Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących


dd6

Rekomendowane odpowiedzi

Spadaj, safanduło.

A wcale że nie bo ty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektroboy - toście ładnie wszystko spierdolili-:)))

Pięć tytułów na krzyż ( nomen omen) i pies z kulawą nogą nawet obsikać nie ma zamiaru.

 

Ps - kim jest i jakie dla firmy spełnia funkcje niejaki "produkt manager", jako to się z rozrzewnieniem mienisz?:))) Kawowy?:)

 

 

W wątku nie powinny zabierać głosu osoby nie zrównoważone psychicznie.

Etam, niech gadają. Tylko później trudno się dziwić, że "ludzkość" mawia o audiofilach - mocno psychicznie pomyrdani.

W delikatnej wersji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czego? SACD? Ich jest ok. 9000 tytułów. To i tak ułamek promila w porównaniu z CD.

Toteż chyba niewiele się pomyliłem:-)

Matematyczniem - marnie wykształcony.

 

Pisząc "pięć", miałem na myśli że - prawie nic.

 

Ps - aż sobie sprawdzę, ile dobrych, szlachetnych i wartościowych płyt istnieje w tej formie. Poczekajże, Waszeci!:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż chyba niewiele się pomyliłem:-)

Matematyczniem - marnie wykształcony.

 

Pisząc "pięć", miałem na myśli że - prawie nic.

 

Ps - aż sobie sprawdzę, ile dobrych, szlachetnych i wartościowych płyt istnieje w tej formie. Poczekajże, Waszeci!:)

Nie popieram tego formatu, ale trudno byłoby np, płyt z katalogu AliaVoxu nie zaliczyć do wydawnictw szlachetnych i wartościowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektroboy

 

Zajrzyj do mojego "O Mnie", tam jest mój sprzęt. Jeśli oglądam BD lub słucham BD Pure Audio / SACD - korzystam z łącza HDMI. Tak, sygnał z SACD idzie jako PCM, mój amplituner nie "łyka" sygnału DSD. Natomiast CD słucham po analogu.

 

Sorry za pewne nieporozumienie. Teraz wiem, co masz na myśli mówiąc DSP. Ja z kolei ten skrót kojarzę z procesorami Yamaha, które z sygnału stereo tworzyły atmosfery akustyczne różnych sal (Concert Hall, Theater, Jazz Club, itd itp).

 

Z tymi "cyfrowymi masakrami" to pachnie grubą przesadą i nasuwa przypuszczenia, że jesteś ortodoksem analogu.

 

Zajrzyj proszę na www.2l.no/pages/album/058.html

BD Pure Audio "Flute Mystery" 5.1

Właśnie nagrywany techniką wielomikrofonową od razu w formacie wielokanałowym.

Ogolnie w skrocie chcialem tylko powiedziet tylko to, ze im mniej skomplikowany cyfrowy tor, tym lepiej dla dzwieku.

Sam jako zrodlo z duza przyjemnoscia uzywam 2 kanalowy SACD(DSD)/CD odtwarzacz.

Stereo cyfrowy tor jest jednak najmniej invazyjny (w porownaniu do wielokanalowego). No i wtedy D/A konwersja jest zwyczanie robiona w "native" trybie, juz w samim odtwarzaczu.

Slucham 50/50% (cyfra/analog) z master tasm analogowych oraz winyli.

Dla mojego ucha DSD najbardziej zbliza sie do oryginalu (master tasmy). Ale to odrebny temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektroboy - toście ładnie wszystko spierdolili-:)))

Pięć tytułów na krzyż ( nomen omen) i pies z kulawą nogą nawet obsikać nie ma zamiaru.

 

Ps - kim jest i jakie dla firmy spełnia funkcje niejaki "produkt manager", jako to się z rozrzewnieniem mienisz?:))) Kawowy?:)

Tobie chyba troche szkoly zasad dobrego zachowania by sie przydalo. A przede wszytkim lekcji polskiego. Ja sie na jej temat twojej historii nie wypowiadam. Szanuj prosze taka sama zasade wobec mojej osoby.

 

To znaczy że mono jest jeszcze mniej inwazyjny?

Z winylu napewno :) Zapytaj japonczykow dla czego tak chetnie sluchaja starego jazzu w mono. I ponoc to oni maja ten najlepszy sluch wsrod ludzi :)

 

Aż dziw bierze, że po tej " cyfrowej masakrze" jeszcze coś słychać.

 

Ale chyba nie radzi Kolega tych wszystkich "cyfrowych masakr" i analogowych strat powstałych w studio nagraniowym poprawiać przy pomocy doboru kabli ?

Niestety Tam, gdzie nie ma niczego, ani diabel nie ma z czego wziąć :(

Kable dziek nie poprawiaja, kable go mniej lub wiecej zmieniaja, tak jak kazdy jeden element toru.

Napewno jednak nie uratuja dzwiek popsuty w ktorejkolwiek poprzedniej fazie.

 

Bez przesady, DSD jest obok analogu jednym z moich ulubionych zrodel.

Chcialem powiedziec tylko tyle, ze multikanal wymaga o wiele wiecej cyfrowej obrobki, jak studyjnej, tak po stronie odtwarzania co logicznie powoduje wiecej strat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korki spełniają funkcję podstawek.

Korki spełniają funkcję podstawek.

 

No i tak: gość na filmie, jak mi się wydaje, wie o czym mówi. To co pokazuje jest przekonywujące. Mam tylko jedno zastrzeżenie: miesza kabelkiem rękami, które TEŻ mają potencjał elektryczny, choć nie wiem czy jest to wykrywalne przez ten jego monitorek. W każdym razie kupuję klocki pod kable.

Dzięki Kolegom za wskazanie problemu!

 

Z winylu napewno :) Zapytaj japonczykow dla czego tak chetnie sluchaja starego jazzu w mono. I ponoc to oni maja ten najlepszy sluch wsrod ludzi :)

 

mam podobne obserwacje: mono gra pełniej i bardziej naturalnie. Przekonałem się na symfoniach Beethovena (Karajan) które mam i w mono i stereo- z wkładkami stosownymi do technik nagrań... Byłem w szoku- ech "postęp"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew roznemu poziomu lubienia sie nawzajem, czy mogl bym poprosic o podanie miasta, z ktorego pochodzicie, szanowni koledzi?

Niewierzacy i wierzacy, watpiacy i tez niewatpiacy...

 

Moze ta informacja o miejscu z ktorego piszemy zpowoduje jakies bezposrednie kontakty, spotkania z celem racionalnie i glownie wspolnie rozwiazac problematyczne punkty tego watku.

Nie wiem jak inni ale ja uwelbiam sluchac innych mowiacych o swoich doswiadczeniach. Chetnie sie tez dziele z innymi o swoja wlasna bogata audio historie.

Oczywiscie o ile sa wzajemne argumenty racionalne i osoby sie szanuja nawzajem.

Jeszcze nigdy nie doswiadczylem brak rozwiazania problemu gdy osoby wspolpracuja.

 

Tak na marginesie, ja jestem Ondrej z Warszawy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobne obserwacje: mono gra pełniej i bardziej naturalnie. Przekonałem się na symfoniach Beethovena (Karajan) które mam i w mono i stereo- z wkładkami stosownymi do technik nagrań... Byłem w szoku- ech "postęp"

najczesciej to dla tego, ze oryg, nagrania sa mono i zrobienie z nich stereo nie powiodlo sie zabardzo. to tak troche jak z ta zaawansowana obrobka cyfrowa. niby poprawisz jeden parametr, zrobisz z mono stereo, ale popsuje sie cala reszta jak naturalnosc, barwa, dynamika.

dla tego mono oryginalne wydawnictwa sa bardziej cenione od pseudo stereo wersji tych samich nagran.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, DSD jest obok analogu jednym z moich ulubionych zrodel.

A jak sobie radzisz z dużymi zniekształceniami THD analogu ? Jarek np. słyszy zniekształcenia na poziomie 0,1% (tak przynajmniej deklarował pisemnie) a w analogu (źródła) o takie niskie zniekształcenia jest trudno. Powiedział bym, że żaden sprzęt analogowy nie jest w stanie ich zapewnić. To samo dotyczy nieliniowości charakterystyk przenoszenia.

Chcialem powiedziec tylko tyle, ze multikanal wymaga o wiele wiecej cyfrowej obrobki, jak studyjnej, tak po stronie odtwarzania co logicznie powoduje wiecej strat.

Sprawdzałeś kiedyś na cyfrowych rejestratorach (np. DAT), którą kopię z kopii (seryjne kopiowanie) jesteś w stanie odróżnić od oryginału ? Zarówno przy kopiowaniu po cyfrze jak i przy kopiowaniu sprzętem cyfrowym po analogu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najczesciej to dla tego, ze oryg, nagrania sa mono i zrobienie z nich stereo nie powiodlo sie zabardzo. to tak troche jak z ta zaawansowana obrobka cyfrowa. niby poprawisz jeden parametr, zrobisz z mono stereo, ale popsuje sie cala reszta jak naturalnosc, barwa, dynamika.

dla tego mono oryginalne wydawnictwa sa bardziej cenione od pseudo stereo wersji tych samich nagran.

k**wa.

Dałem się nabrać!:)))

Ty Cyganie, ty...-;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy że mono jest jeszcze mniej inwazyjny?

To niestety jest prawda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektroboj, czy jak Ci tam:

- o moje wykształcenie względem języka polskiego - ty się absolutnie nie martw. Mam to, czego Ty nie zdobędziesz przez wieki.

Nazywa się to - wrodzoną kulturą (ha,ha) i - oczytaniem. Ej tam, studia... Panny i tyle.

Coś tam sobie bredzisz, o czymś gaworzysz...

Ty mi powiedz jedną, konkretną rzecz:

Coś robił w rzeczonej firmie ?

Jako kto?

Co DOKŁADNIEŚ - zrobił? Jak się przyczyniłeś do "rozwoju" ?

 

Po co ... masz odpowiadać. Nawet cukru by Ci nie powierzono, bobyś zeżarł...

Pozdrawiam Cię najuprzejmiej, miernoto.

Jacek.

Ja sie nie mam za co wstydzic. Jezeli to tak mocno chcesz wiedziec, dlugie lata pracowalem jako product development manager audio for central and easter europe w philips europe.

Bylem bezposrednio przy powstawaniu DCC, CD-RW audio nagrywarek, SACD technologie i wiele innych ciekawyc projektow.

Z czajnikami sie oczywiscie spotykalem, w firmowej kuchience czasami gotujac herbate lub kawe :)

Natomiast wiekszosc wiedzy uzyskalem w trakcie ponad 30 letniego obcowania z technika audio. HiFi to moje hobby od dziecinstwa.

 

A jak sobie radzisz z dużymi zniekształceniami THD analogu ? Jarek np. słyszy zniekształcenia na poziomie 0,1% (tak przynajmniej deklarował pisemnie) a w analogu (źródła) o takie niskie zniekształcenia jest trudno. Powiedział bym, że żaden sprzęt analogowy nie jest w stanie ich zapewnić. To samo dotyczy nieliniowości charakterystyk przenoszenia.

 

>>>>>>>>>>>>>>>>

 

Wiem ze nie ma idealu, ale znieksztalcenie jest tylko jeden z wielu parametrow. Specjalnie sie nim nie przejmuje dopoki moge zamknac oczy i 3 metry przede mna stoi i spiewa jak zywa Jennifer Warnes, i czasami z nia nawet Joe Cocker.:)

Nie wymagam absolutnej doskonalosci parametrow, wymagam ale koncowy efekt jak najblizszy "zywemu" muzycznemu przekazowi.

Jezeli ma sprzet nawet o wiele gorsze parametry od innego, ale potrafi lepiej stworzyc rzeczywistosc, przekazac emocje artysty, to zdecydowanie taki sprzet wybieram.

Droga do doskonalego dzwieku nie jest prosta. Jest tak troche jak gotowanie. Nie zawsze 20 skladnikow najwyzszej jakosci daje najlepszy koncowy smak. Czasami trzeba doprawic, czasami czegos dodac lub odebrac.

Tak troche alchemia, ale fajna no nie? :)

 

>>>>>>>>>>>

Sprawdzałeś kiedyś na cyfrowych rejestratorach (np. DAT), którą kopię z kopii (seryjne kopiowanie) jesteś w stanie odróżnić od oryginału ? Zarówno przy kopiowaniu po cyfrze jak i przy kopiowaniu sprzętem cyfrowym po analogu.

Niestety nigdy nie robilem takich prob, dla tego nie jestem w stanie odpowiedziec.

Podejrzewam ze po analogu juz pierwsza, lub druga kopia moze byc slyszalna.

Ale pewnie tez bardzo zalezy na konkretnym sprzecie DAT oraz rodzaju nagrania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie, ja jestem Ondrej z Warszawy

Jarek Warszawa.

To może wpadaniesz kiedyś do KAIM, taki klub Audiofila i Melomana?

Najczęściej urzędujemy w piątkowe wieczory. Zawsze to miło poznać kogoś nowego z niemałym stażem ;)

 

Jarek np. słyszy zniekształcenia na poziomie 0,1% (tak przynajmniej deklarował pisemnie)

Jednak zapamietałeś ;)

Ale wiesz, to były cyfrowe zniekształcenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moge zamknac oczy i 3 metry przede mna stoi i spiewa jak zywa Jennifer Warnes, i czasami z nia nawet Joe Cocker.:)

k nie do wiary! tuz po napisaniu tych slow, doczytalem sie z bolem w sercu ze Joe Cocker odszedl z tego swiata!

Bardzo smutna wiadomosc i olbrzymia strata dla muzyki! Wielki artysta i czlowiek!

:(((((((

 

RIP!!!!

 

Jarek Warszawa.

To może wpadaniesz kiedyś do KAIM, taki klub Audiofila i Melomana?

Najczęściej urzędujemy w piątkowe wieczory. Zawsze to miło poznać kogoś nowego z niemałym stażem ;)

 

 

Jednak zapamietałeś ;)

Ale wiesz, to były cyfrowe zniekształcenia.

Bardzo chetnie wpadne, zaraz po swietach sie odzywam :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doczytalem sie z bolem w sercu ze Joe Cocker odszedl z tego swiata!

To rzeczywiście smutna wiadomość :-(.

 

 

Podejrzewam ze po analogu juz pierwsza, lub druga kopia moze byc slyszalna.

Ja znudziłem się na 5 kopii (po analogu oczywiście). Dalsza wiedza nie była mi potrzebna. Ktoś tu na forum pisał kiedyś, że zaczyna być rozróżnialna kopia od oryginału grubo po 10 przegraniu. Chyba pisał o 20 kopii, ale niestety dokładnie nie pamiętam. Różnica objawia się na początku lekkim złagodzeniem wysokich tonów. Oczywiście kopie po cyfrze mogą być robione w dowolnej ilości. W prawidłowo wykonanym ślepym teście porównawczym będą nie do odróżnienia. W przypadku kopii na sprzęcie analogowym rzeczywiście już pierwsza kopia jest odróżnialna od oryginału.

Ale pewnie tez bardzo zalezy na konkretnym sprzecie DAT oraz rodzaju nagrania.

Ja robiłem na DAT-ach firmy Sony. Jeden drogi drugi tani.

Ale wiesz, to były cyfrowe zniekształcenia.

Wiem ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doczytalem sie z bolem w sercu ze Joe Cocker odszedl z tego swiata!

To rzeczywiście smutna wiadomość :-(.

 

na tyle smutna ze proponuje zawieszenie broni miedzy slyszacymi i nieslyszacymi oraz vice versa

 

Ja znudziłem się na 5 kopii (po analogu oczywiście). Dalsza wiedza nie była mi potrzebna. Ktoś tu na forum pisał kiedyś, że zaczyna być rozróżnialna kopia od oryginału grubo po 10 przegraniu.

20 kopii to na pewno przesada, na szumie wersus digital silence powinna powstac slyszalna roznica o wieeele kopii wczeszniej. ale sam nie sprawdzalem to nie potwiedzam ani nie zaprzeczam. moze kiedys taki experyment zrobie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tyle smutna ze proponuje zawieszenie broni

To niestety jest naturalna kolej rzeczy. Takie jest po prostu życie - "Śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową". Nie tylko on odszedł w tym roku. Nasi idole starzeją się (przynajmniej moi) i takich zdarzeń niestety będzie więcej. Keith Jarret i Charlie Haden nagrali niedawno płytę "Last dance" i jednego już nie ma na tym padole :-(.

 

20 kopii to na pewno przesada, na szumie wersus digital silence powinna powstac slyszalna roznica o wieeele kopii wczeszniej. ale sam nie sprawdzalem to nie potwiedzam ani nie zaprzeczam. moze kiedys taki experyment zrobie.

Ja też nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korki spełniają funkcję podstawek.

Tak i układasz kable:)

 

ale żeby mi się prąd przyzwyczajał do kształtu kabla? Niedoczekanie! Niedługo się okaże, że trzeba się uśmiechać do gniazdek, żeby się prąd nie obraził.

Jesteś już blisko kolejnego wtajemniczenia voodoo :) Ale najlepsze, że kierunku bezpiecznika nie słyszysz, a korki Ci grają :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jak miło się zrobiło... jak miło. ;-)

Obu zwaśnionym stronom tego wątku życzę spokojnych i audiofilskich świąt.

Nie słuchać kabli, odstawić na ten czas porównywanie przy pomocy prawidłowo przeprowadzonego testu porównawczego Lecha. ;-)

Słuchać tylko muzyki !

A po świętach zapraszamy ponownie do Kabaretu. Mamy sobie jeszcze sporo do udowodnienia. ;-)

 

Marek z Łodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niestety jest naturalna kolej rzeczy. Takie jest po prostu życie - "Śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową". Nie tylko on odszedł w tym roku. Nasi idole starzeją się (przynajmniej moi) i takich zdarzeń niestety będzie więcej. Keith Jarret i Charlie Haden nagrali niedawno płytę "Last dance" i jednego już nie ma na tym padole :-(.

ten rok to slaby rok :( zaledwie dwa miesiace temu odszedz tez Jack Bruce z Cream. Ale tak swietna muzyka na zawsze zostaje w nas :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.