Ikony, kamienie milowe High-Endu

[grynio]

Z polskich produktów lampowych to chyba Burdjak & Sikora na diabełkach wszedł do panteonu High-endu.

Wzięło mnie wtedy na lampę:)

Przepraszam za brak zdjęcia, ale nie znalazłem.

[Marek.S]

A kij wam w dupe, w każdej wypowiedzi wyszukujecie negatywów. Co za mentalność.

Naprawdę, szkoda czasu na to forum - w każdym temacie gównoburze.

Edytowane 12 Sierpnia 2015 przez Marek.S

[moreno1973]

Moreno,

 

Krell 400xi ??? Jaki to kamień milowy. Żarty ???

Toż 500i biła go na głowę ale po serii KSA nie smiałem już Krella wspominać.

 

A Marantz CD-7 to klasa sama w sobie. Jeden z najlepszych CD ever, o aksamitnym, analogowym brzmieniu. Bójcie się dzisiejsze konstrukcje. Szkoda, że laser nie dorównuje reszcie tego playera. Gdyby go tak zrobili z napędem CDM1.

 

Pozdo

 

CD 7 piękny CD Marantza. Szczytowe osiągnięcie techniczno-wizualne tej firmy.

 

400xi to nie żaden kamień milowy wcale tak nie napisałem...jest za to ikoną wśród mocnych integr w realistycznej cenie. A potwierdzeniem tego jest jego drugie życie na rynku second hand.

[Gość Diogenes]

A kij wam w dupe, w każdej wypowiedzi wyszukujecie negatywów. Co za mentalność.

Naprawdę, szkoda czasu na to forum - w każdym temacie gównoburze.

Jaki obrażalski :)

Kij .....to raczej " h*j " się piszę....

Trza twardym być ;)

[Bona68]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sentymentów ciąg dalszy, a w tym wypadku ze względu na geniusz twórcy wielu się zgodzi , że i nawet krok milowy...

Też należę do obozu wyznawców, że prawdziwy hi end skończył się w okolicach roku 2005 i złote i uczciwe czasy to lata 1990 - 2005.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[robeeert]

jestem tego samego zdania co kolega Bona68, najlepsze już było, poniżej fotka IMO niedoścignionego źródła cyfrowego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltazar1101]

Też należę do obozu wyznawców, że prawdziwy hi end skończył się w okolicach roku 2005 i złote i uczciwe czasy to lata 1990 - 2005.

 

Dlaczego akurat 2005?

 

Moim zdaniem te granice należałoby przesunąć wstecz i to sporo. Dokładnej daty nie da się zapewne wyznaczyć, ale z pewnością ma związek z powstaniem technik agresywnego i nie liczącego się z rzeczywistością marketingu. A to nastąpiło jeszcze przed latami 90-tymi. Kiedy techniki te przeniknęły do sprzętu audio aspirującego do miana hi-end trudno szczegółowo powiedzieć. Być może były to okolice środka lat 90tych ubiegłego stulecia. A przed 90-tym rokiem hi-end istniał i miał się dobrze ;)

[ravanello]

Cabasse Atlantis (1993)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 14 Sierpnia 2015 przez ravanello

[wit-told]

Marka już zdaje się była wspomniana, ale bez zdjęcia....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bona68]

Wątek stracił na impecie, a uważam że umknęła nam jeszcze jedna bardzo ważna manufaktura, która powinna być wymieniona jako jedna z pierwszych. I tutaj bez obaw można stwierdzić, że firma ta poczyniła krok milowy w rozwój cyfrowych źródeł, bo jeżeli się nie mylę jako pierwsza rozdzieliła transport od przetwornika.

Zdjęcia z archiwum mojego osobistego egzemplarza.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Milimetr]

Zdecydowanie zasłużone miejsce dla Thety.

W Polsce dzięki intensywnym staraniom dystrybutora bardzo dobrą renomę miały urządzenia Wadii, ale już za oceanem wybór Wadia vs. Theta nie był tak oczywisty.

[Bona68]

Zgadzam się z kolegą Milimetrem.

Dla mnie tym większy sentyment, ponieważ gdy po raz pierwszy posłuchałem Thety musiałem zmienić swoje wyobrażenie wobec urządzeń CD z jakimi się zetknąłem przed Thetą. Przez wiele lat różne urządzenia się zmieniały w moim systemie , a Theta wciąż pozostawała w nim jako punkt odniesienia.

[wit-told]

Dla mnie tym większy sentyment, ponieważ gdy po raz pierwszy posłuchałem Thety musiałem zmienić swoje wyobrażenie wobec urządzeń CD z jakimi się zetknąłem przed Thetą. Przez wiele lat różne urządzenia się zmieniały w moim systemie , a Theta wciąż pozostawała w nim jako punkt odniesienia.

Bardzo się cieszę, że wkleiłeś ten komplecik i zwróciłeś uwagę na firmę, którą ja osobiście b. szanuję i dokładnie taki dzielony komplecik u mnie gra już jakiś czas i nie zapowiada się na rychłą zmianę - a jeśli, to pewnie będzie kosztowna;-(

[Stasiop]

Dźwiękowo też nie było źle...miałem okazję posłuchać go kilka lat temu w topowym systemie Accuphase, Całkiem interesująco się zaprezentował...

 

Tak wyglądał w środku...

 

Co do pierwszego odtwarzacza CD firmy Philips, jak widac standart CD byl na poczatku przemyslany, zastosowano z marszu mocne ekranowanie calosci, odlewana obudowe cynkowo-aluminiowa i zamykane ekrany stalowo-niklowe. Gdzie teraz szukac takich 'zbednych dodatkow' Wiadomo takie ekranowanie kosztuje bardzo kosztuje zazwyczaj to jest koszt 2/3 calosci urzadzenia. Gdzie dzisiaj szukac w CD grajkach lub DAC-ach porzadnego ekranowania...Powod jest oczywisty nawet producenci najdrozszych zabawek nie chca sie wprowadzac w koszty, ogolnie wiadomo ze 90% ludzi w High-endzie i tak tego nie zauwazy wlasnym uchem. No wiec mamy dzwiek z cyfry obecnie jaki mamy...

[Gość nosferartur]

Audio Aero Capitole, Audiomeca Mephisto, Michell Gyrodec, SME V, Klipsh La Scala, Tannoy GRF.

[stary audiofil]

To jest bardzo interesujący wątek i niezwykle inteligentny dla osób ...............niestety z wiedzą.

Może mi się uda coś napisać-na razie krótko.

Sonus faber extrema-kolumny o bardzo niskiej skuteczności z membraną bierną,bardzo ekstremalne w napędzeniu-stąd ich nazwa.extrema

Pierwsze 250 par w zwrotnicy nie miało ani cewki,ani kondensatora............były same oporniki.

Moc wzmacniacza była wykorzystana w jednej trzeciej maximum,więc dlatego potem zmieniono im zwrotnicę na łatwiejszą.-i dlatego

sonus faber extrema potrzebuje np.mocnego pieca tranzystorowego o mocy minimum 200wat w czystej klasie A.

Gdy podłączymy coś slabszego grają kolumny jak stary kołchoznik-dość cicho i ospale.

100 wat tranzystora w klasie A TO ZA MAŁO ABY NAPĘDZIĆ TE KOLUMNY.

Następny wpis będzie wieczorem o mcintoshu-to naprawdę jest tez legenda hajenda.

pozdr.

[sly30]

200W w czystej klasie A? Takich wzmacniaczy nie jest zbyt wiele i są to wielkie, ciężkie potwory. Do tego bardzo drogie.

[mateuszek]

hajend generalnie to nie jest tania zabawa

[sparton]

200W w czystej klasie A? Takich wzmacniaczy nie jest zbyt wiele i są to wielkie, ciężkie potwory. Do tego bardzo drogie.

W orginalnej zwrotce ok 30% mocy zamieniało się w ciepło na jednym dużym rezystorze a było jeszcze chyba kilka mniejszych. Miałem przez tydzień w domu DIY Pass XA 2 x 300W tak na oko 70Kg dual mono.

Edytowane 17 Sierpnia 2015 przez sparton

[sly30]

Żaden ich oryginalny wzmak tyle nie ma poza topowym XS-300 ale to 300kg wagi za komplet. A jakiś 70kg DIY miał też 300W?

[sparton]

Żaden ich oryginalny wzmak tyle nie ma poza topowym XS-300 ale to 300kg wagi za komplet. A jakiś 70kg DIY miał też 300W?

XS w uproszczeniu ma podwójny zasilacz do jednego kanału dlatego tyle waży.Originalny XA bez dodatkowych numerów ma inny zasilacz.Sly on nie był gorący on parzył :)

Edytowane 17 Sierpnia 2015 przez sparton

[sly30]

Ten XA-100.8 którego miałem u siebie też był bardzo gorący. Taki Vitus SM-011 jest trochę ciepły i nic więcej. Accuphase A-200 było bardziej gorące od Vitusa ale mnie od Passa.

[stary audiofil]

Ten XA-100.8 którego miałem u siebie też był bardzo gorący. Taki Vitus SM-011 jest trochę ciepły i nic więcej. Accuphase A-200 było bardziej gorące od Vitusa ale mnie od Passa.

 

Niekoniecznie muszą to być produkty terażniejsze-moga być z zeszłego tysiąclecia-ja to wiem,wiem to na pewno.

Poszukaj sobie starego krella o takiej mocy-nie kosztuje majątku,wymieniasz to co nalezy wymienić i gra cudownie.

Ale nie każdemu się chce wiedzieć o takich mozliwościach,a o wymianie to zapomnij.

[747]

 

 

Yamaha posiada trzy laminaty elektroniki jeden nad drugim..

Kolumny są dobre, a wzmacniacz to czyste DC w klasie A.

Jak na 1974 rok, to się nie postarzał za bardzo 150 W z pasmem 1Mhz, też dziś nie wszędzie dostępne.

 

Edytowane 17 Sierpnia 2015 przez 747

[stary audiofil]

w/g mnie milowym kamieniem w hajendzie była umiejętność wykonania kabli tzn. konektów jak i głośnikowych ze ścisłą dedykacja do lampy lub trana.

Kiedyś tzn. np.30 lat temu o tym nie było mowy.A takie kable jako pierwsze zaczęły robić mit i transparent.

Dla mnie kable w systemie są najważniejsze-tak mam i nawet nie zamierzam tego zmieniać-bo właściwa transmisja sygnału wpływa najbardziej na

dżwięk

[747]

Tak, jest jednak problem z kablami wewnątrz kolumny, dość poważny, kiedy jest duża kable są długie, raczej kamień milowy w tej dziedzinie dopiero przed nami..zwłaszcza, że w wielodrożnej nie wszystko jest tak oczywiste, co jest związane z kierunkowością adresowaną do poszczególnych przetworników.

[ASURA]

Niby genialnie proste ale trudne w wykonaniu mocowanie podciśnieniowe płyty vinylowej na talerzu zapewniające brak pionowego kołysania igły gramofonowej na często pokrzywionym vinylu wymyśliła lata temu firma Micro Seiki. Dodatkowo w najwyższym modelu łożysko pneumatyczne też genialna sprawa.

 

 

[Gość Diogenes]

To jest bardzo interesujący wątek i niezwykle inteligentny dla osób ...............niestety z wiedzą.

Może mi się uda coś napisać-na razie krótko.

Sonus faber extrema-kolumny o bardzo niskiej skuteczności z membraną bierną,bardzo ekstremalne w napędzeniu-stąd ich nazwa.extrema

Pierwsze 250 par w zwrotnicy nie miało ani cewki,ani kondensatora............były same oporniki.

Moc wzmacniacza była wykorzystana w jednej trzeciej maximum,więc dlatego potem zmieniono im zwrotnicę na łatwiejszą.-i dlatego

sonus faber extrema potrzebuje np.mocnego pieca tranzystorowego o mocy minimum 200wat w czystej klasie A.

Gdy podłączymy coś slabszego grają kolumny jak stary kołchoznik-dość cicho i ospale.

100 wat tranzystora w klasie A TO ZA MAŁO ABY NAPĘDZIĆ TE KOLUMNY.

Następny wpis będzie wieczorem o mcintoshu-to naprawdę jest tez legenda hajenda.

pozdr.

Taki Stary a uczy się szybko..;)

Oporniki są beeee...naprawdę ;)

[palton]

Kamień milowy to wysoka jakość muzyki odtwarzanej legalnie z plików. WiMP i inne tego typu strony dają niemal nieskończone możliwości muzyczne. To przepaść w porównaniu z nawet największą kolekcją płyt CD czy analogów. O muzykę wszak chodzi w tym hobby...

Jeśli chodzi o jakość, to już dzisiaj (a właściwie od kilku lat) jest bardzo dobrze. Za kilka lat nie będzie żadnych wątpliwości, tutaj postęp jest nieubłagany.

[pmcomp]

To tak jakbyś dostał dostęp do wszystkich kobiet świata.

Dasz radę?

 

Pozdro