Skocz do zawartości
IGNORED

Cyfra vs Vinyl. Czy Vinyl się umocni na rynku?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

<br />Polecam zapoznanie się ze znaczeniem słowa kompresja, bo wiedzę że rozumiesz je odwrotnie<br />
- jak nie chcesz kompresja to może być konwersja czyli zamiana pięknego sygnału analogowego na cyfrę - wszyscy wiemy na czym to polega, ale pozwolę sobie przypomnieć w skrócie - jest to proces bardzo brutalny - sygnał jest po prostu bez pardonu cięty na części, plasterki, bo inaczej nie może być zapisany cyfrowo - sygnał jest całkowicie niszczony ! Nie ma go ! Pozostaje tylko trochę zer i jedynek. Następnie różne dace próbują z tego misz maszu ten sygnał z lepszym lub gorszym skutkiem odtworzyć, posklejać. Od razu widać że ten posklejany sygnał to nie to samo co oryginał - entropia wzrosła - smaczki, niuanse, przyjemności zostały bezpowrotnie utracone - niby słychać to samo ale to nie jest to samo ! Sytuacja praktycznie beznadziejna. Czy jest na to rada ? Ano jest: trzeba zmienić źródło na gramofon :) Na szczęście winyl wrócił z wielkim hukiem ! i można powiedzieć parafrazując Piotra Szczepanika : " Tak mało brakowało by to co najpiękniejsze między nami, nigdy już nie wróciło. Dlaczego /cyfro/ to zrobiłaś ? "...pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyfra nie ma szans z dobrym gramiakiem. przesluchalem calkiem sporo wysokich odtwarzaczy i zawsze bylo cos kosztem czegos...niestety.

A dobre PC-audio z Jplayem i dobrym DAC-em slyszales?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyfra nie ma szans z dobrym gramiakiem. przesluchalem calkiem sporo wysokich odtwarzaczy i zawsze bylo cos kosztem czegos...niestety.

Posłuchać można, ale lepiej przyjrzeć się wnętrzu danego urządzenia i rozpoznać wewnętrzne nastawienie jego konstruktora, cele jakie sobie stawia, oraz zamiary co do metodyki ich osiągnięcia.

 

Często nie ma zabawniejszych sytuacji niż zderzenie tych wartości.

 

Jeśli kiedyś w przyszłości, ktoś naprawdę będzie chciał zbudować dobre źródło CD, uczyni to, odpowiednie techniki ku temu istnieją, nie są tylko wykorzystywane.

Konstruktorzy i firmy zdają się robić "łaskę", kiedy dochodzi do poprawnego wykonania.

Zapas jakości możliwej do uzyskania, jaki daje przestrzeń nie wykorzystanych choćby najlepszych z możliwych podzespołów, co jest relatywnie proste, jest spory, łagodnie rzecz ujmując.

Wolne, czekające na zagospodarowanie obszary technologiczne, zatrudnione również, nie pozostawiłyby wątpliwości co do celowości posłużenia się nimi w cyfrowym audio.

 

Cyfrowe audio posiada swoją specyfikę, jak wszystko inne, dogłębne jej rozpoznanie, daje szansę znalezienia rozwiązań, uwypuklających zalety i redukujących wady systemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- jak nie chcesz kompresja to może być konwersja czyli zamiana pięknego sygnału analogowego na cyfrę - wszyscy wiemy na czym to polega, ale pozwolę sobie przypomnieć w skrócie - jest to proces bardzo brutalny - sygnał jest po prostu bez pardonu cięty na części, plasterki, bo inaczej nie może być zapisany cyfrowo - sygnał jest całkowicie niszczony ! Nie ma go ! Pozostaje tylko trochę zer i jedynek.

Pomimo tego, analog (winyl) to większe zniekształcenia, szumy itd. ... tak jak VHS vs. np. Blu-Ray. Poza tym nie rozróżniasz kompresji od kwantyzacji.

 

Następnie różne dace próbują z tego misz maszu ten sygnał z lepszym lub gorszym skutkiem odtworzyć, posklejać. Od razu widać że ten posklejany sygnał to nie to samo co oryginał - entropia wzrosła - smaczki, niuanse, przyjemności zostały bezpowrotnie utracone - niby słychać to samo ale to nie jest to samo ! Sytuacja praktycznie beznadziejna. Czy jest na to rada ? Ano jest: trzeba zmienić źródło na gramofon :) Na szczęście winyl wrócił z wielkim hukiem ! i można powiedzieć parafrazując Piotra Szczepanika : " Tak mało brakowało by to co najpiękniejsze między nami, nigdy już nie wróciło. Dlaczego /cyfro/ to zrobiłaś ? "...pzdr.

... skoro tak "Einsteinie" to dla czego cyfra mniej degraduje dźwięk od analogu? ( nawet bez mierzenia ... wystarczy 20 kopia by przekonać się który format mniej degraduje ).

 

Posłuchać można, ale lepiej przyjrzeć się wnętrzu danego urządzenia i rozpoznać wewnętrzne nastawienie jego konstruktora, cele jakie sobie stawia, oraz zamiary co do metodyki ich osiągnięcia.

Co za kit.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Posłuchać można, ale lepiej przyjrzeć się wnętrzu danego urządzenia i rozpoznać wewnętrzne nastawienie jego konstruktora, cele jakie sobie stawia, oraz zamiary co do metodyki ich osiągnięcia.<br />

 

Kto ma zaglądać do tych urządzeń? przeciętny "Kowalski"? jeszcze ma rozpoznać wewnętrzne nastawienie konstruktora?,beznadziejny wpis!

 

<br />Jeśli kiedyś w przyszłości, ktoś naprawdę będzie chciał zbudować dobre źródło CD, uczyni to, odpowiednie techniki ku temu istnieją, nie są tylko wykorzystywane.<br />

 

Dlaczego w przyszłości? teraz się nie da? a jeżeli się da teraz to chyba najwyższy czas,bo format Cd leci na ryj, może niebawem zniknie.

 

 

Ps Kyle czemu edytowałeś i podkradłeś moją krytykę? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nieporozumienie.

Jeśli Szanowni Koledzy są skłonni przyjąć za stan faktyczny, że istnieje i określa kształt i formę projektu, cokolwiek innego, niż przekonanie konstruktora, oczywiście uwarunkowane, co do wizji sposobu realizacji danego wyzwania, to co to może być takiego?

 

Jak można skonstruować cokolwiek, o czym nie jest się przekonany, że będzie właściwie funkcjonowało, spełniało założone kryteria i warunki?

Przecież to elementarz.

 

Za każdym rozwiązaniem technicznym, stoi przekonanie, że jest w tym miejscu najskuteczniejsze najbardziej wydajne i efektywne z wszystkich możliwych.

Bogactwo ich, zawdzięczamy rozlicznym wariantom, rodzajom współpracy, wzajemnego wpływu, uzupełnianiu się, symetrii, doborem elementów i materiałów, priorytetami etc.

Bogactwo powodowane cechami natury ludzkiej, powodowanej najczęściej namiętnościami, potrzebą wyjątkowości, dominacji, uznania, konkurencyjnością, też odciska piętno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można lubić co się chce. Fakt jest taki że światem muzyki na zawsze rządzić będzie cyfra a nie analog!!

W realizacji ani w studiach nie ma już nawet analogowych sprzętów. CD jako nośnik przejdzie do niszy rynkowej

a masowo będą pliki.Vinyl będzie zabawą dla tych którzy chcą się w to bawić.Zresztą wszystkie nowe vinyle i tak są

robione z cyfry ale dają niezły zysk handlarzom.

Na cyfrze trudno zarobić bo ludzie sobie kopiują, ripują itd a klient na vinyle to świetny klient.

Musi kupować czarne płyty które się z czasem zużywają więc trzeba kupić kolejne.Do tego myjki, igły, wkładki, ramiona itd.

To świetny interes i dobrze bo na coś trzeba wydawać kasę.

 

Posłuchałem teraz na Show w Monachium ok 20 prezentacji z gramofonów i było znacznie lepiej niż tydzień wcześniej.

W żadnej nie "smażyło", w dwóch nie było żadnych trzasków ale reszta jednak co jakiś czas pykała lub pojawiał się jakiś cichy

trzask.Niemniej jednak dla mnie wyraźnie słyszalny i przeszkadza mi to w słuchaniu muzyki.

Poza tym w mojej ocenie i proszę na mnie nie krzyczeć bo mam prawo mieć swoją ocenę....to prezentacje z vinyli owszem były gładkie

ale mniej dynamiczne i mniej wyraziste niż z cyfry. Równie dużo grano z CD i z plików.

Cyfra grała jakby pełniej, mocniej a analog bardziej płasko z mniejszymi kontrastami dynamicznymi.

Cyfra bez szumów i trzasków a analog z niechcianymi dodatkami.

Ale gramofony były piękne, potężne industrialne maszyny. Nie dziwi mnie, że wielu osobom odpowiada taka zabawa. Nie ma w tym nic złego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vinyl się niedługo osłabi bo każdy będzie sobie mógł go niedługo wydrukować na drukarce 3D :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedam lub zamienię daca meitnera+serwer Jplay

kupię dobry analog...

czas na zmiany i próbowac należy jak najwiecej.W sumie nie słuchałem u siebie nigdy analogu, ciekawe jak to odbierze mój młodszy synek, który poznaje teraz świat organoleptycznie...

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tor jest znany.Focal Utopia, Burmester 077 +2 x 911, Metronome C8 DAC, Esoteric K-01, Accustic Arts Tube DAC II i Drive II.

Nikt nie musi traktować moich wpisów poważnie.Poza tym napisałem że MOIM ZDANIEM. Co to ma wspólnego z wyrocznią?

Trudności ze zrozumieniem tekstu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vasa

(Konto usunięte)

Mój tor jest znany

Przeceniasz swoją popularność. Jesteś raczej świeży na tym forum, uzupełnienie danych o sobie nie boli.

Trudności ze zrozumieniem tekstu?

To prawda, nie jestem w stanie zrozumieć ciągłego bicia piany typu cyfra vs winyl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyfra, to nieporozumienie, ale nie ma innego wyjścia, z zupełnie oczywistych i zrozumiałych względów.

 

Ci, którzy się z nią męczą, zasługują na szacunek, powodowany skalą cierpienia, jaką biorą na siebie, aby niemożliwe uczynić możliwym.

 

Uanalogawianie przekazu cyfrowego jest już chyba dyscypliną rozdzielną, z względu na powszechność tego rodzaju podejścia w technice cyfrowej audio.

 

Ciągle jednak czegoś brak, czegoś zasadniczego, dla definicji muzykalności, dla spokoju sumienia, że już jest dobrze, że od tego momentu, już tylko słuchamy.

 

Ratunkiem są kable, ale i tu spotykamy się z sytuacją nie do pozazdroszczenia, okazuje się, że ostre przebiegi z tech. cyfrowej powodują poważne problemy w nich, jakby dodatkową "cyfryzacje", to silne zniekształcenia dynamiczne, powodowane samą obecnością materiałową przewodników i izolatorów.

Niektórzy nawet mówią, że "kable grają".

Najlepsze i najdroższe są ledwo znośne dla cyfry w hi end.

 

Najlepsze i najdroższe prezentują jakość użytkową, czyli zgodna z opisem jako kable do audio, na najprostszym poziomie.

Rzeczywiście najlepsze, powinny iść od nich w górę o dobrych kilka klas.

Dopiero wtedy, będzie można powiedzieć o prawdziwej muzykalności pochodzącej z źródeł cyfrowych i to i tak tylko umownie, lecz wystarczająco.

 

Trzeba szukać nowych podstaw fizycznych dla ich pracy, bez tego, będą tyranizować słuchaczy, tym co robią z ich "sygnałami", pochodzącymi z ich "źródeł cyfrowych".

 

Żadne nowinki świata cyfry, nie są w stanie zmienić istoty tego systemu, a więc pracy w impulsach.

Ten tryb pracy, jego skutki, jakie powstają podczas jego działania, będą zawsze te same, może coraz łagodniejsze, ale bez rewolucji w podstawach technologicznych, wciąż uciążliwe i męczące.

 

Wiemy jak subtelna potrafi być muzyka w naturze, jak głęboko duchowy może być jej odbiór, podświadomie czujemy, że z układu scalonego, nie otrzymamy jej ekwiwalentu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedam lub zamienię daca meitnera+serwer Jplay

kupię dobry analog...

czas na zmiany i próbowac należy jak najwiecej.W sumie nie słuchałem u siebie nigdy analogu, ciekawe jak to odbierze mój młodszy synek, który poznaje teraz świat organoleptycznie...

:-)

 

Winyl to przede wszystkim wkladka referencyjna-vpi classic dobry wybór-pre lampowe i wzmak lampowy-masz klimat i prawdziwa muzyke.

gramiak nie musi być strasznie drogi-sama wkladka powinna być droższa od gramofonu-to wszystko słychać i tor lampowy to podstawa

dobrego grania z winyla.Oczywiście pomijam takie bzdety jak właściwe dobranie i ustawienie wkładki-tu mamy troszke gimnastyki,ale jak

jest zle to po prostu to słychać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie rozumiesz sensu forum.Ludzie się wymieniają informacjami i sobie dyskutują.

Ścierają się przez to różne, często skrajne poglądy.

A co do "O mnie" to kiedyś miałem wypełnione ale z czasem zrezygnowałem z tego.

Każdy może sobie tam wpisać co chce i nic z tego nie wynika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio odwiedzil mnie znajomy. Zdziwil sie mocno jak brzmia dobre niezniszczone plyty na moim 30-letnim Danielu z wkladka AT-95E. Wczesniej twierdzil, ze winyle to smazenie i trzaski. Obalilem ten mit.

Na Discovery jest taki program "Pogromcy mitów" czy jakoś tak, zgłoś swój temat:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam już gramofonu lata i raczej nie chciałbym mędrkować, ale mam kilka własnych przemyśleń. Jednym z nich jest system nagrań i tutaj nasuwa mi się pytanie, czy jak nagranie jest zrobione metodą cyfrową, mix i mastering to również digital i następnie edycja wychodzi na winylu to jak to słychać...??? Analogowo czy cyfrowo...??? Ostatnio zawitał do mnie mój przyjaciel, który właśnie skończył nagrywać płytę i przyniósł dwa gotowe krążki CD, po miksie i masterze - jeden master zrealizowany był cyfrowo, drugi przepuszczony przez analog. Chciał sprawdzić jak to brzmi u mnie, bo zna doskonale mój system... muszę powiedzieć, że jest różnica w ogólnym odbiorze tego materiału. Cyfra prezentuje niesamowity detal, bardzo dobrą przestrzeń, separację instrumentów i co było dość znacznie zauważalne - to różnica w dynamice nagrań na korzyść masteru cyfrowego... natomiast to samo po masteringu analogowym prezentowało się już inaczej. Cały obraz dżwiękowy był mniej detaliczny chociaż wcale nie mniej czytelny, przestrzeń też bardzo dobra, zresztą taka sama jak i w cyfrze, chociaż całość nagrań była tak jakby bardziej stonowana i mniej nachalna... i ogólnie ciężko było się zdecydować co gra lepiej. Ja osobiście preferowałem master analogowy, on natomiast, jako autor swojego dzieła, detaliczny i wyrażniejszy master cyfrowy. Znam doskonale studio i inżyniera, w którym dokonano tych nagrań i wiem, że jest to miejsce bardzo dobrze brzmiące, a sam inżynier to jeden z lepszych fachowców, który sam jest też muzykiem i nagrywał oraz realizował m.in. Freda Andersona... Nagrania mojego przyjaciela to duet gitarowy i muzyka jazzowa, kilka standardów i kompozycje własne, z których częśc to otwarta improwizacja, powiedziałbym, że mocniej zharmonizowana, a część to abstrakcja i trochę dysonansów... Generalnie bardzo dobry balans muzyczny. Co Państwo na to...??? Jakie jest Wasze stanowisko co do sposobu nagrań, bo jak słucham starych analogowych klimatów z Blue Note, czy też kilka wybitnych jazzowych pozycji z Analogue Productions, gdzie nagranie (1974), remix, remaster i to dodatkowo lampowy, jest zrealizowany metodą analogową, nośnik 24karat Gold CD Limited Edition - to osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że to jest brzmienie analogowe. Analog rozróżniam momentalnie i nie ma to dla mnie żadnego znaczenia czy jest to CD, czy winyl. Na ostatnim chicagowskim Audio Show było dużo muzyki z winyla, bo trend wystawowy to właśnie bardzo dużo gramofonów i muszę powiedzieć, że cały ten nowoczesny analog nagrany i tak cyrowo można sobie o kant dupy rozbić i dla porównania Modern Cool czy też Cafe Blue Patricii Barber (a wiadomo, że to są świetne realizacje) brzmiały moim zdaniem praktycznie tak samo z czarnej płyty, jak te same nagrania z cyfry, z tą różnicą, że gramofon, wkładki, arms, stoliki... itd. itp. - były za decylion pierdylionów$... Jaki jest sens wrzucać cyfrowe nagrania i cyfrowy mix na czarny placek...???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę podobnie kolego MarkN.

Faktem jest że te super gramofony z podwójnymi talerzami gdzie jeden kręci się w przeciwną stronę niż drugi robią wrażenie.

Z drugiej strony masz rację, że to wyciągnie kasy z ludzi bo ceny od 30 000$ a niektóre nawet ponad 100 000$.

Ale zawsze było tak że trzeba było jakoś kasę zarabiać a ludzie wydają na to co sprawia im przyjemność.

Jeśli zabawa w vinyle sprawia przyjemność to fajnie. Ale co innego jest przyjemność a co innego fanatyzm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Jarex, moglbym tam pojechac, choc nie mam jako takiego parcia na szklo. Honorarium przeznaczylbym na zakup drugiego gramofonu i kolejnych plyt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest sens wrzucać cyfrowe nagrania i cyfrowy mix na czarny placek...???

Bo to jest bardzo stromy filtr na wysokie czestotliowsci i to ma dziwny sens...ale ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Posłuchałem teraz na Show w Monachium ok 20 prezentacji z gramofonów i było znacznie lepiej niż tydzień wcześniej.

W żadnej nie "smażyło", w dwóch nie było żadnych trzasków ale reszta jednak co jakiś czas pykała lub pojawiał się jakiś cichy

trzask.Niemniej jednak dla mnie wyraźnie słyszalny i przeszkadza mi to w słuchaniu muzyki.

Sylwek, to smutne co napisałeś.

Wnioskuję z tego, że słuchasz sprzętów a nie muzyki.

Wszystko w życiu jest kompromisem. Preferencje w audio też.

Nie chcę pisać o parametrach bo się na tym nie znam.

Dla mnie winyl bije na głowę cyfrę nie tyle jakością (bo z tą rzeczywiście w wartościach bezwzględnych ciężko w porównaniu z CD) a muzykalnością.

Muzyki z czarnej płyty słucha się o wiele przyjemniej i o wiele dłużej niż sterylnej cyfry. Muzykalność! I żadne trzaski tej muzykalności nie zakłóca. Szum, pyknięcie itp zaburza jedynie sterylność cyfry a to jest obce miłośnikowi analogu.

 

To samo dotyczy technologii lampowych kontra tranzystorowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakis czas temu przyczytalem tekst o wrazliwosci ucha ludzkiego na parametr sygnal/szum, ktory jak wiadomo w winylu osiaga ok 60 db a w cyfrze ponad 50 % lepiej. Jesl jednak dobrze pamietam konkluzje, to powyzej skutecznosci winyla ucho ludzkie jest duzo mniej wrazliwe.

 

 

 

Johny, Ty sobie dokup winyla, a nie wymieniaj Meitnera z Jplayem , z doswiadczenia wiem , ze oba formaty daja rozne przyjemnosci - cos jak kawa i herbata:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ciebie i nie kwestionuje tego ale mnie właśnie przy słuchaniu muzyki a nie sprzętów te trzaski i pykania przeszkadzają tym bardziej źe dużo słucham muzy spokojnej.

Co do lamp to było sporo dobrych prezentacji. Ale wiem, że vinyle to zabawa nie dla mnie.

W końcu nie muszę lubić tego samego co ty. Mam okłamywać ciebie i siebie żeby było miło?

Napisałem szczerze co czułem i słyszałem.

Ciekawostką i zaskoczeniem dla mnie samego jest fakt że bardzo podobało

mi się granie panelu z folii czyli Leonardo Ribbon Planar Speaker.

Nigdy nie sądziłem że mi się to spodoba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

W końcu nie muszę lubić tego samego co ty.

Mam okłamywać ciebie i siebie żeby było miło?

 

Ale oczywiście, że to zabawa nie dla każdego.

Przede wszystkim zabawa w analog jest mocno upierdliwa oraz czaso i pracochłonna (kalibracje, mycie, zajmuje kupę miejsca itp.).

 

Osobiście - I love this game :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarkN zrobiłeś bardzo ciekawy i prowokujący do przemyśleń wpis o zapisie analogowym i cyfrowym tego samego materiału.

W swojej kolekcji mam trochę cd nagranych analogowo z tasmy matki oraz te same w obróbce cyfrowej.Analog jest natychmiast

do wychwycenia i jest takim plastrem miodu na uszy audiofila.Jednak całe to zamieszanie wokół gramofonów i jak wiem często

abstrakcyjnych cen wyssanych z tratosfery oraz niby magii, której vinylowcy mają niby ulegać, jest mocno naciągane przez

producentów. Jest to dalej kwestią wyboru czy będziemy się w to bawić czy nie , to jednak nie pozostawia żadnych kwestii fakt jakości zapisu cyfrowego pod względem wrażeń i audiofilskich przeżyć na poziomie podobnych doznań do analogu lub nawet większych. Trudności z obsługą vinylowego toru spowodowanego ceną i innymi ograniczeniami jak chociażby komfort odsłuchów ostudził nie jednego fana czarnych krążków na korzyść posiadania cyfrowego zródła.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odpowiednim poziomie cyfrowki wszystko staje na glowie. Mozna sluchac gestych reedycji w formacie 88,96, czy tez 192kHz/24bity z tasm matek z lat 80 czy nawet wspolczesnych nagran zdigitalizowanych z tasm matek jak HRx nie ma tam juz nawet najmniejszego cienia cyfrowego brzmienia (suchego i bez wypelnienia) jest za to barwa i tak wazna rzecz w Muzyce jak EMOCJE

 

ale................:)

 

Wystarczy wziac niektore najnowsze wydania zrobione od A do Z w technice cyfrowej nawet te zrobione na 44.1khz/16bity np chodzi mi tu o plyty ECM-u miedzy innymi (ale bedzie to dobry przyklad dla niedowiarkow) aby poczuc ze technika cyfrowa pozwala na jeszcze glebsze wejscie w emocje poprzez dokladne oddanie naturalnych dzwiekow, barw, przestrzeni, nie mowiac juz o takich elementach oczywistych dla techniki cyfrowej jak dynamika i szum naturalny plynacy z sali nagraniowej.

Docenialem dlugo plyte analogowa ale jestem pewny ze najblizsze lata przyniosa absolutne krolowanie cyfry we wszystkich aspektach nawet takich w ktorych CD do tej pory ciagle mialo problemy jak Muzykalnosc, bas, wypelnienie i roznorodna gora :)

 

Pozdrawiam StasioP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale oczywiście, że to zabawa nie dla każdego.

Przede wszystkim zabawa w analog jest mocno upierdliwa oraz czaso i pracochłonna (kalibracje, mycie, zajmuje kupę miejsca itp.).

 

Osobiście - I love this game :)

 

I ja to szanuje a nawet doceniam.

Rozumiem to na tyle, że gdzieś tam po cichu sam o tym myślałem ale weryfikacja marzeń z rzeczywistością pokazuje mi brutalnie,

że to nie dla mnie. Nie każdy się do tego nadaje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.