Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Infinity Classics


zukzukzuk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jacku, Romku, ależ ja tego wcale nie neguję, a wręcz sam ciągle powtarzam, że porządna amplifikacja to jest zawsze i wszędzie dobra inwestycja, ale pod jednym wszakże warunkiem - jeżeli to inwestycja świadoma i zaplanowana. Natomiast przy Kappach, R90 i pokrewnych modelach zasadzka polega na tym, że płacąc te 4-6 kzł za kolumny wielu nabywców nie zdaje sobie sprawy, że trzeba biedzie minimum drugie tyle (w praktyce znacznie więcej) wybecalować na wzmocnienie, albo tygodniami przeszukiwać rynek vintage za czymś tańszym i w akceptowalnym stanie technicznym.

A zatem paradoksalnie problemem nie są tutaj wcale same kolumny Infinity jako takie, tylko ich zbyt niska cena na rynku wtórnym, sugerująca niezorientowanemu nabywcy, że da rade obgonić je takim samym wzmocnieniem jak współczesne używane kolumny z tego samego przedziału cenowego. Sytuacje dodatkowo pogarsza fakt, że ten właśnie zakres ceny cieszy się na naszym rynku największym zainteresowaniem, a zatem nic dziwnego, że tyle świeżo upieczonych posiadaczy Infinitek ma z nimi poważny problem, kiedy po zakupie okazuje sie, że wbrew płonnym nadziejom posiadany amp nie daje rady, a na nowego nie ma już budżetu, bo cały został wydany na kolumny. Podejrzewam, że gdyby używane R90 chodziły po minimum 8-10kzł, to tego całego problemu w ogóle by nie było, bo szansa, że kupi je ktoś przypadkowy malałby praktycznie do zera. A tak mamy to co mamy - kultowe kolumny w cenie zupełnie nieadekwatnej do ich wymagań prądowych i zdezorientowanych neofitów kombinujących jak je napędzić za <2 tyś zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Pytałem tu kiedyś o możliwość rozpięcia zwrotnicy w moich RSIIIb, żeby dołożyć drugie terminale głośnikowe ekstra na basy. Wczoraj mi to zrobiono. Podobno było to bardzo proste. Po założeniu zworek na terminale grają, jak grały. Nie próbowałem jeszcze w bi-ampingu bo nie mam osobnej końcówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, Romku, ależ ja tego wcale nie neguję, a wręcz sam ciągle powtarzam, że porządna amplifikacja to jest zawsze i wszędzie dobra inwestycja, ale pod jednym wszakże warunkiem - jeżeli to inwestycja świadoma i zaplanowana. Natomiast przy Kappach, R90 i pokrewnych modelach zasadzka polega na tym, że płacąc te 4-6 kzł za kolumny wielu nabywców nie zdaje sobie sprawy, że trzeba biedzie minimum drugie tyle (w praktyce znacznie więcej) wybecalować na wzmocnienie, albo tygodniami przeszukiwać rynek vintage za czymś tańszym i w akceptowalnym stanie technicznym.

A zatem paradoksalnie problemem nie są tutaj wcale same kolumny Infinity jako takie, tylko ich zbyt niska cena na rynku wtórnym, sugerująca niezorientowanemu nabywcy, że da rade obgonić je takim samym wzmocnieniem jak współczesne używane kolumny z tego samego przedziału cenowego. Sytuacje dodatkowo pogarsza fakt, że ten właśnie zakres ceny cieszy się na naszym rynku największym zainteresowaniem, a zatem nic dziwnego, że tyle świeżo upieczonych posiadaczy Infinitek ma z nimi poważny problem, kiedy po zakupie okazuje sie, że wbrew płonnym nadziejom posiadany amp nie daje rady, a na nowego nie ma już budżetu, bo cały został wydany na kolumny. Podejrzewam, że gdyby używane R90 chodziły po minimum 8-10kzł, to tego całego problemu w ogóle by nie było, bo szansa, że kupi je ktoś przypadkowy malałby praktycznie do zera. A tak mamy to co mamy - kultowe kolumny w cenie zupełnie nieadekwatnej do ich wymagań prądowych i zdezorientowanych neofitów kombinujących jak je napędzić za <2 tyś zł...

 

Jasne:) Tyle, że żadne tam kultowe.

 

Skądinąd sam się przekonałem, że trzeba wyłożyć kilka razy tyle, ile kosztowały kolumny, aby powiedzieć WOW! Dosłownie KAŻDY element toru jest ważny!

 

Nie mniej - za 2 tysiące zł da się kupić w miarę przyzwoite wzmocnienie do starych szaf (i tym bardziej - innych, mniej wymagających kolumn), które pokaże co nieco ich możliwości, bo wiele nawet sporo droższych sprzętów nie chce z nimi współpracować. Po prostu - nie zgrywa się z Infinity:(

Sądzę, że lepsze od NAD-a czy innych, uznanych firm z tej półki cenowej... Ale - poczekajmy na relację...

 

Nie uważam też absolutnie, że trzeba rozpinać zwrotnice, by zrobić prawdziwy bi-amping, poprawiać sekcje basowe czy dokonywać innych ulepszeń, aby GRAŁO:)

Mam przekonanie, że nie tam szukacie...

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, zwykłe wyrażenie nadziei zrobiło zamieszanie. Ale do rzeczy: dzisiaj przyjechał TA-3E, i co? chociaż chętnie załapałbym się na kolejkę obiecaną przez ZukZukZuka, to niestety nie musi on jej nikomu stawiać.

Ten mały nie pozorny tunerek potrafi na prawdę dużo. od pierwszej chwili słychać jak deklasuje Nada, pojawiła się dynamika w basie i zagrało zupełnie innym, pełniejszym dźwiękiem. (Trochę strzelam sobie w stopę, bo za chwilę będę chciał sprzedać poczciwego Nada) Myślę jeszcze, że do tych kolumn (Kappa 8.2), większa ilość mocy na pewno by nie zaszkodziła. Oczywiście nie na potrzeby dyskoteki, ale pewnie dodałoby to jeszcze więcej swobody w brzmieniu, Ale podkreślam raz jeszcze, że Nakamichi jest wielki!!! ZukZukZuku, Ty chyba miałeś okazję porównać Tego 3E i wyższego 4E, napisz może czy te 25W mocy, ma duży wpływ na jakość brzmienia, nie chodzi mi o dyskotekę:). No i jeszcze jedna rzecz mnie laika zastanowiła, jak by ktoś chciał mi wyjaśnić. A mianowicie na tym tunerku z tyłu przy wyjściach na głośniki jest napis, że jeśli podłączamy jedną parę głośników to min 8 Ohm, a jak dwie pary to min. 16 Ohm. Natomiast w instrukcji moc podana jest dla 8 i 4 Ohm. O co chodzi Czy podłączenie moich Kappa 8.2 jest bezpieczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, zwykłe wyrażenie nadziei zrobiło zamieszanie. Ale do rzeczy: dzisiaj przyjechał TA-3E, i co? chociaż chętnie załapałbym się na kolejkę obiecaną przez ZukZukZuka, to niestety nie musi on jej nikomu stawiać.

Ten mały nie pozorny tunerek potrafi na prawdę dużo. od pierwszej chwili słychać jak deklasuje Nada, pojawiła się dynamika w basie i zagrało zupełnie innym, pełniejszym dźwiękiem. (Trochę strzelam sobie w stopę, bo za chwilę będę chciał sprzedać poczciwego Nada) Myślę jeszcze, że do tych kolumn (Kappa 8.2), większa ilość mocy na pewno by nie zaszkodziła. Oczywiście nie na potrzeby dyskoteki, ale pewnie dodałoby to jeszcze więcej swobody w brzmieniu, Ale podkreślam raz jeszcze, że Nakamichi jest wielki!!! ZukZukZuku, Ty chyba miałeś okazję porównać Tego 3E i wyższego 4E, napisz może czy te 25W mocy, ma duży wpływ na jakość brzmienia, nie chodzi mi o dyskotekę:). No i jeszcze jedna rzecz mnie laika zastanowiła, jak by ktoś chciał mi wyjaśnić. A mianowicie na tym tunerku z tyłu przy wyjściach na głośniki jest napis, że jeśli podłączamy jedną parę głośników to min 8 Ohm, a jak dwie pary to min. 16 Ohm. Natomiast w instrukcji moc podana jest dla 8 i 4 Ohm. O co chodzi Czy podłączenie moich Kappa 8.2 jest bezpieczne?

 

No proszę!

Nic tylko pogratulować! I podziękować za zaufanie...:)

 

Jasne, że Kappy 8.2 mogłyby mieć i 3x razy większy/mocniejszy/wydajniejszy piec. Tak jak sądzisz, dodałoby to swobody, a jednocześnie kilku innych dobrych rzeczy. Dlatego w przyszłości mógłbyś poszukać TA 4. A potem, jeśli zechce się iść w lepszy, bardziej wysublimowany dźwięk, polecam dokupić preamp, oczywiście firmy Nakamichi:) Z tym, że za CA 5 trzeba już dać kilkaset euro, a za CA 7 - ok. 1000 E.Wtedy TA wykorzystać jako końcówkę mocy, bo ma taką możliwość.

 

Podłączenie Kappy jest bezpieczne. Sam miałem spory strach jak podłączałem TA 4 z R90. I już po chwili byłem dosłownie wywalony (pozytywnie! - pisałem kilkanaście stron wcześniej). Mimo deklaracji na tylnym panelu, wzmacniacz ma dostateczne rezerwy, aby współpracować z "niskoopornymi" kolumnami. No i system zabezpieczeń, który powinien zadziałać, jak będzie coś ponad siły...

Ale nie podłączałbym drugiej pary kolumn. Bo i po co?'

 

Pozdr.

 

P.S.

Na jakiej cyferce masz ustawiony fizjologiczny loudness?

Postaraj się słuchać i przyzwyczajać do tego, jak kolumny grają po cichu...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.02.2014 o 12:01, gonarek napisał:
<br />Jacku, Romku, ależ ja tego wcale nie neguję, a wręcz sam ciągle powtarzam, że porządna amplifikacja to jest zawsze i wszędzie dobra inwestycja, ale pod jednym wszakże warunkiem - jeżeli to inwestycja świadoma i zaplanowana. Natomiast przy Kappach, R90 i pokrewnych modelach zasadzka polega na tym, że płacąc te 4-6 kzł za kolumny wielu nabywców nie zdaje sobie sprawy, że trzeba biedzie minimum drugie tyle (w praktyce znacznie więcej) wybecalować na wzmocnienie, albo tygodniami przeszukiwać rynek vintage za czymś tańszym i w akceptowalnym stanie technicznym.<br />

 

To prawda. Ale powiem też, że może miałem szczęście bo w momencie zmiany Castle Harlech na Kappy miałem w miare OK wzmocnienie (pre i 2 końćówki, które w końcu zmieniłem i tak na docelowe pod Kappy), ale Kappy grały u mnie od początku nieźle. Na pewno nie na 100% swoich możliwości, ale rozczarowania nie było. A zakup też nie wyniósł mnie 4-6 kpln. Więc wydaje mi się, że faktycznie, jeśli podchodzić do zakupu infinity jako pewnego procesu ze świadomością inwestycji dalszych (ale mogą one być przecież rozłożone w czasie) i jeśli zdecydować się, że to wokół kolumn buduję system, to jest to dobra droga do solidnego hi-fi.

 

W dniu 11.02.2014 o 12:01, gonarek napisał:
<br />A zatem paradoksalnie problemem nie są tutaj wcale same kolumny Infinity jako takie, tylko ich zbyt niska cena na rynku wtórnym, sugerująca niezorientowanemu nabywcy, że da rade obgonić je takim samym wzmocnieniem jak współczesne używane kolumny z tego samego przedziału cenowego. Sytuacje dodatkowo pogarsza fakt, że ten właśnie zakres ceny cieszy się na naszym rynku największym zainteresowaniem, a zatem nic dziwnego, że tyle świeżo upieczonych posiadaczy Infinitek ma z nimi poważny problem, kiedy po zakupie okazuje sie, że wbrew płonnym nadziejom posiadany amp nie daje rady, a na nowego nie ma już budżetu, bo cały został wydany na kolumny. Podejrzewam, że gdyby używane R90 chodziły po minimum 8-10kzł, to tego całego problemu w ogóle by nie było, bo szansa, że kupi je ktoś przypadkowy malałby praktycznie do zera. A tak mamy to co mamy - kultowe kolumny w cenie zupełnie nieadekwatnej do ich wymagań prądowych i zdezorientowanych neofitów kombinujących jak je napędzić za <2 tyś zł... <br />

 

Powiem szczerze, że mnie ten paradoks nie przeszkadza ;-) Ceny niższe, to i lepiej.

Z drugiej strony Infinity wymagają poszukiwania tego wzmocnienia, wymagają świadomości akustyki pomieszczenia i ewentualnych jej modyfikacji, a to nie dla każdego. W ogóle starsze kolumny i do tego tych gabarytów nie są pewnei dla każdego. Komuś ich granie może nie podejść, ktoś wybierze coś bardziej współczesnego i będzie przekonany, że gra lepiej. Dlatego ja daleki jestem od twierdzenia, że moje Kappy to 9 cud świata i koniec drogi. Ale dają mi tyle satysfakcji, że nie szukam na razie niczego innego. Swoją drogą jednak to też interesujące, że tak wielu ludzi je krytykuje, ale często w różnych dyskusjach o kolumnach ktoś o nich wspomina, wraca do nich, etc. - ciekawe zjawisko dla mnie.

 

Tak więc to, że kupuje ktoś przypadkowy dla mnie nie jest problemem - wręcz przeciwnie, bo taki się zrazi i je sprzeda być może za niższą cenę niż kupił. A ten co wie, czego szuka i na co się szykowac tylko się będzie cieszył.

 

W dniu 11.02.2014 o 14:54, gość napisał:

Pytałem tu kiedyś o możliwość rozpięcia zwrotnicy w moich RSIIIb, żeby dołożyć drugie terminale głośnikowe ekstra na basy. Wczoraj mi to zrobiono. Podobno było to bardzo proste. Po założeniu zworek na terminale grają, jak grały. Nie próbowałem jeszcze w bi-ampingu bo nie mam osobnej końcówki.

 

Jakaś szansa, że w bi-ampingu zagrają lepiej/inaczej jest. Choć mając teraz system aktywny choć na próbę próbowałbym go podpiąć z pominięciem zwrotnicy w ogóle. Myślałeś o tym?

 

W dniu 11.02.2014 o 15:59, zukzukzuk napisał:
<br />by zrobić prawdziwy bi-amping,<br />

 

Prawdziwy, czyli aktywny?

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Jakaś szansa, że w bi-ampingu zagrają lepiej/inaczej jest. Choć mając teraz system aktywny choć na próbę próbowałbym go podpiąć z pominięciem zwrotnicy w ogóle. Myślałeś o tym?

 

Nie, trochę mylisz temat.

Aktywny mam do stereo.

RSIIIb są w pokoju z kinem domowym. Jako fronty. Obecnie graja z amplitunerem Onkyo 905. Czekam na końcówkę mocy. Chcę fronty i centralny zasilić w bi-ampingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jakaś szansa, że w bi-ampingu zagrają lepiej/inaczej jest. Choć mając teraz system aktywny choć na próbę próbowałbym go podpiąć z pominięciem zwrotnicy w ogóle. Myślałeś o tym?

 

Prawdziwy, czyli aktywny?

 

Pisałem wcześniej, że bbking próbował bi-ampingu w zestawieniu R90 + 2 x PA7. Co z tego, że więcej mocy? Było gorzej, niż na pojedynczej końcówce. Problemem jest spójność pasma. Każda gra nieco inaczej i "swoje" (jedna basy, druga - średnicę i górę), choć obie brzmią w zasadzie identycznie, gdy graja same w całym paśmie. Ktoś powie: powinny mieć identyczne parametry! Może i mają, a jednak... A co dopiero jak mamy dwa różne od siebie wzmacniacze, albo grające w różnych klasach.

Tymczasem, jak dotąd - całość pasma obsługiwana przez jedną końcówkę stereo jest ZNAKOMITA! Bas jest nadzwyczajnie wielobarwny, sprężysty, kontrolowany, czysty i bardzo głęboki.

 

Owszem - to jest słyszalne (znaczy - niespójność) na bardzo wysublimowanym systemie i przez kogoś, kto ma odpowiednie ucho i słyszy więcej (bez urazy - też słyszę raczej mniej) . Ktoś inny może tego problemu w ogóle tego nie dostrzegać.

Jak kombinują inni - można spróbować wywalić zwrotnicę na basie. Ale czy to jest zamysł konstruktora? Czy to zmieni coś w temacie spójności/zszycia i zgrania/jednorodności basu z resztą pasma? Tu prawdopodobnie jest największy problem.

 

Słuchane, choć w skromnym wymiarze - IRS Beta, IRS IB czy też moje byłe IRS Epsilon, czyli kolumny które wymagają bi-ampingu i mają zwrotnice elektryczne na zewnątrz - potwierdzają spostrzeżenia. Średnica i góra jest niebywale przejrzysta, barwna i CUDOWNA. R90 to przy "dwu towerowych" olbrzymach omalże zabawka... RS I mają na średnicy podobnych wstęg jak R90 siedem razy więcej...

Tylko i aż trzeba perfekcyjnie zgrać bas. No i osiągnąć podobną (nieosiągalną;) "jakość" średnicy i góry.

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.02.2014 o 10:18, gość napisał:

 

Nie, trochę mylisz temat.

Aktywny mam do stereo.

RSIIIb są w pokoju z kinem domowym. Jako fronty. Obecnie graja z amplitunerem Onkyo 905. Czekam na końcówkę mocy. Chcę fronty i centralny zasilić w bi-ampingu.

 

Pamiętałem, że RSIIIb grają w kinie. Ale pomyślałem sobie, że skoro grzebaliście w zwrotnicy to trzeba / możnaby podpiąć je pod wzmocnienie które masz do stereo. To pokazałoby, czy ewentualnie zwrotnica w RSIIIb jest wąskim gardłem. Ale rozumiem, że to jest trochę zachodu. Jeśli nie masz parcia, to faktycznie z końcówką kina domowego też coś powinno się wyjaśnić.

 

W dniu 12.02.2014 o 11:15, zukzukzuk napisał:

 

 

Pisałem wcześniej, że bbking próbował bi-ampingu w zestawieniu R90 + 2 x PA7. Co z tego, że więcej mocy? Było gorzej, niż na pojedynczej końcówce. Problemem jest spójność pasma. Każda gra nieco inaczej i "swoje" (jedna basy, druga - średnicę i górę), choć obie brzmią w zasadzie identycznie, gdy graja same w całym paśmie. Ktoś powie: powinny mieć identyczne parametry! Może i mają, a jednak... A co dopiero jak mamy dwa różne od siebie wzmacniacze, albo grające w różnych klasach.

Tymczasem, jak dotąd - całość pasma obsługiwana przez jedną końcówkę stereo jest ZNAKOMITA! Bas jest nadzwyczajnie wielobarwny, sprężysty, kontrolowany, czysty i bardzo głęboki.

 

Owszem - to jest słyszalne (znaczy - niespójność) na bardzo wysublimowanym systemie i przez kogoś, kto ma odpowiednie ucho i słyszy więcej (bez urazy - też słyszę raczej mniej) . Ktoś inny może tego problemu w ogóle tego nie dostrzegać.

Jak kombinują inni - można spróbować wywalić zwrotnicę na basie. Ale czy to jest zamysł konstruktora? Czy to zmieni coś w temacie spójności/zszycia i zgrania/jednorodności basu z resztą pasma? Tu prawdopodobnie jest największy problem.

 

Słuchane, choć w skromnym wymiarze - IRS Beta, IRS IB czy też moje byłe IRS Epsilon, czyli kolumny które wymagają bi-ampingu i mają zwrotnice elektryczne na zewnątrz - potwierdzają spostrzeżenia. Średnica i góra jest niebywale przejrzysta, barwna i CUDOWNA. R90 to przy "dwu towerowych" olbrzymach omalże zabawka... RS I mają na średnicy podobnych wstęg jak R90 siedem razy więcej...

Tylko i aż trzeba perfekcyjnie zgrać bas. No i osiągnąć podobną (nieosiągalną;) "jakość" średnicy i góry.

 

Pozdrawiam!

 

Coś jest na rzeczy, bo gdy obecne kappy napędzałem w konfiguracji naka pa-5 na basie i końcówka z integry sansui au-717 to grało b. dobrze, ale jednak wydawało mi się, że sam nak gra lepiej. I tak też mam teraz: pre z sansui, nak na wszystkie pasma.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Coś jest na rzeczy, bo gdy obecne kappy napędzałem w konfiguracji naka pa-5 na basie i końcówka z integry sansui au-717 to grało b. dobrze, ale jednak wydawało mi się, że sam nak gra lepiej. I tak też mam teraz: pre z sansui, nak na wszystkie pasma.

 

 

 

Poszukaj dobrego preampu i choćby porównaj ... Najlepszy byłby chyba dedykowany PA 5:) Przedwzmacniacze w integrach bywają raczej tylko przyzwoite. Jakie by nie były...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Pamiętałem, że RSIIIb grają w kinie. Ale pomyślałem sobie, że skoro grzebaliście w zwrotnicy to trzeba / możnaby podpiąć je pod wzmocnienie które masz do stereo. To pokazałoby, czy ewentualnie zwrotnica w RSIIIb jest wąskim gardłem. Ale rozumiem, że to jest trochę zachodu. Jeśli nie masz parcia, to faktycznie z końcówką kina domowego też coś powinno się wyjaśnić.

Tu faktycznie nie ma żadnego parcia. To tylko zabawa. Bo w kinie i tak jest Velodyne DD12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ZukZukZuk za odpowiedź, słucham dość różnej muzyki, Rock, blues, Jazz, klasyka, słuchanie na niskiej głośności jest super, pod warunkiem że w otoczeniu jest cisza, najlepiej w nocy. W końcu muzyka to cisza w której słychać muzykę. Czasami lubię też usłyszeć potęgę dźwięku, raczej nie w nocy i oczywiście bez przesady.

Jeszcze nie mam wypracowanych ustawień Loudness, Tuner mam dopiero od wczoraj, ale widzę że jest to fajnie działająca funkcja. Powiedzcie mi proszę czy te tunery mocno się grzeją, czy to normalne, mój robi się dość ciepły na lewo od aluminiowego radiatora, poniżej dużego trafo, tak jak by to ciepło pochodziło od tego małego transformatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem wcześniej, że bbking próbował bi-ampingu w zestawieniu R90 + 2 x PA7. Co z tego, że więcej mocy? Było gorzej, niż na pojedynczej końcówce. Problemem jest spójność pasma. Każda gra nieco inaczej i "swoje" (jedna basy, druga - średnicę i górę), choć obie brzmią w zasadzie identycznie, gdy graja same w całym paśmie. Ktoś powie: powinny mieć identyczne parametry! Może i mają, a jednak... A co dopiero jak mamy dwa różne od siebie wzmacniacze, albo grające w różnych klasach.

Podejrzewam, że ta niespójność przy identycznych końcówkach w takim połączeniu wynika z ich nierównomiernego obciązenia - te na basie pracują pełną parą, a te na górze/średnicy się nudzą. Jeszcze gorsza jest sytuacja, jeśli średnica jest wewnętrznie zasilana z tych samych zacisków głośnikowych co bas, bo wtedy korzyści z poziomego bi-ampingu na identycznych końcówkach są już praktycznie żadne. Dlatego osobiście zawsze byłem zdania, że przy tzw. "trudnych" kolumnach znacznie bardziej sensowną opcją bi-ampingu jest tryb 2 x monoblok - żadne waty się nie marnują, a dodatkowo fizyczna separacja kanałów przekłada się na lepszą stereofonię.

Inna sprawa to wiek i historia urządzeń. Dwie nowe PA7 z tej samej partii produkcyjnej parametry miały z pewnością identyczne, ale nabyte kilkanaście lat później, po przejściach i każda z innego źródła... Na wzajemną zgodność ich parametrów nie postawiłbym nawet 5 zł.

Edytowane przez gonarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że ta niespójność przy identycznych końcówkach w takim połączeniu wynika z ich nierównomiernego obciązenia - te na basie pracują pełną parą, a te na górze/średnicy się nudzą. Jeszcze gorsza jest sytuacja, jeśli średnica jest wewnętrznie zasilana z tych samych zacisków głośnikowych co bas, bo wtedy korzyści z poziomego bi-ampingu na identycznych końcówkach są już praktycznie żadne. Dlatego osobiście zawsze byłem zdania, że przy tzw. "trudnych" kolumnach znacznie bardziej sensowną opcją bi-ampingu jest tryb 2 x monoblok - żadne waty się nie marnują, a dodatkowo fizyczna separacja kanałów przekłada się na lepszą stereofonię.

Inna sprawa to wiek i historia urządzeń. Dwie nowe PA7 z tej samej partii produkcyjnej parametry miały z pewnością identyczne, ale nabyte kilkanaście lat później, po przejściach i każda z innego źródła... Na wzajemną zgodność ich parametrów nie postawiłbym nawet 5 zł.

 

O ile pamiętam relację, to bi-amping pionowy też był. Ale, upewnię się...

 

Parametry? Sam wiesz, że nie zawsze je słychać...

 

Monobloki są/powinny być najlepszym, ekstremalnym wyjściem. Lecz i tu "parametry" mogą być inne... No i KOSZTY. Relacja cena/jakość może nie być tak korzystna. Oczywiście są ludzie, którzy wydając kupę pieniędzy, aby było tylko ciut lepiej - w ogóle nie biorą pod uwagę.

Teoretycznie więcej mocy powinno dać wikęszą swobodę. No i jak piszesz - fizyczna separacja kanałów. Teoretycznie, inne - lepsze w parametrach, czy też nowe, często kilkukrotnie droższe i uznane wielce piece, powinny grać lepiej...

 

Zawsze może/powinno być lepiej, lecz nader często bywa (niestety) odwrotnie.

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam czy jest ktos w klubie z okolic ostrowa wlkp z Kappami ?? chcialbym zrobic mala konfrontaje z moimi monitorami na Usher 8948A reszta toru na moim profilu :)) pozdrawiam

 

Zapraszam do siebie jestem pod Wrocławiem, Kappa 8.2i do dyspozycji, chętnie posłucham w innych zestawieniach. tel. jest na moim profilu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Ponawiam prośbę o umożliwienie mi krótkiego odsłuchu kontrolnego Renaissance 90 jak najbliżej Częstochowy. Kupię je, czy nie kupię oferuję na sprzedaż moje czarne Kappa 8.2i seriesII. Jeśli ktoś szuka idealnego wyglądu, to zapewniam, że nie posiadają nawet draśnięcia paznokciem. O cenie, którą za to zapłaciłem nawet nie myślę. Szukam po prostu czegoś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do Klubu z Infinity RS 2.5, Infinity Kappa 8 i 9gallery_53509_319_1230033.jpg

 

A tu filmik z RS 2.5

 

Witaj:)

Czyli fotka nie u Ciebie?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka u mnie, filmik mój. Zrobiłem ją po odsłuchach i porównaniach.

 

Ożesz:) NIEŹLE!

 

Zrezygnowałeś z RS 2,5? Czym napędzasz jedne i drugie Kappy?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ożesz:) NIEŹLE!

 

Zrezygnowałeś z RS 2,5? Czym napędzasz jedne i drugie Kappy?

 

A tak przy okazji - pojawił się 7 część opowieści o "skrzydłach":

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.