Skocz do zawartości
IGNORED

Fidelizer - darmowe voodoo czy użyteczny progs?


il Dottore

Rekomendowane odpowiedzi

Więc może jednak doszukiwanie się różnic między flac a wave nie ma większego sensu?

Za późno- zostałem wyzwany hahahah

 

Oczywiście, że nie ma, bo różnice są minimalne i do normalnego użytkowania nie mają najmniejszego znaczenia. Tym niemniej, jeśli coś kupuję a jest wybór- biorę wav a nie flac

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Opis. Mam plik 01_Sun_Ship.wav. Kompresuję go do pliku Sun_Ship_new.flac. Ten plik z kolei dekompresuję

do pliku 01_Sun_Ship_new.wav.

 

Mam dwa pliki wav. Jeden przed kompresją, a drugi po kompresji przez flac.

Porównuję sumy kontrolne obu plików wav. Sumy kontrolne są identyczne.

 

Używanie wavów jest głupie bo:

- w standardzie wav nie ma tagów

- pliki wav nie mają wewnętrznych sum kontrolnych, nie można

w łatwy sposób sprawdzić czy pliki wav nie zostały uszkodzone podczas kopiowania

i przechowywania.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Oczywiście, że nie ma, bo różnice są minimalne i do normalnego użytkowania nie mają najmniejszego znaczenia. Tym niemniej, jeśli coś kupuję a jest wybór- biorę wav a nie flac

Arka Noego nie istnieje i nigdy nie przybędzie.

Mam dwa pliki wav. Jeden przed kompresją, a drugi po kompresji przez flac.

Porównuję sumy kontrolne obu plików wav. Sumy kontrolne są identyczne.

>ayran, nie szkoda Ci na to czasu. Jest taka myśl "Nig­dy się nie tłumacz – przy­jaciele te­go nie pot­rze­bują, a wro­gowie i tak nie uwierzą".

"Nig­dy się nie tłumacz – przy­jaciele te­go nie pot­rze­bują, a wro­gowie i tak nie uwierzą".

 

wrogowie??? coś pan panie?

a w co tu wierzyć? w wynik- to chyba nie podlega dyskusji ani wierze

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

wrogowie??? coś pan panie?

a w co tu wierzyć? w wynik- to chyba nie podlega dyskusji ani wierze

Podlega, bo jak się okazuje dla niektórych 2+2=4 ale 2-2+4 to już inne 4.

Faktycznie: jedno jest po prawej, drugie po lewej

Czy granice absurdu osiągnięte?

a leje i może tę Arkę by trza budować?

Czuję że mnie zbanują...

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Czuję że mnie zbanują...

Jak ktoś słyszy różnicę w jakości dźwięku po wpięciu większej ilości pamięci to różnice między flac, ape, wav (jeszcze koniecznie trzeba dodać wv) to mały pikuś. Koniecznie jeszcze musisz pokombinować z taktowaniem pamięci i procesora. Niektórzy użytkownicy forum słyszą wyraźne różnice w jakości dźwięku.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

hehe- przestałem słyszeć, bo skończyłem. Jest dobrze, bardzo dobrze, dostatecznie. Ważne, że nie mam potrzeby nic zmieniać- przynajmniej w części cyfrowej- i tak ze spotifaja więcej nie wyciągnę. Z plików- może. Ale na razie mam wakacje od tego

 

Zapomniałeś o kondycjonerze na zasilaniu komputera.

tak tak- całkiem zapomniałem (ach czysta sinusoida- dziewicza wręcz)- zamiast tego ualtualnię jutro fidelizera

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

absinth3,

 

sympatyczną walkę prowadzisz z sektą ułomnouchych i ich betonowymi poglądami,

ale to jak walka don Kichota. Daj sobie spokój.

Co prawda akurat wybrałeś najbardziej kontrowersyjny temat do polemiki (ja też nie słyszę różnicy między wav, a flac),

ale to nie ważne, bo gdybyś wybrał inny temat do porównań - efekt byłby podobny.

Ułomnousi słyszą tylko podczas odtwarzanej muzyki szum komputera umieszczonego w pawlaczu w przedpokoju. ;-)

 

A Fidelizer to bardzo dobre narzędzie. Świetnie się sprawdza i to nie podlega dyskusji.

Chyba, że ktoś ignorant i nie potrafi go odpowiednio stosować.

 

Pozdrawiam.

wrogowie??? coś pan panie?

Kolego >absinth3. Jak mniemam jesteś inteligentnym człowiekiem i nie wziąłeś tego cytatu dosłownie, bo na tym forum nie ma wrogów, tylko melomani o skrajnych czasami poglądach. Szkoda, że wywołuje to często spory z dopiskiemi obrażającymi naszą godność ale tak już w życiu bywa. Teraz konkrety. Plik z muzyką zapisany w technice cyfrowej to nie muzyka z płyty gramofonowej, która się zużywa. >ayran zaprezentował kompresję i dekompresję pliku wav. Na przykładzie widać, że są one identyczne. Z tego co mi wiadomo, przed odtwarzaniem plik flac jest dekompesowany do wav, więc jak możesz słyszeć różnicę, skoro to dwa identyczne pliki. Nie zrozum mnie źle ale teorie bez uzasadnienia, szczególnie te błędne trzeba podważać, żeby uchronić pokolenia przed złymi decyzjami. Wybór pliku w tym przypadku nie ma większego znaczenia, ale przez naszą nie wiedzę, tacy producenci np. drogich "grających" kabli na nas żerują.

Co do zasad/reguł/wyników- dyskusji nie ma. Słowo daję, że nie mam siły/ochoty na kompresje/dekompresje itp, ale z WYNIKIEM nie dyskutuję.

Czepiacie się wav/ape/flac - napisałem tylko w kontekście bezsensowności ABX z tezą, że

ABX służy wyłącznie do badania ludzi a nie sprzętu. Wcześniej bowiem była mowa o ABX w odniesieniu do Fidelizera.

 

Pliki/formaty są podawane z tego samego źródła, więc jest to najbardziej prawomocne porównanie z możliwych, bo reszta toru jest identyczna (chyba że znaczenie mają algorytmy obróbki)

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Jeśli ktoś chce się nabawić manii obsesyjno-kompulsyjnych, to myślę, że fidelizer może być w tym bardzo pomocny. Poza tym nie da się zbadać tej różnicy jeśli nie dysponujemy dwoma identycznymi komputerami (dosłownie identycznymi wraz z softwarem, kablami, softwarem...). nalezałoby mieć w systemie jakiś magiczny guzik, który aktywowałby i dezaktywował fildelizra w ciągu najwyżej 10-15s. Powyzej tego czasu, na tym poziomie poszukiwania różnić, mózg "zapomina" co było wcześniej. W dobry słuch mogę uwierzyć na słowo, ale nie w nadludzkie możliwości.

.

nalezałoby mieć w systemie jakiś magiczny guzik, który aktywowałby i dezaktywował fildelizra w ciągu najwyżej 10-15s. Powyzej tego czasu, na tym poziomie poszukiwania różnić, mózg "zapomina" co było wcześniej. W dobry słuch mogę uwierzyć na słowo, ale nie w nadludzkie możliwości.

 

Słuchasz fragmentu bez fidelizera, a później go uaktywniasz, co trwa raptem 20 sekund i słuchasz z fidelizerem.

Nie przesadzaj, że mózg w tak krótkim czasie zapomina. Zależy czyj mózg.

Zapamiętuję jak brzmią określone niuanse i nawet na drugi dzień jestem w stanie poznać, czy słucham z fidelizerem, czy bez.

Kiedyś mi się zdarzyło słuchając muzyki, że coś mi nie pasowało w brzmieniu, było jakieś lekko stłumione,

po czy przypomniało mi się, że nie włączyłem fidelizera. ;-)

Zależy czyj mózg.

Zapamiętuję jak brzmią określone niuanse i nawet na drugi dzień jestem w stanie poznać, czy słucham z fidelizerem, czy bez.

Kiedyś mi się zdarzyło słuchając muzyki, że coś mi nie pasowało w brzmieniu, było jakieś lekko stłumione,

po czy przypomniało mi się, że nie włączyłem fidelizera. ;-)

Kolejne Himalaje AudioVoodoo zdobyte :)

Zapamiętuję jak brzmią określone niuanse i nawet na drugi dzień jestem w stanie poznać, czy słucham z fidelizerem, czy bez.

 

A jak test na rozróżnienie .mp3 @320kbps vs. .flac z mojego linka? ;)

Zrobiłeś go już? :D

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Z zapamiętywaniem brzmienia jest dość zabawnie...taki eksperyment, co możemy powiedzieć o brzmieniu jakiegoś systemu zaraz po odsłuchu, po dniu, tygodniu itd.

Witajcie koledzy. Żeby nie zakładać nowego wątku. W najnowszej wersji JRiver pojawiło się takie cóś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Z tego co już gdzieś wyczytałem to lepszy resampler niż SSRC. Możliwe, że według wielu to kolejny, nic nie wnoszący do jakości dźwięku bajer. Jednak, gdybym chciał to wypróbować, to czy po zaznaczeniu tej opcji, powinienem też zmienić jako format wyjścia częstotliwość próbkowania? Jeśli tak to na jaką? Dla 44.1 np. 88,2...176,4 itd. czy może być 96...192 itd?post-59127-0-57063300-1468997626_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witajcie koledzy. Żeby nie zakładać nowego wątku. W najnowszej wersji JRiver pojawiło się takie cóś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Z tego co już gdzieś wyczytałem to lepszy resampler niż SSRC. Możliwe, że według wielu to kolejny, nic nie wnoszący do jakości dźwięku bajer. Jednak, gdybym chciał to wypróbować, to czy po zaznaczeniu tej opcji, powinienem też zmienić jako format wyjścia częstotliwość próbkowania? Jeśli tak to na jaką? Dla 44.1 np. 88,2...176,4 itd. czy może być 96...192 itd?post-59127-0-57063300-1468997626_thumb.jpg

osobiscie staralbym sie wybierac wielokrotnosc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Jeśli ktoś nie boi się używać DSP, to polecam darmowe wtyczki od Voxengo. Ja ustawiłem sobie tak. Wiadomo, te 20 i 30Hz wiele nie wniosą do basu, bo i tak moje kiepskie głośniki na to nie pozwolą ale jest lepiej. Ktoś pisał o możliwości doprowadzenia do "roztrzepotania" membran, ale ja nie odkręcam więcej niż głośność młynka do kawy, więc membran chyba nie uszkodzę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zainstaluj sobie Windows server 2012 i żadne dsp i resamplery nie będą Ci już potrzebne

Żartujesz rambo, ze mnie taki informatyk jak z księdza prawiczek ;-)

;)

 

Jak poczytasz najgłębiej zindoktrynowamych religią ałdiovoodoo to bez Win Server R2 nie ma co odalać peceta.

Choć zdania o nomenklaturze brzmienia między wersją 2008 a 2012 są podzielone, jak wyznania kościołów Chrystusa :))

;)

 

Jak poczytasz najgłębiej zindoktrynowamych religią ałdiovoodoo to bez Win Server R2 nie ma co odalać peceta.

Choć zdania o nomenklaturze brzmienia między wersją 2008 a 2012 są podzielone, jak wyznania kościołów Chrystusa :))

Nie za bardzo rozumiem o czym do mnie rozmawiasz, ale chyba się domyślam :-)

Zainstaluj sobie Windows server 2012 i żadne dsp i resamplery nie będą Ci już potrzebne

a co z service packiem, czy po jego instalacji bas bedzie mial w koncu p****?

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

bez Win Server R2 nie ma co odalać peceta.

 

Miało być oczywiście "odpalać"

A sens jak czytam dotarł ;)

 

a co z service packiem, czy po jego instalacji bas bedzie mial w koncu p****?

 

Są specjalne Hi-endowe łatki uszkadzające system by FLAC i Wave grały inaczej. Nic nie bój

Który procek jest lepszy do audio? Intel Tick czy Tock, a może coś ze stajni AMD?

 

To zależy czy wolisz cieplejszą czy chłodniejszą prezentację.

Im mniejsze taktowanie tym mniejsze błędne koło wyboru częstotliwości zegara i różnego brzmienia. Ja bym się pogubił i zmieniał zegar 3 razy w tym samym utworze, w zależności czy grają klawisze czy smyczki.

Wiadomo nie od dziś że Ci najbliżej prawdy i wyczynowcy używają wersji serwerowych Xeon.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.