Skocz do zawartości
IGNORED

Kochamy streaming, ale....


MacP
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, basic44 napisał:

Opisywałem tu ostatnio gdzieś historię kawałka Siouxie Love Crime. W zeszłym roku był tylko na Apple Music oraz na Amazon ale amerykańskim. Po kilku latach od premiery w serialu Hannibal, pochodzi on z ostatniej sceny, ostatniego odcinka, ostatniego sezonu w tym roku pojawił się na każdej platformie. Zresztą w którymś streamingu jest nawet opcja pokaż treści niedostępne. To właśnie regionalizacja treści jest 😪

I dla jednego kawałka mam płakać nad regionalizacją ? 😉 Wolne żarty. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tego całą masa ale tego nie widzimy, bo apki nie pokazują treści niedostępnych. W filmotece to dopiero się dzieje. Ja też lubię streaming ale trzeba jednak znać jego wady...

To akurat z Deezer'a

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, basic44 napisał:

Jest tego całą masa ale tego nie widzimy, bo apki nie pokazują treści niedostępnych.

Nie zauważyłem braku niczego czego słucham. Problem wydaje mi się naciągany. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nawet nie wiemy czego brak. Zapewne są to mocno niszowe rzeczy. A może i nie.

Mój kanarek też nie wie, że istnieje świat zewnętrzny myślę, że lubi nawet swoją klatkę.

Ps żart, nie mam kanarka 😊

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, basic44 napisał:

Zapewne są to mocno niszowe rzeczy. A może i nie.

Zapewne. Cały rock jest. Jazz, który znam jest. Klasyki jest mnóstwo.

Ja nie mogę narzekać. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Nie kochamy streamingu. Jest wiele powodów by nie mieć przekonania i zaufania do tej formy dystrybucji muzyki.
1. Blokady regionalne - problem ściśle związany z kwestią praw autorskich i tantiem - generuje masę problemów co już widać na przykładzie innych mediów. Pojawiające się i znikające różne media niczym Don Pedro z Krainy Deszczowców.
2. Stopień złożoności i komplikacji by słuchać muzyki choć w przyzwoitej jakości w streamingu. Wiele wątków na tym  forum poświeconych konfiguracji różnych karkołomnych układów sprzętowych i softwarowych. Jak się poczyta to się nadają na fora dla informatyków te tematy. Streamery nawet renomowanych firm audio również nie okazują się siódmym czy ósmym cudem świata bo... nie obługują jakiejś platformy streamingowej, nie obsługują jakiegoś protokołu, nie mają obsługi gapeless... itp.... itd...
3. Niska lub żadna przewidywalność zachowań platform streamingowych odnośnie udostępnianego materiału muzycznego (repertuaru, jego jakości, dostępności) jak i polityki cenowej.
4. Kompletny bajzel jeśli idzie o otagowanie plików z muzyką. Tu największe problemy opisują miłośnicy muzyki klasycznej choć dotyczy to też innych rodzajów muzyki.
5. Brak internetu = brak możliwości słuchania muzyki. Wiem, niektórzy powyżej pisali o możliwości zapisania plików i słuchania offline ale nie zawsze jest możliwość/sposobność ku temu.
6.  ....
 
 

To zaczęło się wcześniej. Nawet nie od maszyny do pisania. Wszystko zaczął ten szczwany dyktatorek Gutenberg, który zniszczył trwającą tysiące lat Złotą Erę Rękopisu. Ją zresztą też zapoczątkowało stado leni na zgliszczach Diamentowej Ery Malarstwa Jaskiniowego, z kolei twórcy tejże próbowali nieudolnie zatuszować oczywistą oczywistość - egzystencja małp była o niebo szlachetniejsza od naszej. Jak mawiał Tytus - „całe życie jedli witaminy i nawet o tym nie wiedzieli”.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Cały rock jest. Jazz, który znam jest.


Raczej znasz tylko to co udostępnia streaming. Bardzo wielu rzeczy jednak nie ma. Dotyczy to rocka i jazzu. W większości dyskografi wybranych artystów są dziury. Zdarzają się też płyty, gdzie brak jest wszystkich utworów.
Rozumiem Twój entuzjazm ale bądźmy dokładni w wypowiedzach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyolbrzymianie i marudzenie to zdecydowanie sport narodowy w tym kraju...

Nikt nikogo nie zmusza do płacenia abonamentu, jest wolny wybór albo korzystasz z dobrodziejstw streamingu albo kupuj swoje ulubione płyty w sklepach więc przestańcie wieszać psy na tym streamingu jakby było to największą zbrodnią ludzkości i jakby nie można było czerpać satysfakcji i przyjemności z słuchania muzyki dzięki serwisom muzycznym a już przecież niemożliwym jest zbudować stereo w oparciu o streaming. No co za bzdury... Od lat korzystałem z Roon'a i byłem mega zadowolony z stabilności działania, podpowiedzi i ogólnie obsługi. Niestety chwilowo z powodów finansowych nie przedłużyłem subskrypcji więc wróciłem do Spotify i co? Ano nic czerpie tak samo satysfakcję z słuchania muzyki jaką miałem wcześniej bo przecież nie polecę do sklepu i nie kupię 500 płyt jakie mam w bibliotece Tidala i nie kupię audiofilskiego odtwarzacza CD skoro za 20zł miesięcznie mam całą muzykę świata na wyciągnięcie ręki. Czy chcecie czy nie i czy wam się to podoba czy nie streaming to przyszłość i idea postępująca szybciej niż wam się wydaje. Owszem nikt wam nie zabierze płyt sęk tylko w tym że producenci nie projektują już odtwarzaczy CD tak trwałych i tak licznie jak jeszcze kilkanaście lat temu. Odtwarzacze sieciowe wypierają odtwarzacze CD które za dekadę lub dwie będą sprzedawane tylko przez high endowe marki kosztujące worki pieniędzy a te popularne marki przestaną produkować odtwarzacze CD które z biegiem czasu będą tylko nostalgicznym wspomnieniem i tematem vintage audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„We read to know we are not alone.“  C.S. Lewis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Nie kochamy streamingu. Jest wiele powodów by nie mieć przekonania i zaufania do tej formy dystrybucji muzyki.
1. Blokady regionalne - problem ściśle związany z kwestią praw autorskich i tantiem - generuje masę problemów co już widać na przykładzie innych mediów. Pojawiające się i znikające różne media niczym Don Pedro z Krainy Deszczowców.
2. Stopień złożoności i komplikacji by słuchać muzyki choć w przyzwoitej jakości w streamingu. Wiele wątków na tym  forum poświeconych konfiguracji różnych karkołomnych układów sprzętowych i softwarowych. Jak się poczyta to się nadają na fora dla informatyków te tematy. Streamery nawet renomowanych firm audio również nie okazują się siódmym czy ósmym cudem świata bo... nie obługują jakiejś platformy streamingowej, nie obsługują jakiegoś protokołu, nie mają obsługi gapeless... itp.... itd...
3. Niska lub żadna przewidywalność zachowań platform streamingowych odnośnie udostępnianego materiału muzycznego (repertuaru, jego jakości, dostępności) jak i polityki cenowej.
4. Kompletny bajzel jeśli idzie o otagowanie plików z muzyką. Tu największe problemy opisują miłośnicy muzyki klasycznej choć dotyczy to też innych rodzajów muzyki.
5. Brak internetu = brak możliwości słuchania muzyki. Wiem, niektórzy powyżej pisali o możliwości zapisania plików i słuchania offline ale nie zawsze jest możliwość/sposobność ku temu.
6.  ....
 
 


To takie szukanie dziury w calym

Co jest karkolomnego i skomplikowanego np. w wystartowaniu Apple Music na Macu?

Co chcesz robic z ta przewidywalnoscia? Jaka masz przy nosnikach typu CD?

Jaki bajzel z tagowaniem? A jakie tagi masz przy CD.? ZADNE! Mozesz sobie zapisywac w zeszyciku

Brak internetu, brak muzyki? A jak brak CD, bo jestes w aucio, na urlopie, w drodze to masz muzyke? Taskasz wszystkie CD ze soba?

To bezsens

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego słuchacie ale mi często czegoś brakuje w serwisach streamingowych, co oczywiście nie znaczy, że nie mam czego słuchać… ale… problem często widać przy składankach zawierających utwory różnych artystów. Wiele z nich w ogóle nie ukazuje się na serwisach, ponieważ nie wszystkie utwory są dostępne. Weźmy nową przekrojową składankę Stevena Wilsona “Intrigue: Progressive Sounds in UK Alternative Music 1979-89”. Nie ma jej w zapowiedziach na serwisach streamingowych i raczej nie będzie. Przykładowo na Apple Music są dostępne tylko 52 utwory z 58 znajdujących się na 4-płytowej składance. Ktoś zrobił prywatną playlistę, ale brakuje na niej 6 utworów, a dodatkowo na jeden jest nałożona blokada regionalna w Polsce, więc mimo że się wyświetla to nie da się go posłuchać. Jest to utwór Scotta Walkera, a więc nie jakaś nisza. Naprawdę nie spotykacie się z takimi sytuacjami? Ja często.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ADE113A3-1BB2-405D-86A5-ACBFD692FF49.jpeg

Tu widać, że dostępne są tylko 52 utwory z 58 znajdujących się na składance. Próbowałem ręczne znaleźć pozostałe 6 utworów ale nie ma. W pozostałych serwisach nie sprawdzałem ale pewnie sytuacja podobna bo Apple Music ma jedną z większych bibliotek. Pod linkiem poniżej znajduje się pełna tracklista.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

32E09201-B6F6-47B2-A962-8698E5DCC3A9.jpeg

6 utworów, których brakuje:

- Cognitive Dissonance (Steven Wilson 2022 Mix) – Robert Fripp And The League of Gentlemen

- Enemies – Art Nouveau

- The Outsider – Rupert Hine

- Patient – Peter Hammill

- In A Waiting Room – Mr And Mrs Smith And Mr Drake

- Night Sky, Sweet Earth – No-Man

Poza Mr And Mrs Smith nie jest to jakaś nisza. Po prostu brakuje w serwisie oryginalnych płyt, na których znajdują się te utwory.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, xajas napisał:

Jaki bajzel z tagowaniem? A jakie tagi masz przy CD.? ZADNE! Mozesz sobie zapisywac w zeszyciku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest problem z tagami. W przypadku klasyki to mega problem.

Niezgodność danych, ich niespójność, mieszanie pól Artist z Composer i ArtistAlbum, etc, etc.

W odróżnieniu od płyty CD gdzie masz pudełko i insert gdzie są tytuły utworów, wykonawców,, etc. w plikach tagi to wszystko. Bez tagów masz na dysku tysiąc plików o nazwie track03.flac i będziesz się zastanawiał.

Oczywiście można porządkować pliki tytułami folderów i odpowiedni nazywając poszczególne ścieżki. W przypadku Gensis czy G'n'R to da radę.

A w przypadku takiej klasyki nazwanie pliku wg schematu -tytuł płyty-artysta-kompozytor-nazwa dzieła- nazwa fragmentu dzieła to proszenie się o kłopoty. W Linuxie maksymalna długość nazwy pliku to 255 znaków, a maksymalna długość pełnej ścieżki dostępu do pliku to 4095 znaków. 

Tu tytułem króciutkiego przykładu:

Georg Friedrich Haendel\Opera\Serse, HWV 40 (Xerxès) - opera seria en 3 actes\ Milano, 1962\Urania Records WS121159\CD1\19 - Troppo oltraggi la mia fede, alma fiera (III Atto) - Teatro Piccolo Scala dir Piero Bellugi -  Mirella Freni - Fiorenza Cossotto - Luigi Alva.flac

Nawet ćwierci możliwych i koniecznych informacji na temat płyty nie da się w ten sposób zawrzeć w ten sposób.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, rochu napisał:

Jest problem z tagami. W przypadku klasyki to mega problem.

Niezgodność danych, ich niespójność, mieszanie pól Artist z Composer i ArtistAlbum, etc, etc.

W odróżnieniu od płyty CD gdzie masz pudełko i insert gdzie masz tytuły utworów, wykonawców,, etc. w plikach tagi to wszystko. Bez tagów masz na dysku tysiąc plików o nazwie track.003 i będziesz się zastanawiał.

A w przypadku takiej klasyki nazwanie pliku wg schematu -tytuł płyty-artysta-kompozytor-nazwa dzieła- nazwa fragmentu dzieła to proszenie się o kłopoty. W Linuxie maksymalna długość nazwy pliku to 255 znaków, a maksymalna długość pełnej ścieżki dostępu do pliku to 4095 znaków. 

Tu tytułem króciutkiego przykładu:

Georg Friedrich Haendel\Opera\Serse, HWV 40 (Xerxès) - opera seria en 3 actes\ Milano, 1962\Urania Records WS121159
\CD1\19 - Troppo oltraggi la mia fede, alma fiera (III Atto) - Teatro Piccolo Scala dir Piero Bellugi -  Mirella Freni - Fiorenza Cossotto - Luigi Alva.flac

Mam 130.000 plikow i jakos sie nie gubie. 

A jesli ktos buduje strukture systemu w oparciu o nazwe plikow, to nie pojal sensu uzywania Media DB.

Z powodu mnie, pliki moga sie nazywac x1y2z3.flac. Nazwa pliku jest bez znaczenia! 

(uzywam JRiver Maedia Center)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Jest problem z tagami. W przypadku klasyki to mega problem.



W przypadku jazzu jest podobnie. Ostatnio aż osiwiałem do reszty, gdy na bardzo ważnym dokumencie jazzowym, zarejestrowanym w NY 1976r pomylono Michaela Gregory Jacsona z Michaelem Jacsonem (królem POP-u), który to miał grać na gitarze elektrycznej i gitarze akustycznej! Tagowanie w Roon za niemałą kasę!
b95e8951f5c5765b0acd2d191ef40dbd.jpg4b9f16123ae8191784372b147b54a7b5.jpg8f8c96f7783c568c48e078154d79a7bd.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny przykład to Bob Dylan. Są spore dziury w dyskografii, zwłaszcza w Bootleg Series. Nie wymagam oczywiście, żeby w serwisach była dostępna pełna 18-płytowa wersja Vol. 12: The Cutting Edge 1965-1966, która była sprzedawana tylko przez oficjalną stronę Dylana, ale w wielu innych przypadkach już tak. Niestety Vol. 14: More Blood, More Tracks i Vol. 15: Travelin’ Thru są dostępne w serwisach tylko w formie 1-płytowych samplerów. Vol. 14 to w oryginale 6 płyt, a Vol. 15 - 3 płyty… Również Vol. 16: Springtime in New York jest tylko w wersji 2-płytowej, zamiast pełnej 5-płytowej. Vol. 17: Fragments to nowość, więc na razie jest dostępna pełna 5-płytowa wersja, ale ciekawe jak długo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... I żebym nie był źle zrozumiany. Ja nadal nie widzę wad w streamingu. Zupełnie tak samo jak w moim kuchennym radio. Wszystko ma swoje przeznaczenie i swoje możliwości. Streaming jest jak hulajnogi miejskie - możesz wynająć ale zasięg ma ograniczony. Czy to wada? Dla mnie nie bo mam też własne hulajnogi o dużo dalszym zasięgu i korzystam z obu możliwości. Cieszy mnie, że mam wybór.
W ten sam sposób traktuję pozyskiwanie muzyki. Każdy z nas ma prawo wyboru w zależności od potrzeb i co ważne od zasobności portfela.
Tak... nadal nie widzę wad bo pralka nigdy nie będzie zmywać naczyń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, xajas napisał:

Mam 130.000 plikow i jakos sie nie gubie. 

A jesli ktos buduje strukture systemu w oparciu o nazwe plikow, to nie pojal sensu uzywania Media DB.

Z powodu mnie, pliki moga sie nazywac x1y2z3.flac. Nazwa pliku jest bez znaczenia! 

(uzywam JRiver Maedia Center)

Mam jakieś 220 tys plików lokalnie i zawiesiłem się totalnie w temacie tagów. 90% to klasyka. W zasadzie, żaden automat zasysający tagi z baz danych nie jest godny zaufania i trzeba to ręcznie poprawiać.

JRM kiedyś próbowałem ale nie podeszło mi, za dużo tego wszystkiego. Nie mniej to najbardziej dopracowany Media Center jaki obecnie istnieje i na pewno godny polecenia.

Poległem na Music Collector, MusiChi, SongKong.

Zastanawiam się czy nie wrócić do korzeni, czyli do Foobara jako programu zarządzającego biblioteką a na NAS zostawić tylko pliki muzyczne.

Foobar ma całkiem dobrze zorganizowany temat sterowania odtwarzaczami Linna. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Drizzt napisał:

Następny przykład to Bob Dylan. Są spore dziury w dyskografii, zwłaszcza w Bootleg Series. Nie wymagam oczywiście, żeby w serwisach była dostępna pełna 18-płytowa wersja Vol. 12: The Cutting Edge 1965-1966, która była sprzedawana tylko przez oficjalną stronę Dylana, ale w wielu innych przypadkach już tak. Niestety Vol. 14: More Blood, More Tracks i Vol. 15: Travelin’ Thru są dostępne w serwisach tylko w formie 1-płytowych samplerów. Vol. 14 to w oryginale 6 płyt, a Vol. 15 - 3 płyty… Również Vol. 16: Springtime in New York jest tylko w wersji 2-płytowej, zamiast pełnej 5-płytowej. Vol. 17: Fragments to nowość, więc na razie jest dostępna pełna 5-płytowa wersja, ale ciekawe jak długo?

Masz to wszystko na CD ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Piopio napisał:

Masz to wszystko na CD ? 

Mam. Poza 18-płytową wersją Cutting Edge, która na Discogs kosztuje teraz jakieś $2500.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Drizzt napisał:

Mam. Poza 18-płytową wersją Cutting Edge, która na Discogs kosztuje teraz jakieś $2500.

Szacun ! Więc możesz spokojnie zrezygnować ze streamingu. Ja nie mogę bo nie mam na stanie moich wszystkich ulubionych CD. 

Streaming to taki mainstream. Jeśli ktoś tak głęboko kocha danego artystę to musi gromadzić bibliotekę muzyczną w swoim zakresie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Piopio

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Piopio napisał:

Szacun ! Więc możesz spokojnie zrezygnować ze streamingu. Ja nie mogę bo nie mam na stanie moich wszystkich ulubionych CD. 

Nie chcę rezygnować ze streamingu. Ma on swoje zalety. Wszystko ma swoje zastosowanie. Natomiast nie można pisać takich rzeczy, że na streamingu jest „cały rock” bo to zwykła bzdura.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Drizzt napisał:

Nie chcę rezygnować ze streamingu. Ma on swoje zalety. Wszystko ma swoje zastosowanie. Natomiast nie można pisać takich rzeczy, że na streamingu jest „cały rock” bo to zwykła bzdura.

Powiedzmy 99% oficjalnych wydań. Mnie to satysfakcjonuje. Nie patrzymy na świat w sposób czarno-biały. Zawsze znajdzie się jakaś płyta, której właściciele praw autorskich nie udostępnili jej do streamingu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Piopio napisał:

Powiedzmy 99% oficjalnych wydań. Mnie to satysfakcjonuje. Nie patrzymy na świat w sposób czarno-biały. Zawsze znajdzie się jakaś płyta, której właściciele praw autorskich nie udostępnili jej do streamingu. 

Jak widać zamiast 100 mln utworów dostępnych jest pewnie tylko 90 mln. Słuchając non stop już po 500 latach przesłuchamy 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Piopio napisał:

Powiedzmy 99% oficjalnych wydań. Mnie to satysfakcjonuje. Nie patrzymy na świat w sposób czarno-biały. Zawsze znajdzie się jakaś płyta, której właściciele praw autorskich nie udostępnili jej do streamingu. 

Na pewno nie 99%. Jeśli jest 80-90% oficjalnych wydawnictw to dobrze. Widać to choćby na przykładzie składanki Stevena Wilsona, z której jest dostępnych 52 z 58 utworów.

Kolejne pytanie, ile wersji danego albumu jest dostępnych w streamingu. Często jedna, a przez lata ukazywało się wiele, z różnymi bonusami, w różnych masterach i remasterach. Każdy ma ulubionych artystów i wątpię, żeby muzyka choć jednego była dostępna na streamingu tak naprawdę w 100%. Chyba, że tych jednopłytowych artystów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Drizzt napisał:

Na pewno nie 99%. Jeśli jest 80-90% oficjalnych wydawnictw to dobrze. Widać to choćby na przykładzie składanki Stevena Wilsona, z której jest dostępnych 52 z 58 utworów.

Kolejne pytanie, ile wersji danego albumu jest dostępnych w streamingu. Często jedna, a przez lata ukazywało się wiele, z różnymi bonusami, w różnych masterach i remasterach. Każdy ma ulubionych artystów i wątpię, żeby muzyka choć jednego była dostępna na streamingu tak naprawdę w 100%. Chyba, że tych jednopłytowych artystów.

Mnie interesują tylko oficjalne albumy danego wykonawcy. Żadne składanki czy bootlegi. Wystarczy mi jeden remaster. Jak ktoś jest fanboyem danego artysty to musi sam sobie gromadzić bibliotekę. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Piopio napisał:

Mnie interesują tylko oficjalne albumy danego wykonawcy. Żadne składanki czy bootlegi. Wystarczy mi jeden remaster. Jak ktoś jest fanboyem danego artysty to musi sam sobie gromadzić bibliotekę. 

Dzięki za porady. Proponuję tylko doczytać czym jest Bootleg Series Dylana i co ma wspólnego z „bootlegami”.

Jeśli chodzi natomiast o składanki, to ich brak tylko uwidacznia dziury w ofercie serwisów. Nie trzeba być miłośnikiem składanek, bo pełnych płyt, z których pochodzą brakujące utwory też nie ma na serwisach. Kapujesz? Bo nie wiem jak mam to prościej wyłożyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Drizzt napisał:

Nie trzeba być miłośnikiem składanek, bo pełnych płyt, z których pochodzą brakujące utwory też nie ma na serwisach.

Moja muzyka jest. Dlatego jestem zadowolony ze streamingu. Wolę 90 mln utworów niż np. 300 płyt CD. Ale gusta są różne. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niż 300 płyt CD to tak… ale aż się boję spytać co to za muzyka, skoro jest w 100%. Może Diana Krall i składanki audiofilskie typu „Singing Ladies vol. 66”. Ale one najlepiej brzmią w K2HD, więc znowu d…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Drizzt napisał:

Ale one najlepiej brzmią w K2HD

Najlepiej brzmią w Hi-Res. Ot taki bonus streamingu 😉

29 minut temu, Drizzt napisał:

 ale aż się boję spytać co to za muzyka,

Klasyka rocka i jazzu. Wszystko jest co lubię 😉 A nawet rzeczy, o których nie miałem pojęcia. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Piopio

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem posłuchać Patricia Barber "Modern Cool" ale nie ma na Tidal. No to może KSU "Ustrzyki"? Nie ma. A pierwsza płyta Proletaryat może jest? Nie ma. Podszedłem do półki z płytami i słucham.

Ps. Piersi "My już są Amerykany" też nie widziałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, przmor napisał:

Chciałem posłuchać Patricia Barber "Modern Cool" ale nie ma na Tidal. No to może KSU "Ustrzyki"? Nie ma. A pierwsza płyta Proletaryat może jest? Nie ma. Podszedłem do półki z płytami i słucham.

A dlaczego ma być? Czy w danej bibliotece są wszystkie książki ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.