Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego winyl NIE BRZMI lepiej od CD?


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, purple2 napisał:

zaczynamy się rozumieć

Zawsze żeśmy się rozumieli tylko nie było materiałów pokazowych pokazujących wyższość nagrań z szerokim pasmem od tych z pasmem do 20 kHz i to był problem. Oczywiście dalej jest to problem, jak zostanie praktycznym pokazem wyjaśniony to można powrócić do analizy zagadnienia. Ja po prostu w te Twoje teorie nie do końca wierzę, ale ze względu na stwierdzony brak na rynku nagrań z poszerzonym do np. 50 kHz pasmem zostawiam sobie margines na wątpliwość.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Jak poprawnie nagrane to CD wytworni CIMP Records .Znacie?

 

http://www.cimprecords.com/what-were-about---creative.html

 

All engineering and recording is done by Marc Rusch, whose audiophile reputation extends worldwide. Marc works meticulously to capture each musician's true sound. The artists involved have all raved about CIMP's sound: Mark Whitecage echoed his peers when he wrote, "...I've been recorded by some of the best engineers in the business -- David Baker, Rudy Van Gelder, Jon Rosenberg, but Marc Rusch is the first one to give me back exactly what I put in."

CIMP records are produced to provide music that rewards repeated and in-depth listenings. These records are not intended to be background music. Treat CIMP recordings as your private concerts. Give them your undivided attention and they will continually reward you.

CIMP records are digitally recorded live to two tracks. Digital recording allows for a vanishingly low noise floor and tremendous dynamic range. There is no compression, homogenization, eq-ing, post-recording splicing, mixing, or electronic fiddling with CIMP performances. Compressing the dynamic range is what limits the "air" and life of many recordings. Our recordings capture the full dynamic range one would experience in a live concert; many of them have a dynamic swing of over 85dB.

We set our levels so that the maximum signal will not overload the recorder. This means that the average level will be much lower than you are used to. If you set your levels during the loudest passages to be reasonably loud, the rest will fall into place. You may find passages where the signal is almost inaudible. Resist the temptation to turn the volume up; this is the way it sounded when it was recorded and was the dynamic intention of the musicians. In this regard these recordings are demanding. The quieter your system and the lower the noise floor of the listening area the more impressive they will be.

This method is demanding not only for listeners, but for the performers as well,. Musicians must be able to play together in real time. They must understand the dynamics of their instrument and how it relates to the others around them. There is no fix-it-in-the-mix safety; either it works or it doesn't. What you hear is exactly what was played. Real musicians in a real space, interacting musically in real time, recorded for your enjoyment. Though they'll sound great on any system these recordings have not been produced to cater to the limitations of radio airplay and rack systems, but to reward those who have taken the time and energy to assemble a quality playback system.

Rekordy CIMP są zapisywane cyfrowo na żywo do dwóch ścieżek. Cyfrowe nagrywanie pozwala na znikomo niski poziom szumów i ogromny zakres dynamiki. Nie ma kompresji, homogenizacji, równoważenia, łączenia po nagraniu, miksowania lub elektronicznego manipulowania przy wykonaniach CIMP. Kompresja zakresu dynamicznego ogranicza „powietrze” i żywotność wielu nagrań. Nasze nagrania przechwytują pełen zakres dynamiki, jakiego można doświadczyć podczas koncertów na żywo; wiele z nich ma dynamiczną huśtawkę ponad 85dB.

Ustawiamy nasze poziomy tak, aby maksymalny sygnał nie przeciążał rejestratora. Oznacza to, że średni poziom będzie znacznie niższy niż jesteś przyzwyczajony. Jeśli ustawisz swoje poziomy podczas najgłośniejszych fragmentów, aby były dość głośne, reszta wpadnie na swoje miejsce. Możesz znaleźć fragmenty, w których sygnał jest prawie niesłyszalny. Oprzyj się pokusie zwiększenia głośności; tak to brzmiało, kiedy było nagrywane i dynamiczny zamiar muzyków. Pod tym względem nagrania te są wymagające. Im cichszy system, tym niższa szumowa powierzchnia odsłuchowa, tym bardziej imponujące.

Ta metoda jest wymagająca nie tylko dla słuchaczy, ale także dla wykonawców. Muzycy muszą być w stanie grać razem w czasie rzeczywistym. Muszą zrozumieć dynamikę swojego instrumentu i to, w jaki sposób odnosi się do innych wokół nich. Nie ma bezpieczeństwa związanego z połączeniem; albo działa, albo nie. To, co słyszysz, jest dokładnie tym, co było grane. Prawdziwi muzycy w prawdziwej przestrzeni, muzyczni w czasie rzeczywistym, nagrani dla przyjemności. Choć będą brzmiały świetnie w każdym systemie, nagrania te nie zostały wyprodukowane, aby zaspokoić ograniczenia radiowych systemów nagłaśniających i systemów stelażowych, ale nagradzać tych, którzy poświęcili czas i energię na zbudowanie systemu odtwarzania wysokiej jakości.

2 godziny temu, Lech36 napisał:

zostawiam sobie margines na wątpliwość.

nie zdajesz sobie sprawy jak charakterystyka fazowa pustoszy dźwięk, w kolumnach głośnikowych ważniejsza jest zwrotnica niż głośniki

2 godziny temu, Moontan napisał:

Cyfrowe nagrywanie pozwala na znikomo niski poziom szumów i ogromny zakres dynamiki. Nie ma kompresji

fajnie, dynamika i szumy niewiele znaczą wystarczy 50db to przyzwoity poziom i ani słowa o mikrofonach?

2 godziny temu, Moontan napisał:

Rekordy CIMP są zapisywane cyfrowo na żywo

Rekord Polski Liska w skoku o tyczce też? ?

Niestety ten tekst nawet po angielsku jest marketingowym belkotem, zwłaszcza jeżeli chodzi o "dynamiczny zamiar muzyków". 

5 godzin temu, purple2 napisał:

stereofonia amplitudowa nie definiuje odległości tylko kierunek, dlatego na słuchawkach słyszymy dźwięk wewnątrz głowy, natomiast poprawne efekty fazowe kreują pełną przestrzeń w każdej odległości od głowy słuchacza

Poczytaj trochę o ITD i IID, dla siebie. Potem o DRR i HRTF. 

7 godzin temu, purple2 napisał:

zrób doiktorat z mechanizmu słuchu, to może ujawnisz jedynie słuszną linię? bo na razie tylko negujesz moje zdanie

Bez doktoratu nie mogę twierdzić, że piszesz bzdury? ?

nagrywamy.com

50 minut temu, przemak napisał:

DRR i HRTF

mądralo przeczytaj ten link

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   cytuję mózg jest w stanie dokładnie określić kierunek źródła dźwięku, ale żaden z tych mechanizmów nie dostarcza informacji o dystansie.

50 minut temu, przemak napisał:

Bez doktoratu nie mogę twierdzić, że piszesz bzdury?

przenieś się na forum polonistyczne, tam zrobisz furorę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez purple2
Gość

(Konto usunięte)

Juz dzis pisalem.... tu takze sa osobnicy ktorzy zbyt wiele nie kumaja co przeczytali .....:)))))

Niestety zostalem zbanowany w pewnym watku ...i co mam napsac ze 80 tys to moja zona wydaje miesiecznie na waciki...:)))))

6 godzin temu, Lech36 napisał:
11 godzin temu, xetras napisał:

szeptem w lewej słuchawce westchnień z prawego kanału pod koniec utworu.

Może zostały ocenzurowane ;-))).

Przez największego cenzora muzyki w XX wieku ,   jakim był winyl .

51 minutes ago, Moontan said:

Juz dzis pisalem.... tu takze sa osobnicy ktorzy zbyt wiele nie kumaja co przeczytali .....:)))))

Niestety zostalem zbanowany w pewnym watku ...i co mam napsac ze 80 tys to moja zona wydaje miesiecznie na waciki...:)))))

Głupszego tekstu dawno już nie czytałem.

3 hours ago, Moontan said:

Widocznie za krotko zyjesz .....

Nie uniesz czytać, czyli jesteś osobnikiem, który:

4 hours ago, Moontan said:

Juz dzis pisalem.... tu takze sa osobnicy ktorzy zbyt wiele nie kumaja co przeczytali .....:)))))

Napisałem, że dawno nie czytałem głupszego tekstu. Nie pochlebiaj sobie, rekordzistą nie jesteś, ale do czołówki się kwalifikujesz.

6 godzin temu, purple2 napisał:

mądralo przeczytaj ten link

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   cytuję mózg jest w stanie dokładnie określić kierunek źródła dźwięku, ale żaden z tych mechanizmów nie dostarcza informacji o dystansie.

Bym zamieścił cały cytat:

"Na podstawie IID, ITD i HRTF mózg jest w stanie dokładnie określić kierunek źródła dźwięku, ale żaden z tych mechanizmów nie dostarcza informacji o dystansie." 

Z niego wyraźnie wynika, że również ITD nie daje informacji o odległości. Z drugiej strony ten w sumie dość sensowny tekst nie jest pełny, bo informacja o odległości to nie tylko DRR, na wolnym powietrzu mamy np. głośność czy barwę które też to umożliwiają. 

6 godzin temu, purple2 napisał:

przenieś się na forum polonistyczne, tam zrobisz furorę

Na tym ty robisz furorę rysunkami ?

5 godzin temu, Moontan napisał:

Juz dzis pisalem.... tu takze sa osobnicy ktorzy zbyt wiele nie kumaja co przeczytali .....:))))

Oczywiście, np. osobnik @Moontan nic nie kuma z tekstu, który sam zacytował - czyżby nie przeczytał? ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

W dniu 12.07.2019 o 16:15, Lech36 napisał:

Najlepiej w tym przypadku zapoznać się z płytą testową firmy Chesky "Audiophile test vol. 1". Test z tamburynem oddalającym się od mikrofonu daje wiele informacji jak może być budowana lokalizacja.

Inny test mi się skojarzył z płyty CD 'vol.2': 'General Image And Resolution Test'. 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

O ile wiem (potocznie opisując) psychoakustycy opisali kodowanie ( impulsy elektryczne, pompę sodowo-potasową w uchu wewnętrznym) przez neurony, włókna nerwowe i mózg percepcji głośności, wysokości dźwięku. (Hipotezy potwierdzone zostały przez neurofizjologów).

Co do percepcji barwy, brzmienia dysponujemy miarami opisowymi.

Nie wiem, co uległo zmianie od publikacji Urszuli Jorasz "Wykładów z psychoakustyki". Bazuję na nich, bo w miarę przystępnie wyłożone.

Percepcja kierunku, odległości i co za tym idzie - lokalizacji źródeł (koniecznej do interpretacji wspomnianej barwy i brzmienia) chyba nadal jest w sferze hipotez.

Nie wiem jak jest możliwa percepcja fazy fali dźwiękowej ? Chyba pośrednio.

@purple2

Termin "stereofonia fazowa" już jest zajęty (tak nazywano A-B Fletchera w odróżnieniu od X-Y Blumleina i M-S Lauridsena).

Chyba nie o nią Ci chodzi.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

16 godzin temu, purple2 napisał:

[...] bardziej trafne jest kierunek i odległość, stereofonia amplitudowa nie definiuje odległości tylko kierunek, dlatego na słuchawkach słyszymy dźwięk wewnątrz głowy, natomiast poprawne efekty fazowe kreują pełną przestrzeń w każdej odległości od głowy słuchacza

lateralizacja "wewnątrz" głowy na hipotetycznej linii między uszami to przestarzały opis, odkąd powstała pewna firma słuchawkowa, której przyznano patenty na "surround logic" (-basic, -plus, -ex), gdzie na czysto mechaniczny sposób wrażenie słuchowe nie wykazuje tej wady.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

W dniu 12.07.2019 o 13:41, purple2 napisał:

w dużym uproszczeniu

 

W dniu 12.07.2019 o 13:32, purple2 napisał:

człowiek w jaskini lokalizuje a na wolnym powietrzu słyszy kierunek

w dużym uproszczeniu

Nie ma mojej zgody, chyba że piszesz o "teoretycznym" powietrzu bez powietrza.

Jak zapewne wiesz przenoszenie fali polega na tym, że każda cząstka nośnika fali jest źródłem kolejnej fali.

1. nigdy nie ma "jednej" fali.

2.powietrze składa się z cząstek.

To m u s i s z przyjąć - inaczej cały wywód jest nonsensem.

Nigdy nie będzie sytuacji o której wspomniałeś odnośnie "wolnego powietrza".

Przestrzeń otwarta czyli "wolne powietrze" zawsze oprócz kierunku daje możliwość interpretacji odległości źródła. Warunki w komorze bezechowej to (raczej) nie przestrzeń otwarta. Ona nie służy do słuchania. Do izolowania może tak.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

11 godzin temu, purple2 napisał:

 cytuję mózg jest w stanie dokładnie określić kierunek źródła dźwięku, ale żaden z tych mechanizmów nie dostarcza informacji o dystansie.

Ale to czy strzała (lub np. auto) zbliża lub oddala się usłyszysz przecież ?

Nie wiesz jak ale to się dzieje.

Tak samo : ciśnienie, częstotliwość są fizycznie zdefiniowane dobrze, podobnie jak odpowiadające im w akustyce : głośność i wysokość dźwięku, a to co nie da się tymi wartościami zmierzyć wrzuca się do "worka" zwanego "b a r w a" dźwięku.

Wg mnie zmiana tej barwy ma wpływ na lokalizację. Właściwie inaczej - barwa pływa w jakimś konkretnym pogłosie.

Ten pogłos tła pomaga lub przeszkadza  w jej czytelności. Każdy dodatkowy tym bardziej ale bez niego się nie obejdziemy.

Aha - układy RCL wpływają znacznie na sygnał (właśnie fazowo), a elektryki j a jeszcze nie tykam.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

11 godzin temu, przemak napisał:

Na podstawie IID, ITD i HRTF mózg jest w stanie dokładnie określić kierunek źródła dźwięku, ale żaden z tych mechanizmów nie dostarcza informacji o dystansie." 

Z niego wyraźnie wynika, że również ITD nie daje informacji o odległości. Z drugiej strony ten w sumie dość sensowny tekst nie jest pełny, bo informacja o odległości to nie tylko DRR, na wolnym powietrzu mamy np. głośność czy barwę które też to umożliwiają

skąd ten cytat, to chyba Twój prywatny aneks? głośność jest parametrem domyślnym, cytuję Głośność dźwięku jest związana z dystansem. Z doświadczenia wiemy że gdy słyszymy np. cichy odgłos dzwonów kościelnych to znaczy że kościół jest gdzieś daleko. Gorzej jeśli dany dźwięk słyszymy pierwszy raz. Nie potrafimy stwierdzić jak daleko jest źródło dźwięku ponieważ nie mamy punktu odniesienia - nie wiemy z jaka głośnością dźwięk został wyemitowany. Można przecież słyszeć dźwięki głośne i odległe albo bliskie cicho.

11 godzin temu, przemak napisał:

Na tym ty robisz furorę rysunkami

masz jakieś uwagi do moich rysunków, skądże, przecież Ty nie wiesz co to jest charakterystyka fazowa? skoro twierdzisz, że można ją korygować ustawieniem mikrofonów?

5 godzin temu, xetras napisał:

Ale to czy strzała (lub np. auto) zbliża lub oddala się usłyszysz przecież ?

zjawisko Dopplera

Fajny wątek 

z tym ze dla inżynierów dzwieku z tego co widze i czytam

to dorzucę coś okiem/ uchem humanisty 

trudno powiedzieć ze coś jest lepsze bo to zawsze bardzo subiektywne odczucie, 

lepsze będzie dla każdego to co mu się bardziej podoba

natomiast z moich doświadczeń słuchowych ( bez pomiarów i wgłębiania się w techniczne zagadnienia elektroakustyki ) wynika ze można osiągnąć wysoki poziom brzmienia zarówno z CD( cyfry ) jak i vinylu ( analogu ), z tym ze w przypadku vinylu wymaga to o wiele więcej pracy i niestety o wiele większych nakładów finansowych. W systemach analogowych , które zrobiły na mnie wrażenie sama wkładka kosztowała tyle co cały podobnie grający tor cyfrowy . Niestety tanie systemy analogowe odbiegają jakością od nawet budżetowego toru cyfrowego . Przy założeniu ze inwestujemy podobne środki w 90% cyfra zagra "lepiej"- choć jak pisałem to moje subiektywne odczucie i każdy ma prawo do innego zdania

Ilu ludzi tyle opinii

Godzinę temu, purple2 napisał:

skąd ten cytat, to chyba Twój prywatny aneks?

To po prostu całe zdanie, ty zacytowałeś tylko końcówkę. Początek przeczy tezie? 

Godzinę temu, purple2 napisał:

cytuję Głośność dźwięku jest związana z dystansem. Z doświadczenia wiemy że gdy słyszymy np. cichy odgłos dzwonów kościelnych to znaczy że kościół jest gdzieś daleko. Gorzej jeśli dany dźwięk słyszymy pierwszy raz. Nie potrafimy stwierdzić jak daleko jest źródło dźwięku ponieważ nie mamy punktu odniesienia - nie wiemy z jaka głośnością dźwięk został wyemitowany. Można przecież słyszeć dźwięki głośne i odległe albo bliskie cicho.

Właśnie o tym pisałem. Szklanka jak widać jest do połowy pełna albo pusta, można uznać, że odległość zasadniczo tak, poza przypadkami nieznanych dźwięków, albo że zasadniczo nie, bo nieznane dźwięki. A piszemy o muzyce, która zasadniczo składa się ze znanych źródeł dźwięków. 

Godzinę temu, purple2 napisał:

masz jakieś uwagi do moich rysunków

Mam, ale i tak nie zrozumiesz, więc nie mam. Są super. Faktycznie, zakumanie transmitancji w postaci e^jwt nie jest proste, ale to nie znaczy, że można się wypowiadać nie rozumiejąc.

nagrywamy.com

21 minut temu, przemak napisał:

To po prostu całe zdanie, ty zacytowałeś tylko końcówkę. Początek przeczy tezie? 

w linku, który podałem nie ma Twojego cytatu

 

21 minut temu, przemak napisał:

która zasadniczo składa się ze znanych źródeł dźwięków. 

radzę Ci słuchać muzyki ze suwakiem logarytmicznym

 

21 minut temu, przemak napisał:

Mam, ale i tak nie zrozumiesz

zarozumiały ignorant, żeby zdefiniować transmitancję nie trzeba skomplikowanych wzorów matematycznych wystarczy charakterystyka amplitudowa i fazowa, transmitancja opisuje jak zmieni się widmo sygnału po przejściu przez tor, dyskusja z Tobą zaczyna być jałowa

Edytowane przez purple2
37 minut temu, purple2 napisał:

w linku, który podałem nie ma Twojego cytatu

Jest, to jest całe zdanie, którego ty zamieściłeś tylko końcówkę.

 

39 minut temu, purple2 napisał:

żeby zdefiniować transmitancję nie trzeba skomplikowanych wzorów matematycznych

Jeżeli rachunek na liczbach zespolonych nie jest dla ciebie skomplikowany, to gratuluję. Ja przyznam się, że sporo zapomniałem, choć radziłem sobie nieźle. Teraz już tylko ogólnie. 

42 minuty temu, purple2 napisał:

dyskusja z Tobą zaczyna być jałowa

Z tobą zawsze była, po prostu okrutna broń dla zabicia czasu ? Niepotrzebnie się tylko kompromitujesz, ale to już nie moja sprawa. 

nagrywamy.com

17 godzin temu, morawka napisał:

Fajny wątek 

z tym ze dla inżynierów dzwieku z tego co widze i czytam

to dorzucę coś okiem/ uchem humanisty [...]

Niestety tanie systemy analogowe odbiegają jakością od nawet budżetowego toru cyfrowego . Przy założeniu ze inwestujemy podobne środki w 90% cyfra zagra "lepiej"- choć jak pisałem to moje subiektywne odczucie i każdy ma prawo do innego zdania

Mam tak samo. Obecnie zamiennikiem playera CD (dyskofonu, laserofonu [ terminy ze schyłku PRLu]) jest raczej inne urządzenie.

Napędy DVD (obecnie stosowane) kręcą się szybciej i raczej na poziomie cenowym z wyłączeniem topowego hajendu - mniej trwale.

Sam niegdyś odczułem wyraźną jakość dopiero na zestawie Copland CDA 288 i Copland CTA 204 oraz ProAc Response 2.5.

Wszystkie inne po prostu grały inaczej i nie warte były tej kasy, którą bym musia£ przeznaczyć.

Czyli (niestety bez wolnych extra 30 kzłotych na przyjemności osobistego hobby) pozostaję przy systematycznym dobieraniu elementów składowych do  gmachu ze swojego motto poniżej.

PS. Brzmienie i barwa to psychoakustyka dźwięków - to cały worek, który się nie da opisać wielkościami fizycznymi (ciśnienie-głośność, częstotliwość-wysokość dźwięku).

Z racji, że akustyka to głównie fizyka humaniści są bezcenni - kultura muzyczna to nadrzędny i niepowtaralny obszar względem powtarzalnej i przewidywalnej techniki.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

33 minuty temu, Lech36 napisał:

takiego brzmienia w domu nie życzyłbym nikomu

od 2000 roku nie chodzę na koncerty po występie Camela z Latimerem i Bassem w rolach głównych w bydgoskiej Astorii, totalny atak decybeli, mają nawiedzonych dźwiękowców, to psuje klimat

Teraz, purple2 napisał:

od 2000 roku nie chodzę na koncerty po występie Camela z Latimerem i Bassem w rolach głównych w bydgoskiej Astorii, totalny atak decybeli, mają nawiedzonych dźwiękowców, to psuje klimat

Widzę że tendencja jest powszechna. Podejrzewam że chodzi o tuszowanie błędów popełnianych przez muzyków. Ci od jazzu nie mają takich decybelowych inklinacji, choć też grają głośno. Scofild był perfekcyjny w tym względzie. Widać zależy to od klasy muzyków.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Stołecznym problemem jest bardziej poszerzanie obszaru 'golden circle' zwłaszcza przez firmę live nation. 

Niby unikam też Stodoły albo Proximy ale z kolei na Palladium, Progresję lub (remontowaną) Kongresową nie narzekam. Im bliżej 50-tki tym bardziej wygodnicki się zrobiłem i po 2012 roku już coraz rzadziej  wypuszczam się w rejs.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • 2 tygodnie później...

Nigdy nie zgodzę się że pieniądze mają jakikolwiek wpływ na brzmienie systemu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A tak konkretnie- kiedyś czytałem wypowiedź jakiegoś muzyka, który stwierdził wprost że nawet jamnik w kuchni może zabrzmieć lepiej i prawdziwiej, niż drogi zestaw w salonie. Oczytwiście zgadzam się z tym w 100%.

Co innego jakość dźwięku- tu już gra tylko i wyłącznie kasa. Im droższe podzespoły tym mniejsze zniekształcenia itp. Dobry głośnik diamentowy zawsze zagra lepszą jakością od zwykłego gwizdka, to chyba dla nikogo nie ulega wątpliwości. 

Niestety zła aplikacja tegoś diamentowego cacka może zaowocować jazgotem, natomiast zwykły jamnik może zabrzmieć jak dobrze zestrojony instrument i tyle.

Pamiętajmy- co innego brzmienie naszego systemu, a całkiem co innego jakość dźwięku jaka się z niego wydobywa.

W dniu 14.07.2019 o 10:48, morawka napisał:

natomiast z moich doświadczeń słuchowych ( bez pomiarów i wgłębiania się w techniczne zagadnienia elektroakustyki ) wynika ze można osiągnąć wysoki poziom brzmienia zarówno z CD( cyfry ) jak i vinylu ( analogu ), z tym ze w przypadku vinylu wymaga to o wiele więcej pracy i niestety o wiele większych nakładów finansowych.

cena ilość materiału użytego do zrobienia wkładki jest pomijalnie mała z ceną końcową wkładki - robią nas w konia.

Zapewne niechcący napisałeś prawdę, bo cena igły wobec ceny samej wkładki to 400 %  ? 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

  • 1 miesiąc później...
W dniu 13.02.2015 o 16:01, Bacek napisał:

 

No i znowu jak zdarta płyta powraca ten z kapelusza wyjęty argument mimo że było przewałkowane na kilkudziesięciu poprzednich stronach. Winyl nie ma problemów ani lekko poniżej 20kHz ani powyżej. No chyba że piszesz o aspekcie o jakim do tej pory nie było. Ja u siebie pomiarowo nie widzę żadnych spadków w tym rejonie.

Dla dziewiczego mogę z tym wytłuszczonym się zgodzić.

Gdy przeniesiony na taśmę nawet czasowo się nie zdegraduje.

Praktycznie - jest to zależne od :

-mody stylu propagandy (sezonowo obowiązującej).

-dostępności i podmienialności przetworników : mechano opto elektro technicznych.

-jakości materiału źródłowego

Wszystkie te czynniki nie determinują przewagi jakościowej nośnika - dopiero beznośnik jedynie zależnie od zużycia (termiczno chemicznego) urządzenia wykonawczego i jakości kwantyzacji materiału źródłowego może dać przewagę w konkretnych drganiach i falach przetwornika finalnego tworzącego zmiany ciśnienia fali akustycznej docierającej do uszu i układu słuchowego.

Zastrzeżenie - przester analogowy tudzież modulacja fluktuacja i zafalowania analogowo są odbierane przyjemniej. I tak elastyczność słuchu radzi sobie z tym. Digitalnie to rzężenie.

Przejrzę, co tu @purple2 nabroił. Podjął aspekt bardzo znaczący "faza". Dla mnie to obszar do ~ 1800 Hz. Dla fal krótszych od 18 cm faza mniej istotna, ale z racji generowania słuchem tonów różnicowych nie jest pomijalny dla obszarów fal 18 cm - 2.5 cm  (dla krótszych czyli od ~14000 Hz[40*350 m/sek] psychika jedynie jednostkowo u nielicznych potrafi zredukować zakres gwizdkowo świstowo szelestowy do podstawy tonalnej (której w sygnale elektrycznym brak.) 

Natomiast cały zakres fal pasma muzycznego czyli do wspomnianych 1/40 m od dostępnych przestrzennie np.13 metrów [27.5 cykli na sek. do 14 000 cykli] również fazowo należy rozpatrzeć i zbadać jak się ma jego przenoszenie przez winyl i przez cedeka.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.