Skocz do zawartości
IGNORED

Swietny artykul na temat formatow audio HD


Ender^Wiggin

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko, ze Japonczycy to chyba sluchaja dwoch drog, a nie 7.1 12.1 i wiecej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i szkoda , ze nie znamy Twojej konfiguracji sprzetowej. Czesto dziwia mnie osobnicy, ktorzy znaja przepis na lekarstwo, a nie chca sie nim podzielic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Proponuje zakonczyc dyskuje bo nie ma o czym gadac. Nie ma sensu nikogo do niczego przekonywac a brak racjonalnych argumentow ze strony wypowiadajacego sie wyzej milosnika 5.1 spowodowal ze nie mozna go traktowac jako wiarygodnego partnera w dyskusji.

 

PS Moze ktorys z kolegow wyjasni fenonem ampli 7.1 Pioneera uznanego przez czasopisma za high-endowy? Nie byloby moze w tym nic zdroznego gdyby nie fakt ze przy mocy 7x190 watt pobiera cale 330 watt z sieci. Perpetum mobile czy symbol naszych czasow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby to bylo oplacalne - czytaj w koncu bylbyt jeden sluszny standard wielokanalowy - a nastepnie firmy specjalistyczne skupiajace sie tylko na dzwieku nie na bajerach zaczely by opracowywanie doskonalenie i w koncu produkcje wysokiej klasy sprzetow wielokanalowych to bylo by dobrze i z pewnoscia moglibysmy poslucha "w koncu" porzadnie grajacego systemu wielokanalowego a tak to sobie opowiadamy o wielokanalowcach tworzone z mysla o filmach o porownujemy do hi-endowego stereo - ciekawe zjawisko

 

ps. nawet jesli jakis mcintosh produkuje sacd czy amplitunery wielokanalowe a one sa gorsze to nic nie swiadczy - no poza jednym - jest to tylko proba zarobienia poprzez ubranie tej technologi ktorej nikt pod katem audiofilskim nie rozwija w szaty firmowe i podrasowanie - wiec to nie moze byc rzetelne porownanie

 

czekamy az powstana firmy cos jak mark levinson - ktore skupia sie tylko i wylacznie na najwyzszej klasy sprzecie wielokanalowym i dopiero obiektywnie porownamy systemy...

 

tylko ze to sie jeszcze nie stalo niestety

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropo wczesniejszego wpisu: jednak wprowadzenie nowego formatu ale jako standardu jak CD-audio kiedys jest konieczne - idealnie by bylo gdyby ten format mial mozliwosc zapisu wiecej kanalow i kompatybilnosc z cd-audio - tzn sciezka cd-audio na odtwarzaczu cd-audio gdyby byla do odczytania i wprowadzenie jako standardu - idealnie by bylo

 

bo w sumie pasjonaci na pewno by sie znalezli i predzej czy pozniej zaczely by powstawac porzadne audiofilskie wielokanalowce odtwarzajace nowy format ale w sytuacji kiedy co kilka-kilkanascie miesiecy sie zmieniaja formaty jest to zwyczajnie niemozliwe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, 17 Kwi 2010, 01:28

 

>==> McGyver, 16 Kwi 2010, 17:29

 

>Autorytarny ton jest niepotrzebny. Jaknajbardziej sprawdzają się, zwłaszcza w konfiguracji

>muzycznej.

 

Co to jest konfiguracja muzyczna?

 

>Ostatecznie te nielubiane przez Ciebie SACD dla kogoś powstają.

 

 

>Poowiedz, że nie lubisz

>5.1 i to byłaby Twoja opinia, którą należy szanować. Ale nie mijaj się z rzeczywistością.

 

Nie imputuj mi tego, czego nigdy nie napisałem. Nieprawda że nie lubię 5.1, ja po prostu lubię jak wszystko jest na swoim miejscu. 5.1 w kinie domowym, a stereo w muzyce. Odtwarzanie nagrań zrealizowanych jako stereofoniczne z użyciem procesora DSP w rodzaju DPLII to zniekształcanie rzeczywistości.

 

>>Posłuchaj choć raz dobrze skonfigurowanego, wysokiej klasy zestawu stereofonicznego.

>

>Słuchałem, choć niektóry w łaskawości swojej podają to w wątpliwość. Niech tkwią w swoim

>przekonaniu, jeśli im to sprawia przyjemność. Mnie taka opinia ani ziębi, ani grzeje. Ale nawet

>gdybym nie słuchał - niemożliwość odtworzenia pełnej przestrzenności z 2 głośników byłaby dla mnie

>oczywista. Na to, aby wiedzieć że 2 x 2 = 4 niekoniecznie trzeba być od razu profesorem matematyki.

 

Nie wątpię że słuchałeś drogich zestawów. Ale z tego co piszesz wynika że dobrze skonfigurowane to one nie były.

 

>> Taki zestaw stereofoniczny potrafi stworzyć trójwymiarową przestrzeń

>

>Nie ma takiej fizycznej możliwości. Z dwóch równań nie wyliczysz więcej niż dwóch zmiennych.

>Zaklęciami rzeczywistości nie zmienisz.

 

Widzisz, ja wiem co piszę, bo na takim właśnie zestawie słucham muzyki na codzień w domu. Słychać położenie źródeł w przestrzeni w trzech wymiarach, nie tylko kąt, ale i odległość, ale i wysokość, a na tych nagraniach na których zostało to zarejestrowane dźwięki dochodzą z boku spoza bazy, a czasem nawet z tyłu, zza głowy. I nie próbuj mi wmawiać że mi się tylko wydaje, bo ja wiem co mam w domu, a Ty nie wiesz. Możesz sobie nie wierzyć, ale takie kategoryczne zaprzeczanie to jest właśnie zaklinanie rzeczywistości. To tak, jakbyś zaprzeczał istnieniu np. Nowej Zelandii tylko dlatego że nie widziałeś jej na własne oczy.

Chcesz? Przyjedź do mnie, posłuchasz i się przekonasz że to co opisuję jest możliwe, i ci, co raz takiego czegoś posłuchali są świadomi że systemy 5.1 są przy odtwarzaniu muzyki zupełnie zbędne, a nawet szkodliwe.

 

>Podziwiasz nowe szaty króla i bardzo Cię irytuje ktoś, kto

>powiedział że król jest nagi.

 

Ta, bardzo się przejąłem, wręcz rozpaczliwie ;-)

Otóż ja dokładnie wiem co piszę. A że ktoś taki jak Ty zaprzecza temu tylko dlatego że nigdy tego nie doświadczył? Jego problem, nie mój. Taki ktoś nawet nie wie że to nie król jest nagi, tylko on sam jest nagi, ale jak mu o tym mówią, to nie wierzy i nawet nie chce zerknąć w lustro ;-)

A piszę nie z powodu rzekomej irytacji. I nawet nie po to żeby się z Tobą spierać. Piszę, bo to forum publiczne, i ludzie czytają. Niech nie dadzą się zwieść entuzjastom łatwego efekciarstwa.

 

>>Niech wiedzą że hurraoptymizm zagorzałych zwolenników SACD i dźwięku wielokanałowego to nie jest

>jedyne słuszne stanowisko

>

>Ależ oczywiście, że nie jest. Każdy ma prawo do swojego. I każdy ma prawo prezentować swoje. I Wy

>stereofoniczni i my wielokanałowcy. I niech tak zostanie. Prośba tylko, aby nas (zwolenników 5.1)nie

>traktować z wyższością jak zbłąkanych heretyków albo niedorozwinięte dzieci. I trochę ostudzić

>misjonarskie zapędy. Przyjmijmy do wiadomości, że WAM się podoba stereo (szacunek), a NAM

>multichannel

 

Tylko że tu nie chodzi o to co się komu podoba, tylko o to, by nie wmawiać ludziom że przetwarzanie muzyki przez DSP w rodzaju DPLII to naturalna droga. Podoba Ci się, to słuchaj jak chcesz, ale nie wmawiaj że tak jest lepiej, bo nie jest lepiej, tylko inaczej.

 

>(oczekujemy tego samego).

 

A nie, nie. Nie oczekujemy tego samego. "Stereofoniczni" dążą (w większości przynajmniej) do osiągnięcia naturalnego przekazu, "wielokanałowi" natomiast dążą do przekazu efektownego, wzbogaconego o zjawiska przestrzenne które przy słuchaniu muzyki na żywo nie występują. Nie mów że to to samo, bo to nieprawda.

 

>Żadne nie jest z definicji lepsze ani gorsze. Podkreślasz że

>"dobrze skonfigurowane stereo znakomicie brzmi". Moim zdaniem dobrze skonfigurowane 5.1 brzmi

>jeszcze lepiej. Nie musisz się z tym zgadzać, ale też nie sugeruj, że ja mam obowiązek zgodzić się z

>Toba. Pozostańmy przy swoim.

 

Tylko że ja wiem jak brzmi dobrze skonfigurowane 5.1 i wiem, że do kina nadaje się znakomicie, a do odtwarzania nagrań stereofonicznych się nie nadaje. Ty natomiast nie wiesz jak może zabrzmieć dobrze skonfigurowany zestaw stereo, Twoje wpisy dobitnie świadczą o tym że mam rację tak twierdząc. Nie dokonałeś więc świadomego wyboru. Powtarzam, przyjedź do mnie, posłuchaj, a przekonasz się co się do czego nadaje.

I nie twierdzę że 5.1 jest gorsze. 5.1 jest świetne, ale na swoim miejscu, czyli w kinie. Bo jak na razie nagrań muzycznych zrealizowanych w 5.1 jest jak na lekarstwo, a ja nie zamierzam kupować muzyki dla efektów, tylko dla wartości artystycznej.

A piszę to wszystko nie po to żeby Ciebie przekonać, bo widzę że się nie da. Piszę na użytek tych, co czytają, bo to forum publiczne.

 

>A nowicjusze niech znają opinię Twoja, moją i niech sobie wybiorą taką szkołę myślenia, jaka im

>odpowiada.

 

To nie jest kwestia "szkoły myślenia", to jest kwestia doświadczenia i osłuchania. Powiadam Ci, przyjedź do mnie i posłuchaj jaką trójwymiarową przestrzeń potrafi wytworzyć dobry zestaw dwukanałowy, a inaczej będziesz "zeznawał" ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McGyver, 17 Kwi 2010, 13:12

 

>Co to jest konfiguracja muzyczna?

 

Multichannel do muzyki i KD to inne głośniki i inaczej rozstawione. Służę szczegółami, jeśli Cię to interesuje.

 

>Odtwarzanie nagrań zrealizowanych jako stereofoniczne z użyciem procesora DSP w rodzaju DPLII to zniekształcanie rzeczywistości.

 

Chyba się nie do końca zrozumieliśmy. Ja mam na myśli głównie natywne nagrania 5.1, od samego początku realizowane w tym formacie. Czy to nazwiesz zniekształcaniem rzeczywistości? Do 5.1 są potrzebne właśnie owe znienawidzone przez Was SACD. Może dojdą do tego nowe BD Pure Audio, o ile ten format się przyjmie. Jest trochę satelitarnych stacji radiowych emitujących w DD 5.1 (żadne stereo rozwijane przez DPLII). Pozatym DPLII to nie jest DSP.

 

W DPLII bawię się dlatego, że ilość nagrań w natywnym 5.1 jest mała, a słuchanie stereo nie sprawia mi przyjemności. Natomiast DPLII - owszem.

 

>na takim właśnie zestawie słucham muzyki na codzień w domu. Słychać położenie źródeł w przestrzeni w trzech wymiarach, nie tylko kąt, ale i odległość, ale i wysokość, a na tych nagraniach na których zostało to zarejestrowane

 

Takie efekty przestrzenne (powtarzam: przestrzenne, nie mówię nic o jakości) daje nawet badziewne 5.1 z hipermarketu. Pozatym nie rozumiem dlaczego dźwięki boczne, tylne i górne słyszane z topowego zestawu stereo (bo rozumiem, że taki masz) są dobre, a z 5.1 - wprost przeciwnie. Podwójna moralność była mi zawsze obca.

 

>Piszę, bo to forum publiczne, i ludzie czytają. Niech nie dadzą się zwieść entuzjastom łatwego efekciarstwa.

 

A ja piszę, aby ludzie znali inną szkołę myślenia i sami sobie wyrobili osąd. Czasy kiedy wolno było prezentować tylko jeden (za to "jedynie sluszny") punkt widzenia mamy (na szczęście) za sobą.

 

>"wielokanałowi" natomiast dążą do przekazu efektownego, wzbogaconego o zjawiska przestrzenne które przy słuchaniu muzyki na żywo nie występują.

 

Występują. Fale odbite i rozproszone, oklaski z tyłu.

 

>Tylko że ja wiem jak brzmi dobrze skonfigurowane 5.1 i wiem, że do kina nadaje się znakomicie, a do

>odtwarzania nagrań stereofonicznych się nie nadaje.

 

Unikał bym tak kategorycznych stwierdzań, acz przyznaję, że figuracja kinowa do muzyki nie jest najtrafniejszym rozwiązaniem.

 

>Ty natomiast nie wiesz jak może zabrzmieć dobrze skonfigurowany zestaw stereo.

 

I znowu Ty wiesz lepiej co się wydarzyło w moim życiu. Ale to dobrze ilustruje Wasz tok myślenia. Stereo (wg Was) JEST najlepsze. To jest pewnik, a z pewnikami się nie dyskutuje, lecz przyjmuje do wiadomości. Podobnie jak 5 aksjomatów Euklidesa w matematyce (podważenie jednego z nich, np. piątego prowadzi do zupełnie innych matematyk, w których jest co innego niż nas uczyli w szkole - to nie jest czysta teoria, fizyka jądrowa jest właśnie na tym oparta). Wielokanałowi najlepiej zrobią jak Wam przyznają rację. Jeśli my mówimy, że słuchaliśmy bardzo dobrego stereo i nam to nie wystarcza - macie gotową odpiwedź: bo było źle skonfigurowane. Scenariusz, że komuś 2 kanały mogą nie wystarczać - jest wogóle (Waszym zdaniem) niemożliwy.

 

>To tak, jakbyś zaprzeczał istnieniu np. Nowej Zelandii tylko dlatego że nie widziałeś jej na własne oczy.

 

Pudło. Byłem tam osobiście.

 

Gdyby Partia Miłośników Stereofonii (była już Przyjaciół Piwa, więc wszystko możliwe) wygrała u nas wybory - to pierwszą uchwaloną ustawą byłby zakaz 5.1, a za posiadanie SACD bądź amplitunera z DPLII - kara więzienia. Wszystko w imię walki o pryncypia i czystość idei (dwóch kanałów). To pachnie metodami tow. Kim Jong Ila.

 

Pozdrowienia. Dzięki za interesującą dyskusję. Nie musimy się zgadzać, szanować - powinniśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie ma czaegos takiego jak stronnictwo stereofoniczne dazace do wpojenia wszystkim jednej zasady. Jest dobry i zly dzwiek. Sa wypowiedzi ugruntowane doawiadczeniem i wieloletnimi odsluchami i wypowiedzi ludzi ktorzy moze doswiadczenia nie maja ale chec zaistnienia na pewno. Nie mam zamiaru nikogo wskazywac palcem. Chcialbym tylko zeby potencjalny mlody i nieosluchany uzytkownik forum mial mozliwosc wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

...no coz na taka tworczosc to tylko....

Mistrz Ciętej Riposty

 

 

Kolejny dowip z tych starych ale jarych. Jeden z najlepszych w całej historii polskiego internetu. Ktoś nie zna?

 

Jasiu poszedł do cyrku. W pewnej chwili na arenę wychodzi KLOWN SZYDERCA. Patrzy po widowni i pyta, które dziecko chce się zabawić. Żadne nie chce. KLOWN SZYDERCA podchodzi więc do... Jasia i pyta:

- Czy ty jestes głowa krowy?

- Nie- odpowiada Jaś

- To ty może jestes tułów krowy?

- Nie- mówi Jaś

Na to KLOWN SZYDERCA:

- To ty jestes DUPA WOŁOWA - hahahahahnhihi. Cały cyrk sie smieje. Jaś uciekł z cyrku.

Po powrocie do domu Jaś powiedział wszystko tacie. Ojciec powiedział mu żeby poszedł jutro jeszcze raz do cyrku i siadł w pierwszym rzędzie.

- Tym razem jednak pójdzie z tobą WUJEK STASZEK MISTRZ CIĘTEJ RIPOSTY - mówi tata Jasi. Jaś się zgodził.

Następnego dnia sytuacja sie powtarza. KLOWN SZYDERCA pyta Jasia:

- Czy ty jestes głowa krowy?

Na co odpowiada mu WUJEK STASZEK MISTRZ CIĘTEJ RIPOSTY:

 

- sp***dalaj!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, 17 Kwi 2010, 20:10

 

>McGyver, 17 Kwi 2010, 13:12

>

>>Co to jest konfiguracja muzyczna?

>

>Multichannel do muzyki i KD to inne głośniki i inaczej rozstawione. Służę szczegółami, jeśli Cię to

>interesuje.

>

>>Odtwarzanie nagrań zrealizowanych jako stereofoniczne z użyciem procesora DSP w rodzaju DPLII to

>zniekształcanie rzeczywistości.

>

>Chyba się nie do końca zrozumieliśmy. Ja mam na myśli głównie natywne nagrania 5.1, od samego

>początku realizowane w tym formacie. Czy to nazwiesz zniekształcaniem rzeczywistości? Do 5.1 są

>potrzebne właśnie owe znienawidzone przez Was SACD. Może dojdą do tego nowe BD Pure Audio, o ile ten

>format się przyjmie. Jest trochę satelitarnych stacji radiowych emitujących w DD 5.1 (żadne stereo

>rozwijane przez DPLII). Pozatym DPLII to nie jest DSP.

>

>W DPLII bawię się dlatego, że ilość nagrań w natywnym 5.1 jest mała, a słuchanie stereo nie sprawia

>mi przyjemności. Natomiast DPLII - owszem.

 

Kilka kwestii w związku z tym.

 

-sam przyznajesz że nagrań muzycznych zrealizowanych od początku (od początku, mówię, jakieś tam wielokanałowe remiksy tego, co zostało kiedyś nagrane jako stereo z gruntu odpadają) jest bardzo mało. Sens budowania systemu multichannel dla tak niewielu nagrań jest mocno dyskusyjny, a jak już wspominałem nie zamierzam kupować muzyki dla efektów. Zamierzam kupować muzykę dla wartości artystycznych.

 

-SACD nie jest formatem znienawidzonym, tylko praktycznie martwym. Poza tym wielokrotnie się przekonałem że na wysokiej jakości sprzęcie nagrania z warstwy SACD brzmią gorzej niż nagrania CD, co utwierdza mnie w przekonaniu że to format chybiony. Co innego na odtwarzaczach budżetowych, te celowo są tak robione by SACD grało na nich lepiej niż CD.

 

-Przyznajesz że bawisz się w DPLII bo ilość "prawdziwych" nagrań 5.1 jest mała. A ja Ci powiem, że nie miałbyś w ogóle ochoty bawić się w zniekształcanie rzeczywistości przez DPLII gdybyś zbudował sobie system stereofoniczny potrafiący odtworzyć scenę 3D ze stereofonicznych nagrań.

 

>>na takim właśnie zestawie słucham muzyki na codzień w domu. Słychać położenie źródeł w przestrzeni

>w trzech wymiarach, nie tylko kąt, ale i odległość, ale i wysokość, a na tych nagraniach na których

>zostało to zarejestrowane

>

>Takie efekty przestrzenne (powtarzam: przestrzenne, nie mówię nic o jakości) daje nawet badziewne

>5.1 z hipermarketu.

 

Nie, nie takie. Synu, powiadam Ci, bluźnisz, bo nie wiesz o czym mówisz ;-)

 

>Pozatym nie rozumiem dlaczego dźwięki boczne, tylne i górne słyszane z topowego

>zestawu stereo (bo rozumiem, że taki masz) są dobre, a z 5.1 - wprost przeciwnie.

 

No i do tego właśnie się ta cała dyskusja sprowadza, do tego że nie rozumiesz. A nie rozumiesz, bo nie wiesz co potrafi dobrze skonfigurowany wysokiej jakości zestaw stereo. Weź pod uwagę że nie każdy drogi zestaw jest zestawem dobrze skonfigurowanym. Jak już wspomniałem, zapraszam do mnie, wtedy przynajmniej będziesz wiedział co odrzucałeś.

 

>Podwójna moralność

>była mi zawsze obca.

 

Wycieczkami osobistymi chcesz zastąpić merytorykę, nieładnie.

 

>>Piszę, bo to forum publiczne, i ludzie czytają. Niech nie dadzą się zwieść entuzjastom łatwego

>efekciarstwa.

>

>A ja piszę, aby ludzie znali inną szkołę myślenia i sami sobie wyrobili osąd.

 

Tylko niech wyrabiają sobie ten osąd na podstawie własnych doświadczeń, a nie marketingowego bełkotu jakiego pełno w kolorowych pisemkach i w internecie.

 

>Czasy kiedy wolno było

>prezentować tylko jeden (za to "jedynie sluszny") punkt widzenia mamy (na szczęście) za sobą.

 

Tak, teraz każdy może gadać i pisać co mu ślina na język przyniesie. Dlatego zawsze będę zachęcał by "rewelacje" publikowane na łamach kolorowych pisemek oraz w internecie samodzielnie sprawdzać, a nie przyjmować na wiarę. Tylko wtedy można sobie wyrobić rzeczywiście własny, a nie zapożyczony pogląd.

 

>>"wielokanałowi" natomiast dążą do przekazu efektownego, wzbogaconego o zjawiska przestrzenne które

>przy słuchaniu muzyki na żywo nie występują.

 

>Występują. Fale odbite i rozproszone, oklaski z tyłu.

 

Dobrze skonfigurowany wysokiej jakości zestaw stereofoniczny odtwarza również ową aurę akustyczną. A oklaski z tyłu to niepotrzebne efekciarstwo, to dźwięki pozamuzyczne które tylko i wyłącznie odwracają uwagę od tego, co jest kwintesencją wydarzenia, od muzyki samej w sobie. Ale jak ktoś ma ochotę wsłuchiwać się w odgłosy z za pleców jak klaskanie, kichanie, smarkanie itp. to jego brocha, nic mi do tego. Tylko niech nie wmawia że tak jest lepiej.

 

>>Tylko że ja wiem jak brzmi dobrze skonfigurowane 5.1 i wiem, że do kina nadaje się znakomicie, a

>do

>>odtwarzania nagrań stereofonicznych się nie nadaje.

>

>Unikał bym tak kategorycznych stwierdzań, acz przyznaję, że figuracja kinowa do muzyki nie jest

>najtrafniejszym rozwiązaniem.

>

>>Ty natomiast nie wiesz jak może zabrzmieć dobrze skonfigurowany zestaw stereo.

>

>I znowu Ty wiesz lepiej co się wydarzyło w moim życiu.

 

Twojego życia się nie czepiam, więc daruj sobie takie uwagi. Jednak z tego co piszesz jasno wynika że dobrze skonfigurowanego wysokiej klasy systemu stereofonicznego nie zdarzyło Ci się słuchać. To doświadczenie nie było Ci nigdy dane, i nie wiesz co taki system potrafi. Gdyby tak nie było, to inaczej byś pisał, to jest jasne jak słońce.

 

>Ale to dobrze ilustruje Wasz tok myślenia.

>Stereo (wg Was) JEST najlepsze. To jest pewnik, a z pewnikami się nie dyskutuje, lecz przyjmuje do

>wiadomości. Podobnie jak 5 aksjomatów Euklidesa w matematyce (podważenie jednego z nich, np. piątego

>prowadzi do zupełnie innych matematyk, w których jest co innego niż nas uczyli w szkole - to nie

>jest czysta teoria, fizyka jądrowa jest właśnie na tym oparta). Wielokanałowi najlepiej zrobią jak

>Wam przyznają rację. Jeśli my mówimy, że słuchaliśmy bardzo dobrego stereo i nam to nie wystarcza -

>macie gotową odpiwedź: bo było źle skonfigurowane. Scenariusz, że komuś 2 kanały mogą nie wystarczać

>- jest wogóle (Waszym zdaniem) niemożliwy.

 

Daruj sobie te pseudofilozoficzne wywody, z wszystkiego co piszesz jasno wynika że nie słuchałeś dobrze skonfigurowanego zestawu stereo, inaczej nie zaprzeczałbyś choćby temu, że zestaw stereo jest zdolny do wytworzenia sceny 3D. A zaprzeczasz. Ergo-takiego systemu nigdy nie dane Ci było słuchać. Powtarzam po raz kolejny-drogi nie zawsze oznacza że dobry, a Ty stawiasz pomiędzy tymi określeniami znak równości. To zasadniczy błąd.

 

>>To tak, jakbyś zaprzeczał istnieniu np. Nowej Zelandii tylko dlatego że nie widziałeś jej na własne

>oczy.

>

>Pudło. Byłem tam osobiście.

 

Oj, to był przykład, i dobrze o tym wiesz, nie odwracaj kota ogonem. Chodzi o to, że negujesz możliwość istnienia tego, czego osobiście nie doświadczyłeś. I nie ważne że są tacy, którzy tego doświadczają na co dzień, Ty im nie dasz wiary. No więc przekonaj się sam, przyjedź do mnie na odsłuch, nie wymiękaj ;-)

 

>Gdyby Partia Miłośników Stereofonii (była już Przyjaciół Piwa, więc wszystko możliwe) wygrała u nas

>wybory - to pierwszą uchwaloną ustawą byłby zakaz 5.1, a za posiadanie SACD bądź amplitunera z DPLII

>- kara więzienia. Wszystko w imię walki o pryncypia i czystość idei (dwóch kanałów). To pachnie

>metodami tow. Kim Jong Ila.

 

Teraz to już przeginasz pałę na maksa. Skończyły się argumenty merytoryczne, co? Dlatego wysnułeś te swoje niestworzone fantasmagorie. No to ja powtórzę jeszcze raz: niech każdy sobie słucha tak jak mu się podoba, jak lubi to niech sobie włącza DSP, tylko niech nie wmawia że tak jest naturalnie i że to najlepsza metoda. Nie masz porównania, bo nie słuchaleś zestawu stereofonicznego zdolnego do wytworzenia sceny 3D, a usiłujesz ludziom wmawiać że takie coś jest niemożliwe. Otóż ja wiem że jest jak najbardziej możliwe, bo obcuję z tym na codzień. Dlatego należy uznać Twoje wpisy za szkodliwy szum informacyjny nie wnoszący nic poza zamieszaniem. I dlatego należy każdego czytającego zachęcać żeby samodzielnie eksperymentował, zdobywał doświadczenie odsłuchowe, a nie przyjmował "na wiarę" poglądy propagowane w pisemkach lub w necie.

 

>Pozdrowienia. Dzięki za interesującą dyskusję. Nie musimy się zgadzać, szanować - powinniśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McGyver, 17 Kwi 2010, 21:49

 

>wielokanałowe remiksy tego, co zostało kiedyś nagrane jako stereo z gruntu odpadają

 

Wiele SACD 5.1 pochodzi z taśm - matek nagranych kiedyś jako kwadro.

 

>Zamierzam kupować muzykę dla wartości artystycznych.

 

Ja też. Wiele nowych produkcji wykorzystuje kierunkowość jako dodatkowy środek wyrazu artystycznego.

 

>SACD nie jest formatem znienawidzonym, tylko praktycznie martwym.

 

Wishful thinking. W Japonii wprost przeciwnie. Wszystko wskazuje na to, że tam niedlugo wyprze CD.

 

>celowo są tak robione by SACD grało na nich lepiej niż CD.

 

Spiskowa teoria dziejów. W budżetowych odtwarzaczach są topowe przetworniki toru SACD tylko po to, aby upokorzyć zwolenników CD? Nielogiczne. A może to w topowych odtwarzaczach tor SACD celowo brzmi gorzej?

 

>A ja Ci powiem, że nie miałbyś w ogóle ochoty bawić się w zniekształcanie rzeczywistości przez DPLII gdybyś zbudował sobie system stereofoniczny potrafiący odtworzyć scenę 3D ze stereofonicznych nagrań.

 

Znów wiesz lepiej co ja lubię? Zapewniam: miałbym ochotę. Wolę przybliżenie rzeczywistości (Ty to nazywasz znieksztłceniem tejże) poprzez DPLII niż żałosną namiastkę rzeczywistości w 2 kanałach. Jeśli ktoś utrzymuje, że odbiera efekty 3D z dwóch tylko głośników - to znaczy że sobie wmawia i słyszy to, co chce usłyszeć. Efekt placebo. Tym mocniejszy im więcej kasy zainwestowane i im więcej wysiłku włożone w perfekcyjną konfigurację.

 

>No i do tego właśnie się ta cała dyskusja sprowadza, do tego że nie rozumiesz. A nie rozumiesz, bo

>nie wiesz co potrafi dobrze skonfigurowany wysokiej jakości zestaw stereo.

 

Nawet jeśli stereo potrafi (w co watpię) to co złego w tym, ze ktoś to woli z 5.1?

 

>Tylko niech wyrabiają sobie ten osąd na podstawie własnych doświadczeń, a nie marketingowego bełkotu

 

Najpierw niech poznają opinie obydwu stron, a potem niech każdy sobie wyrabia własny osąd. Sugerowanie, e to co JA mówię - to są argumenty, a co mówi mój adwersarz to bełkot jest mało eleganckie.

 

>Dobrze skonfigurowany wysokiej jakości zestaw stereofoniczny odtwarza również ową aurę akustyczną

 

Nie odtwarza. Przy 2 głośnikach zbyt wiele "ma do powiedzenia" akustyka własna pokoju odsłuchowego. Przy 5.1 staje się ona relatywnie nieistotna.

 

>Gdyby tak nie było, to inaczej byś pisał, to jest jasne jak słońce.

 

Znów powtarzasz aksjomat: stereo jest z definicji najlepsze. Jeśli ktoś twierdzi inaczej - to znaczy że dobrego nie słuchał. Ja ten aksjomat odrzucam.

 

>Dlatego należy uznać Twoje wpisy za szkodliwy szum informacyjny nie wnoszący nic poza zamieszaniem.

 

Twoje wpisy to informacja, pomocna w wyrobieniu sobie przez nowicjuszy własnego zdania. Moje to szum informacyjny. Chwyt poniżej pasa niegodny gentlemana. Chyba Tobie skończyły się argumenty merytoryczne.

 

Powtarzam raz jeszcze: mnie chodzi głównie o natywne nagrania 5.1. W DPLII bawię się głównie na zasadzie "jak się nie ma co się lubi - to się lubi co się ma", acz nie ukrywam że mi to sprawia przyjemność.

 

A pozatym refleksja natury ogólnej. Stereofoniczni deklarują, że chodzi im o wysoką jakość i naturalność odbioru. Uważam przeto, że ich "ogień artyleryjski" został skierowany w niewłaściwą stronę. Za głównego bowiem wroga uznali oni wielokanał. Ani słowa protestu z ich ust o tych wszystkich mp3, iPodach i tego typu powszechnym badziewiu mającym super-wysokie współczynniki kompresji. Ani słowa o powszechnych praktykach radiofonii FM, która w pogoni za kasą również stosuje kompresję dźwięku. A to wszystko - to jest dopiero obraza jakości słuchania, profanacja dobrego odbioru. FM ma techniczne możliwości ZNACZNIE lepszych parametrów. Psuje się je celowo, dla kasy. Ani słowa sprzeciwu z Waszych ust. Choć w zasadzie, jak się zastanowiłem - to się wydaje zrozumiałe. I mp3 i iPody i tandetny FM są STEREO. Wszystko jasne. Swoich nie ruszamy. Wróg publiczny nr 1 jest gdzie indziej. Nazywa się 5.1. Został zlokalizowany i wskazany palcem.

 

Czy powiesz, że zgodnie z aksjomatem o wyższości stereo - mp3 jest lepsze Hi-Endowego 5.1 odtwarzającego SACD z muzyką od początku nagraną jako 5.1?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No coz forum zmienia sie wraz z epoka. Przybywaja nowi userzy. Powstaje kult plastiku i pseudo gestych formatow. Nowoczesne jest to co super wyglada na papierze i mozna kupic w MM. Zestawy za 2-3kzl staja sie duzo lepsze od tych z wysokiej polki produkowanych kilka czy kilkanascie lat temu. Dodajac do tego zacietrzewienie i brak argumentow mamy swietny obraz audiostereo.pl anno domini 2010.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy zagląda do MM. Nowe zestawy za kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy złotych są lepsze od tych z górnej półki sprzed kilku/kilkunastu lat.

 

Niektórzy na forum są przywykli do partyjnych dyskusji z okresu minionego. Obowiązywał jeden (za to "jedynie słuszny") punkt wiedzenia i wszyscy go popierali, dobierając do tego różnorakie sformułowania. Nie dotarło, że czasy się zmieniły. Stąd nerwowość i nazywanie wszystkiego, co nie popiera ich punktu widzenia "brakiem argumentów". Argument może być tylko "za". "Przeciw" to nie jest argument. Pokrętna logika.

 

Ponownie pytam: gdzie są Wasze słowa dezaprobaty dla mp3, iPodów i nagannych praktyk radiofonii FM?

 

Mamy świetny obraz reliktów myślenia z czasów PRL.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

"... bo ludziom zależy na muzyce, a nie na technologii.

 

(naszej rozmowie przysłuchiwał się też Allen Perkins, szef firmy Immedia produkującej gramofony i jednocześnie będącej dystrybutorem Audio Physic w USA, dodał też kilka uwag)

AP: Mogę podać przykład. Jeśli pojedzie się na CES w Las Vegas, albo na inną amerykańską wystawę i chodzi się od pokoju do pokoju, to tylko 10% ludzi ma interesującą muzykę, którą kochają, którą przynieśli ze swoich kolekcji. A pozostałe 90% będzie miało jakieś najświeższe nowości z hi-endowej firmy płytowej, które brzmią imponująco. I słyszy się ten sam kawałek śmiecia w każdym pokoju.

 

JG: Pracujemy zespołowo, mamy międzynarodowe kontakty z ludźmi i dużo mówimy o jakości dźwięku, zależy nam na jakości dźwięku. Myślimy też, że dobra jakość dźwięku najlepiej wpływa na klienta. Klient zyskuje większą wiedzę i staje się bardziej czuły na różnice. Jesteśmy w "wysokojakościowym" biznesie, nigdy nie rozumiałem czemu mielibyśmy nabierać klienta.

 

AP: To jest jeden z problemów. W USA ktoś może zajść do jednego ze sklepów sieci sprzedających mid-fi i demonstruje mu się wieżę za 1.200-1.500 dolarów. Potem idą do sklepu hi-endowego sklepu, gdzie dealer nie zna się zbyt dobrze na muzyce i nie dobiera systemu, a tylko zestawia aktualnie najpopularniejsze modele i system za 20.000 dolarów nie brzmi wcale zasadniczo lepiej. To jest bardzo złe dla hi-endu, ludzie nie rozumieją korelacji między ceną a dźwiękiem, bo takiej korelacji nie było.

 

JG: I potem myślą, że hi-endowcy są szaleni, ciągle to słyszymy.

 

AP: W wielu przypadkach mają rację.

 

JG: Po co wydawać szalone pieniądze na system hi-fi, skoro wszystko brzmi tak samo. Tak myślą klienci. Chodzi też o wygodę. Kupując coś dużego ma się więcej watów i zdalne sterowanie. Klienci nie rozumieją idei jakości dźwięku. W zwykłym sklepie nie ma kontaktu z taką jakością dźwięku. Kiedy człowiek ma kontakt z jakością, udziela mu się entuzjazm. Miałem wielu klientów w domu, którzy zaczynali płakać. Mówili, że to jest niemożliwe, że to wspaniała muzyka i że chcieli by to mieć. Kiedy gra muzyka oni to rozumieją bezpośrednio. Czują to w krzyżu, a nie w umyśle. Kiedy włosy stają dęba, nie można tego ukryć, to się po prostu dzieje. To są emocje.

 

Jesteśmy entuzjastami. Kochamy nasz interes. To nas trzyma przy życiu. To jest prawdziwy sukces, a nie wielkość firmy czy ilość zarabianych pieniędzy. Nie troszczymy się o to. Troszczymy się o jakość, a pieniądze same przychodzą. Ludzie to doceniają, naprawdę.

 

GS: Też w to wierzę."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

>discomaniac71, 16 Kwi 2010, 16:16

 

 

 

>Jak bardzo mylil sie Skurzewki na ktorego wypociny sie powolujesz wiedza w tym watku

 

Proszę zachowajmy jakieś pozory powagi.Charakterystyka Twojej osoby na podstawie Twoich wpisów zajęła mi przysłowiowe 5 minut i z potliwością miała tyle wspólnego co Twoja osoba z kulturą osobistą.W mojej ocenie jesteś Pan megaloman i bufon-koniec a poziom i styl polemiki Bobcata jest dla Ciebie niedostępny,nawet przytaczając jeden z twoich ulubionych "argumentów"jak stażem na forum osiągniesz milion lat-LOL.Na koniec może przydatna rada,skoro powołujesz się na zażyłość z McGyverem to skorzystaj z możliwości i ucz się od Niego jak dyskutować aby w kulturalny sposób przedstawić swoje rację.

P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Kolego Skurzewski bardzo dziękuję że martwisz się o mnie ale zupełnie niepotrzebnie. Sfolguj z ocenami na podstawie 5 minutowej lektury wyciągniętych z kontekstu wpisów na forum. Sam fakt że oceniasz w ten sposób źle świadczy o Tobie a nie o mnie. Kończąc bezsensowną polemikę odsyłam do lukarowego rankingu zaufania do forumowiczów publikowanego pod koniec kadencji byłego admina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Bobcat nie każdy kto żył w czasach komunizmu musi być skażony tamtą epoką. Podejrzewam jednak że to co masz do powiedzenia na temat tamtych czasów pochodzi wyłącznie z książek i opowiadań rodziców/rodziny. Przynajmniej taki wniosek wyciągam na podstawie lektury Twoich wpisów. Zarzut braku argumentacji wobec Twojej osoby powstał w momencie kiedy nie potrafiłeś podać ani nazwy/modelu sprzętu stereo którego słuchałeś ani konfiguracji w jakiej był podpięty. Zdążyłeś tylko wyciągnąć z kapelusza jaką abstrakcyjną cyferkę (bodaj pół miliona dolarów) - to wszystko. Tak więc jedynym Twoim argumentem jest powoływanie się na osoby trzecie i na cudowne brzmienie własnego systemu. Interlokutorzy mają jednak prawo zakładać że w związku z brakiem osłuchania nie jesteś w stanie logicznie ocenić jakości dźwięku który wydobywa się z Twoich kolumn. Nawiasem mówiąc wytykanie komuś że jego myślenie opiera się na tych samych zasadach jakie obowiązywały w czasach minionych także spowodowane jest brakiem argumentów.

Na koniec pozwolę sobie odnieść się do ostatniego fragmentu Twojej wypowiedzi:

"Ponownie pytam: gdzie są Wasze słowa dezaprobaty dla mp3, iPodów i nagannych praktyk radiofonii FM?"

Kodowanie stratne mp3 nawet z bitrate rzędu 320kb/s oferuje jakość gorszą niż płyta CD. Na dobrym przeźroczystym systemie podstawowe różnice dotyczą szczegółowości wysokich tonów oraz rysunku trójwymiarowej sceny. Przynajmniej takie są moje doświadczenia. Co do radiofonii FM... Tak się składa że w radiu przepracowałem 12 lat. Moja stacja była bliżej Polskiego Radia niż rozgłośni komercyjnych. Zresztą na Myśliwieckiej też chwilę pracowałem. Zgadzam się z tym że dźwięk pozostawia wiele do życzenia. Jednak fatalna jakość przekazu idzie często w parze z kiepską ofertą muzyczną. Odkąd wprowadzono formaty i ogólnopolskie selektory w wielu stacjach repertuar pozostawia sporo do życzenia. Bazy muzyczne były często robione na kolanie przez ludzi którzy jedynie wzięli pieniądze natomiast o samej muzyce mają do powiedzenia niewiele (tak było między innymi w AdPoincie który próbował zaistnieć na krakowskim rynku jednak baza muzyczna kompletnie nie przemówiła do słuchaczy - abstrahuję od konkurencji jaką wtedy były choćby Złote Przeboje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

>discomaniac71, 18 Kwi 2010, 20:27

>Kolego Skurzewski

 

Nie zaliczam się do grona Twoich kolegów

 

>Kończąc bezsensowną polemikę odsyłam do

>lukarowego rankingu zaufania do forumowiczów publikowanego pod koniec kadencji byłego admina.

 

Puk,puk na zewnątrz jest realny świat,którego najwyraźniej nie znasz.Wszystko sprowadzasz do zagadnień: stażu na forum,zaufania innych userów,poziomu forum-żałosne.Życie to nie forum,choć Ty o tym najwyraźniej nie wiesz,może skorzystaj z jakiejś pomocy?

P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 18 Kwi 2010, 21:03

 

Nie mam ochoty ciągnąć dyskusji z osobami, które a priori wiedzą, że racja jest z definicji zawsze po Ich stronie (bo inaczej być nie może), zaś wszystkie argumenty strony przeciwnej odrzucają na zasadzie automatu określając je, że "to nie jest argument". Jeśli wszystko co powiem, to "nie są argumenty" - to niech Ci będzie (jeśli Ci to poprawi samopoczucie): nie mam argumentów.

 

Nie wiesz jaki mam sprzęt, ale z góry zakładasz, że skoro pozwolił mi dojść do takich, a nie innych wniosków to trzeba na jego temat pogardliwie ironizować. Cudowne mogą być bowiem tylko Twoje klocki. Z góry wiesz, że jestem nieosłuchany, przeto nie jestem w stanie ocenić dźwięku moich kolumn. Wiesz za to z góry, że dają one dźwięk kiepski (choć nie masz pojęcia, jakie to są kolumny), no ale przecież skoro ktoś na ich podstawie jest ze swojego sprzętu zadowolony, to znaczy że błądzi i nie ma o niczym pojęcia. Jesteś wyrocznią i autorytetem najwyższym. Na mocy nominacji własnej.

 

Widzę, że pytanie o jakość FM próbujesz zwekslować na sprawy repertuaru. Co ma jedno do drugiego? Czy jakiś artystyczny knot nie może być super jakości technicznej?

 

Nazwy/modelu owego top-ultra sprzętu nie podam (nie to, żebym nie potrafił) z prostego powodu: poznawszy tę informację zaraz powiesz (jestem przekonanany na 99.9999%) że "przecież to NIE JEST TO".

 

Nadęta bufonada do n-tej potęgi okraszona brakiem kultury dyskutowania. Dobrze, że się obnażyłeś. Forumowicze mają swój własny rozum i ocenią.

 

Nie musisz mówić, że to co napisałem to sa "wycieczki osobiste". To jest podsumowanie w kilku zdaniach tego, co logicznie wynika z Twoich tu wpisaów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj Bobcat: sam napisałeś, że nieznany Ci jest efekt trójwymiarowej przestrzeni utworzonej przez zestaw stereofoniczny:

 

"> Taki zestaw stereofoniczny potrafi stworzyć trójwymiarową przestrzeń

 

Nie ma takiej fizycznej możliwości. Z dwóch równań nie wyliczysz więcej niż dwóch zmiennych. Zaklęciami rzeczywistości nie zmienisz. Podziwiasz nowe szaty króla i bardzo Cię irytuje ktoś, kto powiedział że król jest nagi."

 

A ja Cię zapewniam, że jest to możliwe, aczkolwiek niestety nie słyszałem żadnego taniego zestawu, który by tak grał. Co do efektów stereofonicznych potwierdzam każde słowo McGyver'a.

 

Myślę, że jak nie słyszałeś takiego efektu, to zwyczajnie piszesz o czymś, o czym nie masz zielonego pojęcia. Tu się nie ma co obrażać, takie są fakty.

 

Jest natomiast wiele przesłanek teoretycznych, że w zestawie wielokanałowym nie da się uzyskać takiej wierności odtwarznia jak w stereo. Wzajemne interakcje wielu źródeł dźwięku są zbyt złożone, aby to było możliwe. To jest tak: jakbyś sobie rozłożył naokoło głowy reprodukcję panoramy racławickiej, to owszem, będziesz miał obraz dookólny, ale trójwymiarowy to on nie będzie.

 

Trójwymiarowość da się uzyskac tylko i wyłącznie poprzez dostarczenie do dwóch uszu dźwięków odpowiednio przesuniętych w fazie, Jest to trudne przy dwóch źródłach, a przy większej liczbie kolumn praktycznie niemożliwe, bo ten subtelny efekt będzie zakłócany.

 

Bardzo Cię proszę, abyś się nie dziwił, że jest to drażniące, jeśli wmawiasz że coś jest niemożliwe, a tymczasem dla znacznej części osób obecnych na tym forum są to oczywiste znane z autopsji doświadczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Bobcat jesteś osobnikiem bardzo pewnym siebie tyle że nic z tego nie wynika. Swoje zdanie na mój temat opierasz na jednostkowej opinii Skurzewskiego który całe 5 minut poświęcił na lekturę prawie 11.000 wpisów. Brawo! Zapewne odsłuch klocków stereo też trwał 5-10 minut. Pomijam że były one przypadkowo dobrane. Nie dziw się że takie mam zdanie bo nie zrobiłeś nic żeby udowodnić że jest inaczej. Twoim wpisom w tym wątku kompletnie brakuje rzeczowości i uzasadnienia. Opierają się na zasadzie że "Tobie gra dobrze i już". Przeglądnij wątek o spotkaniach w Krakowie. Zobaczysz jakich sprzętów słuchaliśmy i w jakich konfiguracjach. A czym Ty możesz się pochwalić? Jakieś konkretne klocki? Miejsca? Jakieś wnioski? Poza tym że "był to sprżęt za pół miliona dolarów". I na koniec drobna uwaga: poglądy podobne do Twoich wygłaszają na ogół ludzie nie mający wielkiego doświadczenia w audio dlatego nie dziw się reakcji McGyvera czy dd6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ! 7 x 190 ale nie jednoczesnie ! nierozumie tego błędu myslowego u ludzi którzy o audio coś wiedzą , konsument sklepu dla kretynów moze mysli ze ma wzmak np. 5x100 W = 500 Watt mocy.

Mówimy o wydajności jednostkowej jednej końcówki , a sprawa mocy zasilacza ( pobór prądu ) to druka strona medalu.

Pewnie wielu pamieta słynny napis ery bumboxów - PMPO ?

Czasami na takich wynalazkach napisiy głosiły tysiące Watt a moc faktyczan nie przekraczała kilkuastu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

==> dd6, 19 Kwi 2010, 10:33

 

>A ja Cię zapewniam, że jest to możliwe

 

Czarodziejski latający dywan też jest możliwy. W baśniach z Bliskiego Wschodu.

 

>piszesz o czymś, o czym nie masz zielonego pojęcia. Tu się nie ma co obrażać, takie są fakty.

 

To nie są fakty tylko Wasze opinie. Nazywajmy rzeczy po imieniu.

 

>Jest natomiast wiele przesłanek teoretycznych, że w zestawie wielokanałowym nie da się uzyskać

>takiej wierności odtwarznia jak w stereo. Wzajemne interakcje wielu źródeł dźwięku są zbyt złożone,

>aby to było możliwe.

 

Teorie opracowane na obstalunek, aby potwierdzały z góry powziętą tezę (o wyższości stereo). Skoro już teoretuzyjemy - to na podstawie teorii aerodynamiki charabąszcz nie ma prawa latać. A lata.

 

>Trójwymiarowość da się uzyskac tylko i wyłącznie poprzez dostarczenie do dwóch uszu dźwięków

>odpowiednio przesuniętych w fazie, Jest to trudne przy dwóch źródłach, a przy większej liczbie

>kolumn praktycznie niemożliwe, bo ten subtelny efekt będzie zakłócany.

 

Przy dwóch źródłach jest to niemożliwe, przy większej ilości (warunek: właściwie zrealizowany materiał dźwiękowy) masz to podanie "jak na dłoni". Dużo większe "dzikie" przesunięcia fazowe masz przy dwóch głośnikach z nałożoną akustyką własną pomieszczenia.

 

>Bardzo Cię proszę, abyś się nie dziwił, że jest to drażniące, jeśli wmawiasz że coś jest niemożliwe, a tymczasem dla znacznej części osób obecnych na tym forum są to oczywiste znane z autopsji doświadczenia.

 

Rozumiem rozdrażnienie gdy ktoś odbrązawia Wasz mit wokół którego próbujecie budować jakąś nową sektę. Kto to jest ta znaczna ilość osób? Proszę o przedstawienie statystyk i wyników badań przeprowadzonych zgodnie z regułami badań opinii publicznej (próbka reprezentacyjna). Na razie jest kilka nicków, ilość można policzyć na palcach, jedna ręka wystarczy. Ja również mógłbym powiedzieć, że duża ilość Forumowiczów jest zwolennikami 5.1. Z pobieżnych obserwacji wynika, że ich ilość przewyższa liczebność ortodoksów stereo, ale bez wspomnianych badań ankietowych moje stwierdzenie jest tak samo gołosłowne jak Twoje. No ale Wy (kapłani boga Stereo) zaraz powiecie, że ci zwolennicy 5.1 to zbłąkane owieczki, które należy nawrócić.

 

>Oczywiste, znane z autopsji doświadczenia.

 

Jak można doświadczać czegoś, co nie istnieje? Urojenia? Wmawianie sobie? Efekt placebo? Nie wiem co na to odpowiedzieć. Nie jestem lekarzem.

 

==> discomaniac71, 19 Kwi 2010, 10:56

 

>Bobcat jesteś osobnikiem bardzo pewnym siebie tyle że nic z tego nie wynika.

 

Nawet nie próbuję dorównać (w pewności siebie) Tobie. To są dla mnie pułapy nieosiągalne. Pozatym z Twojej pewności siebie również nic nie wynika.

 

>który całe 5 minut poświęcił na lekturę prawie 11.000 wpisów.

 

Z kontekstu wynika, że to dotyczy wpisów w tym wątku. Zalecam naukę uważnego czytania.

 

>Zapewne odsłuch klocków stereo też trwał 5-10 minut. Pomijam że były one przypadkowo dobrane.

 

Absolut wszystko wie najlepiej. Wchodzisz w obszary śmieszności.

 

>Nie dziw się że takie mam zdanie bo nie zrobiłeś nic żeby udowodnić że jest inaczej.

 

Ani mnie ziębi ani grzeje jakie masz o mnie zdanie. Tobie nic udowadniać nie muszę. I nie chcę.

 

>Twoim wpisom w tym wątku kompletnie brakuje rzeczowości i uzasadnienia.

 

Podobnie jak Twoim, opratym za przeświadczeniu o własnej nieomylności.

 

>Zobaczysz jakich sprzętów słuchaliśmy i w jakich konfiguracjach. A czym Ty możesz się pochwalić? Jakieś konkretne klocki? Miejsca? Jakieś wnioski? Poza tym że "był to sprżęt za pół miliona dolarów".

 

Szpanerstwo jest mi obce, więc się tego nie dowiesz, choć niektórzy na tym Forum mój sprzęt znają (podałem im na priva). Pisałem, że ten za pół bańki nie był mój. Raz jeszcze polecam naukę uważnego czytania.

 

>poglądy podobne do Twoich wygłaszają na ogół ludzie nie mający wielkiego doświadczenia w audio

 

Miarą doświadczenia jest identyczność poglądów z Twoimi? Z Twoich wpisów wynika że Ty nie masz żadnego doświadczenia, zastępujesz je dogmatyzmem, pewnością siebie i bufonadą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Rzeczą jasną jest że nikt nie mnoży 7 razy 190. Jednak jeśli wzmacniacz mający zasilić aż 7 kanałów po 190 watt każdy ma poboru z sieci 330 watt to coś tu jest nie tak. O ile dobrze pamiętam ów Pioneer zaopatrzony jest w cyfrowe moduły Ice Power. Mam nadzieję że któryś z kolegów wyjaśni bliżej to zagadnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No cóż nie wiem czy jest dalszy sens dyskusji z użytkownikiem Bobcat. Jedno co świetnie mu się udaje to ataki osobiste. I w zasadzie jest to tzw. najmniejsza linia oporu. Mam nadzieję że kiedyś przekona się jak dalekie od prawdy jest to co pisze i że nie zawsze własne "widzimisię" jest zgodne ze stanem faktycznym. Gwoli ścisłości: nie potrzebuję poklasku i nikt nie musi się zgadzać z tym co piszę. Chętnie jednak słucham ludzi mądrzejszych od siebie i wyciągam wnioski. Nie interesuje mnie co piszą w Internecie i co właśnie mają na tapecie snoby w USA czy Japonii. Jeśli szpanerstwem jest nazywana ciekawość dźwięku to dalsza dyskusja traci sens. Użytkownik Bobcat ma niezwykły dar przypisywania innym swoich skłonności. Sam wie wszystko najlepiej i nie dopuszcza do siebie zdania innych jednocześnie przypisując komuś własną bufonadę i nadęcie. Dlatego radzę kolegom McGyver'owi i dd6 żeby nie angażowali się w dalszą polemikę i przypomnieli sobie dyskusję na jednym ze spotkań w Krakowie na temat lobby na audiostetreo i ukrytej formy reklamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat: kilka osób Ci pisze o efekcie trójwymiarowości,jaki się uzyskuje ze zwykłego stereo, a ty piszesz, że to jest niemożliwe. Wybacz, ale to są sprawy oczywiste, a Twoje wpisy kuriozalne. Trzeba dementować takie poglądy jak Twoje, bo moga wprowadzić w błąd mniej doświadczonych czytelników tego forum.

 

Poprawny efekt stereofoniczny, tak jak go opisał McGyver, to swojego rodzaju elementarz w kręgach audiofilskich. Nie każdy ma możliwości finansowe i lokalowe, albo też odpowiednią wiedzę, zeby taki efekt uzyskać. Ale jak człowiek zada sobie trochę trudu, to zawsze znajdzie się jakaś możliwość, aby posłuchać takiego systemu.

 

Życzę Ci więc, żebyś najpierw przebrnął przez pewne podstawy osłuchania, a potem wypowiadał się w tak autorytarny sposób.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 19 Kwi 2010, 13:34

 

Nie wiem czy jest dalszy sens dyskusji z użytkownikiem Discomaniac71.

 

>Mam nadzieję że kiedyś przekona się jak dalekie od prawdy jest to co pisze

 

Najtężsi filozofowie w historii świata głowili się nad definicją prawdy. A przecież sprawa jest taka prosta. Prawda = opinia zgodna z poglądami Discomaniaca71.

 

Nie sądzę abym się przekonał. Stosowne próby poczyniłem, odsłuchów dokonałem. Nie raz. I tylko utwierdziło mnie to w przekonaniu, że stereo TO NIE JEST TO. Czy się to komu podoba, czy nie - karty w światowym audio rozdaje USA i Japonia, ostatnio również Korea. Nie jakiś klub hobbystów stereo z Krakowa, Warszawy, Gdańska, Wrocławia czy Parzęczewa Dolnego. Można oczywiście Amerykanów czy Japończyków mieć w pogardzie, samemu ustawiając się wyżej ale to tylko wystawia świadectwo formułującemu takie opinie.

 

Fundamentaliści stereo są jak ci, którzy uważają, że tylko dwupłatowy aeroplan z odkrytą kabiną - to było prawdziwe lotnictwo. Nowoczesny, wygodny odrzutowiec już nie. Prawdziwą żeglugą były żaglowce. Współczesne statki na tę nazwę nie zasługują. Prawdziwa kolej - to parowozy, nowoczesne lokomotywy elektryczne są używane przez snobów. Kustosze Muzeum Techniki. Stereo niedługo się tam znajdzie. Obok mono, które tam już od jakiegoś czasu przebywa.

 

 

>Użytkownik Bobcat ma niezwykły dar przypisywania innym swoich skłonności. Sam wie wszystko najlepiej i nie dopuszcza do siebie zdania innych jednocześnie

 

Ktoś mówił o wycieczkach osobistych czy się przesłyszałem?

 

>na temat lobby na audiostetreo

 

A co ja konkretnie lobbuję? Marka? Produkt? Wasza klubowa dyskusja na poziomie ile diabłów mieści się na łebku szpilki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, 19 Kwi 2010, 13:48

 

 

Ile osób? Trzy. Opinii, że 5.1 jest lepsze słyszałem znacznie więcej. Ty dementujesz moje wpisy (uznane za kuriozalne), ja Wasze (które z mojego punktu widzenia są jeszcze bardziej kuriozalne). Każdy ma prawo wygłaszania swoich poglądów. Żyjemy w wolnym kraju z dostępem do morza.

 

>Poprawny efekt stereofoniczny, tak jak go opisał McGyver, to swojego rodzaju elementarz w kręgach

>audiofilskich.

 

Poprawny efekt z 5.1 to dalszy etap, wyższa półka. Nie każdy do tego dorasta.

 

>Życzę Ci więc, żebyś najpierw przebrnął przez pewne podstawy osłuchania

 

Dziękuję, mam już to za sobą. A że doszedłem do konkluzji innych niż Twoje - no cóż. De gustibus non disputandum est.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.