Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel wpływający na brzmienie


J.Jerry

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie nadążałem z odpowiedziami, bo lawinowo spływały do mnie wpisy.

Czyż więc choćby i to nie dowodzi przypadkiem, że "ich" nie było "jeden" a mnogość?

Jeszcze taki drut "wpływający" jak "sieciówka".

Zawsze rozbawia mnie do łez gdy w takim kontekście pojawia się jako synonim ostatecznego badziewia - sieciówka KOMPUTEROWA.

To ja się pytam jak!? Jak działają te wszystkie komputery, serwery, całe IT, popodłączane od zawsze takimi sieciówkami???

Przecież to nie ma prawa w ogóle działać w/g co-po-niektórych teoryj. Mało tego sprzęt laboratoryjny, medyczny sobie po prostu działa, nic sobie z tego nie robiąc.

...tylko ten audio sprzęt to jakiś nie z tej galaktyki, wymaga specjalnej "troski"...a może on taki słaby (u tych co plują na komputerową) faktycznie jest? ?

24 minuty temu, seba3002 napisał:

Czy to jakie kable znajdują się "od gniazda do słupa i od słupa do elektrowni" jest już bez znaczenia? 

Bez znaczenia, bo to ostatni metr robi całą robotę:) 

58 minut temu, bogdan_ napisał:

Bo systemy audio są dalekie od doskonałości

O! pierwszy już się przyznał!

To znajdź sobie lepszy system, bo ten który masz musi być wadliwy!

21 minut temu, iro III napisał:

..tylko ten audio sprzęt to jakiś nie z tej galaktyki, wymaga specjalnej "troski"...a może on taki słaby (u tych co plują na komputerową) faktycznie jest? ?

 

Gość

(Konto usunięte)
26 minut temu, seba3002 napisał:

A czy ten fakt ma jakieś potwierdzenie? Czy zostały przeprowadzone jakieś badanie potwierdzające tę tezę? Czy kable w ścianie też muszą zostać wygrzane? Czy to jakie kable znajdują się "od gniazda do słupa i od słupa do elektrowni" jest już bez znaczenia? 

Na takie bzdury z poziomu przedszkola nie odpowiadam bo to nie ma sensu. Nie, te w ścianie nie są wygrzane, jasne, kto by używał prądu ???

40 minut temu, iro III napisał:

Jak działają te wszystkie komputery, serwery, całe IT, popodłączane od zawsze takimi sieciówkami???

Ojojoj, a czymże w takim razie są transporty optyczne, odtwarzacze sieciowe, przetworniki cyfrowo-analogowe, procesory... czy to nie jest dużo bliższe sprzętowi komputerowemu, jak audio???

A może status audio nadają mu sieciówki???

26 minut temu, Pawło napisał:

Nie, te w ścianie nie są wygrzane, jasne,

jasne, jasne - co najwyżej wyżarzone albo przypalone, te z aluminium, te bardziej Haj, luźne na złączkach poprzykręcane skorodowanymi śrubkami.

4 godziny temu, porlick napisał:

Ta "synergia" to po prostu dopasowanie elementów zestawu.

Nie tylko. To pojęcie szersze, którego nie ogarniasz swoim rozumem.
 

4 godziny temu, porlick napisał:

Wszystkie teorie "wygrzewania" kabli to bzdury, nawzajem się wykluczające, nie mające nic wspólnego z nauką- to szarlataneria służąca łowieniu jeleni

Ta teoria kupy się nie trzyma i jest wysoce nielogiczna w kontekście Twojego podejścia do mentalności niepoprawnego audiofila.
Gdyby sprzedawcy chcieli na kable łowić jeleni, to wmawialiby im, że nowy kabel gra lepiej niż używany, tak by po pewnym czasie znów chcieli kupić nowy. 
Dopasowywanie się kabli do zestawu (zwane potocznie wygrzewaniem) to normalny proces, którego Ty nie ogarniasz swoim rozumem i dlatego dopasowujesz sobie własne ideologie z d... wzięte. Na pocieszenie powiem Ci, że nie jesteś w tym odosobniony.

 

1 godzinę temu, malikali napisał:

A dlaczego przewody "wygrzewa się" tylko w audio, a nie robi tego w innych branżach czy tam te reguły już nie obowiązują?

Przewodów nie "wygrzewa się". One same "się wygrzewają" podczas używania, czyli jak sprzęt jest włączony i gra muzyka. W innych branżach też tak jest, tylko raczej się tego nie usłyszy poza audio.

11 minut temu, soundchaser napisał:

dyby sprzedawcy chcieli na kable łowić jeleni, to wmawialiby im, że nowy kabel gra lepiej niż używany, tak by po pewnym czasie znów chcieli kupić nowy. 

Nic (jak zwykle) nie pojmujesz.

Bajki o "wygrzewaniu" są po to, by naiwny osobnik, gdy mu nowy "nie zagra" dostał odpowiedź dlaczego mu (jeszcze) nie "zagrał" i nie leciał od razu do sprzedawcy z płaczem o zwrot kasiory. Albo 'testował" i "wygrzewał" tak długo, aż nie będzie prawnie możliwy zwrot kasiory.

Pomocniczą jest również bajka o (właśnie!) braku "synergii" druta a systemem. Bo to wicie, rozumicie, nie w każdym systemie "zagra"?

Ale pytanie systematyzujące - czy jeżeli ktoś pisze o zmianach po "wygrzewaniu" to wygrzewanie odbywało się po przez słuchanie , czy  np. 100h -np. interkonekt grał sobie i nie słuchaliśmy tego?

13 minut temu, iro III napisał:

Bajki o "wygrzewaniu" są po to, by naiwny osobnik, gdy mu nowy "nie zagra" dostał odpowiedź dlaczego mu (jeszcze) nie "zagrał".

Czyli gość bierze do testu nowy kabel, ten nie poprawia mu brzmienia, ale nie odda go, nie sprawdzi innego, tylko go kupi, bo sprzedawca zrobił mu wodę z mózgu i wmówił, że zagra po 200 godzinach?
Bądź choć przez chwilę poważny.
 

13 minut temu, iro III napisał:

również bajka o (właśnie!) braku "synergii" druta a systemem. Bo to wicie, rozumicie, nie w każdym systemie "zagra"

Żadna bajka, tylko prawda. Nie w każdym systemie słychać różnice, tak samo jak nie każdy kabel "zagra".
I co? Wtedy audiofil też kupuje taki kabel?


 

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Czyli gość bierze do testu nowy kabel, ten nie poprawia mu brzmienia, ale nie odda go, nie sprawdzi innego, tylko go kupi, bo sprzedawca zrobił mu wodę z mózgu i wmówił, że zagra po 200 godzinach?

No nareszcie!!!!!!  ?

14 minut temu, soundchaser napisał:

W innych branżach też tak jest, tylko raczej się tego nie usłyszy poza audio.

13 minut temu, soundchaser napisał:

Gdyby sprzedawcy chcieli na kable łowić jeleni, to wmawialiby im, że nowy kabel gra lepiej niż używany,

Wmówili "wierzącym" nadmiernie wydumaną rolę okablowania, by sprzedawać wciąż "nowe i lepsze" przewody. Wymyślają wciąż nowe "technologie", które nawiasem mówiąc, najczęściej nie mają odbicia w rzeczywistości (patrz- wszelkie kwantowe technologie, czy wydumane puszki, oploty, itp), ciągle wmawiając, że teraz to już nirwana. To samonapędzająca się fala ciemnoty.

15 minut temu, soundchaser napisał:

W innych branżach też tak jest, tylko raczej się tego nie usłyszy poza audio.

Naprawdę?

"-Niech pacjent poczeka, musimy zrobić kilkaset zdjęć, zanim aparat rentgenowski uzyska docelową rozdzielczość, bo mu się jeszcze kabelki nie wygrzały i lekarz może pomylić wątrobę ze śledzioną..."

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Żadna bajka, tylko prawda. Nie w każdym systemie słychać różnice, tak samo jak nie każdy kabel "zagra".
I co? Wtedy audiofil też kupuje taki kabel? 

 

Może i nie kupi....za to bajka "o graniu druta" nie ucierpi i nadal sobie żyje wśród gawiedzi aspirującej do Haju. ?

2 minuty temu, porlick napisał:

"-Niech pacjent poczeka, musimy zrobić kilkaset zdjęć, zanim aparat rentgenowski uzyska docelową rozdzielczość, bo mu się jeszcze kabelki nie wygrzały i lekarz może pomylić wątrobę ze śledzioną..."

hej!

A może Ty właśnie odkryłeś prawdziwa przyczynę kolejek na zabiegi, badania w NFZ?

17 minut temu, soundchaser napisał:

To pojęcie szersze, którego nie ogarniasz swoim rozumem.

Wielu audiofilów nie ogarnia wielu bardzo prostych zjawisk fizycznych swoim rozumem. Zwłaszcza ci co mają naukę w dupie.

20 minut temu, soundchaser napisał:

Gdyby sprzedawcy chcieli na kable łowić jeleni, to wmawialiby im, że nowy kabel gra lepiej niż używany, tak by po pewnym czasie znów chcieli kupić nowy. 

 Czyżbyś miał nowy pomysł na audio marketing? To bardzo ciekawy pomysł, musisz go wypróbować w praktyce. Ci co uwierzą na pewno się znajdą ;-). 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

5 minut temu, iro III napisał:

Może i nie kupi

A może jednak kupi? Mało jest takich jeleni, którzy kupują nie po to by usłyszeć poprawę, ale po to żeby mieć ładny kabel i to za nie byle jaką kasę...a co? Nie wolno mu?
To takich jeleni robią w konia sprzedawcy, a nie audiofilów, którzy swoje słyszą i wiedzą czego chcą.

54 minuty temu, iro III napisał:

O! pierwszy już się przyznał!

 

 

czasem prawda sie wymsknie niechcący

no ale to tylko czasem , w zaciekłym ferworze dyskusji

jak kurz opadnie , to na chłodno , już powrót na odpowiednie tory

 

?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

9 minut temu, soundchaser napisał:

A może jednak kupi? Mało jest takich jeleni, którzy kupują nie po to by usłyszeć poprawę, ale po to żeby mieć ładny kabel i to za nie byle jaką kasę...a co? Nie wolno mu?
To takich jeleni robią w konia sprzedawcy, a nie audiofilów, którzy swoje słyszą i wiedzą czego chcą.

Jako całość - Twój wpis stawia Cię w dosyć karkołomnej i niestabilnej pozycji  - w rozkroku, bliskim szpagatowi - nie idź tą drogą, będziesz dostawał po łbie od jednych i od drugich.

Co do ostatniego zdania - "swoje słyszą i wiedzą czego chcą"    ????????

No coś Ty! Jeszcze takich nie spotykałem, czy to na forum, czy to w realu.

Przecież cała ta "wiedza' druciarzy to fora, recenzje, spotkania i opowieści dziwnej treści a jak przychodzi co do czego, to oni właśnie najzacieklej i krwawo napier....lają się między sobą. Tak więc SWOJE (tylko) słyszą i nie wiedzą czego chcą.

Producenci najlepszych przewodów jak np. Furutech stosują w procese produkcji wygrzewanie tzw. elektryczne postarzanie, nawet Oyaide to robi.

W trakcie usuwania konta.

10 minut temu, bogdan_ napisał:

Producenci najlepszych przewodów jak np. Furutech stosują w procese produkcji wygrzewanie tzw. elektryczne postarzanie, nawet Oyaide to robi.

Suuuuuper!

Czyli jak rozumiem, postarza się druta nowego o cenie 2, 3 X większej od używanego, po to by dostać druta nowego, droższego  2,3 x więcej o takich samych (lub co najwyżej zbliżonych) "parametrach" jak ta 2,3 x tańsza używka?????

Noooooo logika godna audiofilstwa super wyczynowego. ?

Brnijcie w to dalej - jest coraz śmieszniej, to powyżej przebiło właśnie "Poszukiwany poszukiwana", który akurat podglądam w TV ?

 

32 minuty temu, bogdan_ napisał:

Producenci najlepszych przewodów jak np. Furutech stosują w procese produkcji wygrzewanie tzw. elektryczne postarzanie, nawet Oyaide to robi.

Piszą bajki dla naiwnych, by łatwiej sprzedać towar. A jeśli nawet tak robią, to też robota pod publikę, bo technologicznie bez sensu.

Trzeba wykazać się czymś odmiennym, by przyciągnąć klientów.

3 godziny temu, iro III napisał:

Przecież to nie ma prawa w ogóle działać w/g co-po-niektórych teoryj. Mało tego sprzęt laboratoryjny, medyczny sobie po prostu działa, nic sobie z tego nie robiąc.

Właśnie,ten laboratoryjny i medyczny od którego kondycji technicznej zależą bardzo często dokładne wyniki badań,dlaczego tam wiszą byle kabelki za przysłowiowe 5zł?

Ciekawe czy audiofilski kabel zasilający jest w stanie poprawić dokładność badania USG? muszę o tym pogadać ze znajomym radiologiem.

4 godziny temu, Lech36 napisał:

Budowa kabla to jedno ale to nie wszystko, trzeba to powiązać z wyjściem i wejściem urządzeń które będzie łączył choć w tym wypadku zakres możliwych parametrów raczej mieści się w pewnych rozsądnych widełkach, ale zawsze trzeba kabel rozpatrywać w złożeniu z urządzeniami które łączy. Wtedy połączenie ustalasz raz i więcej się nad nim nie zastanawiasz ani nie robisz dziwnych eksperymentów odsłuchowych

W kontekście tematu Zasady ekranowania znaczenie ma impedancja połączeń pomiędzy urządzeniami, więc co chcesz jeszcze rozpatrywać - wpływ na brzmienie, czy lepiej zrobić tak aby usunąć problem? Można sobie oczywiście robić jakieś testy z których wyciągniesz wniosek, że problemu nie ma, bo ludzie tego nie zauważą. Może wypowiedz się, ale mniej ogólnikowo jak rozpatrujesz urządzenia i kable do ich podłączenia - jakie parametry bierzesz pod uwagę?

1 minutę temu, J.Jerry napisał:

Można sobie oczywiście robić jakieś testy z których wyciągniesz wniosek, że problemu nie ma, bo ludzie tego nie zauważą.

Przy kablach i urządzeniach nie potrzebne są testy wystarczy wziąć parametry wyjść i wejść oraz parametry kabla. Ekran oczywiście jak najszczelniejszy dla RCA a dla XLR dowolny lub można w ogóle go nie dawać co przy bardzo długich połączeniach jest korzystne bo można obniżyć pojemność kabla. Całe połączenie pomiędzy urządzeniami się projektuje wykonuje i nie myśli się więcej o nim i niepotrzebna jest jakaś potworna wiedza z dziedziny elektroniki, wystarczy ta która pojawiała się tu na forum lub na innych specjalistycznych forach. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

4 godziny temu, bogdan_ napisał:

Bo systemy audio są dalekie od doskonałości, nawet taki za 10 milionów na wady.

Czyli pewności że kabel coś zmienił nie ma absolutnie ?

 

3 godziny temu, Pawło napisał:

Nie, te w ścianie nie są wygrzane, jasne, kto by używał prądu ???

A wiesz że źle wygrzany kabel, to kabel "zepsuty" także bez wymiany kabli w ścianach się nie obejdzie ?

2 godziny temu, soundchaser napisał:

Mało jest takich jeleni, którzy kupują nie po to by usłyszeć poprawę, ale po to żeby mieć ładny kabel i to za nie byle jaką kasę...a co? Nie wolno mu?

Czemu takich ludzi nazywasz "jeleniami"? Człowiek może mieć zachciankę i kupić sobie rzecz na którą go stać a czasem nawet taką na którą go nie stać (kredyt). Jeleń to dopiero taki który wierzy w kablowe audio voodoo na podstawie opisów zamieszczanych w fachowej prasie i na forach. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Bo najważniejsza jest pojemność i ekranowanie ? 

NORDOST-BLUE-HEAVEN-Rev-2-Interconnect-0

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

40 minut temu, fan64 napisał:

Właśnie,ten laboratoryjny i medyczny od którego kondycji technicznej zależą bardzo często dokładne wyniki badań,dlaczego tam wiszą byle kabelki za przysłowiowe 5zł?

Ciekawe czy audiofilski kabel zasilający jest w stanie poprawić dokładność badania USG? muszę o tym pogadać ze znajomym radiologiem.

Do dopplera 8 bitowego z filtrami wystarcza spokojnie 256 poziomów, gdzie tu do rozdzielczości systemów audio :)

W trakcie usuwania konta.

Gość mushi

(Konto usunięte)
36 minut temu, fan64 napisał:

Właśnie,ten laboratoryjny i medyczny od którego kondycji technicznej zależą bardzo często dokładne wyniki badań,dlaczego tam wiszą byle kabelki za przysłowiowe 5zł?

Ciekawe czy audiofilski kabel zasilający jest w stanie poprawić dokładność badania USG? muszę o tym pogadać ze znajomym radiologiem.

No tutaj to nie do końca masz rację, już mówię dlaczego: rozmawiałem z lekarzem, który przyjmował mnie prywatnie (badanie USG). Tak z ciekawości podpytałem się go ile taki mobilny sprzęt do USG kosztuje, no i kosztuje sporo bo brał go w kredyt ~200k i jęczał, że kabelek do tego aparatu kilka albo kilkanaście kpln, nie pamiętam dokładnie...

Ale nic nie wspominał o wygrzewaniu ?

57 minut temu, fan64 napisał:

muszę o tym pogadać ze znajomym radiologiem.

...żeby tylko ta rozmowa nie zakończyła się nagłą potrzebą...przebadania głowy  ?

17 minut temu, bogdan_ napisał:

gdzie tu do rozdzielczości systemów audio ?

Szczególnie w przypadku sieciowego. ŁOŁ!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.