Skocz do zawartości
IGNORED

Lampizator dac jaki wybrac


Blady99
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Chicago napisał:

sensu sztuki jakim jest muzyka

Oczywiście że tak.

Czy Relentless pozwala na zbliżenie sie do czegokolwiek innego ?

Pozwala na uchwycenie namiastki zniewalającego uroku ukochanej muzyki.

 

Czy konstruktor bez miłości do muzyki jest w stanie zaprojektować stosowne urządzenie - nie, jest BEZ SZANS !

15 minut temu, piorasz napisał:

Kocham cię

Wiedzieć nie oznacza rozumieć - stąd powód, że tak to ująłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, pmcomp napisał:

Znaczy mamy różne postrzeganie tego co w muzyce najpiękniejsze. Mamy inne mózgi. I całe szczęście bo nie chciałbym mieć twojego ? .

Ale z niedomaganiem w basie to prawda. Dlatego polecane przez producenta jest ustawienie w narożnikach. Innego powodu nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
wiem, że nie przekonam, ale w ramach luźnej pogaduchy, na ucho podpowiem, że może zagrać, choć nie ukrywam, pod pewnymi warunkami. Ale nie chcę podważać Twojego zdania, więc zostańmy przy Twoim
Nie chcę również podważać Twojego, gdyż ja słucham bardzo, bardzo dużo muzyki a nie sprzętu. Wobec powyższego w wielu systemach za grubą kasę nie znalazłem dobrego brzmienia pewnych płyt. A w innych systemach jak najbardziej. A było tych systemów naprawdę sporo. I nie były to systemy na AVS, tylko w pięknie zaadoptowanych pokojach. Wierz mi na słowo. Zależy mi również na brzmieniu. Każdy ma jakieś doświadczenia i ja to jak najbardziej szanuję dopóki Ci nie przekroczą pewnych granic smaku gdzie o samej muzyce nie może być mowy.
Wiedzieć nie oznacza rozumieć - stąd powód, że tak to ująłem.
A skąd wiesz za co ja Ciebie? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, piorasz napisał:

skąd wiesz

Nie wiem.

Uściśliłem wypowiedź, bo czytelników jest więcej i ktoś mógłby zinterpretować niezgodnie z zamierzeniem autora.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, piorasz napisał:

 gdyż ja słucham bardzo, bardzo dużo muzyki a nie sprzętu.

tutaj mamy zgodność absolutną, a to już jest coś ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, 747 napisał:

Zwróć uwagę, D'Agostino, w jakim wieku skonstruował Relentless ?

Ależ dałem się wciągnąć?  Dan D'Agostino, to nie jest to jakiś wielki miłośnik muzyki, tylko przede wszystkim biznesman. Ja tak naprawdę, to nie wiem czy on jest konstruktorem? Może tylko zewnętrzne disign należy do niego...??? Jakkolwiek jest niech będzie, ale szukałem kiedyś jakiegokolwiek śladu jego studiów inżynierskich i ani mru mru - nic nie mogłem znależć, ale być może za słabo szukałem, bez determinacji. O Nelsonie Passie jest wszystko. O Khomenko również. O Marku Levinsonie też, chociaż on nie jest konstruktorem, tylko muzykiem, i to dość kiedyś obiecującym, bo zdolnym, ale jego charakterek 'posiadania' i bycia biznesmenem nie pozwolił mu chyba rozwinąć skrzydeł muzycznych, a szkoda, bo początki były świetne i obiecujące.  I w sumie podobnie działo się w jego biznesie audio. Też zaczął dobrze, ale póżniej się sprzedał i miał pretensje do całego świata. Tak samo postąpił Dan D'A, ale jemu się udało. Z koncepcji dżwięku audiio najbardziej zaufałem Levinsonowi, bo nikt tak z konstruktorów sprzętu audio nie słyszy jak on. Nikt! W pasji ma to kolosalne znaczenie - w biznesie niekoniecznie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem.
Uściśliłem wypowiedź, bo czytelników jest więcej i ktoś mógłby zinterpretować niezgodnie z zamierzeniem autora.
Ja się uzewnętrzniam publicznie tylko do ludzi, których nie lubię. :)
Ostrożny jestem od pewnego czasu z chwaleniem publicznie kogokolwiek. Dziś jestem pewien jednego. 5 gwiazdek zdobył u mnie user Chicago w innym wątku. Ale bardzo sobie na to zapracował. Dziś widzę go w wątkach o sprzęcie i jestem nieco zaniepokojony.

A poważnie?
Jesteś spoko gość bo się nie spinasz jak wielu tutaj. Dla mnie to super zaleta.
Drażnią mnie Twoje niektóre wpisy związane z ogólna wiedzą o sprzęcie bo mocno przeginasz. :)
Ale jest w Tobie to coś....
Ogólnie nigdy mi nie przeszkadzałeś :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, 747 napisał:

Przysięgam !

Wiesz co mi powiedział - dosłownie - że z Dynaudio dźwięki fortepianu nie przypominają mu..instrumentu..

I miał rację - Dynaudio kolorują dżwięk, i to mocno. W odniesieniu do realnego świata dżwięków mocno kolorują - nie ma znaczenia czy tanie czy najdroższe - kolorują. Ale co szkodzi pomalować szary świat? W audio? Domowym? Ważne, żeby posiadać świadomość i refleksję nad sobą i swoimi wypowiedziami. I przepraszam najmocniej wszystkich, którym moje wypowiedzi się nie podobają, ale to jest po prostu moje zdanie. Jak ktoś ma inne, to też fajnie i nie mam z tym problemu.  Ciebie 747 też przepraszam jak się obraziłeś na mnie. Ja generalnie szybko się wqrwiam, ale też bardzo szybko mi przechodzi i nigdy nie trzymam ciśnienia w sobie. Dziękuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze bardziej poważnie. Ta płyta i to wydanie na SACD moze pogodzić wiele sporów na temat lepszości jednego od drugiego sprzętu.
Myślę..... Nieśmiało... Że na każdym sprzecie będzie bardzo, bardzo super.
8b5567b303905eeaabe21c12bea5bd91.jpg6f84f64671762b2efe0ae190100048c9.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Ja generalnie szybko się wqrwiam


Czekam w naszym ulubionym temacie jak się wkurwisz. Przenieś emocje na muzykę. Każda muzyka potrafi odzwierciedlić nasze emocje. Tylko tyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Chicago napisał:

w biznesie

Napisałeś wiele interesujących rzeczy, ja od dawna niczego już nie śledzę, z braku czasu, czas też spowodował, że z pamięci umykają jakieś treści, koncentruje się na ten moment tylko na ścisłej technice.

Natomiast w dalekiej przeszłości, przed internetem, zbierałem dane na temat dokonań z różnych dziedzin, np pamiętam, że Michelin "głodził" własną rodzinę, gdyż wszelkie środki przeznaczał na urzeczywistnienie wynalazku.

Czytałem też o Sony, że szef nakazał opracowanie kineskopu ciętego z walca i nie obchodziło go, czy jest to w ogóle możliwe, etc.

Zmierzam do tego, że analiza osiągnięć jednostek, stanowiła u mnie ważny element rozeznania się w rzeczywistości, oczywiście książki koloryzują, w realu wydaje się że jest dużo trudniej, no chyba że jest się ..odpowiednio urodzonym...

 

 

Skracając, napiszę tak, - odcinam wszelkie uwarunkowania powstania tego wzmacniacza, biorąc pod uwagę tylko to co sobą reprezentuje, to jest to coć na co czekałem, nie potrafię tego ująć w słowa, inna osoba ma tu niewielkie szanse by zrozumieć co pragnę przekazać, musiałaby przejść przez podobne etapy doświadczeń, dla mnie to oczywiste, więc nie mam pretensji do tych, na których twarzach pojawia się uśmiech, kiedy mnie czytają.

Na wystawie AVS zablokował wszystkie inne bodźce, ja po prostu nie mogłem przebywać w pomieszczeniach, gdzie pracowały gorsze systemy, celowo piszę gorsze, ale taki był dla mojej wrażliwości efekt pracy tego urzadzenia.

Mam nigdy nie podważone doświadczenie, że jeśli raz posłucha się dźwięku tej próby, obojętnie czy urodzi się on za pomocą takiej czy innej fantastycznie zaaplikowanej technologii, czy dzięki nawet transmisji w przewodach, to...no właśnie..

Dla mnie ten wzmacniacz jest wyzwaniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze? Ano to, że zaraz jadę kupić sobie buty i marihuanę - hybrydę, brytyjkę, dominant indyka - Chees Canabies - rewelacyjna! Pachnie zajebiście, serem! Polecam. No i słucham, a właściwie dosłuchuję ostatków płyty Erika Klossa, a właściwie dwóch płyt na jednej CD (Sky Shadows In The Land Of The Giants) i powiem, że Pat Martino to był zaraz obok Jima Halla jeden z najbardziej wpływowych, infuencyjnych gitarzystów jazzowych ever. Pat Metheny gra swoim soundem, ale właśnie przyszło mi do głowy ile czerpał od Pata Martino i Jima Halla. Takie i inne rewelacje muzyczne mnie interesują i takie właśnie rzeczy lubię odkrywać i je przede wszystkim słyszeć, a nie ile waży i jak jest ładny Relentless, na którego i tak pewnie nie będzie mnie nigdy stać. Zresztą za tą kasę to bez łachy mam Bosendorfera w domu i pozamiatane. Poszedlem zupełnie w inną stronę i dziękuję Jazzusowi, że pozwolił mi wrócić do grana po wielu wielu latach przerwy. Mam teraz zupełnie inne podejście do instrumentu i w ogóle instrumentów wszelakich niż dawniej. I to jest ta świadomość. Cżęsto przepraszam swoją Martinę, bo czasami mnie ponosi, a nigdy, ale to przenigdy nie wolno gwałcić gitary.

A propos gitar - pomimo, że kobiety, to przyjmują często męskie imiona, nie tak jak kiedyś - Jolana, to była miłość. I Samba również na początku. Heja!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Chicago napisał:

747 też przepraszam

Nie obrażam się, przyczyna zapewne była po mojej stronie..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Napisałeś wiele interesujących rzeczy, ja od dawna niczego już nie śledzę, z braku czasu, czas też spowodował, że z pamięci umykają jakieś treści, koncentruje się na ten moment tylko na ścisłej technice.
Natomiast w dalekiej przeszłości, przed internetem, zbierałem dane na temat dokonań z różnych dziedzin, np pamiętam, że Michelin "głodził" własną rodzinę, gdyż wszelkie środki przeznaczał na urzeczywistnienie wynalazku.
Czytałem też o Sony, że szef nakazał opracowanie kineskopu ciętego z walca i nie obchodziło go, czy jest to w ogóle możliwe, etc.
Zmierzam do tego, że analiza osiągnięć jednostek, stanowiła u mnie ważny element rozeznania się w rzeczywistości, oczywiście książki koloryzują, w realu wydaje się że jest dużo trudniej, no chyba że jest się ..odpowiednio urodzonym...
 
 
Skracając, napiszę tak, - odcinam wszelkie uwarunkowania powstania tego wzmacniacza, biorąc pod uwagę tylko to co sobą reprezentuje, to jest to coć na co czekałem, nie potrafię tego ująć w słowa, inna osoba ma tu niewielkie szanse by zrozumieć co pragnę przekazać, musiałaby przejść przez podobne etapy doświadczeń, dla mnie to oczywiste, więc nie mam pretensji do tych, na których twarzach pojawia się uśmiech, kiedy mnie czytają.
Na wystawie AVS zablokował wszystkie inne bodźce, ja po prostu nie mogłem przebywać w pomieszczeniach, gdzie pracowały gorsze systemy, celowo piszę gorsze, ale taki był dla mojej wrażliwości efekt pracy tego urzadzenia.
Mam nigdy nie podważone doświadczenie, że jeśli raz posłucha się dźwięku tej próby, obojętnie czy urodzi się on za pomocą takiej czy innej fantastycznie zaaplikowanej technologii, czy dzięki nawet transmisji w przewodach, to...no właśnie..
Dla mnie ten wzmacniacz jest wyzwaniem.
Zbyt długi post dla słuchającego muzyki. Mógłbyś streścic dla mnie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, piorasz napisał:

Mógłbyś streścic dla mnie?

D'Agostino Relentless zmienił wszystkie moje osobiste kierunki działań.

Zdemolował mi życie ..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Co jeszcze? Ano to, że zaraz jadę kupić sobie buty i marihuanę - hybrydę, brytyjkę, dominant indyka


U nas noc. Nic tego. Rysio Riedel nadal nie żyje a dworzec w Katowicach jest pod stałą obserwacją kamer. Możesz kupić co najwyżej kapelusz ale damski.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, 747 napisał:

Zakreśliłeś sobie w życiu zbyt małe wymagania do osiągnięcia w dalszej perspektywie.

I jesteś rozczarowany.

To też prawda, ale w ogóle nie związana z audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, 747 napisał:

D'Agostino Relentless zmienił wszystkie moje osobiste kierunki działań.

Zdemolował mi życie ..

Znam opinie osoby dla mnie wiarygodnej, wybitnego eksperta od audio i uważa On, że to genialne wzmacniacze, być może najlepsze jakie są obecnie w ofercie. Jednak ja, jako użytkownik klocków audio widzę pewne problemy w przypadku akurat tych wzmacniaczy i pomijam już tu kosmiczną cenę. Problemy są prozaiczne, bo użytkowe.

Po co komu monobloki o wadze ok 260kg każdy?!! Przecież to jest chore. Ani to wnieść, ani przesunąć, ani nawet na podłodze ustawić, bo do dużego systemu i dużych, ciężkich kolumn, gdzie wszystko może ważyć nawet 2 tony, dochodzi jeszcze kolejne ponad 500kg. Niektóre stropy mogą tego nie wytrzymać, szczególnie na piętrach przedwojennych budynków, gdzie strony są drewniane.

Ażeby to przesunąć czy gdzieś wnieść, to musi to na pasach nośnych zrobić 4 gości. No absurd. Kolejny absurd, to moc 3000W/4ohm. Po co komu 3000W? To te wzmacniacze realnie będą grać na 1-3% swojej mocy, bo przecież nikt nie będzie tym nagłaśniał dyskoteki w sali 1000m2. Są oczywiście na rynku wielkie kolumny, ale najczęściej ich skuteczność jest powyżej 90dB i nie potrzebują aż tak gargantuicznych mocy. Zresztą coraz częściej takie wielkie systemy kolumnowe są napędzane oddzielnie dla poszczególnych sekcji i wówczas potrzebują po 3-4 monobloków na kanał, ale też wtedy nie o tak wielkich mocach. Już to widzę...wielkie kolumny i po 4 takie potwory na kanał, czyli 4x 3000W mocy i ponad 2 tony na stropie...w samych wzmacniaczach. A pobór prądu? To trzeba by mieć 8-10 oddzielnych linii AC, ale i to pewnie nie pomoże, bo jeden taki monoblok w szczycie pobiera 10 000W z sieci. Wątpię czy normalna linia 16A to wytrzyma.

Natomiast mogą w przyszłości być plusy powstania tak dobrych wzmacniaczy. Na ich bazie mogą powstać następcy cenionej serii Momentum, która ma już swoje lata i pewnie za jakiś czas Dan powinien zaprezentować następców monobloków M400. To mogłyby być właśnie takie Relentless mini, czyli coś dla ludzi, max 70-80kg i max 1000W/4ohm. Więcej nikomu nie potrzeba. I to mogłoby świetnie grać i jednocześnie mieć szanse na sprzedaż do licznych systemów na świecie. A tak, to takie potwory 520kg za parę, to chyba ciągle te same są wożone na kolejne wystawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię bawić się w audio. Zdarza się czasami, że słyszę jakąś namiastkę jakby któryś z muzyków zagrał przez chwilę u mnie w pokoju.

Byłem w zeszłym roku na wystawie audio. Kilka zestawów grało ciekawie. Na ogół interesuje mnie głównie jak grają różne kolumny. Pod sam koniec przez przypadek trafiłem na wzmacniacz Relentless z wysokim modelem Wilson Audio. Po całym dniu nastawiony byłem sceptycznie. Było zaskakująco dużo dźwięków z wysokotonówki, ale okazało się że są one wszystkie niezbędne. Siedziałem dość blisko a kolumny ogromne, jeżeli dobrze pamiętam pięciodrożne. Pomimo tego brzmiało to niezwykle spójnie jakby grał jeden głośnik. Puszczano kilka nagrań różnych rodzajów muzyki. Wszystko brzmiało świetnie. Wreszcie nagranie na żywo chóru w jakimś obiekcie sakralnym. Zabrzmiało to tak realistycznie, że mimowolnie poczułem się jakbym był w tym kościele, przeniósł się w czasie. W zasadzie pierwszy i jedyny raz w życiu słyszałem tak dobre odwzorowanie. 

Mam do tego dystans, nie gloryfikuję , ale przyznam ten zestaw pokazał duża klasę. 

Mam jeszcze zdjęcie w kronikach. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, sly30 napisał:

A tak, to takie potwory 520kg za parę, to chyba ciągle te same są wożone na kolejne wystawy.

Ale przynajmniej w wibracje nie wpada podczas odsłuchów i scena się nie rozmywa.

... a właściwie nie tyle rozmywa, co właśnie drży ta scena.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Chicago napisał:

Ale przynajmniej w wibracje nie wpada podczas odsłuchów i scena się nie rozmywa.

hehehe...no tak. A już tak na serio, to wersja mini z wagą 70kg postawiona na odpowiednich podkładach, też nie będzie wpadać w wibracje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

70 kilogramów jest jeszcze do przyjęcia, ale też dużo. Wiem, bo mój power amp waży 68 kilo i jak ktoś nie ćwiczy, jest słaby i słabo je, to podczas podnoszenia wzmacniacza może sobie zrobić poważną krzywdę - dożywotnią, powiedziałbym ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, sly30 napisał:

Po co komu monobloki o wadze ok 260kg każdy?!! Przecież to jest chore. Ani to wnieść, ani przesunąć, ani nawet na podłodze ustawić, bo do dużego systemu i dużych, ciężkich kolumn, gdzie wszystko może ważyć nawet 2 tony, dochodzi jeszcze kolejne ponad 500kg. Niektóre stropy mogą tego nie wytrzymać, szczególnie na piętrach przedwojennych budynków, gdzie strony są drewniane.

Alala, nie zapominaj o krezusach - nie takich co odkładają na takie graty, a tacy co kupują z okazji balu na rocznice ślubu lub innego eventu. To jak wysłanie swojego lokaja w ostatniej chwili przed posh kolacją po nowy zegarek do smokingu, bo te co ma juz raz użył  ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacze Relentless, to raczej parterowa wersja, bo jak to wrzucić na piętro...??? Na parter już trzeba zastosować Forklifta, a co dopiero na trzecie piętro w wielkiej płycie - to se neda pane Havranek!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, 747 napisał:

Cz ktoś tu to kwestionuje ?

Nie.

Tu są rozmowy, patrzenie z różnych punktów, tak samo uprawnione, z zaznaczeniem, że jednak w reprodukcji decyduje technika.

 

 

Taki ch..

W reprodukcji decyduje pomieszczenie odsłuchowe bądź jego ... adaptacja akustyczna.

1 godzinę temu, sly30 napisał:

Znam opinie osoby dla mnie wiarygodnej, wybitnego eksperta od audio i uważa On, że to genialne wzmacniacze, być może najlepsze jakie są obecnie w ofercie. Jednak ja, jako użytkownik klocków audio widzę pewne problemy w przypadku akurat tych wzmacniaczy i pomijam już tu kosmiczną cenę. Problemy są prozaiczne, bo użytkowe.

Po co komu monobloki o wadze ok 260kg każdy?!! Przecież to jest chore. Ani to wnieść, ani przesunąć, ani nawet na podłodze ustawić, bo do dużego systemu i dużych, ciężkich kolumn, gdzie wszystko może ważyć nawet 2 tony, dochodzi jeszcze kolejne ponad 500kg. Niektóre stropy mogą tego nie wytrzymać, szczególnie na piętrach przedwojennych budynków, gdzie strony są drewniane.

Ażeby to przesunąć czy gdzieś wnieść, to musi to na pasach nośnych zrobić 4 gości. No absurd. Kolejny absurd, to moc 3000W/4ohm. Po co komu 3000W? To te wzmacniacze realnie będą grać na 1-3% swojej mocy, bo przecież nikt nie będzie tym nagłaśniał dyskoteki w sali 1000m2. Są oczywiście na rynku wielkie kolumny, ale najczęściej ich skuteczność jest powyżej 90dB i nie potrzebują aż tak gargantuicznych mocy. Zresztą coraz częściej takie wielkie systemy kolumnowe są napędzane oddzielnie dla poszczególnych sekcji i wówczas potrzebują po 3-4 monobloków na kanał, ale też wtedy nie o tak wielkich mocach. Już to widzę...wielkie kolumny i po 4 takie potwory na kanał, czyli 4x 3000W mocy i ponad 2 tony na stropie...w samych wzmacniaczach. A pobór prądu? To trzeba by mieć 8-10 oddzielnych linii AC, ale i to pewnie nie pomoże, bo jeden taki monoblok w szczycie pobiera 10 000W z sieci. Wątpię czy normalna linia 16A to wytrzyma.

 

Tłumaczą się tylko ... winni ? .

Wreszcie kasa zwyciężyła sly'a. Reszta to ... excuses.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam, że monofoniczna końcówka mocy za milion peelenów sztuka jest super. No ciekawe ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marketing się odzywa ... Panie.

Juz napisałem wcześniej, że 747 jest na bonusie. Ale takim userem się posiłkować? sly30 byłby o niebo bardziej wiarygodny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, sly30 napisał:

potwory 520kg

Wszystko co napisałeś 100 procent zgoda, że masa kluczowym problemem pisałem już.

Jednak ten dźwięk..

 

 "Wielkość" wzmacniacza jest parametrem, jest on fizyczny, nie jakościowy, jakościowy też, ale może się okazać że składowe sygnału będące efektem pracy tej wielkości konstrukcji, nie dadzą się n i c z y m  zastąpić.

Już tylko składowe będące wynikiem pracy radiatorów z miedzi - są niczym nie do zastąpienia.

Ten wzmacniacz to nie są żarty, konkurencyjny, by zagrać lepiej, będzie musiał ..podobnie ważyć.

Lżejszy, taki dla ludzi, jak piszesz, to nie będzie już ten poziom, musiałby zawierać poważne innowacje, wręcz strukturalne, nie wiem czy Dan tworząc to dzieło, wypstrykał się z wszystkiego, czy jeszcze ma coś do zaproponowania.

W mniejszym, mogą go pokonać Japończycy, kto wie, czy te kilogramy nie są podyktowane tym by to nie nastąpiło, bynajmniej nie tak łatwo, czy nie tak szybko..

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, 747 napisał:

Lżejszy, taki dla ludzi,

Tak masz rację, taka wersja walizkowa wzmaka Dana do kupienia w gazetkowe czwartki Lidla?? ważne że metka będzie oryginał ?

 

Godzinę temu, 747 napisał:

to nie będzie już ten poziom

a dla tych co liczy się waga i gabaryt i spr próbkę 24- kar złota zębami, 500 kg sztuka za bańkę PLNów - marketing done i kazdy ma to co chce ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.