Cała prawda o świecie audio

[jar1]

....

To "dopuki" w stopce z tekstem Kofty tez jest tandetne :)

[jędrek]

bo to jest stan umysłu oraz emocje

Ładnie. Popieram. Dodam tylko, iż jakże to smutne jest, że są ludzie, którzy dla jakiejś sadystycznej przyjemności niszczą innym ludziom ich pasje.

[sly30]

Wiesz, mnie mogą poskakać, Mnie nic nie zniszczą. Swoje wiem, a czego nie wiem to się dowiem. Ciągle się uczę, odkrywam nowe dla mnie tematy w audio. Olewam te gadki o pomiarach, testach itd. Mam mega radość z tego hobby.

[erazm2]

bo sa ludzie dla ktorych prawda jest podstawą zycia a nie "bujanie" w pasjach

 

ludzie szukaja prawdy a nie tylko pasji

 

dla "ciebie" pasja sa te rzeczy

dla innych taką samą pasja jest dochodzenie prawdy

 

 

prawda jest taka ze swiat sie zwija a nie rozwija

darwin sie mylił :)

 

nie istnieje ewolucja - istnieje reewolucja ludzkosc karłowacieje - bedzie małpą a nie była

[sly30]

To pomyliłeś fora. Szukaj roboty jako śledczy w Policji. Odkryłeś prawdę że świat jest coraz gorszy? Ja to wiem od dawna i mimo tego czerpie z życia jakieś tam radości. A ty nie. Jesteś sfrustrowany, nieszczęśliwy, smutas. Świat się nie zmieni od twojej prawdy. Świat ma ciebie i mnie w D... I twoją prawdę też.... :-)

[erazm2]

a ja go nie prosze

i nie znaczy to jako ze go nie prosze ze bede mu klaskał

 

wole umrzec chocby zgorzkniały w prawdzie (jak Tobie sie wydaje - załózmy) niz z debilnym usmiechem przyklejonym do wybielonych zebów

 

 

"kto miłuje ten swiat nie ma w nim miłosci Ojca" - niby bez zwiazaku ale tylko niby ;)

abys sobie nie budował basni jakim to zgorzknialcem jestem ;)

 

mało o mnie wiesz i nie jestes w stanie ocenic po pozorach

[jędrek]

Świat nie jest gorszy, niż był. Następuje tylko proces równania w dół, jak w naczyniach połączonych. Ludzkość już nie będzie mieć geniuszy na miarę Leonarda Da Vinci na przykład, ale jej ogólny poziom świadomości idzie stale w górę.

[erazm2]

nie badz taki pewien :)

 

koncze

pozdrawiam

[SzuB]

Poszukiwacze prawdy? To jest oszustwo...

http://www.youtube.com/watch?v=qUjSDSNVA7A&sns=em

[erazm2]

poszukiwacze to oszustwo czy prawda?

drugie napewno bo na tym swiecie nie istnieje ;)

 

 

poszukiwaczem mozna byc sobie czegokolwiek sie chce

skoro jest ktos to niby czemu oszukuje - chyba ze nie jest , bo dokad doszedł calkiem inna historia

 

 

wszystko to oszustwo i mozna to udowodnic :)

to ze Putin ma imperialne zapedy to tez jest oszustowo a jak ludzie sie brandzlują TVNOwska propagandą

 

"najwieksze zagrozenie dla swiata od czasów 2 wojny" - hahaha - same prawdy

 

podczas gdy binładen lezy na florydzie ,łukaszenko pracuje dla cia a janukowicz ma wczasy na hawajach po robocie

a to putin szykuje wiojne wiec sie zbrójcie i kupujcie czolgi

 

 

ludzie lubia bajki - od dziecinstwa do nich przywykli - bez bajek nie widza zycia

spróbuj im je zabrac to dostaniesz w pysk:)

 

jak sie ma prawda ze paszporty (papierowe:) wyleciały z wybuchajacego samolotu ktorym to binładny ponoc rozwlił wtc - wyfruneły i sobie spadly - durnie nawet nie pytaja o prawde bo przywykli do białych zebów i usmiechu to weselsze , po co komu prawda

 

h..j z tym w jakim swiecie zyjemy - po co to komu ,do bajek marsz i blenda med na pysk :)

[octavarium]

bo sa ludzie dla ktorych prawda jest podstawą zycia a nie "bujanie" w pasjach

ludzie szukaja prawdy a nie tylko pasji

 

Szukanie prawdy też może być pasją.

 

http://okiem-obiektywu.bloog.pl/id,337288326,title,Sentencje-o-pasji,index.html?smoybbtticaid=612798

 

 

@sly,#210-bardzo dobry wpis.

[sly30]

Taka prawda, nic oryginalnego nie napisałem.

[malikali]

Sly, ale co ma do tego pisanie bzdur typu "podstawka sprawiła, że zagrało mi o klasę lepiej" Gdybyś napisał, że to tobie zagrało, bo masz akurat taki stan umysłu to Ok:) Problem jest w tym, że Ty twierdzisz, że to są fakty tylko nauka tego nie potrafi wyjaśnić, ale te podstawki chyba ktoś wykonał, to nie jest jakaś kosmiczna technologia? Prawda jest taka, że za tym nie stoi sztab naukowców jak Ci się wydaje tylko sztab cwaniaków. Oczywiście guzik mnie obchodzi, kto i ile na to wydaje jego kasa jego sprawa, ale mam prawo na tym forum prostować tego typu dyrdymały tak samo jak Ty masz prawo je pisać, krótka piłka.

[sly30]

Niektóre gadżety wnoszą pewne zmiany w dźwięku, a inne nie. Jak w każdej dziedzinie życia. I w czym tkwi twój problem? Nie masz ochoty kupować takich gadżetów to nie kupuj. Miałeś ochotę napisać na forum, że twoim zdaniem coś takiego nie działa? To napisałeś,nawet setki razy i ok. Ale nie masz lepszych zajęć niż pisanie tego samego non stop? Tak nudne masz życie? To pisz na forum farmakologicznym, że połowa leków w aptekach nie działa, że robienie zdjeć krajobrazów jest bez sensu bo z netu można dziś ściągnąć lepsze fotki okolicy, którą zwiedzamy i że w ogóle podróżowanie jest bez sensu bo za koszt jednej podróży 2 osób np do Azji można dziś kupić TV 75 cali i na stacjach typu Discovery czy National Geographic oglądać cały świat i jeszcze horrory i Mam Talent.... :-)

 

Każdy ma inne potrzeby, inne priorytety, inne doznania i coś co dla ciebie nie ma sensu to dla innego sens ma. Akurat temat wibracji w sprzęcie audio był opisywany wiele razy i nie zalicza się do audio voodoo. A to, że podstawki są drogie i dla ciebie bez sensu to jest inna sprawa. Prawda jest taka, że gadżety audio nie są do tej klasy sprzętu jaki posiadasz. W twoim przypadku szkoda kasy i

czasu na eksperymenty. Ale to jest w twoim przypadku. W wielu innych jest juź inaczej i eksperymentować można, a nawet warto. W jednym systemie coś zadziała a w innym nie. Tak to ciebie boli?

[SzuB]

nauka tego nie potrafi wyjaśnić

Nauka nie wszystko potrafi wyjśnić, a dziś stała się współczesnym bożkiem dla takich jak ty neofitów. Audio to nie prom kosmiczny, lecz hobby, które ma dawać radość, a nie zdobywać nowe światy. Zresztą współczesny dyskurs mówiący "nauka to", "nauka tamto", "nauka siamto" pokazuje, że dziś ma to wymiar religijny, jest rewersem wiary w anioły i zaświaty, ale coraz częściej równie zawodnym. Mogę podać dziesiątki "odkryć" rzekomo naukowych typu "margaryna powoduje raka" lub "margaryna jednak nie powoduje raka" (zależnie od "sztabu naukowców", którzy doszli do takich wniosków), które kompromitują tego współczesnego bożka z utraconym autorytetem. Niech znajdzie się naukowiec, który obali fakt, że kable wpływają na brzmienie. Na razie się nie znalazł, znajdują się jednak krzykacze, którzy mówią coś o elektrowniach, kablach w ścianie, "to niemożliwe", "zrób ślepy test", "wyrównaj poziomy", a zachowują się przy tym jak nawiedzeni misjonarze. Taki wrzask przeciw prostemu hobby? A może jest tak, że tym, którzy nie wychwytują niuansów w brzmieniu, po prostu słoń na ucho nadepnął? Nie każdy ma talent, także do słuchania muzyki, i nawet nauka tu nie pomoże, szczególnie ta o znamionach "kunsztu" profesora "bziuuuu" Cieszewskiego.

[bum1234]

Wrzask słychac raczej w zakładce hi-end w trakcie kłótni pomiędzy spierającymi się o "lepszość" swojego klocka hi-endowcami.

Wrzask słychac także, gdy "słyszący" denerwuje się, bo brakuje mu sensownych argumentów na poparcie swojego "słyszę".

 

Audio nie jest skomlikowaną pod względem technicznym dziedziną. Wszystko tu jest proste. Tylko ci, którym brak wiedzy sądzą inaczej.

 

Szub:

Jeśli uważasz, że wychwytujesz różne subtelności brzmieniowe, to może zechcesz sprobowac swoich sil w prościutkim teście?

Płytka czeka na każdego chętnego.

[wit-told]

nie istnieje ewolucja - istnieje reewolucja ludzkosc karłowacieje - bedzie małpą a nie była

 

Czy to na podstawie obserwacji własnych, czy tylko tak do wiwatu???

Bo ja mam trochę inne spostrzeżenia (na szczęście;-)

[bum1234]

Piękna, odpowiedź, godna subtelnej osoby. Brawo! To jest właśnie świetny przykład wrzasku podenerwowanego audiofila.

 

A co z teścikiem? Oczywiście jak zwykle stchórzysz, bo twój światek mógłby się zawalić. To jest tradycja. To jest przykład otwartego umysłu, który lubi eksperymenty. Oczywiście tylko takie, które potwierdzają wiarę. inne są niedozwolone.

[bum1234]

Każdy pretekst jest dobry, by usprawiedliwić swój lęk przed porażką. Zwłaszcza dla nawiedzonego audiofila.

 

Kiedy napiszesz coś sensownego i konkretnego. Coś co pokazałoby, że twe poglądy to nie pobożne życzenia modlącego się do sieciówek maniaka, a coś co ma realne podstawy i nie istnieje tylko w wyobraźni pobudzonej lekturą tekstów Pacuły, Elberotha i innych znawców.

[justas32]

Chyba już najwyższy czas na ten argument :

 

[bum1234]

bum, jak często piszesz o muzyce na tym forum, teoretyku?

Równie często jak ty. Bo przecież wyliczanek tytułów i wklejania linków do youtube nie można nazwać pisaniem o muzyce.

[jar1]

Taka prawda, nic oryginalnego nie napisałem.

 

Skromniś :)

[sly30]

:-)

[jar1]

 

Audio nie jest skomlikowaną pod względem technicznym dziedziną. Wszystko tu jest proste. Tylko ci, którym brak wiedzy sądzą inaczej.

 

 

 

Pisząc w ten sposób stawiasz się w roli geniusza, bo dla zwykłych ludzi to wcale nie jest takie banalne i proste. Rozumiesz, że geniusze nie są na ogół rozumiani i uznawani w środowisku.

Nie masz się więc co dziwić, tu uznania nie zdobędziesz.

[piano]

Audio nie jest skomlikowaną pod względem technicznym dziedziną. Wszystko tu jest proste.

 

To skonstruuj i wypuść na rynek wzmacniacz, który okaże się bumem w 2015 roku.

[Lech36]

Niech znajdzie się naukowiec, który obali fakt, że kable wpływają na brzmienie.

SzuB tylko audiofil może domagać udowodnienia nieistnienia czegoś co nie istnieje :-). To się nadaje na temat pracy naukowej z zakresu chyba filozofii. Wiem, wiem nie lubisz nauki.

A może jest tak, że tym, którzy nie wychwytują niuansów w brzmieniu, po prostu słoń na ucho nadepnął?

Zrób prawidłowy test to jest możliwość, że Tobie też "słoń nadepnie na ucho". Jak nie nadepnie to trudno, tylko daj innym prawo wyboru metody dokonywania wyborów w zakupach audio. Jak wybiorą audiofilskie "głębokie odsłuchy" zamiast testu z "wyrównanymi poziomami" to będzie ich decyzja i ich wydane pieniądze. Nikt im się do tego nie będzie wtrącał. Jeżeli komuś sprawia przyjemność wydanie 120 k$ na przetwornik D/A to niech kupuje i cieszy się muzyką. Tylko niech nie głosi opinii, że sposób porównywania sprzętów stosowany przez audiofilów to jedyna metoda porównawcza a wnioski z niej płynące są obiektywne. Niestety nie są.

[jar1]

Niedługo zakladka Inne stanie się czyms, co kiedyś było Stereo:)

 

Na szczęście, żaden inzynier nie weryfikuje konstrukcji urzadzeń (tez samochodów i mostów) na bazie ślepych testów.

To jedynie jakaś choroba pewnej internetowej sekty :)

[Lech36]

Na szczęście, żaden inzynier nie weryfikuje konstrukcji urzadzeń (tez samochodów i mostów) na bazie ślepych testów.

Zgadza się. U inżyniera obowiązuje projekt, obliczenia oparte o wnioski z prac naukowych i prawidłowo technicznie wykonane testy. Dobrego samochodu czy budynku nie da się zbudować na podstawie przekonań (choć w Polsce chyba próbują).

Ślepy test potrzebny jest tylko osobie nie umiejącej się oprzeć magii ceny lub marki.

 

To skonstruuj i wypuść na rynek wzmacniacz, który okaże się bumem w 2015 roku.

O powodzeniu np. wzmacniacza lub innego sprzętu nie decyduje jego technika tylko zmasowany marketing mający niewielki związek z techniką tego np. wzmacniacza.

[malikali]

Niektóre gadżety wnoszą pewne zmiany w dźwięku, a inne nie. Jak w każdej dziedzinie życia. I w czym tkwi twój problem? Nie masz ochoty kupować takich gadżetów to nie kupuj. Miałeś ochotę napisać na forum, że twoim zdaniem coś takiego nie działa? To napisałeś,nawet setki razy i ok

 

A to bardzo ciekawe, które gadżety to lipa według Ciebie?

 

Ale nie masz lepszych zajęć niż pisanie tego samego non stop?

 

A Ty nie masz? Skoro pisanie na temat tych pierdółek, jakie to cuda na kiju potrafią jest ok, to pisanie, że nie działają i podanie argumentów również. Wybacz, że to samo, ale odpowiedzi na te same twierdzenia inne nie będą. Oczekujesz, że każy będzie przytakiwać? Jeśli na forum ktoś będzie twierdził, że np: 2+2=3, bo on tak uważa, to odpowiedź prawidłowa również będzie się powtarzać.

 

,

Nauka nie wszystko potrafi wyjśnić

 

Akurat na te audiofilskie zabawki uwierz mi, że zawsze znajdzie się solidny argument, który podważy fakt działania, ale skoro tak twierdzisz, to podaj przykład jakiegoś gadżetu audio, którego działania nauka według Ciebie nie potrafi zweryfikować lub wyjaśnić.

[piano]

O powodzeniu np. wzmacniacza lub innego sprzętu nie decyduje jego technika tylko zmasowany marketing mający niewielki związek z techniką tego np. wzmacniacza.

 

Marketing, to jedna strona, a drugą jest "prawda" tj,.wartości soniczne urządzenia.

Jeśli będzie lipa, to wieści się szybko rozejdą i logo nie pomoże.Wtedy potencjalni zainteresowani kupnem, dwa razy się zastanowią czy chcą być wydymani.

 

Od wielu, wielu już lat prowadzę firmę i choć to odmienna branża, to zasady są te same.

Mogę być geniuszem marketingu, ale jeśli się to co pisze w ofercie nie przekłada w życiu i moi klienci nie są zadowoleni, to nie ja ich, a oni mnie wydymają(!!!)

 

W krótko planowym działaniu można kogoś oszukać, ale gdy chcemy działać wiele lat i wyrobić sobie właściwą markę, to takie dymanko ma b. krótkie nogi.