brawo. To się nadaje do audio-vodoo.

 

A najśmieszniejsze jest to, że nie potrzeba wierzyć - wystarczy empirycznie stwierdzić = posłuchać, że dzięki adaptacji jest poprawa.

Z Twoich wpisów natomiast (i Kolegi Arka) wynika, że jak się nie ma najdroższych hi-endowych systemów, to praca nad akustyką pomieszczenia jest zupełnym nieporozumieniem. I idąc dalej, wg Was jak się ma już hi-endowy system, to on wszystko tak potrafi, że akustyka pomieszczenia w sumie nie ma żadnego znaczenia. W rezultacie: akustyka w ogóle nie ma znaczenia.

 

Nie mój drogi. Ja tego nie napisałem. To Ty przekręciłeś wszystko i przesadziłeś ile wlezie. Już wcześniej pisałem że nie można merytorycznie rozmawiać jak ktoś gubi skalę i przegina.

Imacman napisał o Kondo za 2000000zł. Ba chciał sarkazmu.

Empirycznie stwierdzone jest, byłem u Jarkoga i Imacmana. Ich adaptacja ma swoje zalety i systemy grają względnie dobrze. Ale nie powiem że grają tak jak bym oczekiwał tego od dobrego systemu. Systemy miały na tamten czas naprawdę dużo braków po stronie jakości sygnału. Dlaczego nie wolno mi o tym powiedzieć? Czyżby nie wolno mi było powiedzieć co było ich wąskim gardłem, bo już dawno nie akustyka.

Kto powiedział że akustyka nie ma żadnego znaczenia? TY Wyłącznie w sarkastycznym przekręceniu słów moich.

"I oto 'dowód', że Ci którzy od wieków pocili sie nad budową sal koncertowych robili to dla sztuki, bo skrzypce i każdy instrument na żywo zabrzmią doskonale, czy to w przygodnym pomiesczeniu, czy w adaptowanej sali.

Brawo. To się nadaje do audio-vodoo."

 

Pomyśl chwilę co ma sala koncertowa do grania w domu w pobliżu instrumentu. Rozumiesz wogóle co to jest widownia i jakie cele należy spełnić aby liczna widownia miała dobrą słyszalność i należytą atmosferę?

Już parę stron temu pisałem że w ogóle nie dostrzegacie różnic w celach adaptacji akustycznej sal koncertowych z akustycznymi instrumentami, studiami nagrań i Waszymi pokojami odsłuchowymi w sprzężeniu z własnym sprzętem audio.

 

Wasze pomiary są obarczone błędami zarówno dokładności, braku spójności pomiarowej z czymkolwiek, a co najważniejsze małą zdolnością ich interpretacji, bo trzeba wiedzieć co się mierzy i po co.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Empirycznie stwierdzone jest, byłem u Jarkoga i Imacmana. Ich adaptacja ma swoje zalety i systemy grają względnie dobrze

 

Darek, byłeś u mnie lata świetlne, gdzie nie było prawie adaptacji akustycznej, pokój był beznadziejny a i sprzęt faktycznie nie najlepszy. Na obecną chwile bardzo dużo się zmieniło, począwszy od samego pomieszczenia, przez adaptację oraz zmianach w sprzęcie, więc nie pisz, że empirycznie stwierdziłeś, bo mijasz się z prawdą.

 

Po drugie Jarek prosił, aby dzielić się w tym wątku swoimi doświadczeniami w adaptacji, a Ty niestety nie masz się czym dzielić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym zaś wątku z tytułu wynika że chodzi o kroki jakie należy podjąć aby iść ku Hi-End. Dlatego tu się wypowiadam

To oszczędź kolegom w tym wątku, prób i ich własnych błędów,wklej od razu swój high endowy system wraz z pomieszczeniem,i powiedz jak do tego doszedłeś i dlaczego to tak kapitalnie gra :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy przecież napisać koledze Risto, że ma do dupy sprzęt i jak wymieni na lepszy, to może wrócić na to poddasze, bo to wtedy zagra.

 

No muszę to wziąć pod uwagę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, byłeś u mnie lata świetlne, gdzie nie było prawie adaptacji akustycznej, pokój był beznadziejny a i sprzęt faktycznie nie najlepszy. Na obecną chwile bardzo dużo się zmieniło, począwszy od samego pomieszczenia, przez adaptację oraz zmianach w sprzęcie, więc nie pisz, że empirycznie stwierdziłeś, bo mijasz się z prawdą.

 

Po drugie Jarek prosił, aby dzielić się w tym wątku swoimi doświadczeniami w adaptacji, a Ty niestety nie masz się czym dzielić.

 

Bardzo chętnie posłuchałbym jak to teraz gra, niestety teraz daleko mieszkasz. Nawet nie wiem gdzie. Fakt było to dawno. Mi się wydaję ze jednak wtedy dużo było tej adaptacji. Było lekko przytłumione nawet, wtedy z tego co pamiętam to sprzęt trochę zawodził, po prostu nie podawał pełnego i otwartego dźwięku. Faktycznie moje spostrzeżenia opieram o tamten dźwięk.

Bardzo mnie cieszy że to gra lepiej, zakładając że faktycznie tak jest. Dobrze brzmiącej muzyki lubię posłuchać wszędzie, u kolegi, na koncercie u siebie. Nie mam czegoś takiego że u mnie to jest OK.

Jak pisałem to dzięki kolegom byłem w domach paru audiofilów, którzy cieszyli się oczywiście z tego co mają. Trochę to dziwne uczucie gdy widzisz że ktoś fascynuje się średniackim dźwiękiem, nawet się trochę współczuje. Myśli się wtedy powiedzieć że to jakieś takie byle co, czy przemilczeć. Ostatnio jestem zdania, ok niech mnie nie lubią, nie będę klakierem, powiem i już, najwyżej już mnie nie zaproszą.

Sam zresztą cenię gdy ktoś powie mi co jest nie tak z dźwiękiem.

 

Dzielę się w tym wątku właśnie spostrzeżeniami z adaptacji które słyszałem. Owszem działa to, usuwa jakieś problemy, ale cudów nie czyni. Swoimi wypowiedziami chcę naznaczyć że adaptacja nie zastąpi utraconej informacji, nie chciałbym żeby ktoś położył nadzieją że adaptacja zrobi z dźwięku ich średniego systemu pełny i neutralny, bo to cudów nie czyni. Niby to oczywiste, ale podniecenie i przechwalenie możliwości tych paneli może komuś namącić w głowie.

 

To oszczędź kolegom w tym wątku, prób i ich własnych błędów,wklej od razu swój high endowy system wraz z pomieszczeniem,i powiedz jak do tego doszedłeś i dlaczego to tak kapitalnie gra :).

 

O jakim Moim Hi-End-owym systemie piszesz? Skąd ten pomysł że ja mam asa w rękawie, który zakasuje kogoś. Skąd tak proste myślenie?

Jedziemy na tym samym wózku. Też brakuje mi kasy na hobby. Z własnego doświadczenia powiem że wdepnąłem w przereklamowane gówno nazywa się Gain Clone, mówi Ci to coś. To taka historia podobna do tej o adaptacji, chodzi o to że ktoś założył wątek jak zrobić tanio wzmacniacz z byle scalaka który kasuje wszystko do 20000zł, chłopcy podniecali się niesamowicie, czasem ktoś napisał że to gówno, to go zlinczowali i ośmieszyli. Tymczasem Gain Clone nie szans już ze wzmacniaczami odrobinę lepszymi od Amplifona. Przy dobrym wzmacniaczu słychać jak ten scalak psuje sygnał.

Po co to piszę? Po to żebyś zrozumiał że na własnych błędach się uczę. Nie ulegajcie euforii fascynatów jakiego rozwiązania, najczęściej panuje tam samozachwyt wspólna adoracja i samoadoracja.

W związku z tym oświadczam Ci że nie zakasuję Cię swoim sprzętem, bo popełniam błędy. Na pocieszenie dodam że mam kolegę który ma lepszy dźwięk niż ja i koledzy z adaptacją. Ten kolega jednak trochę wydał kaski, bo to żre jak smok, ale adaptacja nie ma.

 

Poszedł Arek, przyszedł Darek i od nowa szopka, a taki fajny był ten wątek. :(

 

Koledzy poszli, bo widać wymiękli, ale jednak świadczy to o tym że ktoś patrzy wam na ręce i ma odwagę zaprotestować pomimo groźby linczu. Wątek maże i był fajny, ale zbyt baśniowo mitologiczny i do tego gruszki na wierzbie.

 

A jeszcze w kwestii czy wolno tu pisać o czymś niż akustyka. Fakt daliście to w dziale akustyka. Jednak dopóki tytuł wątku jest "Małymi krokami w kierunku Hi-End" mam prawo pisać o czymś co Hi-End dotyczy. Ale właśnie Wy którzy chcecie abym zamilkł w sprawach sprzętowych zastanówcie się czy wobec tytułu wątku możecie pisać o akustyce. co to jest Hi-End? Nie ma jakiejś ściślej definicji, ale chyba wiemy co to jest. Jest zatem oczywiste że jest to sprzęt do reprodukcji dźwięku, a nie pomieszczenie z jego cechami. Hi-End to elektronika do wytwarzania z dźwięku łącznie z okablowaniem i kolumnami cechująca się najwyższą osiągalną jakością. Np wybitny sprzęt zapakowany w pudełku na poczcie to dalej Hi-END, ten sam sprzęt w kiblu to dalej Hi-End sprzęt w kiblu. Amplifon WT40 z wybitną adaptacją to nie jest Hi-End i nie ma z tym nic wspólnego, NIC.

Wobec powyższego akustyka nie jest elementem techniki Hi-End i sensu stricto jest to zagadnienie stojące obok Hi-End.

Jak Wam się nie podoba to piszcie do moderatora o zmianę tytułu, bo nawet po wpisaniu w wyszukiwarkę "Hi-End" przychodzi Wasz wątek o akustyce, w którym jak się okazuje zakazujecie pisania o sprzęcie, tym samym pisania o Hi-End.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, zaproponuj jakiś zestaw Hi-Endowy - taki za rozsądne pieniądze. Kolumny i elektronikę. Napisz, a później ja coś napiszę i zaproponuję. OK?

 

Taki 10 razy droższy od mojego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.