Granice marketingowego bełkotu

[Bumpalump]

No więc ja oceniam wizualnie, a że dla mnie nie wyglądają kiepsko, to uznaję je za dobre. Dla podważenia mojego dobrego humoru trzeba zrobić prześwietlenie. ;)

 

Mozna by pomyslec ze jestes ambitny skoro chcesz wkroczyc w hi-end wzmacniaczy sluchawkowych ale z drugiej strony gdybys byl ambitny to nie puscil bys do ludzi takiego posmarkanego pajaka.

[muda44]

Moje stare volvo miało kiedyś silnik naprawiony kawałkiem linki, takiej rdzeniowej, z kewlarem. Służyła parę lat, aż samochód sprzedałem. Nowy właściciel dał wóz do mechanika, mechanik zobaczył jakiś sznurek, więc go zdjął i wyrzucił. I samochód stanął. Lepiej nie krytykować prostych rozwiązań, jeśli się sprawdzają.

To nie świadczy dobrze ani o Tobie a tym bardziej o tym mechaniku .

Wyświetl postUżytkownik notoryczny dnia 13.10.2014 - 22:09 napisał

Za 4999,00 zł Hegel HD12, też uczciwe podejście - fotka wnętrza.

 

Po co tam tyle podzespołów?

Dziwne pytanie kogoś kto od lat recenzuje sprzęt audio z opisem budowy .

 

 

Ależ rozumiemy się. Ani Ty nie kupisz, ani ja. A ręczę, że amatorzy takiego auta się znajdą, co znakomicie pokazuje polski rynek samochodowy.

 

Pozdro

I tu chyba się zgadzamy ;)

Pozdrawiam również .

 

 

Czemu dopiero teraz nagle wszyscy sobie o tym przypomnieli? Zbieg okoliczności? W takie przypadki to ja nie wierzę

Nie wiedziałem o istnieniu tego wzmacniacza zanim kolega nie założył tego tematu ...

 

 

Trochę offtopic, ale po co kupowałeś chińskiego krella?

Bo nie dam 50 000 za niechińskiego w którym i tak co kilka lat trzeba wymieniać elektrolity . Podpowiedź - Ebay i wpis " Krell Kendeil "

Promocja w tophifi skusiła?

Musiałbym na łeb upaść żeby dac za niego 12000zł . Kupiłem za 7000zł nówkę i w tej cenie trudno o konkurencje wśród nowych jeżeli piszemy o brzmieniu ale tu piszemy o jakości i jakości montażu .

Trzeba było brać starego amerykańskiego z sh, to by ci się nie wyłączał.

Trzeba poczytać zagranamiczne fora - te starsze integry też nie dają radę z mocą nominalną , jak S550i też co było opisane w AV

A tak swoją drogą, jeszcze do niedawna, dopóki miałeś tego s300 u siebie, to pisałeś o nim same ochy i achy w co drugim poście, aż się od tego lukru człowiekowi na nudności zbierało. Dociekliwi bez trudu znajdą te wypowiedzi chociażby w klubie krella. A natychmiast po sprzedaży zmiana frontu o 180st i teraz to już nic innego tylko w co drugim wpisie krell występuje nierozłącznie ze słowami: badziew i kaszana.

A tak swoją drogą to drogi forumowiczu BZDURY piszesz . Może pamięć zawodzi co o nim pisałem od początku jak go kupiłem ?

A proszę bardzo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Zdania na temat wykonania Krella nie zmienię .Czy to 280Cd czy S300i to żart a raczej kpina "

" ale reszta do A600P to dobra klasa niżej . Wykonanie i spasowanie tu jest dosłownie PRZEPAŚĆ . "

 

Oraz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Udało mi się dzisiaj S300i zagotować.

Pokazał przekroczenie temperatury i odciął sygnał wejściowy .

Grałem około 20 minut z mocą ustawioną na 100 ( po XLR i czułość na -5dB ) na Kef R900 .

 

Czyli te 2x300W to tak na chwilę :)

Chciałby ale radiatory nie wydalają "

 

Pamięć wróciła ?

 

Ciekawe co sobie myśli na twój temat ten "szczęśliwy" kupiec, kiedy czyta to co teraz wypisujesz...

Nigdy nie ukrywałem i nie ukrywam prawdy . Jak coś jest do dupy i warto o tym wspomnieć to piszę . Tak jak i piszę pochwały jak coś jest tego warte .

S300i fajnie gra a w cenie 7000zł za nowy trudno o konkurencję . I jak wtedy tak i teraz twierdzę że to najgorzej poskładany wzmak jaki miałem i widziałem .

Nic się nie zmieniło .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SomekPoland]

Też nie rozumiem tej nagonki i chętnie zobaczę wskazanie które luty sa takie okropne...

Poza tym i tak dźwięk się liczy!

Chociażby te przy wzmacniaczu operacyjnym. Dźwięk, dźwiękiem, ale jak się po roku spieprzy, to będą jaja.

[bum1234]

Z całego tego zamieszania wynika jedna ciekawa rzecz. Otóż w światku audiofilskim funkcjonuje pogląd, iż globalne sprzężenie zwrotne jest niedobre.

I tu mamy problem, bo w opisywanej konstrukcji mamy głębokie sprzężenie zwrotne i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Następny mit to tzw. "krótka ścieżka sygnału". Tu mamy właściwie zaprzeczenie tego mitu, sygnał biegnie sobie przez całą głębokość obudowy, a jeśli ktoś używa tego urządzenia jako przedwzmacniacza to długość ta podwaja się. I cóć z tego, że mamy montaż "point to point", skoro sygnał leci sobie przez cały wzmacniacz dosyć swobodnie i lużno poprowadzonymi przewodami?

 

A może jednak wbrew wszystkiemu co tu napisano konstrukcja obala parę mitów?

 

Konstrukcja jest bardzo prosta i tak jak wcześniej napisałem, jest to poziom ucznia szkoły średniej. Całą robotę "odwalił" tu projektant wzmacniacza operacyjnego. Więc teksty typu "owoc wieloletnich doświadczeń" możemy sobie raczej między bajki włożyć.

 

Ale jest jeden pozytyw. Skoro taki układ cieszy się (podobno) tak wysoką estymą i jego brzmienie oceniane jest bardzo wysoko, to może jednak trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć, że zrobienie doskonałego wzmacniacza nie jest takie skomplikowane, jak się niektórym wydaje i wszystkie te krelle, accuphase;y i dartzeele to jeden pic na wodę i fotomontaż? Może po prostu wystarczy dobra legenda i przychylność recenzenta?

 

Prawda chyba jest taka, że te wszystkie wynurzenia audiofilsko-recenzenckie przyczyniają się do rozbudzania wyobraźni, dzięki czemu nawet i bezpiecznik potrafi "zagrać".

 

A konstruktor, cóż, jeśli chce zajmować się tym co lubi i zbierać jeszcze z tego profity, musi powiesić swą inżynierską etykę na kołku, zdradzić swoich kolegów po fachu i zacząć "słyszeć" kabelki, wzmacniacze operacyjne, kondensatory itp. w myśl ogranego "jeśli wejdziesz między wrony...."

[audiograde]

bum, nie demonizuj inżynierskości versus audiofilizm - tu nie ma sprzeczności. jest komplementarność. zechcesz to wreszcie zrozumieć?

[hafis]

bum, nie demonizuj inżynierskości versus audiofilizm - tu nie ma sprzeczności. jest komplementarność. zechcesz to wreszcie zrozumieć?

 

Tak, masz rację, jeśli słyszę, to staram się dojść przyczyny. Skoro mam wiedzę, czerpię z niej, jeśli czegoś nie wiem, dokształcam się. Wykształcenie wyższe zobowiązuje, przynajmniej dawne wykształcenie wyższe.

 

Nie zaś, ja słyszę i nie obchodzi mnie dlaczego.

[jozwa maryn]

Nie zaś, ja słyszę i nie obchodzi mnie dlaczego.

 

Powiedzmy tak: jestem wielbicielem muzyki. Chodzę na koncerty do filharmonii i na przedstawienia operowe, słucham też radia i oglądam w TV transmisje z Proms. Żeby móc słuchać muzyki w domu kupiłem system grający, na którym najlepiej zabrzmiały moje ulubione utwory. I nie obchodzi mnie dlaczego - przecież nie zamierzam tego produkować.

Czy coś jest nie tak w powyższej hipotetycznej deklaracji?

[hafis]

@jozwa, wiesz dobrze, że nie nie o to dokładnie chodziło.

[audiograde]

Nie zaś, ja słyszę i nie obchodzi mnie dlaczego.

 

na podobnej zasadzie musiałbym chcieć umieć czytać partytury, budowę instrumentów i odróżniać na czym polega tajemnica talentu wykonawców.

Nie jestem nimi. Nigdy nie będę grał ani komponował. Nie mam zdolności, nie interesuje mnie rola twórcy / odtwórcy - jestem konsumentem.

Podoba mi się albo nie. Z wszelkimi konsekwencjami.

 

Jeśli pijesz piwo - to nie sprawdzasz, czy gorzelnia robi regularne odszczurzanie - prawda? Nawet się nad tym nie zastanawiasz... pomimo wiedzy i wykształcenia :) a może właśnie - dlatego.. :)

[hafis]

Albo mam wrażenie, albo pisaliśmy o profesjonalistach, czyż nie? Zakładam, że profesjonalista potrafi czytać partytury, pewnie też jest w stanie wskazać, który instrument nie stroi.

 

Proszę jeszcze raz przeczytać wpis nr 215

[Gość rochu]

Skoro o profesjonalistach mowa to wkleję fotkę dzieła mojego ulubionego profesjonalisty.

 

[jozwa maryn]

@jozwa, wiesz dobrze, że nie nie o to dokładnie chodziło.

 

Ale jego naprawdę nie obchodzi dlaczego.

[gonarek]

Skoro o profesjonalistach mowa to wkleję fotkę dzieła mojego ulubionego profesjonalisty.

 

Bardzo nowatorskie zastosowanie sznurka wędliniarskiego. Kto wystrugał tego CDka?

[bum1234]

Ale jego naprawdę nie obchodzi dlaczego.

 

W porządku nie musi obchodzić dlaczego. Ale ta niewiedza nie upoważnia nikogo do pisania bzdur. Np o kablach, albo o bezpiecznikach.

[jozwa maryn]

W porządku nie musi obchodzić dlaczego. Ale ta niewiedza nie upoważnia nikogo do pisania bzdur. Np o kablach, albo o bezpiecznikach.

 

Ale to są bzdury (jak sądzę) tylko twoim zdaniem.

[bum1234]

Nie tylko moim.

[dd6]

Bardzo nowatorskie zastosowanie sznurka wędliniarskiego. Kto wystrugał tego CDka?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wobec takich pomysłów wielki szacun dla michelangelo, że jednak trafo przykręcił :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

Posrebrzony sznurek dla lepszego lutowania

[narath]

Apropos tego wzmacniacza...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

(przepraszam jak było)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[romekjagoda]

Apropos tego wzmacniacza...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

(przepraszam jak było)

 

I tamże link do takiego oto wyrobu DIY:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

też z PL. Wygląda zupełnie inaczej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[robkin]

W recenzje w prasie już dawno nie wierzę.

 

Czy ktoś z Was słyszał to urządzenie, czy faktycznie jest takie super brzmieniowo ?

Wysoka cena - przyjęło się, że jak jest bardzo drogie to znaczy dobre.

 

Jakość wykonania, kwestia sumienia sprzedającego - który zarazem robi sobie świetną antyreklamę !!!

 

Zarazem nikt nikogo nie zmusza do kupowania.

 

 

Mam kolegę nawiedzonego elektronika-audiofila - za kilkanaście złotych zrobił wzmacniacz słuchawkowy na podstawie schematów ze stron internetowych (angielsko języcznych i japońsko-chińsko-itp) o brzmieniu wbijającym w fotel (w tym pozytywnym znaczeniu), wzmacniacze lampowe niestety już droższe (koszt lamp) ale i tak za grosze o niesamowitym brzmieniu - i też to wszystko było zrobione przy pomocy uniwersalnych płytek i na pająka. Ale on to robi w ten sposób dla siebie i znajomych i nie życząc sobie za to kilku tysięcy złotych !!!

 

Uświadamiał znajomych, że to jest zrobione tak i tak.

 

Niestety niechlujność wykonania usłyszy się po upływie paru lat.

[rafal735r]

I tamże link do takiego oto wyrobu DIY:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

też z PL. Wygląda zupełnie inaczej.

Ale teraz biale obudowy sa w modzie, a nie jakies drewniane. No i brak recenzji odpowiedniego czlowieka. To nie moze grac, tylko wygląda.

 

Dla porownania:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość wpszoniak]

brak recenzji to wielka wada.... Ale gdyby była owa recenzja to i tak byłaby bardzo pozytywna co najmniej (tak ostatnimi czasy bywa), więc po co ona?!

[robkin]

To forum to 90% sprzedawców, naganiaczy i naciągaczy i niestety tylko 10% słuchających muzyki, którzy chcieli by się czegoś dowiedzieć, porozmawiać, podzielić się własną wiedzą i doświadczeniem.

 

ciekawe, czy za to stwierdzenie dostanę bana i wylecę z forum :)

[frobek]

Jeżeli ja jeszcze nie dostałem bana za założenie tego tematu, to i Ty chyba możesz spać spokojnie.

[Lech36]

Ale to są bzdury (jak sądzę) tylko twoim zdaniem.

To są "bzdury" tak długo dopóki nie nastąpi dowód że to nie bzdury. Taki nie nastąpił. Nie liczy się tu moje czy kogoś innego zdanie bo to tylko słowo pisane. Nic więcej z tego słowa pisanego nie wynika.

[romekjagoda]

JózwaMaryn, Bum, Lechu - zaprzestańcie proszę OT. Nie o tym jest ten wątek i uszanujmy to.

[papaja]

Panowie i Panie,

granice marketingowego bełkotu nie istnieją.

 

Recenzent, bo o nim jakoś nie mówimy, powinien sam stwierdzić, że budowa wewnętrzna jest na poziomie ......( tutaj można sobie wpisać), a koledzy bardziej ode mnie biegli w tej dziedzinie wystawili opinie.

Skoro tak się zna na sprzęcie, bo przecież testuje i z tego żyje, powinien też napisać jak ocenia budowę i sposób wykonania wewnętrznego, któremu zazwyczaj poświęca tyle miejsca.

A nie siać tego typu teksty:

"Inaczej niż zwykle, transformator jest przykręcony do spodu obudowy na "sztywno". Najczęściej stara się go jakoś odsprzęgnąć mechanicznie, chociażby podkładką gumową. Pan Michał stwierdził jednak, że im lepszy układ, im lepiej zaprojektowany, tym mniej potrzebuje sprężystych elementów. Do tego konkretnego projektu wykonał układ testowy, w którym pod transformatorem wstawiał różne podkładki - metalowe, szklane, ceramiczne, drewniane. I zauważył, że im lepszy był sam układ wzmacniający, tym lepszy dźwięk był z podkładkami sztywnymi, a wreszcie bez żadnej. Dotyczy to też nóżek - w testowanym modelu to po prostu aluminiowe krążki na sztywno przykręcone do dna obudowy. Apgrejdem może być ich wymiana na nóżki z ceramiczną kulką (Franc Audio Accessories - czytaj TUTAJ - lub finite elemente), jednak żadnych nóżek gumowych!"

 

I tutaj można wyprowadzić wniosek, ze inni producenci, w tym np. Electrocompaniet ECM-1, który ma kilkustopniowe tłumienie drgań w napędzie CD, ważącym również z tego powodu 6 kg, SIĘ NIE ZNAJĄ, bo Pan Michał stwierdził , że im lepszy układ tym mnie tłumienia potrzeba ha :).

Genialne w swojej prostocie.

 

Tak można wytłumaczyć wszystko.

A używanie wyrażeń, które są obce przeciętnemu zjadaczowi chleba, który chce coś kupić , żeby po prostu słuchać, mąci mu w głowie.

No ale skoro taki recenzent napisał, to musi być prawda.

 

GRANICE TEGO BEŁKOTU MARKETINGOWEGO NIE ISTNIEJĄ

A nie pamiętam, żebym przeczytał recenzje sprzętu, w której byłoby napisane, NIE KUPUJCIE, BO NA TO JAK TO BRZMI I CO JEST W ŚRODKU, TO Z CENĄ PRODUCENT PRZESADZIŁ.

Ja nic nie sugeruję, ale ciekawe tylko skąd Ci wszyscy recenzenci mają te klocki po kilka czy set tysięcy złotych i kable do nich po 30 k złotych?

Na pewno z pensji dziennikarza gazet audio. :)

No i sam sobie odpowiedziałem. :)

[Bezlitosna Niusia]

Na takich ludzi, jak Pan "Konstruktor" pożal się Boże, moja babcia by powiedziała - "chachmęt".

O Panu Recenzencie nic by nie rzekła. Nie czytała tego typu pism:)

Ja od siebie dodam: to urządzenie to jedna wielka ściema, flejtuchowatość i zwykłe brakoróbstwo.

A jeśli Pan koństruktor się dziwi, że dopiero teraz sprawa wyłazi jak szydło z wora, dopowiem że młyny sprawiedliwości pracują powoli.

Ps - a granic oczywiście nie ma żadnych.

[jozwa maryn]

tutaj można wyprowadzić wniosek, ze inni producenci, w tym np. Electrocompaniet ECM-1, który ma kilkustopniowe tłumienie drgań w napędzie CD, ważącym również z tego powodu 6 kg, SIĘ NIE ZNAJĄ, bo Pan Michał stwierdził , że im lepszy układ tym mnie tłumienia potrzeba ha :).

 

Każde urządzenie może mieć inne wymagania pod tym względem. Jeśli konstruktorowi wyszło akurat tak, to wyszło. Nie widzę powodu do kpinek.

 

Czy ktoś z Was słyszał to urządzenie, czy faktycznie jest takie super brzmieniowo ?

 

No właśnie, albo naprawdę takie złe?