Skocz do zawartości
IGNORED

TIDAL HIFI vs CD różnice raz jeszcze..


Rekomendowane odpowiedzi

Zresztą na uch słychać b. Duże różnice.

Czemu w TV po przejściu sygnału ze stacji nadawczej do transponderów na satelicie i z powrotem do naszego domu nie ma różnic ? Można czasem porównać film z płyty z tym co leci z satelity. Żadnych ogromnych różnic nie widać.

Znajomemu nie ukradki Audi RS6 dlatego ze zamienil piny w gniezdzie komputera na niestandardowy uklad, jak podpieli swoj komputer to niestety nie odpalili.

Dobry pomysł :-).

Odnaleźć coś w wśród płyt z klasyki to czysta niemożebność.

A jak idziesz do sklepu to odnajdujesz zawsze to co chcesz kupić ? Coś zalatuje czepialstwem w temacie ;-).

Gościu z forum ma więcej płyt niż Tidal i ma lepiej pokatalogowane

Napisać wszystko można, nawet że się "słyszy" różnice między dwoma identycznymi plikami odtwarzanymi na tym samym urządzeniu ;-).

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A jak idziesz do sklepu to odnajdujesz zawsze to co chcesz kupić ? Coś zalatuje czepialstwem w temacie ;-).

 

Jeżeli nie znajduję w sklepie tego czego poszukuję to zmieniam sklep a ten, który nie potrafi się zatowarować po prostu omijam bo szkoda mi czasu.

Proste.

Prawda?

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Jeżeli nie znajduję w sklepie tego czego poszukuję to zmieniam sklep a ten, który nie potrafi się zatowarować po prostu omijam bo szkoda mi czasu.

Proste.

Prawda?

Tu mnie zaskoczyłeś, nie wiedziałem że to takie proste ;-). Szkoda że jak zwykle tylko w słowie pisanym.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tu mnie zaskoczyłeś, nie wiedziałem że to takie proste ;-). Szkoda że jak zwykle tylko w słowie pisanym.

 

Widzisz.

Nie każdy ma mózg zrąbany ślepymi testami i bezwarunkową wiarą w bit-perfect.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

  • Moderatorzy

 

Czemu w TV po przejściu sygnału ze stacji nadawczej do transponderów na satelicie i z powrotem do naszego domu nie ma różnic ? Można czasem porównać film z płyty z tym co leci z satelity. Żadnych ogromnych różnic nie widać.

 

Dobry pomysł :-).

 

A jak idziesz do sklepu to odnajdujesz zawsze to co chcesz kupić ? Coś zalatuje czepialstwem w temacie ;-).

 

Napisać wszystko można, nawet że się "słyszy" różnice między dwoma identycznymi plikami odtwarzanymi na tym samym urządzeniu ;-).

A moze darujmy sobie teorie „na chłopski rozum”, że jak z satelity przełączasz na cos tam to obraz wydaje Ci sie taki sam. Bo idąc tym torem, to mając dwa identyczne piwa gdzie jedna butelka została otwarta 3h wcześniej i leżała na stole w ogródku przy temperaturze zewnętrznej 30C, a drugie piwo świeżo wyciągnięte z lodówki to powinny smakować identycznie - przecież jakbyś wysłał próbki z obu tych piw to skald wyszedłby identyczny czyli byłyby „bitperfect”. I wiem, że pewnie ciężko Ci w to uwierzyć ale ja jestem w stanie wyczuć różnice w smaku tych piw...

Jesli rozmawiamy o plikach muzycznych i tidalu to nie rozciągajmy tych teorii na satelity TV, piwa i vice versa, bo do żadnych sensownych wniosków nie dojdziecie.

-----------------

Nie każdy ma mózg zrąbany ślepymi testami i bezwarunkową wiarą w bit-perfect.

Wiarą?

Toż w tym temacie nie ma nic o wierze. Same twarde fakty i dowody.

 

Te piwa nie byłyby bitperfect. Różniłyby się choćby temperaturą i ilością CO2.

Edytowane przez szaman777

Te piwa nie byłyby bitperfect. Różniłyby się choćby temperaturą i ilością CO2.

 

Ośmielę się dodać, że te dwa piwa nie byłyby bitperfect nawet bardzo. 3h w temperaturze 30 st C na zewnątrz toż to nie jest piwo. To jakaś żółta ciepła woda ;-)

Podejrzewam, że plastik1989 miał na myśli ironię pisząc ten post. To po to aby trzymać się ściśle tematu i nie kusić swojego umysłu skokiem w bok.

Ale jak widać po treści całego wątku, który dla mnie zakończył się postem #23, po różnych ścieżkach wędruje myśl ludzka.

Kto by chciał pić taką ciepłą bebeluchę? ;)

Muszę jednak uczciwie kolegę poprawić. Wątek zakończył się postem #43.

Nie każdy ma mózg zrąbany ślepymi testami i bezwarunkową wiarą w bit-perfect.

Nie stosowałem nigdy w stosunku do swojej osoby ślepych testów. Ślepe testy to tylko dla takich osób, które nie potrafią zapanować na emocjami wynikającymi z np. odczytania jakiejś uznanej w kręgach audiofilskich nazwy firmy z obudowy sprzętu. Nadają się też do sprawdzenia prawdomówności audiofilów opisujących powalające różnice jakie usłyszeli porównując sprzęty. Tu są bezkonkurencyjne w obnażaniu prawdy ;-).

A moze darujmy sobie teorie „na chłopski rozum”, że jak z satelity przełączasz na cos tam to obraz wydaje Ci sie taki sam. Bo idąc tym torem, to mając dwa identyczne piwa gdzie jedna butelka została otwarta 3h wcześniej i leżała na stole w ogródku przy temperaturze zewnętrznej 30C, a drugie piwo świeżo wyciągnięte z lodówki to powinny smakować identycznie - przecież jakbyś wysłał próbki z obu tych piw to skald wyszedłby identyczny czyli byłyby „bitperfect”. I wiem, że pewnie ciężko Ci w to uwierzyć ale ja jestem w stanie wyczuć różnice w smaku tych piw...

Myślisz że piwo i sygnał cyfrowy mają ze sobą coś wspólnego ? Wątpię.

Jesli rozmawiamy o plikach muzycznych i tidalu to nie rozciągajmy tych teorii na satelity TV, piwa i vice versa, bo do żadnych sensownych wniosków nie dojdziecie.

Tidal i sygnał TV z kosmosu jednak mają wspólną cechę, oba działają w domenie cyfrowej. Wiele zjawisk jest tu porównywalnych, tylko że jednych się słucha a drugie ogląda. Te co się ogląda łatwiej zweryfikować. O tych co się słucha można tylko pisać a inni muszą to jakoś weryfikować bo nie znają poziomu profesjonalizmu pisarza i jego intencji.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tu są bezkonkurencyjne w obnażaniu prawdy ;-).

 

Prawda?

Co to jest prawda?

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

To takie archaiczne pojęcie z czasów sprzed internetu ;> Znam dziewczyne która nie wie co to "pionowo" i "poziomo", nie idzie to w dobrym kierunku ;)

 

Pisząc słowo" przekonanie" też nie wiadomo że co...

To takie archaiczne pojęcie z czasów sprzed internetu

 

Bo ja jestem dinozaur i siedzę w pieczarze, która pamięta jeszcze czasy przed-internetowe. Rochu na pewno też pamięta i "wie, że co".

Czy ktoś może wie o dostępnym i możliwym do pobrania programowym dekoderze do pełnego zdekodowania (2 warstwy) MQA?

 

Dla ciekawych, zamieszczam rozkład widm akustycznych dla kilku utworów po programowym zdekodowaniu 1 warstwy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Teoretycznie druga warstwa wg twórców zależy od sprzętu i każdy jej dekoder jest profilowany pod konkretny model DACa.

Praktycznie jest to dość naciągane gdyż dekoder drugiej warstwy to też soft pozostający w domenie cyfrowej.

 

Niewiele widać na tych zrzutach. ;)

Edytowane przez szaman777

Tak to prezentują twórcy MQA.

Pierwsza warstwa dekodowana na źródle a druga na sprzęcie. Albo obie na sprzęcie. Nie wgłębiałem się aż tak bardzo w problem. Może istotnie jest jakaś przyczyna tego stanu rzeczy. Choć przeczą trochę temu softwarowe uaktualnienia do niektórych DACów.

Nie jestem fanem teorii spiskowych ale śmierdzi mi to relacją w stylu: „Panie producencie DACa, Zapłacicie za licencje dostaniecie dekoder drugiej warstwy.” ;)

Edytowane przez szaman777

Niestety nie udało się znaleźć artykułu (będę dalej szukał), który pokazywał jak działa kodowanie/dekodowanie 2 warstwy. Jednakże jest tak jak napisałeś - dekoder drugiej warstwy to konkretna, niezmienna w założeniach część softu różniąca się jedynie sposobem zaimplementowania go do konkretnego urządzenia.

 

Niemniej jednak bardziej pytam o to czy na jakichkolwiek forach krąży taki dekoder lub ktoś nad nim pracuje?

 

Postanowiłem dorzucić coś jeszcze od siebie. Jestem ciekaw waszych subiektywnych opinii. Zamieszczone w linku materiały służą tylko do celów testowych i porównawczych. Na czym najbardziej mi zależy? Na waszym odsłuchu porównawczym między: plikiem MQA z dopiskiem prosto od wytwórni (bez udziału jakiegokolwiek dekodera MQA po waszej stronie), z dekoderem programowym/sprzętowym MQA oraz zdekodowanym plikiem 1 warstwy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie chciałbym, aby to spowodowało ponownie polemikę o torach etc., a tylko odpowiedź o osobistych wrażeniach odsłuchowych. Proszę, traktujcie to jako materiał testowy (zresztą niedostępny komercyjnie, oprócz przykładu z 2L).

 

Gdyby ktoś miał obiekcje, to proszę zauważyć, że charakterystyczny szum dla plików MQA w 20-24kHz, o którym tak sporo piszą na forach, znika w zdekodowanej wersji, a reszta pozostaje powiedzmy na miejscu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez marek70055

Niestety nie udało się znaleźć artykułu (będę dalej szukał), który pokazywał jak działa kodowanie/dekodowanie 2 warstwy.

Tu jest podsumowanie wszystkiego co do tej pory udało sie odkryć o MQA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Generalnie samo MQA to niezła ściema (skok na kasę) bez żadnych korzyści dla audiofilów. Pozytywnym skutkiem ubocznym jest ponowny, lepszy (subiektywnie) mastering niektórych albumów, dzięki czemu takie zakodowane w MQA albumy brzmią lepiej od red-bookow czy hires tych starszych/gorzej masterowanych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez maxijazz

Chciałbym jeszcze się odnieść do jednej poruszonej sprawy - wyszukiwania utworów. Celem wyjaśnienia, serwisy streamingowe (nie wiem jak teraz wygląda umowa między wytwórniami) w 2014, 2015 miały zakaz wprowadzania jakichkolwiek zmian. Innymi słowy, jeśli wytwórnia popełni literówkę to wszystkie serwisy powinny ją mieć, chyba, że ktoś dostrzeże, zgłosi wytwórni, a ta wyśle poprawki. Na własną rękę nie wolno serwisom nic zmieniać - tak wtedy brzmiała umowa i być może do dzisiaj tak jest. Czasami mamy strzępki informacji o albumie i utworze, a zdarza się, że wszystko jest elegancko opisane.

 

Kwestia wyszukiwarki - to już zależy od serwisu streamingowego na jakiej zasadzie zbuduje silnik do wyszukiwania, w tym po jakich danych oraz w jaki sposób będą one dopasowywane do wprowadzanych fraz. Niemniej jednak wszyscy powinni bazować na tych samych danych.

 

Przykładów z strzępkami informacji oraz literówkami jest sporo, więc pokażę jeden z analogicznych problemów, który odnosi się do błędów po stronie wytwórni. Szukamy Potatoheads - I Wanna Rock This Place (Caba Kroll meets CJ Stone Clubmix)

 

Zaczniemy oczywiście od Tidala:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety brzmi on jak Potatoheads - I Wanna Rock This Place (M.E.L.L.O. Mix).

 

Dobra, być może Tidal się pomylił. Zobaczmy Deezera:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To raczej niemożliwe, aby taka spora pomyłka była. W Spotify jak na takiego gracza z takim doświadczeniem, nie ma opcji, aby doświadczyć tego błędu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak to? Spotify tyle czasu na rynku, bogate doświadczenie w tej branży, być może jakaś weryfikacja przed publikacją i taki byk? Nie no, Apple jako największy gracz pod względem całościowym na pewno jako jedyny ma wszystko sprawdzone i poprawne oraz nie pozwoli sobie na 2 takie same utwory pod różnymi nazwami:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I niestety... Wytwórnia mówi, daje swoje i koniec. Nie ma zmiłuj ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O Apple Music nic mi nawet nie wspominaj. Ciśnienie od razy idzie mi w górę.

Chciałem potestować a miałem wtedy i Spotify i Tidala. AM pokiereszował mi okropnie moja bibliotekę offline pochodzącą z moich prywatnych zbiorów płyt. Ile ja się nameczylem by to doprowadzić do ładu.

Teraz niedawno przesłali mi propozycje darmowego miesiąca. Ponoć wszystko już inaczej i bibliotek prywatnych nie psuje. Nie skorzystałem. Jak zapłacą mi za beta testy to będę wstanie to przełknąć.

Edytowane przez szaman777

Koledzy, a czy możecie napisać jak na tle konkurencyjnych serwisów wypada Qobuz? Ktoś z Was to testował, bo po zaopatrzeniu się w MacBooka i Audirvanę, oraz wprowadzeniu kilku zmian w preferencjach tego playera wg sugestii jednego z kolegów (podziękowania dla szamana), TIDAL wg mojej subiektywnej oceny gra chyba lepiej.

Wiem- „skorzystaj z wersji trial i sam oceń”. Problem w tym, że rejestracja na Qobuz to podobno cuda wianki. Rejestracja przez shitbooka na francuskiej stronie. Potrafią podobno też obciążyć kosztami, bez zwrotu kasy, właśnie nawet w przypadku trial.

Skoro Tidal, jak wykazał szaman777 ma jakość przynajmniej płyt CD i masz tam to czego chcesz to po co pchać się w coś tak dziwnie prowadzonego jak Qobuz?

Skoro Tidal, jak wykazał szaman777 ma jakość przynajmniej płyt CD i masz tam to czego chcesz to po co pchać się w coś tak dziwnie prowadzonego jak Qobuz?

Hmm... Jeśli?, to masz rację, tylko drugie pytanie wtedy brzmi, czy Hi-resy są lepsze od 44,1/16?

Skoro macie podane wyrazne parametry kazdej usługi i Tidal jest w innej lidze co zreszta jest powszechną opinią to tumozna sprawdzać , Czy Aby mp3 z appla pokona Loosless/Hi res ?

Prawda?

Co to jest prawda?

W w/w przypadku to prawda o tym czy audiofil coś rzeczywiście słyszy czy tylko pisze o tym że słyszy.

 

czy Hi-resy są lepsze od 44,1/16?

Pod względem techniki na pewno są lepsze. W odsłuchu jednak nie musi być tak jednoznacznie :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Pod względem techniki na pewno są lepsze. W odsłuchu jednak nie musi być tak jednoznacznie :-).

To jednak lepiej nie poruszać tego tematu, bo właściwie nie o tym traktuje, a po drugie znowu wyjdzie jak zawsze ;-)
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.