Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


twonk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Efekt będzie taki sam na wszystkich realizacjach. Ale zaznaczam, w moim wywodzie o rozdzielczości nie chodzi akurat o  końcówkę Mephisto. Opisuję akurat na przykładzie mojego zestawu, jednak taki sam odbiór  mam bawiąc się innymi wzmocnieniami. Piszę to zapobiegawczo, aby nie dostać łatki, że tylko ja złapałem Boga za nogi, a reszta może o tym jedynie pomarzyć. 😃  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, umka napisał:

Patrząc na to przez dość swobodną analogię weselnej naparzanki, porównałbym to zaliczenia strzała w pyszczydło gołą pięścią vs w rękawicy bokserskiej. Obydwa z ręki Pudzianowskiego człowieka powalą, jednak w przypadku "golasa" bogactwo feerii doznań podczas samej akcji bez dwóch zdań nie daje szans rękawicy. 😉

Bardziej wyraziście tego nie da się opisać. Nawet można poczuć. 😉 W każdym razie należę też do tych, którym zależy na rozdzielczym i zróżnicowanym i w miarę możliwości pełnym zakresie basowym. Tam tyle się dzieje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Efekt będzie taki sam na wszystkich realizacjach. Ale zaznaczam, w moim wywodzie o rozdzielczości nie chodzi akurat o  końcówkę Mephisto. Opisuję akurat na przykładzie mojego zestawu, jednak taki sam odbiór  mam bawiąc się innymi wzmocnieniami. Piszę to zapobiegawczo, aby nie dostać łatki, że tylko ja złapałem Boga za nogi, a reszta może o tym jedynie pomarzyć.   
Myślę, że wiem o czym mówisz.
Tak czy inaczej poniższy sampler brzmi świetnie nawet z lampami. Pewnie u Ciebie to dopiero będzie jazda
Ale kto nie zna niech sam sprawdzi co jego system potrafi dc9df4ff33d6fcbe0a6b8a08a9fb17a6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam Ciebie, na temat brzmienia mojego systemu zdania są zdroworozsądkowo podzielone. Tak więc  co komu w duszy gra. Ważne, żeby grało właścicielowi.
 
Mircysko (mój ziom z za miedzy) był zachwycony z wizyty u Ciebie. Gadaliśmy na ten temat
Ale tak jak prawisz - najważniejsze, żebyś był Ty zadowolony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
16 godzin temu, piorasz napisał:

Nie cierpię jednak dupowałazców i "mistrzów" z poza Kaim. Bez własnego zdania. Dać lajka czy nie?

 

15 minut temu, piorasz napisał:

Mircysko (mój ziom z za miedzy) był zachwycony z wizyty u Ciebie. Gadaliśmy na ten temat emoji3.png
Ale tak jak prawisz - najważniejsze, żebyś był Ty zadowolony.

spacer.png

Edytowane przez owegar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, piano napisał:

nie wiem co tam sobie kombinujesz, natomiast wiem, ze GM70, to dobra lampa. Jak wiesz sama nie gra i nie zagra, wiec reszta zależy od traf, układu, doboru/ zszycia zg i reszty. 

alternatywnie podpowiem z własnych doświadczeń z n/w , co już kiedyś Twonk potwierdzał z odsłuchów u siebie, rozważ;

http://www.wellsaudio.com/innamorata

To ten jeden z niewielu, co i mnie się podobał 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam Ciebie, na temat brzmienia mojego systemu zdania są zdroworozsądkowo podzielone. Tak więc  co komu w duszy gra. Ważne, żeby grało właścicielowi.
 
A słuchałeś może już nowych (lub ktokolwiek inny z Was) ML-50?
Byłem niedawno na odsłuchu ale za bardzo nie chcę się wypowiadać z pewnych względów. Konfiguracja była jak poniżej:0dd0f4adfc546893551d67521ae5d7c6.jpg01eb97c751f9098daaca9f56b06d22ae.jpga084e40238b92273786df4c5f90887d1.jpgf39b44f6085335936e0525984fc9a19b.jpg73d8db77dafcb9d4a3cbb7e7c837a3b8.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach












Raczej nie pomogę. 


Może i dobrze
Jedyne co chcę napisać to być może źle to było złożone. Osobiście oczekiwałem więcej...
Warunki miałem doskonałe bo, gdy przyszła na mnie kolej odsłuchu moich ulubionych to wszyscy wyszli
Przez moment został tylko jeden zdziwiony Pan aby spytać co puściłem.... Gdy odparłem, że Koncert ze Seattle Coltrane to cicho opuścił salę
Moje odsłuchy to nie jakaś wysoka poprzeczka tylko tyle co słucham na codzień. A tu jest pies pogrzebany....

W każdym razie kawa była na tyle smaczna, że głupio by było źle pisać
Więc napiszę, że było tak jak inni to słyszeli



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Dlatego o wyjazdowych odsłuchach piszę bardzo zdawkowo, bo to czysta loteria.
Może nie tyle loteria ale lojalność. Ja to w pełni rozumiem choć w duchu absolutnie nie toleruję. A jeśli nawet jakis śmiałek się odwarzy (np Szymon ) to prędzej czy później dojdziemy ze skrajności w skrajność. A tego wręcz nie cierpię. Umiar. To podstawa przyzwoitości.

Szymona testy poznałem na własnej skórze i tam brak jakiejkolwiek przyzwoitości i skrupulatności. O lojalność nawet nie wspomnę.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę zdawkowo, bo nie raz przekonałem się, co znaczy słuchanie w obcych warunkach. Przykładowo Naim Statement z Focalami Stella Utopia sprzed pandemii zaraz po słabo wypadającej dla nich wystawie przyjechały w tym samym komplecie do mnie. Chłopaki z klubu byli i zdziwili się, jak to fajnie gra. Może nie w ich estetyce, ale było o niebo lepiej od tego, co słyszeli na Narodowym. A, że takich konfrontacji powystawowych 1:1 miałem kilka, wiem, że u siebie i gdzieś, nawet w najlepszych warunkach to dwie różne bajki. Zazwyczaj - choć nie zawsze - ta w obcym środowisku jest "be". I nie dlatego, że potem musisz pisać same pochwały, tylko słuchasz swojego repertuaru, na swoim poziomie głośności i z wypoczętym słuchem, a nie ogłuszony po kilku pierwszych prezentacjach, bo panowie wystawcy chcieli błysnąć rozmachem projekcji swoich zabawek, często pełnej zniekształceń zwanych przez nich rozdzielczością pokazującą dotychczas ukryte w materiale informacje.  😉

J.

Edytowane przez umka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Piszę zdawkowo, bo nie raz przekonałem się, co znaczy słuchanie w obcych warunkach. Przykładowo Naim Statement z Focalami Stella Utopia sprzed pandemii zaraz po słabo wypadającej dla nich wystawie przyjechały w tym samym komplecie do mnie. Chłopaki z klubu byli i zdziwili się, jak to fajnie gra. Może nie w ich estetyce, ale było o niebo lepiej od tego, co słyszeli na Narodowym. A, że takich konfrontacji powystawowych 1:1 miałem kilka, wiem, że u siebie i gdzieś, nawet w najlepszych warunkach to dwie różne bajki. Zazwyczaj - choć nie zawsze - ta w obcym środowisku jest "be". I nie dlatego, że potem musisz pisać same pochwały, tylko słuchasz swojego repertuaru, na swoim poziomie głośności i z wypoczętym słuchem, a nie ogłuszony po kilku pierwszych prezentacjach, bo panowie wystawcy chcieli błysnąć rozmachem projekcji swoich zabawek. 
J.


Słuszne uwagi co do wypoczętego umysłu ale i co do "swojego poziomu głośności".
To kluczowe sformułowania osłuchanego Kowalskiego, który ma choć trochę oleju w głowie. Jasne, że nie da się słuchać cicho orkiestry, gdzie poziomy dynamiki są tak ogromne ze w najgłośniejszych momentach ma urwać sufit. Zupełnie inna sprawa ma się w muzyce, której ja słucham. Tam da się słuchać na niższych poziomach głośności a jednocześnie uchwycić zalety dynamiki. Taka np trąbka sufitu nie urwie ale potrafi zróżnicować dynamikę w taki sposób, że po całym ciele przechadzą cię dreszcze.
I nie potrzeba do tego wcale systemu za pierdylon. Każdy z nas ma inne wymagania i inne oczekiwania.
Niepokoją mnie jednak wpisy osób, które nie szukają dźwięku dla siebie tylko pod publiczkę. Nie rozumiem w ogóle hobby jakim jest samo audio.
I żeby nie było nie piję tu konkretnie do nikogo. Obserwuję tylko....I czasem nie wytrzymuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, czasem ludzie kupują coś, bo kolega powiedział, a czasem faktycznie, żeby kolega się zesrał. Życie. 
Ja najbardziej ubolewam nad tym, że ludzie są pod wpływem innych. Pisałem o tym tu wczoraj choć w języku zrozumiałym tylko dla ludzi w moim stanie upojenia alkoholowego
Ktoś może się kiedyś napije i zrozumie. Po trzeźwemu sam nieraz siebie nie rozumiem co napiszę hihihihi
Ale to nie znaczy, że tak nie jest. Ludziska są uzależnieni od wszystkich i wszystkiego. Brak im zupełnie swojego własnego zdania w każdym temacie. Uczestniczę w wielu tematach na różnych platformach i wiem co mówię. To cholernie przykre i niepokojące dla rozwoju własnej tożsamości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, piorasz napisał:

Jasne, że nie da się słuchać cicho orkiestry, gdzie poziomy dynamiki są tak ogromne ze w najgłośniejszych momentach ma urwać sufit.

Chyba kolega lekko przesadził z tym sufitem, jakoś nigdy nie wychodziłem z sali koncertowej ogłuszony. Z sprzętem jest zazwyczaj ten problem że trudno jest oddać tą swobodę i rozpiętość dynamiczną takiej orkiestry.

Z audiofilskim pitu pitu jest znacznie łatwiej.

Edytowane przez Piterski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, piorasz napisał:


 

 


To przenośnia. Nic innego mi na szybko do głowy nie przyszło emoji3.png
Ale chyba wiadomo o co chodzi i nie trzeba raczej nic wyjaśniać.

 

też tak myślę

bez swego rodzaju przesady ciężko by było opisać wiele zjawisk dźwiękowych

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę. że rozumiem ale porównanie jest dla mnie nie trafione. Moim zdaniem, po tym jak słyszałem prezentację klasyki u Umki, to nie poziomy głośności są drogą do sukcesu ale swoboda i szybkość w oddawaniu szybkich spiętrzeń przez kolumny i napędzający je wzmacniacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Myślę. że rozumiem ale porównanie jest dla mnie nie trafione. Moim zdaniem, po tym jak słyszałem prezentację klasyki u Umki, to nie poziomy głośności są drogą do sukcesu ale swoboda i szybkość w oddawaniu szybkich spiętrzeń przez kolumny i napędzający je wzmacniacz.
Tu nie chodzi o żadne porównanie a raczej o zdolności reprodukcji dźwięku z podziałem na gatunki muzyczne, ilość informacji w nagraniu i zdolności ich odtworzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Łokcie w klubie to standard. A w szczególności podczas cotygodniowych piątkowych spotkań. Wystarczy nie reagować zbyt panicznie na odmienne zdanie rozmówcy i da się fajnie spierać. 😉

A za pozdrowienia dla naszej zbieraniny - tej warszawskiej i tej forumowej - serdeczne dzięki.  🙂

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Taka sytuacja.

Po tym jak SME poszedł w świat, odpaliłem po roku bieda-wersję analogu i kurde bez problemu broni się w starciu z posiadanym szaleństwem cyfrowym. Co prawda mocno pomaga mu dynks DS-Audio do centrowania rowka płyty, ale i tak to przepaść cenowa w stosunku do cedeka. 🙂

 

 

C9A5C686-DDFD-403E-BAAA-9691F4B1E846.jpeg

F321479B-8717-4A6E-8D4F-A60BE20ABEA1.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym zdjęciu i tak największe wrażenie robi ta piękna czarna końcówka mocy 😄 Marzenie nieosiągalne nawet gdybym wygrał w lotto.

Kolumny: Monitor Audio PL500II oraz Franco Serblin Accordo Essence ::: Wzmacniacz: VTL MB 185 Series 2 Monoblock ::: PRE: Lamm LL2.1 :: DAC: DIY by Pan Waldemar + Audiobyte Black Dragon ::: IC: Audioquest SKY DBS 72V, Van Den Hul The D-102 III XLR Głośnikowe: Transparent Audio Reference 2x4m, Coaxial: Apogee Wyde Eye + WBT Nextgen 0110Cu::: Zasilające: Shunyata Sidewinder + 4x Wireworld Aurora 7.2, Ekran: Adeo Velvet 135" Projektor:JVC X7900/RS540 4K::: Amplituner:Onkyo TX-RZ50 + NAD M25 + NAD C352 Kolumny Dolby Atmos 7.4.2: Monitor Audio PL500II (front) ,Franco Serblin Accordo Essence (boki) Focal Chorus 806(tył, sufit), Monitor Audio PLC3500II (centralny), 4x SW800V (Subwoofer)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, umka napisał:

Kupa złomu, nic więcej. No może jeszcze dobrze, że fajnie mi gra. Ale zapewniam, znacznie taniej też da się zrobić fajny sound. Szczególnie z gramiakiem jako źródło. 😉  

To SME to padaka była?  bo ja zbieram złom, chętnie bym go do recyklingu przyjął

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic z tych rzeczy. Rozstanie było konsekwencją wyborów w innej części toru. A przy okazji złapaniem perspektywy, czy analog czasem nie był jedynie nic nieznaczącym zafiksowaniem. Jak jednak widać po wcześniejszym wpisie, niestety nie. 😀 

Edytowane przez umka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.