Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie Drogi. Dlaczego tak chętnie Polacy zabijają się na drogach?


Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Meloman napisał:

ruch powinien się tasować (ja bym dopisał, że płynnie) na całej długości odkąd wiadomo, że mamy zwężkę.

Za dużo cwaniaków, będą się pchać na sam początek i wbijać do środka.

1 hour ago, toptwenty said:

W wielu wypadkach oznaczałoby to po prostu omijanie długiej kolejki i dlatego jazda na suwak może mieć zastosowanie tylko w niektórych miejscach.

Ci którym przeszkadza "omijanie kolejki" mogą sami zmienić pas na ten kończący się. Takie "kolejkowe" myślenie prowadzi do "szeryfozy", karanej i słusznie. Oba pasy powinny być wykorzystane maksymalnie, żeby skrócić korek jak się tylko da i np. nie zablokować poprzedniego skrzyżowania.

46 minut temu, Meloman napisał:

Jazda na suwak, aby miała sens musi odbywać się w ten sposób, aby ruch na OBU pasach był nie zachwiany.

Nie ma siły. W końcu z dwóch pasów robi się jeden, płynność w takim przypadku to marzenie ściętej głowy. 

Godzinę temu, Meloman napisał:

ruch powinien się tasować (ja bym dopisał, że płynnie) na całej długości odkąd wiadomo, że mamy zwężkę.

ale zawsze sie znajdzie nasz rodzima Polska cebulka , która stwerdzi że przecież jak dalej zajedzie wyłaczonym pasem to bedzie szybciej

8 na 10 korókw , na które trafim , jest tak sytuacja , że jadąc jest sporo miejsc na obu pasach - a to widac - duże odstępu miedzy samochodami , bez problemu wszystkie auta spokojnie mieściłby sie na jednym pasie

 

i nagle  jeb sznurek samochodów i wszyscy stoją - a na zwężce ograniczenie do 80 i tyle auto jada przez zwezke

tylko ktoś musiał dojachać do końca , zatrzymał sie , inny uprzejmy sie  zatrzymał żeby go wpuścić i ruch ze 130 spadł do zera

i już płynności nie odzyska

 

a tak spadłby ze 130 do 80

tylko to trzeba miec swoadomosc że jak widze znaki o zwezce to od razu zminiam pas ten który jest w użyciu i już nim jade do konca

i mam swiadomosc ze tempo do 80 moze zwolnic zanim jeszcze widac zwezke

i własnie wtedy cebulki zamiast jechac 80 , wyrywaja 130 , dojeżdzaja do końca wyłaczanego pasa i sie zatrzymuja

Edytowane przez billy idol

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

44 minuty temu, misiomor napisał:

Ci którym przeszkadza "omijanie kolejki" mogą sami zmienić pas na ten kończący się.

Zjeżdżać z docelowego pasa, żeby później wciskać się na niego? W życiu...? Zwłaszcza jeśli ten sąsiedni pas od początku ma strzałkę,  bo jest przeznaczony do skręcania. 

Nie bardzo to widzę.

5 minutes ago, toptwenty said:

Zjeżdżać z docelowego pasa, żeby później wciskać się na niego? W życiu...? Zwłaszcza jeśli ten sąsiedni pas od początku ma strzałkę,  bo jest przeznaczony do skręcania. 

Nie bardzo to widzę.

Można przyjąć inną strategię - będąc na pasie z kontynuacją nie wpuszczamy nikogo, z wyjątkiem jednego samochodu na samym końcu pasa kończącego się. Wcale nie namawiam nikogo do zmian pasów, jednak kolejkowa zawiść i wymaganie żeby pas kończący się był pusty, a zmiany były dozwolone tylko na końcu "kolejki" (w momencie kiedy dowiadujemy się o zwężce), to nie jest postawa przyczyniająca się do rozładowywania korków.

12 minut temu, misiomor napisał:

Można przyjąć inną strategię - będąc na pasie z kontynuacją nie wpuszczamy nikogo, z wyjątkiem jednego samochodu na samym końcu pasa kończącego się

Figę z makiem! Facet wyprzedzał pasem do skręcania wszystkie samochody jadące wolno w kolejce i w nagrodę wjedzie jako pierwszy!  

13 minut temu, misiomor napisał:

w momencie kiedy dowiadujemy się o zwężce),

Cały czas piszę o wykorzystywaniu pasa do skręcania do omijania kolejki. 

Moment dowiedzenia się o "zwężce" miał miejsce 500 m wcześniej.

Edytowane przez toptwenty

OK, moje przeoczenie. Tym niemniej nikt nie postuluje systemu "na suwak" w sytuacji z pasami rozchodzącymi się.

Co jednak nie znaczy, że czasem nie trzeba wpuścić takiego cwaniaka. Bo jeżeli nikt go nie wpuści, zatamuje on ruch prawilnie skręcającym tak jak pustawy pas prowadzi.

 

Godzinę temu, jar1 napisał:

Nie ma siły. W końcu z dwóch pasów robi się jeden, płynność w takim przypadku to marzenie ściętej głowy. 

Od pewnego poziomu swobody ruchu tak będzie, ale jak poziom swobody ruchu jest mały to można zachować płynność.

Ale przy małym swobodzie ruchu płynność zostanie zachwiana - przykład przedstawił poniżej Twojego postu kolega "billy idol".

16 minut temu, Meloman napisał:

Od pewnego poziomu swobody ruchu tak będzie, ale jak poziom swobody ruchu jest mały to można zachować płynność.

Ale przy małym swobodzie ruchu płynność zostanie zachwiana - przykład przedstawił poniżej Twojego postu kolega "billy idol".

Powiem tak, nie powinno być takich projektów, ze dwa pasy schodzą się w jeden, przynajmniej tam, gdzie ruch jest spory i duzy. Najczęściej takie sytuacje zdarzają się podczas jakiś remontów drogi. Powinny być to sytuacje awaryjne.

Co innego rozbiegówki, ale to zupełnie co innego. 

3 minutes ago, jar1 said:

Powiem tak, nie powinno być takich projektów, ze dwa pasy schodzą się w jeden, przynajmniej tam, gdzie ruch jest spory i duzy. Najczęściej takie sytuacje zdarzają się podczas jakiś remontów drogi. Powinny być to sytuacje awaryjne.

Co innego rozbiegówki, ale to zupełnie co innego. 

Łącznik Salomea - Wolica w kierunku Wawy, zjazd na obwodnicę. Zjazd ma jeden pas, rozchodzący się za chwilę na 3 (2 na północ, jeden na południe). Niby (przed zjazdem) 3 pasy w porywach do 4 są, ale na zjeździe robi się gigantyczna kolejka, cwaniaki kombinują środkowym a nawet lewym i korkuje się cała droga, nawet dla tych, którzy jadą prosto. Projektant tego zjazdu powinien zostać surowo ukarany.

Albo skręt w lewo dwoma pasami a za skrzyżowaniem zaraz przystanek autobusowy na jednym alb o zwężenie do jednego pasa. ?  Tak tez bywa. Niedaleko mnie, na szczęście,  w końcu zrobili osobną zatoczkę dla autobusów, przynajmniej nie zatyka się skrzyżowanie.

 

33 minuty temu, jar1 napisał:

Albo skręt w lewo dwoma pasami a za skrzyżowaniem zaraz przystanek autobusowy na jednym alb o zwężenie do jednego pasa.

Albo tak, tu są trzy pasy za skrzyżowaniem, na prawym przystanek a zaraz potem wszystko zwęża się do jednego.

A i tak to nie jest wersja aktualna bo obecnie na prawym pasie za przystankiem zrobili skrzyżowanie i ten prawy pas raptem staje się tylko do skrętu w prawo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
50 minut temu, jar1 napisał:

Powiem tak, nie powinno być takich projektów, ze dwa pasy schodzą się w jeden, przynajmniej tam, gdzie ruch jest spory i duzy.

Kiedyś stara zasada mówiła, że pas do "jazdy na wprost" nigdy nie powinien zanikać.

2 godziny temu, misiomor napisał:

...to nie jest postawa przyczyniająca się do rozładowywania korków.

Przede wszystkim, to suwak nie służy do rozładowania korka. Bo co by nie robić przed zwężeniem, to przez zwężenie więcej aut nie przejedzie. A Wasze kombinacje tylko pogarszają sprawę. Bo suwak działa dobrze tylko wtedy, gdy oboma pasami wszyscy jadą równo do końca, a na końcu wpuszczają się 1 do 1. Nie ma wtedy probklemu ze zmianą pasa, bo na obu ruch odbywa się z tą samą prędkości. Wszystko się rozłazi gdy jakiś cykor ucieka wczaśniej, a później tzw "cwaniak" podgania. Dołożyć jeszcze szeryfa i wszystko stoi. 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Tak jak powyżej napisał szymon w uno, zawsze dojeżdżamy do końca zwężki tudzież pasa z którego włączamy się do ruchu i wtedy dopiero obowiązuje zasada suwaka 1za 1! 

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

47 minut temu, Meloman napisał:

Kiedyś stara zasada mówiła, że pas do "jazdy na wprost" nigdy nie powinien zanikać.

Jadąc na Poznań z Wwy nagle dowiadujesz się, że zjeżdżasz na Pruszków.

Koledzy usiłują robić doktorat z komplikowania rzeczy prostych.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)

Kochani, taka refleksja.

Kierowcy w Anglii nie są i nie uważają się za mistrzów kierownicy.
A wypadków, zwłaszcza tych groźnych, jakoś nie generują.

To jak to kurcze działa? Ktoś wie?

7 godzin temu, Sine Metu napisał:

Kochani, taka refleksja.

Kierowcy w Anglii nie są i nie uważają się za mistrzów kierownicy.
A wypadków, zwłaszcza tych groźnych, jakoś nie generują.

To jak to kurcze działa? Ktoś wie? emoji6.png

To proste: prezentowane w tym wątku przez kolegów kozactwo-buractwo w UK właściwie nie występuje. Więc w niebezpiecznej sytuacji obaj zwalniają, a nikt nie pcha się z przekonaniem, że to on ma pierwszeństwo, lepiej jeździ, a w ogólne to kultura wymaga, aby Uno przepuściło Lexusa. 

Swoją drogą to ciekaw jestem miny polskiego kozako-buraka, gdy przyszłoby mu nadąrzyć po angielskich wywijasach wiejskich za tubylcem w Landroverze. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

7 godzin temu, Sine Metu napisał:

Kochani, taka refleksja.

Kierowcy w Anglii nie są i nie uważają się za mistrzów kierownicy.
A wypadków, zwłaszcza tych groźnych, jakoś nie generują.

To jak to kurcze działa? Ktoś wie? emoji6.png

To proste, Anglia jest już wystarczająco rozwiniętym krajem i nie muszą szybko jeździć a my musimy się szybko rozwijać zatem jeździmy szybko. Jakoś tak brzmiała ta teoria?

6 minut temu, szymon1977 napisał:

Uno przepuściło Lexusa. 

A o tak lexus musi przpuścić ciężarówkę, bo jest większa?

Godzinę temu, jezz napisał:

bo jest większa?

Tu nie chodzi o wielkiść pojazdu, a o pszerost ego: wiadomo, kierującu Uno widząc Lexusa powinien się schować zawstydzony... ewentualnie kupić 20-to letnie BMW.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

29 minut temu, szymon1977 napisał:

Tu nie chodzi o wielkiść pojazdu, a o pszerost ego: wiadomo, kierującu Uno widząc Lexusa powinien się schować zawstydzony... ewentualnie kupić 20-to letnie BMW.

Nie o to mi chodziło. To takie luźne nawiązanie do wcześniejszej absurdalnej dyskusji o pociągach, pieszych i kto komu, i dlaczego powinien ustępować.?

Tak czy inaczej namawiam do pomagania sobie wzajemnie na drodze. Nawet wiedząc że są cwaniaki wykorzystujący sytuację. 

Ileż to razy zdarzało mi się jadąc nieznaną trasą zapędzić się na niewłaściwy pas.

Na Ursynowie jest takie nieintuicyjne skrzyżowanie i już ze 3 razy tam się tak złapałem (rzadko tam jeżdżę i zwyczajnie zapominam). Są trzy pasy, ja chcę jechać prosto, jadę środkowym, a nagle się okazuje że lewy i środkowy są do skrętu w lewo, a prawy na którym jest korek jest do jazdy prosto (ciężki kretynizm swoją drogą, mogłyby służby to zmienić). Staram się jakoś grzecznie włączyć tak, żeby nie blokować tego środkowego pasa do skrętu w lewo, ale wszyscy myślą że ja cwaniak co omija korek, nie wpuszczają mnie. Ja się zatrzymuję w końcu na końcu pasa i blokuję ludzi za mną, wszyscy dookoła się denerwują, a ja po prostu nie znam tej drogi i jakoś muszę pojechać. 

Nie każdy wpychający się w kolejkę to cwaniak. 

57 minut temu, micwoj napisał:

Nie każdy wpychający się w kolejkę to cwaniak. 

Zazwyczaj można cwaniaka poznać po rejestracji, ale oczywiście nie zawsze bo miejscowy też może daną trasą jechać pierwszy raz w życiu i nie wiedzieć że jeden pas za chwilę znika. Niemniej 90% miejscowych jadących do oporu znikającym pasem to cwaniaki, ale wolno im to nie podlega mandatowi.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Godzinę temu, micwoj napisał:

Nie każdy wpychający się w kolejkę to cwaniak. 

Dlatego staram się patrzeć na rejestracje. Jak widzę, że nie miejscowy to z reguły od razu wpuszczam.

Jak miejscowy to raczej nie, bo Kato nie jest jakieś super wielkie miasto i mimo, że ktoś rzadko jeździ to powinien mniej więcej je znać.

Co innego niedzielni kierowcy, ale to osobny temat.

21 godzin temu, szymon1977 napisał:

Przede wszystkim, to suwak nie służy do rozładowania korka. Bo co by nie robić przed zwężeniem, to przez zwężenie więcej aut nie przejedzie.

To jest przecież oczywiste.

21 godzin temu, szymon1977 napisał:

Bo suwak działa dobrze tylko wtedy, gdy oboma pasami wszyscy jadą równo do końca, a na końcu wpuszczają się 1 do 1.

Tylko z tym równo to tylko w teorii, o czym starałem się jasno wyjaśnić w poście inicjującym. Więc niestety - nie.

Jazda do końca byłaby możliwa, że gdyby wszyscy umówili się na drodze, że jedziemy w odległościach od siebie stałych - np. w mieście 20 m. ALE JEST TO NIEMOŻLIWE.

Jak uważasz - czy jeżeli niebieski pojazd powinien się w takiej sytuacji włączać na końcu pasa?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Meloman
27 minut temu, Meloman napisał:

Jak uważasz - czy jeżeli niebieski pojazd powinien się w takiej sytuacji włączać na końcu pasa?

Jeśli nikt go nie wpuści przed końcem, to co ma robić

1 minutę temu, toptwenty napisał:

Jeśli nikt go nie wpuści przed końcem, to co ma robić

Ale dlaczego ma go nikt nie wpuścić, skoro ma dwie "luki"?

ps. po prostu wbijasz się tam, gdzie jest to możliwe, a nie dojeżdżasz na chama do końca, bo możesz trafić na sznur samochodów i będziesz się musiał się zatrzymać.

1 minutę temu, Meloman napisał:

Ale dlaczego ma go nikt nie wpuścić, skoro ma dwie "luki"?

To jest płynne, raz luka jest, a raz jej nie ma. Bardzo często luka zamyka się na złość zmieniającemu pas. Taka mentality.

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.