Ripowanie płyt CD do plików

[Funnykris]

3 godziny temu, ASURA napisał:

Tak bujna wyobraźnia przy głuchocie to może faktycznie ci pomoże

Pisałem o Tobie kolego... Choć po prawdzie... To nie jesteśmy kolegami ?

3 godziny temu, ASURA napisał:

cóż skoro twierdzisz że słyszysz to byś takich herezji nie pisał. 

Ironizowałem. Złote audiofilskie CD to lepa na frajerów którzy wierzą w takie bajeczki. 

3 godziny temu, ASURA napisał:

Nie wiadomo czy to zabieg celowy twórców formatu CD ale ja i sporo osób siedzących w high endzie nie zetknęli się z tak samo brzmieniowo nagranym CDR-em jak płyta z której zostało nagranie dokonane.

Z nauką też się chyba nigdy nie zetknęliście. Tak samo jak z merytoryczną wiedzą. To co się wypisuje w dziale high end... Niech lepiej zostaje tam. Macie swój kącik w internecie i tam zostańcie. Tak samo jak fani zjawisk paranormalnych, płaskoziemcy, antyszczepionkowcy itp. grupy które z jakichś powodów postanowiły zignorować lata prac naukowców i naukę w ogóle. Nie mam z tym generalnie problemu. Ale proszę... Nie piszcie takich głupot w działach na które zaglądają ludzie myślący trzeźwo bo robicie zamęt.

4 godziny temu, ASURA napisał:

Tylko mi tu nie wyjeżdżaj z sumą kontrolną bo nie o tym piszę tylko co powyższe

Właśnie udowadniasz że kompletnie nie wiesz o czym piszesz. Wy się tak lubicie ośmieszać publicznie?

[billy idol]

pewnie nie lubią

ale sprzedałeś kiedyś 2 kawałki deski za 800 euro ?  ?

[iro III]

18 godzin temu, muda44 napisał:

Sprzęt AUDIO służy do słuchania muzyki a akcesoria potrafią brzmienie poprawić. Jedni z tego korzystają a inni tylko mierzą ?

 

Zamień "brzmienie" na "samopoczucie" a przekaz stanie się do przyjęcia.

[porlick]

48 minut temu, iro III napisał:

Zamień "brzmienie" na "samopoczucie"

Nie tylko- dodaj powód do dumy i szpanu w kręgach voodoofilskich i będzie pełny obraz.

Bo przecież z techniką audio ma to tyle wspólnego, co gipsowy krasnal z ogrodnictwem.

Edytowane 19 Października 2020 przez porlick

[yacool1975]

Demagnetyzowanie plastikowo aluminiowej płyty telefonem komórkowym. Konkurs: ile bzdur mozna zmiescic w jednym stwierdzeniu?
Taka współczesna wersja bajdurzenia o czarnych kotach, pełniach księżyca i 7lat nieszczęścia po zbiciu lustra.
To juz bardziej przemawia do mnie teoria ze po zjedzeniu kapusty gorzej słyszy się basy

[Jarek_W]

19 godzin temu, billy idol napisał:

ciekawi mnie , ile czsu zajmie ci , stwierdzenie ze nie ma sensu

żadne argumenty nie pomogą

mnie zajęło to z rok

Lechu "walczy" do dziś

myślisz , że w tak dużej instytucji, nie ma recepcji ?  ?

A mnie ciekawi, co chcesz udowodnić twierdzeniem, że jakaś firma posiada recepcję? Lepiej płyty się zgrywają?

[msankowski]

A mnie ciekawi, co chcesz udowodnić twierdzeniem, że jakaś firma posiada recepcję? Lepiej płyty się zgrywają?

Że w CERN można pracować nie mając zielonego pojęcia o fizyce.
Jak na uniwersytecie wykładać, kafelki.

[Jarek_W]

5 minut temu, msankowski napisał:

Że w CERN można pracować nie mając zielonego pojęcia o fizyce.
Jak na uniwersytecie wykładać, kafelki.

I jak to wpływa na ripowanie?

[msankowski]

I jak to wpływa na ripowanie?

Cała ta dyskusja od dawna niewiele ma wspólnego z ripowaniem płyt CD.

[ASURA]

2 godziny temu, yacool1975 napisał:

Demagnetyzowanie plastikowo aluminiowej płyty telefonem komórkowym. Konkurs: ile bzdur mozna zmiescic w jednym stwierdzeniu?
Taka współczesna wersja bajdurzenia o czarnych kotach, pełniach księżyca i 7lat nieszczęścia po zbiciu lustra.
To juz bardziej przemawia do mnie teoria ze po zjedzeniu kapusty gorzej słyszy się basy

 

 

 

 

No cóż gif nie wszedł paramagnetyki a nim jest aluminium mają spiny elektronów magnetyczne ale ponieważ atomy układają się w sposób losowy magnetyzm aluminium nie wykazuje bo każdy atom ustawia się losowo i przyciąganie wtedy nie następuje.

Do aluminium dochodzą wtrącenia innych pierwiastków i jednak razem potrafią sprawić że w szczątkowo jednak wykazują magnetyzm za tym jest tu zarówno fizyka jak i chemia panie mądry inaczej

Edytowane 19 Października 2020 przez ASURA

[ASURA]

Sprawdź czy kolega wziął tabletki, tyle to chyba potrafisz?

[Lech36]

21 godzin temu, billy idol napisał:

Lechu "walczy" do dziś

Bez przesady walczy, zastanawiam się przy którym tłumaczeniu nastąpi zrozumienie. Oczywiście w pewnych przypadkach zrozumienie nie nastąpi, przynajmniej nie zostanie oficjalnie na forum potwierdzone bo nie jest "po linii i na bazie" ?.

[porlick]

48 minut temu, ASURA napisał:

Do aluminium dochodzą wtrącenia innych pierwiastków

By-zy-du-ra.

Wiesz, jak jest nakładane aluminium na płyty? 

Otóż jest NAPAROWANE PRÓŻNIOWO. Sama technologia wyklucza osadzanie się na płytach ferromagnetyków, bo takie atomy zostaną w polu magnetycznym zwojnicy odparowującej aluminium na zasadzie indukcji.

[iro III]

2 godziny temu, Jarek_W napisał:

I jak to wpływa na ripowanie?

Podobnie jak sieciówka na brzmienie systemu.

[yacool1975]

By-zy-du-ra.
Wiesz, jak jest nakładane aluminium na płyty? 
Otóż jest NAPAROWANE PRÓŻNIOWO. Sama technologia wyklucza osadzanie się na płytach ferromagnetyków, bo takie atomy zostaną w polu magnetycznym zwojnicy odparowującej aluminium na zasadzie indukcji.

Nie wazne, najistotniejsze, to zadzwonic na infolinie. Mozna na teleaudio, ale wtedy doznania akustyczne nie są tak wyraźne.
Aaaa, pytanie: jakie telefony najlepsze do tego? Zwykły Android sie nada?

[msankowski]

Android do audio? Tylko iPhone!

[Lutek]

Kiedys nagralem sobie plyte CD specjalnie przeznaczona na odsluchy z 56-ma urywkami roznych utworow. Jest to o tyle wygodne, ze jak gdzies jade posluchac, to zabieram te jedna plyte, a nie wiele roznych. Podobnie jak ktos do mnie przyjedzie, to z niej odtwarzam i nie ma potrzeby przerzucania wielu plyt. Do czego zmierzam...? Zupelnie nie pamietam z jakiego programu korzystalem do ripowania tych urywkow z roznych plyt. Chodzi o to, ze w tym programie moglem ustawic jednakowe natezenie dzwieku dla wszystkich utworow, odkad dokad (od jakiego miejsca do jakiego) urywek ma sie zripowac na dysk i co wazne, moglem tez ustawic plynne - automatyczne - wyciszenie na koncu, ze wskazaniem ile sekund to wyciszenia ma trwac. Fajna rzecz, gdyz nagle urwanie utworu w trakcie sluchania nie jest przyjemne.

Czy ktos moze podpowiedziec jaki mogl byc to program ? Raczej byl darmowy i niezbyt skomplikowany w obsludze.             Nie mam pojecia dlaczego, ale nigdzie na kompie go nie mam, a robilem te plyte jakos w jesieni 2020r., czyli nie az tak znowu dawno. Mam tylko program Nero, z ktorego korzystam gdy ripuje utwory z plyt w calosci i nagrywam, a ten nie ma takich funkcji, o jakich pisze.

[fozzie]

1 godzinę temu, Lutek napisał:

Czy ktos moze podpowiedziec jaki mogl byc to program ?

Exact Audo Copy (na pewno to potrafi), dBpoweramp (zdaje się też potrafi, ale głowy nie dam, bo nie używam)

PS. Już taki temat założyłeś

 

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez fozzie

[Lech36]

14 godzin temu, Lutek napisał:

Czy ktos moze podpowiedziec jaki mogl byc to program ? Raczej byl darmowy i niezbyt skomplikowany w obsludze.             Nie mam pojecia dlaczego, ale nigdzie na kompie go nie mam, a robilem te plyte jakos w jesieni 2020r., czyli nie az tak znowu dawno. Mam tylko program Nero, z ktorego korzystam gdy ripuje utwory z plyt w calosci i nagrywam, a ten nie ma takich funkcji, o jakich pisze.

Po zgraniu przy pomocy EAC do pliku swoich płyt możesz do woli tworzyć z tych plików swoje samplery do testów, ale jak się ma pliki i możliwość ich obsługi aplikacją to nie ma takiej potrzeby, chyba że chcesz "wypalić" "swój" testowy sampler na CDR. 

[Lutek]

13 godzin temu, fozzie napisał:

PS. Już taki temat założyłeś

Dzieki za przypomnienie.

Zdawalem sobie sprawe, ze ktos mi kiedys musial polecic odpowiedni program do ripowania urywkow utworow z mozliwoscia plynnego wyciszania na koncu, bo juz taka plytke testowa sobie zrobilem. Ale ostatnio mam powazne klopoty z pamiecia i w sumie nie wiedzialem skad mialem ten program, a poza tym poszukujac info na ten temat, wpisalem w wyszukiwarce: "ripowanie", a "zgrywanie" juz nie, wiec zostal wyszukany ten temat, a nie ten, ktory zalozylem w lutym (sadzilem, ze bylo to duzo wczesniej) 

Godzinę temu, Lech36 napisał:

chyba że chcesz "wypalić" "swój" testowy sampler na CDR. 

Tak..., sampler na CDR. 

[Gość]

Ja od dawna używam i polecam Audacity oraz Xrecode3, można zrobić wszystko z plikami, bez utraty jakości.

[Lech36]

Godzinę temu, Lutek napisał:

Tak..., sampler na CDR. 

Wybierz tytuły które chcesz mieć na samplerze z tych plików zrobionych przy pomocy EAC, np. flac. lub wav, zapisz je w jakimś katalogu i wypal ten katalog na CDR. Nie robiłem tego nigdy, ale sądzę że tak to działa.

[-tomek-]

Ripując oryginalną płytę CD do pliku FLAC

1) FLAC - 16 bit/ 44.1 kHz

oraz

2) FLAC - 24 bit/ 96 kHz

Pytanie, czy będzie słyszalna różnica w jakości brzmienia ?

( odtwarzacz DAP + słuchawki )

 

[-tomek-]

Znalazłem odpowiedź na nurtujące mnie pytanie, dziękuję.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fozzie]

2 godziny temu, -tomek- napisał:

Ripując oryginalną płytę CD do pliku FLAC

1) FLAC - 16 bit/ 44.1 kHz

oraz

2) FLAC - 24 bit/ 96 kHz

Pytanie, czy będzie słyszalna różnica w jakości brzmienia ?

( odtwarzacz DAP + słuchawki )

 

Nie.

Podwyższanie parametrów w górę zupełnie nic nie daje, a czasami może zaszkodzić. Resampling nic nie doda, bo skąd?

[Lech36]

3 godziny temu, -tomek- napisał:

Ripując oryginalną płytę CD do pliku FLAC

1) FLAC - 16 bit/ 44.1 kHz

oraz

2) FLAC - 24 bit/ 96 kHz

Pytanie, czy będzie słyszalna różnica w jakości brzmienia ?

( odtwarzacz DAP + słuchawki )

 

Odpowiedź jest w tym wątku, warto przeczytać:

 

[Lech36]

37 minut temu, fozzie napisał:

Nie.

Podwyższanie parametrów w górę zupełnie nic nie daje, a czasami może zaszkodzić. Resampling nic nie doda, bo skąd?

Słuchałem wczoraj z koncertową głośnością płyty Pineapple Thief "Versions Of The Truth" (drugi raz od zakupu), to natywne 24/96 z płyty BD audio, jakość dźwięku fenomenalna. Nawet 110 dB SPL z 3 m nie powoduje dyskomfortu. Na koncercie nie warto szukać takiej jakości samego dźwięku, choć oczywiście są inne zalety których w domu z płyty nie ma.   

P.S. Potem włączyłem płytę grupy Camel "Stationary Treveller" (16/44,1), która też jest moim zdaniem świetnie nagrana. Porównanie było dramatyczne, to jest przepaść jakościowa choć wiem że trochę przesadzam. Z tym że to oczywiście nie jest wina formatu tylko umiejętności masteringowców w studiu w którym ta grupa nagrywa.

Edytowane 4 Lipca 2021 przez Lech36

[Funnykris]

4 godziny temu, Lech36 napisał:

Słuchałem wczoraj z koncertową głośnością płyty Pineapple Thief "Versions Of The Truth" (drugi raz od zakupu), to natywne 24/96 z płyty BD audio, jakość dźwięku fenomenalna. Nawet 110 dB SPL z 3 m nie powoduje dyskomfortu. Na koncercie nie warto szukać takiej jakości samego dźwięku, choć oczywiście są inne zalety których w domu z płyty nie ma.   

P.S. Potem włączyłem płytę grupy Camel "Stationary Treveller" (16/44,1), która też jest moim zdaniem świetnie nagrana. Porównanie było dramatyczne, to jest przepaść jakościowa choć wiem że trochę przesadzam. Z tym że to oczywiście nie jest wina formatu tylko umiejętności masteringowców w studiu w którym ta grupa nagrywa.

Ja z kolei miałem okazję porównywać te same piosenki w 24/96 i 16/44,1. Mogę nawet wykonać plik różnicowy. Są utwory na których zostaje sporo całkiem głośnego dźwięku. Jak się pewnie domyślacie wszystko jest powyżej 22050 Hz. W praktyce nie słychać nic. Jak obniżyć te dźwięki do powiedzmy o powiedzmy... 5-6kHz to słychać jakieś elementy perkusyjne, strzępy instrumentów (w tym przypadku syntetycznych). Szkoda zachodu z tymi HiResami. Tam naprawdę są zawarte informacje pominięte w CD. Problem jest taki że ich nie słychać. Równie dobrze moglibyśmy kupić sobie potężną latarkę mającą bardzo dużą moc, która świeciłaby głównie poza pasmem widzianym. Bezsens

[bogdan_]

Ja miałem okazję słuchać te same ripy winylowe w 24/96 i 16/44,1 . W gęstym formacie gra bajecznie, szczęka opada że analog tak pięknie gra, a w 44,1kHz to samo wali trochę cyfrą, nie słucha się przyjemnie, czysty syfrowy dźwięk.

[jaceknad]

Godzinę temu, Funnykris napisał:

Ja z kolei miałem okazję porównywać te same piosenki w 24/96 i 16/44,1. Mogę nawet wykonać plik różnicowy. Są utwory na których zostaje sporo całkiem głośnego dźwięku. Jak się pewnie domyślacie wszystko jest powyżej 22050 Hz. W praktyce nie słychać nic. Jak obniżyć te dźwięki do powiedzmy o powiedzmy... 5-6kHz to słychać jakieś elementy perkusyjne, strzępy instrumentów (w tym przypadku syntetycznych). Szkoda zachodu z tymi HiResami. Tam naprawdę są zawarte informacje pominięte w CD. Problem jest taki że ich nie słychać. Równie dobrze moglibyśmy kupić sobie potężną latarkę mającą bardzo dużą moc, która świeciłaby głównie poza pasmem widzianym. Bezsens

Pewnie słuchasz na pececie, albo odtwarzaczy za kilka setek, to tak może być.