Audio mity

[Kamil Ełk]

No właśnie a jak głośno koledzy słuchają ? Zauważyłem na swoim przykładzie że najlepiej mi się słucha na poziomie głośności która nie jest ofensywna, narzucająca się, taka przy której zaczynam się wsłuchiwać.

[hafis]

Leszku idac Twoim tropem skoro podswiadomie wybieramy jako lepiej brzmiace urzadzenie ktore gra glosniej dlaczego producenci nie podchwycili tego trendu i nie przescigaja sie kto wyprodukuje najglosniejsze urzadzenie zeby jak najwiecej sprzedac?

Dodajmy- głośność dalej jest na poziomach komfortowych. Nie testujemy na poziomach maksymalnych, bo kto tak słucha? Nie idziesz do salonu i nie prosisz o włączenie pieca na maksa.

 

Ktoś tu napisał o okularach i obrazach. Błędny tok rozumowania. Różne głośności to tak jakby porównywać dwa obrazy przy różnym natężeniu światła.

[dekoracja]

Ja słucham różnie, ale prawdziwy FUN jest koło 58-60dB. Wyżej bym raczej się już zmęczył.

[Balum Balum]

No właśnie a jak głośno koledzy słuchają ?

 

U mnie to zalezy od

- rodzaju muzyki ktory słucham (elektronika, rock, metal, jazz, itd...).

- nastroju

- live czy studyjna

- danej płyty

- rożne inne ;)

 

Generalnie im mialem lepszy sprzęt/konfig tym bardziej mogłem słuchać ciszej lub głośno, bez poczucia dyskomfortu.

 

Na szczęście moge słuchać z dowolnymi poziomami głośności o dowolnej porze.

Takie melomansko-audiofilskie szczęście! ;)

Edytowane 12 Marca 2016 przez Balum Balum

[biniek]

 

Dodajmy- głośność dalej jest na poziomach komfortowych. Nie testujemy na poziomach maksymalnych, bo kto tak słucha? Nie idziesz do salonu i nie prosisz o włączenie pieca na maksa.

 

Ktoś tu napisał o okularach i obrazach. Błędny tok rozumowania. Różne głośności to tak jakby porównywać dwa obrazy przy różnym natężeniu światła.

No tak oczywiscie nie mam na mysli urzadzenia z glosnoscia maksymalna tylko na np DACi ktore maja podbite pasmo glosnosci zeby na tle konkurencji grac odczuwalnie lepiej (bo glosniej)

[jar1]

Jesli chodzi o wzmak i glosniki to nie jest to tak istotne - ale w przypadku podobnych klasa urzadzen to jest dobre rozwiazanie bo pozwala wyeliminowac w znacznej mierze "czynnik ludzki".

Dokładnie tak samo dobre jak internetiowe rankingi. Jeszcze lepiej portale w stylu ceneo.

Zwalnia od myślenia i zapewnia komfort najlepszego wyboru.

Takich rozwiązań potrzebuje większość....czyli przeciętność.

[Lech36]

Leszku idac Twoim tropem skoro podswiadomie wybieramy jako lepiej brzmiace urzadzenie ktore gra glosniej dlaczego producenci nie podchwycili tego trendu i nie przescigaja sie kto wyprodukuje najglosniejsze urzadzenie zeby jak najwiecej sprzedac?

Bo to działa tylko na ludzi słabych technicznie. Ci co mają minimalną wiedzę techniczną o tym jak sprzęt funkcjonuje to nie działa. Podnoszenie czułości wejściowej też może mieć swoje wady.

[pit80]

Mam pytanie do osób negujących warunek precyzyjnego wyrównania głośności przy porównywaniu elektroniki audio:

Czy kolumny także porównujecie na różniących się od siebie poziomach głośności nie dążąc do sprawdzenia jak się zachowują 1:1 przy równych poziomach głośności?

Nie wykonywać porównań ze zrównanym poziomem głośności to dopiero ignorancja i tendencyjność przy testowaniu. Na pewno wówczas nie można liczyć na prawidłowe wnioski. Nie wyrównując głośności to tylko jakieś zdarzenie odsłuchowe a nie test porównawczy, w żadnym wypadku.

 

Dziwię się, dlaczego podczas przywoływanego wyżej spotkania nie spróbowano jednak Rotela podgłośnić a Accu ściszyć. Na miejscu prowadzącego test bym właśnie wpuścił w maliny słuchaczy, którzy o to wystąpili. Rotela bym podgłośnił, ale powiedzmy tylko o jakieś 0.5dB i następnie użył przełącznika do natychmiastowego przełączenia grających wzmacniaczy. Pyk -gra jeden wzmacniacz, pyk - gra drugi. Przełącznik pozwala zminimalizować czynnik ułomności sensorycznej pamięci ludzkiej. Przełączanie trwa tak szybko, że nie słychać przerwy w strumieniu dźwiękowym. Jestem przekonany, że wnioski byłyby zadziwiające i przyprawiłyby rumieńce co niektórym.

Oczywiście zakładam, że kolumny w tamtym teście były nie za trudnym obciążeniem dla obydwu wzmacniaczy pod kątem ich mocy i wydajności prądowej.

 

Żeby była jasność, nie twierdzę że wszystkie ustrojstwa elektroniczne grają tak samo. Różnice są, ale należy przede wszystkim zrozumieć, jakich zmian brzmienia mogą te różnice powodować. Wyrównana głośność i szybki przełącznik pozwala je właśnie poznać i zrozumieć. Jeśli ktoś opisuje, np. że jeden wzmacniacz gra jasno a drugi ciemno to na pewno co najmniej jeden z nich nie spełnia norm hi-fi (inna sprawa, że niektórzy się fascynują urządzeniami o specyficznych cechach brzmieniowych, często drogimi, które właśnie nie spełniają norm Hi-Fi). Bo jeśli oba je spełniają to nie można się spodziewać słyszalnych dla człowieka różnić w barwie. Oprócz oczywistych różnic w mocy i wydajności prądowej przede wszystkim możemy się spodziewać takich różnic jak w dynamice, w szybkości narastania i wygaszania apogeów, różnic w separacji kanałów czy odstępu od szumu. Te różnice jak najbardziej mogą także wpłynąć na pozorne wrażenia w cechach przestrzennych dźwięku. Czy robicie podczas testów np takie doświadczenia, że podłączacie źródło do lewego kanału wzmacniacza a kolumnę do prawego i sprawdzacie przy jakiej głośności pojawi się dźwięk? Do miarodajnych testów porównawczych niestety należy zachowywać pewną dyscyplinę metodyczną, m.in. wyrównanie głośności i nie można tego lekceważyć czy ośmieszać.

 

 

Ważna jeszcze sprawa, z uwagi na nieliniowość odczuwania głośności różnych częstotliwości przez ludzki zmysł słuchu, by wyciągać więcej trafnych wniosków, proponuję dokonywać porównań na różnych poziomach głośności ale zawsze równych pomiędzy porównywanymi urządzeniami.

 

Istotną sprawą jest dobór odpowiednich kolumn do testów. Trudne kolumny (o dużym spadku impedancji przy niskich rejestrach, często nielinearyzowane czy też o niskiej impedancji znamionowej) łatwo wyłonią mocniejsze i bardziej wydajne prądowo wzmacniacze. Zbyt słaby wzmacniacz w porównaniu z drugim, silniejszym (wydajniejszym) może powodować niedostatki na basie wyostrzać tony średnie względem drugiego ale to będzie wynikiem tylko nie sprostania prądowym potrzebom danej kolumny, efekt może być taki jak przy zastosowaniu zbyt niskiego przekroju kabla głośnikowego. Jednak przy teście z łatwiejszymi kolumnami taka obserwacja już nie wystąpi, no ale mam nadzieje, to dla wszystkich oczywiste.

[Lech36]

No właśnie a jak głośno koledzy słuchają ?

Jak mam takie możliwości (nikomu nie przeszkadzam) to często z głośnością zbliżoną do naturalnego koncertu. Nawet rocka. Z muzyką akustyczną jest łatwiej. Cicho też lubię słuchać zwłaszcza późnym wieczorem lub w nocy.

[.:Gerard:.]

Tez lubię przydymić, ale np. teraz słucham na 20%

[jar1]

>pit80

Tyle pisania o czymś, co dla wszystkich jest oczywiste.

A pogoda jaka dzisiaj?

 

I co to jest wydajność prądowa? Mocny, słaby wzmacniacz? i ta reszta banialuków?

Bo to nie typowo pseudoafilskie terminy nie mające nic wspólnego z technicznymi.

Edytowane 12 Marca 2016 przez jar1

[BeatX]

:)))

Tu ma kolega przykładową krzywą słuchu człowieka widać jak zmienia się charakterystyka odbierania poszczególnych pasm zależnie od głośności, ucho to nie mikrofon.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tutaj jest mocniej rozpisane zagadnienie o którym wspomniałeś:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 12 Marca 2016 przez BeatX

[pit80]

jar1, dziękuję z uwagę dotyczącą terminów nietechnicznych. Użyłem ich celowo, aby tekst był bardziej przystępny dla osób mniej interesujących się elektrycznością.

Czym jest moc prądowa (w tym potocznie mocniejszy - słabszy) to każdy wie choćby z fizyki 6 klasa podstawówki, dla przypomnienia wzór U razy I.

Wydajność prądową również znajdziesz w podręcznikach.

 

Mam nadzieję, że nie są to celowe zaczepki by odwrócić uwagę od meritum. Proszę o odpowiedź na pytanie zadane w moim poprzednim poście, bo jak domniemam uważasz zrównanie głośności za jakąś manipulację a nie warunek konieczny porównań sprzętu?

[jar1]

Wydajność prądową również znajdziesz w podręcznikach.

Podaj wydajność prądową jakiegokolwiek wzmacniacza.

[pit80]

Podaj wydajność prądową jakiegokolwiek wzmacniacza.

Jeśli to masz na myśli, to fakt, producenci się tym zazwyczaj nie chwalą ale można bez problemu wyróżnić bardziej lub mniej wydajny wzmacniacz podczas testu porównawczego i mało tego, może również zdarzyć się sytuacja, że moc znamionowa bardziej wydajnego wzmacniacza będzie mniejsza.

[BeatX]

Leszku idac Twoim tropem skoro podswiadomie wybieramy jako lepiej brzmiace urzadzenie ktore gra glosniej dlaczego producenci nie podchwycili tego trendu i nie przescigaja sie kto wyprodukuje najglosniejsze urzadzenie zeby jak najwiecej sprzedac?

 

Odpowiedź znajdziesz w jakimkolwiek sklepie ze sprzętem audio, gdzie sprzedawca dostał chociaż minimalne przeszkolenie jak skutecznie sprzedawać.

Zwróć uwagę, że sprzedawcy kiedy prezentują sprzęt klientowi zawsze minimalnie zwiększają jego głośność, żeby uzyskać lepsze wrażenie tego konkretnego diwajsa, niż po odsłuchach sprzętu bez wnikania w szczegóły - tańszego.

Tak jesteśmy stworzeni, że w dużej większości ludzi nieco głośniej = lepiej

Ta sztuczka jest nagminna i stosowana chyba na całym świecie, tak samo jak słowo "dzień dobry, w czym mogę pomóc?" gdy klient wchodzi do sklepu :)

[jar1]

Jeśli to masz na myśli, to fakt, producenci się tym zazwyczaj nie chwalą ale można bez problemu wyróżnić bardziej lub mniej wydajny wzmacniacz podczas testu porównawczego i mało tego, może również zdarzyć się sytuacja, że moc znamionowa bardziej wydajnego wzmacniacza będzie mniejsza.

Podaj więc techniczną definicję.

[BeatX]

I co to jest wydajność prądowa? Mocny, słaby wzmacniacz? i ta reszta banialuków?

Bo to nie typowo pseudoafilskie terminy nie mające nic wspólnego z technicznymi.

 

jar1, a jeszcze jedno mnie ciekawi :)

Ty jesteś z tych słyszących wzmacniacze, odtwarzacze CD, DAC'i czy z tych głuchych?

[pit80]

Słuszna i ciekawa obserwacja BeatX, prawie każdy sprzedawca nerwowo cyka gałką volume po podłączeniu urządzenia, na sprzedaży którego mu bardziej zależy :) No przynajmniej coś zapamiętują ze szkoleń, bo jak się zaczyna głębiej wchodzić w temat audio to już zazwyczaj gorzej.... choć zdarzają się prawdziwi sprzedawcy - pasjonaci i tego nie można całkowicie branży odbierać.

Edytowane 12 Marca 2016 przez pit80

[jar1]

jar1, a jeszcze jedno mnie ciekawi :)

Ty jesteś z tych słyszących wzmacniacze, odtwarzacze CD, DAC'i czy z tych głuchych?

Oczywiście. Bo mam.

A ty słuchasz z kompa, prawda?

[.:Gerard:.]

>pit80

Tyle pisania o czymś, co dla wszystkich jest oczywiste.

A pogoda jaka dzisiaj?

 

I co to jest wydajność prądowa? Mocny, słaby wzmacniacz? i ta reszta banialuków?

Bo to nie typowo pseudoafilskie terminy nie mające nic wspólnego z technicznymi.

 

Dlaczego postawiłeś diagnozę bez zagłębienia się lub przetestowania.

Jak podłączyłem moje kolumny do wzmacniacza 2x 100W i poborze mocy 550 Wat to przy 3/4 mocy rozłączało wzmacniacz , inne nie musi rozłączyć ale słyszysz jak się np. dźwięk "spłaszcza" są różne przypadki przy utracie i kontroli

 

w każdej dziedzinie, np. Medycyna, ktoś ustalił sobie normę cholesterolu i nagle ...tysięcy ludzi zachorowało, to samo jest w elektryce i elektrykowi nie wytłumaczysz ze sa materiały lepsze i gorsze, niedawno zmieniałem wtyczki trzy razy w ciągu tygodnia w wentylatorach grzewczych bo się bolce we wtyczce topiły

[jar1]

Dlaczego postawiłeś diagnozę bez zagłębienia się lub przetestowania

A dlczego tak myślisz?

[.:Gerard:.]

A dlczego tak myślisz?

 

"I co to jest wydajność prądowa? Mocny, słaby wzmacniacz? i ta reszta banialuków?

Bo to nie typowo pseudoafilskie terminy nie mające nic wspólnego z technicznymi."

 

dlatego

[slaaawek]

Proponuję założyć;

 

ZAKŁADKĘ "AUDIOFILE" - i tam wpisywać wszystko co dotyczy radości technicznych, wpływów podkładek pod wzmacniacze dla poprawy dźwięku itp. "wierzenia", rady o kablach, bezpiecznikach..., ZAKŁADKĘ DLA CHIRURGÓW PRACUJĄCYCH W KLINICE DŹWIĘkU innymi słowy

 

ZAKŁADKĘ "MELOMANI" - i tam wpisywać radości z odłsuchu muzyki, z dzieleniem się inspiracjami, wpływami artystów na przeżycia i doznania muzyczne, dla CIESZĄCYCH SIĘ DŹWIĘKIEM....

 

może to uratowałoby SZANOWNE FORUM od sporów i waśni, każdy zamknie się w swoim POKOJU....

Edytowane 12 Marca 2016 przez slaaawek

[TomekL3]

Ja słucham różnie, ale prawdziwy FUN jest koło 58-60dB. Wyżej bym raczej się już zmęczył.

A próbowałeś słuchać w zakresie 87-93 dB?

[jar1]

"I co to jest wydajność prądowa? Mocny, słaby wzmacniacz? i ta reszta banialuków?

Bo to nie typowo pseudoafilskie terminy nie mające nic wspólnego z technicznymi."

 

dlatego

 

 

Oczywiście, nie powinno być słowa "nie" w tym, co napisałem.

To są typowo pseudoaudiofilskie terminy mające na celu stworzenie pozoru języka i terminów technicznych.

Edytowane 12 Marca 2016 przez jar1

[sly30]

Proponuję założyć;

 

ZAKŁADKĘ "AUDIOFILE" - i tam wpisywać wszystko co dotyczy radości technicznych, wpływów podkładek pod wzmacniacze dla poprawy dźwięku itp. "wierzenia", rady o kablach, bezpiecznikach..., ZAKŁADKĘ DLA CHIRURGÓW PRACUJĄCYCH W KLINICE DŹWIĘkU innymi słowy

 

ZAKŁADKĘ "MELOMANI" - i tam wpisywać radości z odłsuchu muzyki, z dzieleniem się inspiracjami, wpływami artystów na przeżycia i doznania muzyczne, dla CIESZĄCYCH SIĘ DŹWIĘKIEM....

 

może to uratowałoby SZANOWNE FORUM od sporów i waśni, każdy zamknie się w swoim POKOJU....

 

Ależ jest zakładka Muzyka, jak i High End więc dokładnie to o czym piszesz już jest.

[pit80]

To są typowo pseudoaudiofilskie terminy mające na celu stworzenie pozoru języka i terminów technicznych.

Przecież wyraźnie przyznałem, że terminy byłe nietechniczne i "Użyłem ich celowo, aby tekst był bardziej przystępny dla osób mniej interesujących się elektrycznością."

Dlaczego celowo wprowadzasz czytelników w błąd i piszesz, że mój cel był inny, skoro napisałem jaki był już wcześniej. Proponuję nie tylko pisać dla samego pisania i nabijania licznika postów ale również czytać to, na co się odpisuje.

Edytowane 12 Marca 2016 przez pit80

[BeatX]

Oczywiście. Bo mam.

A ty słuchasz z kompa, prawda?

 

Dalej nie wiem :) To słyszysz te wzmacniacze, czy nie słyszysz?

Ja słucham wyłącznie z plików.

Z kompa na co dzień, a w nocy jak leżę w łóżku to ze smartfona i Spotify (HTC One + Brainwavz HM5) :)

[twonk]

>BeatX

Jakby nie słyszał, to by się nie męczył projektując jeden z lepszych wzmacniaczy opisanych w zakładce DIY, tylko kupił sobie amplituner. ;-)

P.S. Przepraszam, Jarku, jeśli popsułem Ci zabawę... ;-)

Edytowane 12 Marca 2016 przez twonk