Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Bóg istnieje?


chris77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam jakiegoś szczególnego pomysłu co miałoby być materialnym dowodem istnienia Boga. Jeżeli miałby być jednostkowy to musiałby być albo zapowiedziany (czyli co najmniej dwa akty materializacji), albo nadzwyczaj spektakularny.

 

Gdyby np. w czasie trwania Zgromadzenia Ogólnego ONZ pojawił się na marmurze napis "Za trzy dni w południe wbiję pomnik Waszyngtona szpicem w dół. Bóg" i na oczach milionów ludzi i kamer fakt ten by nastąpił, to raczej nie byłoby wątpliwości.

 

Pytanie tylko, po co hipotetyczny Bóg miałby to robić?

 

Dlatego tego typu dowodów nigdy się nie spodziewałem. Jeżeli chodzi o dowody zastane, to są one niepewne, bo można je "wbudować" w modele świata bez Boga na zasadzie "złożenie dwóch funkcji jest funkcją".

 

Dlatego rozważania w tej kwestii uważam za bezcelowe ponieważ istnienia (i zapewne nieistnienia, podejrzewam raczej brak symetrii) Boga nie jesteśmy w stanie udowodnić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, taki pozytywny, nieszkodliwy wariat :)

 

dzięki rambo - bo jakbyś uznał że szkodliwy tobym się obraził ;-)

 

a wracając do naszych wszechświatów - oj pominąłeś moje domysły ...

 

 

więc dla mnie prosty wniosek jest jeden - nie czytałeś ani jednej książki o kwantowej kosmologii ;-)

 

i mała podpowiedź w związku z tym - zanim zaczniesz żartować z innej genezy świata trzeba poznać swoją - "naukową" ;-)

 

zapewniam cię - będzie zabawa jak przeczytasz katechizm kosmologa kwantowego - obawiam się że ten się śmieje kto się ostatni ;-)

 

czy jesteś gotów się zmierzyć z ateistyczną mitologią powstania wszechświata? pytam serio, serio bo jakimś dziwnym trafem ewolucjonistom i ateistom wydaje się że ich światopogląd jest naukowy - dlatego dociekam - wybacz rambo54 ;-)

 

gotów jesteś na bdb zabawę i poznanie "nałukowej mitologiiii" ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja to bym chętnie poczytał o skali krwawego i tragicznego fanatyzmu ateistycznego, o tych setkach wojen, jakie ateiści w imię niewiary rozpętali :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotów jesteś na bdb zabawę i poznanie "nałukowej mitologiiii" ?

Jestem cały czas gotów ! :)

Zabawa bez Ciebie czy Artona w innych wątkach była by dla mnie nieciekawa :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem cały czas gotów ! :)

Zabawa bez Ciebie czy Artona w innych wątkach była by dla mnie nieciekawa :)

 

a pewnie dobra zabawa nigdy nie jest zła ale trzeba zawsze wkalkulowć ryzyko że sami możemy się stać przedmiotem czyjejś zabawy - rozumiem że bierzesz to pod uwagę ;-)

 

Zapytam tylko zanim przejdę do rzeczy - 2 pytania:

 

jak Twoim zdaniem powstał wszechświat?

oraz jakie książki nt mechaniki kwantowej szczególnej i ogólne teorii względności oraz kosmologii kwantowej czytałeś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwórca Wszechświata moim zdaniem jest "poza" i "ponad" materialnym wszechświatem, nie może podlegać prawom fizyki itp to oczywiście nie jest dowód jakiego byś oczekiwał ale domniemanie co do formy bytu Boga ...

Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź, to powinno mi wystarczyć. Jak widzę nadal jesteśmy z innych planet, jednakże nic nie stoi na przeszkodzie aby spróbować poznać kompletnie inną cywilizację :-)

Witaj reart na Ziemi. Może ci się tu spodoba.

 

Przechodząc do meritum tematu:

 

Na podstawie jakich przesłanek przyjmujesz tezę, że Bóg nie podlega prawom fizyki, że jest poza, ponad materialnym wszechświatem? Co tak właściwie oznacza poza, ponad? Że nie podlega żadnym prawom fizyki? Czyli co, jest niebytem? W takim razie jak niebyt może wpływać w sposób fizyczny na dziesiątki, jak nie miliardy ludzi na Ziemi? A co z innymi żywymi organizmami ? Co z przedmiotami martwymi, przedmiotami? Czy ma możliwość sterowania naszymi myślami?

 

Czy jesteśmy sami Kosmosie, czy Bóg jest przypisany wyłącznie do jednej planety, czy również odpowiada za inne? Czy w ogóle on za coś odpowiada? Czy kiedykolwiek ktoś nawiązał z nim kontakt? Skoro jest tak bardzo związany z każdym żywym organizmem na Ziemi w jaki sposób organizuje ten kontakt?

 

Dlaczego akurat Kościół stał się uzurpatorem do kontaktu z nim? Czy Bóg sam ich wybrał, czy to raczej duchowni wybrali jego?

Czy istnieje jeden Bóg, czy jest ich wielu? Skoro różne wyznania mają swoich, co na to Bóg? Czy kiedykolwiek nawiązał z nami kontakt aby rozwiązać ten problem?

 

I na koniec kiedy miał miejsce ostatni potwierdzony kontakt z Bogiem?

 

Czy znasz odpowiedź choćby na jedno z moich pytań?

 

Tylko proszę, nie pytaj mnie o definicje, pojęcia, określenia.

Mam nadzieję, że korzystaliśmy z tego samego systemu nauczania, również wyższego, i pojęcia te są dla nas powszechnie zrozumiałe, tożsame, akceptowalne i nie podlegają specjalnej odrębnej dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pewnie dobra zabawa nigdy nie jest zła ale trzeba zawsze wkalkulowć ryzyko że sami możemy się stać przedmiotem czyjejś zabawy - rozumiem że bierzesz to pod uwagę ;-)

Będę miał na Ciebie oko Rearcie, ale nie bedę Ci przeszkadzał, OK..? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał na Ciebie oko Rearcie, ale nie bedę Ci przeszkadzał, OK..? :)

 

;-)

 

ponawiam pytania

1.

jak Twoim zdaniem powstał wszechświat?

2.

oraz jakie książki nt mechaniki kwantowej szczególnej i ogólne teorii względności oraz kosmologii kwantowej czytałeś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja to bym chętnie poczytał o skali krwawego i tragicznego fanatyzmu ateistycznego, o tych setkach wojen, jakie ateiści w imię niewiary rozpętali :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...co miałoby być materialnym dowodem istnienia Boga.

 

"Albowiem srogi gniew Boży objawia się z nieba przeciw wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy w sposób nieprawy tłumią prawdę, ponieważ to, co można wiedzieć o Bogu, jest wśród nich jawne, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem jego niewidzialne przymioty — jego wiekuista moc i Boskość — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione, tak iż oni są bez wymówki;... " Rzymian 1:18-20

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chętnie się dowiedział co to jest ten wszechświat materialny?

Czy mamy jakikolwiek dowód na istnienienie materii?

uszczypnij się

albo walnij głową w ścianę, zalecany długi rozbieg

 

To złudzenie... ta cała materia...

Wszędzie pustka!

 

Tylko czysta energia...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź, to powinno mi wystarczyć. Jak widzę nadal jesteśmy z innych planet, jednakże nic nie stoi na przeszkodzie aby spróbować poznać kompletnie inną cywilizację :-)

Witaj reart na Ziemi. Może ci się tu spodoba.

 

Przechodząc do meritum tematu:

 

Na podstawie jakich przesłanek przyjmujesz tezę, że Bóg nie podlega prawom fizyki, że jest poza, ponad materialnym wszechświatem? Co tak właściwie oznacza poza, ponad? Że nie podlega żadnym prawom fizyki? Czyli co, jest niebytem? W takim razie jak niebyt może wpływać w sposób fizyczny na dziesiątki, jak nie miliardy ludzi na Ziemi? A co z innymi żywymi organizmami ? Co z przedmiotami martwymi, przedmiotami? Czy ma możliwość sterowania naszymi myślami?

 

Czy jesteśmy sami Kosmosie, czy Bóg jest przypisany wyłącznie do jednej planety, czy również odpowiada za inne? Czy w ogóle on za coś odpowiada? Czy kiedykolwiek ktoś nawiązał z nim kontakt? Skoro jest tak bardzo związany z każdym żywym organizmem na Ziemi w jaki sposób organizuje ten kontakt?

 

Dlaczego akurat Kościół stał się uzurpatorem do kontaktu z nim? Czy Bóg sam ich wybrał, czy to raczej duchowni wybrali jego?

Czy istnieje jeden Bóg, czy jest ich wielu? Skoro różne wyznania mają swoich, co na to Bóg? Czy kiedykolwiek nawiązał z nami kontakt aby rozwiązać ten problem?

 

I na koniec kiedy miał miejsce ostatni potwierdzony kontakt z Bogiem?

 

Czy znasz odpowiedź choćby na jedno z moich pytań?

 

Tylko proszę, nie pytaj mnie o definicje, pojęcia, określenia.

Mam nadzieję, że korzystaliśmy z tego samego systemu nauczania, również wyższego, i pojęcia te są dla nas powszechnie zrozumiałe, tożsame, akceptowalne i nie podlegają specjalnej odrębnej dyskusji.

 

drogi sittku - pls STOP. Gdy tylko próbuję okiełznać twoje posty i dociec od 3 stron co masz na myśli pisząc "materialny dowód" - nadal NIC o tym nie wiem

 

a ty rozszalałeś się z 1001 pytań - sittku - odpowiedz najpierw na moje - możemy kontynuować.

 

różnica polega na tym że ja zadaję 1000 pytań aby zgłębić 1 temat a ty 1000 pytań które ropoczynają 1001 nowych tematów ;-)

 

tak więc odpowiedz proszę na mój poprzedni post - dopiero potem mozemy ruszyć do przodu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie dobrze przypominam to ja pierwszy zadałem ci pytanie, niestety po wielu miesiącach nie otrzymałem na nie żadnej odpowiedzi.

 

Czy mam spodziewać się, że na te ostatnie też mi jej nie udzielisz?

A miałem jeszcze kilka.......

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sittek

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam widzisz @sittek jaki cwany unik.

 

Trudno o lepszy dowód bezsilności Twojego Adwersarza. W eleganckim świecie wywiesza się w takiej sytuacji białą flagę i przyznaje do porażki. W mniej eleganckim - próbuje utopić sprawę w morzu pustosłowia, pseudo-logiki i pokrętnej ekwilibrystyki intelektualnej.

 

Odpowiedzi nie dostaniesz. To jest przemyślana strategia prowadzenia rozmowy. Prosisz o dowód - zamiast niego otrzymujesz pytanie "co to jest dowód?". Nie zniżaj się do tego poziomu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mniej eleganckim - próbuje utopić sprawę w morzu pustosłowia, pseudo-logiki i pokrętnej ekwilibrystyki intelektualnej.

 

Dokładnie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie dobrze przypominam to ja pierwszy zadałem ci pytanie, niestety po wielu miesiącach nie otrzymałem na nie żadnej odpowiedzi.

 

Czy mam spodziewać się, że na te ostatnie też mi jej nie udzielisz?

A miałem jeszcze kilka.......

 

sittku - jak wiesz doskonale potrafię odpowiadać na pytania tak obszernie że wywołuje to palpitacje 50% czytelników wątku którzy zamiast serialu wolą teleexpress w jednym zdaniu. Tak więc nie obawiaj się o swoje pytania. Odpowiem jeżli coś wiem na ten temat. Jak nic nie wiem to ci powiem że nie wiem.

 

mój apel wynika tylko i wyłącznie z chaosu jaki wprowadza 100 pytań na raz.

 

Na razie próbuję dociec co to znaczy "dowód materialny" na istnienie Boga. Jeżli sam rozumiesz czego żądasz to po prostu mi wyjaśnij. Nie znoszę mętnej wody.

 

PS

nie wiem jakie to pytanie zadałeś mi kilka m-cy temu - możesz podać cytat lub link?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrafię odpowiadać na pytania tak obszernie że wywołuje to palpitacje 50% czytelników wątku

 

Raczej paroksyzmy. Śmiechu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jakiegoś szczególnego pomysłu co miałoby być materialnym dowodem istnienia Boga. Jeżeli miałby być jednostkowy to musiałby być albo zapowiedziany (czyli co najmniej dwa akty materializacji), albo nadzwyczaj spektakularny.

 

czy wobec tego wszechświat choć "niezapowiedziany" jest dla ciebie wystarczająco spektakularny??? ;-)

 

Gdyby np. w czasie trwania Zgromadzenia Ogólnego ONZ pojawił się na marmurze napis "Za trzy dni w południe wbiję pomnik Waszyngtona szpicem w dół. Bóg" i na oczach milionów ludzi i kamer fakt ten by nastąpił, to raczej nie byłoby wątpliwości.

 

jaro - obawiam się że albo ty albo inni sceptycy znaleźliby 1001 sposobów aby taki spektakl zdyskredytować lub ośmieszyć albo uznać za wyrezyserowany przez Watykan spektakl lub ingerencję obcych aby zrobić sobie żart z naiwności ziemian.

 

Dla prawdziwego sceptyka nie ma wystarczająco mocnych dowodów - on przezcież nie uznaje realności swojego bytu i nie wierzy w siebie ;-)

 

Pytanie tylko, po co hipotetyczny Bóg miałby to robić?

 

tylko po to aby dać otuchę nam ludziom że nie jesteśmy dziećmi Przypadku i Betoniarki ale nasze jestestwo ma początek w osobie Boga. A po co Chichcock obsadzał siebie w swoich filmach?

Jezli Bogu zależy na swoim dziele taka manifestacja byłaby czymś naturalnym w "rodzinie" ...

 

Dlatego tego typu dowodów nigdy się nie spodziewałem. Jeżeli chodzi o dowody zastane, to są one niepewne, bo można je "wbudować" w modele świata bez Boga na zasadzie "złożenie dwóch funkcji jest funkcją".

 

Dlatego rozważania w tej kwestii uważam za bezcelowe ponieważ istnienia (i zapewne nieistnienia, podejrzewam raczej brak symetrii) Boga nie jesteśmy w stanie udowodnić.

 

tego ciągu nie rozumiem ponieważ Piramidy, Iliada czy budowle megalityczne wg zapewne i ciebie mają swoich

Projektantów

Inżynierów

Majstrów

pracowników budowlanych

logistyków

itp

 

 

i co do tego NIKT nie ma wątpliwości

 

jak archeolog na ścianie jaskini zobaczy napis = były tam prymitywne plemiona - a nie tworzy wyssanych z palca koncepcji że hipopotam narobił na liść papirusa i jak wysło to okazało się że to Iliada.

 

Jak zobaczy krzemień zaostrzony czy dzidę = to była Cywilizacja ! = był mistrz który zrobił dzidę = dezdyskusyjne

 

i tak oto wygląda HIPOKRYZJA ateizmu i sceptycyzmy drogi jaro

 

jak zobaczą

wić bakteryjną

DNA

komórkę

wszechświat

itp itd

 

mówią = to żaden dowód (materialny zresztą ;-) TO SAMO POWSTAŁO i wyewoluowało - moim zdaniem hipokryzja intelektulana do kwadratu i mówię to WPROST.

 

co o tym sądzisz jaro? poczuwasz się jako sceptyk do grzechu hipokryzji inteketualnej? Filtrowania i tendencyjności w postrzeganiu świata i jego GENAZY?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie co to jest materia ? Ma swój podstawowy najmniejszy budulec czy ciągnie się subtelnie nieskończenie do środka/od środka jak fraktal? Jak dobrze pamiętam Stephen Hawking twierdzi że Wszechświat przed Wielkim Wybuchem był mniejszy od kropki na końcu zdania, jeśli tak to to co się widzi jest bardzo subtelnym, rzadkim mirażem sprawiającym wrażenie wypełnionego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co Chichcock obsadzał siebie w swoich filmach?

 

Kto to jest Chichcock? Czy to miał być Alfred Hitchcock?

 

Tak to jest gdy się rżnie oczytanego erudytę. A tu rzeczywistość skrzeczy.

 

a nie tworzy wyssanych z palca koncepcji że hipopotam narobił na liść papirusa i jak wysło to okazało się że to Iliada.

 

Poraża prymitywizm tej "argumentacji" na poziomie szkółki niedzielnej. Gdy tylko nie potrafimy czegoś wyjaśnić na gruncie współczesnej nauki - zatrudniamy Boga. Gdy nie znaliśmy istoty elektryczności - piorun był Bogiem lub narzędziem w Jego ręku.

 

Traktowanie Boga jako zapchajdziury powinno być przez wszystkich wierzących traktowane jako obraźliwe bluźnierstwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego ciągu nie rozumiem ponieważ Piramidy, Iliada czy budowle megalityczne wg zapewne i ciebie mają swoich

Projektantów

Inżynierów

Majstrów

pracowników budowlanych

logistyków

 

 

pomniki, nie zapominajmy o pomnikach :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomniki, nie zapominajmy o pomnikach :)

 

kostro - przepraszam - wybacz jak mogłem zapomnieć - pomniki tesz (to specjalnie dla Jacka - będzie miał okazję coś napisać merytorycznego o ortografii - Jacek nie zawahaj się bezpardonowo obnażyć ten błąd;-)

czyżbyś wzywał o więcej pomników kostro ;-)

 

PS

pomniki też właściwie są dowodem na istnienie Dość Inteligentnych Projektantów choć bez przesady niektóre wołają o pomstę do ... ale tak czy siak NIKT nie wątpi że ktoś je zaprojektował i zrealizował

 

PS

erudytom nie jezdem i nie pretendujem - ja jesdem tylko łoczytany do oczytania mam dość daleko

 

PS

Jacku niepotrzebnie się złościsz i emocjonujesz - naprawdę szkoda twojego zdrowia i klawiatury - to była tylko taka figura retoryczna ;-) nie przywiązuj do tego wagi - to nie jest "klu" moich wywodów ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez reart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Albowiem srogi gniew Boży objawia się z nieba przeciw wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy w sposób nieprawy tłumią prawdę, ponieważ to, co można wiedzieć o Bogu, jest wśród nich jawne, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem jego niewidzialne przymioty — jego wiekuista moc i Boskość — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione, tak iż oni są bez wymówki;... " Rzymian 1:18-20

 

Lutek , mnie oraz ludzi wierzących w Boga nie musisz przekonywać o tym , że Jego boskie przymioty i moc manifestują się w dziełach Jego rąk, ale jak o naszym przeświadczeniu przekonać ludzi niewierzących?

 

P.S.

 

I mam pytanie ,do wszystkich dyskutantów tegoż wątku , dlaczego nie wierzycie w istnienie Boga i co Was w tym przeświadczeniu utwierdzilo ?

 

 

 

 

 

To złudzenie... ta cała materia...

Wszędzie pustka!

 

Tylko czysta energia...

 

Co przez to rozumiesz Grzesiu?

I czy energia też jest złudzeniem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie próbuję dociec co to znaczy "dowód materialny" na istnienie Boga. Jeżli sam rozumiesz czego żądasz to po prostu mi wyjaśnij. Nie znoszę mętnej wody.

 

PS

nie wiem jakie to pytanie zadałeś mi kilka m-cy temu - możesz podać cytat lub link?

Ej tam, sam miesiącami mącisz wodę swoimi ekwilibrystycznymi wywodami paranaukowymi, a za chwilę piszesz, że nie znosisz mętnej wody? No nie przesadzaj.

 

Nie pamiętasz o co pytałem? To było bardzo proste pytanie.

Podaj dowody materialne na to, że sam istniejesz (możesz podeprzeć się definicją), a potem odpowiedz sobie na tamto moje pytanie, o dowody istnienia Boga.

 

Prawda, że proste?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej paroksyzmy. Śmiechu.

Ludzie z różnych powodów się śmieją i nie zawsze jest to coś śmiesznego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej tam, sam miesiącami mącisz wodę swoimi ekwilibrystycznymi wywodami paranaukowymi, a za chwilę piszesz, że nie znosisz mętnej wody? No nie przesadzaj.

 

Nie pamiętasz o co pytałem? To było bardzo proste pytanie.

Podaj dowody materialne na to, że sam istniejesz (możesz podeprzeć się definicją), a potem odpowiedz sobie na tamto moje pytanie, o dowody istnienia Boga.

 

Prawda, że proste?

 

każesz mi to robić dla wprawy / wprawki czy ma to jakiś sens w twoim rozumowaniu?

 

OK siitku - niech będzie wkraczam w twoją bajkę:

 

komu mam udowodnić swoje istnienie? sobie? tobie? dla idei twoich wywodów?

ja sobie nie muszę tego udowadniać - ja wiem że jestem/istnieję ;-)

 

nie łapię twojego wątku - to co piszesz ma służyć wyjaśnieniu "materialnego dowodu istnienia" Boga???

 

ja jestem bytem materialnym więc co udowodnienie istnienia takowego wnosi do udowodnienia istnienia Boga - bytu innej kategorii - duchowej?

uważasz że ta analogia jest rozstrzygająca w tej kwestii?

 

zadałem ci pytanie o liczbę PI - wierzysz w jej istnienie?

potrzebujesz na to dowodu MATERIALNEGO?

 

wierzysz w istnienie zbioru liczb urojonych?

potrzebujesz do tego dowód materialny?

 

wybacz odnoszę wrażenie że zafiksowałeś się poznawczo na dowodach materialnych i co to oznacza?

 

czy twoim zdaniem twory których nie można udowodnić materialnie nie istnieją na podstawie twojego dogmatu/aksjomatu?

 

A czy autor Iliady był osobą materialną czy niematerialną?

Nie znamy go więc nie możemy tego arbitralnie rozstrzygnąć.

 

to jest kwestia wtórna.

 

Mamy tylko materialny dowód jego twórczości. ILIADA.

 

Wszyscy wiedzą że arcydzieła poezji nie powstają mechanicznie ani na wskutek procesów losowych.

Do tej roboty potrzebny jest POETA. Forma jego bytu jest wtórna. Znamy atrybuty obiektu POETA.

 

badając dzieło = ILIADA możemy wyciągnąć wniosek że za tym kryje się

Inteligentna

Twórcza

Natchniona

Rymowana

Epicka

Literacka

Poetycka

Pisarska

 

działalność AUTORA-POETY. Może jego adres czy data urodzin być nieznana ale DZIEŁO ŚWIADCZY O AUTORZE.

To nie jest nekrolog (one też wymagają inteligentnej działalności) tylko ARCYDZIEŁO poezji światowej - wszechczasów.

 

Adekwatność - taki TWÓR wymaga adekwatnej przeyczyny. O nekrolog mógłbyś posądzić mnie ale już o ILIADĘ nie - tu potrzeba GENIUSZA POETY AUTORA itp. dysponującego unikalnymi zdolnościami. To Inteligentna Praca.

 

to w dużym skrócie rozumowanie pomocnicze dla twoich wywodów.

 

 

Wracając do naszych gruszek:

JA sam jestem materialnym dowodem swojego istnienia - możesz mnie odwiedzić i się przekonać osobiście.

Czy to "dowód materialny"? ;-)

ponadto nie wiem nadal czego żądasz - czy twój przyjazd do mnie będzie dla ciebie dowodem?

umiesz bezapelacyjnie stwierdzić moje istnienie materialne?

jezli jesteś w tym biegły - zapytam - przyjeżdżasz do mnie - co cie przekona że ja istnieję?

samo wrażenie wzrokowe?

słuchowe też jest konieczne?

ruch?

a jak pokażę ci się przez szybę - będziesz umiał stwierdzić czy to nie fatamorgana?

 

 

po co te pytania?

aby ci uzmysłowić że dyskusja gdy ty wołasz o dowody materialne oznacza że musisz je doprecyzować aby to miało jakikolwiek sens poznawczy i warto było o tym dyskutować - inaczej (tak jak obecnie) to strata czasu bo oczekujący dowodu nie umie wyjaśnić czego oczekuje ;-(

 

co więc jest dla ciebie materialnym dowodem istnienia Projektanta Piramicy Chopsa?

sama piramida?

czy to mało abyś uznał że Piramida miała projektanta? ;-)

dla mnie kopiując twoja logikę - skoro brak danych - brak dowodu materialnego = projkektant piramidy nie istnieje/nie istniał.

 

 

wybacz ale to by była bardzo prymitywna metoda i jej absurdalność widać na pierwszy rzut oka.

 

 

 

Co do Projektanta PIRAMIDY Cheopsa czy rzeźb z Wysp Wielkanocnych lub ILIADY - takich materialnych dowodów ich istnienia (bezpośrednich oczywiście ;-) nie mogę ci dostarczyć.

 

Czy to oznacza że PIRAMIDA nie została zaprojektowana w Inteligentnym procesie twórczym?

To samo pytanie do ILIADY ... ?

 

siitku jeżeli dobrze "czytam" twoje zakulisowe poczynania i wysiłki - wyszedłem im naprzeciw - musisz przemyśleć swój "materialny dowód" - którego nawiasem mówiąc nadal nie sformułowałeś tylko próbujesz zrobic taką zakulisową analogię - której niektóre braki powyżej ci wyłozyłem.

 

 

 

Parafrazując moje domysły nt twojej "metody" udowadniania że Boga się nie da udowodnić - jest ona banalna i nieadekwatna poznawczo i logicznie

 

1.

można podać materialne dowody istnienia istoty materialnej (twierdzenie z gruntu fałszywe i ograniczone ...)

2.

skoro nie ma materialnych dowodów istnienia Boga = Bóg nie istnieje.

 

 

sittku to by była prze-banalna prościzna czy płycizna dowodowa i poznawcza. Patrz wyżej moje rozważania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.