Audio mity

[MariuszZ.]

17 minut temu, porlick napisał:

To jest właśnie "Wielka Zasada Ostatniego Metra".

Tego też nie rozumiecie? W obrębie tego metra jest kilka sieciówek, które promieniują EM. Ostatni metr jest kluczowy. Tu są źródła promieniowania, czyli kable, którymi płynący prąd przemienny generuje fale EM. Tu są anteny jednocześnie, w których fale EM generują prądy. Tu trzeba ekranować i dbać o eliminację zakłóceń. Panowie to naprawdę podstawy audio higieny ?

[MariuszZ.]

2 godziny temu, porlick napisał:

Filtry są zawsze tam, gdzie zasilacze impulsowe

To nie jest regułą, że zasilacze smps "sieją". We wcześniej zalinkowanym artykule jest o wzmacniaczu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , pracującym w klasie AB ale z zasilaczem smps. Ciekawa historia bo parametrami S/N i dynamiką odstawia te zasilane tradycyjnymi zasilaczami o kilka kroków. Żekłbym, że to dobry kierunek na przyszłość. Zasilanie tradycyjne to tradycyjne problemy związane z zakłóceniami dostarczanymi przez zasilacz i duże trafo, które wytwarza spore pole EM. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

45 minut temu, MariuszZ. napisał:

Tego też nie rozumiecie? W obrębie tego metra jest kilka sieciówek, które promieniują EM. Ostatni metr jest kluczowy. Tu są źródła promieniowania, czyli kable, którymi płynący prąd przemienny generuje fale EM. Tu są anteny jednocześnie, w których fale EM generują prądy. Tu trzeba ekranować i dbać o eliminację zakłóceń. Panowie to naprawdę podstawy audio higieny ?

A widziałeś jak wygląda typowa instalacja elektryczna w domu? Chyba nie. Tam wiązki kabli idą jedna obok drugiej! I co? Jak to się ma do tych kilku sieciówek o 1.5m na tle setek metrów idących nie dalej niż kilka mm obok siebie?

[MariuszZ.]

1 minutę temu, malikali napisał:

A widziałeś jak wygląda typowa instalacja elektryczna w domu? Chyba nie. Tam wiązki kabli idą jedna obok drugiej! I co? Jak to się ma do tych kilku sieciówek o 1.5m na tle setek metrów idących nie dalej niż kilka mm obok siebie?

Ja ciebie dobrze rozumię. Sieć energetyczna to jedna wielka antena ale to nie to samo co nieekranowane czy nieposkręcane kable sieciowe podłączone do jednej listwy jeden od daca, drugi od wzmacniacza, trzeci od CD czy zasilacza gramofonu. Gęstość pola EM od tych kabli jest inna przy urządzeniach niż tam w ścianie. Ekrany i inne sztuczki potrzebne są w tym miejscu gdzie te kable zasilające urządzeń leżą praktycznie jeden na drugim razem z IC czy głośnikowymi oddziałując na otoczenie i zakłócając. 

Zakłócenia sieciowe od suszarek, spawarek i innych nieliniowych odbiorników powodujących, że zamiast sinusa mamy w sieci prawie prostokąt wypełniony tonami harmonicznych to inna historia. 

[Grzegorz7]

2 godziny temu, iro III napisał:

konkretnie u mnie to prawie 2m odległości

To niedobrze.

Ostatni metr.

Iro, ostatni metr!

 

[porlick]

4 minuty temu, MariuszZ. napisał:

Zakłócenia sieciowe od suszarek, spawarek i innych nieliniowych odbiorników powodujących, że zamiast sinusa mamy w sieci prawie prostokąt wypełniony tonami harmonicznych to inna historia. 

I na tę "inną historię" ma pomóc ostatnie 1'5 m za pierdyloin $ ?

To jakiś żart?

[januss73]

8 minutes ago, malikali said:

ak to się ma do tych kilku sieciówek o 1.5m na tle setek metrów idących nie dalej niż kilka mm obok siebie?

Pewnie ma się tak, że ta półtora metrowa zaekranowana sieciówka nie będzie już siać na przewody, np sygnałowe, leżące w pobliżu.

Na codzień jestem świadkiem jak elektrycy układają w ścianach i korytach kilometry ekranowanych Lapów. Tyle, że nie układają ich dla zasilania urządzeń wrażliwych, a dla zasilania i sterowania urządzeniami siejącymi, czyli upsami,  silnikami, przetwornicami. I leżą sobie wtedy w jednym korycie takie zaekranowane 5x2,5 zasilające maszynę z przetwornicą, silnikami krokowymi i ciort wie czym tam jeszcze razem z jakimś FTP czy STP i z założenia ma to bezawaryjnie działać.

Co mnie zastanawia, żaden audiofil nie próbuje założyć już nie mówię, że wypasionego kabla, ale sieciowego filtra zamiast na zasilaniu wzmacniacza na mikrofali, pralce, lodówce czy routerze.

[Grzegorz7]

Ja mam założone.

[MariuszZ.]

11 minut temu, porlick napisał:

I na tę "inną historię" ma pomóc ostatnie 1'5 m za pierdyloin $ ?

To jakiś żart?

Moja najdroższa sieciowka to 150 pln. Ważne, że wszystkie mają ekranowanie, a przewody są poskręcane. 

Nigdy nie napisałem, że te droższe są lepsze czy dostarczają lepszych wrażeń sonicznych. 

Inną kwestią jest pytanie czy sieciówki mają wpływ na jakość SQ. Wg mnie mają, gdy mamy pętle masowe i nieekranowane druty, w kontekście wzajemnego zakłócania się kabli leżących jeden na drugim. 

 

[malikali]

32 minuty temu, MariuszZ. napisał:

Ja ciebie dobrze rozumię. Sieć energetyczna to jedna wielka antena ale to nie to samo co nieekranowane czy nieposkręcane kable sieciowe podłączone do jednej listwy jeden od daca, drugi od wzmacniacza, trzeci od CD czy zasilacza gramofonu. Gęstość pola EM od tych kabli jest inna przy urządzeniach niż tam w ścianie. Ekrany i inne sztuczki potrzebne są w tym miejscu gdzie te kable zasilające urządzeń leżą praktycznie jeden na drugim razem z IC czy głośnikowymi oddziałując na otoczenie i zakłócając. 

I ta wielka antena zbiera eter, który sobie i tak przejdzie tym wypasionym 1,5m kawałkiem przewodu, a wystarczy zwykły kabel i stosowny filtr, który powinien być na wszystkich źródłach zakłóceń.

Edytowane 11 Lipca 2020 przez malikali

[hey]

x

 

Edytowane 11 Lipca 2020 przez hey

[MariuszZ.]

13 minut temu, hey napisał:

Nie szczekaj

Ajajaj

Edytowane 11 Lipca 2020 przez MariuszZ.

[malikali]

7 minut temu, MariuszZ. napisał:

Moja najdroższa sieciowka to 150 pln. Ważne, że wszystkie mają ekranowanie, a przewody są poskręcane. 

Nigdy nie napisałem, że te droższe są lepsze czy dostarczają lepszych wrażeń sonicznych. 

Inną kwestią jest pytanie czy sieciówki mają wpływ na jakość SQ. Wg mnie mają, gdy mamy pętle masowe i nieekranowane druty, w kontekście wzajemnego zakłócania się kabli leżących jeden na drugim. 

Dobrze do tej pory rozmawialiśmy o zakłóceniach i ekranowaniu, ale jak to się ma to wypasionego kabla, który poprawia brzmienie i zmienia jak EQ?

[MariuszZ.]

1 minutę temu, malikali napisał:

Dobrze do tej pory rozmawialiśmy o zakłóceniach i ekranowaniu, ale jak to się ma to wypasionego kabla, który poprawia brzmienie i zmienia jak EQ?

Nie zmienia jak EQ brzmienia. To oczywiste i nie podlega dyskusji. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to ma niezłą wyobraźnię. 

Można poczytać tu na forum ciekawe opisy jak można kształtować brzmienie sieciowka ale ja się nie podpisuję inie utożsamiam. 

Czym innym jest moja opinia o zapobieganiu zakłóceniom i zysku jaki możemy uzyskać w SQ. 

[Grzegorz7]

@MariuszZ. poczytaj mój wątek o ekranowaniu.

W zasadzie początek dotyczy zakłócania o jakim piszesz...

[MariuszZ.]

@Grzegorz7poczytam... Jak znajdę ? 

[Grzegorz7]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MariuszZ.]

Znalazłem. Bardzo ciekawe i pouczające ?

[xetras]

W dniu 9.07.2020 o 21:55, przemak napisał:

ćwierćtonu

Szacun.

Ja jestem leń ale widzę, że instrument bezprogowy daje możliwości i stanowi większe wyzwanie.

Aż tak trafnie nie udawało mi się stroić.

Jedynie: "cirka ebałt" ?

PS.

Poczekałem, aż bardziej spostrzegawczy się odniosą do sprawy.

[xetras]

5 godzin temu, MariuszZ. napisał:

Sieciówki jak każdy inny przewód mogą być anteną

narażone na indukowanie się w nich prądów wirowych o różnych częstotliwościach.

Część z tych zakłóceń dostanie się do zasilacza poprzez pojemności pasożytnicze w transformatorze, a stąd już krok do sygnału audio.

wzmacniacz jako "modulator".

Zasilanie (napięcie stałe) modulowane jest sygnałem wejściowym.

Jakość tego co otrzymujemy na wyjściu jest wprost zależne od jakości zasilania. 

No i co na to poradzę, że z parzystymi akapitami się zgadzam, a z nieparzystymi - nie ?

Parzyste : "narażone" "wzmacniacz" "Jakość".

"Sieciówki" "część""zasilanie"  - to nie powinno zaistnieć. To jakiś wymysł.

[MariuszZ.]

16 minut temu, xetras napisał:

No i co na to poradzę, że z parzystymi akapitami się zgadzam, a z nieparzystymi - nie ?

Na tym polega dyskusja. Nic nie poradzę. Mamy inne poglądy.

Co wymyśliłem? Odnieś się żebym mógł odpowiedzieć.

[xetras]

5 godzin temu, iro III napisał:

U mnie..

Wystarczy :

Audio System Friedrich Schaffer ASR Emitter

(Chyba nadal?)

4 godziny temu, MariuszZ. napisał:

podstawy audio higieny

Bzdury.

Kompletnie  nie ten rząd wielkości.

3 godziny temu, MariuszZ. napisał:

zasilacze smps "sieją

Wyłączone /wypięte również ?

3 godziny temu, MariuszZ. napisał:

Zasilanie tradycyjne to tradycyjne problemy związane z zakłóceniami dostarczanymi przez zasilacz i duże trafo, które wytwarza spore pole EM. 

Co z tego ? Są w osobnej obudowie na podłodze poza przewodami sygnałowymi.

3 godziny temu, MariuszZ. napisał:

jednej listwy

Nie ma opcji - u mnie są 3 fazy.

(nie ze wszystkich korzystam w tym samym czasie)

2 godziny temu, MariuszZ. napisał:

sieciowka 

mają ekranowanie

Do chassis ? 

Tzn. dla mnie łączenie ekranów z uziemieniem, albo nie wiem z czym , to przerost obsesji.

[MariuszZ.]

6 minut temu, xetras napisał:

Kompletnie  nie ten rząd wielkości.

Ktoś to pomierzył? Były jakieś doświadczenia? Zakłócenia od zasilania to bzdury? Czy rząd wielkości tylko? Zresztą nieistotne. Czym ja się zajmuję? 

Pozdrawiam. 

[xetras]

Nawzajem i dzieńdoberek.

Wspomniałeś o silnikach, przetwornicach, czyli suszarki, spawarki, również pralka, lodówka, odkurzacz (np. u sąsiada, na tej samej fazie).

To byłby problem, ale - masz filtry  (właśnie przeciwzakłóceniowe) - albo na przewodzie zasilającym dane urządzenie mogące potencjalnie być źródłem zakłóceń lub w obudowie przy wejściu przewodu.

Dlatego przy cichym słuchaniu lepiej jest to robić  w porach doby, kiedy jak najmniej urządzeń działa. A kiedy można głośniej , wtedy zwykle i tak zakłócenia generowane w sieci są mniej słyszalne. Wtedy i tło akustyczne jest głośniejsze.

W porównaniu do zdolności percepcyjnych to i tak drobiazg.

Te zależą od fizjologii, od krążenia czaszkowego (i krwi i limfy i dotlenienia i odprowadzania toksyn). 

No i jeszcze od psychostymulantów. Vivat napoje bajkowe (np.) 

Aktywizacja tych zdolności percepcyjnych zachodzi u każdego inaczej.

Pozdrawiam - akurat sobie czytam o Ludwiku de Broglie i o lagranżjanach ?

[Lech36]

10 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Ja mam założone.

Ja chyba też bo nigdy nie słyszałem żadnych zakłóceń od tych urządzeń ?, ale po prosu pewnie mam w urządzeniach dobre zasilacze.  

[malikali]

11 godzin temu, MariuszZ. napisał:

Nie zmienia jak EQ brzmienia. To oczywiste i nie podlega dyskusji. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to ma niezłą wyobraźnię. 

Można poczytać tu na forum ciekawe opisy jak można kształtować brzmienie sieciowka ale ja się nie podpisuję inie utożsamiam. 

Czym innym jest moja opinia o zapobieganiu zakłóceniom i zysku jaki możemy uzyskać w SQ.

Walka z zakłóceniami, brumem nie kwestionuje tego, ale zupełnie nie to jest problemem w temacie. Jak czytam teksty o kablach sieciowych, to nikt nie porusza tego tematu od tej strony, tylko co sieciówka poprawi, doda i cała litania opisu "sygnatury brzmienia" Do tego jeszcze teraz doszły osobno wtyczki! Ważne jakie są wtyczki, bo mają też swoją "sygnaturę"

[iro III]

18 minut temu, malikali napisał:

Walka z zakłóceniami, brumem nie kwestionuje tego, ale zupełnie nie to jest problemem w temacie

Takie rzeczy jeśli w ogóle słychać, to słychać jako brum, trzaski i inne, nagłe pojedyncze artefakty itp.

Jak to się ma do audijofillnych bajek o brzmieniu samej muzyki? Nijak.

Słuchający i wsłuchujący się w druty audio zapominają za to często w jakich warunkach "tego" słuchają.

Szum tła i to obojętne o jakiej porze - wystarczy, że zmieni się np. na korzyść o 10 dB (na to mniej zwracamy uwagę, bo jesteśmy niejako przyzwyczajeni, nawet do takich "skoków" i już wystarczy by "testowana" sieciówka "zagrała bardziej szczegółowo".

[malikali]

1 minutę temu, iro III napisał:

Takie rzeczy jeśli w ogóle słychać, to słychać jako brum, trzaski i inne, nagłe pojedyncze artefakty itp.

Jak to się ma do audijofillnych bajek o brzmieniu samej muzyki? Nijak.

Ale można zauważyć, że w obronie tych bajkowych opisów praktycznie zawsze jest podnoszony argument zakłóceń, a więc jeśli te występują, to cała reszta opisów, w tym mój ulubiony "sieciówka dodała basu, że wali jak z subwoofera" musi być prawdą.

[szymon1977]

34 minuty temu, malikali napisał:

Ale można zauważyć, że w obronie tych bajkowych opisów praktycznie zawsze jest podnoszony argument zakłóceń...

Usterki techniczne z systemu się usuwa, a nie nazywa "brzmieniem" i nimi delektuje.

[xetras]

Jest ktoś w zakładce Kino, kto rajcuje się tym , jak ekstremalnie podrażni sąsiadów.

Sub subowi nierówny, ale nie przeszkadza chyba tylko w kinie.

Sam wolę bardziej symbolicznie podchodzić do np. armat w "Uwerturze 1812".