Kochamy streaming, ale....

[Piopio]

19 minut temu, rochu napisał:

Trąci myszką. Czasy gdy o wszelkie zło w audio obwiniano jitter minęły ze 20 lat temu.

Jak ktoś chce używać transportu CD to ma to dalej znaczenie. Mam podłączony taniutki CD Sony po optyku i w żaden sposób brzmienie nie chce dorównać temu ze streamingu ... A teoretycznie powinno być idealnie 😉 

Edytowane 24 Lutego 2023 przez Piopio

[Drizzt]

21 minut temu, Piopio napisał:

Chcesz wyrównywać poziom głośności pomiędzy połączeniem cyfrowym a połączeniem cyfrowym 😉 

W zależności od aplikacji głośność może się różnić i w przypadku połączenia cyfrowego jej wyrównanie jest trudne. A do tego mogą się sprowadzać wszelkie słyszalne różnice. Bo normalnie nie powinno być żadnych. Niezależnie od słuchanych utworów 😉

21 minut temu, Piopio napisał:

Gdyby jitter nie był istotny to najtańszy CD byłby High-Endowym transportem CD 😉 Ale może tak uważasz ?

Dokładnie tak właśnie uważam. Nawet niekoniecznie najtańsze CD, bo DVD czy blu-ray też byłyby doskonałymi transportami, mimo wysokiego jittera. Niestety kwestie praktyczne je zwykle eliminują z zastosowań audio.

Edytowane 24 Lutego 2023 przez Drizzt

[rochu]

10 minut temu, Piopio napisał:

Jak ktoś chce używać transportu CD to ma to dalej znaczenie. Mam podłączony taniutki CD Sony po optyku i w żaden sposób brzmienie nie chce dorównać temu ze streamingu ... A teoretycznie powinno być idealnie 😉 

I co chciałeś tym udowodnić?

[plastik1989]

11 minut temu, Piopio napisał:

Jak ktoś chce używać transportu CD to ma to dalej znaczenie. Mam podłączony taniutki CD Sony po optyku i w żaden sposób brzmienie nie chce dorównać temu ze streamingu ... A teoretycznie powinno być idealnie 😉 

A jaka to teoria mówi, że podłączenie taniutkiego CD Sony, powinno dać idealny dźwięk? 

[Ajothe]

12 minut temu, Piopio napisał:

Jak ktoś chce używać transportu CD to ma to dalej znaczenie. Mam podłączony taniutki CD Sony po optyku i w żaden sposób brzmienie nie chce dorównać temu ze streamingu ... A teoretycznie powinno być idealnie 😉 

Dziwne, u mnie onkyo dx7355 robi robotę 😅

[Piopio]

27 minut temu, rochu napisał:

I co chciałeś tym udowodnić?

Że problem jittera nadal istnieje. 

26 minut temu, plastik1989 napisał:

A jaka to teoria mówi, że podłączenie taniutkiego CD Sony, powinno dać idealny dźwięk? 

Że połączenie COAX czu OPT są idealne bo to tylko przesyłanie danych cyfrowych😉 A jitterem to straszyli 20 lat temu 😉

[rochu]

1 godzinę temu, Piopio napisał:

Że problem jittera nadal istnieje. 

 

Masz jego aktualne zdjęcie?

[Piopio]

19 minut temu, rochu napisał:

Masz jego aktualne zdjęcie?

Popatrz do lustra

[rochu]

11 minut temu, Piopio napisał:

Popatrz do lustra

Ja nie mam wątpliwości w przedmiocie swojego istnienia. W odróżnieniu do jittera który rzekomo trawi twojego soniaka.

[Tal]

Mam prośbę kolego @rochu w kwestii muzyki klasycznej do której uważam że trzeba dorosnąć i akurat zbliżam się do wieku w którym jej urok i dojrzałość zaczynam doceniać. W związku z czym jakie zaproponowałbyś albumy tego gatunku które charakteryzują się dynamiczną i zmieniającą tempo orkiestrą symfoniczną bogatą w instrumenty perkusyjne i możliwie melodyjną? Dzięki 🙂 

[Elbing]

@Talodsluchaj sobie ten album ... jest dostępny na CD, winylu czy w streamingu... myślę, że spełnia kryteria podane przez Ciebie...

 

[rochu]

  

1 godzinę temu, Tal napisał:

Mam prośbę kolego @rochu w kwestii muzyki klasycznej do której uważam że trzeba dorosnąć i akurat zbliżam się do wieku w którym jej urok i dojrzałość zaczynam doceniać. W związku z czym jakie zaproponowałbyś albumy tego gatunku które charakteryzują się dynamiczną i zmieniającą tempo orkiestrą symfoniczną bogatą w instrumenty perkusyjne i możliwie melodyjną? Dzięki 🙂 

Co roku wydawana jest płyta z ostatniego wieczoru Koncertów Promenadowych (The Last Night Of The Proms).

W zasadzie każda edycja jest trafiona i doskonała. I od tego warto zacząć.

A co do reszty, musisz się opowiedzieć - jaki okres w muzyce cię interesuje.

Chociaż, jeżeli idzie o muzykę z dynamiczną i zmieniającą tempo orkiestrą symfoniczną bogatą w instrumenty perkusyjne i możliwie melodyjną,  to coś czuję, że po głowie chodzi ci Ryszard Wagner.

Edytowane 24 Lutego 2023 przez rochu

[Tal]

Tak Ryszard Wagner jest tym co miałem na myśli. Koncerty Promenadowe również z chęcią przyswoję bo już wcześniej zauważyłem że muzyka poważna bardzo korzystnie wpływa na samopoczucie i chyba nie tylko moje. Oprócz tych symfonicznych fascynacji bardzo lubię też kwartety smyczkowe bądź fortepianowe.  

Edytowane 24 Lutego 2023 przez Tal

[rochu]

48 minut temu, Tal napisał:

Tak Ryszard Wagner jest tym co miałem na myśli. Koncerty Promenadowe również z chęcią przyswoję bo już wcześniej zauważyłem że muzyka poważna bardzo korzystnie wpływa na samopoczucie i chyba nie tylko moje. Oprócz tych symfonicznych fascynacji bardzo lubię też kwartety smyczkowe bądź fortepianowe.  

To dlaczego nie zacząć od baroku? Proponuję dwa utwory. Proste do przyswojenia i przyjemne w odbiorze.

Wszystkie płyty są na serwisach.

 

Henry Purcell - King Arthur

Moja ulubiona, Trevor Pinnock, nieco folkowa i żywiołowa w interpretacji. Bardziej w konwencji maski niż opery jako takiej.

W. Christie. Amerykan i Francuzi. Bardziej stonowana i starająca się być bliżej kanonu. Słyszałem to na żywo dwadzieścia kilka lat temu, od tego czasu szukam swojej szczęki, która mi wtedy opadła.

Niquet to jajcarz a zespół podąża za nim. Jak to Francuzi, dość uszczypliwi dla kolegów zza Kanału.  Może wokal nie jest tak doskonały jak w dwóch poprzednich ale nagranie nadrabia żywiołowością i humorem. Wersja wideo tej rejestracji jest jeszcze bardziej szalona. Na prawdę szalona.

 

Thomas Arne- Alfred.

To znakomity easy listening. Bardzo przyjemna w odbiorze króciutka maska a w zasadzie korowód łatwych melodii i piosenek. Finał zna każdy, nawet ten kto nie interesuje się muzyką klasyczną. W sumie szkoda, bo Arne był znakomitym kompozytorem, swego czasu konkurentem Haendla.

Edytowane 24 Lutego 2023 przez rochu

[Tal]

Wszystkie dodane do biblioteki oprócz Hervè Niquet'a bo tego albumu albo nie ma w Apple Music albo ja go nie potrafię znaleźć. Tak czy owak dziękuję bo przynajmniej moją przygodę z muzyką klasyczną mogę zacząć od cenionych i poważanych artystów.

[rochu]

15 minut temu, Tal napisał:

Wszystkie dodane do biblioteki oprócz Hervè Niquet'a bo tego albumu albo nie ma w Apple Music albo ja go nie potrafię znaleźć. Tak czy owak dziękuję bo przynajmniej moją przygodę z muzyką klasyczną mogę zacząć od cenionych i poważanych artystów.

To masz tutaj fragmenty wersji Niquet'a:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Drizzt]

24 minuty temu, Tal napisał:

Wszystkie dodane do biblioteki oprócz Hervè Niquet'a bo tego albumu albo nie ma w Apple Music albo ja go nie potrafię znaleźć. 

Na Apple Music nie ma niestety tej pozycji, więc nie szukaj. Jest za to na Tidal jeśli masz dostęp.

[rochu]

A tak to mogło wyglądać 300 lat temu:

Koniec w tym off-topie, bo Purcell to jedna z moich obsesji i mogę ględzić o nim tygodniami.

[Drizzt]

Zgadzam się, że dobrze jest zacząć od baroku. Co polecić na początek? Może Jean-Baptiste Lully: Orchestre du Roi Soleil pod Savallem? Lekka, piękna, słoneczna muzyka. Jest na Apple Music.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rochu]

Dobre.

A skoro przy baroku francuskim jesteśmy.

Jean-Philippe Rameau - Les Indes galantes,  W. Christe i Les Arts Florissants

Lubię to wykonanie. W zasadzie wszystko co nagrał Christe i Les Arts Florissants jest warte polecenia.

 

A skoro ma być z wykopem.

Proszę przewinąć do 1:03.50.

Kurcze, tak to mogło wyglądać w dniu premiery w 1749. Choć podobno sama premiera nie była udana bo część materiałów do ogni sztucznych wybuchła i zginęło dwóch kanonierów.

Tak czy inaczej ta muzyka jest nieśmiertelna.

 

Edytowane 24 Lutego 2023 przez rochu

[barmanekm]

2 godziny temu, Tal napisał:

kwartety smyczkowe

Nie wiem jaki okres w muzyce lubisz, ale ja późny romantyzm, a następnie XX w. 

Tutaj, kwartetów polecam Ci Shostakovicha. Są różne wykonania. Ciekawe jest aranżacja na orkiestrę kameralną pod Barshai'em. Dla mnie Shostakovicha, to taki TOOL muzyki klasycznej, a jego Sonata na skrzypce Op. 134, szczególnie 2 część, to dla mnie coś bardzo dobrego.

Niestety Szosti jest stosunkowo rzadko wykonywany w filharmoniach, przynajmniej w Krakowie i Katowicach, chociaz kilka razy udało mi się trafić. Między innymi właśnie na kwartety w aranżacji na orkiestrę kameralną.

Tzn. Barshai był autorem aranżacji, a ciekawe wykonanie i dobre nagranie to The Dmitri Ensemble pod Grahamem Rossem

Edytowane 24 Lutego 2023 przez barmanekm
Sprostowanie

[Tal]

Fascynacja muzyką klasyczną jeszcze raczkuje ale dziękuję Wam za propozycje które z pewnością przesłucham bo słuchanie jej sprawia mi coraz więcej przyjemności zwłaszcza też gdy leci sobie w tle i buduje miłą atmosferę. Dobrze jest też zaczynać cokolwiek od cennych wskazówek za które jestem Wam wdzięczny.

Pozdrawiam.

[rochu]

Jak w tle to może spróbuj tego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma reklam i zapowiadają co grają.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rochu]

Na dobranoc.

Tak się zastanawiam, czy tę pieśń rzeczywiście śpiewali, stojąc gdzieś w ruinach Stajen Salomona w Jerozolimie brodaci faceci w białych płaszczach. Na półszaleńcy, nie mający nic do stracenia, zmęczeni po długiej jeździe gdzieś z Kafr Lam, spoceni po trudach dnia, jeszcze z piaskiem pustyni we włosach.

Jest rok 1186, królem jest Baldwin, za rok Saladyn zdobędzie Jerozolimę.

Ale dziś słońce właśnie zachodzi, jest duszny, gorący wieczór.

 

Edytowane 24 Lutego 2023 przez rochu

[.:Gerard:.]

Jak lubisz opere to polecam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wyszukaj na YouTube co tam się wyprawia, bylem na operze i na pop koncercie,
to trzeba przeżyć 

Atmosfera nieziemska

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 24 Lutego 2023 przez .:Gerard:.

[daru0105]

W dniu 21.02.2023 o 09:53, Piopio napisał:

Chyba odwrotnie. Kolumny obnażają słabość kodeka. Mam KEF LS50 uważane za jeden z najlepszych w swojej klasie. Czy na High-Endowych kolumnach sygnał stratny będzie brzmiał jak High-End ? Serio wtedy słucha się Spotify ?

KEF LS50 to masz aktywne?

[Tal]

10 godzin temu, rochu napisał:

Na dobranoc.

Tak się zastanawiam, czy tę pieśń rzeczywiście śpiewali, stojąc gdzieś w ruinach Stajen Salomona w Jerozolimie brodaci faceci w białych płaszczach. Na półszaleńcy, nie mający nic do stracenia, zmęczeni po długiej jeździe gdzieś z Kafr Lam, spoceni po trudach dnia, jeszcze z piaskiem pustyni we włosach.

Jest rok 1186, królem jest Baldwin, za rok Saladyn zdobędzie Jerozolimę.

Ale dziś słońce właśnie zachodzi, jest duszny, gorący wieczór.

 

Świetne. Uwielbiam tego typu chóry i śpiewy które są w stanie przenieść nas do epoki z której pochodzi ich urok.

[piorasz]

To dlaczego nie zacząć od baroku? Proponuję dwa utwory. Proste do przyswojenia i przyjemne w odbiorze.
Wszystkie płyty są na serwisach.
 
Henry Purcell - King Arthur
Moja ulubiona, Trevor Pinnock, nieco folkowa i żywiołowa w interpretacji. Bardziej w konwencji maski niż opery jako takiej.

W. Christie. Amerykan i Francuzi. Bardziej stonowana i starająca się być bliżej kanonu. Słyszałem to na żywo dwadzieścia kilka lat temu, od tego czasu szukam swojej szczęki, która mi wtedy opadła.

Niquet to jajcarz a zespół podąża za nim. Jak to Francuzi, dość uszczypliwi dla kolegów zza Kanału.  Może wokal nie jest tak doskonały jak w dwóch poprzednich ale nagranie nadrabia żywiołowością i humorem. Wersja wideo tej rejestracji jest jeszcze bardziej szalona. Na prawdę szalona.

 
Thomas Arne- Alfred.
To znakomity easy listening. Bardzo przyjemna w odbiorze króciutka maska a w zasadzie korowód łatwych melodii i piosenek. Finał zna każdy, nawet ten kto nie interesuje się muzyką klasyczną. W sumie szkoda, bo Arne był znakomitym kompozytorem, swego czasu konkurentem Haendla.

Rochu nie myślałeś by założyć wątek o muzyce klasycznej?

[mdavis]

59 minut temu, Tal napisał:

Świetne. Uwielbiam tego typu chóry i śpiewy które są w stanie przenieść nas do epoki z której pochodzi ich urok.

Szacunek 👍 Osobiście nie lubię słuchać takiej muzyki 

[Klimkr]

15 godzin temu, rochu napisał:

Jak w tle to może spróbuj tego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma reklam i zapowiadają co grają.

To radio maksymalnie przesyła 128kbps, trochę mało dla muzyki klasycznej. Są stacje znacznie lepsze technicznie (chociaż różnią się repertuarem), spis jest na stronie 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  i 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Lutego 2023 przez Klimkr