Klub HEGEL

[MarekP.]

Na zdjęciach Adyn we wzmaku i wylutowane tanie SCR.

[zoromoto]

Jeżeli chodzi o ten kondensator w kółku to masz rację. Za jakieś 100 godzin powinno być jeszcze lepiej...

Żeby było śmieszniej to i tak miałeś "lepszą" wersję, bo w innych seriach montowali kiepskie elektrolity :) Jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą który się przymierzał do H200 o takim up-grade na własną rękę...

Dobra robota! :)

[MarekP.]

Tak, dokładnie ten kondensator. Wydaje mi się, że jest jeszcze szansa na poprawę gdyby wymienić filtrujące Nover na Mundorf MLytic z tym że te mundorfy to by było jakieś kolejne 800 zł. Ale to trochę taka zgadywanka.

 

 

Najśmieszniejsze jest to, że jak patrzę na zdjęcia H360 w necie, bo nie miałem szansy zobaczyć do środka osobiście, to wydaje mi się, że w H360 sytuacja wygląda podobnie.

 

[CEzAR21]

Rozumiem, że każdy wolałby mieć możliwie wysokiej jakości komponenty jak wydaje powiedzmy 15K na wzmaka, ale osobiście jestem zdania, że albo co gra albo nie gra (wedle mojego ucha) :)

[tom8848]

Witam wszystkich, jestem posiadaczem H200 z którego na początku byłem bardzo zadowolony, jednak po osłuchaniu się czegoś mi w nim brakowało. Plastyczności? Gęstości?Pełnego ciała..

Coś w tym rodzaju. Nie grał źle ale trochę za chudo dla mnie. Jako że interesuję się tematem diy audio skusiło mnie aby go otworzyć i zobaczyć do środka czy da się coś wymienić na lepsze.

Jak się okazało w H200 nie ma żadnych wzmacniaczy operacyjnych z którymi można by podziałać. Zauważyłem jednak, że w narożnikach przy terminalach głośnikowych jest po jednym z każdej strony kondensatorze scr takie czarne z bordowymi bokami. Pasowało mi to na kondesatory w stopniu wyjściowym. Upgradre kondensatorów w stopniu wyjściowym jest znanym sposobem na podniesienie walorów każdego wzmacniacza. Napisałem do Hegla, z zapytaniem czy dobrze kombinuję i że myślę nad wymianą tych tanich średniej jakości scr na audyn true copper max i zapytałem ich co o tym myślą i o wartość tych kondensatorów. Odpowiedzieli mi, że to jest tajemnica ich inżynierów i nie mogą mi udzielić odpowiedzi. Zaproponowali Upgrade firmowy soungengine. No to zaryzykowałem, miernik w ręce, wyszło mi 1uf. Zakupiłem audym true copper max 1uf ide do serwisu rtv i mówie do pana, żeby mi przelutował oczywiście przyniosłem swoją cynę Mundorfa tą najdroższą. Pan popatrzył i kręci głową co to ja wymyślam i że raczej nie, bo nie ma się do tego jak dostać. No to ja klucz imbusowy i wykręciłem dwie płytki na których są te kondensatory, porozłączałem przewdy i zaniosłem jeszcze raz. Potrafie lutować ale raczej zwrotnice i nie chciałem się bawić w lutowanie na płytce.

Pan przelutował mi te scr na audyn. Nie byłem pewien co z tego wyjdzie. Poskładałem zmaka, włączyłem i banan na twarzy. Wow... poprawiła się przestrzeń, bas, dźwięk jest gęsty, H200 wreszcie brzmi muzykalnie, więcej szczegółów, poprostu opadła mi kopara. Polecam, jak komuś nie spasuje zawsze można z powrotem wlutować scr, choć ja już do nich nie wróce. Od nowa słucham muzyki. Byłem zdziwiony, że we wzmacniaczu, który kiedyś kosztował 15000 były kondensatory za kilkanaście złotych. Podejrzewam, że jeszcze lepszy efekt byłby z Jupiter Copper Foil Paper & Wax ale to już jest wydatek koło 800 zł za kondensatory czyli dwa razy więcej niż za audyn.

Jeżeli macie jakieś doświadczenia z upgradem tego modelu napiszcie coś. Niech was nie przerazi wielkość porządnych kondenstorów, są chyba z 10 razy większe ale da się zmieścić. Pozdrawiam.

 

Nieźle, gratuluję.

Ciekawe ile dała by wymiana ważnych kabli. Oczywiście po wcześniejszej diagnozie które są te ważne i wymagają wymiany.

[MarekP.]

Poniższy link nie dotyczy Hegla ale daje do myślenia. Polecam lekturę.

 

http://www.troelsgravesen.dk/JungSon.htm

[CEzAR21]

Panowie grający z Tidala odpalajcie i cieszcie się nową wersją.

Dziś około godziny 21:00 zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony całkowicie nowym interfejsem Tidala.

Żeby tego było mało odsłuchajcie wasze ulubione kawałki a usłyszycie coś nowego :)

 

Gram po ASIO natywnie przez konwerter Hydra X i biję pokłony dla programistów Tidala.

 

Wygląd nowej wersji:

 

Fajny bajer to zmieniający się kolor dolnej belki nawigacyjnej w zależności od koloru okładki danego albumu, który w danej chwili odtwarzamy.

Edytowane 24 Maja 2018 przez CEzAR21

[tom8848]

Dzisiaj doznałem małego szoku, nie wiedziałem że 25kg h200 dotyczy również opakowania gdyż sam wzmacniacz waży już tylko 18kg. Co za głupota mówić ludziom że wzmacniacz waży 25kg!

[will66]

Ale co przestał grac

[m4ris]

Witam wszystkich, jestem posiadaczem H200 z którego na początku byłem bardzo zadowolony, jednak po osłuchaniu się czegoś mi w nim brakowało. Plastyczności? Gęstości?Pełnego ciała..

Coś w tym rodzaju. Nie grał źle ale trochę za chudo dla mnie. Jako że interesuję się tematem diy audio skusiło mnie aby go otworzyć i zobaczyć do środka czy da się coś wymienić na lepsze.

Jak się okazało w H200 nie ma żadnych wzmacniaczy operacyjnych z którymi można by podziałać. Zauważyłem jednak, że w narożnikach przy terminalach głośnikowych jest po jednym z każdej strony kondensatorze scr takie czarne z bordowymi bokami. Pasowało mi to na kondesatory w stopniu wyjściowym. Upgradre kondensatorów w stopniu wyjściowym jest znanym sposobem na podniesienie walorów każdego wzmacniacza. Napisałem do Hegla, z zapytaniem czy dobrze kombinuję i że myślę nad wymianą tych tanich średniej jakości scr na audyn true copper max i zapytałem ich co o tym myślą i o wartość tych kondensatorów. Odpowiedzieli mi, że to jest tajemnica ich inżynierów i nie mogą mi udzielić odpowiedzi. Zaproponowali Upgrade firmowy soungengine. No to zaryzykowałem, miernik w ręce, wyszło mi 1uf. Zakupiłem audym true copper max 1uf ide do serwisu rtv i mówie do pana, żeby mi przelutował oczywiście przyniosłem swoją cynę Mundorfa tą najdroższą. Pan popatrzył i kręci głową co to ja wymyślam i że raczej nie, bo nie ma się do tego jak dostać. No to ja klucz imbusowy i wykręciłem dwie płytki na których są te kondensatory, porozłączałem przewdy i zaniosłem jeszcze raz. Potrafie lutować ale raczej zwrotnice i nie chciałem się bawić w lutowanie na płytce.

Pan przelutował mi te scr na audyn. Nie byłem pewien co z tego wyjdzie. Poskładałem zmaka, włączyłem i banan na twarzy. Wow... poprawiła się przestrzeń, bas, dźwięk jest gęsty, H200 wreszcie brzmi muzykalnie, więcej szczegółów, poprostu opadła mi kopara. Polecam, jak komuś nie spasuje zawsze można z powrotem wlutować scr, choć ja już do nich nie wróce. Od nowa słucham muzyki. Byłem zdziwiony, że we wzmacniaczu, który kiedyś kosztował 15000 były kondensatory za kilkanaście złotych. Podejrzewam, że jeszcze lepszy efekt byłby z Jupiter Copper Foil Paper & Wax ale to już jest wydatek koło 800 zł za kondensatory czyli dwa razy więcej niż za audyn.

Jeżeli macie jakieś doświadczenia z upgradem tego modelu napiszcie coś. Niech was nie przerazi wielkość porządnych kondenstorów, są chyba z 10 razy większe ale da się zmieścić. Pozdrawiam.

hmm... daje do myślenia:-)

[jacm]

Dobra wskazówka jak komuś potrzeba zmian tylko kurcze tyle że H200 np z głośnikami Usher ma tak gęsty i wręcz tłusty dźwięk że dalsze zagęszczanie to już byłby miód nie do zniesienia .

Każda zmiana ma sens jeśli wpasowuje się w nasz gust i tor .

We wzmaku jest na oko z 500 części jak nie więcej jak ja się cieszę że nie mam potrzeby jakichkolwiek zmian poza pytami w odtwarzaczu :)

A możesz opisać co zmieniło się w basie bo właśnie ten aspekt można uważam poprawić a nie tylko zmienić w H 200 . A dokładnie zejście i zróżnicowanie .

Edytowane 26 Maja 2018 przez jacm

[Marek Gorniak]

Witam klub Hegel.

 

Jestem DJ-audiofilem :)

Prowadzę klub taneczny - dancing, trochę dyskoteka.

Takie komercyjne zastosowanie dla chorobliwego hobby "audiofilizmu".

 

Moje doświadczenia z Hegel:

 

- od roku używam DAC HD-30 podłączony kabelkami RCA (Shunyata Anaconda) do prampu lampowego Octave500.

- dwa dni temu kupiłem CD Mohican i go wygrzewam w domu. Myślę, że za kilka dni będę mógł coś więcej powiedzieć.

 

 

Generalnie z DAC'a jestem zadowolony - to co wszędzie ludzie mówią - bardzo szczegółowy, czysty dźwięk i do lampowego preampu jest OK.

Jestem muzykiem i mam tu trochę ustawione oczekiwania na dużą ilość średnicy o wyraźnej dynamice.

Grając jednak do tańca, muszę wciąż pilnować mocnego i szybkiego basu (rytmicznego - pod nóżkę) a do tego nie rąbiącego jak młot pneumatyczny przy 90-100 dB.

Kolumny KS Audio (aktywne) - 2 górki CPD12 i 2 basy (15 cali) CPAW1.

Dźwięk podaję na DAC z Naim'a HDX no i teraz też będzie grał CD Mohican.

 

Jeśli macie pytania - chętnie odpowiem.

[Luk77]

Dobra wskazówka jak komuś potrzeba zmian tylko kurcze tyle że H200 np z głośnikami Usher ma tak gęsty i wręcz tłusty dźwięk że dalsze zagęszczanie to już byłby miód nie do zniesienia .

 

H200 i to z jeszcze Usher gesty i tłusty dżwiek ? Przecież w h200 korekcji nie ma ;)

[jacm]

H200 i to z jeszcze Usher gesty i tłusty dżwiek ? Przecież w h200 korekcji nie ma ;)

Z kąd zdziwienie ?

Edytowane 26 Maja 2018 przez jacm

[Luk77]

 

Z kąd zdziwienie ?

 

Z odsłuchu.

[MarekP.]

Od razu muszę powiedzieć, że nie uważam się za osobę szczególnie osłuchaną. Jest mi wręcz niezręcznie się wymądrzać. Jednak potrafię usłyszeć zmiany na lepsze. Pozwolę sobie zacytować Troels(a) Gravesen(a) (podoba mi się ta sentencja):"The trouble part! Obviously I cannot tell you how a loudspeaker sounds as little as I cant tell you what the taste of cheese cake at NOMA restaurant will be like."

Opisywanie dźwięku jest trudne. Na tyle na ile potrafię, to dźwięk nie stał się jakoś bardzo, czy też za bardzo dociążony czy za gęsty. Natomiast całość jest jakby pełniejsza, lepiej wyartykułowana, wyraźniej odczuwalna i przyjemniejsza-to dotyczy również basu. Słychać składowe dźwięków, których wcześniej nie słyszałem, wyciąga z instrumentów więcej faktury. Tak jakby dźwięk dostał kolorów. Nie poszedł w kierunku ciemnym lub jasnym, tylko jakby został uwolniony. Ale tak jak napisał Troels czy też jak wszyscy wiedzą jak jest naprawdę nie dowiesz się jeśli sam nie spróbujesz. Po prostu każdy słyszy inaczej i ma inny smak. Natomiast co do "trójwymiarowości" jeśli mogę tak ująć wędrujący po pokoju dźwięk, to jest duży postęp moim zdaniem. Co jeszcze, wcześniej odczuwałem go jako bardzo analityczny, teraz jest może i jeszcze bardziej ale stał się przy tym jakby bardziej muzykalny.

Oczywiście jest to moja subiektywna ocena, która nie musi pokrywać się z odczuciami innego słuchacza. Prawdopodobnie większość z was zna tą stronę, ale może jest jeszcze ktoś, kto jej nie czytał, więc wrzucę link do testu kondensatorów, może się komuś przyda.

http://www.humblehomemadehifi.com/Cap.html

 

 

[Luk77]

Od razu muszę powiedzieć, że nie uważam się za osobę szczególnie osłuchaną. Jest mi wręcz niezręcznie się wymądrzać. Jednak potrafię usłyszeć zmiany na lepsze. Pozwolę sobie zacytować Troels(a) Gravesen(a) (podoba mi się ta sentencja):"The trouble part! Obviously I cannot tell you how a loudspeaker sounds as little as I cant tell you what the taste of cheese cake at NOMA restaurant will be like."

Opisywanie dźwięku jest trudne. Na tyle na ile potrafię, to dźwięk nie stał się jakoś bardzo, czy też za bardzo dociążony czy za gęsty. Natomiast całość jest jakby pełniejsza, lepiej wyartykułowana, wyraźniej odczuwalna i przyjemniejsza-to dotyczy również basu. Słychać składowe dźwięków, których wcześniej nie słyszałem, wyciąga z instrumentów więcej faktury. Tak jakby dźwięk dostał kolorów. Nie poszedł w kierunku ciemnym lub jasnym, tylko jakby został uwolniony. Ale tak jak napisał Troels czy też jak wszyscy wiedzą jak jest naprawdę nie dowiesz się jeśli sam nie spróbujesz. Po prostu każdy słyszy inaczej i ma inny smak. Natomiast co do "trójwymiarowości" jeśli mogę tak ująć wędrujący po pokoju dźwięk, to jest duży postęp moim zdaniem. Co jeszcze, wcześniej odczuwałem go jako bardzo analityczny, teraz jest może i jeszcze bardziej ale stał się przy tym jakby bardziej muzykalny.

Oczywiście jest to moja subiektywna ocena, która nie musi pokrywać się z odczuciami innego słuchacza. Prawdopodobnie większość z was zna tą stronę, ale może jest jeszcze ktoś, kto jej nie czytał, więc wrzucę link do testu kondensatorów, może się komuś przyda.

http://www.humblehomemadehifi.com/Cap.html

 

Ale o co chodzi ;)

[MarekP.]

Luk77 to było do użytkownika jacm.

[CEzAR21]

U mnie H200 raz gra tłusto a raz chudo zależy jak zestroję system a stroję wiadomo pod swój gust :)

Edytowane 26 Maja 2018 przez CEzAR21

[tom8848]

Sprzedam H200, kontakt na priv.

[Marek K.]

Witam wszystkich, jestem posiadaczem H200 z którego na początku byłem bardzo zadowolony, jednak po osłuchaniu się czegoś mi w nim brakowało. Plastyczności? Gęstości?Pełnego ciała..

Coś w tym rodzaju. Nie grał źle ale trochę za chudo dla mnie. Jako że interesuję się tematem diy audio skusiło mnie aby go otworzyć i zobaczyć do środka czy da się coś wymienić na lepsze.

Jak się okazało w H200 nie ma żadnych wzmacniaczy operacyjnych z którymi można by podziałać. Zauważyłem jednak, że w narożnikach przy terminalach głośnikowych jest po jednym z każdej strony kondensatorze scr takie czarne z bordowymi bokami. Pasowało mi to na kondesatory w stopniu wyjściowym. Upgradre kondensatorów w stopniu wyjściowym jest znanym sposobem na podniesienie walorów każdego wzmacniacza. Napisałem do Hegla, z zapytaniem czy dobrze kombinuję i że myślę nad wymianą tych tanich średniej jakości scr na audyn true copper max i zapytałem ich co o tym myślą i o wartość tych kondensatorów. Odpowiedzieli mi, że to jest tajemnica ich inżynierów i nie mogą mi udzielić odpowiedzi. Zaproponowali Upgrade firmowy soungengine. No to zaryzykowałem, miernik w ręce, wyszło mi 1uf. Zakupiłem audym true copper max 1uf ide do serwisu rtv i mówie do pana, żeby mi przelutował oczywiście przyniosłem swoją cynę Mundorfa tą najdroższą. Pan popatrzył i kręci głową co to ja wymyślam i że raczej nie, bo nie ma się do tego jak dostać. No to ja klucz imbusowy i wykręciłem dwie płytki na których są te kondensatory, porozłączałem przewdy i zaniosłem jeszcze raz. Potrafie lutować ale raczej zwrotnice i nie chciałem się bawić w lutowanie na płytce.

Pan przelutował mi te scr na audyn. Nie byłem pewien co z tego wyjdzie. Poskładałem zmaka, włączyłem i banan na twarzy. Wow... poprawiła się przestrzeń, bas, dźwięk jest gęsty, H200 wreszcie brzmi muzykalnie, więcej szczegółów, poprostu opadła mi kopara. Polecam, jak komuś nie spasuje zawsze można z powrotem wlutować scr, choć ja już do nich nie wróce. Od nowa słucham muzyki. Byłem zdziwiony, że we wzmacniaczu, który kiedyś kosztował 15000 były kondensatory za kilkanaście złotych. Podejrzewam, że jeszcze lepszy efekt byłby z Jupiter Copper Foil Paper & Wax ale to już jest wydatek koło 800 zł za kondensatory czyli dwa razy więcej niż za audyn.

Jeżeli macie jakieś doświadczenia z upgradem tego modelu napiszcie coś. Niech was nie przerazi wielkość porządnych kondenstorów, są chyba z 10 razy większe ale da się zmieścić. Pozdrawiam.

Ja jako były użytkownik Hegla H360 moge powiedzieć na dzień dzisiejszy że byłem bardzo zadowolony z tego wzmacniacza. Byłem kiedy to nie posłuchałem czegoś innego. Natomiast o H200 nie mam dobrego zdania, konkurencja za 7Kzł go zjadła. I tutaj dobre posunięcie z wymianą kondensatorów. Wierze w to że napewno lepiej gra. Są firmy tunningowe zajmujące się właśnie ulepszaniem elektroniki (w Polsce też są) wzmacniaczy lampowych i tranzystorowych na życzenie. Słuchałem takiego małego wzmacniacza za 3,5Kzł ceny detalicznej który trafił do takiej firmy. Takie coś grało o kilka klas wyżej.

Moja pasja Heglem przemineła ale Dac HD30 jest naprawde mega dobry.

[malvern1]

Są firmy tunningowe zajmujące się właśnie ulepszaniem elektroniki (w Polsce też są) wzmacniaczy lampowych i tranzystorowych na życzenie. Słuchałem takiego małego wzmacniacza za 3,5Kzł ceny detalicznej który trafił do takiej firmy. Takie coś grało o kilka klas wyżej.

Zgadza się. Sam mam wzmacniacz Rotela który przeszedł modyfikacje oraz monobloki Talkelectronics po przeróbkach.Efekt dzwiękowy po tunningu jest jak najbardziej adekwatny do wydanych pieniędzy, czego nie można powiedzieć o 90% sprzętów firmowych w oryginalnych konfiguracjach za duże tysiące.

W większości sprzedają nam ładnie opakowany szajs poparty dobrą reklamą, prasą i klakierami którzy naganiają klientów po forach internetowych.

Każdy elektornik z podstawową wiedzą po zajrzeniu do środka większości "hi endowych" wzmacniaczy uśmiecha się szeroko, bo ma dowód że teoria a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.

Edytowane 27 Maja 2018 przez malvern1

[Marek Gorniak]

Dzisiaj włączyłem pierwszy raz CD Mohican do systemu. Wygrzewał się dopiero ok. 20 godzin. Wymagane jest 100-200 godzin.

Na forach piszą - 500 odzin ale to już chyba przypał :)

 

Urządzenie gra ponad moje oczekiwania.

Porównywałem z Naim HDX.

Uwaga: Mohican jest już teraz wyraźnie lepszy. Nawet moja żona ...

Sprzedaję Naima i kupuję drugiego Mohicana - na imprezie muszę mieć dwa playery - na zakładkę.

 

Jeśli chodzi o dźwięk - potężny i ciężki bas - takie jeb..cie że ho-ho aż do 35 Hz. Nawet na małej sali (100m2) przy 95 dB nie ma łomotu.

W domowych warunkach na dobrych kolumnach zagra pewnie idealnie.

 

Bas jest szybki - jak mówią "bas się zabiera" tzn nie ciągnie się i nie rezonuje.

Na początku było słychać tylko "stopę" z perkusji - teraz już wyraźnie słychać gitarę basową ale z extra dynamiką.

 

Wysoki sopran 4-6 khz na razie trochę ostry ale i tak już ładniejszy niż zaraz po zakupie.

Środek pasma - 800-3000 Hz ponad moje oczekiwania - dynamicznie i szczegółowo, można rozróżnić 4 wokale w chórkach czy 2,3 różne gitary w ACDC.

Mimo pier...enia niektóych znajomych sprzedawców sklepowych, uważam, że to świetny sprzęt i będzie długo i świetnie grał.

Podłączałem do lampowego preampu Octave 500.

Po dogrzaniu 100godzin dopiszę jak to słychać.

[CEzAR21]

Ja jako były użytkownik Hegla H360 moge powiedzieć na dzień dzisiejszy że byłem bardzo zadowolony z tego wzmacniacza. Byłem kiedy to nie posłuchałem czegoś innego. Natomiast o H200 nie mam dobrego zdania, konkurencja za 7Kzł go zjadła. I tutaj dobre posunięcie z wymianą kondensatorów. Wierze w to że napewno lepiej gra. Są firmy tunningowe zajmujące się właśnie ulepszaniem elektroniki (w Polsce też są) wzmacniaczy lampowych i tranzystorowych na życzenie. Słuchałem takiego małego wzmacniacza za 3,5Kzł ceny detalicznej który trafił do takiej firmy. Takie coś grało o kilka klas wyżej.

Moja pasja Heglem przemineła ale Dac HD30 jest naprawde mega dobry.

 

Hmmm a możesz opisać czego brakuje H200 twoim zdaniem ?

[Marek K.]

 

 

Hmmm a możesz opisać czego brakuje H200 twoim zdaniem ?

To wasz klub więc nie chce psuć atmosfery, nie mam na celu też krytykowania tej marki. Z mojego doświadczenia (i nie tylko) - brak emocji ze słuchania muzyki. W różnych konfiguracjach.

 

[CEzAR21]

To wasz klub więc nie chce psuć atmosfery, nie mam na celu też krytykowania tej marki. Z mojego doświadczenia (i nie tylko) - brak emocji ze słuchania muzyki. W różnych konfiguracjach.

 

Tak sobie myślę, że każdy ma inną wrażliwość muzyczną i potrzebuję czegoś innego aby pobudzić swoje zmysły.

Dla mnie H200 to przede wszystkim rytm. Jest szybki, dynamiczny i jak to mówią nóżka sama chodzi.

Oczywiście można go tak zestroić, że łzy będzie wyciskał szczególnie na wokalach, ale ucierpią na tym pewne gatunki.

 

Jakbym miał coś poprawić w H200 to byłby to bas. Taki H300 ma jak dla mnie wyraźnie lepiej zróżnicowany i rozciągnięty ten zakres pasma.

[will66]

 

czego nie można powiedzieć o 90% sprzętów firmowych w oryginalnych konfiguracjach za duże tysiące.

W większości sprzedają nam ładnie opakowany szajs poparty dobrą reklamą, prasą i klakierami którzy naganiają klientów po forach internetowych.

Każdy elektornik z podstawową wiedzą po zajrzeniu do środka większości "hi endowych" wzmacniaczy uśmiecha się szeroko, bo ma dowód że teoria a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.

 

Ok czyli long story short: 90% firm produkujących urządzenia wg standardu hifi albo DIN nie wie co robi lub robi to zle, natomiast 10% sektora DIY (bo chyba taki jest ich udział w całym rynku audio

[Marek K.]

Niestety tak jest że większość firm produkujących podszywa się pod innym logo. A czy to jest 90 % czy 80% to ciężko zliczyć. To wszystko masz sprzedawane za 3 albo 4x tyle co kosztuje normalnie.

„Do it yourself” rządzi sie swoimi prawami i nikt tu nie porównuje czy lepiej zrobione czy nie i w jakich warunkach.

Jest dobra reklama, prasa, recenzja i sie kręci.

[Stachu19]

Moim skromnym zdaniem, jak ktoś kupuje H200, to nie po to, by mieć gęste granie, bo to nie zawsze jest atut, nie w każdym gatunku muzycznym. H200 gra lekko i przejrzyście i to właśnie jego siła. Jak to nie pasuje, to szukamy innego klocka.

 

Ostatnio gość na allegro próbował/próbuje sprzedać H200 po supermodach, po których gra jak H300. Cena niecałe 7000. Aha. Każdemu wolno, ale dla mnie grzebnięty sprzęt, który potem idzie na sprzedaż, powinien kosztować wręcz mniej.

 

Niestety tak jest że większość firm produkujących podszywa się pod innym logo.

 

Mogę prosić o kilka świeżych przykładów z naszej audio półki?

[Marek K.]

Moim skromnym zdaniem, jak ktoś kupuje H200, to nie po to, by mieć gęste granie, bo to nie zawsze jest atut, nie w każdym gatunku muzycznym. H200 gra lekko i przejrzyście i to właśnie jego siła. Jak to nie pasuje, to szukamy innego klocka.

 

Ostatnio gość na allegro próbował/próbuje sprzedać H200 po supermodach, po których gra jak H300. Cena niecałe 7000. Aha. Każdemu wolno, ale dla mnie grzebnięty sprzęt, który potem idzie na sprzedaż, powinien kosztować wręcz mniej.

 

 

 

Mogę prosić o kilka świeżych przykładów z naszej audio półki?

 

„To wasz klub więc nie chce psuć atmosfery, nie mam na celu też krytykowania tej marki.”

 

Tylko mi nie mów że nie wiesz gdzie jest produkowany Hegel i kto to robi.