Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mam trzy koty. Dwa - zasiedziałe w chałupie. Jeden - wciąż szpera.

 

Malutki Tykotek nimi rządzi!

 

Robią "mocne sprawy" w toalecie balkonowej. Tak się nauczyły.

Co rano sprzątam po nich, a raz w tygodniu myję kuwety. Nic nie śmierdzi.

....

Chyba wiedzą, że o nich piszę...

Duduś - znajdka, Rudzik - od lat, i Tykotek.

Oblepiły mnie i się przytulają, najedzone i szczęśliwe.

 

.

Edytowane przez Bezlitosna Niusia

tak a' propos znieczulenia ogólnego . moje trzy kocie osobniki są tak zwanymi kotami z wolnego wybiegu - rano wychodzą, wracają na noc i gdy są głodne. specjalnych czułości z nimi nie uskuteczniam choć jesteśmy sobie nawzajem życzliwi. zauważyłem jednak, że najmniejszy z moich przyjaciół (widoczna w poście 1212) kocurka melania zalega na wzmacniaczu już półtora dnia. wziąłem moje 1800 gramów szczęścia na na ręce i sie przeraziłem. kociak był obsypany kleszczami. nasze polskie dorodne kleszcze były na całym ciele łącznie z powiekami, uszami , odbytem itp. skończyło sie ogólnym znieczuleniem , godzinnym zabiegiem usuwania pasożytów, kroplówą i zastrzykami . koty są co prawda odporne na tak zwane choroby odkleszczowe ale taki atak jaki przeżyła moja podopieczna mógł sie skończyć paskudnie. żeby było fajniej moje koty były potraktowane preparatami zapobiegającymi atakom kleszczy ( takimi nakraplanymi na skórę karku). piszę o tym dlatego abyście sprawdzali swoich przyjaciół i nie ufali zbytnio medykamentom. pozdrowienia

  • 3 tygodnie później...

Jak tu nie wielbić koty ;))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • 3 tygodnie później...

Szkoda, ze nie widać co kotek widzi.

Mój Tykotek - gdy idę do łazienki - lezie za mną. Gdy idę do hmmmm - idzie. Gdy myję gary - moczy łapkę, patrząc ze zdumieniem.

Nawet nie wiedziałem, jak fajnie do domu wracać, a taka znaleziona kiedyś na ulicy bida - czeka na cię. I kocha .

 

Po co mi inny kotecek, podczas gdy on lubi nawet Tangerine Dream.

 

A i stary Fleetwood Mac - nie przeszkadza!

Edytowane przez Bezlitosna Niusia
  • Moderatorzy

tak a' propos znieczulenia ogólnego . moje trzy kocie osobniki są tak zwanymi kotami z wolnego wybiegu - rano wychodzą, wracają na noc i gdy są głodne. specjalnych czułości z nimi nie uskuteczniam choć jesteśmy sobie nawzajem życzliwi. zauważyłem jednak, że najmniejszy z moich przyjaciół (widoczna w poście 1212) kocurka melania zalega na wzmacniaczu już półtora dnia. wziąłem moje 1800 gramów szczęścia na na ręce i sie przeraziłem. kociak był obsypany kleszczami. nasze polskie dorodne kleszcze były na całym ciele łącznie z powiekami, uszami , odbytem itp. skończyło sie ogólnym znieczuleniem , godzinnym zabiegiem usuwania pasożytów, kroplówą i zastrzykami . koty są co prawda odporne na tak zwane choroby odkleszczowe ale taki atak jaki przeżyła moja podopieczna mógł sie skończyć paskudnie. żeby było fajniej moje koty były potraktowane preparatami zapobiegającymi atakom kleszczy ( takimi nakraplanymi na skórę karku). piszę o tym dlatego abyście sprawdzali swoich przyjaciół i nie ufali zbytnio medykamentom. pozdrowienia

U moich chłopaków bywa podobnie.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Zgroza....moje przynosiły najwyżej trzy na raz.....faktem jest że od czasu gdy zauważyłem je u nich i gdy jedno z tych świństw spróbowało krwi żony, codziennie moje koty kontroluję.

Teraz od jakiegoś czasu jest lepiej, od wielu dni nic nie przyniosły.

Nie sądzę że tak się stało za przyczyną "specjalnych" obróżek, bo po ich założeniu gdy jeszcze intensywnie pachniały, właśnie pod nimi znajdowałem je najczęściej.....a tak skutecznie miały je chronić tak przed nimi jak i pchłami. :)

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Zakładanie jakiejkolwiek "ozdoby" na szyję tak zwanemu wychodzącemu kotu to nie jest dobry pomysł ale każdemu wolno ozdabiać swojego kota zgodnie ze swoim gustem podobnie jak świąteczną choinkę.

Czy już mogę pisać?

 

O!!!! Mogę!

 

Mój Tykotek tylko przemyka przez balkon, między pokojem (moim, gdzie mieszka i mu fajnie) a salonem, gdzie Kobiecinka mecze ogląda.

 

 

Edytowane przez Bezlitosna Niusia

W przeciwieństwie do psów - dla kotów kleszcze nie są aż tak bardzo niebezpieczne. Owszem, są bolesne, nieprzyjemne, wysysają krew - trzeba je usuwać jeśli pupila dopadły. Ale koty są odporne na choroby odkleszczowe. Obróżka ma u nich zwalczać pchły. A z tym można skutecznie walczyć w inny sposób: środkami do nacierania sierści, wcierania w skórę na karku, czy też nowymi środkami doustnymi (to jest, chciałem powiedzieć: dopyszczkowymi). Najlepiej robić to w gabinecie weterynarza. Obróżek koty nie lubią, a dla wychodzących są one niebezpieczne, bo mogą się na nich powiesić.

Wszystkim zwolennikom kocich obróż (podkreślam!!!!!) dla kotów cieszących się swobodą poruszania po okolicy polecam widok kociaka zaduszonego tym wynalazkiem podczas przechodzenia przez druciane ogrodzenie. Gwarantuję zmianę tak zwanej optyki widzenia tematu. I tyle

Dla rozluźnienia atmosfery :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na pewno źle założyłeś obróżkę- musi być na tyle ciasno, by wszedł pod nią JEDEN PALEC. Jeśli jest luźniej, jej skuteczność drastycznie spada.

 

Nie wypuściłbym kota z luźną obróżką na zewnątrz....wprawdzie wsadzę dwa palce pod obróżkę ale wtedy kot dostaje wytrzeszczu. :))

A na poważnie, nikt mi nie wmówi że to coś jest skuteczne skoro kleszcze sadowią się w okolicy tego ponoć ekologicznego (ziołowego) wynalazku który ma służyć ich zwalczaniu.

Po drugie miało to zwalczać też pchły a nie zauważam specjalnej różnicy w tym względzie.....jak tu mieć zaufanie do rzeczy uniwersalnych. Zresztą kropelki na pchły okazały się równie mało skuteczne.

 

Zakładanie jakiejkolwiek "ozdoby" na szyję tak zwanemu wychodzącemu kotu to nie jest dobry pomysł ale każdemu wolno ozdabiać swojego kota zgodnie ze swoim gustem podobnie jak świąteczną choinkę.

 

Zdaje się że w tym temacie pisałem już na ten temat podobną opinię.

To nie był mój pomysł.

Ponad półtora roku temu wyszedł z domu i zaginął mój roczny kot (pisałem już tu o tym). Był kotem niewychodzącym tak jak jego nieco młodszy kompan który mniej więcej od tego czasu a nawet wcześniej do tego stopnia chciał wyjść na zewnątrz że życie w domu stawało się udręką.

Nieustannie miauczał i skacząc na klamki otwierał wszystkie drzwi w domu w poszukiwaniu wyjścia na zewnątrz.....postanowiłem że będziemy go wypuszczać a inni członkowie rodziny zdecydowali założyć obróżkę z adresem w razie jakby się zgubił i tak pozostało choć kot jest z tych co trzyma się domu podobnie jak moja druga znajda "Gacuś".

Teraz w czasie tej plagi i zaatakowaniu jednego z nich żony zdecydowaliśmy zmienić im obróżki na "zwalczające" kleszcze.

Skuteczność tejże "gwarantowana" w ulotce to ok. dwa-trzy miesiące. Po tym czasie będę za tym by moim kotom żadnych obróżek nie zakładać.

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Kup obróżkę firmy Bayer- działającą skutecznie, bo że środkiem farmakologicznym, nie jakieś ziołowe coś.

 

Ma ona być przy skorze, żeby za pomocą naturalnych tłuszczów występujących na skórze i w siersci futrzaka lek przeniósł się do organizmu.

Edytowane przez porlick

Nikt nie odpowie na pytanie - jak noszenie obroży wpłynie na kocią psychikę. Kot też nie ma szans żeby zaprotestować albo złożyć zażalenie. Jeśli ktoś ma ochotę sprawdzić co i jak w tej sprawie to można założyć sobie taką obrożę na przykład na rękę lub nogę i ponosić ze 3 dni :). Jeśli jednak jest nieodparta wola wyposażenia kota w obrożę to dobrze przeprowadzić w gronie rodziny konsultacje w temacie - w którym kolorze obroży kot wygląda bardziej malowniczo.

Trzeba mieć nie po kolei w głowie i za grosz wyobraźni żeby wędrującym kotom zakładać obroże. Że to się źle skończy jest tylko kwestią czasu. Zwłaszcza, że alternatyw dla chemicznych obroży jest dziś dość.

Sam mam trzy koty wychodzące i ani przez myśl mi nie przeszło "uszczęśliwiać" ich obrożami!

Integra Abrahamsen V2.0 UP, CD Abrahamsen V1.0 UP, monitory Chario Constellation Delphinus, interkonekt M&B AudioCable Diamond XLR, przewody głośnikowe QED Anniversary Ruby Red, przewody zasilające Yarbo 9000 i Yarbo 1100, wtyki Valab Carbon Rhodium

  • 3 tygodnie później...

To u Ciebie sub to atrapa , a kot wytwarza niskie częstotliwości mrucząc ?

 

 

No i tu mnie trafiłeś :) To rzeczywiście jest tak zwany kot basowy. Te najniższe konturowe basy wytwarza tylnym otworem ale zawsze jest to bas dobrze kontrolowany.

  • 2 tygodnie później...

Taaa... Na siedem metrów wysoki, z litego szkła.

Musisz polubić, Szymonie! Bo gdy kotecki skarcisz - nasrają znów, tym razem na rzadko.

 

Edytowane przez Bezlitosna Niusia

Gdyby to jeden precelek był to bym nie miał problemu, a bywa po prostu obsrane. Z tego co piszecie jedyna nadzieja to dać na tacę. Do niedzieli temat aktualny, może komuś przypomni się inne rozwiązanie.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.