Czy istnieje wzorzec prawidłowo brzmiącego systemu ?

[Krzysztof Jabłoński]

Tiaaa,kolejny zakochany w hornach głosi,że one najlepsze.

Przykład z brzegu,że horny nie umieją tworzyć sceny,którą można słuchać z każdego miejsca pokoju.Po za tym horny wybrzmiewają bardzo podobnie do samych instrumentów,zródeł dzwieku...

 

Wie pan,to najlepsze przeniesienie do tkzw"1",to promień lasera.Były kiedyś zakusy na stworzenie głośników o najbardziej wąskiej charakterystyce promieniowania.To byłoby coś na 1 do 1 jak wybrzmiewanie zródeł dzwięku ale tylko z dzwiękiem bezpośrednim.

Tuby są tego najbliżej...

 

Wydawanie opinij o tubach, że są takie czy inne ,przypomina mi wyrażanie zdania na temat lotów na Księżyc .Tak naprawdę niewielu tam było, a tuby jako przetwornika pełnopasmowego to nikt nie słyszał .No albo bardzo niewielu ale oni opinii negujących sensowność tego przetwornika nie wydadzą .A jak ktoś potrafi podać realny przykład przetwornika elektroakustycznego zdolny do generowania długich fal aktywnych jak tuba to chylę czoła.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

W sumie to instrumenty dęte to tuby.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysztof Jabłoński]

Póki koleś pisał, że lubi tuby to ok. Nic nie komentowałem. Fajne, że coś tam lubi i jego prawo lubić co chce. Ale gdy dziś wywalił te farmazony i absurdalne teorie dlaczego je lubi to ręce opadają i trudno nie skomentować tych bzdur. Czym innym jest nasz gust i tu nie ma sensu się spierać, a czym innym dorabianie do tego dziwnych i kłamliwych teorii.

Właśnie próby wyjaśnienia naukowego ,co jest lub może być, bardziej udaną koncepcją przetwornika, wymaga znajomości zjawisk fizycznych charakteryzujących jakiś wzorzec .A tu ani wzorca nie widać ( wciąż różne mamy na ten temat wyobrażenia ) ani tym bardziej nikt nie sformuje normy pomiaru tych bliżej nie określonych właściwości . No bo te co znamy to sami wiemy że możemy mieć dwa identyczne pomiary a słyszeć co innego .A więc komu tu wierzyć .Proponuje samemu sobie .A właściwie swoim uszom .

 

W sumie to instrumenty dęte to tuby.

Tak dość ograniczone ale tuby .A gitara to kolumna klasyczna z otworem itd.Każdy ze znanych nam przetworników ma podobne własności do instrumentów .Rzecz w tym aby kolumna nie grała jak jeden instrument tylko umiała zagrać jak każdy instrument .A jak tego dokonać .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Less]

W sumie to instrumenty dęte to tuby.

Jeden nawet nazywa się tuba. Ale takie dęte jak np. harmonijki ustne i flety to żadne tuby.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysztof Jabłoński]

Zdałem sobie sam pytanie wiec odpowiem .Jak zrobić aby kolumna klasyczna nie była tylko gitarą a kolumna tubowa tylko trąbką.Odpowiedz jest prosta .Każdy z instrumentów ma własne charakterystyczne strojenie .Własne mody drgań ,własne fale odbite od wylotu ,rezonanse itp. A kolumna wykonana jako klasyczna czy tubowa ma ich

NIE MIEĆ .!

Nie ma mieć własnego brzmienia ani charakterystycznych rezonansów.Ma generować dźwięk taki jak instrument a nie jak instrument .Więc ...jak .A no tak że ma generować fale aktywne ( nie rezonansowe ) w całym paśmie słyszalnym dla odtworzenia stanów stacjonarnych czyli tonów jak również w paśmie poniżej słyszalnego dla odtworzenia stanów brzegowych również jako fale aktywne .A co na to fizyka ? I tu właśnie wyższość tuby niskotonowej nad innymi przetwornikami .Nic prostszego 6 m falowodu sztywnego i gładkiego ( tuby ekwipotencjalnej ) ogromny wylot i słyszymy coś zupełnie nowego .Trochę kosztuje ale warto .

 

Jeden nawet nazywa się tuba. Ale takie dęte jak np. harmonijki ustne i flety to żadne tuby.

Tak ale aerofony .To takie popaprane rurko tubki :)Te akurat łatwiej odtworzyć za pomocą sprzętu audio.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Ale o czym ty piszesz? Systemy tubowe o które się tu spieramy to nie są tuby szerokopasmowe tylko układy podzielone na kilka driverów. I idąc dalej to żaden z nich nie ma basu tubowego. To w sumie są hybrydy klasycznego aktywnego basu z resztą tubowych przetworników. Twój przykład zupełnie nie dotyczy tego o czym była mowa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marslo]

Trio ma wszystkie zakresy tubowe, moje nowe Mezzo maja tzw short basshorn, czyli niewielka tube.

Oczywiscie sa tuby , ktore graja caly zakres , ale wtedy woofer ma gigantyczne rozmiary.

Wszystkie kolumny wieloglosnikowe wymagaja zestrojenia fazowego, tuby sie tu nie roznia.

Wiele opinii o tubach to stereotypy, malo kto zadal sobie trud posluchac ich dluzej.

Co do kolegi jacm, to dajcie mu troche okrzepnac w hiend a nie walcie jak w beben na powitanie.

Ja moge sluchac kazdych glosnikow i miec frajde, wybralem Avantgardy i sie tego trzymam, bo maja dla mnie wiecej zalet niz wad.

Kazdy wybor jest kompromisem, nie ma konstrukcji idealnych.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cir]

<<Trio ma wszystkie zakresy tubowe>> ok ale do 100 Hz chyba w/g producenta :) jak chcemy nizej to kupujemy ich subwoofery

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marslo]

Tak, to dosyc zagmatwane jest, ich basshorny do 100 Hz rowniez nie sa czystymi tubami, to prawda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysztof Jabłoński]

<<Trio ma wszystkie zakresy tubowe>> ok ale do 100 Hz chyba w/g producenta :) jak chcemy nizej to kupujemy ich subwoofery

 

O właśnie i tu jest cały problem w tych subwooferach .Aby ocenić cały dźwięk jako tubowy trzeba mieć cały zakres pasma przetwarzany przez tubę .Inaczej to kicha .Zamiast instrumentu słychać dudnienie a bas nie pasuje do reszty i oceniamy tuby jako jakieś dziwactwo .To właśnie to o czym pisałem .Długie fale aktywne generuje jedynie długa tuba o małym współczynniku rozszerzalności ,a to podstawa do prawidłowego odtworzenia efektów brzegowych towarzyszących fazie wymuszenie do drgań i narastania dźwięku instrumentu. Przy tak skonstruowanych przetwornikach iluzja odtwarzanego dźwięku jest porównywalna z prawdziwym instrumentem .Miałem w domu takie tubowe Webstery ( 6,3 m 26 Hz Fr ) więc nie są to tylko moje przekonania ale i doświadczenia .Dzięki nim odkryłem na nowo płyty analogowe .Wcześniej nie słyszałem nigdy co na nich jest .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marslo]

( 6,3 m 26 Hz Fr )

 

No wlasnie :)

Trudno zyc w bezkompromisowym swiecie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

No wlasnie :)

Trudno zyc w bezkompromisowym swiecie...

 

Tak myślę na spokojnie i sądzę że koniecznie powinieneś posłuchać Isis- Trenner & Friedl, masz naprawdę te kolumny w zasięgu

ręki ( Piano ).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

Tak myślę na spokojnie i sądzę że koniecznie powinieneś posłuchać Isis- Trenner & Friedl, masz naprawdę te kolumny w zasięgu

ręki ( Piano ).

To instrumento też ma w zasięgu:))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[squad05]

Słuchaj Maciek Magnepana - on WIE co pisze ! :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marslo]

 

 

Tak myślę na spokojnie i sądzę że koniecznie powinieneś posłuchać Isis- Trenner & Friedl, masz naprawdę te kolumny w zasięgu

ręki ( Piano ).

Too late, pal:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Slaj kontra Marslo - tego jeszcze na audiostereo nie grali :) A kolejny odcinek Avangardowych Focali już niebawem i to wszystko w nowej telenoweli :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[globtroter1]

A wszystko, jak przysłaniała, tak przysłania ew. odpowiedź na wątkowe i podstawowe pytanie: quo vadis audiofilu? I czy masz tego jakąkolwiek świadomość? :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

Ale gdy dziś wywalił te farmazony i absurdalne teorie dlaczego je lubi to ręce opadają i trudno nie skomentować tych bzdur

Możesz się z Tm nie zgadzać ale brak Ci podstawowej cechy dobrego komentatora obiektywizmu i tego co powiedziałem Ci wcześniej akceptacji że ludzie słyszą zupełnie inaczej ten sam materiał dlatego Twoje komentarze nie stanowią zbytniej wartości dla mnie mimo wiedzy jaką posiadasz .

Podejmę ostatnią próbę przedstawienia Ci mojego punktu widzenia audio może wyciągniesz jakieś wnioski .

 

Słucham muzyki tylko i wyłącznie .

 

Stratą czasu dla mnie jest słuchanie różnic w kablach wolę ten czas poświęcić na muzykę niestety z przymusu raz na jakiś czas przy zmianie trzeba dopasować klocki sic .

 

Słucham dosłownie każdej muzyki Jazz , Blues , Rock , Klasyka , Metal itd itp i przy wyborze sprzętu kieruję się tylko 3 aspektami

1 Mam poczuć w odtwarzanej muzyce emocje jakie zawarł w niej muzyk

2 Ma być w 100 % uniwersalny ( zagrać każdy rodzaj muzyki ) nie tylko plumkanie na jednej strunie

3 Dzwięk ma się podobać mnie tylko i wyłącznie

 

Troche słuchałeś więc wiesz że punkt 1 spełnia pare procent sprzętu punkt 2 praktycznie niemal żaden .Oba jednocześnie dla niektórych nigdy nie powstanie nawet ;)

 

I teraz tak na przestrzeni lat tak odbieram całe audio większość sprzętu jest nie dla mnie , nie da się go słuchać z satysfakcją , Owszem są różnice pomiędzy klockami ale to dalej nie spełnia 3 punktów jednocześnie . Nigdy nie czułem potrzeby kupowania zestawu za 300 000 zł gdyż grał on inaczej ale nie lepiej od zestawu za 30 000 ( biorąc pod uwagę moje wymagania ) to tylko kręcenie się wokół własnego ogona .

Jedyny sprzęt który mnie zaskoczył na tyle że spełnił 3 powyższe oczekiwania to Tuby Avantgarden oraz Auto techa na aktywnej zwrotnicy raz im się udało prawidłowo zestroić z pomieszczeniem i było blisko avantgarden inne 3 próby były nieudane .

Dla mnie to jest wybór zero jedynkowy , inne głośniki coś tam próbują udawać naturę , Avantgarden nie udaje . TAK SŁYSZĄ MOJE USZY ,mało tego cz jest to w pełni naturalny dzwięk NIE , jest inaczej ja bym sobie życzył aby tak brzmiała natura , Ponoć jej nie można poprawić :) a tu proszę taki zonk . Małym bonusem jest zjawisko które opisałem jako płynięcie dzwięku i słów tych użył szwagier bo tak to odbiera dokładnie tak samo jak ja i niczego kuźwa nie braliśmy muzyka jest na tyle dobrym afrodyzjakiem że nie mam potrzeby się szprycować Z tego powodu też jej słucham a nie sprzętu .

Zabawne jest to że szwagier ma podobne przemyślenia mianowicie tylko Tuby go potrafią oszukać że muzyka jest prawdziwa ma emocje inne kolumny tego nie potrafią .

Dlaczego zatem siedzę w Audio a no dlatego że puki nie kupię avantgarden to muszę zmieniać sprzęt żeby raz posłuchać z satysfakcją muzyki poważnej a innym razem Jazzu a jeszcze innym razem Metalu .

 

Co do poszatkowania dźwięku cieszę się że nie tak to odbieram jak Ty cz kumpel , ja słyszę to tak : mogę swobodnie usłyszeć każdy instrument na scenie mieć swobodny w niego wgląd a wszystko to podane w spójnym obrazie . Ty i kumpel odbieracie to widocznie negatywnie przeszkadza wam to w muzyce mi wręcz odwrotnie , moje uszy odbierają to mega pozytywnie i takiego dźwięku właśnie szukam .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Magnepan]

Too late, pal:)

 

It's never too late my friend.......no pain no game.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

Apropo zjawiska płynięcia dźwięku to powinno wam być łatwo zrozumieć skoro posiadacie scenę w swoich systemach . Odpowiednio nagrane dzwięki przemieszczają się na niej nie tylko od lewej do prawej ale także od tyłu do przodu , niejednokrotnie piszecie że wokalista jest albo z przodu sceny albo jest wycofany . Skoro słyszycie różnicę czy nagranie jest zrealizowane w studio czy na żywo czy ma pogłos naprzykład z kościoła w muzyce chóralnej to znaczy że słyszycie jak dzwięk się odbija to , tam wyraźnie słychać pogłos ,płyniecie dzwięku jest takim samym zjawiskiem tylko bez efektu odbicia ma początek i koniec na scenie ja je słyszę na tubach bardzo wyraźnie w mocnych dynamicznych riffach gitarowych .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[.:Gerard:.]

Możesz się z Tm nie zgadzać ale brak Ci podstawowej cechy dobrego komentatora obiektywizmu i tego co powiedziałem Ci wcześniej akceptacji że ludzie słyszą zupełnie inaczej ten sam materiał dlatego Twoje komentarze nie stanowią zbytniej wartości dla mnie mimo wiedzy jaką posiadasz .

Podejmę ostatnią próbę przedstawienia Ci mojego punktu widzenia audio może wyciągniesz jakieś wnioski .

 

Słucham muzyki tylko i wyłącznie .

 

Stratą czasu dla mnie jest słuchanie różnic w kablach wolę ten czas poświęcić na muzykę niestety z przymusu raz na jakiś czas przy zmianie trzeba dopasować klocki sic .

 

Słucham dosłownie każdej muzyki Jazz , Blues , Rock , Klasyka , Metal itd itp i przy wyborze sprzętu kieruję się tylko 3 aspektami

1 Mam poczuć w odtwarzanej muzyce emocje jakie zawarł w niej muzyk

2 Ma być w 100 % uniwersalny ( zagrać każdy rodzaj muzyki ) nie tylko plumkanie na jednej strunie

3 Dzwięk ma się podobać mnie tylko i wyłącznie

 

Troche słuchałeś więc wiesz że punkt 1 spełnia pare procent sprzętu punkt 2 praktycznie niemal żaden .Oba jednocześnie dla niektórych nigdy nie powstanie nawet ;)

 

I teraz tak na przestrzeni lat tak odbieram całe audio większość sprzętu jest nie dla mnie , nie da się go słuchać z satysfakcją , Owszem są różnice pomiędzy klockami ale to dalej nie spełnia 3 punktów jednocześnie . Nigdy nie czułem potrzeby kupowania zestawu za 300 000 zł gdyż grał on inaczej ale nie lepiej od zestawu za 30 000 ( biorąc pod uwagę moje wymagania ) to tylko kręcenie się wokół własnego ogona .

Jedyny sprzęt który mnie zaskoczył na tyle że spełnił 3 powyższe oczekiwania to Tuby Avantgarden oraz Auto techa na aktywnej zwrotnicy raz im się udało prawidłowo zestroić z pomieszczeniem i było blisko avantgarden inne 3 próby były nieudane .

Dla mnie to jest wybór zero jedynkowy , inne głośniki coś tam próbują udawać naturę , Avantgarden nie udaje . TAK SŁYSZĄ MOJE USZY ,mało tego cz jest to w pełni naturalny dzwięk NIE , inaczej ja bym sobie życzył aby tak brzmiała natura , Ponoć jej nie można poprawić :) małym bonusem jest zjawisko które opisałem jako płynięcie dzwięku i słów tych użył szwagier bo tak to odbiera dokładnie tak samo jak ja i niczego kuźwa nie braliśmy muzyka jest na tyle dobrym afrodyzjakiem że nie mam potrzeby się szprycować . Z tego powodu też jej słucham a nie sprzętu .

Dlaczego zatem siedzę w Audio a no dlatego że puki nie kupię avantgarden to muszę zmieniać sprzęt żeby raz posłuchać z satysfakcją muzyki poważnej a innym razem Jazzu a jeszcze innym razem Metalu .

 

A moja zona może to potwierdzić, dla niej tez nie ma znaczenia z czego gra, a jak zamula to mówi "o tak lubię, tak powinno radio grac"

 

Mowie o sobie,

Także słucham chętnie i gęsto,

ale to hobby jest dodatkową zabawą w dostrajanie swojego systemu do własnej wyobraźni

jest frajda dokupienie nowych sprzętów które coś wniosą lub nie, właśnie zamówiłem 3 nowe rzeczy do swojego systemu, jeden będzie dostępny za 1,5 tygodnia druga rzecz za 5 tygodni trzecia dogaduje

i ciesze się jak dziecko bo to lubię

 

2. Malo słyszałem ale nie słyszałem, spotkałem uniwersalnych sprzętów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

A moja zona może to potwierdzić, dla niej tez nie ma znaczenia z czego gra, a jak zamula to mówi "o tak lubię, tak powinno radio grac"

 

Mowie o sobie,

Także słucham chętnie i gęsto,

ale to hobby jest dodatkową zabawą w dostrajanie swojego systemu do własnej wyobraźni

jest frajda dokupienie nowych sprzętów które coś wniosą lub nie, właśnie zamówiłem 3 nowe rzeczy do swojego systemu, jeden będzie dostępny za 1,5 tygodnia druga rzecz za 5 tygodni trzecia dogaduje

i ciesze się jak dziecko bo to lubię

Coś w tym jest są pewne nagrania które uwielbiam jak są zmulone i nie mogę słuchać jak są audiofilsko czyste , najczęśniej albo kupuję na winylu takie płyty albo przegrywam na magnetofon , takie dopasowanie dźwięku do nastroju i oczekiwań jak sami zrealizowalibyśmy dane nagranie :) Jakoś trzeba sobie radzić praktycznie każde źródło mam inaczej zestrojone i słucham na nich innych płyt czy odmian muzyki . W życiu nie posłuchałbym Glenna Millera z cyfry czy CD to zabija cały nastrój tej muzyki only analog :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[.:Gerard:.]

Taki gust i szanuje, ja np. jestem zwolennikiem K2HD gdzie nie ma podbicia, a dzięki temu jest przejrzyście i nie ma oszukiwania, albo sprzęt pokaże co potrafi albo się wyłoży

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

Zmulone nie brzmi jak na żywo a kogo to obchodzi ma się podobać słuchającemu i tyle .

 

Emocje i nastrój w muzyce to się liczy a nie czy bas zszedł niżej i czy jest bardziej konturowy czy poluzowany .

 

Ja sprzęt potrafi oddać emocje to przestajemy cokolwiek analizować czy góra albo średnica jest taka i owaka po prostu słucha się tylko muzyki i chłonie przekaz i zaczyna brakować miejsca na płyty w domu .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[.:Gerard:.]

Zmulone nie brzmi jak na żywo a kogo to obchodzi ma się podobać słuchającemu i tyle .

 

Emocje i nastrój w muzyce to się liczy a nie czy bas zszedł niżej i czy jest bardziej konturowy czy poluzowany .

 

Ja sprzęt potrafi oddać emocje to przestajemy cokolwiek analizować czy góra albo średnica jest taka i owaka po prostu słucha się tylko muzyki i chłonie przekaz i zaczyna brakować miejsca na płyty w domu .

 

Tylko każdy wyciąga emocje z czegoś innego :-)

dla mnie emocje to muzykalność, gdy dźwięk balansuje góra dól. przód tył i jeszcze jak zagra pełnym pasmem,

to nawet łezkę uronię :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

o to to pełna zgoda

Jest pełne pasmo

jest dynamika

nie ma loudness war

Są emocje jest zabawa .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[.:Gerard:.]

To zdrowie nasze i tych co z nami piją ;-)

jutro, dziś zrobiłem sobie wolne to szaleje ....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

W życiu nie posłuchałbym Glenna Millera z cyfry czy CD to zabija cały nastrój tej muzyki only analog :)

 

Kolega widzę się lansuje nie mając porównania z dobrym odtwarzaczem cd. Mam gramofon z super wkładką i napędem liniowym ale bez przesady, takich oświadczeń bał bym się ferować!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacm]

 

 

Kolega widzę się lansuje nie mając porównania z dobrym odtwarzaczem cd. Mam gramofon z super wkładką i napędem liniowym ale bez przesady, takich oświadczeń bał bym się ferować!

Niezrozumiały dla mnie wpis zupełnie .Bardzo proszę nie wkładać mi własnych uprzedzeń do ust bo w słuchaniu muzyki nie ma dla mnie krztyny lansu ale jak widać dla kolegi chyba tak skoro takie głupoty insynuuje . Przeczytaj uważnie co napisałem mam różne tory dla różnej muzyki żeby uzyskać dla mnie odpowiedni nastrój analog nie ma być żyletą , klimat starych lat to dla mnie rozmyty dźwięk owszem z cyfry słychać więcej częściej i dobitniej co z tego jak nie przenosi mnie w czasie do tamtych lat klimatem . Teraz zrozumiałeś o czym z kolegą Gerrard fajnie rozmawialiśmy ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

Możesz się z Tm nie zgadzać ale brak Ci podstawowej cechy dobrego komentatora obiektywizmu i tego co powiedziałem Ci wcześniej akceptacji że ludzie słyszą zupełnie inaczej ten sam materiał dlatego Twoje komentarze nie stanowią zbytniej wartości dla mnie mimo wiedzy jaką posiadasz .

 

OK , rozumiemy, jesteś nie reformowalny i odporny na wiedzę innych, no cóż szanuję to i dalej nie drążę.

 

klimat starych lat to dla mnie rozmyty dźwięk

 

Jak dla mnie wręcz przeciwnie, w 1976 roku usłyszałem taki gramofon gdzie nic nie było rozmyte, wszystko było na swoim miejscu była muzyka i kapcie spadały!!! Wtedy Fonomaster, G601, Bernard i podobne wchodzące gramiaki udawały muzykę u ludzi po domach!

 

Nie mam nawyków gdzie w domu od dzieciństwa był kiepski dźwięk i taki uważany był za referencyjny :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )