Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeciez napisalem wyzej ze zdjecie nie przedstawia wzmacniacza Wile, jednak poziom wykonania sprowadza sie do wspolnego mianownika czyli niebezpieczenstwa uzytkowania, w przypadku Wile sa to przewody bezposrednio przylegajace do baniek lamp. Ale luz, przywyklem do uciszania niewygodnych rozmowców. Tematem rozmow jest caly czas poziom wykonania tych produktow, nie widze powodu do banowania kogokolwiek dopoki w watku nie pojawiaja sie wulgaryzmy czy osobiste wycieczki slowne w kierunku innych userow. To co ktos nazywa trollingiem czy hejtem dla mnie jest zwyczajna rozmowa

 

 

post-27091-0-43619400-1484584086_thumb.jpg

 

Na zdjęciu widoczny jest fragment lampowego preampu w integrze Wile Rock. W moim archiwum niestety nie mam innego zdjęcia pokazującego z bliska jakość montażu elementów i okablowania w sąsiedztwie samych lamp. Bardzo proszę zatem o rzetelne porównanie zdjęć i uczciwą ocenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Bumpalump, wstawienie tego rodzaju zdjęć, które mogą zostać odebrane jako urządzenia Wile jest bardzo nieeleganckie.

Sam nie jestem wielbicielem produktów Wile, ani formy ich propagowania przez kilku forumowiczów na Audiostereo, ale to co Ty prezentujesz w tym wątku, i to co nazywasz zwyczajną rozmową jest po prostu żałosne.

 

Chyba najwyższy czas na działania moderacji.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecie w poscie #335 to Wile Rock

 

OK. Ale poprzednich zdjęć nie powinieneś wstawiać.

Było to naprawdę nieeleganckie i należałoby za to przeprosić pozostałych uczestników tego wątku oraz Panów z Wile, a o ostatnim załączonym przez Ciebie zdjęciu możesz już śmiało porozmawiać, jak napisał Kolega Dyzman..

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdjęcia ze str 9 wątku też trzeba usunąć?

O nich można śmiało powiedzieć, że w przewodach jest bałagan i są zbyt blisko lamp.

 

...lub tak to wygląda z perspektywy tak zrobionego zdjęcia..., a w rzeczywistości żaden przewód nie dotyka lamp.

Wszystko zależy od tego czy wytykamy błędy, czy hejtujemy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez napisalem wyzej ze zdjecie nie przedstawia wzmacniacza Wile, jednak poziom wykonania sprowadza sie do wspolnego mianownika czyli niebezpieczenstwa uzytkowania,

 

Ok. Nie doczytalem. Jednak takie wrazenie odnioslem, ze prezentujesz zdjecia krytykowanego wzmacniacza. Jesli nie bylo dotad zadnego przypadku sprowadzenia niebezpieczenstwa dla uzytkownikow przez wzmacniacz jaki krytykujesz, to zwyczajnie publikujesz klamliwe dywagacje. Zdjecie usuwam jako niemajace niczego wspolnego z tematem tego watku, ani urzadzenia o ktorym prowadzona jest dyskusja.

Ostrzegam Ciebie przed dalszym prowadzeniem tak nieeleganckiej krucjaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlado,dziekuje. Lepiej późno niż wcale. Takich interwencji powinno byc wiecej duzo wczesniej a takich postaw jak ta powyzej bylo tu czy w sasiednich wątkach o Wile całe multum. Mialbym wtedy tez pewnie zdecydowanie mniej ostrzeżeń ;) Ludzka cierpliwosc czasem sie konczy i czlowiek nawet jak nie chce ,reaguje. Dzieki. W ten prosty sposob można łatwo wymóc od forumowiczow dyscypline i wzajemny szacunek bez wzgledu na to jakie zdanie sie ma. Zbyt rzadko to jednak robicie.

 

A opluć i obrzucic klamliwymi oszczerstwami można bardzo szybko.

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i moderacja nie jestesmy strona w sporach. Dzialamy wylacznie z punktu widzenia moderacji co do przestrzegania regulaminu forum. Zganilem zachowanie kolegi ktory zamiescil zdjecie, a nie wypowiadam sie, ktora ze stron ma racje w ocenie dyskutowanych urzadzen.

Moje dzialanie nie jest poparciem Twojej postawy, ani negowaniem Twoich przeciwnikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po 22 Jazz ponownie wzbudzil moj entuzjazm. Ba,ekscytacje i wzruszenie. No może nie on sam ,bo główną przyczyną byla najnowsza koncertowa plyta Kate Bush a wlasciwie trzy plyty ktore zawiera to wydawnictwo. Niezwykła liryczna podroż jaką funduje nam genialna Kate to piękno w czystej postaci i Jazz pokazał to tak wzruszajaco i pięknie właśnie ,że ciężko ubrac to w słowa. Juz wczesniej zauwazylem ,że ma tą wspaniałą cechę oddawania w naturalny i zjawiskowy wręcz sposob nagran zarejestrowanych na żywo stąd przy moim Levinsonie urosła sterta plyt takich wlasnie rejestracji. Bardzo czesto siegalem po koncerty bo wypadaja teraz spektakularnie. To co jednak Jazz zrobil z płytą i muzyką Kate poprostu mnie zamurowalo. Magiczna muzyka zagrana w magiczny sposób. Wręcz zniewalajacy efekt. Z jedej strony potega,siła ,moc ,bas ktorym można powalic nie jeden mur,a z drugiej morze niuansow,zwiewnosci i barw. No i przestrzen ,tu oddana w sposob jakis trudny do zdefiniowania,ze wspanialym uchwyceniem akustyki nagrania. Słucha sie tego z wypiekami na twarzy,ze scisnietym gardlem i momentami ze łzami w oczach. To bezcenne przeżycie. Posluchajcie 5 nagrania z 3 krążka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I całe szczęście bo wyglada na to ,że masz duży problem. Najpierw poczekaj choc na jeden przypadek wadliwej pracy,pożaru czy porażenia prądem co tu z taką zajadloscią sugerujesz a dopiero potem komentuj to w ten sposob.

 

Nie wiem dokladnie ile Louisow sprzedalo sie od momentu jego produkcji. Prawdopodobnie to okolo 10 szt. Jazz produkowany jest od dwoch dekad i ten model to duzo wieksza liczba sprzedanych szt. Zdaje sie ,ze około 200 egzemplarzy. Porownywanie tak jednostkowej produkcji do Devialeta jest wręcz komiczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dynaudio M3.

Extrema to nie wzór neutralności ale grają pięknie i wciągająco , kolumna , która dla melomana może być towarzyszką do końca życia i nie przestać zachwycać a dla profesjonalisty kojącym balsamem.

Juljan pracujesz na M3 ,czy dla przyjemności słuchania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ta tylna ścianka ,ktorej kilku sie czepilo. Życzę by przynajmniej u polowy konstrukcji z tego przedzialu cenowego byla ona tak solidna jak w Jazzie czy Louisie i konfekcjonowana tak dobrej jakosci gniazdami. W zwiazku z gabarytami obu wzmacniaczy ,wszystko rozmieszczone wygodnie i logicznie i mimo braku opisu trzeba by byc chyba upośledzonym by tego intuicyjnie nie ogarnąć.

 

Ale lepiej skrytykowac i opluc producenta za brak w sumie i tak nikomu nie potrzebnych napisow niz pochwalić właśnie za choćby świetne gniazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś byłem przypadkiem w studiu nagraniowym w Wwie i tam zetknałem się z M3,spodziewałem się niewielkich monitorów a tam spore klocki zamontowali jak na niewielkie pomieszczenie:) Nie wiem jaka była elektronika ale pamiętam że grało dynamicznie i przejrzyście.

Edytowane przez olq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To spory monitor , obudowa musi zapewnić odpowiednie warunki pracy dla dwóch 30 cm przetworników niskotonowych :-) , poza tym to monitor główny więc wymaga się od niego sporo.

Te kolumny były w dwóch wersjach pasywnej (takiej jestem celowo posiadaczem) i najczęściej stosowanej przez profesjonalistów aktywnej.

Bardzo często były one zabudowywane "in wall".

30 m2 to minimum żeby mogły rozwinąć skrzydła.

Nieograniczona praktycznie dynamika oraz zdolność do różnicowania kontrastów dynamicznych połączona z płaską charakterystyką częstotliwości i wzorową wręcz selektywnością czynią ten głośnik niemalże aparaturą pomiarową :-)

To brzmienie zdecydowanie nie audiofilskie podobnie jak z B&W 808 , które również raz na jakiś czas słucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zglaszam prośbę do Moderacji o przeniesienie tego wątku z powrotem do zakładki High End . Ta konstrukcja w pełni na to zasługuje o czym mogliśmy sie przekonać wczoraj wieczorem. Dzięki uprzejmosci kolegi Cyfra byla szansa na weryfikacje oceny brzmienia w bezpośrednim starciu z ASR Emitter I ktorego to właśnie kolega Cyfra do mnie przywiózł. Tak wiec prosze o przeniesienie wątku a ze swojej strony obiecuje ,że nie będę sie juz wdawał w ostrzejsze konflikty i personalne wycieczki. Posypuje głowę popiołem i przepraszam. A Jazz zasluguje na wiecej szacunku. Dowiódł to wczoraj bez najmniejszych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał ciesz się,że wątek nie został przeniesiony do zakładki "wzmacniacze zbudowane w garażu młotkiem",To chyba tylko dlatego,że takiej zakładki jeszcze nie ma, ale może kiedyś będzie, więc kto wie:). Nie wiem, czy wiesz, ale zaraz po uruchomieniu Twojego wątku o Wile Jazz powstały dwa kolejne "Wile Louis bezkompromisowo wykonana super integra" oraz "Wile Louis - najlepsza superintegra na świecie?" stworzone oczywiście przez naczelnych hejterów tego forum. Moderacja co prawda wątki zamknęła, ale jeśli ktoś wpisze w google hasło "Wile audiostereo" poczytać sobie może, więc smród w sieci pozostał. Jeżeli ktoś śledzi to forum wie doskonale, że spory procent jego użytkowników, to ludzie którzy piszą prawie w każdym wątku, a większość ich wypowiedzi to zwykły hejt. Nie krytyka, a właśnie hejt. Mają się oni jednak tu dobrze, nagromadzili setki albo tysiące postów i jest super. Umówmy się moderacja musi robić tak, żeby jedynie zachować pozory respektowania regulaminu, ponieważ portalowi zależy na jak największej liczbie użytkowników, a nie koniecznie tylko na choćby minimalnej kulturze wypowiedzi, więc jest jak jest. Portal ma oczywiście do tego prawo, bo to prywatna własność, a my jesteśmy jedynie gośćmi. Ciebie podziwiam oczywiście za opór, bo przez długi czas walczyłeś o dobre imię kabli Wile ,dzięki czemu wiele osób jest Ci tu wdzięcznych. Teraz sytuacja powtarza się ze wzmacniaczem.Osobiście czekam na testy porównawcze z innymi dobrymi wzmacniaczami, bo to jest jedyna merytoryczna wartość pisania tutaj. Zawodowym recenzentom można wierzyć mniej więcej tak, jak politykom, więc wnioski z odsłuchów porównawczych w większym i neutralnym gronie wydają się być zaraz po własnych uszach najbardziej miarodajne. ASR Emitter - z całym szacunkiem dla tego urządzenia, ale czekam na starcia Jazza z poważniejszymi zawodnikami. PS. Dla mnie nie masz za co przepraszać.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywołany do tablicy :) witam panów... zwolenników, przeciwników. Domyślam się, że spotykamy się na tym forum z fascynacji dla muzyki i dla każdego, kto po prostu kocha słuchać muzykę, liczy się dźwięk jaki dociera do naszych uszu dzięki naszemu sprzętowi. Chyba nie ma nic przyjemniejszego niż „banan na ustach” wywołany kolejnym krążkiem wkładanym do odtwarzacza.

Poczynania Dyzmana śledzę od początku założenia wątków związanych z Wile czy to dotyczącym przewodów, czy choćby wzmacniacza.

Z racji tego, że w sumie mieszkamy „po sąsiedzku” wprosiłem się na posłuchanie jego systemu. Oczywiście żeby nie wpaść z pustymi rękoma zabrałem swojego „towarzysza” - dziadka ASR. W sumie to każdemu polecam taką przygodę, bo Dyzman to otwarty człowiek, można pogadać a przede wszystkim posłuchać muzyki bez komentarzy: „Twoje jest be....albo czemu on się tak świeci...i wszystko na wierzchu”. Cóż każdy producent ma swoją wizję i albo ją kupujemy, albo nie...przecież tyle sprzętu na półkach...aż się uginają. Wracając do samych wzmacniaczy. Rzecz, która mnie ucieszyła to fakt, że system Dyzmana jest na tyle neutralny, że od razu było widać różne szkoły obu konstrukcji... i właśnie na tym mi zależało, zobaczyć jak ASR gra w innym – neutralnym systemie.

Główny bohater wątku - Wile Jazz...cóż...kłaniam się nisko konstruktorowi, bo takiego spektaklu się nie spodziewałem.

Tak się składa, że wspólnie z Dyzmanem słuchamy podobnego repertuaru, więc nie było problemu z wyborem płytoteki. W odtwarzaczu lądowała zachwalana wyżej płyta Kate Bush, Porcupine Tree, Jopek, Antonio Forcione, Patricia Barber i kilka innych pozycji. W sumie nie było jak dla mnie słabych momentów w graniu zestawu gospodarza. Na pewno to, co pisał do tej pory Dyzman na temat jego fascynacji Wile nie jest przesadzone. To co mnie najbardziej ujęło we wzmacniaczu to ogromna ilość powietrza – perkusjonaliów z płyty Jopek słuchało się fenomenalnie. Scena pięknie poukładana. Nic nie wychodzi przed szereg.

Podobnie było z gitarą Forcione i akordeonem Wyrostka. Wzmacniacz pięknie oddawał wszelkie niuanse artykulacyjne i dynamiczne muzyków.

Uśmiech z twarzy mi nie znikał, bo choć przyzwyczajony jestem do zupełnie innego typu dźwięku, chętnie przygarnąłbym Wile do siebie na jakieś dłuższe odsłuchy.

Reasumując, nieważne jakie szkoły brzmienia preferujemy czy ktoś toleruje odstępstwo od neutralności czy też nie, uważam, że tego wzmacniacza warto posłuchać, choćby z czystej ciekawości, wtedy byłoby tez mniej nieporozumień na forum. W sumie to ta ciekawość sprawiła, że wylądowałem u gospodarza wątku. Polecam wszystkim. Warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie,masz oczywiscie racje. Powiem Ci ,że bralem pod uwage opuszczenie forum . Co do tych dwóch pseudo wątków o ktorych wspomniałeś ,wiadomo po co zostaly stworzone. Dobrze ,że moderacja w ogole zainterweniowala ;). Takie rzeczy powinny byc usuwane a nie zamykane i zastanawiam sie dlaczego tego nie zrobiono? Zamiast tego ten wątek przeniesiono tutaj ale przyzwyczailem sie juz do mało logicznych posunięć Moderacji.

Jazz w pierwszym starciu udowodnił ,że gra w zawodej lidze i jestem pewien ,że poradzi sobie z Pa8000 a jesli to zrobi ,nic wiecej udowadniac nie bedzie musial bo nikt nie twierdzi ,że to najlepszy wzmacniacz na swiecie. Tak jak i kable Wile. Niektorzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem chyba skoro wysuwaja zarzuty pod kątem kabelkow Wile ,stwierdzajac ,że jego zakupiony sieciowy za 8tys Euro(sic!) jest lepszy. Tak jakby ktos sugerowal ,że może czy ma być odwrotnie. Ludzie są naprawdę dziwni tworząc takie historie.

Jakos w takiej sytuacji brakuje mi troche logicznego myślenia. Zapomina sie że sieciowy Wile kosztuje lekko ponad 2 tys zl i stwierdzenie ,że inny topowy kabelek kosztujacy 8 tys euro,wypowiadane w formie zarzutu dla tego pierwszego jest nawet nie smieszne. Jest niepoważne. Przewody Wile ze swoimi cenami nie muszą i nie mogą byc konkurencją dla najlepszych i najdrozszych konstrukcji tej planety. I nie musza byc konkurencją dla renomowanych konstrukcji kosztujacych 5-10razy tyle co Wile ,a są i to jest ich fenomen. I tylko to ,piszac o nich ,chciałem podkreślić,chcialem obwiescic.

Jazz tak jak i kable nie jest najlepszy bo takim byc nie może z wielu prostych przyczyn ale w moim odczuciu nie znajduje konkurencji w swoim przedziale cenowym ,ja przynajmniej takiej narazie nie znam. By kupic tak grający wzmacniacz,moim zdaniem trzeba wywalic trochę wieksze kwoty i spotkanie u Elberotha powinno to zweryfikowac. Jakoś sam nie wiem dlaczego ale jestem o to porownanie nad wyraz spokojny.

 

Dzieki Krzysztofie ,za tych kilka milych zdań. Cieszę się ,że granie Jazza i w ogole calej tej mojej maszynerii ,Ci sie podobało. Tak właśnie powinno sie weryfikowac swoją wiedzę na dany temat. Organoleptycznie a nie poprzez patrzenie na fotki .

W tym wszystkim i tak przeciez muzyka jest najważniejsza co powinno spychac rozterki i waśnie sprzętowe na dalszy plan bo te będą zawsze,choćby ze wzgledu na nasze różne preferencje i gusta,a jest niestety często dokładnie odwrotnie. Muzyka jest spychana na margines. Takie spotkania jak to nasze ,sprawiają ,że można wymienic sie spostrzeżeniami,nie zawsze sie zgadzajac przecież ale przede wszystkim zamiast sprzeczac sie zaczynamy razem słuchać muzyki . To ona staje sie głównym tematem wieczoru choć czesto zamiar byl inny bo jedziemy posluchac jak cos zagra,porownac jedno z dugim. Mimo wszystko muzyka wygrywa.

Wracajac do Jazza ,moim zdaniem pominięcie tej konstrukcji w poszukiwaniach urzadzenia do 30 tys zl to kardynalny błąd. Dlaczego ,napisalem juz wielokrotnie wyżej a dla tych ktorym to nie wystarcza ,oczy i uszy otworzy byc może test u Elberotha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem tego WILE z AUDIO PHYSIC w listopadzie wiadomo gdzie.

Sklasyfikował bym go w 10tce pokoi , które zdobyły moje uznanie , a dodatkowo(ku mojemu pozytywnym zaskoczeniu) dowiedziałem się ,że to jest polski produkt.

Podsumowując 45 min odsłuchu :

z dzwiękiem się udało , ale z ceną zdecydowanie nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz pokazal ,ze wart jest kazdej zlotowki. Dwa markowe wzmacniacze z tego przedziału cenowego nie byly wstanie zblizyc sie do tego czym dysponuje Jazz.

Konkurencji nalezy szukac wyżej.

Od wczoraj mam okazje sluchac szczytowej integry Louisa z odtwarzaczem Levinsona . Polaczenie wyborne pozwalajace docenic klase zrodla i samego wzmacniacza. 48 tys to kupa szmalu . Louis w aspekcjie jakosc dzwieku i ceny nie wypada tak korzystnie jak Jazz ale dzwiekowo nie mam watpliwosci,to granie na poziomie najlepszych wzmacniaczy z tego poziomu cen.

Moj Jazz dwa dni temu zostal poddany malemu firmowemu upgreadowi,ktorego efekt przeszedl moje najsmielsze oczekiwania. Spodziewalem sie co najwyzej kosmetycznych zmian na granicy percepcji a poprawa brzmienia okazala sie bardzo czytelna. To zadziwiajace zważywszy ,ze brzmienie tej maszyny bylo tak wysokiej próby juz wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyzman, Tobie płacą, za to, że jesteś takim naganiaczem? Może powinieneś występować jako branża i uczciwie zapłacić za takie wpisy???

Nie , nie placą. Za naganiacza dostaniesz za chwile bana jesli sie to powtorzy. Jestem zwyczajnie ukontentowany brzmieniem jakie Jezz oferuje i sluchanie go z reszta moich klockow przynosi mi ogrom frajdy. Tylko tyle i az tyle.

 

Jako jaka branża mam występować? Nie prowadzę działalności , jestem zwykłym klientem zadowolonym z zakupu a forum jest po to by dzielic sie tym co nas pasjonuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.