Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących


dd6

Rekomendowane odpowiedzi

głusiki, co wam do tego ,ze normalni wydają krocie, aby poprawić jakość własnego systemu? to nasze pieniądze, i możemy sobie nimi dowolnie obracac.zazdrościcie? myslę, ze nie ma czego, bo sesje odsłuchowe trwają godzinami, ale zadowolenie po wyjściu z salonu bezcenne. za pół roku znowu to samo, ale jaka radocha! życie audiofila jest ciężkie, ale jakie efekty!

Stawiasz sprawę na głowie. Ktoś kto ma naprawdę dużo kasy i chce ją przeznaczyć na hobby w postaci audio - kupuje sprzęt i głośniki ze znacznie wyższej półki.

 

Jeśli natomiast komuś odpowiada rola frajera, jelenia albo łosia i lubi gdy go doją z kasy różni hochsztaplerzy i wydrwigrosze na kabelki - jego sprawa. To oczywiste.

 

Ale zaglądają tutaj młodzi adepci audio, również w poszukiwaniu porady. I tym należy uświadamiać, że droga do poprawy jakości dźwięku wiedzie przez lepszy sprzęt i jego właściwą konfigurację. Również poprawę akustyki pomieszczenia. A nie przez bzdury kablologii czy inne audio voodoo.

Ale zaglądają tutaj młodzi adepci audio, również w poszukiwaniu porady

 

Buhahahaha.. ;-)))

 

Koronny argument. Wam zrobili pranie mózgów, to uważasz, że normalnie myślący nie ma swojego rozumu?

Nie bardzo rozumiem, czemu wprowadzasz rozróżnienie testów audiofilskich i innych?

Bo audiofile piszą o swoich porównaniach a procedury testowej nie chcą opisać. Ja procedurę opisałem.

Dziwne, że człowiek, który nie ma pojęcia, o czym pisze (ty, Lechu), poucza z wyżyn swojej pseudowiedzy innych. Ile w tobie jest narcyzmu i megalomanii, że obsesyjnie wmawiasz innym, że twoja "procedura" jest jedynie słuszna i cokolwiek znaczy?

SzuB, ta procedura Ciebie nie dotyczy. Nie miałbyś o czym pisać używając jej. Ta procedura jest dla tych co chcą się dowiedzieć ile jest prawdy w Twoim pisaniu o różnicach.

Jedynym twoim zmartwieniem - pośrednio sam to przyznałeś - jest sztywne trzymanie głowy względem kolumn, żeby ci ten nudny, płaski i technicznie zimny dźwięk nie uciekł. Wstydu oszczędź, forumowy gawędziarzu.

Ale ja przynajmniej nie proponuję, tak jak Ty, imadła do trzymania "sztywno głowy", a zjawiska które zależą od położenia głowy/uszu względem kolumn są Ci całkowicie obce.

Ślepy test audio testuje WYŁĄCZNIE pamięć słuchacza i nic więcej. Wyniki ślepych testów audio są nieprawidłowo interpretowane, a wnioski z nich dotyczą całkowicie różnych dziedzin.

W jaki sposób w swoich testach porównawczych eliminujesz znane ułomności ludzkiego organizmu wpływające na wynik porównania ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

Buhahahaha.. ;-)))

 

Koronny argument. Wam zrobili pranie mózgów, to uważasz, że normalnie myślący nie ma swojego rozumu?

 

Jeżeli komuś zrobili pranie mózgów - to zapewniam, że nie nam.

Jeśli natomiast komuś odpowiada rola frajera, jelenia albo łosia i lubi gdy go doją z kasy różni hochsztaplerzy i wydrwigrosze na kabelki - jego sprawa.

 

To jego sprawa, ale jakoś przygłuchym to strasznie przeszkadza i nie mogą się z tym pogodzić.

 

Dlaczego?

 

Ano dlatego, bo młodzi adepci... bla bla bla... zawsze znajdzie się pretekst, żeby bić pianę na forum. ;-)

 

 

To jego sprawa, ale jakoś przygłuchym to strasznie przeszkadza i nie mogą się z tym pogodzić.

 

Dlaczego?

 

Ano dlatego, bo młodzi adepci... bla bla bla... zawsze znajdzie się pretekst, żeby bić pianę na forum. ;-)

 

Raz udowodnijcie że macie rację i zamilkniemy.

To jego sprawa, ale jakoś przygłuchym to strasznie przeszkadza i nie mogą się z tym pogodzić.

 

trzeba jednak przyznać, że nie każdy przygłuchy to tępy pieniek, i co niektóry, swoje ułomności zauważa. A, że to, nieprzyjemne uczucie, to widać i słychać :):)

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

pokazywanie kosztuje, niestety, i niestety, pieńkom się nie pokazuje.

Za darmo to pokazują zboczeńcy.

Czyli pozostajemy przy słowie pisanym o słyszeniu. Nic nowego :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

trzeba jednak przyznać, że nie każdy przygłuchy to tępy pieniek, i co niektóry, swoje ułomności zauważa. A, że to, nieprzyjemne uczucie, to widać i słychać :):)

 

Dlatego też opisany poniżej obrazek nie jest żadnym wyjątkiem

 

"Pracuje w sklepie ze sprzetem audio i czasami robimy sobie z kolega takie jaja jak przychodzi jakis audiofil i wybiera kable to prosi zeby teraz taki wpiac, teraz inny a pozniej jeszcze inny na koniec dokonuje wyboru bo twierdzi ze ten gra najlepiej a nawet niewie baran jeden ze kabel nie byl wcale zmieniany, i co, nie jest to smieszne, ze dorosly facet slyszal 3 razy roznice na tym samym kablu?

Przeciez to idiota jest."

Dlatego też opisany poniżej obrazek nie jest żadnym wyjątkiem

 

"Pracuje w sklepie ze sprzetem audio i czasami robimy sobie z kolega takie jaja jak przychodzi jakis audiofil i wybiera kable to prosi zeby teraz taki wpiac, teraz inny a pozniej jeszcze inny na koniec dokonuje wyboru bo twierdzi ze ten gra najlepiej a nawet niewie baran jeden ze kabel nie byl wcale zmieniany, i co, nie jest to smieszne, ze dorosly facet slyszal 3 razy roznice na tym samym kablu?

Przeciez to idiota jest."

 

 

paradne :):), bo i przecież już było mówione, że audiofil to ... *

* - wpisz co chcesz

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

Przygłusi obalą każdy argument w sprawie różnic między kablami.

Nikt nic nie obala. Zrób prawidłowy odsłuchowy test porównawczy i przekonaj się sam. Jak usłyszysz różnice to na pewno od razu zgłosisz się do Randiego po milion $.

głusiki, co wam do tego ,ze normalni wydają krocie, aby poprawić jakość własnego systemu?

Już pisałem wcześniej, że każdy wydaje swoje pieniądze jak chce, ale należy pisać dla tych co chcą wiedzieć jak jest naprawdę z tymi zmianami brzmienia jak przekonać się o tym w własnym zakresie a nie polegać na słowie pisanym bardzo niewiarygodnym ze względu na brak praktycznych dowodów.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wiesz, że mi to, akurat wisi. To twój problem.

Nie zauważyłem żeby Ci wisiało :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

trzeba jednak przyznać, że nie każdy przygłuchy to tępy pieniek, i co niektóry, swoje ułomności zauważa. A, że to, nieprzyjemne uczucie, to widać i słychać :):)

Hehe i czuć.Pieniek to pieniek lub pień...większy.Czyli bardziej głuchy niż ...pieniek.

Zwyczajowo, kończy się siła argumentu, zaczyna się argument siły. A najlepiej wyjechać z oskarżenia o ułomności. Nic tak nie podgrzewa atmosfery, prawda Słyszący?

 

Jak dotąd każdy, który startował, wykładał się na porównaniach, nawet nie testach. Ale takich, w których nie wiedział co gra. Bo tak normalnie to ma słuch, że klękajcie narody: wave'a od flaca odróżni, sieciówkę, bezpiecznik, ba, kabel cyfrowy, mało tego, nawet optyczny o USB nie wspominając. Ach, zapomniałbym, kable sata też grają, najlepiej takie obłożone folią alu, zamiast na kanapki to do kompa.

 

I taki złotouchy nie wiem, bądź nie chce wiedzieć, że istnieje coś takiego jak:

1. Pamięć echoiczna,

2. Izofona.

 

A dlaczego nie? No przecież to proste, złotouchy nie jest człowiekiem, on umyka biologii, fizjologii, jakiejkolwiek nauce. Ale tylko złotouchy.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Zrób prawidłowy odsłuchowy test porównawczy i przekonaj się sam. Jak usłyszysz różnice to na pewno od razu zgłosisz się do Randiego po milion $.

 

Lechu, po tym poście to ja już obawiam się, że z Tobą dzieje się coś złego.

No widzisz? A ja słyszę różnice między kabelkami, a mimo to mam prawdopodobnie najtańsze kabelki ze wszystkich tu udzielających się użytkowników. I nikt nie musiał mi robić wody z mózgu. Po prostu sam doszedłem do tego, że kable na drucie mają przewagę nad tymi z linki.

Jednak ani producenci, ani sprzedawcy jakoś nie polecają na szeroką skalę takich kabli.

Zgadnij dlaczego? ;-)

Chyba nie ma na forum drugiego takiego użytkownika, któremu grają kable z casto :) Dlatego ani producenci, ani sprzedawcy nie polecają, bo nie ma komu:D

Nie zauważyłem żeby Ci wisiało :-).

Wyobraźnia często jest złudna. Najczęściej podsyła obrazy, jakie chciałoby się zobaczyć.

Widzisz absinth3?

Niepotrzebnie się tu męczysz.

Przygłusi obalą każdy argument w sprawie różnic między kablami. ;-)

Wcale się nie męczę- podziwiam tylko oporność na argumenty logiczne, o eksperymencie nie wspominając. No i ta atmosfera :)

Niedosłyszący NIC nie obalają

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

podziwiam tylko oporność na argumenty logiczne, o eksperymencie nie wspominając

 

Logiczne? "Ja słyszę", "ty udowodnij że nie" plus wygibasy intelektualne mające "uzasadnić" niechęć poddania się testom - nazywasz logiką? Zajrzyj może do encyklopedii. Tam jest definicja tego pojęcia.

 

Eksperymencie? No właśnie. Otóż to. Dowód prosimy. DOWÓD, Panowia Złotousi.

Niedosłyszący Leniwcy!

Porozłączał kto sprzęt? Przeczyścił wtyczki? Weź Rysiu watkę, gazik, szmatkę, ciasno zwinięty papier ect i przeczyść wewnętrzną stronę RCA -- zapewniam Cię że po tym przeczyścisz wszystko inne. Spirytusem- może być etylowy, ale PODOBNO lepszy jest izopropyl (nie porównywałem, przyjąłem na wiarę od amerykańców). I to zwłaszcza jak kto pali papierochy w pomieszczeniu.

Tylko nie czyść lasera spyrem- wyłącznie woda destylowana.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Dyskusja trwa. Postów jak odcinków Dynastii. A i tak nikt nikogo nie przekona. Nie znudziło się Wam jeszcze?

Jakby ktoś pytał, to ja słyszę różnice miedzy kablami głośnikowymi, IC, zasilającymi. I jakoś nie czuję potrzeby potwierdzania tego w testach. Wolę posłuchać muzyki, bo ona jest dla mnie ważniejsza. A kable, wzmacniacz, kolumny służą tylko osiągnięciu tego celu. Jeśli więc któryś kabel zasilający ma taki wpływ, że moim zdaniem gra lepiej, to nie potrzebuję testów, dyskusji itp. żeby cieszyć się z dobrej jakości muzyki. A jeśli zamula, to już nie ma tej przyjemności i słuchanie jest męczące i irytuje. I nie potrzebuję nikomu udowadniać, że jest tak a nie inaczej. Śmieszą mnie wypowiedzi, że to mnie się tylko zdawało, że to moja podświadomość, bo kupiłem kabel za grube pieniądze i musi grać lepiej skoro tyle kosztował. Nie zawsze drożej znaczy lepiej.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Niedosłyszący Leniwcy!

Porozłączał kto sprzęt? Przeczyścił wtyczki? Weź Rysiu watkę, gazik, szmatkę, ciasno zwinięty papier ect i przeczyść wewnętrzną stronę RCA -- zapewniam Cię że po tym przeczyścisz wszystko inne. Spirytusem- może być etylowy, ale PODOBNO lepszy jest izopropyl (nie porównywałem, przyjąłem na wiarę od amerykańców). I to zwłaszcza jak kto pali papierochy w pomieszczeniu.

Tylko nie czyść lasera spyrem- wyłącznie woda destylowana.

Gardlo.

 

Naskrobane wirtualnie

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

jakieś odmienne stany świadomości?

 

Oczywiście nie używamy też papieru ściernego, nawet najdrobniejszego- tak dodaję na wszelki wypadek.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Pieniek to pieniek lub pień...większy.Czyli bardziej głuchy niż ...pieniek.

 

nie nie, pień, to już taki dorosły, uformowany i mega uparty w zamiarach.

 

Jak dotąd każdy, który startował, wykładał się na porównaniach, nawet nie testach.

 

można sobie wyobrazić taką rozmowę, nawet nie test;

pyta pieniek słyszącego:

słyszysz ?

tak odpowiada słyszący.

na jak to , przecież niczego nie słychać.

 

po czym pieniek informuje;

 

że istnieje coś takiego jak:

1. Pamięć echoiczna,

2. Izofona.

 

:)

 

Wcale się nie męczę- podziwiam tylko oporność na argumenty logiczne,

 

a wystarczy umyć uszy i posłuchać

:)

 

A i tak nikt nikogo nie przekona. Nie znudziło się Wam jeszcze?

 

tu nie idzie o przekonanie, bo człowieka z wadą słuchu nie przekonasz, bo niby do czego ? a tylko o pośmianie się i takie tam :)

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

Wyobraźnia często jest złudna. Najczęściej podsyła obrazy, jakie chciałoby się zobaczyć.

Dźwięków też to dotyczy

Niedosłyszący NIC nie obalają

Pozostaje całkowicie niewiarygodne słowo pisane słyszących (czasem słowo mówione). Brak dowodu słyszenia różnic.

Porozłączał kto sprzęt? Przeczyścił wtyczki? Weź Rysiu watkę, gazik, szmatkę, ciasno zwinięty papier ect i przeczyść wewnętrzną stronę RCA

A jak ktoś używa pozłacanych złączek RCA (wtyczka/gniazdo) to też musi to robić ?

W przypadku styków posrebrzanych należy stosować środki dedykowane do takiego pokrycia, Dostępne w sklepach z częściami elektronicznymi.

Spirytusem- może być etylowy, ale PODOBNO lepszy jest izopropyl (nie porównywałem, przyjąłem na wiarę od amerykańców). I to zwłaszcza jak kto pali papierochy w pomieszczeniu.

Spirytus usunie tylko tą tłustą smołę (papierosy) ze styku siarczków nie usunie. Dobry jest do czyszczenia głowic magnetofonowych, ale do styków mało skuteczny. Oczywiście można używać o ile problem dotyczy tylko tłuszczu osadzającego się z powietrza.

Tylko nie czyść lasera spyrem- wyłącznie woda destylowana.

Wodą destylowaną tłuszczu z lasera nie usuniesz. Wata na patyczku nasączona spirytusem wysoko procentowym i bardzo delikatne pocieranie soczewki lasera. Przy dużych zestalonych zabrudzeniach trzeba czasem procedurę czyszczenia powtórzyć wielokrotnie.

 

Nie zawsze drożej znaczy lepiej.

Wiemy. Podobno te z Castoramy są najlepsze ;-).

 

Lechu, po tym poście to ja już obawiam się, że z Tobą dzieje się coś złego.

Tak sądzisz ? Po Waszych postach to dopiero specjaliści z branż poza audio mieliby dużo do powiedzenia ;-).

Np. taka:

Hehe i czuć.Pieniek to pieniek lub pień...większy.Czyli bardziej głuchy niż ...pieniek.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tłuszczy nie da się niczego udowodnić, bo ona funkcjonuje pod wpływem bodźców z pamięci sensorycznej. Emocje, wybuchy histerii, wrzask, oklaski, mlaskanie....

Nieukształtowane połączenia neuronowe (niskiej jakości przewody) lub ich degradacja spowodowana stylem życia powodują upośledzenie w działaniu pamięci trwałej. Toteż ich świadomość ograniczona jest jedynie do aktulanych 0,5 sekund. Żaden test (ani żadne doświadczenie życiowe) nie powoduje zwiększenia wiedzy - nie ma, fizycznie, takiej możliwości, ponieważ nie zostanie zapamiętane.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.