Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Bóg istnieje?


chris77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Obecna nauka zdaje się dowodzić, że wszelkie mutacje (które mogłyby być zaczątkiem czegoś, co można by nazwać ewolucją) są przez dobór naturalny eliminowane. Tak dzieje się chociażby z wieloma zmutowanymi genami w przypadku człowieka.

 

ładny ten współczesny wąż. Z teorią ewolucji, jak to z teorią, należy rzecz jasna dyskutować:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jest spora lista naukowców którzy są sceptyczni (jest i p. Giertych):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rasputin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecna wiedza w mojej opinii w równym stopniu potwierdza stworzenie znanego nam świata przez Boga jak i przez "kosmitów". Dla mnie jasne jest wyłącznie to, że życie nie jest dziełem przypadku a celowego działania w czym utwierdza mnie obraz i różnorodność tego życia, liczne fakty naukowe i zdrowy rozsądek.

Nadal nie odpowiedziałeś na zadane pytanie. Odpowiedź nie zawiera odpowiedzi. To że coś ci się wydaje nie jest wytłumaczeniem.

Poproszę konkrety, takie same jak zawsze konkretny jest Kościół w narzucaniu innym swoich dogmatów o Bogu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy naukowcy świata dysponując całą dostępną wiedzą i całą dostępną techniką nie są w stanie stworzyć życia (chociażby w postaci jednej żywej komórki) korzystając wyłącznie z materii nieożywionej. Nie powstała także żadna teoria mówiąca, w jaki sposób mogłoby to nastąpić. Jakimże to zatem sposobem mogłoby to stać się przypadkowo i to więcej niż jeden raz? Kiedyś ludzie wierzyli, że aby w martwym mięsie zalęgły się larwy wystarczy pozostawić to mięso (bez kontaktu z otoczeniem) na pewien czas... Dzisiaj wiemy, że musi być jeszcze mucha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy naukowcy świata dysponując całą dostępną XXX wiedzą i całą dostępną XXX techniką nie są w stanie stworzyć życia (chociażby w postaci jednej żywej komórki) korzystając wyłącznie z materii nieożywionej. Nie powstała także XXX żadna teoria mówiąca, w jaki sposób mogłoby to nastąpić.

 

Całkowicie się z Tobą zgadzam, z jednym uzupełnieniem: w miejsce XXX należy wstawić słowa: "w chwili obecnej, na dzisiejszym stadium rozwoju ludzkości".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, czyżbyś... wierzył?

 

W tej kwestii bazuję na nauce, która już dawno temu rozbiła atom (zwany wcześniej niepodzielnym), obecnie bada elementy, z których składają się protony, neutrony i elektrony, potrafi wytworzyć takie ciśnienie i temperatury jakie panowały, kiedy Ziemia była jeszcze młoda, odczytuje kody DNA i informację zawartą w genach, potrafi sztucznie mieszać te geny pomiędzy gatunkami sprawiając, że z mleka kozy robi się materiał przypominający pajęczynę a z krowiej kupy "cukier waniliowy"... I jeśli ta nauka nie jest w stanie wytworzyć z materii nieożywionej nawet JEDNEJ żywej komórki ani wytłumaczyć, jak taki proces mógłby być kiedykolwiek możliwy to pomimo wszystko twierdzisz, że życie jakie znamy jest dziełem przypadku?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno pytanie

skoro ateiści odrzucili fałsz wielu religii to czy istnieje nie fałszywa, słuszna religia?

Istnieje prawda, a ,,prawda was wyzwoli,,.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezentujesz arogancję pewnego (nie pamiętam nazwiska) XIX-wiecznego naukowca, który złożył ubolewanie że jego koledzy w przyszłości, konkretnie w XX wieku nie będą mieli nic do roboty, albowiem wszystko co było do odkrycia zostało już odkryte.

 

Tak, nauka NA DZISIEJSZYM STANIE WIEDZY nie jest w stanie wytworzyć z materii nieożywionej nawet JEDNEJ żywej komórki ani wytłumaczyć, jak taki proces mógłby być kiedykolwiek możliwy.

 

Czy jesteś w stanie zagwarantować, że pojutrze, w przyszłym roku albo za tysiąc lat nie będzie w stanie tego dokonać?

 

W kwestii moich przekonań i mojego światopoglądu odmawiam jakiejkolwiek rozmowy. To wyłącznie moje, prywatne sprawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nauka NA DZISIEJSZYM STANIE WIEDZY nie jest w stanie wytworzyć z materii nieożywionej nawet JEDNEJ żywej komórki ani wytłumaczyć, jak taki proces mógłby być kiedykolwiek możliwy.

Na czym jeśli nie na nauce opierasz się zatem twierdząc, że życie jakie znamy jest dziełem przypadku?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobieństwo to domena matematyki... a więc chyba nauki...

 

To taki substytut... Boga...

Nie wiadomo skąd i jak a więc... prawdopodobieństwo/Bóg.

 

Początek jest jak widać identyczny dla dwóch stron sporu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czym jeśli nie na nauce opierasz się zatem twierdząc, że życie jakie znamy jest dziełem przypadku?

 

Teoria ewolucji przemawia do mnie bardziej niż wydumki kreacjonistów. Zresztą to nie jest alternatywa rozłączna, gdyż KK tej teorii wcale nie odrzuca. Poza tym jestem przekonany, że nauka da nam kiedyś w przyszłości odpowiedź ostateczną tworząc materię ożywioną z nieożywionej. Kiedy to nastąpi nikt nie jest w stanie powiedzieć. Ale że nastąpi ja osobiście nie mam wątpliwości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawia jak to jest że przy podziale następuje stopniowo takie zróżnicowanie funkcji komórek w ich geometrycznym usytuowaniu, że dana grupa komórek tworząc np serce "wie" jak się uformować w taki kształt serca, rozbudować pajęczyny naczyń krwionośnych o takich, jak to jest że układają się w taki kształt, jakimi współrzędnymi i co jest punktem odniesienia do rozbudowy by utworzyć różnorodną współdziałającą całość, działając w symbiozie. Jak to rozumieć, czy to jest współdziałanie, symbioza wielu komórek, traktując je jako oddzielne małe życia tworzące całość i że z tej współdziałalności powstaje jedność jako świadomość. Czy nasz organizm to jest czasem odpowiedz, analogia na dalszą organizację tego co próbuje wytworzyć jako dalej człowiek jako ta komórka w zorganizowanym życiu społecznym a te wcześniejsze właściwości zorganizowanego życia pod postacią człowieka dalej determinują organizowanie się juz jako całość na podobieństwo wynikające ze swojej natury, zróżnicowane funkcjonujące społeczeństwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co czytam powyżej jest moim zdaniem po prostu przejawem wiary Jacka w to że nauka (czyli inteligentni ludzie mający cel i narzędzia pojęciowe oraz materialne metody) kiedyś za x lat czyli tak naprawdę za siedmioma rzekami i za dziesięcioma górami wytworzy to co dzisiaj rozpatrujemy w kategoriach cudu - czyli ŻYCIE = żywą komórkę.

 

mówiąc wprost jest to wiara. Jacek wierzy w moc stwórczą lub odtwórczą / kopiowanie inteligentnych ludzi, których dla uproszczenia nazwijmy nauką. I masz prawo w to wierzyć. To jest twoja prywatna wiara. Ja tego nie potępiam ani nie osądzam.

 

Takie przekonanie prowadzi do efektu domina - nasuwa mi się jako logiczna konsekwencja pewna obserwacja/wniosek.

 

Życie - nawet gdyby ten scenariusz się ziścił czego a priori nie można oczywiście wykluczyć - powstałoby w ten sposób nie na drodze procesów losowych ewolucji chemicznej (tu jeszcze domniemana ewolucja biologiczna nie działa) tylko na drodze prac i kopiowania istniejącego już rozwiązania przez Inteligentnych nie tyle Projektantów co Hakerów lub Plagiatorów.

 

Naukowcy w ten sposób nie udowodnią że życie jest wynikiem niecelowych, stochastycznych procesów chemiczno-fizycznych.

 

Udowodnią że życie może powstać tylko i wyłącznie jako efekt działania czynnika Inteligentnego.

 

cbdu

 

 

PS

Tak więc nawet scenariusz który jest przedmiotem wiary Jacka nic a nic nie wnosi do dyskutowanego przez nas problemu. Czyli - skąd pierwotnie na świecie się wzięły tak niewyobrażalnie zaawansowane technologicznie twory w tak oszałamiającej ilości gatunków, patentów itp.

 

Jacku stało się to o czym od paru lat próbuję bezskutecznie ze strony drugiej strony sporu przekazać. Teorie naukowe są w mniejszym lub większym stopniu obiektem wiary i nowej dogmatyki religijnej której na imię nauka. I dotyczy to zarówno fizyki, kosmologii a szczególnie biologii a w tym teorii ewolucji.

 

to co okazało się tutaj tak przy okazji wskazuje tylko na jedno - że niezależnie po której stronie sporu jesteśmy musimy wykazać się wiarą. Ale wiara ludzi odrzucających Boga jako Inteligentnego Projektanta jest niewyobrażalnie większa - wręcz przeogromna - ja przy was moi drodzy czuję się skrępowany i mi jest wstyd że jestem człowiekiem tak baaardzo małej wiary - wręcz sceptykiem ;-)

 

 

reasumując:

 

Ja osobiście jednak wierzę (mając ku temu sporo materiału dowodowego) że życie jest efektem działania Inteligentnego Projektanta którego nazywam Bogiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprost przeciwnie. Na niepoważne argumenty @Rearta przedstawiam kontrargumenty na adekwatnym poziomie.

Nie ośmieszaj się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Udowodnią że życie może powstać tylko i wyłącznie jako efekt działania czynnika Inteligentnego.

 

cbdu

 

[...]

Ja osobiście jednak wierzę (mając ku temu sporo materiału dowodowego) że życie jest efektem działania Inteligentnego Projektanta którego nazywam Bogiem.

 

A ten "czynnik inteligentny" skąd się wziął ???

Samosiejka, albo co ???

 

Nie ośmieszaj się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezentujesz arogancję pewnego (nie pamiętam nazwiska) XIX-wiecznego naukowca, który złożył ubolewanie że jego koledzy w przyszłości, konkretnie w XX wieku nie będą mieli nic do roboty, albowiem wszystko co było do odkrycia zostało już odkryte.

 

Jacku - ten przykład jaki podałeś nie jest adekwatny do rozumowania marcin316.

 

Wywody Marcina - także moje - opierają się na AKTUALNYM stanie wiedzy naukowej w tych tematach. Reszta jest wiarą albo lepiej jest milczeniem. Gdybanie o tym co będzie w przyszłości to loteria i na tym nie opiera się nauka tylko futurologia czyli tak zwana mniemanologia stosowana.

 

Nie wolno udowadniać swojego światopoglądu na podstawie tego co twoim zdaniem nauka z całą twoja pewnością odkryje w przyszłości. To jest błąd logiczny.

 

Arogancja którą przytaczasz nie dotyczy wypowiedzi marcin316. Chyba że się mylę - pokaż stosowny cytat.

 

Należy moim zdaniem unikać pomieszania pojęć - nikt z nas nie stopuje rozwoju wiedzy czy nauki. Wyciągamy wnioski TYLKO na podstawie aktualnego stanu wiedzy.

 

Odkryć przed nami bez liku a odróżniać dla klarowności sporu należy wiedzę typu:

 

1.

JAK TO DZIAŁA ?

 

od wiedzy czy domniemań

 

2.

JAK TO POWSTAŁO?

 

Poznanie odpowiedzi na pytanie 1 nie implikuje automatycznie odpowiedzi na pytanie nr 2.

 

PS

naukowcem który pytał czy,m się zając było o ile pamiętam Max Planck inicjator rewolucji kwantowej.

 

A ten "czynnik inteligentny" skąd się wziął ???

Samosiejka, albo co ???

 

Nie ośmieszaj się.

 

ja ośmieszam się nieustannie więc jeden w tą albo w tamtą nie robi mi różnicy.

 

a jaką proponujesz alternatywę?

 

układy nieredukowalnie złożone, książki, DNA, białka itp powstają wg całej dostepnej wiedzy i doświadczenia miliardów ludzi = ludzkości w wyniku działania "czynników inteligentnych".

 

czynniki losowe powodują jedynie destrukcję, chaos i wzrost entropii.

 

dlaczego więc przypisujesz mi ośmieszanie się? Zechcesz to rozwinąć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W twoich oczach? To zaszczyt.

Publicznie.

 

dlaczego więc przypisujesz mi ośmieszanie się? Zechcesz to rozwinąć?

Czekam z zapartym tchem :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"dedykuję to wszystkim którzy mieli lub mają podobne rozterki - miejcie odwagę otworzyć swój umysł i serce na to najważniejsze w życiu odkrycie. Stając się ateistami jesteście zaledwie w połowie drogi. Na razie odrzuciliście fałsz wielu religii - ale to dopiero początek drogi do Prawdy."

"To zbyt niebezpieczne dla tak głębokich przekonań. W razie potrzeby jestem do dyspozycji. Odpowiedź na te pytania jest fundamentalna dla istoty naszego człowieczeństwa, uderza w nasze potrzeby odpowiedzi na Wielkie Metafizyczne Pytania naszego Bytu bez których jako Ludzie się po prostu dusimy."

"na marginesie - nie spotkałem ateisty który potrafiłby uczciwie powiedzieć jaki dowód przekonałby go że Bóg istnieje."

 

piękne frazesy, a jaka demagogia

Kolegę ktoś wykształcił w tym temacie czy to taka walka od siebie, z głębi oświeconego serca?

 

i jeszcze jedno pytanie

skoro ateiści odrzucili fałsz wielu religii to czy istnieje nie fałszywa, słuszna religia?

 

kostro - jak zawsze widać że czytasz dociekliwie ale omijasz istotę rzeczy, zadowalasz się żarcikami. Mnie obrzucanie się epitetami nie interesuje. Co do religii uważam że tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoja opinia. Jest bez znaczenia.

Ależ zadufanie,to wiele wyjaśnia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, czyżbyś... wierzył?

 

W tej kwestii bazuję na nauce, która już dawno temu rozbiła atom (zwany wcześniej niepodzielnym), obecnie bada elementy, z których składają się protony, neutrony i elektrony, potrafi wytworzyć takie ciśnienie i temperatury jakie panowały, kiedy Ziemia była jeszcze młoda, odczytuje kody DNA i informację zawartą w genach, potrafi sztucznie mieszać te geny pomiędzy gatunkami sprawiając, że z mleka kozy robi się materiał przypominający pajęczynę a z krowiej kupy "cukier waniliowy"... I jeśli ta nauka nie jest w stanie wytworzyć z materii nieożywionej nawet JEDNEJ żywej komórki ani wytłumaczyć, jak taki proces mógłby być kiedykolwiek możliwy to pomimo wszystko twierdzisz, że życie jakie znamy jest dziełem przypadku?

 

Argument straszliwie dziecinny. Wystarczy zastanowić się (nawet bez głębszej reflaksji) ile lat rozwija się nauka? Ile lat temu opisano coś tak fundamentalnego jak pole elektromagnetyczne? Ile lat temu pojawiła się idea kwantowego opisu materii?

Dopiero od jakiegoś czasu nauka doznała ogromnego przyspieszenia a nakłady nie idą na jakieś fanaberia religijnych fanatyków tylko na realne zastosowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do religii uważam że tak.

 

dziękuję, nie mam więcej pytań :)

 

a ,,prawda was wyzwoli,,.

 

albo praca, czy jakoś tak :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maju dnia 30.08.2016 - 09:32 napisał

"Kolejny raz zwracam uwagę..."

 

Często ludzi z którymi masz do czynienia traktujesz pretensjonalnie? Zazwyczaj takie podejście do ludzi mają duchowni stojący wyżej w hierarchii zawodowej.

 

Coś tym chcesz zasugerować?

Pisz wprost co miałeś na myśli, nie krępuj się. ;)

 

Gdybyś cytował całość wpisu, nie manipulował nim nie miałbyś problemu i ocena mojej osoby być może nie byłaby wtedy tak fałszywa, bo wypisz wymaluj pasuje to też do Ciebie.

 

"Kolejny raz zwracam uwagę że to co piszesz bez przedstawienia jakiegokolwiek dowodu jest obraźliwe..."

 

EOT.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maju

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udowodnią że życie może powstać tylko i wyłącznie jako efekt działania czynnika Inteligentnego.

Też jestem tego zdania.

 

Stworzenie żywej komórki z materii nieożywionej to tylko pierwszy z wielu szczebli ogromnej drabiny, z których praktycznie żaden nie jest możliwy do wyjaśnienia za pomocą dostępnej nam wiedzy.

 

Jeśli miałbym mówić o swoich przekonaniach co do powstania życia na Ziemi bazując jedynie na nauce, począwszy od archeologii a na biologii i fizyce skończywszy to uważam, że kolejne etapy jego powstawania nazwać można rewolucją kiedy to różne organizmy pojawiały się masowo i na szeroką skalę (są na to liczne dowody) a ta drobna cząstka, którą opisują ewolucjoniści próbując rozciągać na cały zakres materialnego świata dotyczy tylko i wyłącznie przystosowywania się organizmów w ramach własnego gatunku do konkretnych warunków życia.

 

Argument straszliwie dziecinny. Wystarczy zastanowić się (nawet bez głębszej reflaksji) ile lat rozwija się nauka? Ile lat temu opisano coś tak fundamentalnego jak pole elektromagnetyczne? Ile lat temu pojawiła się idea kwantowego opisu materii?

Nie zaprzeczysz jednak, że uważanie tego, co nauka może w przyszłości osiągnąć za rzecz pewną jest tylko i wyłącznie kwestią wiary (o celu i przemyślanym do niego przez tęże naukę dążeniu o których pisał już @reart nie mówiąc).

 

A mnie zastanawia jak to jest że przy podziale następuje stopniowo takie zróżnicowanie funkcji komórek w ich geometrycznym usytuowaniu, że dana grupa komórek tworząc np serce "wie" jak się uformować w taki kształt serca, rozbudować pajęczyny naczyń krwionośnych o takich, jak to jest że układają się w taki kształt, jakimi współrzędnymi i co jest punktem odniesienia do rozbudowy by utworzyć różnorodną współdziałającą całość, działając w symbiozie. Jak to rozumieć, czy to jest współdziałanie, symbioza wielu komórek, traktując je jako oddzielne małe życia tworzące całość i że z tej współdziałalności powstaje jedność jako świadomość. Czy nasz organizm to jest czasem odpowiedz, analogia na dalszą organizację tego co próbuje wytworzyć jako dalej człowiek jako ta komórka w zorganizowanym życiu społecznym a te wcześniejsze właściwości zorganizowanego życia pod postacią człowieka dalej determinują organizowanie się juz jako całość na podobieństwo wynikające ze swojej natury, zróżnicowane funkcjonujące społeczeństwo.

Odpowiedzią w miarę prostą dla każdego współczesnego człowieka a w dodatku taką, jaką zdaje się potwierdzać dzisiejsza nauka jest to, że zostało to zaprogramowane. Żadne inne stosowane obecnie słowo nie wkraczające w dziedzinę wiary lepiej nie określa tego zjawiska.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawia jak to jest że przy podziale następuje stopniowo takie zróżnicowanie funkcji komórek w ich geometrycznym usytuowaniu, że dana grupa komórek tworząc np serce "wie" jak się uformować w taki kształt serca, rozbudować pajęczyny naczyń krwionośnych o takich, jak to jest że układają się w taki kształt, jakimi współrzędnymi i co jest punktem odniesienia do rozbudowy by utworzyć różnorodną współdziałającą całość, działając w symbiozie. Jak to rozumieć, czy to jest współdziałanie, symbioza wielu komórek, traktując je jako oddzielne małe życia tworzące całość i że z tej współdziałalności powstaje jedność jako świadomość. Czy nasz organizm to jest czasem odpowiedz, analogia na dalszą organizację tego co próbuje wytworzyć jako dalej człowiek jako ta komórka w zorganizowanym życiu społecznym a te wcześniejsze właściwości zorganizowanego życia pod postacią człowieka dalej determinują organizowanie się juz jako całość na podobieństwo wynikające ze swojej natury, zróżnicowane funkcjonujące społeczeństwo.

 

Tak - tu w 100% podzielam zachwyt Kamila!

 

Opisał coś naprawdę zdumiewającego. To nie ma porównania ani precedensu w ŻADNYM wytworze ludzkiej dość czasami inteligentnej techniki. W tym kontekście jak oglądając TV słyszę o inteligentnym materiale mającym pamięć który odkształca się do pierwotnego kształtu to śmiech mnie ogarnia bo to jest techniczny żłobek w porównaniu do technologii zawartej w pojedynczej komórce.

 

Żaden twór naszej techniki nie powstaje z jednego zaczątka na drodze rozwoju, wzrostu, uczenia się, itp. Nie ma zdolności SAMOREGENERACJI. Komórki nawet w betonie komórkowym ;-) nie pączkują nie specjalizują się nie tworzą on-line struktur przestrzennych i nie zmierzają do jakiegoś CELU = ostatecznego kształtu 3D na drodze ROZWOJU. A jednoczesna specjalizacja tych komórek to kolejny fenomen.

 

Zapis struktury 3D tej docelowej struktury do której organizm zmierza a jednocześnie cały czas ŻYJE zachowując wszystkie swoje funkcje - jak się nad tym na serio zastanowić przyprawia o zawrót głowy.

 

To o co mam pretensje czy żal do ewolucjonistów i ateistów - i piszę do Was moi Drodzy wprost - to często

- kpina,

- ośmieszanie,

- dezawuowanie,

- wzruszanie ramionami

wobec takich zjawisk co do których sami ich badacze używają słowa CUD bez grama egzaltacji czy przesady. I ta technologia i jej geniusz ZAWSZE Będzie CUDowny, zdumiewający i genialny w zamysle i realizacji niezależnie jaki poziom osiągnie człowiek w wiedzy technice i poznaniu. Nawet za 1 mln lat nie straci swojego znaczenia i będzie podziwiana.

 

Dzieła Inteligentnego Stwórcy będą powodować zachwyt dla każdego otwartego umysłu i serca.

 

proces ROZWOJU organizmów żywych z JEDNEJ komórki to po prostu majstersztyk inżynierii.

 

Wybaczcie, że znowu cytuję siebie ale już o tym pisałem i polecam super ciekawy film z linku poniżej. Warto poświęcić parę minut aby zobaczyć jak opowiadanie o CUDzie rozwoju zarodka ludzkiego przez badacza chwyta go i widza po prostu za gardło. Jest tam kilka cytatów które powodują ciarki na plecach gdy uświadomimy sobie z jaką potęga geniuszu twórczego mamy do czynienia .... dla mnie ten film i to o czym on opowiada po prostu wgniata i wywołuje dreszcz. To jest przeżycie metafizyczne najwyższego rzędu. Wgląd w warsztat Największego Inzyniera i Twórcy.

 

 

jeden cytat:

Później mamy rozwój reszty ludzkiego ciała. Procesy zachodzące w strukturach DNA i decydujące o umiejscowieniu komórek nerwowych są jak czary, a ich matematyczny zapis tak złożony, że aż dla człowieka niepojęty. I choć jestem matematykiem w zdumienie wprawia mnie nieomylność instrukcji wydawanych podczas rozwoju człowieka. Są to czary, cuda.

 

 

 

Film z TED:

 

strona www:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Link do opisu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, ile razy można używać takiej argumentacji na zasadzie odwrócenia imperatywu? To jest naprawdę nudne i przede wszystkim wątpliwie naukowe.

 

na marginesie - nie spotkałem ateisty który potrafiłby uczciwie powiedzieć jaki dowód przekonałby go że Bóg istnieje. Unikacie tego pytania, zaraz powstają jakieś kpiny, zmiana tematu itp. Sami wiecie.

 

sittek - to chyba logiczne że skoro przed chwilą zadeklarowałeś potrzebę dostarczenia Ci "dowodu" na istnienie Boga, wypada określić co rozumiesz przez dowód?

 

sam pytasz o dowód a ja pytam - co rozumiesz przez dowód?

ponadto żaden jak dotąd ateista nie był w stanie / obawiał się / nie chciał - czegoś takiego sprecyzować. Jak się krzyczy - dowodu ! to ja pytam - co dla ciebie oznacza dowód?

 

więc się ożywiłem - byłbyś PIERWSZYM który miałby na tyle precyzji pojęciowej czy odwagi aby określić o co chodzi z tym oczekiwaniem dowodów.

 

nie rozumiem co ma do tego jakieś odwracanie impertywów?

 

elementarna logika dyskusji

 

 

 

Jaki dowód by mnie przekonał?

Wystarczyłby jeden materialny dowód jego istnienia. Niestety takiego nigdy nie było i nie będzie.

 

 

MATERIALNY?

wybacz ale nie jestem w stanie pojąć na czym polega dowód materialny? ;-)

 

Czy Piramida Cheopsa spełnia Twoje kryteriom "materialności"? A liczba pi już nie czy może tak - wierzysz w liczbę pi?

 

a na dodatek mam wątpliwość czy jesteś szczery bo zdanie potem wydałeś osąd że go nie ma ... ;-(

 

 

 

dowód - a co to jest dowód?

PRAWDA - a co to jest prawda?

 

Skoro nie wiesz, lub wątpisz i ich istnienie, nie potrafisz ich określić, to jaki sens mają dotychczasowe wszystkie twoje wywody? To co napisałeś nie ma sensu, ponieważ twoje dotychczasowe dowodzenie będzie bezwartościowe; choć tony papieru napisałeś.

 

???

nie zrozumiałeś wymowy tych zapytań - pierwsze dotyczy twojej postawy wobec logiki a drugie jest tylko logiczną "rymowanką" refleksem pewnego zdarzenia z historii - uzmysłowienie paralelizmu postawy moralnej i intelektualnej - być może znasz to zdarzenie ale twoja odpowiedź wskazuje że nie - nie odczytałeś aluzji i paralelizmu.

 

"a com napisał tom napisał" - kto zabroni autorowi pisać?

ten drugi cytat powinien ci pomóc odczytać aluzję z pierwszych 2 pytań - małe ułatwienie ;-)

 

Zadając takie pytania złapałeś się za własny ogon.

Tylko nie pytaj czym jest ogon i jak się go łapie.

 

sittku - nie wiem czy masz krótką pamięć albo pomyliły ci się ogony - to jest Twój ogon za którym gonisz i o tym zapominasz podczas gonitwy ;-)

 

- sam pytasz a potem takie kwiatki jak powyżej - może nie pisz więcej skoro kilka linijek dalej już nie pamiętasz o co sam pytałeś?

 

poniżej cytat:

 

Napisano 29.08.2016 - 17:44

Nie nie dostrzegam ŻADNYCH DOWODÓW.

 

Skoro jesteś jednak przekonany, że są, z łaski swojej możesz więc podać choćby kilka?

Ale zaznaczam :DOWODÓW, a nie DOMYSŁÓW.

 

I wcale nie jest mi do śmiechu.

 

link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wybacz nijak nie rozumiem o co chodzi - zachowujesz się jakoś tak dwubiegunowo (bez pamięci podręcznej...)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaprzeczysz jednak, że uważanie tego, co nauka może w przyszłości osiągnąć za rzecz pewną jest tylko i wyłącznie kwestią wiary (o celu i przemyślanym do niego przez tęże naukę dążeniu o których pisał już @reart nie mówiąc).

 

 

Odpowiedzią w miarę prostą dla każdego współczesnego człowieka a w dodatku taką, jaką zdaje się potwierdzać dzisiejsza nauka jest to, że zostało to zaprogramowane. Żadne inne stosowane obecnie słowo nie wkraczające w dziedzinę wiary lepiej nie określa tego zjawiska.

 

Oczywiście, że nie jest to kwestia wiary tylko czynników jak najbardziej racjonalnych, chociażby ekstrapolacji.

W fizyce kwantowej mamy pewien ogólny model w ramach którego wiemy, że kolejne czastki odkrywać będziemy używając coraz większych energii. W przypadku bozonu Higgsa wiadomo było na wiele lat naprzód, że istnieje kilka możliwych ale konkretnych progów energii przy których ta cząstka może się pojawić. No i pojawiła się.

 

Oczywiście nauka rozwija się nie na zasadzie przypadku, co usilnie wmawia wszystkim Kolega r, tylko według pewnych zasad i możemy spodziewać się wszystkiego oprócz nagłego zatrzymania się procesu poznawania natury.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czym polega dowód materialny...

 

Definicja jest jednoznaczna i powszechnie znana.

 

Durną gadką typu "co to jest A"?, "co to jest B?", ..., "co to jest >>co to jest<<"? można zagadać wszystko i stworzyć pozory posiadania racji.

 

@Reart opanował tę sztukę do absolutnej perfekcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] opanował tę sztukę do absolutnej perfekcji.

 

Dobrze wyszkolony. Przez prawie 2000 lat korporacja doszła do perfekcji w pokrętnym i kłamliwym PR-rze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie jest to kwestia wiary tylko czynników jak najbardziej racjonalnych, chociażby ekstrapolacji.

Bozon Higgsa nie jest tu dobrym przykładem, gdyż na temat istnienia cząstek o określonych właściwościach dokonujemy ekstrapolacji na podstawie dostępnych danych i obserwacji zjawisk, które istnienie tychże cząstek zdają się potwierdzać. Na tej podstawie twierdzi się, że istnieje materia i antymateria złożona z różnego rodzaju fermionów których właściwości próbuje opisywać nauka pomimo tego, że cząstek tych nigdy fizycznie nie zaobserwowano a ich opis opiera się wyłącznie na obserwacji skutków, jakie te cząstki mogłyby w różnych sytuacjach wywoływać. Podobnie zresztą powstały teorie dotyczące cząstek poruszających się z prędkościami większymi niż prędkość światła...

 

W przypadku powstania życia z materii nieożywionej brak jest jakichkolwiek danych czy chociażby przesłanek, które uprawniałyby do ekstrapolacji na temat tego zjawiska. Jedyny "racjonalny" czynnik jaki pojawia się w twierdzeniach ewolucjonistów opiera się na przeświadczeniu (wiedzą tego z całą pewnością nazwać nie można), iż istnienie WOLI, która zapoczątkowała znane nam życie jest irracjonalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.