wybory

[Gość]

Wybory z reguły są trudne.

Najczęściej poddajesz się im kiedy czegoś chcesz. A chcesz, bo oczekujesz, że spełnienie tego, da przyjemność. Satysfakcję, która będzie trwała dłużej niż tylko oczekiwanie na jej zaistnienie.

Czego oczekujesz wybierając DAC rekomendowany przez obce osoby ? Wzmacniacz, głośniki...poznasz ich walory po fakcie. Czy dobrze wybrałeś, przekonasz się dopiero po ich wniesieniu do swojego* domu. Tam, będziesz je miał i będziesz doświadczał  ich działania.

Pracę, z reguły poszukujesz. Ktoś poleci, ktoś da namiar. Wybierzesz spośród kilku ofert lub z porównania możliwości zarabiania albo siedzenia w domu. Masz wybór, więc wybierasz.

W trakcie, uznajesz to za prawidłowość. Bo jak może być inaczej, skoro "całe" zycie wybierasz i inni wybierają. A jak inni też, to znaczy że tak ma być, bo tak jest.

Idziesz do sklepu kupić jedzenie, ubranie, inne rzeczy. Rozglądasz się i widzisz; leży towar. Jest wybór. Czujesz się wolny. Czujesz, że to ty decydujesz co weźmiesz do ręki i za to zapłacisz. Jesteś zadowolony z możliwości  dokonania wyboru i poczucia swego stanowienia.

Ale, towar który jest w sklepie, ktoś przygotował. Zadbał o jego ilość. Ktoś pomyślał za ciebie, co powienieneś wybrać i kupić. Ktoś zdecydował za ciebie do czego towar ma służyć.

Jednak, masz wybór. Również wtedy, kiedy pragniesz uzyskać życiowe bezpieczeństwo i spokój. Podejmujesz decyzję o budowie domu. Kupujesz projekt. Załatwiesz formalności. Budujesz bo tak chcesz.

Jeśli zamarzysz zmienić coklowiek, musisz uzyskać na to zgodę obcych ludzi. Ktoś wie, że masz projekt i ten jako taki ma pozostać w zgodzie z jego pierwotna formą. Dokonując zmian musisz wybrać pomiędzy karą a prośbą uzyskania zmiany.

Jest w projekcie chodnik metrowej szerokości i taki ma być. Podejmując się budowy domu, wybrałeś określone metody jego realizacji.

W trakcie budowy wybrałeś spośród wielu żyjących kobiet tę jedyną, tę która, jak sądzisz, sprawi dopełnienie twego szczęścia. Możesz zyć z nią na kocią łapę, możesz wziąć ślub. Po tym wesele. Ściśle określone w swoich regułach. Ale godzisz się na nie, bo wybierasz.

Żyjesz sobie w przekonaniu, że wybory są zwyczajem, koniecznością, elementem prozaicznym i wartym mniejszej uwagi. Robisz więc wkoło siebie to, co sam wybierzesz za stosowne dla siebie i swojej rodziny.

Wiesz już jak żyć. Wiesz jak pracować, jak zarabiać. Wiesz na co wydawać przez siebie zarobione pieniądze.

Dużo wiesz, bo potrafisz wybierać. Idziesz spać kiedy chcesz, jesz kiedy chcesz, przechodzisz przez ulicę gdzie musisz, jedziesz samochodem tak szybko jak możesz jechać, ale skręcasz gdzie chcesz i zatrzymujesz się też kiedy chcesz, poza wezwaniem do zatrzymania przez umundurowanych pracowników służb. Jedziesz na urlop gdzie chcesz, po tym jak ktoś zachce ci na to pozwolić. Kupujesz telewizor jaki chesz. Oczywiście taki, jaki akurat jest w sprzedaży. Ale wybór masz. Nowy samochód też wybierasz i kupujesz tylko taki jak chcesz, czyli z filtrem cząstek stałych. Twój wybór.

Czy wobec tak wielkiej dowolności posiadanych możliwości dokonywania wyborów, można zapytać: czy jesteś samodzielny ?

A może pytanie to będzie obraźliwym nadużyciem...sugestią istnienia jednak jakiegoś ukrytego ograniczenia ?

 

Czego więc chcesz idąc  na wybory i podążając na zawołanie obcych ci ludzi, do urny ? ....

 

[TomekL3]

matrix

[Bezlitosna Niusia]

Kazik jest dziwny...

Ale - cza iś!?

[Gość]

ić ić

ino w dobrą stronę

[Jacchusia]

Godzinę temu, kazik-t napisał:

ić ić

ino w dobrą stronę

Inotylko jest jedynie słuszna droga.

[Gość]

ja ja, do kibla zawsze po drodze

[Jacchusia]

Zależy w jakich okolicach operujesz.

[Gość Sine Metu]

[Zyzol]

Jakie wybory? To będzie raczej plebiscyt. Państwo PiS czy państwo PO? W kampanii były obietnice. PiS. I kontr obietnice. Pozostałych. A sensowny program jakiejś partii to ktoś widział lub choćby o nim słyszał?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Bywały już plebiscyty ważniejsze od wyborów.I tak jest teraz.

[Zyzol]

12 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Bywały już plebiscyty ważniejsze od wyborów.I tak jest teraz.

Nie dla mnie. Ten plebiscyt niczego nie rozwiązuje.

[xniwax]

2 godziny temu, Sine Metu napisał:

Teraz zastanów się czy masz rację jeśli tych dziesięciu będzie wybierać spośród 7 komitetów wyborczych.
Uważasz, że 5-6 z tych dziesięciu będzie wybierało tylko jedną opcję?

[Gość Sine Metu]

Teraz zastanów się czy masz rację jeśli tych dziesięciu będzie wybierać spośród 7 komitetów wyborczych.

Wiesz, ja generalnie popieram system dwupartyjny - warunkiem jednak jest aby jedna z tych partii nie łamała prawa.

[xniwax]

Sine

Zmień  firanki bo zostanie ci tylko burdel.

[Seband]

A nie boicie się, że system liczenia głosów zadziała tak, jak ten od losowania sędziów?

Dziwnym trafem pewien sędzia trzy razy został wylosowany do spraw (różnych) posłanki Pawłowicz. Całkowicie przypadkiem posłanka Pawłowicz, jako członkini KRS, opiniowała awans tego sędziego.

[xniwax]

13 minut temu, Sine Metu napisał:

warunkiem jednak jest aby jedna z tych partii nie łamała prawa.

Wspaniałe co piszesz. Myślę, że raczej nie znasz takiego sytemu dwupartyjnego na świecie , w którym tylko jedna partia łamie prawo.
Problemem w Polsce i nie tylko jest to, że polityka nie ma nic wspólnego z idealistyczną wizją świata, moją czy twoją.
 

11 minut temu, Seband napisał:

A nie boicie się, że system liczenia głosów zadziała tak, jak ten od losowania sędziów?

Tak. Jeśli już to będzie to dotyczyło wyłącznie Konfederacji.
Bo w tym wypadku jest chyba ponadpartyjny konsensus ?

Chociaż PiS-owi Konfederacja będzie potrzebna w "nowym" parlamencie wyłącznie do odwracania uwagi oszołomów z POKOLewicaRazem.

[Amator 2b]

41 minut temu, Zyzol napisał:

Jakie wybory? To będzie raczej plebiscyt. Państwo PiS czy państwo PO? W kampanii były obietnice. PiS. I kontr obietnice. Pozostałych. A sensowny program jakiejś partii to ktoś widział lub choćby o nim słyszał?

Nawet jak wybory będą przegrane to i tak będą wygrane. Dla systemu.

Banda demagogów spierających się o to, która prawda jest najprawdziwsza za publiczne pieniądze. Może jakby rozliczano z obietnic wyborczych to te wszystkie szumowiny nie miałyby co sprzedać motłochowi a tak hulaj dusza a po zwycięskich wyborach można znowu zapomnieć o jakichkolwiek ograniczeniach, wynikających z prawa, a tym bardziej z moralności.

 

 

[xniwax]

10 minut temu, Amator 2b napisał:

można znowu zapomnieć o jakichkolwiek ograniczeniach, wynikających z prawa, a tym bardziej z moralności.

Masz rację ale co chcesz?
Nową Bastylię czy Pałac Zimowy?

[Gość Sine Metu]

Wspaniałe co piszesz. Myślę, że raczej nie znasz takiego sytemu dwupartyjnego na świecie , w którym tylko jedna partia łamie prawo.
Problemem w Polsce i nie tylko jest to, że polityka nie ma nic wspólnego z idealistyczną wizją świata, moją czy twoją.

Akurat jeżeli chodzi o PiS, to do symetryzmu mi daleko. Przegięli, i to grubo przegięli.

Popatrz na USA czy UK, tam prezydent czy premier podporządkowuje się wyrokom sądów.

Nie może tak być, że kraj to prywatny folwark prezesa partii.

[xniwax]

9 minut temu, Sine Metu napisał:

Nie może tak być, że kraj to prywatny folwark prezesa partii.

Nie może i nie jest.
To, że udaje mu się w pewnym sensie za mordę trzymać swoją partię to atut. Tego brakuje pozostałym.
Wolę mimo wszystko pisowłactwo niż burdel jaki mógłby być gdyby krajem zarządzać miałaby koalicja, która kompletnie kupy się nie trzyma.
Wyobraź sobie rządy Neumannów, Schetyn, Jachir, Śmiszków, Czarzastych, Nitrasów - czy potrzeba nam Trzaskolandu?

[Amator 2b]

13 minut temu, Sine Metu napisał:

 

 

Akurat jeżeli chodzi o PiS, to do symetryzmu mi daleko. Przegięli, i to grubo przegięli.

Popatrz na USA czy UK, tam prezydent czy premier podporządkowuje się wyrokom sądów.

Nie może tak być, że kraj to prywatny folwark prezesa partii.

 

Zawsze tak było. Każda władza traktowała państwo jak korporację czując się jego właścicielem.Naszemu biednemu kraikowi brakuje przede wszystkim mechanizmów państwowych oddzielonych od bieżącej walki politycznej. Polska "kultura" polityczna nie przyjęła wzorów zachodnich, związanych zwłaszcza z apolitycznością biurokracji państwowej (służby cywilnej) i upolitycznia się w zasadzie wszystko.

Tu tkwi problem.

[Gość Sine Metu]

Nie może i nie jest.
To, że udaje mu się w pewnym sensie za mordę trzymać swoją partię to atut. Tego brakuje pozostałym.
Wolę mimo wszystko pisowłactwo niż burdel jaki mógłby być gdyby krajem zarządzać miałaby koalicja, która kompletnie kupy się nie trzyma.
Wyobraź sobie rządy Neumannów, Schetyn, Jachir, Śmiszków, Czarzastych, Nitrasów - czy potrzeba nam Trzaskolandu?

Tusk na białym koniu nie wróci, a innego sensownego lidera niestety nie widać.

Generalnie na świecie, od kilku lat, jest kryzys dobrych liderów i do władzy dorwali się autokraci.

[skali]

2 godziny temu, Amator 2b napisał:

Zawsze tak było. Każda władza traktowała państwo jak korporację czując się jego właścicielem.

Ale do tej pory żadnej partii nie udało się zapewnić sobie całkowitej bezkarności. Dopiero PiS doprowadziło do sytuacji, w której nie ma ich kto kontrolować i kto karać. Mogą zrobić wszystko, a jedynym ograniczeniem jest strach przed Prezesem .  Bo media niezależne to już pewnie niedługo poszczekają...

 

[Amator 2b]

3 minuty temu, skali napisał:

Ale do tej pory żadnej partii nie udało się zapewnić sobie całkowitej bezkarności. Dopiero PiS doprowadziło do sytuacji, w której nie ma ich kto kontrolować i kto karać. Mogą zrobić wszystko, a jedynym ograniczeniem jest strach przed Prezesem .  Bo media niezależne to już pewnie niedługo poszczekają...

 

Podaj mi więc proszę nazwiska osób, które siedzą w pierdlu z poprzedniej ekipy za poprzedniej ekipy.

[skali]

2 minuty temu, Amator 2b napisał:

Podaj mi więc proszę nazwiska osób, które siedzą w pierdlu z poprzedniej ekipy za poprzedniej ekipy.

W pierdlu? Ale za co? Za ośmiorniczki ? 

 

 

[Bezlitosna Niusia]

40 minut temu, skali napisał:

Ale do tej pory żadnej partii nie udało się zapewnić sobie całkowitej bezkarności. Dopiero PiS doprowadziło do sytuacji, w której nie ma ich kto kontrolować i kto karać. Mogą zrobić wszystko, a jedynym ograniczeniem jest strach przed Prezesem .  Bo media niezależne to już pewnie niedługo poszczekają...

 

A to "pewnie" - to tak wiesz od Prezesa, czy tak sobie tylko marudzisz? I - które to są, te "niezależne"?

 

Bo się pewnie strasznie Wuj Sam wqwi, gdy to Twoje "pewnie" w rzeczywistość się obróci...

 

Zresztą... Prezes i tak wkrótce wyciągnie kopyta. Co daj Boże, amen.

 

 

Popcorn i colę już mam. Spore zasoby. Takiego szarpania, tętnic wypijania i gryzienia sobie wzajem gardeł, nie widziano od starorzymskich czasów. Nie można przegapić.

 

Aż se chyba nowy fotel i jakiś wreszcie telewizorek sprawię.

[Jaro_747]

5 godzin temu, skali napisał:

W pierdlu? Ale za co? Za ośmiorniczki ?

No właśnie, dobre pytanie!

Zwłaszcza teraz, gdy już wiadomo że w podsłuchy mocno zaangażowane były służby Kremla.

Patrząc z obecnej perspektywy afery na których urósł PiS to teraz śmiech na sali i jakieś miejsca po przecinku afer obecnych. Zegarek Nowaka to jakieś 20 minut lotu Kuchcińskiego. Jednego lotu, a ile ich było?

[Zyzol]

3 godziny temu, Jaro_747 napisał:

Zwłaszcza teraz, gdy już wiadomo że w podsłuchy mocno zaangażowane były służby Kremla.

Są tego rodzaju spekulacje, ale twardych dowodów brak. Co nie wyklucza, że tak mogło być. Pokazuje też poziom ochrony kontrwywiadowczej państwa, a w zasadzie jego brak. Szczególnie, gdy w Polsce od kilku lat mówi się o doktrynie Gierasimowa.

3 godziny temu, Jaro_747 napisał:

Patrząc z obecnej perspektywy afery na których urósł PiS to teraz śmiech na sali i jakieś miejsca po przecinku afer obecnych. Zegarek Nowaka to jakieś 20 minut lotu Kuchcińskiego. Jednego lotu, a ile ich było?

W kategoria bezwzględnych oba czyny są tożsame. Tu nie ma, co relatywizować. Nowak i Kuchciński popełnili zarzucane im czyny sprawując ważne urzędy państwowe.

[Tadeiro]

PLATFORMA OBYWATELSKA
Kiedyś partia, której politycy jako pierwsi nosili garnitury we właściwym rozmiarze i używali nici dentystycznej. Dziś wypożyczalnia płyt DVD “Wojtek” na twoim osiedlu. Niby spoko, ale ilekroć przechodzisz obok, to zastanawiasz się, jakim cudem to się jeszcze kręci.

Kiedy Platforma rządziła, to jej systemowy, wielowarstwowy i kompleksowy program dało się zamknąć w 5 słowach: “Nie dopuścić PIS-u do władzy”. A jako że to w poprzednich wyborach nie zadziałało, to po 4 latach w opozycji Platforma wraca z zupełnie nowym, odświeżonym programem, który można zamknąć w 4 słowach: “Odsunąć PiS od władzy”. Przeciętny poseł Platformy na pytanie, jak zreformować służbę zdrowia odpowiada: Jarosław Kaczyński ma 168 cm wzrostu. A na pytanie o smog i miks energetyczny odpowiada: Jarosław Kaczyński nie ma prawa jazdy. Od kiedy okazało się, że Tusk woli chodzić na kawę z Merkel i Macronem niż ze Schetyną przetykać kible w siedzibie Platformy, to cały ciężar kampanii spadł na Tomasza Lisa, który nie dość, że po nocach rozwiesza plakaty PO na Wilanowie, to jeszcze w dzień musi udawać, że jest dziennikarzem.

DLA KOGO: W życiu ci się udało. Kiedy Balcerowicz likwidował PGR-y, ty zakładałeś pierwszą firmę. Kiedy rolnicy wysypywali zboże na ulice, ty pierwszy raz byłeś w Austrii na nartach. Kiedy strajkowały pielęgniarki, ty kupowałeś sobie pierwszego mercedesa s klasę z firankami. Nigdy nie rozumiałeś, dlaczego ludzie tak narzekają, skoro wystarczy po prostu bardzo dobrze zarabiać, żeby żyć na odpowiednim poziomie. Bardziej niż butelkę wytrawnego, dobrze schłodzonego Rieslinga cenisz sobie tylko dobry żart ze Smoleńska. Kiedy spędzasz wakacje w Prowansji i słyszysz, jak grupka Francuzów śmieje się z Polaków zbierających winogrona za marne 10 euro za h, to chętnie się przyłączasz i śmiejesz się najgłośniej ze wszystkich.

PLUSY, jeśli Platforma wygra wybory: Nareszcie będzie tak jak kiedyś.
MINUSY: Niestety będzie tak jak kiedyś.

KONFEDERACJA
Neofaszystowskie power rangers: Janusz “Hitler nie wiedział o holokauście” Korwin-Mikke, Grzegorz “Czy Yoda z Gwiezdnych Wojen był Żydem?” Braun i Robert “Nie obrażę się za nazywanie mnie faszystą” Winnicki. Podobno aby otworzyły się wrota do innego wymiaru, zabrakło tylko Maxa Kolonko i Wojtka Cejrowskiego. W Konfederacji jak w każdym porządnym boysbandzie dochodzi do ścierania się osobowości i z zespołu odeszli już Piotr Liroy “Uap babeluba uap bem boo” Marzec i Kaja “In vitro to morderstwo” Godek. Politolodzy przewidują, że w tym tempie przed niedzielnym głosowaniem partia zdąży się podzielić na sześć osobnych komitetów, a każdy z nich będzie miał po dwóch liderów i trzech przewodniczących.

Konfederacja to wypadkowa fantazji zbuntowanego czternastolatka i memów z wykopu. W skrócie chodzi o to, że kobiety mają małe mózgi, homoseksualizm równa się pedofilia, pasy bezpieczeństwa w samochodzie są złe, a jedyna różnica między Unią Europejską a Trzecią Rzeszą jest taka, że w Trzeciej Rzeszy były niższe podatki i w ogóle jak się nad tym zastanowić, to biali mężczyźni są najbardziej dyskryminowaną po katolikach grupą społeczną w Polsce.

DLA KOGO: Wiedzę o świecie czerpiesz z youtube’a, na którym spędzasz 20 godzin dziennie. Twoja przygoda z polityką zaczęła się, kiedy chciałeś odpocząć od gameplayów z Fortnite’a i trafiłeś na filmik, w którym Korwin masakrował lewaka. Co prawda 4 lata temu skończyłeś podstawówkę, ale czujesz, że w tym kraju naprawdę potrzebna jest rewolucja. Od kiedy zacząłeś wrzucać cytaty z manifestu Breivika na fejsa, znajomi przestali zapraszać cię na urodziny, co tylko utwierdziło cię w przekonaniu, że jesteś ostatnim wojownikiem o wolność słowa w twojej klasie.

PLUSY, jeśli Konfederacja wygra wybory: Ciekawa i niekonwencjonalna polityka zagraniczna.
MINUSY: Wzrost cen żywności po wejściu do strefy rubla.

LEWICA RAZEM
Czyli Adrian “Nigdy razem z SLD” Zandberg, Robert “Nigdy razem z SLD” Biedroń i SLD. Dzięki takiej konfiguracji już kompletnie nie wiesz, na kogo głosujesz. Spektrum ideologiczne tego tworu jest tak szerokie, że ciężko je zamknąć w jednym zdaniu, dlatego po kolei:


SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ
Gdyby lewicowa wrażliwość SLD miała być jakimś obiektem penitencjarnym, byłaby tajnym więzieniem CIA. A gdyby miała być jakąś osobą, byłaby Magdaleną Ogórek, która niby jest lewicowa, niby zdelegalizować kościół, ale w sumie jak się nad tym zastanowić, to może wystartować z listy PiS-u, poprowadzić program z Ziemkiewiczem, a nawet mszę. Nowy wiatr w żagle Sojuszu dał Włodzimierz Czarzasty, o którym mówi się, że takiej kombinacji mocnej wątroby z dobrą opalenizną nie widziano na lewicy od czasu młodego Kwaśniewskiego.

DLA KOGO: Dla sytej, odkarmionej klasy średniej, która za młodu spełniała się w PZPR, a na starość lewicowe ideały realizuje w swoim suvie z 6 litrowym silnikiem w dieslu, w którym w trosce o środowisko zawsze włącza tryb eko.

PLUSY, jeśli SLD wygra wybory: W polskich placówkach dyplomatycznych znów zacznie się serwować dobre whisky.
MINUSY: Virtuti Militari dla Jerzego Urbana.

WIOSNA
W skrócie chodzi o to, żeby Polska stała się bogata bezpieczna, stabilna i była świetnym miejscem do mieszkania dla kolejnych pokoleń. Aż trudno uwierzyć, że Robert Biedroń planuje to wszystko zrobić przy pomocy uśmiechu. Odkąd Wiosna zdobyła 6,6% głosów w wyborach do europarlamentu i ogłosiła się trzecią siłą polityczną w Polsce, nie przestaje kroczyć od sukcesu do sukcesu. Najpierw udana sesja zdjęciowa Roberta Biedronia dla magazynu Logo, potem udana sesja zdjęciowa dla Gali, a na koniec udana sesja zdjęciowa dla Wysokich Obcasów.

DLA KOGO: Dla ludzi, którzy ponad ideologie, programy polityczne czy niuanse systemów podatkowych cenią sobie szczery uśmiech i pozytywne wibracje.

PLUSY, jeśli WIOSNA wygra wybory: Sympatyczny artykuł o Polsce w Vanity Fair.
MINUSY: W połowie kadencji wszyscy mielibyśmy zajady od uśmiechania się.

POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE I KUKIZ ‘15
Najbardziej ambitny crossover od czasu Avengersów. PSL - partia w polskim sejmie nieprzerwanie od 1918 roku. Do tej pory byli w kolacji z Piłsudskim, ze Stalinem, z Gierkiem, z Suchocką, z Millerem i z Tuskiem. Podobno mało kto wie, ale rozwinięciem skrótu PSL jest słowo “koryto”. Dlatego w tej sytuacji jedynym naturalnym koalicjantem mógł zostać Paweł “PSL to zorganizowana grupa przestępcza” Kukiz. O co chodzi w tej kolacji, naprawdę ciężko powiedzieć. Coś że chłopi, wieś i dopłaty, ale też że jebać system. Czyli w skrócie: klepnąć te 5% w wyborach, przytulić subwencję i przez następne 4 lata świecić ryjem u Moniki Olejnik.

DLA KOGO: Też ciężko powiedzieć. Z jednej strony jesteś rolnikiem, który w kuchni obok krzyżyka i Matki Boskiej ma zdjęcie Waldemara Pawlaka w polonezie. Z drugiej strony lubisz sobie bez powodu przywalić z całej siły ręką w ścianę. Spośród form korupcji najbardziej cenisz sobie nepotyzm, a to, co najbardziej wk***ia cię w tym kraju, to pieprzony nepotyzm. Podsumowując: idealna lista dla ludzi, dla których ulubionym stanem psychologicznym jest dysonans poznawczy.

PLUSY, jeśli PSL z KUKIZEM wygrają wybory: Stołek dla każdego Polaka w radzie nadzorczej jakiejś spółki skarbu państwa.
MINUSY: Istnieje poważne ryzyko, że Paweł Kukiz próbowałby rozwiązać problem globalnego ocieplania siłując się na rękę z Gretą Thunberg.

PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Gdyby PIS miał być jakąś usługą, byłby ekipą remontową, która robi ci przemeblowanie w mieszkaniu przy użyciu walca drogowego. I na twoje nieśmiałe pytania, czy ten walec jest aby niezbędny i czy przypadkiem nie uszkodzi stolika kawowego w salonie - odpowiada, żebyś się, k**wa, nie interesował i rzuca ci w twarz pięć stów w bilonie. I później niby słyszysz jakieś dziwne dźwięki dobiegające z drugiego pokoju, ale jesteś zbyt zajęty wygrzebywaniem monet spod lodówki, żeby pójść sprawdzić. Co prawda opozycja krzyczy, że Trybunał, że TVP, że loty Kuchcińskiego, że burdele prezesa NIK-u, ale PiS dyplomatycznie rozbraja wszystkie zarzuty, odpowiadając, że ma to w dupie. W PiS-ie liczą się trzy rzeczy: zdanie Jarosława Kaczyńskiego, opinie Jarosława Kaczyńskiego i spostrzeżenia Jarosława Kaczyńskiego. Politolodzy uważają, że to zbytnie uproszczenie i twierdzą, że jest jeszcze czwarta rzecz: punkt widzenia Jarosława Kaczyńskiego. Co prawda, Joachim Brudziński twierdzi, że podczas ostatniej konwencji PiS-u to on wybierał kolor serwetek i jakie będzie ciasto, ale w obliczu doniesień jakoby sam Brudziński był po prostu luźnym skojarzeniem w głowie Jarosława Kaczyńskiego nie ma to żadnego znaczenia. Krytycy zarzucają PiS-owi nieodpowiedzialny romans ze skrajną prawicą i rozbudzanie nienawistnych nastrojów bez liczenia się z konsekwencjami, ale PiS uspokaja, że ma to w dupie.

DLA KOGO: Cenisz porządek i lubisz w niedzielę założyć sweter. Nic nie sprawia ci większej przyjemności niż grabienie liści, czytanie encyklik Jana Pawła II o miłosierdziu i jebanie zboczeńców z LGBT na fejsie. Niby wiesz, że tęcza po deszczu jest niegroźna, ale zawsze na wszelki wypadek zamykasz dzieci w piwnicy, żeby się nie zaraziły. Co prawda nigdy nie widziałeś żadnego muzułmanina na żywo, ale cieszysz się, że PiS w końcu robi z tym porządek.

PLUSY, jeśli PiS wygra wybory: Polska będzie kontynuowała proces wstawania z kolan.
MINUSY: Tak mocno będziemy wstawać z kolan, że nawet nie zauważymy, kiedy oderwiemy się od ziemi i lewitując w kosmosie zderzymy się z kometą Halleya.
 

I teraz tak. My tu sobie robimy podśmiechujki i można odnieść wrażenie, że uważamy, że wszyscy politycy są równie beznadziejni i nie ma znaczenia, kto rządzi. 4 lata temu napisaliśmy nawet: “Wybory to święto demokracji. A istota demokracji polega na tym, żeby raz na jakiś czas wykonywać pozorne ruchy, dzięki którym możemy podtrzymywać złudzenie, że mamy na cokolwiek wpływ. Wybierzcie mądrze, to i tak nie ma znaczenia”.
Po 4 latach okazuje się, że jednak ma. Do zobaczenia przy urnie.

[Gość]

15 minut temu, Tadeiro napisał:

Wybierzcie mądrze, to i tak nie ma znaczenia

Czyli podsumowując, kabelki nie grają, gra muzyka ?