Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

po raz kolejny napiszę i co z tego. Wcześniej czepiałeś się RCA.

dalej nie rozumiesz...wpatruj sie w zdjecie daca tak dlugo az zrozumiesz

 

Patrzę na te kostki elektryczne i ciekawy jestem jak bardzo ten wzmacniacz jest czuły na wymianę bezpiecznika...

Bardzo czuly ale bezpiecznik musi pasowac do kostek wiec tylko taki wchodzi w gre

2i8ya0z.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już, że zgodnie z p. 14 Netykiety, wątki które rozwijają się w kierunku wzajemnych kłótni, pyskówek mogą zostać zamknięte.

Wątku jednak nie zamykam ponieważ nadal liczę na normalizację sytuacji.

Usuwam jednak wątek z zakładki Hi-End.

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jest tylna ścianka tego hi-endowego wzmacniacza za grube tysiące, na której jest wejście cyfrowe wykonane na gotowym dac-u za 10$ z Aliexpress, nawet nie zakleili gniazda zasilania ;-)

 

A może było to na tyle Louisa? Nieważne, w środku miał taki sam bu...l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja. Wzmacniacz w którym jako połączenia zastosowano kostki z marketu, a wnętrze to bezładna plątanina kabli za 48000 zł? Niektóre płytki przyklejone do nóżek z płyty pilśniowej czy innej dykty. Mowa o Louis.

Edytowane przez Misio38

Byś mógł mnie obrazić, najpierw muszę cenić Twoje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle. Pamiętam jaki był krzyk gdy napisałem o przewodach Wile. Identyczna sytuacja jest teraz. Grupa ,,specjalistów" wylewa tu swoje mądrości . Tam tez wtedy krzyk sie podniósł a racje wiadomo kto miał. Czas i inni forumowicze wszystko zweryfikowali . Naprawdę mało mnie obchodzą wasze wymądrzanie sie tutaj . Srodek oczywiscie widzialem i to nie tylko na zdjęciach jak Wy. Jeszcze raz powtarzam ,dla mnie na pierwszym miejscu liczy sie jak to urzaurządzenie gra,potem jego bezawaryjna praca,nastepnie wyglad a na koncu jest to co w srodku.

Jazz gra tak ,że oderwac sie od słuchania nie można i to jest dla mnie miarą jego wartosci. Życzę szczerze aby Wasze wzmacniacze po kilkadziesiąt tys ,ktore sa wzorowo zbudowane,tylko i wyłącznie z najwyższej klasy komponentów,w co nie śmiem wątpić,potrafiły zagrać choćby na zbliżonym poziomie :)

 

I jeszcze jedno,powiedzcie Red. Pacule to samo co mnie. On mial ten wzmacniacz przez wiele lat. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rochu,jaki jest stosunek do tej firmy dałeś juz wyraz w innym wątku ,poświęconym tej marce. Twoje wpisy byly na pograniczu hejtu . Nie dziwię się ,że czepiasz sie do byle sformułowania,nie dziwię się ,ze wywalileś ten wątek z działu highend. Dziwię sie ,że jeszcze go nie zamknąłeś.

Rzeczywiscie ,guma pod trafem i kostki montażowe to powód by wylewać wiadro pomyj na urządzenie ,ktore pieknie gra muzykę.

Jak widać obie te rzeczy ,jak każda inna z wymienionych powyżej,nie przeszkadza by urządzenie takie Jak Jazz czy Louis tak grało . Oba obronią sie same,jak przewody Wile. Każdy kto ich posłuchał wie ile sa warte . Moderator Rochu ,jak dumnie brzmi. Dopisz sobie do tego tytulu Troll. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten watek z racji swego charakteru, powinien byc od poczatku zamieszczony w zakladce KLUBY jako zalozony przez milosnika i posiadacza wyrobow firmy Wile.

Postawa autora tego watku calkowicie potwierdza moja jego ocene.

HiEnd w swym zalozeniu to nie tylko doskonalosc brzmienia, ale dozenie do doskonalosci kazdego urzadzenia. To takze, a moze przede wszystkim najnowsze technologie, najwyzszej jakosci podzespoly, doskonale wykonanie, doskonale zaplecze badawcze, doskonale pomiary dokonane najdoskonalsza aparatura ktorych finalem jest doskonalosc brzmiena.

Bo tylko to usprawiedliwia zaliczenie urzadzenia do umownej grupy HiEnd.

Wybacz @dyzman69, ale wylacznie Twoje subiektywne zachwyty nad wyrobami Wile jeszcze nie czynia z nich HiEndu. Czy ich wyroby zdobyly jakies nagrody w swiecie, ktore pretenduja je do grupy Hi End?

Bardzo prosze podaj wszystkie jesli mozesz.

Decyzja moderatora w stosunku do tego czym stal sie ten watek, byla sluszna i nie daje ci zadnej legitymacji do personalnych atakow na @Rochu.

Za to przyznaje ci regulaminowe ostrzezenie za personalny atak na moderatora.

Uwazam, ze zakladka KLUBY, to najlepsze miejsce dla tego watku, bowiem jako klub umozliwia Tobie dowolne zachwalanie wielbionej przez siebie marki i ich urzadzen.

Jesli podzielasz moje zdanie napisz tutaj, a ja poprosze Rocha o przeniesienie tego watku do zakladki KLUBY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vlado vel Vladomord fajnie, że zabrałeś głos w dyskusji, która dotyczy wielu powstających polskich firm. Niestety Twoja wykładnia spowodowała, według mnie, więcej niejasności. Napiszę bez zbędnego klepania.

 

Najważniejsza ocena, jaka powinna być brana pod uwagę, w ocenie stopnia wyrafinowania (hi-end factor) to jakość dźwięku!.

Wspomniane przez Ciebie jakość wykonania (rzecz bardzo kontrowersyjna w ocenie) jest istotna, lecz stanowi zaledwie 20% całości. Nikt miarodajnie nie pokusił się o ocenę projektu i rozwiązań zawartych w produkcie, być może innowacyjnych.

 

Starałem się pokazać, że większość polskich marek popełniła większe lub mniejsze grzeszki konstrukcyjne. Czasami idą na "skróty" ponieważ jest cholernie ciężko wejść na rynek audio. I każda marka zaczynała od uniwersalnych płytek lub wytrawianych w domowych warunkach lub innych niedoróbek. Kiedy jednak zaufanie klientów do dźwięku rośnie, również produkty otrzymują niezbędny szlif.

 

Nie oceniajcie książki po okładce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bumpalump,

 

To ze WIle w srodku wyglada okropnie to fakt, niestety duzo mniejszych producentów idzie na latwizne. Nawet topowe Musical Fidelity maja wtyczki cinch w srodku.

Nie rozumiem jak ciezko jest skopiowac taki DC booster i wlepic go na jedno PCB z reszta a samo wykonanie zlecic profesjonalnej firme? W 21 wieku robienie porzadnych PCB kosztuje grosze.

Edytowane przez Marek.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsza ocena, jaka powinna być brana pod uwagę, w ocenie stopnia wyrafinowania (hi-end factor) to jakość dźwięku!.

Wspomniane przez Ciebie jakość wykonania (rzecz bardzo kontrowersyjna w ocenie) jest istotna, lecz stanowi zaledwie 20% całości. Nikt miarodajnie nie pokusił się o ocenę projektu i rozwiązań zawartych w produkcie, być może innowacyjnych.

 

 

To Twoje osobiste podejscie do zjawiska HiEnd i masz do niego prawo, takie samo jak ja do swego. HiEnd do sfera umowna. Nie normy jak w 45500DIN :-)

 

Jako moderator nigdy nie wypowiadam sie o zadnej marce ani urzadzeniu na forum. Moja wypowiedz dotyczyla wylacznie postrzegania tego watku ze strony moderatora forum o tematyce audio.

I na tym koncze dyskusje w temacie Hi End i w tym watku.

 

Pozdrawiam.

Wlodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie ,guma pod trafem i kostki montażowe to powód by wylewać wiadro pomyj na urządzenie ,ktore pieknie gra muzykę.

Podam Ci moze przyklad z budownictwa, chcesz sufit podwieszany, chcialbys zeby ktos Ci go podwiesil na sznurku zamiast profesjonalnych wieszakow? efekt bedzie taki sam, ale chodzi o bezpieczenstwo i starannosc wykonania, zupelnie tak jak tutaj

 

W 21 wieku robienie porzadnych PCB kosztuje grosze.

Szczegolnie przy wiekszych zamowieniach

 

Nawet topowe Musical Fidelity maja wtyczki cinch w srodku.

To wlasnie pokazuje jak bardzo ida na latwizne, wsadzili gotowego daca do obudowy, ok ale mogli by odlutowac gniazda i zalutowac przewody, zaraz inaczej by to wygladalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bumpalump

porównanie z czapki.

Gumę pod trafem daje każdy producent. A jak nie daje, to nie wie co czyni.

 

Zgodnie z analogią Twojego porównania, Wile ma aluminiowe przewody łączone bakelitowymi złączkami.

Wykaż proszę przewagę elektryczną złącz, nie wspominając estetycznych walorów, innych markach w stosunku do Wile? JA bym powiedział, że pewność łącza jest lepsza w Wile, biorąc pod uwagę regularne urywanie gwintów w Ptr i podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten watek z racji swego charakteru, powinien byc od poczatku zamieszczony w zakladce KLUBY jako zalozony przez milosnika i posiadacza wyrobow firmy Wile.

 

 

Dyzman, faktycznie powinieneś z tym wątkiem przenieść się do klubu

to będzie najlepsze rozwiązanie

jako miłośnik tej firmy masz prawo pisać co tylko......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Należałoby w fotoszopie usunąć pajęczynę kabli ze środka, zamaskować chińskie gotowce za parę groszy sztuka i dopisać oznaczenia gniazd na tylnej ściance. Może ktoś by wtedy pomyślał, że to profesjonalnie zrobione urządzenie.

 

Szanowny Kolego gdyby producent wstydził się tych pajęczyn z kabli, pewnie nie umieszczał by tych zdjęć w sieci. Skoro takie są to być może mają swoje uzasadnienie jeśli chodzi o projekt i brzmienie wzmacniacza... nie ja jestem od udowadniania tego, może ktoś z Wile by się wypowiedział.

Co do oznaczenia gniazd na tylnej ściance jak to nazwałeś,(zobacz na żywo kiedyś tą ściankę), pewnie lepiej by było gdyby takie były..., ale wszystkie gniazda są czytelnie i ergonomicznie rozłożone według prostej zasady. Czerwone na górze, czarne (czy białe jak kto woli) na dole...mimo braku opisów intuicyjnie nikt normalny się nie pomyli.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale całość mogłaby być przykładem, jak NIE POWINNE wyglądać, czy raczej być zmontowane, konstrukcje diy, a co dopiero seryjne.

Są głosy, że to hi-end- na moje oko, (pomijając dźwięk), to wstyd, masakra i niechlujstwo.

Popatrz np na Devialet, tak powinien wyglądać hi-end wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z analogią Twojego porównania, Wile ma aluminiowe przewody łączone bakelitowymi złączkami.

Wykaż proszę przewagę elektryczną złącz, nie wspominając estetycznych walorów, innych markach w stosunku do Wile? JA bym powiedział, że pewność łącza jest lepsza w Wile, biorąc pod uwagę regularne urywanie gwintów w Ptr i podobne.

Patrz, i to we wzmacniaczu ktory teraz kosztuje 1000zl, tak byla laczona wiekszosc sprzetu vintage, najpewniejsze placzenie.

2nsuvs0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział że to produkcja seryjna? Wzmacniaczy Louis nie wiem czy sprzedało się więcej niż dziesięć szt... Co innego Jazz.

Napisz konkretnie gdzie widzisz wstyd, masakrę i niechlujstwo, może producent to czyta i w końcu się odniesie?

 

Pojęcie hi-end-u jest dla mnie na tą chwilę wielką niewiadomą, wiec nie polemizuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.