Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników pomieszczenia i sprzętu Rafała.M.


pmcomp
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kurdę widzę, że jest powtórka z rozrywki. W klubie S16Hz już nie można robić zadymy bo zostały rozdane bany dla ekipy AA (i oczywiście było wielkie zdziwienie dlaczego tak się stało) to teraz czas rozwalić ten wątek i zwrócić na siebie uwagę. Dziwny pomysł na biznes. Zamiast bronić swojego produktu lepiej krytykować (pouczać) konkurencję i to jeszcze po zdjęciach. Ocena po YT już była przerabiana wcześniej. W taki sposób firma nigdy nie zrobi troku do przodu i stoi się w miejscu. Dziwie się, że Audio Academy nie wypływa na szersze wody skoro na zgłębione wszystkie tajniki w audio.

Edytowane przez Silver_85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na miejscu? na którym miejscu? Na suficie?

 

Czy to nie twoje słowa z poprzedniej strony?

 

"Dźwięki słychać w całym pomieszczeniu. Na suficie za głową (choć kanapa jest od tylnej ściany około 30-40 cm), po bokach i co najważniejsze istnieje wiele planów w głąb."

 

Gdybym chciał mieć taką scene, to bym sobie kupił kino domowe.

 

Znowu mnie obrażasz. Ale to tylko świadczy o Tobie.

Wiem. Ty nigdy nawet nie marzyłeś o takich doznaniach no bo gdzie ?

Proszę Cię czy Ty naprawdę zdajesz sobie sprawę jaką sobie robisz krzywdę jako człowiek z branży ?

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Kurdę widzę, że jest powtórka z rozrywki. W klubie S16Hz już nie można robić zadymy bo zostały rozdane bany dla ekipy AA (i oczywiście było wielkie zdziwienie dlaczego tak się stało) to teraz czas rozwalić ten wątek i zwrócić na siebie uwagę. Dziwny pomysł na biznes. Zamiast bronić swojego produktu lepiej krytykować (pouczać) konkurencję i to jeszcze po zdjęciach. Ocena po YT już była przerabiana wcześniej. W taki sposób firma nigdy nie zrobi troku do przodu i stoi się w miejscu. Dziwie się, że Audio Academy nie wypływa na szersze wody skoro na zgłębione wszystkie tajniki w audio.

 

Pewnie wkrótce Pit80 dołączy :)

Ostatnio jakiś aktywny się zrobił :)

Michał już do niego dzwoni :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chodzi o to, że nigdzie nie ma takich doznań, bo to jest duży błąd. Oczywiście może się to komuś podobać, ale czy o to chodzi w muzyce, żeby dźwięki fruwały ci po całym pokoju?

 

A o co chodzi w muzyce ? Jeśli komar lata po pokoju to gdzie go słyszysz ?

Chyba tam gdzie się znajduje aktualnie. Czyli np za plecami lub nad głową lub w kącie. Gdy nagrasz profesjonalnym sprzętem tego komara to u Rafała usłyszysz gdzie aktualnie znajduje się ten upierdliwy owad.

A u Ciebie w garażu jaki będzie efekt na Twoich flagowcach ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sorry za off-top, ale to dla mnie post roku :))) spadłem z krzesła jak czytałem :))))

 

PS. Wszyscy głusi koledzy, którzy byli u Rafałka i słuchali "tej tragedii dźwiękowej" może ufundujemy Panu Audio Academy jakąś nagrodę z tej okazji ;) co Wy na to ;) ????

Nową instalację do astry czy hammerite?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A o co chodzi w muzyce ? Jeśli komar lata po pokoju to gdzie go słyszysz ?

Chyba tam gdzie się znajduje aktualnie. Czyli np za plecami lub nad głową lub w kącie. Gdy nagrasz profesjonalnym sprzętem tego komara to u Rafała usłyszysz gdzie aktualnie znajduje się ten upierdliwy owad.

A u Ciebie w garażu jaki będzie efekt na Twoich flagowcach ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pan Michał ma naturalne komary, muchy i karaluchy dlatego jego kolumny już grać nie muszą :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa, jeśli słuchaliście latających komarów, to przepraszam. To tak powinno być. Tylko komar, to niestety nie muzyka...

 

No z całym szacunkiem ja nie wiem czego Ty słuchasz i nawet nie chcę wiedzieć.

Dla Twojej wiadomości istnieje sporo bardzo ambitnej muzyki, gdzie wykorzystywane są dźwięki z naszego otoczenia.

Jeśli nigdy nie słuchałeś takiej muzyki to masz prawo tego nie rozumieć.

Chodzi o przekaz muzyczny i zamierzenia artystów oraz realizatora. A nie tylko o samą muzykę.

Niestety po raz kolejny się ośmieszyłeś.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Przecież muzyk nie lata po pokoju , gra na scenie a dźwięki które wydobywa przenoszą się w stronę słuchacza.

 

No tak. Wiemy już czego możesz słuchać.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek. Nie wytłumaczysz ślepemu że świat jest kolorowy.

Więc nie tłumacz A.A i magnepanowi rzeczy które ich nie interesują, bo nie po to tu piszą.

Ja osobiście mam niezły ubaw z tych panów.

Edytowane przez Rafał.M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

Edytowane przez biniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Piotrek. Nie wytłumaczysz ślepemu że świat jest kolorowy.

Więc nie tłumacz A.A i magnepanowi rzeczy które ich nie interesują, bo nie po to tu piszą.

Ja osobiście mam niezły ubaw z tych panów.

 

Wierz mi, ża ja coraz bardziej też mam z tego ubaw :)

Dawno tak dobrze się nie bawiłem.

Miałem oglądać film ale wybrałem forum :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

Tak to prawda wszystko zależy od realizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

Nie będę się upierał, ale jak na moje amatorskie ucho u Rafała było 1+2. Tak głębokiej sceny nigdy nie słyszałem. Czasem wokal był bliżej słuchacza, czasem na linii kolumn. Wszystko zależało od realizacji.

Edytowane przez Silver_85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

 

Biniek poczytaj wyżej co napisałem.

Dodam tylko, że jeśli ktoś ma wąskie (swoje ulubione) klimaty muzyczne szczególnie te gdzie "efekty komara"

nie występują, lubią słuchać muzyki "popularnej" to szkoda kasy na cały ten system.

Jeśli jednak ktoś naprawdę kocha muzykę tak jak ja czyli nie liczy się gatunek muzyczny tylko artyzm oraz moje osobiste nastroje, gdzie przebieram w przeróżnych gatunkach muzycznych w zależności od pory dnia, miesiąca czy roku to sprawa się nieco komplikuje.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że kiedyś ta moja ukochana muzyka była odsłuchiwana w dużo gorszych warunkach ale jak wiesz apetyt....

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli moge sie wtracic - nie opowiadam sie po zadnej ze stron

 

są po prostu dwie szkoły które wyznają inne budowanie sceny:

1. dzwiek wychodzący do słuchacza i grający w pokoju

2. zaczynajacy sie na linii kolumn i siegajacy hen hen w głąb

 

obie są poprawne choć realizacja studyjna zwykle przewiduje ten drugi :)

 

rozumiem że u Was jest opcja nr 1

 

najlepsze jest to ze nie wynika to z miksu i realizacji a ze sposobu grania klamotów

To jest opcja nr 3 czyli gra wedle założeń realizatora. Scena nie ma w tym przypadku ograniczeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki kazdy ma wlasne preferencje

ja akurat nie lubię jak mi coś wychodzi z glośników bo to sprzetowe sztuczki i dziwnym jest jak nagrywam wokal w linii kolumn a pozniej audio wywala go na 2m przed

 

choć przyznaję to robi wrażenie wow na sluchajacym gdy sie wita z wokalistą

Edytowane przez biniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.