STANISŁAW SOJKA - WYBITNY TWÓRCA!

[thomassek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ten gość jest Bogiem w tego typu klimatycznych & akustycznych tętniących masywną energią śpiewkach :-)

a zaraził mnie nim mój Ojciec.. wpierw było wyśmiewanie i nie był to "mój klimat" do czasu kiedy to nabyłem odpowiedni klasowo sprzęt ( teraz i nawet miuzzikę poważną popuszczam mimowolnie :-P )

Natycham się każdym oparem, nutą jego pieśni, jest geniuszem i chylę mu czoła :-)

 

Mam jego tzn. Ojciec posiada całą płytotekę tegoż artysty od A-Z :-)

 

 

DRODZY SŁUCHACZE I SŁUCHACZKI, POLECAMMM !!!!

 

PS. A na walentynki ten utworek jak znalazł..

 

Puszczając przez zewnętrznego DAC-a gra naprawdę zupełnie przyzwoicie i taktownie :-P

Wiem gdyż chwilę ulotną temu osobiście sprawdzałem :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tenanu]

Stanisław Soyka wielkim artystą jest!

Co prawda całej płytoteki nie mam, aczkolwiek ośmielę się napisać, że "Radioaktywny", z którego pochodzi zaprezentowany post wyżej utwór, to dla mnie najlepsza polska płyta. Zapraszam do wysłuchania również pieśni wręcz religijnej, a co najmniej modlitwy (przepięknej):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam,

 

Szczepan

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

Jak poprawił dykcję to całkiem fajnie się go sucha

[il Dottore]

Soyka spoko gościu.

A jeszcze bardziej go polubiłem gdy oświadczył w którymś wywiadzie, że jego ukochane miasto to Istambuł. Bo historia? Bo zabytki? Bo kultura? Nic z tych rzeczy.

Artysta wyznał szczerze: "rano w hotelu otwierasz okno, pociągasz nosem i... już czujesz jak się pieką te wszystkie kebaby!" Swój człowiek! :)

A moja ulubiona piosenka Soyki? Chyba ta... Cover. Wersja Soyki i Janiny wymiata! :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Bez przesady, do geniusza mu daleko.

Jest wtórny i manieryczny, ale nie zaprzeczam, że taka muzyka

może niejednego słuchacza zauroczyć.

Mnie osobiście podoba mi się "Życie to krótki sen" - naprawdę świetna piosenka...

i chyba jedyna...

[il Dottore]

Jedni powiedzą "manieryczny", inni - "oryginalny".

Soyka ma swój łatwo rozpoznawalny styl bez wątpienia.

A własny styl to podstawa sukcesu w sztuce.

[bady]

jak tam jego płyta z Piasecznym dla JP2? :DDDD

 

 

 

 

A no i szkoda, żeby to się tu nie pojawiło:

[chick]

Należy mu się wielki szacun chociażby za Blublulę. Zwłaszcza NAIMA to majstersztyk interpretacji. Szkoda,że Sojka poszedł w Pop, choć trzeba przyznać że napoczątku to był POP wysokich lotów. Potem było juz coraz gorzej. Nie znoszę jego zawodzeń w Sonetach, bo muzycznie jest to porażka.

[stempur]

Ano właśnie. Wszyscy piszą tylko o popowym okresie Sojki - nierównym, choć zdarzał mu się i rzeczy w tej konwencji znakomite. Natomiast na początku nagrywał bardzo dobre płyty jazzowe, np. "Don't You Cry:, "Soyka Sings Ellington" czy interesującą "Matko, która nas znasz..." z niecodziennymi wersjami pieśni religijnych. Warto moim zdaniem wracać do tych krążków.

Pozdrawiam Stempur

[DeeS]

Z Sojką jest jak z Saabem. Trzeba kochać te samochody żeby je kupować.

[Thorogood]

Kumpel, który go lubi mówi, że ponoć kiedyś strasznie pluł przy śpiewaniu.

Strach było usiąść w pierwszym rzędzie na koncercie.

[Yodzisław]

Uwielbiam go i ten typ grania, kunsztem wykonania i aranżacji przypomina mi trochę George'a Michaela. Niestety po nagraniu swoich najlepszych płyt poszedł w kierunku grania przaśnego i religijnego. I kompozycje chyba już nie te.

 

Pytanie do autora wątku - a masz ty płytę Soyki nagraną dla RCA w wersji CD? Wg. opisów w necie coś takiego wchodziło w skład box'u z dyskografią Soyki.

[Fr@ntz]

Właśnie jestem po przesłuchaniu Stanisław Sojka - "W hołdzie Mistrzowi". Zdaję sobie sprawę, że ideału, świętości się za przeproszeniem nie tyka, ale to chyba pierwsze interpretacje Niemena, które po prostu zachwycają.

[Gość papageno]

Właśnie jestem po przesłuchaniu Stanisław Sojka - "W hołdzie Mistrzowi". Zdaję sobie sprawę, że ideału, świętości się za przeproszeniem nie tyka, ale to chyba pierwsze interpretacje Niemena, które po prostu zachwycają.

Dzięki, że wsponiałeś o tej płycie - jakoś mi umknęła. Już naprawiłem błąd, zamówiłem. Sądząc po samplach - smakowite.

[Fr@ntz]

Proszę bardzo - całość jest do przesłuchania na

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Proszę bardzo - całość jest do przesłuchania na DEEZER'ze

 

Wspaniała interpretacja. Został się ten nostalgiczny klimacik Czesława, aranżacje doskonałe, w stylu niemenowskim. Maniera wykonawcza Czesława, zastąpiona manierą wykonawczą Stanisława. Dwa w jedym ;)) Dla mnie rewelacja.

[jacm]

Wybieramy się z Żoną na koncert w mieście Aniołów , choćby posłuchać tej znamienitej interpretacji :