Skocz do zawartości

FAQ: Głośniki / Kolumny

'

2. Kupujemy używane /nowe/ kolumny / kilka niezbędnych porad


Witam w drugiej części.

Oczywiście, że o czymś zapomniałem potrzebne nam jeszcze kable / przewody głośnikowe i te wybieramy o jednakowej długości na kanał /aby pojemność kabla była identyczna/ nie porywamy się na jakieś drogie zaawansowane konstrukcje krystalicznie czysta miedź na początek wystarczy. Kable najlepiej dać do konfekcji czyli uzbroić w odpowiednie wtyki i z tych polecałbym rurkowe / część wzmacniaczy ma takie gniazda w klasycznych działają jak zwykłe bananki / czas gołych kabli już minął/ a poza tym łatwiej nimi manewrować przy różnych próbach czy eksperymentach.

Jeszcze jedna istotna kwestia przed zainstalowaniem płyty pod nóżki /kolce najlepiej z granitu o wymiarze 30x40x3 cm. Czy to na podłodze czy to na dywanie nasze Panie wyrażą głęboki sprzeciw przeciwko takiemu zabiegowi, żeby kolce rysowały posadzki i rwały dywany. Mając podkładki mamy jeden argument więcej a poza tym nie wszystkie podłogi są proste a tak mamy prostą i solidną podstawę. Ma to również dobry wpływ na brzmienie kolumn, które na podkładkach brzmią bardziej konturowo i łatwiej wyregulować basy.

I wreszcie... rozkładamy manele.

Jak wspomniałem w poprzedniej części poradnika dobrze by było jakby się udało wygospodarować 0,5 m wolnej przestrzeni dokoła kolumn pamiętając oczywiście o tym, żeby odległość rozstawna kolumn wynosiła nie mniej niż 1,8 m /licząc od środka kolumny/. Jest to minimalna odległość zapewniająca poprawne brzmienie stereofonii może ona być oczywiście większa w zależności od wielkości pokoju i kolumn.

Odległość z kolei od słuchacza /od miejsca odsłuchowego/ nie powinna wynosić mniej niż 2 m żeby dźwięk miał się gdzie "rozpędzić". Są oczywiście konstrukcje grające z bardzo bliska ale to już specjalnie zaprojektowane monitory bliskiego pola przeważnie bardzo drogie.

Nie starajmy się prowadzić osi głośników równolegle do ścian bocznych /chyba. że z czasem okaże się że tak najlepiej grają/. Na początek spróbujmy zagiąć / nakierować osie głośników tak, żeby ich środki "patrzyły" na nas /hipotetyczne linie biegnące od środka kolumn do naszego ucha/.

Siedzisko odsłuchowe /kanapa, sofa, fotel/ staramy się odsunąć od ściany tylnej ze 0,2m jeżeli ściana za nami jest betonowa aby uniknąć niepotrzebnych odbić.

Staramy się również aby w zasięgu i na kierunku działania kolumn nie występowały nam żadne przedmioty mogące powodować odbicia czy zniekształcenia dźwięku. Pomiędzy głośnikami może stać oczywiście szafka czy komoda rtv ale o nie za wielkich gabarytach i wadze.

Ja osobiście nie jestem fanem instalowania szafki na sprzęt pomiędzy głośnikami gdyż są odbicia i wibracje spowodowane pracą niskotonowych głośników, które nie najlepiej wpływają na sprzęt. Poza tym trzeba padać na cztery łapy aby bezpiecznie zmienić płytę.

Już prawie możemy bezpiecznie zaczynać odsłuchy więc ładujemy do cedeka naszą muzykę i włączmy wzmacniacz.

No właśnie jaką muzykę ... jakie płyty wybrać na odsłuchy to co do ilości 3-5 szt, żeby na początek nie było nadmiaru wrażeń.

Płyty co do repertuaru to takie co lubimy i których słuchamy na co dzień w żadnym wypadku wydania specjalnie remasterowane audiofilskie bo na co dzień będziemy słuchać płyt przeciętnie nagranych i zrealizowanych a ustawiając sobie poprzeczkę do nagrań referencyjnych ryzykujemy, że pozostała część płyt będzie brzmiała źle /chyba, że mamy same audiofilskie wydania/.

Wszystkie potencjometry regulacyjne dźwięku ustawiamy na 0 a balans oczywiście na środek.

Kolumny montujemy wyłącznie na załączonych kolcach dokręconych do końca /najniższa pozycja/.

Włączamy i najlepiej byłoby ustawić sobie na odtwarzaczu funkcję "repeat" i iść gdzieś na 2 godzinny spacer czy zakupy przez ten czas sprzęt "nabierze" prądu i warunki odsłuchu staną się bardziej optymalne albo nie słuchać go specjalnie robiąc coś innego i podsłuchując niejako przy okazji.

Potem zasiadamy i już możemy podziwiać jak ładnie gra z pozytywnym nastawieniem, że jest lepiej niż było. Musimy również brać pod uwagę, że nasze ucho było przyzwyczajone do grania starego sprzętu i teraz "uczy" się na nowo i przyzwyczaja do nowych okoliczności muzycznych.

Nie próbujmy od razu niczego zmieniać, regulować, przestawiać pomieszkajmy z tym graniem z tydzień i czyńmy obserwacje możemy notować co nam pasuje w tym graniu a co nie aby czegoś nie zapomnieć.

Pamiętamy jednocześnie, że tak dobry jest nasz sprzęt jak jego najsłabsze ogniwo i że postęp nie będzie lawinowy i gigantyczny chyba, że zmieniliśmy zupełnie klasę cenową na znacznie wyższą.

Pamiętajmy kolumny są odbiornikiem tego co oferuje cedek i wzmacniacz nic od siebie nie dodają a ich praca to mechaniczna polaryzacja powietrza. One nie grają.

Z czasem dowiemy się czego oczekiwać od kolumn co możemy przy ich pomocy skorygowować czy poprawić ale to temat na kolejny artykuł.

Część 1 Część 3

Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam. 2

@Janklowoda




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.