Skocz do zawartości
IGNORED

Cała prawda o świecie audio


thomaz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość passer

(Konto usunięte)

Smak ocenia się smakiem, ale ilość kalorii czy zawartość białka już nie za bardzo, ale rozumiem dobór bzdurnych przykładów do bzdurnej tezy :)

 

Chociaż dziwi mnie to, że Lech mówi tylko o wyrównaniu poziomów głośności porównywanych urządzeń, a brać kablarska zawzięcie próbuje to rozumieć jako ocenianie artystycznych doznań za pomoca mierników. Zwyczajnie nikt nie ma na to żadnego argumentu więc usiłuje się dyskutować z samodzielnie stworzonymi tezami zamiennymi, nie? :)

 

Nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dźwięk muzyki ocenia się na słuch.

A porównania robi się z wyrównaniem poziomów porównywanych elementów i możliwością szybkiego przełączania pomiędzy nimi. Muzykę oczywiście oceniamy na słuch.

 

Założenie nieuzasadnione.

 

brak dowodu.

Audiofile opierają swoje wnioski tylko na takich założeniach. Brak dowodu jest standardem.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość passer

(Konto usunięte)

A porównania robi się z wyrównaniem poziomów porównywanych elementów i możliwością szybkiego przełączania pomiędzy nimi. Muzykę oczywiście oceniamy na słuch.

Czy to oznacza, że w innych warunkach słuch nie działa.

A co ze smakiem, to też jeden ze zmysłów. Będzie trzeba szybko zmieniać talerze?, a jaki porcje?

Aż strach zapytać jak ocenić obraz w muzeum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że w innych warunkach słuch nie działa.

A co ze smakiem, to też jeden ze zmysłów. Będzie trzeba szybko zmieniać talerze?, a jaki porcje?

Aż strach zapytać jak ocenić obraz w muzeum?

 

A jak oceniasz potrawy? Jedną podgrzewasz w mikrofali, drógą w piekarniku, a trzecią jjesz z lodówki?

A obrazy w muzeum to oglądasz jedne w okularach a drugie bez?

 

Czemu więc tak ciężko pojąć, że dźwięk porównuje się przy tym samym poziomie głośności?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A porównania robi się z wyrównaniem poziomów porównywanych elementów i możliwością szybkiego przełączania pomiędzy nimi. Muzykę oczywiście oceniamy na słuch.

Ależ oczywiście.

A jaka ma być szybkość (częstotliwość) przełączania? I jakiej jakości mają być te przełączniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że w innych warunkach słuch nie działa.

 

I jeszcze bezpośrednio do tego: czy chcesz powiedzieć, że słuch w każdych warunkach dziala tak samo?

A wzrok w każdych warunkach działa tak samo?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka ma być szybkość (częstotliwość) przełączania? I jakiej jakości mają być te przełączniki?

To Kolega dobiera indywidualnie do swoich potrzeb. Chyba już o tym pisałem.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość passer

(Konto usunięte)

A jak oceniasz potrawy? Jedną podgrzewasz w mikrofali, drógą w piekarniku, a trzecią jjesz z lodówki?

A obrazy w muzeum to oglądasz jedne w okularach a drugie bez?

 

Czemu więc tak ciężko pojąć, że dźwięk porównuje się przy tym samym poziomie głośności?

 

nietrafione - bez względu skąd ta potrawa jest smak oceniam zawsze w taki sam sposób, aby ocenić dżwięk zazwyczaj zmieniam utwory. O okularach nie wspomnę.

 

 

 

 

 

I jeszcze bezpośrednio do tego: czy chcesz powiedzieć, że słuch w każdych warunkach dziala tak samo?

A wzrok w każdych warunkach działa tak samo?

 

Oczywiście działanie wzroku jest zawsze takie samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość passer

(Konto usunięte)

A porównania robi się z wyrównaniem poziomów porównywanych elementów i możliwością szybkiego przełączania pomiędzy nimi. Muzykę oczywiście oceniamy na słuch.

 

 

Audiofile opierają swoje wnioski tylko na takich założeniach. Brak dowodu jest standardem.

 

I dlatego postępujesz tak samo?

 

Przepraszam Panowie muszę kończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja też juz pisałem, ze nie mam takich potrzeb.

To po co Kolega pyta ?

 

I dlatego postępujesz tak samo?

 

Każdy ma prawo wyboru ścieżki postępowania. Ja staram się korzystać z otwartego umysłu przy wyborach. Pomaga w tym stosowana przeze mnie metoda porównawcza.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że w innych warunkach słuch nie działa.

 

A przestaje działać jak zamykasz oczy?

 

A co ze smakiem, to też jeden ze zmysłów. Będzie trzeba szybko zmieniać talerze?, a jaki porcje?

 

Znowu argument, który nie dość, że nietrafiony to jeszcze nie na korzyść słyszących :)

Porównania profesjonalne tam gdzie liczy się wyłapanie różnic jest szybkie, kiper nie czeka i nie delektuje się smakiem godzinami. Myślisz, że dałby radę gdyby tak jak audiofile degustował szklaneczkę godzinami, a nawet miesiącami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość passer

(Konto usunięte)

Przepraszam nie jestem zainteresowany dalszym prowadzeniem tej dyskusji. I nie dlatego, że jest ona jałowa i nic nie wnosi nowego do mojego postrzegania świata audio.

Ponieważ panowie zawsze argumentując twierdzicie my i audiofile / zawsze w znaczeniu prawda fałsz /, zajrzałem do definicji audiofil do wiki /koniecznie polska wersja/. Słyszałem, że jest zmieniona i jedyna taka na świecie.

( Przepraszam ale pewno ją znacie.) Dla mnie bomba. Nigdy nie sądziłem, że tyle bzdur w tak naukowy sposób można napisać. Duża rzecz!

 

Niedawno napisałem w którymś z postów, że nie jestem audiofilem. Nic z tego - jestem.

Niepokoi mnie tylko jedna rzecz:

"... Postawom audiofilskim przypisuje się również podłoże seksualne.."

Tak patrzyłem na ten swój system, nawet go włączyłem i za diabła żadnych skojarzeń czy podtekstów seksualnych, w przeciwieństwie do ...

Ale co tam. Należenie jednak do tak ekskluzywnego grona to jednak pewna frajda.

 

Panowie nie audiofile - uważajcie w pewnych aspektach też do tego grona można by Was zaliczyć. Więcej ortodoksji.

 

A co do świata audio - tak jak sly napisał: "...A świat audio? Jaki jest? Taki sam jak wszystkie inne. Wszędzie chodzi o kasę. To chęć zysku jest motorem napędowym całego świata, w tym świata audio...."

I na tym kończy się dla mnie dyskusja w tym temacie.

 

Choć co to jest atom, jak jest zbudowany chętnie bym się dowiedział. Nie audiofile ...proszę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimż to trzeba być pojebem, aby takie teksty lansować w wiki. Normalnie psychiatryk. Po prostu tak nieprawdopodobne, że straszne. Jakbym czytał jakieś teksty "prawdziwych polaków" na temat Żydów, Masonów....i wszystkich "innych". Pewno niedługo też będzie, ze audiofil przerabia dzieci na macę...

Normalnie jak sraczka po soku z koszonej kapusty

To chyba efekt zastąpienia rozumu ..... ślepym testem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chęć zysku jest motorem napędowym całego świata, w tym świata audio...."

Z tym też się nie zgadzam. Można się rozwijać i chcieć się rozwijać bez chęci zysku.

Zresztą, świat przez całe miliardy lat się rozwijał bez zysku. Ot, po prostu.

 

Ktos tu pomylił rozwój świata z biznesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej motorem napędowym świata audio są fanaberie odbiorców, którym przemysł wychodzi na przeciw, spełniając ich potrzeby, oczekiwania. Rodzaj symbiozy - dawcy i biorcy.

Wiadomo, że kasa jest czynnikiem wiodącym, przy czym dzięki kasie można spełnić coraz bardziej wyrafinowane a czasem kontrowersyjne zachcianki.

 

Jak to dobrze, że nie mam kasy w nadmiarze..;-)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość passer

(Konto usunięte)

Zbyt to dla mnie niejednoznaczne. Więcej światła, proszę.

 

... no to raz jeszcze:

 

"Taki sam jak wszystkie inne. Wszędzie chodzi o kasę. To chęć zysku jest motorem napędowym całego świata, w tym świata audio"

 

Jeżeli przyjmiemy, że istnieją inne zachowania, to postęp jest efektem chęci zysku ,( nie tylko zresztą postęp). Nikt nie rozdaje najnowszych rozwiązań, a opracowywane kolejne "ciekawsze" rozwiązania są wykonywane nie ze względu na fanaberie, tylko na fakt, że ludzie to kupią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

 

 

... no to raz jeszcze:

 

"Taki sam jak wszystkie inne. Wszędzie chodzi o kasę. To chęć zysku jest motorem napędowym całego świata, w tym świata audio"

 

Jeżeli przyjmiemy, że istnieją inne zachowania, to postęp jest efektem chęci zysku ,( nie tylko zresztą postęp). Nikt nie rozdaje najnowszych rozwiązań, a opracowywane kolejne "ciekawsze" rozwiązania są wykonywane nie ze względu na fanaberie, tylko na fakt, że ludzie to kupią.

Znam już Pana pogląd w tej materii. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość passer

(Konto usunięte)

Jeśli klocki z kawałka litego drewna pod kable nie są fanaberią to sorry.

 

Jeśli klocki z litego drewna to postęp ... to sorry. Ja już dawno mam to za sobą :).

 

Różnorodność poglądów, zachowań, upodobań itd.... jest wręcz wskazana.

 

Nieprawda. Motorem napędowym całego świata jest seks.

 

A to teraz już wiem dzięki komu w definicji audiofila wziął się ten seks. :)

 

Dziękuję wszystkim za rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.