Sprzęt Hiend odtwarzający Old music.

[piano]

Godzinę temu, piorasz napisał:

Jaki wzmacniacz u ciebie to napędza? Napisz proszę parę słów o konfiguracji. Jak to gra to nawet nie pytam.

gram na dwóch różnych amplifikacjach, jedna, to stereofoniczna końcówka na 6V6 pp, a druga, to Shindo Richerbourg 6L6G mono amp.

Reszta niezmienna od lat - mbl ref dzielony na źródle i ref pre. 

Co do grania hmm.., 

Cały czas się uczę tej szkoły alteca, alteco podobnych/ vintage. Tu nic nie jest tak hop jakby się mogło wydawać. To lubi pracować na trochę innych zasadach np.zupełnie innym okablowaniu zarówno wewnętrznym jak i zewnętrznym głośnikowym, IC, AC. To - z grubsza - trochę inny świat od umownie przyjętego w hajendzie drogich, ultra drogich kabli. Tu mamy odmienne konstrukcje, inne przetworniki od obecnie stosowanych, inne obudowy, to wsio inaczej pracuje w naszych pokojach inaczej się zgrywa z elektroniką/ pokojem i wymaga też inszego słuchania, rodzaju "przestawienia się" na inną szkołę grania. 

Długo nie mogłem sobie dac radę z tym wszystkim, bo od lat pracowałem, słuchałem na "nowych" konstrukcjach z zupełnie inną amplifikacją, w ogóle, wszystko było inne.  

Szeroki i długi temat...

Co by nie było, ta szkoła vintage/ Altec zaczyna mnie wciągać coraz mocniej i zaczynam łapać o co w tym chodzi. Trzeba też się zaprzyjaźnić z urządzeniem lutowniczym ? Z odsłuchów zaobserwowałem, że Vintage może grać koszmarnie, ale odpowiednio zestawione, może też do granic ujmująco., wciągająco, naturalnie.

Dziś inaczej gra niż np. rok temu. Zdecydowanie inaczej, a.., słońce jeszcze nie zaszło.  

 

22 minuty temu, Wuelem napisał:

To po MBL nastąpił taki skręt w wyborach dźwiękowych?

skręt nastąpił z przyczyn finansowych oraz dostępności z s/h do spółki z właściwościami pokoju, ale to odrębny temat. 

Czasem w życiu jest jak jest i trzeba skręcić dosyć mocno. Taki lajf. 

Altec, to świadomy wybór przy szczuplejszym budżecie, tu nie było przypadku. Chciałem się też trochę pobawić z dźwiękiem i okazuje się, ze też można, choć nic samo i letko nie przychodzi. 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Sam się ośmieszasz swoimi wpisami.

Gdybym uważał, że np Krell FBI gra gorzej niż NCore nc500 to sam bym się o siebie martwił.
Zupełnie nie o to chodzi. Chodzi o zgranie całości i dopasowanie czegoś tak aby niepotrzebnie nie przepłacać bo czasem nie warto, bo czasem to przerost formy nad treścią.
Tymczasem nic nie wiesz o moim systemie, moich kolumnach ze specjalnie zaprojektowanymi zwrotnicami, jakie zmiany one wprowadziły i czego im potrzeba aby zagrały tak jak ja chcę aby zagrały.
Wobec powyższego pomyśl kto się tu tak naprawdę ośmiesza i ucisz się bo za chwilę cała Polska będzie się z Ciebie śmiała i całe Twoje lata w roli lansera lęgną w gruzach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

3 minuty temu, piano napisał:

To lubi pracować na trochę innych zasadach np.zupełnie innym okablowaniu zarówno wewnętrznym jak i zewnętrznym głośnikowym, IC, AC. To - z grubsza - trochę inny świat od umownie przyjętego w hajendzie drogich, ultra drogich kabli. Tu mamy odmienne konstrukcje, inne przetworniki od obecnie stosowanych, inne obudowy, to wsio inaczej pracuje w naszych pokojach inaczej się zgrywa z elektroniką/ pokojem i wymaga też inszego słuchania, rodzaju "przestawienia się" na inną szkołę grania. 

 

 

Dlatego ja na swoich kornikach gram głównie na tym. Ba ... wszystkie kable (IC, głosnikowe, zasilające) to takie:

2 minuty temu, piorasz napisał:

Wobec powyższego pomyśl kto się tu tak naprawdę ośmiesza i ucisz się bo za chwilę cała Polska będzie się z Ciebie śmiała i całe Twoje lata w roli lansera lęgną w gruzach.

Nieeee ... no sly30 zrobił ostatnio niemałą rewolucję. Choc przejście na duże ilości papieru nie oznacza dźwięku znanego z najlepszych kolumn z lat 60-80 ubiegłego stulecia.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Nieeee ... no sly30 zrobił ostatnio niemałą rewolucję. Choc przejście na duże ilości papieru nie oznacza dźwięku znanego z najlepszych kolumn z lat 60-80 ubiegłego stulecia.

Tyle, że ja nie wiem jak to gra u niego i nie zabieram w ogóle głosu. Za to Sly30 z góry wie jak system gra u mnie. Tak to my możemy sobie pogadać w przedszkolu.

Proponuję jednak wrócić do głównego wątku bez udowadniania ponownie kto ma większego i bez jasnowidztwa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

to jest WE 16GA? 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

14 minut temu, piano napisał:

to jest WE 16GA? 

Si.

Nakupiłem kiedyś duzo tego złomu w USA i obcinałem końcówki:

 

Kup sobie na próbę jako głosnikowe, majatku nie kosztuje: 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Cynowana miedź pieknie się zgrywa ze wszelkiej maści kornikami.

 

Choć w środku moich JBLi mam Beldena, jak dokonałem odkrycia w postaci WE16GA plus testy w innych miejscach systemu to już mi sie nie chciało rozkręcać kolumn i zmieniać. A powinienem, żeby mieć w całym torze te same kable.

 

Teraz korona, więcej czasu to może grzebnę swoje Jenseny i Tandbergi, tu na szczęście mniej roboty bo mniejsze i lżejsze. Przy okazji zmienię w Tandbergach terminale na czystą miedź.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[sly30]

48 minut temu, piorasz napisał:

lansera lęgną w gruzach.

Tradycyjnie nie rozumiesz o co chodzi. Sam próbujesz się teraz lansować na miłośnika sprzętu vintage, który to ma najlepiej grać muzykę z lat 50-70, tyle że sam grasz na wzmacniaczach w D klasie, które są zaprzeczeniem sprzętu vintage i koncepcji, którą głosisz. Jesteś tak tępy, że nawet tego nie widzisz i nie rozumiesz z czego się tu ludzie śmieją....z ciebie się śmieją. O ile Piano mógłby głosić takie tezy, bo jego system to potwierdza, to ty nawet lansować się nie potrafisz i tylko pusty śmiech wzbudzasz. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

4 minuty temu, sly30 napisał:

Tradycyjnie nie rozumiesz o co chodzi. Sam próbujesz się teraz lansować na miłośnika sprzętu vintage, który to ma najlepiej grać muzykę z lat 50-70, tyle że sam grasz na wzmacniaczach w D klasie, które są zaprzeczeniem sprzętu vintage i koncepcji, którą głosisz. Jesteś tak tępy, że nawet tego nie widzisz i nie rozumiesz z czego się tu ludzie śmieją....z ciebie się śmieją. O ile Piano mógłby głosić takie tezy, bo jego system to potwierdza, to ty nawet lansować się nie potrafisz i tylko pusty śmiech wzbudzasz. 

Nie wydaje mi się, żeby piorasz, w porównaniu do ciebie się lansował.

Poza tym uogólniasz, śmiejesz się tylko ty a nie wszyscy. A ludzie to nie TY. Patos Premier Broszki mi sie przypomina ... MY POLACY ...

 

Ponownie nadmieniam, że może warto wprowadzić "obowiązek" opisania swojego sprzętu w celu wiarygodności. Inna sprawą pozostaje wiarygodność takiego wpisu. Tu z pomocą może przyjść staż na forum.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[piorasz]

Tradycyjnie nie rozumiesz o co chodzi. Sam próbujesz się teraz lansować na miłośnika sprzętu vintage, który to ma najlepiej grać muzykę z lat 50-70, tyle że sam grasz na wzmacniaczach w D klasie, które są zaprzeczeniem sprzętu vintage i koncepcji, którą głosisz. Jesteś tak tępy, że nawet tego nie widzisz i nie rozumiesz z czego się tu ludzie śmieją....z ciebie się śmieją. O ile Piano mógłby głosić takie tezy, bo jego system to potwierdza, to ty nawet lansować się nie potrafisz i tylko pusty śmiech wzbudzasz. 

Ty już nawet mnie nie ośmieszasz tylko robisz z siebie barana nie umiejącego nawet czytać ze zrozumieniem.
Każdy następny Twój post po prostu przemilczę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Możesz milczeć, bo i tak nie masz nic do powiedzenia. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Silver_85]

17 minut temu, pmcomp napisał:

śmiejesz się tylko ty a nie wszyscy.

Ja tam się nie śmieje tylko zastanawiam się na tym. Temat ciekawy 

Jeśli przyklepujemy twierdzenie "I dlatego muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki " , a gra się na nowoczesnej klasie D, nie wiem co jest źródłem, ale też chyba dobrze by było żeby to nie było cd czy pliki to coś jest nie tak. Chyba , że myślimy tylko o kolumnach, a i one są już nie takie z epoki bo jednak przerobione. Czyli powstaje taka mieszanka starego z nowym i może wtedy wychodzi coś dobrego. Można by też odwrócić pytanie. Skoro "muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki" to jak brzmi na takim sprzęcie muzyka,  która powstała później ? 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

10 minut temu, Silver_85 napisał:

Ja tam się nie śmieje tylko zastanawiam się na tym. Temat ciekawy 

Jeśli przyklepujemy twierdzenie "I dlatego muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki " , a gra się na nowoczesnej klasie D, nie wiem co jest źródłem, ale też chyba dobrze by było żeby to nie było cd czy pliki to coś jest nie tak. Chyba , że myślimy tylko o kolumnach, a i one są już nie takie z epoki bo jednak przerobione. Czyli powstaje taka mieszanka starego z nowym i może wtedy wychodzi coś dobrego. Można by też odwrócić pytanie. Skoro "muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki" to jak brzmi na takim sprzęcie muzyka,  która powstała później ? 

To było do sly30 zupełnie w innej kwestii.

 

A co do twojego wpisu zgadzam się z niektórymi przedmówcami, że to kolumny determinują dźwięk w największym stopniu, po akustyce oczywiście. Moim zdaniem w tym wątku drugim wyznacznikiem "starości" będzie źródło. Czyli musi byc analog w postaci odpowiedniego gramofonu i odpowiedniej wkładki albo odpowiedniego magnetofonu.

Magnetofonów dziś nie robią więc tu znaczenie ma tylko typ i jakość dźwieku (najlepszą dadzą magnetofony studyjne i wysokie kopie z tasmy matki, pisze tak celowo bo vinyle to tez kopie z tasmy matki, do tego z pośrednikiem mechanicznym) lub gramofony na vinylach wytłoczonych także w "tamtej" epoce.

Z gramofonami jest już różnie bo i dzisiaj produkuje się baaardzo wysokiej klasy, phono stage również no i także wkładki. Mój gramofon i wkładka pochodzą z nowej ery, phono stage juz raczej z przełomu ale ... mam też graniak z epoki i chyba najlepszą wkładkę (albo jedną z nich) czyli MM Shure V15. Muzyka rockowa brzmi na niej świetnie ale generalnie nowy system gramofonowy zabija ten "stary". Może dlatego, że i w gramofonach i wkładkach liczy się mechanika, a tu postęp na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat jest wyraźny. Do tego dochodzi ... doświadczenie.

Nie wiem czy wiecie jakcy fachowcy budowali legendarne magnetofony Wilego Studera?

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[sly30]

2 minuty temu, Silver_85 napisał:

Ja tam się nie śmieje tylko zastanawiam się na tym. Temat ciekawy 

Jeśli przyklepujemy twierdzenie "I dlatego muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki " , a gra się na nowoczesnej klasie D, nie wiem co jest źródłem, ale też chyba dobrze by było żeby to nie było cd czy pliki to coś jest nie tak. Chyba , że myślimy tylko o kolumnach, a i one są już nie takie z epoki bo jednak przerobione. Czyli powstaje taka mieszanka starego z nowym i może wtedy wychodzi coś dobrego. Można by też odwrócić pytanie. Skoro "muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki" to jak brzmi na takim sprzęcie muzyka,  która powstała później ? 

Zadajesz słuszne pytania i zauważasz sprzeczności. Ale autor nie widzi i nie rozumie. Znalazł się nagle miłośnik sprzętu vintage i głosiciel tezy, że jemu też muzyka z lat 50-70 najlepiej gra na jego sprzęcie vintage, czyli....cyfrowym źródle i wzmacniaczach w klasie D... :-))) Absurd. To coś jakby koleś krzyczał na zlocie oldtimerów, że akceptuje tylko samochody z dawnych lat, po czym dołączył do zlotu w....Melexie.... ;-)) 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Hola Hola. Przypominam temat: "Sprzęt Hiend odtwarzający Old music".
Nikt tu nie mówił o systemie vintage oprócz Sly30, który jak zwykle chce zamącić.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

11 minut temu, sly30 napisał:

Zadajesz słuszne pytania i zauważasz sprzeczności. Ale autor nie widzi i nie rozumie. Znalazł się nagle miłośnik sprzętu vintage i głosiciel tezy, że jemu też muzyka z lat 50-70 najlepiej gra na jego sprzęcie vintage, czyli....cyfrowym źródle i wzmacniaczach w klasie D... :-))) Absurd. To coś jakby koleś krzyczał na zlocie oldtimerów, że akceptuje tylko samochody z dawnych lat, po czym dołączył do zlotu w....Melexie.... ;-)) 

Pierwsze CD playery to pierwsza połowa lat 80-ych (1982 rok konkretnie, model Sanyo).

 

 

Choć mówią zę to:

 

Dzisiaj to już też stara epoka. Więc jesli ma coś na TDA1541 i napoędzie CDM1 toż te jest już vintage (choć ja to nazywam z epoki przełomu) i brzmi jak na CD baaaardzo vintage. W końcu moje JBLe to 1978 czyli nieduzo starsze, a jednak korniki.

? 

 

BTW pamiętam w drugiej połowie lat 80-ych płyty CD w Hybrydach kosztowały po 5000 zł. Tyle chyba mój stary zarabiał na miesiąc ? .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[sly30]

W dniu 7.11.2020 o 20:03, piorasz napisał:

W dniu 6.11.2020 o 20:15, rochu napisał:

I dlatego muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki.
 

 

Też jestem o tym przekonany. Nawet jeśli chodzi o nagrania pięknie "odnowione".

 

To przeczytaj sobie swój wpis. Melex the best vintage... :-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez sly30

[pmcomp]

6 minut temu, piorasz napisał:

Hola Hola. Przypominam temat: "Sprzęt Hiend odtwarzający Old music".
Nikt tu nie mówił o systemie vintage oprócz Sly30, który jak zwykle chce zamącić.

Była postawiona tez, że do odtwarzania muzyki z lat 50-70 najlepszy jest sprzęd z epoki. I ja się z tym poniekąd identyfikuję ? .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

32 minuty temu, Silver_85 napisał:

Czyli powstaje taka mieszanka starego z nowym i może wtedy wychodzi coś dobrego. Można by też odwrócić pytanie. Skoro "muzyka z epoki najlepiej brzmi na sprzęcie z epoki" to jak brzmi na takim sprzęcie muzyka,  która powstała później ? 

z natury staram się dystansować z ujęciem " najlepiej". Jest to - jak np. w moim przypadku - jakiś pomysł, spojrzenie na dźwięk. Raczej przez pryzmat inności niż ewidentnej lepszość w ogólnym, sonicznym rozumieniu. Owszem, subiektywnie odbieram go jako lepszy, ciekawszy, naturalniejszy względem tego jak czuję i pojmuję reprodukcję oraz mając na uwadze znacznie niższy budżet tj. stosunek cena/ jakość , ale to też patykiem po wodzie pisane, bo zasadnicze pytanie brzmi - do czego się odnosimy, do jakiej "nowej" konfiguracji porównujemy. Z własnego podwórka tj. konfiguracji nowych i obecnej/ nowej/starej w dużym uproszczeniu mogą napisać tak;

i stare i nowe posiada zespół cech na bazie których można uzyskać dobry, naturalny i emocjonalny sound. Jednak wiadomo, ze stare czy nowe samo się nie złoży i czasem trzeba sporo potu, aby zagrało jedno czy drugie. 

 

A czy radzi sobie z muzyką współczesną?

Wydaje się, że równie dobrze. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez piano

[piorasz]

Była postawiona tez, że do odtwarzania muzyki z lat 50-70 najlepszy jest sprzęd z epoki. I ja się z tym poniekąd identyfikuję  .

Tak napisałem. Chodziło mi o sprzęt a niekoniecznie cały system. Jeśli ktoś ma cały system vintage i gra tak jak w temacie wątku to super i chciałbym o tym poczytać i jak myślę nie tylko ja.
I nigdzie też nie napisałem, że mój system jest najlepszy do odtwarzania takiej muzyki. Gra świetnie z czego jestem bardzo dumny ale jestem też świadom tego, że wiele innych systemów będzie grało jeszcze lepiej.

Otworzenie tego wątku ma na celu ustalić co myślą inni i z jakim sprzętem mają/mieli do czynienia. Niepewno nie ma na celu nikogo ośmieszac ani też krytykować jak niektórzy to próbują tu robić.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

51 minut temu, piorasz napisał:

Tak napisałem. Chodziło mi o sprzęt a niekoniecznie cały system. 


 

Sly30 ... poległeś. Taki jest temat wątku.

? .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Deep Purple ,Made in Japan’ najlepiej wspominam z Fonomastera. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

31 minut temu, Chicago napisał:

Deep Purple ,Made in Japan’ najlepiej wspominam z Fonomastera. 

No wiesz?

Jedno jest pewne, grac to tylko z analogu. Tasma i vinyl.

w zeszlym roku wybralem sie na dziadkow do Krakowa. W tym roku Lodz wirus szlag trafil.

 

 

 

 

 

Wlasnie na kornikach z tasmy po Offramp orzyszla pora na Tutu. Obie taśmy na tych papierzyskach przypalanych lampami brzmia zajebiscie.  A za kilkadziesiat minut King of Blue i ... Barcelona.

Ot tak mnie w Swieto naszlo ? .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[piorasz]

 
 
 
Wlasnie na kornikach z tasmy po Offramp orzyszla pora na Tutu. Obie taśmy na tych papierzyskach przypalanych lampami brzmia zajebiscie.  A za kilkadziesiat minut King of Blue i ... Barcelona.
Ot tak mnie w Swieto naszlo  .

No i pięknie. U mnie Kind of Blue z klasą D + pre z lampkami gra wzorcowo. Nawet w wersji mono.
W moich D-klasowych monoblokach mogę jeszcze trochę namieszać w buforze wyjściowym co czasem czynię poprzez podmianę wzmacniaczy operacyjnych.
O pre i możliwości zmiany lamp nie wspominając. Możliwości jest naprawdę dużo.
Coraz częściej dojrzewam do następnej zmiany. Ale muszę jeszcze to sobie trochę przemyśleć i nieco potestować. Mianowicie lampka na górę i średnicę a D klasa tylko na dół.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

2 minuty temu, piorasz napisał:

Mianowicie lampka na górę i średnicę a D klasa tylko na dół.

 

Tak mówiłem.

Albo baaardzo mocny tranzystor AB na dół.

Ja tak mam.

Wydaje mi się, że wtedy Ci sie Twój wzorzec przesunie.

 

Jeszcze wywal tą całą cyfrę i zrób zwrotkę na lampach ... ? ... i jazda z analogu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[Chicago]

Z WG 581f też powinne wszelkie vintage śmigać. Ten gramofon pamięta najstarsze wydania.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kazik II]

Godzinę temu, Chicago napisał:

Deep Purple ,Made in Japan’ najlepiej wspominam z Fonomastera. 

A wcześniej Bambino i pocztówki, nikt nie myślał o endzie, ale o dostępności muzyki i radości ze słuchania ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

2 godziny temu, piorasz napisał:

Otworzenie tego wątku ma na celu ustalić co myślą inni i z jakim sprzętem mają/mieli do czynienia.

i takie skrzyneczki u Maćka też grały ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez piano

[pmcomp]

9 minut temu, Chicago napisał:

Z WG 581f też powinne wszelkie vintage śmigać. Ten gramofon pamięta najstarsze wydania.

I jest na szerokopasmowcach!

6 minut temu, Kazik II napisał:

A wcześniej Bambino i pocztówki, nikt nie myślał o endzie, ale o dostępności muzyki i radości ze słuchania ?

 

Pocztowki ... to byly czasy.

jaki tam hajend ... do pocztowek w butelke sie gralo ... to byl hajend

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp

[Yasior]

21 minut temu, Kazik II napisał:

A wcześniej Bambino i pocztówki, nikt nie myślał o endzie, ale o dostępności muzyki i radości ze słuchania ?

 

Co niektórzy zapominają, że wtedy był PRL i tylkoTechnics z Pewexu i muzyka radia Luxemburg, a nie myślenie o tym kapitalistycznym hajend...?.
To jak z odrodzeniem się vinylu i magnetofonów szpulowych teraz...Taka moda panie bo to celebracja jest, jak z chodzeniem do kościoła, a wcześniej wszyscy tylko CD i CD ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

12 minut temu, Yasior napisał:

Co niektórzy zapominają, że wtedy był PRL i tylkoTechnics z Pewexu i muzyka radia Luxemburg, a nie myślenie o tym kapitalistycznym hajend...?.
To jak z odrodzeniem się vinylu i magnetofonów szpulowych teraz...Taka moda panie bo to celebracja jest, jak z chodzeniem do kościoła, a wcześniej wszyscy tylko CD i CD ?

U mnie nie ma zadnej mody. Gramofon w domu byl zawsze a moj pierwszy wlasny magnetofon to ZK140T na 10-e urodziny. I nikt mi sie do niego nie wtracal.

 

wlasnie ze szpuli slucham Sinatry z Count Basie Orchestra. I to jest urwa to !!! Klimat tamtych lat, maniera nagrywania i ... muzyka, muzyka, muzyka.

poprzednio sluchane wspomniane wczesniej tasmy nawet sie nie umywaja. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Listopada 2020 przez pmcomp