Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

W którym momencie sobie zaprzeczam? Jedno z drugim jest ściśle powiązane. By to zauważyć trzeba najpierw mieć z tym do czynienia. Wypozycz sobie kabelek za 300-500 zł i taki za 5 tys. Domniemam , że różnice w cenie widzisz. Co do reszty pewny być już nie mogę :)

 

 

Znaczy się słyszę. Sam widok czasami może być mylący :)

Nie widzisz paradoksu w tym, że z jednej strony forsujesz tezę, że kable należy rozpatrywać w założonych przedziałach cenowych, a z drugiej strony twierdzisz, że WILD gra jak wielokrotnie droższe kable za zdecydowanie mniejszą kwotę.

 

5 tys mówisz dyzman . Tyle mogę nie nazbierać :)

Ciekawi mnie jeszcze jedno: dlaczego porównywać kable Wile tylko do droższych konkurentów? A czemu nie do tańszych?

 

Podsumowując Twoje boje z porównaniami i wzmaka i kabli napisze tak: nikomu nie zależy na takim porównaniu. Kasa Panie. Po co np. taki MIT czy TA ma się porównywać do Wile? Oni płacą kasę za promocję, marketing, targi, pokazy, prasę. A producent Wile wybrał swoja, inną drogę prowadzenia biznesu.

 

:)

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Dyzman, zapewniam Ciebie że ten drogi kabel o którym wspomniałem nie jest żadnym bublem

jak również gość nie chciał mi go sprzedać a tylko i wyłącznie pożyczył mi na odsłuch....

nie przypasował do mojego Accuphase, może dlatego że był to kabel ze srebra a może z innych powodów.....

teraz spojrzałem na stronę dystrybutora by dowiedzieć się jaka jest aktualna cena...50tys za metr ;-) ;-)

 

wiem że obecnie ten kabel mógłby idealnie wpasować się z moim Jadisem ....a dlaczego?

dlatego że jakiś czas temu miałem głośnikowy srebrny co prawda nie tak drogi - tylko skromne 40tys ;-)

....dosłownie pięknie ''zagrał'' ....teraz gram na WILE TON ten sam który tak bardzo zachwalasz

i jakbym miał porównać te kable ze sobą to zrobiłbym w ten sposób

 

dam Tobie dwie odpowiedzi ,, lepszy,, i ,, dużo lepszy,, i możesz wymieniać jakiekolwiek aspekty brzmienia

dynamika, bas, średnica, góra, scena, rozdzielczość, muzykalność....i cokolwiek przyjdzie Ci do głowy

spokojnie możesz w ciemno dać pierwszą odpowiedz, jeżeli dasz drugą nie będzie przesady ;-)

tylko trzeba pamiętać że WILE TON kosztuje 4tys a ten drugi 40tys....

 

Dyzman, jesteś wielkim miłośnikiem firmy WILE - to dobrze ale czasami przypominasz mi gościa

który tak bardzo kocha swoją żonę że nie dostrzega tego że żona nie ma jednego oka ;-)

 

kable WILE są dobre a może nawet bardzo dobre ale w swej kategorii cenowe ;-)

 

 

Znaczy się słyszę. Sam widok czasami może być mylący :)

Nie widzisz paradoksu w tym, że z jednej strony forsujesz tezę, że kable należy rozpatrywać w założonych przedziałach cenowych, a z drugiej strony twierdzisz, że WILD gra jak wielokrotnie droższe kable za zdecydowanie mniejszą kwotę.

 

5 tys mówisz dyzman . Tyle mogę nie nazbierać :)

A ja myślę, że nie rozumiesz tego co napisałem. Obie rzeczy a więc cena i wyrafinowanie , jakość brzmienia są że sobą ściśle powiązane. Nie oznacza to jednak, że jest to związek statyczny i sztywno osadzony w jakiś konkretnie ustalonych ramach. Oczywiście każdy recenzent biorąc do testu jakieś urządzenia czy kabelki, zazwyczaj ustala z góry jakieś kryteria na podstawie których wybierze coś do testu. I najczęściej jest to cena. To dobre kryterium ale oczywiście nie jedyne i do końca nie obiektywne. Zawsze możesz trafić na bubla za milion złotych jak i na wyjątkowe w swoim przedziale urządzenia czy kable zdecydowanie wybijajace się ponad konkurencję.

Wspomniałeś coś o widoku. Nigdy nie był to u mnie priorytet choć wiadomo, że każdy lubi mieć na czym oko zawiesić. Ale tak jak powiadasz, pozory czasem mylą.

Co do paradoksu, który mi zarzucasz, tak, nie widzę. Jak już wspomniałem, bywają wyjątki. Zarówno w jedną jak i druga stronę. Sylwester Witkowski stworzył kabel który wycenil na 4 tys. Jeśli jego ta cena satysfakcjonuje a tym samym daje mi możliwość kupienia za tą cenę przewodu, który skutecznie konkuruje z kilka razy droższa konkurencja to ja nie będę czynił mu z tego powodu zarzutów i w dodatku mu jeszcze za to serdecznie podziękuję gdyż dzięki temu mam zaoszczędzone w kieszeni pieniądze które musiałbym wydać na jakiegoś konkurenta. Ale ten przykład potwierdza tylko regułę. Chyba wraz ze wzrostem ceny oczekujesz przyrostu jakości brzmienia? Czy może jednak nie? :)

Gdy zdecydowałem się na zakup xlr Wile, a był to model jeszcze 5.0 wybrałem go spośród 4-5 innych renomowanych konstrukcji z przedziału 4-5tys zł, samemu mając zresztą kabel z tej półki jakim był Albedo Versus. Xlr TON to znacznie wyższy poziom,oceniajac to na ucho oczywiście. Logicznym jest zatem fakt, że do porównania chce sięgnąć po znacznie droższa konkurencję niż wcześniej odsluchiwana.

Zawsze możesz trafić na bubla za milion złotych jak i na wyjątkowe w swoim przedziale urządzenia czy kable zdecydowanie wybijajace się ponad konkurencję.

 

W takim razie stwierdzenia, że coś gra w swoim przedziale cenowym traci jakikolwiek sens :)

 

Obie rzeczy a więc cena i wyrafinowanie , jakość brzmienia są że sobą ściśle powiązane.

 

Tak było do chwili w której rynek AUDIO "zrozumiał", że klienci się słabo orientują w tym co kupują i nie potrafią tego ocenić. Chętnie jednak się pochwalą, że są posiadaczami najdroższego wyrobu, a dodatkowo zyskają spokój ducha i przekonanie, że nie ma już nic lepszego :)

Edytowane przez Roxy

Dyzman, zapewniam Ciebie że ten drogi kabel o którym wspomniałem nie jest żadnym bublem

jak również gość nie chciał mi go sprzedać a tylko i wyłącznie pożyczył mi na odsłuch....

nie przypasował do mojego Accuphase, może dlatego że był to kabel ze srebra a może z innych powodów.....

teraz spojrzałem na stronę dystrybutora by dowiedzieć się jaka jest aktualna cena...50tys za metr ;-) ;-)

 

wiem że obecnie ten kabel mógłby idealnie wpasować się z moim Jadisem ....a dlaczego?

dlatego że jakiś czas temu miałem głośnikowy srebrny co prawda nie tak drogi - tylko skromne 40tys ;-)

....dosłownie pięknie ''zagrał'' ....teraz gram na WILE TON ten sam który tak bardzo zachwalasz

i jakbym miał porównać te kable ze sobą to zrobiłbym w ten sposób

 

dam Tobie dwie odpowiedzi ,, lepszy,, i ,, dużo lepszy,, i możesz wymieniać jakiekolwiek aspekty brzmienia

dynamika, bas, średnica, góra, scena, rozdzielczość, muzykalność....i cokolwiek przyjdzie Ci do głowy

spokojnie możesz w ciemno dać pierwszą odpowiedz, jeżeli dasz drugą nie będzie przesady ;-)

tylko trzeba pamiętać że WILE TON kosztuje 4tys a ten drugi 40tys....

 

Dyzman, jesteś wielkim miłośnikiem firmy WILE - to dobrze ale czasami przypominasz mi gościa

który tak bardzo kocha swoją żonę że nie dostrzega tego że żona nie ma jednego oka ;-)

 

kable WILE są dobre a może nawet bardzo dobre ale w swej kategorii cenowe ;-)

Mirek, to że jestem miłośnikiem tej marki niczego nie zmienia. Nigdy nie brakowało mi odwagi by napisać czarno na białym gdy produkt Wile mnie nie porwał brzmieniowo. Zawsze w takiej sytuacji wypunktowalem to co miał na plus nigdy nie zapominając o jego minusach czy niedociągnięciach.

Nie mogę się z Tobą zgodzić jednak. Moje doświadczenia jak i innych kolegów z tego forum mówią co innego. Nie mogę napisać że sieciowy Wile Moc 5.1 jest bardzo dobry ale bardzo dobry tylko w swoim przedziale skoro przerzucając grubo ponad 10 konstrukcji konkurencji w przedziale od 2500 do 12 tys nie znalazłem żadnego który by oferował coś czego nie oferuje mi Moc Wile. Powiem więcej. To Wile Moc ma wszystko to co przetestowane przeze mnie przewody i jeszcze coś czego nie miała wspomniana konkurencja. Do dziś leży u mnie Furutech za 9990 zł który niestety nie jest wstanie zaoferować nic lepszego niż Wile. To samo było z XLR, głośnikowym i to samo pewnie będzie z najnowszym XLR TON co zamierzam zweryfikować. A nie wszystko można tłumaczyć lepszym dopasowaniem do systemu, prawda? Przy tej ilości przesłuchany przeze mnie przewodów byłby to nieslychany zbieg okoliczności by akurat Wile był tym pasujący idealnie a cała reszta niepasujacymi.

Oczywiście masz prawo do swojej opinii ale ja się z nią kompletnie nie zgodzę. Nie mogę napisać o kabelku który sam kosztujac 2 tys i trzyma poziom konkurentów za 5 razy tyle, że jest dobry czy nawet bardzo dobry ale tylko w swoim przedziale bo to będzie naginanie rzeczywistości. Ja rozumiem że każdy posiadacz kabla za 15 tys chciałby by był on lepszy od Wile za 2,3 czy 4 tys ale tak nie jest. Rozumiem też, że będą zaklinac rzeczywistosc bo kasa została wywalona i głupio się przyznać.

Przyjedzie kolega z wysokim Transparentem i porównamy. Co usłyszymy opiszemy bez owijania w bawełnę.

I na koniec, Mirek ja nie chcę mierzyć Wile Ton z innym kablem za 50 tys. Nawet nie przeszło mi przez głowę by mógłby być porównywalny. Ale jeśli mówimy o przewodach za 15 - 20tys czuje, że sobie poradzi. Nie musi być lepszy. Wystarczy że im dorówna i wtedy mamy sensacje. Był czas gdy kolega Iceman którego serdecznie przy tej okazji pozdrawiam, testował u siebie Rca Wile i porównywal go do swojej Tary Labs. Przebitka cenowa ponad 10 krotna. Wnioski opisał i przedstawił na forum. To tylko jeden z przykładów ale wystarczający do tego by być w opozycji do tego co piszesz. A przykładów jest wiele.

 

 

 

W takim razie stwierdzenia, że coś gra w swoim przedziale cenowym traci jakikolwiek sens :)

 

 

 

Tak było do chwili w której rynek AUDIO "zrozumiał", że klienci się słabo orientują w tym co kupują i nie potrafią tego ocenić. Chętnie jednak się pochwalą, że są posiadaczami najdroższego wyrobu, a dodatkowo zyskają spokój ducha i przekonanie, że nie ma już nic lepszego :)

Do pewnego stopnia można taki wniosek wysnuć choć prawda jest oczywiście jeszcze inna. A co do rynku to faktycznie zmiany są zauważalne. Niestety na niekorzyść dla klientów Edytowane przez dyzman69

A to tenjest całkiem fajny;-)

też u mnie "gra" ;-)

....nie wspomniałeś czy mi umknęło że masz taki fajny kabelek ?

następnym razem koniecznie musisz go zabrać do mnie - sprawdzimy z WILE TON

rozmawiałem z Yoachimem...już ma lub za chwile będzie miał Dynaudio S25se

więc będzie okazja się spotkać ;-)

Mirek, to że jestem miłośnikiem tej marki niczego nie zmienia. Nigdy nie brakowało mi odwagi by napisać czarno na białym gdy produkt Wile mnie nie porwał brzmieniowo. Zawsze w takiej sytuacji wypunktowalem to co miał na plus nigdy nie zapominając o jego minusach czy niedociągnięciach.

Nie mogę się z Tobą zgodzić jednak. Moje doświadczenia jak i innych kolegów z tego forum mówią co innego. Nie mogę napisać że sieciowy Wile Moc 5.1 jest bardzo dobry ale bardzo dobry tylko w swoim przedziale skoro przerzucając grubo ponad 10 konstrukcji konkurencji w przedziale od 2500 do 12 tys nie znalazłem żadnego który by oferował coś czego nie oferuje mi Moc Wile. Powiem więcej. To Wile Moc ma wszystko to co przetestowane przeze mnie przewody i jeszcze coś czego nie miała wspomniana konkurencja. Do dziś leży u mnie Furutech za 9990 zł który niestety nie jest wstanie zaoferować nic lepszego niż Wile. To samo było z XLR, głośnikowym i to samo pewnie będzie z najnowszym XLR TON co zamierzam zweryfikować. A nie wszystko można tłumaczyć lepszym dopasowaniem do systemu, prawda? Przy tej ilości przesłuchany przeze mnie przewodów byłby to nieslychany zbieg okoliczności by akurat Wile był tym pasujący idealnie a cała reszta niepasujacymi.

Oczywiście masz prawo do swojej opinii ale ja się z nią kompletnie nie zgodzę. Nie mogę napisać o kabelku który sam kosztujac 2 tys i trzyma poziom konkurentów za 5 razy tyle, że jest dobry czy nawet bardzo dobry ale tylko w swoim przedziale bo to będzie naginanie rzeczywistości. Ja rozumiem że każdy posiadacz kabla za 15 tys chciałby by był on lepszy od Wile za 2,3 czy 4 tys ale tak nie jest. Rozumiem też, że będą zaklinac rzeczywistosc bo kasa została wywalona i głupio się przyznać.

Przyjedzie kolega z wysokim Transparentem i porównamy. Co usłyszymy opiszemy bez owijania w bawełnę.

I na koniec, Mirek ja nie chcę mierzyć Wile Ton z innym kablem za 50 tys. Nawet nie przeszło mi przez głowę by mógłby być porównywalny. Ale jeśli mówimy o przewodach za 15 - 20tys czuje, że sobie poradzi. Nie musi być lepszy. Wystarczy że im dorówna i wtedy mamy sensacje. Był czas gdy kolega Iceman którego serdecznie przy tej okazji pozdrawiam, testował u siebie Rca Wile i porównywal go do swojej Tary Labs. Przebitka cenowa ponad 10 krotna. Wnioski opisał i przedstawił na forum. To tylko jeden z przykładów ale wystarczający do tego by być w opozycji do tego co piszesz. A przykładów jest wiele.

 

Do pewnego stopnia można taki wniosek wysnuć choć prawda jest oczywiście jeszcze inna. A co do rynku to faktycznie zmiany są zauważalne. Niestety na niekorzyść dla klientów

 

Kolejna porcja niepohamowanej reklamy. Najciekawsze jest to, że wszystkie te opowieści to zwykłe bajki :D

..nie wspomniałeś czy mi umknęło że masz taki fajny kabelek ?

następnym razem koniecznie musisz go zabrać do mnie - sprawdzimy z WILE TON

rozmawiałem z Yoachimem...już ma lub za chwile będzie miał Dynaudio S25se

więc będzie okazja się spotkać ;-)

o... i pięknie;-)

wspominałem, to kabel głośnikowy...

Jesli chodzi o porownania. Nie ma uniwersalnych kabli. Kabel przypadkowo wpiety w system, choćby z wysokiej pólki w 80% prawdopodobienstwa polegnie. Nie wspomne o glosnikowych czy zasilających, ktore ukladaja się w systemie około 2 dni. Tak, ze Dyzman gosci trzeba zaprosić na weekend, a nie wieczór. Chyba o tym wiecie, przeciez jestescie zaawansowanymi audiofilami?

 

 

 

A dlaczego chcesz kable za 20kzł. Wystarczy wziać kable dobre dźwiekowo i sprawdzające się w systemie Dyzmana. Trzeba go tylko wybadać jaki ma dźwięk. Tylko nie dac się zbyć slowami naturalnosć, transparentność, analogowość, wyższa klasa.

Witam.Ponieważ z Dyzmanem znamy się już długi czas i jesteśmy dobrymi znajomymi,to odwiedzamy się co jakiś czas.Otóż Dyzman jakiś czas temu stał się posiadaczem nowego xlr od Wile i zaprosił mnie do siebie żeby posłuchać zmian jakie wniósł,a że jestem na bieżąco z jego systemem,było mi łatwiej wychwycić takowe zmiany.Muszę przyznać że ten przewód w stosunku do poprzedniej wersji to inna jakość,tu otwiera się wszystko,a co najbardziej rzuca się od razu to fenomenalny bas,który jest cały czas obecny,zwarty,zrównoważony ma lepsze wypełnienie,kontrolę,artykulację wspartą na głębi,wypełnieniu mocy i dynamice.Coś wspaniałego,muzyka płynie jak by nie z głośników ale przecież to one grają.Cuda co można wycisnąć z dobrze spasowanego sprzętu.Sam posiadam okablowanie Wile 5,1 i nie wyobrażam sobie że teraz miałoby to zastąpić coś innego,te kable są tak przezroczyste jak by ich nie było,wyciągają prawdziwą muzykę jaka jest na płytach a inne kable tylko ją tłamsiły,skrzywiały,mógłbym rzec że raniły,tu tego nie doznamy przy Wile.Jednak warunek jest jeden,okablowanie całe musi się składać z Wile,tylko wtedy pojawia się synergia,inaczej wszystko traci sens i nie doznamy euforii.Jak ktoś ma możliwość kupienia tych przewodów to niech się nie zastanawia.

Już się kolejka ustawia po te kable. Pewnie trzeba będzie je sprzedawać na zapisy

Edytowane przez dyzman69

To powiedz ktore kable przerobiłeś z zakresu 5 tyś? I co Ci w nich nie odpowiadało.

Nie przesadzam. Kilka lat temu też myślałem, ze 2 h wystarczą :). Moze dla wygrzanych kabli to wystarczy ale czy wystarczy dla elektroniki, ktora musi dostosowac się do nowych warunków pracy. Rozmawiamy o hiendzie czy budzetowkach?

 

Zróbcie prosty eksperyment. Niech Dyzman nie włącza systemu tylko jak ktos do niego przyjedzie to najpierw wlączy swoje sieciówki i niech sobie pograją troszkę. Tak ze 3h. Ocencie jak to gra. Póżniej niech Dyzman zapnie swoje genialne kable i zobaczymy czy są takie genialne. Szanse choć troszke się wyrównają ;).

Żeby sieciowki zgraly się z systemem trzeba 2,3 dni i tyle. Tak to uslyszycie tylko jakąs część brzmienia, ktora się utrzyma lub nie.

Po 2h to mozecie co najwyzej interkonekty porownywac. I to też nie wszystkie.

To powiedz ktore kable przerobiłeś z zakresu 5 tyś? I co Ci w nich nie odpowiadało.

Nie przesadzam. Kilka lat temu też myślałem, ze 2 h wystarczą :). Moze dla wygrzanych kabli to wystarczy ale czy wystarczy dla elektroniki, ktora musi dostosowac się do nowych warunków pracy. Rozmawiamy o hiendzie czy budzetowkach?

 

Zróbcie prosty eksperyment. Niech Dyzman nie włącza systemu tylko jak ktos do niego przyjedzie to najpierw wlączy swoje sieciówki i niech sobie pograją troszkę. Tak ze 3h. Ocencie jak to gra. Póżniej niech Dyzman zapnie swoje genialne kable i zobaczymy czy są takie genialne. Szanse choć troszke się wyrównają ;).

Żeby sieciowki zgraly się z systemem trzeba 2,3 dni i tyle. Tak to uslyszycie tylko jakąs część brzmienia, ktora się utrzyma lub nie.

Po 2h to mozecie co najwyzej interkonekty porownywac. I to też nie wszystkie.

To, że wypiecie przewodu, zginanie go i ponowne wpinanie degraduje dźwięk jest dla mnie jasne bez mała od dwóch dekad. Nie będę się spieral czy po 2 dniach coś się jeszcze układa. Być może. Z moich obserwacji wynika że taki kabel potrzebuje około 2-3 godz na ponowne ułożenie i owy proces jest slyszalny. Nigdy nie zaobserwowałem dalszego progresu po 2-3dniach. Wygrzane, używane kabelki nawet gdy są przepinane grają na 90% zaraz po ponownym wpieciu w system. Przez kolejnych kilka godzin zmiany w brzmieniu polegają głównie na poprawie ogólnej spójności,płynności, kontroli, gladkosci i pozytywnie odbieranym uspokojeniu brzmienia. Nie będziemy porównywać sieciowych tylko XLR a jeśli dojdzie do skutku spotkanie u kolegi Motyllo to może porównamy głośnikowe.

Jakie kable porównywalem z Wile, pisałem w tym wątku wielokrotnie. Powtórzę tylko że przesiadlem się na Wile z mojego Albedo Versusa. To jeden z wielu przewodów z tego właśnie zakresu cen czyli 5 tys. Miałem go dwa lata, poznałem wystarczająco dobrze. Świetny kabel. Wile 5.1 okazał się lepszy i tyle w temacie. Grał u mnie kilka kolejnych lat a teraz rządzi Wile Ton który bije go pod każdym względem totalnie i dlatego pomysł by sprawdzić go z czymś zacnym.

 

A co mi w nich nie odpowiadało? W niektórych nie odpowiadało mi wiele rzeczy jak np w przypadku Acoustic Zen, w innych wszystko było ok jak np Versus tyle, że Wile w wielu aspektach brzmienia był jeszcze lepszy i dlatego został a Versus znalazł nowego właściciela. Podobnie było z sieciowymi, których temat poruszyles W tym przypadku ilość przetestowany przeze mnie przewodów jest jeszcze większa jak również rozpiętość przedziałów cenowych bo przerobiłem szereg sieciowych z zakresu 2 500-12 000zl. I tu zasada kilku dni, która opisujesz została spełniona z nawiązką bo wypożyczalni te przewody na okres nie krótszy niż 2-3tyg. A żeby było śmieszniej to w teście grupowym jaki przeprowadziłem przez okres około miesiąca najtrudniejsze zadanie miał właśnie Wile Moc 5.0 który dojechał do mnie na koniec testu a więc był w systemie akurat najkrócej. Mimo to wystarczyło by pozostać u mnie. Potem przesiadlem się na Moc 5.1. Po za tym od ponad pół roku dysponuje wysokim modelem Furutecha. Miał czas by się wykazać w moim systemie. Jednak nie zrobił tego na tyle dobrze by wyprzec Wile. Różnica cen prawie 5 krotna a mimo to nie jest lepszy. Czy potrzeba lepszej rekomendacji? Znam ludzi którzy przeszli na Wile przesiadajac się z sieciowych Acoustic Zen za grubo ponad 10 tys czy Shunyaty Anacondy - 12 tys zł. Takich przykładów jest wiele. Niewielu jednak ma ochotę o tym pisać bo nie każdy ma ochotę na spieranie się z zaklinajacymi rzeczywistość. Wola słuchać muzyki.

Edytowane przez dyzman69

A co do Wile to wielokrotnie stwierdzono to tu w testach, że przewody te oferują jakosc brzmienia ponadprzecietnie dobra jak na swój przedział cenowy. Co nie znaczy zaraz że są to najlepsze kable na świecie i do wszystkiego.

 

Wielokrotnie stwierdzono przez ...... Dyzmana.

 

Hi, hi:)

 

 

Wielokrotnie stwierdzono przez ...... Dyzmana.

 

Hi, hi:)

I znów Bum i znów audiofan i znów bzdety i znów gadasz o czymś o czym pojęcia nie masz kolego.

Z tego co wiem, to firma WILE jest zarejestrowana w CEIDG, obecnie jest w trakcie przenosin do zakupionego domu pod Warszawą, z parcelą 1500 m2. W Warszawie pozostają dwa pomieszczenia montażu końcowego oraz mały magazyn. Zatem dane firmy w najbliższym czasie zmienią się ponownie.

I wszystko na ten temat.

 

Czytając niektóre wpisy na temat Wile widze, że nie jeden marzy o tym by ta firma,, poplynela". I to jest dla mnie zachowanie niezmiernie ciekawe. A Wile na przekór wszystkiemu i wszystkim ciągle istnieje i widać, że ma się chyba całkiem dobrze.

Doszły mnie informacje, że dużym zainteresowaniem cieszą się,, FAZERY ". I kto by pomyślał, że Voo Doo ma w tym kraju tylu wyznawców

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.