Skocz do zawartości
IGNORED

DAC w cenie ok. 10 tys.zł czy to już hi-end?


Jarosław Kaźmierczak

Rekomendowane odpowiedzi

Non stop to go robił dystrybutor zamiast sprzedać mu produkt docelowy wszystko sprzedawał jak by cedził po kolei ;

Przysłowiowa "trąba" to nie produkt docelowy. To konsumenckie podejście, którego przez moment byłem ofiarą.

Który z tych docelowych produktów jest "prawdziwy"? dCS, Pass, a może Metronome, czy Mac? Kable mita, czy siltecha? Srebro, złoto, miedź? A może lampy? Czy raczej tranzystory. Może klasa A, albo D?

Audiofilskie jaja nie mające z prawdziwym dźwięk nic wspólnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie spływają pierwsze doniesienia dystrybutorów z Polski i świata. Wszyscy potwierdzają słowa kolegi. Najczęsciej powtarza sie sformułowanie "nie mam pojęcia" co, moim zdaniem, świadczy o tym, ze mieli kontakt z kolegą Axolotl. Czekam jeszcze na przebudzenie Azji i raport bedzie kompletny.

Dobrze , że monitorujesz spływające informacje. Jak raport będzie kompletny zamelduj koniowi na Helu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra wrzućcie dla rozluźnienia zdjęcie jakiegoś konia nie koniecznie na Helu; piękne zwierzaki! Jak bym takiego miał to codziennie bym mu meldował a później wiadomo, jabłko z za pleców ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry DAC w cenie do 10 tys.?

W tej cenie znam najlepszy bez względu na cenę. Ale bądźmy poważni, przecież nikt w tej zakładce nie będzie nim "poważnie" zainteresowany. :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam audiofilskich skrupułów! :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam audiofilskich skrupułów! :-)

 

Po tym jak Cię wbrew Twojej inteligencji namówiono na zakup tylu sprzętów po drodze też bym nie miał ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra wrzućcie dla rozluźnienia zdjęcie jakiegoś konia nie koniecznie na Helu; piękne zwierzaki! Jak bym takiego miał to codziennie bym mu meldował a później wiadomo, jabłko z za pleców ;)

Facet bez konia to jak dzięcioł bez dziupli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Fajne przepychanki... ;-)))

Facet bez konia to jak dzięcioł bez dziupli.

Jarku...myślisz, że nadszedł czas na test "The Rainbow" celem sprawdzenia jakości torów audio Panów z zawyźonym ego...?

Pozdrawiam serdecznie :-)

 

Dodam tylko że właśnie na urządzeniach Grace Design robi się sporo nagrań studyjnych i są one później w warunkach domowych niejako kompatybilne z tym co wcześniej nagrywano :)

 

Wcześniejsze modele Grace Design M903 używa paru forumowiczów, myślę że się zgłoszą.

 

Firma ma spore osiągnięcia można sobie poczytać co obecnie robi jak i co kiedyś robiła, to nie są popierdułki ani audiofilskie frezowanie aluminium, w środku jest po prostu zaaplikowana duża wiedza inżynierska sprawdzona w wielu bojach.

 

http://www.gracedesign.com/

Sluchaleś go w torze audio...?

Gdzieś czytałem na forum, że starszy model nie radzi sobie z rozdzielczością w klasyce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tj osoby sluchajecej pliki , winyle i cd od ponad 3 lat potrzeba "nauczyc sie "dzwieku plikow.

Myślę, ze tu może być "pies pogrzebany". Bo co to dokładnie oznacza? To, ze sam przyznajesz, że "pliki" grają jednak inaczej. A prawde mówiąc, nie powinny, bo w obu (CD czy plik muzyczny) przypadkach punktem wyjścias jest ten sam zapis cyfrowy, zakładając te same gęstości.

Tak więc "inność plików" wynika ze sposobu technicznej realizacji toru ich przetwarzania i problemów z tym związanych.

Dla mnie ideałem dla odtwarzania "pliku" jest jego nierozróżnialność, czyli dokładnie takie samo granie z plikowca i odtwarzacza CD dla tego samego nagrania. Wtedy nie ma mowy o konieczności przyzwyczajenia się do słuchania plików.

Po prostu, albo coś gra dobrze albo nie.

 

Jarku...myślisz, że nadszedł czas na test "The Rainbow" celem sprawdzenia jakości torów audio Panów z zawyźonym ego...?

Wczoraj puściłem kolegom w klubie te dwa kawałki. I efekt był podobny. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić, na czym to polega, jaki efekt tu działa. Można sobie podeliberować ;) Ciekawy temat do dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj puściłem kolegom w klubie te dwa kawałki. I efekt był podobny. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić, na czym to polega, jaki efekt tu działa. Można sobie podeliberować ;) Ciekawy temat do dyskusji.

To znaczy jaki?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszych odsłuchach:

1. Mytek Brooklyn brzmi fantastycznie i polepszył dźwięk z CD kilka razy, a wydawało mi się po odsłuchach wielu wzmacniaczy szczególnie tych z wbudowanymi dacami, że to będzie bardzo trudne. Dźwiek jest pełny, dokładny, wciągający. Można słuchać i słuchać i właściwie żadna płyta nie brzmi źle nawet te z lat 50 czy nagrania Marthy Argerich z Konkursu Pianistycznego Chopina. Wczesniej prawie już chciałem kupić Mytek 192 Stereo za 4200 zł bo także poprawił dźwięk i zastanawiałem się, czy warto wydać dwa razy tyle bo przecież dwa razy lepsze nie będzie. Ale Brooklyn jest więcej niż 2 razy lepszy. Jedyny minus to instrukcja obsługi nie podająca opisu wszystkich możliwych ustawień z menu.

 

2. Niestety muzyka z plików (rip z CD wykonany za pomocą Bluesound Vault i przez te urządzenie odtwarzany-wyjście toslink) zabrzmiała gorzej. Było to wyraźnie słychać na płycie "This is K2 HD sound!" np. w drugim utworze (Zapateado z płyty Flamenco) gdzie z CD przez Myteka wyraźnie można usłyszeć pogłos sali i stopniowane uderzenia butów o podłogę a z pliku było to coś raczej nieokreślone. I tutaj można by stwierdzić, że pliki brzmią gorzej niż CD. Lepiej jednak powiedzieć inaczej-transport plików ma znaczenie a dokładniej elektronika, która podaje bity z pliku na wyjście USB, toslink czy coax. Zobaczę jak te same pliki zabrzmią z małego odtwarzacza iBasso DX90, który ma wyjście coax i odtwarza także DSD. A później jakiś poważniejszy streamer z DAC np. Hegel HD30 lub CA Azure 851N.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muzyka z plików (rip z CD wykonany za pomocą Bluesound Vault i przez te urządzenie odtwarzany-wyjście toslink) zabrzmiała gorzej.

 

No właśnie: nie ma sensu rozważać DAC'a w oderwaniu od transportu. Trzeba testować komplet. Nie lubię Cambridge Audio, bo miałem topowy komplet i w każdym uzrądzeniu coś sie psuło, a dźwięk nie taki zły, ale bez rewelacji - to tak na marginesie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mytek Brooklyn brzmi fantastycznie

 

Spróbuj Lampizatora BIG7.

To jest jednak dac na lampach ( nie wiem czy dopuszczasz takie rozwiązanie ) ale w tej cenie to poważny zawodnik.

 

Niestety muzyka z plików (rip z CD wykonany za pomocą Bluesound Vault i przez te urządzenie odtwarzany-wyjście toslink) zabrzmiała gorzej.

 

To jest wina napędu i przesyłu danych a nie dac-a.

Na dobrym dacu , serwerze i w miarę dobrym napędzie rip z płyty brzmi praktycznie identycznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Myślę, ze tu może być "pies pogrzebany". Bo co to dokładnie oznacza? To, ze sam przyznajesz, że "pliki" grają jednak inaczej. A prawde mówiąc, nie powinny, bo w obu (CD czy plik muzyczny) przypadkach punktem wyjścias jest ten sam zapis cyfrowy, zakładając te same gęstości.

Tak więc "inność plików" wynika ze sposobu technicznej realizacji toru ich przetwarzania i problemów z tym związanych.

Dla mnie ideałem dla odtwarzania "pliku" jest jego nierozróżnialność, czyli dokładnie takie samo granie z plikowca i odtwarzacza CD dla tego samego nagrania. Wtedy nie ma mowy o konieczności przyzwyczajenia się do słuchania plików.

Po prostu, albo coś gra dobrze albo nie.

 

 

Wczoraj puściłem kolegom w klubie te dwa kawałki. I efekt był podobny. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić, na czym to polega, jaki efekt tu działa. Można sobie podeliberować ;) Ciekawy temat do dyskusji.

" Nauczyc sie " oznacza koniecznosc autoregulacji odbiornika, czyli ukladu uszy/ mozg.

Sluchajac ciagle cd mamy ten uklad skalibrowany na dzwiek jemu wlasciwy.

Sluchajac plikow po raz pierwszy mamy czesto na poczatku wrazenie " technicznosci" dzwieku.

W miare uplywu czasu i obcowania z kolejnymi hiresami pcm , a potem rowniez dsd 64fs i 1/8 fs uczymy sie rozrozniac poszczegolne formaty i czestotliwosci oraz rozpoznawac ich charakterystyke.

Tego nie umiemy za pierwszym razem i weile osob sie poddaje , wracajac z " ulga" do cd i mowiac- " cd gra lepiej".

Nasz mozg nie uczy sie za pierwszym sluchaniem, to jest uklad samoregulujacy sie i zwiekszajacy wrazliwsoc w miare sluchania.

Mnie troche smiesza oceny formatow od 24/44,1 do DXD 24/384 , a potem takze dsd 64 fs i 128 fs wydawane po jednym odsluchu na bardzo czesto przypadkowym materiale.

Kazdy , kto podchodzi do plikow na powaznie i poslucha ich dluzej wyczuje roznice miedzy 24/44,1 , 24/96 a juz w ogole DXD.

Swiat dsd jest calkiem odmienny od pcm i rozni sie rowniez w zaleznosci od gestosci.

I to wszystko zwolennicy cd zalatwiaja na jedno- dwudniowym odsluchu bez proby ustawienia sprzetu pod swoj gust i reszte toru.

Sprobujcie kupic pierwszy lepszy player cd , wstawcie na jeden dzien przypadkowo w tor i sprobujcie na tej podstawie ocenic format.

Przeciez nikt tak nie robi w przypadku plyt cd, dlaczego zatem podobnie nie postepuje w przypadku plikow?

Zadne argumenty do " slyszacych inaczej " nie trafiaja, zakon cd staje sie coraz bardziej zatwardzialy, juz nawet z winylowcami latwiej gadac.

Nie jest prawda, ze najlepiej jest wtedy, gdy cd i pliki z ta sama muza a w roznych formatach zagraja tak samo.

Kazdy kto ma te sama plyte jako winyl, plik dsd , plyte cd i hires pcm wie o czym pisze.

Dla mnie audiofilstwo polega miedzy innymi na przyjemnosci obcowania z roznymi nosnikami i formatami, nie chce sie ograniczac tylko do jednego i przekonywac wszystkich, ze moj wybor jest jedynym wlasciwym i najlepszym, jak to czynia czesto na naszym forum zwolennicy cd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wydaje sie kwestia preferencji. Jezeli ktos lubi dzwiek super dokladny, troche przeanalityczniony, mniej wypelniony, ale b. przestrzenny, jakby wyzej grajacy w tyl sceny, to stwierdzi ze najlepsze sa pliki hi res. Jezeli ktos chce cos bardzej wypelnionego, generalnie bardziej barwnego i bezposredniego(moze nawet ostrzejszego), zapewne stwierdzi, ze cd/redbook lepsze. Co do nauki, to bardziej chec przyzwyczajenia niz uczenia, wg mnie

 

Wiele dackow rowniez gra pliki 44.1 w taki podwyzszony sposob

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>marslo

Zarzucasz innym misje, a w wiekszości twoje wpisy mają charakter misyjny. ;)

Sam to czasem zauważasz, bo dodałeś ostatni akapit w swoim poście, który tę misyjność miał za zadanie nieco stonować :)

 

Argument "przyzwyczajenia się", jest mało referencyjny. Człowiek może przyzwyczaić się do wielu rzeczy, nawet do mp3 w przypadku audio. I działa tak samo dla CD jak i plików.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Wczoraj puściłem kolegom w klubie te dwa kawałki. I efekt był podobny. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić, na czym to polega, jaki efekt tu działa. Można sobie podeliberować ;) Ciekawy temat do dyskusji.

 

Trzeba do dyskusji jednego z kolegów z forum wciągnąć...chociaż pewnie nie będzie chciał dyskutować...jak ostatnio chciał o tym pogadać to...szkoda gadać :-(

 

No właśnie: nie ma sensu rozważać DAC'a w oderwaniu od transportu. Trzeba testować komplet. Nie lubię Cambridge Audio, bo miałem topowy komplet i w każdym uzrądzeniu coś sie psuło, a dźwięk nie taki zły, ale bez rewelacji - to tak na marginesie.

 

Dokładnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba do dyskusji jednego z kolegów z forum wciągnąć...chociaż pewnie nie będzie chciał dyskutować...jak ostatnio chciał o tym pogadać to...szkoda gadać :-(

Może syndrom "pierwszego razu", jak u nastolatki? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale argumenty!

Każdy "słyszy" inaczej! :-)

Ja np. sprzedałem dCSy, Passy, Acrolinki itp. itd. odrzuciłem wiele innych marek, bo miałem nieodparte wrażenie , a teraz mam nawet 100% przekonanie, że byłem robiony w dziękową trąbę. :-)

To na czym teraz grasz?i co to za dacek taki dobry do 10k co polecasz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj puściłem kolegom w klubie te dwa kawałki. I efekt był podobny. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić, na czym to polega, jaki efekt tu działa. Można sobie podeliberować ;) Ciekawy temat do dyskusji.

Ale jaki był efekt? Bardzo mnie to ciekawi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że pierwszy plik grał nieco lepiej.

Ale wiesz, że to ten sam plik? To znaczy mają tę samą zawartość co do jednego bita?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Nie powinno być żadnych różnic.

Powiem inaczej: nie może byc różnic spowodowanych zawartościa plików. Ale może być tak, że kolejność odsłuchu ma znaczenie (kwestie adaptacji słuchu), a może nawet nazwa. Kto to wie? Bo w przeciwnym razie wkraczamy już w ezoterykę:)

 

Niemniej ja różnic nie słyszę :)

 

Gdzieś czytałem na forum, że starszy model nie radzi sobie z rozdzielczością w klasyce...

 

Tu taki mały ukłon w kierunku ziko: wychodzi na to, że Grace (mam ten starszy) jest wybitny, bo w przeciwieństwie do innych dac'ów potrafi ten sam plik zagrać tak samo, bez względu na ilość powtórzeń :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Tu taki mały ukłon w kierunku ziko: wychodzi na to, że Grace (mam ten starszy) jest wybitny, bo w przeciwieństwie do innych dac'ów potrafi ten sam plik zagrać tak samo, bez względu na ilość powtórzeń :)

 

Ale Piotr u mnie te dwa pliki grają przy każdej próbie tak samo...1 lepiej od 2...

co do DACa...wiem, że masz takiego daca...jeśli to ty pisałeś o tej rozdzielczości to wybacz...nie miałem zamiaru być złośliwy...tak mi się przypomniało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Dodam tylko że właśnie na urządzeniach Grace Design robi się sporo nagrań studyjnych i są one później w warunkach domowych niejako kompatybilne z tym co wcześniej nagrywano :)

 

Wcześniejsze modele Grace Design M903 używa paru forumowiczów, myślę że się zgłoszą.

 

Firma ma spore osiągnięcia można sobie poczytać co obecnie robi jak i co kiedyś robiła, to nie są popierdułki ani audiofilskie frezowanie aluminium, w środku jest po prostu zaaplikowana duża wiedza inżynierska sprawdzona w wielu bojach.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sluchaleś go w torze audio...?

Gdzieś czytałem na forum, że starszy model nie radzi sobie z rozdzielczością w klasyce...

 

Grace Design M903 już sporo lat słuchałem w wielu torach (w tym także u kolegi dd6 z komputera gdzie w końcu jest uzasadniony sens słuchania z plików), od tego poziomu DAC-ów moim zdaniem zaczyna się dopiero High End.

 

Z tą rozdzielczością w klasyce to jest np. z bardzo dobrego odtwarzacza nawet ciut za dobrze :)

 

Najnowsza wersja Grace Design M920 ma u bardzo wiarygodnego recenzenta jeszcze lepsza opinię, jest w necie pewnie sobie poradzisz ze znalezieniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.