cd vs streaming

[wojtek_o]

Mam dylemat i ciekaw jestem Waszych opinii.

Słucham muzyki głównie z Bluesound Node 2i (reszta sprzętu: Rega Elex-R, B&W CM1, QED-XT40, AudioQuest Big Sur RCA). Mam też cd transport Cambridge CXC + Cambridge DACmagic 100.

Muszę przyznać, że odkąd kupiłem streamer, te dwa ostatnie sprzęty leżą praktycznie nieużywane...

Nie mam jakiejś wielkiej kolekcji płyt CD (może koło 200) i jakoś nigdy nie byłem entuzjastą tego formatu (co innego płyty winylowe).

Zastanawiam się, czy lepszy transport/dac lub zintegrowany cd player może mnie zaskoczyć brzmieniem, względem tego co oferuje streamer Bluesounda.

Załóżmy, że maksymalny budżet to około 3tys zł - można za te pieniądze znaleźć coś ciekawego? Myślałem np. o Marantzu CD6006. A z droższych - zainteresowała mnie Emotiva ERC-4.

A może odtwarzacze CD mają już sens tylko dla kolekcjonerów posiadających obszerne zbiory płyt? Wiadomo, że streaming jest super wygodny, ale nie wszystko da się znaleźć np na Tidalu.

A w kwestii samego brzmienia, CD i streaming to praktycznie to samo?

[wronsky]

A bluesounda masz na standardowym zasilaniu? Ja bym szedł w poprawę tego ;) I do tego jakiś lepszy dac a bluesound jako transport.

 

 

 

 

[piotrek7]

 

około 3tys zł - można za te pieniądze znaleźć coś ciekawego? Myślałem np. o Marantzu CD6006. A z droższych - zainteresowała mnie Emotiva ERC-4.

To lepiej na wstępie odpuść. Na tym poziomie cenowym nie ma konkurencji dla przyzwoitego odtwarzacza CD. I na pewno nie będzie to budżetowy Marantz lub jakaś Emotiva . I na pewno nie jakieś Toppingi. Można poszukać jakiegoś dobrego przetwornika na rynku wtórnym 

 

A w kwestii samego brzmienia, CD i streaming to praktycznie to samo?

Teoretycznie to samo. Praktycznie zupełnie co innego 

 

Ja bym szedł w poprawę tego ?

Jak chcesz wywalić w błoto pieniądze, proszę bardzo. Najmniej istotny element, (albo mówiąc inaczej ostatni) w który warto inwestować w tym zestawieniu 

[Gość]

Im lepszy odtwarzacz Cd tym większą będziesz słyszał różnicę. Oczywiście można lepszy streamer. Tylko że jest ich mało i te najlepsze są bardzo drogie. Miałem naima nac 272 (pre ze streamerem), kosztowało to 20 tys. Pomijając jakość samego pre, streamer grał tak sobie. Na pewno gorzej od cd 5x naim. Więc dałem sobie spokój ze streamingiem, zwłaszcza jeśli wykorzystuje się go tylko do słuchania tidal. Bo osobną sprawą jest, co tak naprawdę tidal robi z tymi plikami. Wielu użytkowników idzie drogą zmiany dac na lepszy. I to pewnie niezła opcja. Można poprawić brzmienie streamera i od razy cd.

Ja osobiście zbieram płyty cd, jest to też hobby, więc od początku streamer i tidal służyły mi tylko do przesłuchania płyt, selekcji przed kupnem.

Mogę tylko podejrzewać, że im tańszy streamer i cd to różnice między nimi się zacierają, ale to po prostu z racji niskiej jakości odtwarzania z obu. Podobnie jak na słabych systemach ludzie nie słyszą różnic po zamianie kabli rca, głośnikowych czy zasilających.

[McGyver]

 

A w kwestii samego brzmienia, CD i streaming to praktycznie to samo?

W Dacmagic 100 masz kilka wejść cyfrowych. Podłącz CXC, podłącz również Node, znajdź w streamingu coś, co masz również na CD, i porównaj przełączając wejścia w DACu. 
Zrób też porównanie ze streamingu samego Node puszczonego po analogu do wzmacniacza, i Node puszczonego poprzez Dacmagic do wzmacniacza. 

[Ma_ki]

 

A bluesounda masz na standardowym zasilaniu? Ja bym szedł w poprawę tego ?

Tu nie usłyszysz żadnej różnicy

 

 

To lepiej na wstępie odpuść. Na tym poziomie cenowym nie ma konkurencji dla przyzwoitego odtwarzacza CD.

dokładnie

 

Proponuję testy i odsłuchy

[ciszyn11]

Moim zdaniem najsensowniejsze będzie kupno lepszego dac-a i wykorzystanie Node jako transportu. Ewentualnie sprzedaż Node, dopłacenie do jeszcze lepszego dac, i złożenie sobie streamerka na malinie. W każdym razie inwestycja w możliwie najlepszy przetwornik.

[dzarro]

Przecież sam odpowiedziałeś sobie na pytanie - przestałeś używać odtwarzacza CD. Posiadanie streamera nie wyklucza kupowania płyt CD(np. jak czegoś nie ma w Tidalu). Zawsze możesz płytę zripować. Wybór DACów jest pewnie ze sto piętnaście razy większy niż wybór CDeków a streamer z dostępem do serwisów już masz. Twierdzenia o wyższości CD to brednie. Dobry CD zagra lepiej od kiepskiego streamera a dobry streamer lepiej od kiepskiego CD. O funkcjonalności nie ma co gadać bo już wydałeś werdykt - CD leży i się kurzy.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Na Temat Audio]

 

Twierdzenia o wyższości CD to brednie. Dobry CD zagra lepiej od kiepskiego streamera a dobry streamer lepiej od kiepskiego CD. O funkcjonalności nie ma co gadać bo już wydałeś werdykt - CD leży i się kurzy.
 

Fajnym testem jest podpięcie dwóch transportów do tego samego przetwornika. Tidal w takim porównaniu przegrywa z CD. Natomiast zupełnie inną parą kaloszy jest granie z plików ? 

Grzegorz

[McGyver]

 

Fajnym testem jest podpięcie dwóch transportów do tego samego przetwornika.

To właśnie proponowałem cztery posty wyżej.

[dzarro]

Fajnym testem jest podpięcie dwóch transportów do tego samego przetwornika. Tidal w takim porównaniu przegrywa z CD. Natomiast zupełnie inną parą kaloszy jest granie z plików  

Grzegorz

Wiem bo mam jakieś 1300 własnych albumów, a natywnej aplikacji Tidala nie używam w ogóle. Tidala w jakiejkolwiek formie też tylko czasem. Ale już z Audirvany z jPlay Tidal gra OK. Podejrzewam, że podobnie może być w przypadku sensownego streamera. Przy niewielkiej własnej płytotece lub braku takowej perspektywa używania Tidala wydaje się rozsądna. Inwestowanie w CD i kupowanie potem 5 czy nawet 25 płyt rocznie - to raczej sztuka dla sztuki.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[gimza]

A widzisz, ja uważam, że co najwyżej 5 płyt wychodzi rocznie, które warto kupić i posłuchać więcej niż 2 razy:))))

Resztę można sprawdzić  na Jutubie...i zapomnieć.

Edytowane 14 Sierpnia 2020 przez gimza

[dzarro]

A widzisz, ja uważam, że co najwyżej 5 płyt wychodzi rocznie, które warto kupić i posłuchać więcej niż 2 razy:))))
Resztę można sprawdzić  na Jutubie...i zapomnieć.

Bez urazy - ale musisz poszerzyć repertuar...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[gimza]

 

Bez urazy - ale musisz poszerzyć repertuar...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
 

Uwierz mi próbuje:)))

Gratuluje przy okazji kolekcji i już nie zaśmiecam autorowi wątku.

[billy idol]

a bierzecie  przy porównaniach taki fakt , że niektóre płyty mogą mieć kilkanaście wersji masteringu

w tym nierzadko specjalny master pod platformy strimingowe - w tym wypadku pozycja nr 15

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 14 Sierpnia 2020 przez billy idol

[wronsky]

Tu nie usłyszysz żadnej różnicy

Twierdzisz że zmiana zasilania na dużo czystrze nic nie wniesie w tym sprzęcie który posiada autor wątku czy ogólnie?

I skąd to przekonanie sprawdzałeś czy tak Ci się wydaje?

Łatwiej o dobry streamer niż odtwarzacz cd w roli transportu w tych samych pianiadzach.

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

[McGyver]

 

uważam, że co najwyżej 5 płyt wychodzi rocznie, które warto kupić i posłuchać więcej niż 2 razy:))))

Resztę można sprawdzić  na Jutubie...i zapomnieć.

Powiedzmy że można byłoby się z tym zgodzić w przypadku nowo wydawanej muzyki. Ale jeśli ktoś nie ma zbudowanej kolekcji i startuje od zera? Wtedy zakup nawet i dwustu płyt CD rocznie to nie jest za wiele. 
Był okres gdy kupowałem około dwudziestu - dwudziestu pięciu płyt dziennie. I to nie na handel, tylko do kolekcji. Choć faktem jest że miałem możliwość zakupu tych płyt w świetnych cenach. Teraz mam pewnie ponad dwa tys. płyt, zgromadziłem większość muzyki która mnie interesuje. Mimo to bywają miesiące że kupuję dwadzieścia-trzydzieści płyt. 
Ze streamingu korzystam wyłącznie w celach poznawczych. Jeżeli muzyka mi się podoba, to staram się ją nabyć na nośniku fizycznym.   

[nissio100]

 

Powiedzmy że można byłoby się z tym zgodzić w przypadku nowo wydawanej muzyki. Ale jeśli ktoś nie ma zbudowanej kolekcji i startuje od zera? Wtedy zakup nawet i dwustu płyt CD rocznie to nie jest za wiele. 
Był okres gdy kupowałem około dwudziestu - dwudziestu pięciu płyt dziennie. I to nie na handel, tylko do kolekcji. Choć faktem jest że miałem możliwość zakupu tych płyt w świetnych cenach. Teraz mam pewnie ponad dwa tys. płyt, zgromadziłem większość muzyki która mnie interesuje. Mimo to bywają miesiące że kupuję dwadzieścia-trzydzieści płyt. 
Ze streamingu korzystam wyłącznie w celach poznawczych. Jeżeli muzyka mi się podoba, to staram się ją nabyć na nośniku fizycznym.   

To masz tak jak ja.??

[rpm]

Dla mnie cd kontra streaming to wstać z fotela/wersalki mniej więcej  raz na godzinę czy nie.

Jeśli miałbym jjuż zmieniać format to tylko na czarną płytę.

[artur 1984 waw]

A widzisz, ja uważam, że co najwyżej 5 płyt wychodzi rocznie, które warto kupić i posłuchać więcej niż 2 razy:))))
Resztę można sprawdzić  na Jutubie...i zapomnieć.

Niby o gustach się nie dyskutuje, ale ja powiem tak. Od kiedy kupiłem dobry streamer i słucham na tidal master i tak kupuje w miesiącu kilka płyt (2, ale czasem wiecej). Nie wiem czego słuchasz, ale to straszne uogólnienie. Dla mnie nic nie zastąpi obcowania z nośnikiem. Poza tym tylko tidal master moze się równać z dobra płyta CD. Moim zdaniem to nadal słychać.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[wronsky]

Niby o gustach się nie dyskutuje, ale ja powiem tak. Od kiedy kupiłem dobry streamer i słucham na tidal master i tak kupuje w miesiącu kilka płyt (2, ale czasem wiecej). Nie wiem czego słuchasz, ale to straszne uogólnienie. Dla mnie nic nie zastąpi obcowania z nośnikiem. Poza tym tylko tidal master moze się równać z dobra płyta CD. Moim zdaniem to nadal słychać.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Jaki streamer posiadasz?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Lech36]

 

Podobnie jak na słabych systemach ludzie nie słyszą różnic po zamianie kabli rca, głośnikowych czy zasilających.

Test różnicowy najczęściej też pokazuje że takich różnic nie ma. Jest zaprezentowany w internecie przez Ethan Winera. Tak że nie tylko ci co mają słaby system nie słyszą różnic. Jak różnice istnieją na poziomach wyższych niż progi percepcji ludzkiego słuchu to będzie je słychać na każdym systemie. 

 

A w kwestii samego brzmienia, CD i streaming to praktycznie to samo?

Niżej wątek gdzie zajęto się dogłębnie analizą różnic w pliku z CD i identycznego wydania z Tidala.

 

[Gość]

 

Test różnicowy najczęściej też pokazuje że takich różnic nie ma.

bo to jest taki sam rodzaj testu jak na covid.

Warto zająć się testami, które coś pokazują, zamiast lansować testy, które są do niczego.

......co z założenia ma testować test różnicowy i jakie wartości porównywać, że się na niego powołujesz?

[billy idol]

 

a bierzecie  przy porównaniach taki fakt , że niektóre płyty mogą mieć kilkanaście wersji masteringu

w tym nierzadko specjalny master pod platformy strimingowe - w tym wypadku pozycja nr 15

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

widze że jednak nikogo nie zinteresował ten temat

 

wiec wychodzi na to że jednak za brzmienie odpowida ten kabel od zasilania

 

bawcie sie dobrze  :]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dzarro]

 
widze że jednak nikogo nie zinteresował ten temat
 
wiec wychodzi na to że jednak za brzmienie odpowida ten kabel od zasilania
 
bawcie sie dobrze  :]

Temat wątku jest jasny - czy warto inwestować w CD przy niewielkiej kolekcji płyt i czy CD za 3 tys. da jakiś gigantyczny skok jakościowy do Bluesounda. Międlenie po raz n-ty tematów o masterach, ślepych testach, kablach i innych bzdetach to raczej do forum Psychiatryk 48.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Lech36]

 

Warto zająć się testami, które coś pokazują, zamiast lansować testy, które są do niczego.

......co z założenia ma testować test różnicowy i jakie wartości porównywać, że się na niego powołujesz?

Trzeba tylko wiedzieć co jaki test obrazuje. Ten różnicowy pokazuje lub nie różnicę w technice pomiędzy dwoma sprzętami. Jeżeli nie można nim wykryć różnicy w domenie słuchu (po odjęciu dwóch sygnałów muzycznych cisza) to chyba wnioski są oczywiste. Można oczywiście często wykryć różnicę w domenie pomiarowej (analizator widma), ale jak wiadomo nie wszystkie różnice istniejące w domenie pomiarowej będzie można usłyszeć ze względu na progi percepcji ludzkiego słuchu.

[Gość]

 

Trzeba tylko wiedzieć co jaki test obrazuje.

o to pytałem

 

Ten różnicowy pokazuje lub nie różnicę w technice pomiędzy dwoma sprzętami.

serio?

... faktycznie jest to

 

Międlenie po raz n-ty tematów o masterach, ślepych testach, kablach i innych bzdetach to raczej do forum Psychiatryk 48.

 

[Lech36]

 

serio?

Serio, serio ?.

[sls]

 

Zastanawiam się, czy lepszy transport/dac lub zintegrowany cd player może mnie zaskoczyć brzmieniem, względem tego co oferuje streamer Bluesounda.

Najwięcej zmian wniosłaby zmiana kolumn i wzmacniacza a nie źródła.

Posiadanie odtwarzacza CD nie ma dzisiaj większego sensu, natomiast ma pewne uzasadnienie posiadanie kolekcji płyt które można zgrać na dysk i słuchać z niego. Np. na Spotify spotkałem się 2-3 razy w przeciągu kilku lat że dany autor lub album znika i nie ma. Trzeba wtedy szukać tego w innym serwisie albo i tak kupić na płycie. Gdy coś nam się znudzi to płytę możemy sprzedać i nie będzie to budzić żadnych wątpliwości co do legalności. Brak dostępu do Internetu też nie odcina nam całkowicie możliwości słuchania ulubionej muzyki, możemy ją też  przenieść na telefon/tablet czy odtwarzacz mp3 jeżeli ktoś jeszcze używa.

[szymon1977]

A ja wszystkie swoje CD zripowałem do mp3. Gra na wszystkim, a jak słucham muzyki, to nie robi mi żadnej różnicy CD, mp3 czy Spotify. Oczywiście mógłbym bawić się w żmudne porównania, ale wolny czas zamiast marnować, wolę poświęcić na słuchanie muzyki. Polecam!