Skocz do zawartości
IGNORED

Sine qua non dźwięku hi-end


PawelP
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę w nawiązaniu do dyskusji w nieco pokrewnym wątku jak gra sprzęt za grubą kasę chciałbym zaproponować dyskusję jaki sprzęt i jaki dźwięk możemy nazwać hi-end, bez odniesienia do ceny.

Bo moim zdaniem "gruba kasa" nie wyznacza konkretnego brzmienia, ani nawet jego "jakości". Więc fajnie najpierw byłoby mieć kandydatury do sprzętu grającego jak *powinien* za grubą kasę z jakimś uzasadnieniem 😉
Założyłem oddzielny wątek, bo zależy mi na dość konkretnie sprofilowanej dyskusji.
Najbardziej jestem ciekaw dyskusji, co profesjonaliści, czyli głównie chyba doświadczeni recenzenci, jak również pasjonaci, ale z dostępem lub niemałym doświadczeniem z odsłuchu drogich sprzętów we w miarę reprezentatywnych warunkach by nazwali dźwiękiem hi-end bez odniesienia do ceny, czysta jakość ? 
Natomiast chciałbym uniknąć kwestii ceny, szukania tańszych „perełek”, co to rozwalają wszystkie grube kasy na śniadanie, wiem że w wielu domach forumowiczów, ba mieszkaniach,  takie stoją 😄
Byłbym też zobowiązany za wstrzymanie się od wpisów z ogólnymi złotymi mądrościami userów co to jest hi-end bez odniesienia do konkretnych sprzętów z praktycznym uzasadnieniem. Nie jestem też fanem zbliżonych w niskiej wartości informacyjnej porównań do samochodów, jedzenia i picia (szczególnie alko) czy sztuki, (w tym sztuki kochania :). W sumie to nawet rozumiem chęć poprawienia sobie ego takimi wpisami na forum ale może akurat uda się ograniczyć ich ilość w tym wątku 🙂

 

W dniu 17.07.2024 o 22:04, umka napisał:

A cop byś chciał wiedzieć?  Tylko pamiętaj, że im więcej człowiek w życiu słyszał - mówię nie tylko o odsłuchach u siebie, ale także u wielu znajomych zakochanych w swoim systemie i przy okazji nie ma jakiegoś wybujałego ego, tym bardziej zdaje sobie sprawę, jak mało wie. 😉

Fajnie że w wątku jak gra sprzęt za grubą kasę  doświadczony użytkownik umka pozytywnie odpowiedział wstępnie pytając co bardziej konkretnie/praktycznie mam na myśli 🙂
Wydaje mi się, że takim dość dobrym punktem wyjścia jest pytanie, jakie kolumny uznałbyś za najlepszy dźwięk, jaki słyszałeś i jakie jego cechy były najważniejsze, żeby go do jakości hi-end zaliczyć.
Na początek wziąłbym na warsztat kolumny, chyba że uważasz, że nie można ocenić jakości kolumn jako takich i że grają tylko całe zestawy ?
Mam nadzieję że nie, moje doświadczenie jest, że da się określić jakość kolumn bez odnoszenia się na ile gra/nie gra ze specyficzną resztą toru, co mocno komplikowałoby to nasze i tak niełatwe hobby ;), no ale wolę prawdę, nawet trudną 🙂 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, PawelP napisał:

można ocenić jakości kolumn jako takich

Moim zdaniem jak najbardziej można .Często bywa tak,że kolumny w systemie mają taki potencjał,że po wymianie kolejnych urządzeń nadal słychać zmiany ,czy poprawę. 

Najciekawsze  jest to,że ludzie mają naprawdę świetne kolumny ,ale źle ustawione ,np na kiepskich standach lub na regale i poprawiają to sieciówkami (znam takie przypadki) .Nie wspomnę o temacie akustyki czy adaptacji akustycznej.

 

Trzeba pamiętać o tym,że kolumny high-endowe mocno różnią się brzmieniem .Konstruktorzy nie dążą do jakiegoś ideału.

Inaczej zabrzmią Focale czy Dynaudio albo Sonus Faber .Każda firma ma swoje brzmienie .Da się to prosto wytłumaczyć .

Robią to ludzie dla ludzi . Jak byśmy mieli tylko kolumny Sonus Faber ,to świat muzyki stałby się nudny . A  jak jest różnorodność ,to każdy znajdzie coś dla siebie  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
..jaki dźwięk możemy nazwać hi-end, bez odniesienia do ceny.
….
Najbardziej jestem ciekaw dyskusji, co profesjonaliści, czyli głównie chyba doświadczeni recenzenci, jak również pasjonaci, ale z dostępem lub niemałym doświadczeniem z odsłuchu drogich sprzętów ….
Wydaje mi się, że takim dość dobrym punktem wyjścia jest pytanie, jakie kolumny uznałbyś za najlepszy dźwięk, jaki słyszałeś i jakie jego cechy były najważniejsze, żeby go do jakości hi-end zaliczyć.
Na początek wziąłbym na warsztat kolumny, chyba że uważasz, że nie można ocenić jakości kolumn jako takich i że grają tylko całe zestawy ?

Nie jestem ani profesjonalista ani recenzentem, ale z „dostepem“ do takiego sprzetu.

Dwa systemy, ktore ostatnio wywarly na mnie wrazenie to sredni Steinway (ten po lewej, tutaj nie mozna oddzielic glosnikow od calosci zestawu)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i Burmester

IMG_4328.thumb.jpg.4809e478dd6bd86a36fe5de46b178097.jpg

glosniki ZNAKOMITE

IMG_5433.thumb.jpg.6cce4975678ddde78c0192509f73d489.jpg

Tego Burmestera, to bym wzial nawet bez korekcji DSP/DRC (co sie niemalze nigdy nie zdarza )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat HIGH END był już setki wpisów. Z tych wpisów wynika, że  każdy ma swoją własną definicję brzmienia HIGH END .
A skoro nie ma jednej powszechnie uznanej definicji HIGH END, to nie ma sensu dyskutować o tym jaki sprzęt audio brzmi HIGH-ENDowo , a jaki nie brzmi.
 
pozdrawiam
Arkadix 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, xajas napisał:


Nie jestem ani profesjonalista ani recenzentem, ale z „dostepem“ do takiego sprzetu.

Dwa systemy, ktore ostatnio wywarly na mnie wrazenie to sredni Steinway (ten po lewej, tutaj nie mozna oddzielic glosnikow od calosci zestawu)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i Burmester

IMG_4328.thumb.jpg.4809e478dd6bd86a36fe5de46b178097.jpg

glosniki ZNAKOMITE

IMG_5433.thumb.jpg.6cce4975678ddde78c0192509f73d489.jpg

Tego Burmestera, to bym wzial nawet bez korekcji DSP/DRC (co sie niemalze nigdy nie zdarza emoji3.png)


Fajnie, dzięki, o takie wpisy chodzi, a co Cię najbardziej przekonywało. że to jest najwyższa półka jakościowa ? I moze też jakie inne kolumny podobne cenowo sluchałeś i na czym polegała roznica, ze te akurat brzmiały hi-end, a inne na podobnym wysokim pułapie cenowym nie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez PawelP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, kaviter napisał:

System HiEnd to taki w którym mała zmiana robi dużą różnicę, i kolumny są jednym z najmniej istotnych jego elementów.

Wszystko tu nie tak.

Gdy mała zmiana robi różnicę, sprzęt do serwisu lub elektro-śmieć.

Kolumny, najmniej istotny element?

To największe kuriozum, jakie mogło powstać w umyśle audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, kaviter napisał:

System HiEnd to taki w którym mała zmiana robi dużą różnicę, i kolumny są jednym z najmniej istotnych jego elementów.

Polecam w takim razie Altus 140. Bedzie pan zadowolony. Do tego jakis d’Agostino czy Gryphon i bedziesz w hiendowym niebie.

Nie zapomnij o kabelkach.

 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

…co Cię najbardziej przekonywało. że to jest najwyższa półka jakościowa ?

Zagraly podobnie dobrze jak moje


…inne na podobnym wysokim pułapie cenowym nie ?


Te inne, to sa MBLe.

Na moj gust brzmia tak, jak by byly zepsute albo zle podlaczone (pomylone fazy kabli glosnikowych). Totalnie rozmyte stereo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre stereo gra muzykę. 
Nie Jazz, nie Rocka tylko muzykę. 
"Hiend" to tylko umowna półka cenowa. 
Można mieć dobre stereo za 10-15k (zestaw) i można mieć za 700k. I wciąż oba zestawy będą w jednej kategorii, czyli "dobrego stereo", jedno lepsze, drugie gorsze ale wciąż grające muzykę. 

Egzotyczne aberracje, których nie można nazwać dobrym stereo, bo nie grają muzyki, to właśnie kolumny pokroju MBL, Voxativ etc. To sprzedawanie idei, która nie działa, nie ma realnych zalet w odtwarzaniu muzyki. 
Bo jakoś tak głupio się zdarzyło, że najlepiej grające są konwencjonalne kolumny, ze względu na fizyczne właściwości takich konstrukcji. 

Audio jest jedną z niewielu dziedzin życia, w których ludzka wrażliwość bezpośrednio łączy się z naukową kalkulacją. 
Bo przenosimy przez skomplikowane, inżynieryjne konstrukcje, emocje i sztukę. 
Ale tak jak wspominałem, to wymaga dobrej inżynierii, a nie grubego portfela. 
Dlatego wolałbym KEF LS50 od Wilsonów Alexx, gdybym miał dostać za darmo, do końca życia jedne z nich, to brałbym KEFy za 5k. Bo grają muzykę. Czy najlepiej? Nie, ale jestem w stanie przesłuchać po sobie na nich Gojira, Mr bungle, Myslovitz, Magdę Umer i pro8b3m, bez zgrzytania zębami, bez krwi w uszach. 

I gdybym miał zsumować każde stereo powyżej 200-300k jakie słuchałem (a tego będzie sporo) to KEFy wygrają w 90%, bo najzwyczajniej, można na nich słuchać każdej muzyki, bez większego grymasu na twarzy. 
To jest bardzo skrajny przykład, ale pokazujący fakt, że w audio dzieje się tak jak wszędzie w aktualnym świecie. 
Idea sprzedaje się lepiej, niż faktyczny efekt dążenia do celu. A sama cena nie jest wyróżnikiem czegokolwiek. 

Żyjemy w dziwnych czasach, gdzie za śmieszne pieniądze (względnie) jesteśmy w stanie dostać dobre stereo, jednocześnie wydać ekwiwalent kawalerki w centrum Warszawy, na coś na czym się nie da słuchać muzyki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Opublikowano (edytowane)
W dniu 28.07.2024 o 21:28, umka napisał:

Szczerze? Moim zdaniem w pełnoprawnej kolumnie High End najważniejszy jet aspekt prezentacji basu. Musi oferować rozciągłość pasma co najmniej do 20 Hz, a najlepiej jeszcze niżej. Jednak nie na papierze, tylko realnie z małym spadkiem. Reszta to mniej lub bardziej udana próba dogonienia tego standardu jakości z najdroższymi monitorami włącznie. I nie chodzi mi o estetykę grania, bo to już jest finalne widzi mi się konstruktora, po prostu musi schodzić nisko co sprawia, że gra bez wysiłku i podbawiania. W pierwszym odruchu wydaje się, ze jest mniej basu, ale to efekt jego większej rozdzielczości, dzięki czemu jest bardziej zróżnicowany. Na tyle, że dobrze odtworzone organy 16Hz nie walą wciskającą w fotel bułą, tylko pulsują ocierającym się o uczucie braku komfortu, dochodzącym z bliżej niekreślonego kierunku efektem wciskania bębenków w ucha w głowę. Na przestrzeni kilkunastu lat miałem u siebie kilkaset zestawów głośnikowych i tylko 3  zaliczyłbym do segmentu ekstremum. Dwie z nich oczywiście po latach nauki z czym się to je zagościły u mnie na dłużej, jedna zaś poległa z uwagi na półaktywność i związany z tym problem napędzenia podczas testu przez wzmacniacz zintegrowany - potrzebowała sygnał na bas po rca lub xlr, co w niedługim czasie po rezygnacji (mowa o półaktywności) okazało się również drobnym problemem natury rozdzielczości basu. Jakie to kolumny? Dwie współczesne i jedna, którą śmiało można zaliczyć do vintage'u. Ale nie obecnie ogólnie lansowanych średniaków jako High End, tylko tego według mojej definicji.  Pierwszymi były świetne Dynaudio Consequence Ultimmate Edition - już nieprodukowane, dlatego mówię o nich w kontekście vintage'u, kolejnymi, niedoszłym z racji półaktywności Gryphon Trident II, a trzecimi, obecnie stacjonujące u mnie Gauder Akustik Berlina RC-11. Jak grały/grają? Niema sensu opisywać. Jak nie posłucha się tego samemu, nigdy tego się nie zrozumie. W pierwszym odruchu nic się nie dzieje. Nie ma pulsującego basu, magicznej średnicy i w ogóle jakoś tak nic szczególnego się nie pojawia. I to nie są moje słowa, tylko ludzi bywających u mnie. Zrozumienie tematu o co chodzi  zaczyna się dopiero, gdy dany delikwent po jakiś 30 minutach pozbędzie się oczekiwań fajerwerków tak gdzie ich na płycie niema. Jak do tego dojrzeje emocjonalnie, wówczas puszczam coś wyczynowego w sensie pokazania prawdziwego "ja" słuchanego systemu. Chodzi o będące efektem braku podbicia i dobrego zejścia rozwibrowanie basu oraz dzięki unikaniu efektu wysilenia prezentacji ogólną czystość dźwięku, która pozwala podkręcić gałkę wzmocnienia do granic rozsądku i przy takim poziomie głośności nadal swobodnie ze sobą rozmawiać. Wydaje się to utopią, ale niejeden mój znajomy przekonał się, że tak można. 

Nie wiem, czy coś coś ciekawego wniosłem do Twojego wątku, ale jak pisałem w innym, z którego wziąłeś mój wpis jako start do tej dyskusji, im więcej u siebie słucham naprawdę dobrych rzeczy, tym łatwiej dopuszczam inną interpretację tego samego dźwięku przez inną osobę, a tym samym, że mogę się mylić. 😉  

 

Ps. Co do ważności kolumn w systemie, powyższy wpis chyba jasno daje do zrozumienia, że to pełnoprawny, jeśli nie najważniejszy, bo oprócz ogólnej estetyki grania systemu może być ewidentnym ograniczeniem prezentacji, element toru audio. Przynajmniej w moim rozumieniu  najwyższego stopnia wtajemniczenia w tej zabawie.

J.

>Szczerze? Moim zdaniem w pełnoprawnej kolumnie High End najważniejszy
>jet aspekt prezentacji basu. Musi oferować rozciągłość pasma co
>najmniej do 20 Hz, a najlepiej jeszcze niżej. Jednak nie na papierze, tylko
>realnie z małym spadkiem.
Ciekawe, że tu się zupełnie niezależnie tak samo wypowiedziałem wcześńiej, że dla mnie nie ma hi-end bez właściwej reprodukcji basu (jak we wszystkich praktycznie monitorach), bo to po prostu nie jest fundamentalnie (nomen omen 🙂) wierne na wejście, więc dalsze rozważania estetyczne dotyczą już innego tematu niż hi-end czy najwyższe hi-fi. Dla przypomnienia high fidelity - wysoka wierność, a nie wysoka estetyka, cokolwiek to znaczy w audio, dla mnie nie powinno znaczyć nic, bo audio to jednak dziedzina techniki. Dlatego KEF LS50 jest nie na temat, niezależnie jak "gra"
>Nie wiem, czy coś coś ciekawego wniosłem do Twojego wątku,
>ale jak pisałem w innym, z którego wziąłeś mój wpis jako start
>do tej dyskusji, im więcej u siebie słucham naprawdę dobrych rzeczy, tym łatwiej >dopuszczam inną interpretację tego samego dźwięku przez inną osobę, a tym >samym, że mogę się mylić. 😉 
Jak najbardziej, super wpis. Podobają mi się w większości założenia konstrukcyjne RC11, może za wyjątkiem zwrotnicy wysokiego rzędu między średniakami a gwizdkiem - tam faktycznie na styku z gwizdkiem są zwrotnice 4-rzędu ?
Szukałęm trochę info ale nie znalazłęm - czy woofery grają tam w obudowach zamkniętych czy tam jest jakiś bass-reflex ?  

Edytowane przez PawelP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, PawelP napisał:

>Szczerze? Moim zdaniem w pełnoprawnej kolumnie High End najważniejszy
>jet aspekt prezentacji basu. Musi oferować rozciągłość pasma co
>najmniej do 20 Hz, a najlepiej jeszcze niżej. Jednak nie na papierze, tylko
>realnie z małym spadkiem.

To takich kolumn baaardzo mało jest.

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Seyv
Ten odpowiedź został doceniony przez Seyv !

xajas otrzymał(a) odznakę 'Świetna treść' i 100 punktów.

To takich kolumn baaardzo mało jest.
 

Nawet jesli sa, to problem lezy gdzie indziej
Wstaw je do realnego pomieszczenia, przemierz i zobacz co sie stanie.

Tutaj wyniki malego eksperymentu (to takie moje hobby).

Zestawilem dane/pomiary ponad 20 zestawow glosnikowych. Czesc z nich to pomiary, ktore sam wykonalem (sa tam zestawy glosnikowe od najmniejszych monitorkow typu SystemAudio Saxo z 4“ glosniczkami za 600€, az po wielkie zestawy typu Burmester, Steinway za ponad 150.000€) a czesc, to pomiary ktore podsylaja mi inni forumowicze.

Wszystkie zostaly znormalizowane na 1000Hz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A potem zrobilem z tego srednia

IMG_4354.thumb.jpg.e6c13cb8f2dda863431563f6623fc367.jpg

I co widac? Nawet jesli maja „zejscie“, to zaraz powyzej tego zejscia (ten peak od 40Hz w dol) pojawia sie olbrzymia dziura w zakresie tego najwazniejszego basu. I tu nie pomoze nawet najnizsze „zejscie“ ponizej 20Hz, ktorym sie wiekszosc audiofilow onanizuje, jesli tej dziury, nie wyeliminujecie. Nawet najwieksze i najdrozsze zestawy, beda mialy ta dziure i jesli nic nie przeciwko temu nie zrobicie, beda brzmialy ANEMICZNIE, mimo zejscia do 20Hz!

Tak to niestety wyglada w wiekszosci wypadkow (takze w tych za 150.000€)

IMG_4355.thumb.jpg.370730f4c106811b2929660b210867e5.jpg

A teraz najwiekszy szok i niespodzianka

Tak graja moje male glosniczki „kuchenne“ 2 x 4“ + subwooferek w mikroskopijnej kuchni (zielony pomiar) i malutkie Sonus Faber Concertino 5“ (czerwony pomiar) w wielkim Livingroomie.

IMG_4356.thumb.jpg.20c58cd55ccba5de84a6fa188c0f4391.jpg

Popatrz na „zejscie“. Czy jest wiele gorsze od tych wielkich za 150.000€? I czy maja dziure? Nie, nie maja. Genialne!

Gdybym ocenial jakosc tylko na podstawie zejscia i zrownowazonego przebiegu pasma basu, to na pewno by ten konkurs wygraly!

Tyle na temat zejscia ponizej 20Hz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny, ktore dobrze znam i ktore schodza do 19Hz (w rzeczywistosci a nie na papierze) to TDL Reference Standard M:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

image.thumb.jpeg.aec291dca33bd7b41232c4ced17900ce.jpeg

 

Bas z tej linii transmisyjnej jest rewelacyjny. Niestety dla mnie reszta pasma niestety jest nie do przyjecia.

Szkoda tego basu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dopowiem, że dla mnie to jest super uczucie, taka masująca energia, nie bucząca, nie zamulona  i zróżnicowana barwowo - gitary basowej lub bębna. To faktycznie wydaje się najlepszy test dla sprzętu, bo bas to nie tylko niska część spektrum, tu b. ważny jest transjent (test na koherencję czasową i jakość głośników) a jeszcze składowe tworzące barwę obejmują większość pasma.
No i w tym kontekście czyż nie perwersyjne zaiste (albo niestety manipulacyjne ...) jest jaka muzyka jest często prezentowana na wystawach - audiofilskie plumkanie       

W dniu 30.07.2024 o 20:00, umka napisał:

Bass-reflex. W obydwu modułach skierowany w dół. 

 

No to bass-reflex to jest z moich odsłuchów niestety spory kompromis - to jednak energia basowa, niespójna czasowo nie w fazie z głośnikami, co powoduje, że w większym lub mniejszym stopniu to obniża jakość basu dodając pewien dudniący efekt -masz podobne obserwacje bass-reflex względem obudowa zamknięta ?    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem do czynienia z konstrukcjani zamkniętymi z poziomu jakości, o którym tutaj rozprawiamy i ja uważam za top tego rodzaju produktów. Najczęściej obudowę zamkniętą powołują do życia podmioty chcące się wyróżnić jakimś bezkompromisowym podejściem do tematu - tutaj również mam na myśli odgrody, niestety w kontekście High End-u na tym się kończy. Jak jest ciekawie, to i tak dobrze. Zazwyczaj to kopanie w karton, co piewcy tego rodzaju grania tłumaczą kontrolą i szybkością projekcji basu. Z dużą dozą pewności na szczycie drabinki jakościowej jest znacznie lepiej, jednak moje dotychczasowe kontakty były mizerne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to ciagle onanizowanie sie tym, czy zestawy sa zamkniete czy z bassrefleksem i ze te zamkniete sa lepsze jest bez sensu.

 

Wlasnie sprawdzilem jaki typ obuowy maja te Burmestery BC150, ktore wczesniej wspomnialem. Okazalo sie: BR

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, xajas napisał:

Moim zdaniem to ciagle onanizowanie sie tym, czy zestawy sa zamkniete czy z bassrefleksem i ze te zamkniete sa lepsze jest bez sensu.

Dlatego nie deprecjonowałem żadnej konstrukcji, tylko napisałem, że nie miałem do czynienia z innymi na najwyższym poziomie niż BR. Była szansa na coś z pewnego rodzaju egzotyki u śp. Sylwka, bo zrobił bezkompromisowe konstrukcje OB z 4 basowcami 18 cali na stronę i równie rozbudowaną sekcją środka i góry pasma, ale nie zdążyłem. 😒

Edytowane przez umka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że takie konstrukcje to jest ciągle ... DIY, żeby nie było w najlepszym tego słowa znaczeniu. Bo nie wiem dlaczego w naszym kraju DIY kojarzy nam się z co najwyżej garażowym rękodziełem albo lutowaniem pod kołdrą w swojej łazience 😉 .

Cięzko to porównać do Gauderów czy Blumenhoferów bo ... są unikatowe i jedyne na świecie. I nikt zapewne takich nigdzie nie kupi (chyba że ten jedyny egzemplarz). Zapewne topowe firmy też mają w swoim posiadaniu mnóstwo własnych topowych dżwiękowo konstrukcji, które ze względu np. na cenę nigdy nie weszły do oferty i do szerokiej komercyjnej dystrybucji.

Pozdro

 

BTW mi osobiście OZ dźwiekowo baaardzo się podobają. Niestety zazwyczaj mocowo nie dają rady. Np. Rogers LS3/5A:

1930727-4c0a2a97-rogers-bbc-ls35a-15-ohm

1930726-3007f40a-rogers-bbc-ls35a-15-ohm

 

1930730-3a675289-rogers-bbc-ls35a-15-ohm

 

Dla mnie jest to absolutnie dźwiękowy hi-end w swojej klasie.

 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
20 godzin temu, PawelP napisał:

No to bass-reflex to jest z moich odsłuchów niestety spory kompromis - to jednak energia basowa, niespójna czasowo nie w fazie z głośnikami, co powoduje, że w większym lub mniejszym stopniu to obniża jakość basu dodając pewien dudniący efekt

Jeśli bas refleks jest strojony poniżej 30 Hz (może nawet 35Hz) to nie odróżnisz co to za rodzaj obudowy. 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. Dopiero teraz mi podpadlo, ze te Burmestery maja moj ulubiony "bajer" -> rear tweeter, ktory jest regulowany w intensywnosci (ambience level)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.07.2024 o 09:04, PawelP napisał:

jaki sprzęt i jaki dźwięk możemy nazwać hi-end

Topowy

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
8 godzin temu, umka napisał:

Była szansa na coś z pewnego rodzaju egzotyki u śp. Sylwka, bo zrobił bezkompromisowe konstrukcje OB z 4 basowcami 18 cali na stronę i równie rozbudowaną sekcją środka i góry pasma, ale nie zdążyłem. 😒

A czy byłbyś uprzejmy napisać jakie najlepsze Twoim zdaniem odgrody słyszałeś i z jakim wzmocnieniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.