Skocz do zawartości
IGNORED

MP3 vs FLACa - test.


Ujemny

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, jest już wiele wątków gdzie możecie kontynuować te spory, trzeba naprawdę tutaj?

 

Nie rozumiem Twojego oburzenia, nie rozumiem też dlaczego szufladkujesz.

Jaka audiofilska twierdza, o czym Ty piszesz ?? - jasno przecież napisałem, że z chęcią zaproszę kogoś do siebie na taki test.

 

Nie udawaj, że nie rozumiesz.

Co z tego, że zaproponujesz coś u siebie, myślisz, że zaraz wszyscy zaczną rezerwować bilety do krakowa? Czy liczysz na przeprowadzenie testu wśród swoich krakowskich kolegów? I co komu po takim teście? Bóg wie co wy tam będziecie robili i czy to co potem będziecie wypisywać na forum będzie miało cokolwiek wspólnego z prawdą. Nic kompletnie takie testy nie wniosą do tematu. Ja oferują pobranie plików z tego tematu, da to dużą pewność, że osoba biorąca udział w teście nie będzie miała wiedzy czego słucha i będzie mogła kierować się WYŁĄCZNIE swoim słuchem. Dodatkowo KAŻDY dzięki temu będzie miał możliwość słuchania u siebie na swoim systemie tego samego materiału. W końcu wyniki zostanie napisany na forum i każdy czytelnik będzie mógł wyciągnąć z niego swoje własne wnioski. To coś wnosi do tematu. Podejmiesz się, czy pękasz? A może jacyś inni chętni?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Nie, to ja po kolejnych zaczepnych i krytykanckich wpisach kolegi Grzegorza napisałem coś w rodzaju amatorskiej analizy jego psychiki jako człowieka

bardzo sfrustrowanego, ponieważ skądś się takie negatywne nastawienie musiało brać.

Ale nie było tam wulgarnych wyzwisk jakie używa pedagog StaryM.

 

Zresztą po czasie Grzegorz wyłączył się z wojenki w której lubował się StaryM i na dziś postrzegam Grzegorza znacznie lepiej.

Później pisał już tylko merytorycznie z rzadka pozwalając sobie na małe docinki czy raczej może ironię.

Natomiast StaryM to przypadek szczególnie negatywny i to pod wieloma względami.

 

no niestety, ale nie widzę tego - na forum, czy być może na PW do Ciebie?

 

Na PW do innego forumowicza ale rozmowa ta została ujawniona dla wielu osób którzy byli wymieniani przez StaryM.

Dlatego może go zacytować bo nie jest to już PW.

Mam to jako dowód w swojej skrzynce.

Gość LeClerc

(Konto usunięte)

Na PW do innego forumowicza ale rozmowa ta została ujawniona dla wielu osób którzy byli wymieniani przez StaryM.

Dlatego może go zacytować bo nie jest to już PW.

Mam to jako dowód w swojej skrzynce.

 

czyli jednak na PW.

 

zakazuje się publikowania prywatnej korespondencji w każdej formie bez wyraźnej zgody zainteresowanych stron.

Dotyczy to korespondencji poprzez PW, komunikatory lub pozyskanej w inny sposób.

http://www.audiostereo.pl/index.php?app=tos

 

oczekuję, że sam się zgłosisz do Moderacji.

EOD.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie zamierzałem się tym zajmować, ale niejako czuję się w obowiązku wyjaśnić kilka spraw. A widzisz kolego Ujemny - radziłem zbanować profilaktycznie trolli - bo prędzej czy później rozpoczną atak personalny na kogoś.

Myślę sobie, ze chyba dobrze się stało, iż pojawiłem się na tym forum. Dzięki temu audiofile mogą w atakach na mnie pozbyć się nadmiaru agresji i być może dzięki temu jakiś stadion w Poznaniu na przykład ocalał. ;)

Niejaki sly30 (kiepski ten nick, nie jest bowiem tak przebiegły, jak sądzi), skłamał po raz kolejny. Napisałem nie spier*** ćwoku, ale odpier*** się ćwoku. Może wydawać się, że to wulgarne i to wulgarne. Jednak to drugie ma inne znaczenie. Kierujemy takie słowa do kogoś, kto się nam w sposób dokuczliwy naprzykrza, używamy takich słów rzecz jasna tylko wtedy, gdy z jakiegoś powodu nerwy nam puszczą.

Zarówno sly30, masza1968, rochu, papageno, Yul i paru innych wielokrotnie biegali po rozmaitych wątkach tylko po to, by zaczepić, rzucić złośliwą uwagę. W końcu dostało się maszy1968, który i tak najrzadziej w tym uczestniczył, ale to jego durnowata złośliwość była tą ostatnią kroplą.

Ignoruję tych panów od jakiegoś czasu i nie widzę wcale ich wypowiedzi, to jedyna sensowna reakcja, ale z dzisiejszych cytatów widzę, że taki sly30 dalej lata po wątkach w których biorę udział i ma jeden tylko cel - napisać coś złego na mój temat. Ponieważ wszystko co złe, wciąż łączy z moim zawodem (byłem nauczycielem, przypomnę), więc sądzę, że to po prostu nieleczona fobia szkolna, która zwykle przechodzi ludziom jakieś dwa lata po maturze. Gorzej, jeśli matury nie zdali. Tutaj mamy ciężki przypadek, więc nie będę się znęcał, tylko poradzę wizytę u specjalisty. Można też posłuchać muzyki. Muzykoterapia bywa bardzo pomocna.

 

No i masz kolegi Ujemny. Przykro mi, że też przyczyniłem się do rozwalenia wątku, ale z jakiej racji nie mam reagować na chamskie pomówienia?

Panowie, jest już wiele wątków gdzie możecie kontynuować te spory, trzeba naprawdę tutaj?

 

 

 

Nie udawaj, że nie rozumiesz.

Co z tego, że zaproponujesz coś u siebie, myślisz, że zaraz wszyscy zaczną rezerwować bilety do krakowa? Czy liczysz na przeprowadzenie testu wśród swoich krakowskich kolegów? I co komu po takim teście? Bóg wie co wy tam będziecie robili i czy to co potem będziecie wypisywać na forum będzie miało cokolwiek wspólnego z prawdą. Nic kompletnie takie testy nie wniosą do tematu. Ja oferują pobranie plików z tego tematu, da to dużą pewność, że osoba biorąca udział w teście nie będzie miała wiedzy czego słucha i będzie mogła kierować się WYŁĄCZNIE swoim słuchem. Dodatkowo KAŻDY dzięki temu będzie miał możliwość słuchania u siebie na swoim systemie tego samego materiału. W końcu wyniki zostanie napisany na forum i każdy czytelnik będzie mógł wyciągnąć z niego swoje własne wnioski. To coś wnosi do tematu. Podejmiesz się, czy pękasz? A może jacyś inni chętni?

 

Nie, nie myślę, że wszyscy będą się wybierać do mnie, zaproponowałem, że chętnie kogoś zaproszę na co ty wyjechałeś z audiofilską twierdzą a teraz zaczynasz w to jeszcze mieszać innych ludzi.

Poznałem metodologię waszego testu i dla własnej ciekawości i kolejnych doświadczeń taki test przeprowadzę dla siebie - nie mam natomiast zamiaru kopać się z kimkolwiek na forum.

 

p.s. wyniki takiego testu przeprowadzonego wśród większej grupy zostały przedstawione na początku tego wątku.

----------------------------------------------------

Jedna rzecz. Każdy powiedział co wiedział, teraz każdy następny, który W JAKIKOLWIEK NIEPOCHLEBNY SPOSÓB ODNIESIE SIĘ DO INNEGO UŻYTKOWNIKA FORUM DOSTANIE BANA W TEMACIE, nie żartuje k**wa, choćby był to sam wojciech pacuła ;)

 

Poznałem metodologię waszego testu i dla własnej ciekawości i kolejnych doświadczeń taki test przeprowadzę dla siebie - nie mam natomiast zamiaru kopać się z kimkolwiek na forum.

 

p.s. wyniki takiego testu przeprowadzonego wśród większej grupy zostały przedstawione na początku tego wątku.

 

Ok, nie ma sprawy, jakbyś wygłosił jakieś tezy, to byłby obowiązek ich udowodnienia, a tak, to spoko ;) Szkoda, że jesteś z krakowa, każdy pretekst dobry, żeby posłuchać fajnych klocków ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Rozumiem, że człowiek to tylko człowiek ale pedagog, wyższe wykształcenie, nauczyciel młodzieży i jeszcze do tego polonista?

No to może jak tak do wykształcenia Kolega "pije" i do wcześniej wykonywanego zawodu naszego forumowego Kolegi (SM) w/w to może Kolega się przedstawi kim jest z zawodu i wykształcenia, żeby można było ocenić wypowiedzi z drugiej strony (StaryM miał odwagę - może popełnił błąd - się przedstawić).Zauważyłem, że większość piszących lubi się ukrywać za fikcyjnymi nikami to może wprowadzić pod nikiem chociaż imię. Ja sądzę, że to trochę przybliżyło by ludzi mimo różnicy zdań, a dodanie nazwiska (prawdziwego) mocno złagodziło by obyczaje, bo muzyka jak zauważyłem nie działa, szczególnie w wątkach technicznych.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Lech dostał banika, każdy kto w jakikolwiek sposób nawiąże do jego wypowiedzi też dostanie.

 

Wracając do tematu, czy ktoś jest w stanie podjąć wyzwanie, czy ktoś wierzy w swoje siły, czy nikt już nie stanie w obronie bezstratnych formatów? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość LeClerc

(Konto usunięte)

Jedna rzecz. Każdy powiedział co wiedział, teraz każdy następny, który W JAKIKOLWIEK NIEPOCHLEBNY SPOSÓB ODNIESIE SIĘ DO INNEGO UŻYTKOWNIKA FORUM DOSTANIE BANA W TEMACIE, nie żartuje k**wa, choćby był to sam wojciech pacuła ;)

 

A teraz jak ktoś się zacznie śmiać, ten dostanie w ryj.

http://www.skecze.net.pl/kabaret-dudek/2-ucz-sie-jasiu

Znalazłem na samplerze Naim True Stereo nagranie nr. 2 Goin' back to Joe's zgrałem, poddałem kompresji 320k, przyciąłem porównałem...różnicę na poziomie -36 dB max ale przeważnie ok. -40 dB. Takie nagranie nawet skompresowane do mp3 nie będzie łatwo odróżnić od wav.

Możesz wybrać dowolny kawałek i mi go podesłać, albo ściągnę go w bezstratnym formacie

 

Może być to?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozpoznam każdą kompresje z tym plikiem na słuch 0laughing.gif

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiedyś był podobny temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jedna z wypowiedzi przypomniała mi, co spowodowało przyklejenie do MP3 takiej łatki. Ludzie wymieniali się kiedyś muzyką najczęściej właśnie w tym formacie, no a jakie te mp3 krążyły i nadal krążą wiadomo :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wracając do tematu, czy ktoś jest w stanie podjąć wyzwanie, czy ktoś wierzy w swoje siły, czy nikt już nie stanie w obronie bezstratnych formatów? :)

Nie jestem audiofilem, raczej audiomanem (różnica tylko w nazwie, tak myślę :) ). Jakiś czas temu porównywałem MP3 320 bezpośrednio z dźwiękiem z płyt CD.

Chętnie zrobię to ponownie więc dawaj na PW coś do porównania.

Nie jestem audiofilem, raczej audiomanem (różnica tylko w nazwie, tak myślę :) ). Jakiś czas temu porównywałem MP3 320 bezpośrednio z dźwiękiem z płyt CD.

Chętnie zrobię to ponownie więc dawaj na PW coś do porównania.

Dwie rzeczy: wybierz sobie kawałek a ja zobaczę czy da się go ściągnąć w bezstratnym formacie i wrzucę do niego linka tutaj, bo niby po co na PW?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

e Whitest Boy Alive utwór High on the heels

Mam, ale niestety tylko w wersji Mp3.

 

Hej, nie miałem czasu ogarnąć niestety, może dziś się uda wieczorem.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Mp3 niewiadomego pochodzenia wiadomo że może być beznadziejnej jakości, tak samo jak Flac Wav i inne formaty. Grunt to mieć dobry plik źródłowy, późniejsza konwersja dobrym programem na mp3 320kbps z dobrego pliku źródłowego nie stanowi dla mnie żadnego pogorszenia jakości. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej niech sobie z tym żyje, to każdego indywidualne podejście, a czy jest to efekt placebo czy nie na tym forum tego nie rozstrzygniemy, zawsze będzie ktoś o innym podejściu.

Mp3 niewiadomego pochodzenia wiadomo że może być beznadziejnej jakości, tak samo jak Flac Wav i inne formaty. Grunt to mieć dobry plik źródłowy, późniejsza konwersja dobrym programem na mp3 320kbps z dobrego pliku źródłowego nie stanowi dla mnie żadnego pogorszenia jakości. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej niech sobie z tym żyje,

Kompresja stratna, to zawsze jest pogorszenie jakości (to samo tyczy się obrazu, czyli jpg). Jednak może być ona tak nie wielka, że tego Ty zwykle nie słyszysz. Są na to dowody jak najbardziej naukowe.

 

Swoją drogą jakość kompresji, dobrym kompresorem, do 320 kbit moze być bardzo różna (jest jeszcze coś takiego jak parametr "q" ... chyba od 0 do 9 ... zero daje max jakość)

Proszę się częstować:

 

Paczka składa się z trzech plików, jeden to flac, dwa to mp3 320.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Teraz poważnie. W pierwszej chwili jeden z utworów zabrzmiał nieco gorzej od pozostałej dwójki. Ale im dłużej słuchałem tym miałem większy problem z właściwą diagnozą. W pewnym momencie pomyślałem sobie, że może jeden z MP3 jest w niższej jakości niż 320.

Ostatecznie nie potrafiłem znaleźć różnicy która by pomogła mi ustalić który z utworów to flac.

Reasumując poległem ja, albo mój sprzęt. Nie wieżę, że mnie zmanipulowałeś bo myślę, że uczciwy z ciebie gość.

WSZYSTKIE TRZY PRÓBKI ZABRZMIAŁY IDENTYCZNIE.

Moja żonka twierdzi że jest tak jak mówię, ale ostatnio zastanawiamy się czy aby flackiem nie jest przypadkiem nr.3 :)

Ujemny jesteś tam!? No dawaj, który to flac?

 

Znowu próbujesz manipulować opinią publiczną (przynajmniej niektórzy tak pomyślą :)

Klipsch RF 52, Marantz PM 55, ACRyan Playon jako źródło.

trójeczka :)

 

nie chcę deprecjonować twojego wybitnego osiągnięcia, ale zwrócono mi uwagę na błąd pozwalający odróżnić flaca bez pomocy żadnego oprogramowania... Mój błąd. Niemniej jak wskazałeś go czysto na słuch to bardzo wysoka piątka z mojej strony. Jesteś na razie pierwszym i jedynym który odważył się i przeszedł pomyślnie taki test.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Sam utwór nie jest też jakimś wymyślnym "stworem" ale nie o to przecież chodzi. Faktem jest, że nie stwierdziłem jakiś spektakularnych różnic w brzmieniu, ba chyba żadnych. I tego tak naprawdę się spodziewałem, w oparciu o swoje wcześniejsze doświadczenia w tej materii.

Wcześniej jak porównywałem pliki MP3 z cd było podobnie. Zauważalną różnicę słyszałem od 192kb/s i niżej. 256, 320 jak i zmienny VBR z dolną granicą ustawioną na 256 były dla mnie i moich kilku znajomych z "branży" nie rozróżnialne.

Wynik podaj mi na PW, aby nie uprzedzać faktów innym.

Jeśli chcesz możesz go upublicznić dla mnie nie ma to znaczenia. Liczy się tylko to co słyszę i dobra zabawa z muzyka. (wiesz te ciary na rękach jak coś fajnie zagra :)

 

Ach te kobiety widzisz. W ostatniej chwili naprowadziła mnie na ten trop moja żona - w końcówce utworu jest coś czego nie ma przynajmniej na moje ucho w pozostałych dwóch, ale to tak naprawdę bardzo marginalny niuans ledwo uchwytny poza tym utwory brzmią jednakowo.

Aczkolwiek nadal ciągle zastanawiam się dlaczego w pierwszym odsłuchu utwór nr.1 zabrzmiał najgorzej?

Ten temat nadaje się na pracę magisterską. :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.