Który kabel ma największy wpływ na brzmienie

[halvor]

Pieniądze to nie wszystko . Słyszałem kilka systemów za "Wielką" kasę, które ze względu bądź też na przekombinowanie, bądź złą akustykę pomieszczenia , dawały dźwięk gorszy niż stara wieża Denon w garażu mojego syna :)

Nasłuchałem się u kumpla MA9000 z głośnikami Audiovector SR3 Avantgarde i dla mnie to grało jak głośniczki Logitech z trochę lepszym subwooferem.

[Bartek Bartoszewski]

U mnie największy wpływ kabla słyszę gdy wpinam ic między pre a power .

Kabel głośnikowy mam no name , kupiony na ebay za groszę - tylko dlaczego sprzedający założył tam tak drogie banany ?

 

No i nie był z naszego kraju :D

[Marek.S]

Sztuką jest kupno kabli używanych, znanej marki (a takich jest masa) i w dobrej cenie, wtedy można sobie żonglować nawet kablami za 20 tysięcy złotych bez straty.

Ja słyszę wszystkie kable oprócz cyfrowych ale potrafię się równie dobrze cieszyć z systemu na 'sznurówkach' za 20zł. w Accu E600 i DACu mam najzwyklejsze sieciówki z zestawu.

[fox733]

Popieram, 20tysi za używany kabelek to prawie darmo. Niestety nie dotyczy to kabli zasilających(Power Cord) w tym wypadku tylko nowe kable mają sens gdyż muszą zintegrować się z domową siecią energetyczną a to wymaga czasu(wygrzewanie i ułożenie ekwipotencjalne) Kable użyte w innych systemach są obarczone efektem pamięci, który trudno zniwelować.

[_Piotrek]

Dlaczego najwięcej ludzików oddało głos na " Żaden. Kable to mit "

 

? o_O

 

[Marek.S]

Bo ankieta jest w dziale Hi-Fi a nie Hi-End :o)

[piotrek1987]

no w sumie racja ( : ale widocznie większość jeszcze nie ma sprzętu swoich marzeń skoro nie słyszy różnicy albo nie słyszała takiego zestawu

[soundchaser]

O tym że mozna tanio zrobić całkiem przyzwoitą sieciowkę z Solic Core także

 

Ja też pisałem i jestem zdania, że w przypadku kabla sieciowego to jest najlepsze rozwiązanie, ale tylko dla tych, którzy są na etapie słuchania kabli. ;-)

 

RCA i XLR powinny byc w jednej grupie jako sygnalowe analogowe.

 

A ten wpis to po to by zaistnieć? Bo nie widzę korelacji żadnej z dyskusją w wątku...

 

Niektórzy sobie wmówili że nie słyszą, aby mieć tańsze przewody.

 

Ha ha ha. ;-)

[popej]

Niektórzy sobie wmówili że nie słyszą

Masz rację.

 

Wmówienie sobie, czy wmówienie przez innych jest czynnikiem, który wpływa na odbierane wrażenia i wydawane oceny. Tak dowodzi psychologia poznawcza. W przypadku kabli jest to główny czynnik.

[rafal735r]

 

A ten wpis to po to by zaistnieć? Bo nie widzę korelacji żadnej z dyskusją w wątku...

 

Już szukasz zaczepki po to żeby znowu zgłaszać posty.

[porlick]

Dlaczego najwięcej ludzików oddało głos na " Żaden. Kable to mit "

 

? o_O

 

Pewnie dlatego, ze o wiele większą role od przewodów grają parametry i jakość łączonych nimi urządzeń, a konkretnie ich wyjść i wejść.

[MrSalieri]

Temat kabli jak zawsze żywy.

[porlick]

Powiem, że nawet nadmiernie ożywiony.

[billy idol]

Dlaczego najwięcej ludzików oddało głos na " Żaden. Kable to mit "

 

nie wpadłeś na to że głosy na "TAK" , trzeba zsumować ?

[sls]

Powiem, że nawet nadmiernie ożywiony.

Nie ma się co dziwić miedź w skupie po 20zł za kilogram, w audiofilskim przewodzie przebicie powiedzmy z tysiąc krotne albo i większe.

[Audiomono]

w audiofilskim przewodzie przebicie powiedzmy z tysiąc krotne albo i większe.

 

Miałem ten sam problem tylko że w polonezie. Nowe przewody, a mimo to występowały przebicia i silnik nierówno pracował.

[bogdan_]

Nie ma się co dziwić miedź w skupie po 20zł za kilogram, w audiofilskim przewodzie przebicie powiedzmy z tysiąc krotne albo i większe.

Przewody z takiej taniej miedzi 3N są tanie, W audiofilskich przewodach w najlepszych bywa nawet miedź PCOCC 7N, droższa od srebra ze wzgledu na bardzo wysokie koszty wytworzenia . Zresztą jej produkcja nie jest tak opłacalna skoro Furukawa przestała ją robić .

[rafal735r]

Szkoda, już nie będzie można wciskać kitu o kosmicznej miedzi w przewodzie dlatego tyle kosztuje.

[5z0p3n]

bogdan_ czemu nie uwzględniłem go w ankiecie? Bo ...... zapomniałem. Serio! :(

Ale taki jak Tomanek za 100 zł czy taki Chord za 1500 zł?

[bogdan_]

Chorda bym nie kupił, podobnie jak innych firm które nie piszą z jakiej klasy miedzi sa zrobione. Podają tylko jakieś ogolniki ze wysokiej czystosci, czyli ile to ma być 4N czy więcej?

[5z0p3n]

Temat kabli jak zawsze żywy.

Prawda. Ale zaznaczałem. Nie kłóćmy się. Pytanie, który a nie czy! Dla tych "czy" jest odpowiednia odpowiedź w ankiecie.

 

Chorda bym nie kupił, podobnie jak innych firm które nie piszą z jakiej klasy miedzi sa zrobione. Podają tylko jakieś ogolniki ze wysokiej czystosci, czyli ile to ma być 4N czy więcej?

Pytam z ciekawości który tani ma wpływ? Tomanek?

[Marian133]

Niektórzy sobie wmówili że nie słyszą, aby mieć tańsze przewody.

 

Masz rację.

 

Wmówienie sobie, czy wmówienie przez innych jest czynnikiem, który wpływa na odbierane wrażenia i wydawane oceny. Tak dowodzi psychologia poznawcza. W przypadku kabli jest to główny czynnik.

 

Tu się nie zgodzę.

Myślę że po prostu dana osoba nie słyszała różnic, dlatego mówi że ich nie ma.

 

Osobiście byłem sceptyczny co do tak wielkiej różnicy w dźwięku jaką dają kable, a raczej jak wielka różnica jest między kablami opisywana przez użytkowników.

Gdyby tak było jak są one opisywane, to każdy, nawet Kowalski by tą różnicę usłyszał.

W rzeczywistości tak nie jest, te różnice są mniej słyszalne niż dźwięk po wymianie rezystora na wysokotonówce o 1 ohm.

Sceptycznie podchodziłem do każdych testów kabli, po to aby sobie nie wkręcać że coś słyszę, ponieważ uważam że mam dobry słuch i jeśli będzie różnica to ją wyłapię.

Różnicę w kablach głośnikowych były, ale nie na tyle abym jednoznacznie stwierdził że jeden gra tak, a drugi (lub kilka pozostałych) inaczej.

 

Do czasu gdy pojechałem do jednego z forumowiczów, a dokładnie był to LuSzTi, który zaprezentował mi interkonekt wykonany przez siebie, na "zwykłym" kablu (żadne srebro, złoto czy inne pierdoły) i wtyczkach za kilka zł..

Wystarczyło kilka sekund słuchania i wszelkie wątpliwości czy kabel coś daje czy nie, zostały rozwiane.

Ten kabel po prostu wszystkie inne kable (firmowe) rozkładał na łopatki pod względem czystości dźwięków (wszystkich a w szczególności wysokich tonów), przestrzeni, wybrzmień, a nawet jakości i zakresu basu, bo okazało się że ów kable "ma" bas, którego inne nie miały.

 

Więc tak, jestem w stanie uwierzyć że kabel coś daje, a który daje najwięcej to już kwestia prób.

Jeśli ktoś ich nie robi lub nie był na takim "spotkaniu" i nie słyszał różnic, to będzie pisał że ich nie ma.

 

Chorda bym nie kupił, podobnie jak innych firm które nie piszą z jakiej klasy miedzi sa zrobione.

 

A widzisz, ten kabel o którym piszę to jakiś no name, który nawet oplot miał dość słaby... a grał, i to tak grał ze wszystkie inne które brały udział w teście od razu można było wyrzucić do kosz.

[billy idol]

Pytanie, który a nie czy!

 

A opcja "żaden" to czego sie tyczy ?

 

opcji "czy?", czy tez to jakaś firma ? :>

[sls]

Przewody z takiej taniej miedzi 3N są tanie, W audiofilskich przewodach w najlepszych bywa nawet miedź PCOCC 7N, droższa od srebra ze wzgledu na bardzo wysokie koszty wytworzenia . Zresztą jej produkcja nie jest tak opłacalna skoro Furukawa przestała ją robić .

Po prostu powyżej pewnego poziomu czystości wpływ na brzmienie jest pomijalny lub wręcz żaden stąd nie ma chętnych na przewody z bardzo drogiej miedzi.

[Grzegorz_56124]

Popieram, 20tysi za używany kabelek to prawie darmo. Niestety nie dotyczy to kabli zasilających(Power Cord) w tym wypadku tylko nowe kable mają sens gdyż muszą zintegrować się z domową siecią energetyczną a to wymaga czasu(wygrzewanie i ułożenie ekwipotencjalne) Kable użyte w innych systemach są obarczone efektem pamięci, który trudno zniwelować.

 

Naprawdę? Nie wierze ze to przeczytałem.

 

Zrobiłeś mi dzień kolego, aż popchnę to dalej, niech inni tez poprawią sobie humor na weekend.

 

Dziękuję

 

 

[Bunk]

Niestety nie dotyczy to kabli zasilających(Power Cord) w tym wypadku tylko nowe kable mają sens gdyż muszą zintegrować się z domową siecią energetyczną a to wymaga czasu(wygrzewanie i ułożenie ekwipotencjalne) Kable użyte w innych systemach są obarczone efektem pamięci, który trudno zniwelować.

Za pisanie takich bzdur i kłamstw powinieneś zostać zrugany nawet przez posiadaczy tych "przejrzystych systemów", na których słychać nawet puszczenie bąka przez komara w trakcie realizacji nagrania. Są chyba jakieś granice przyzwoitości?

[BlueDot]

Dlaczego najwięcej ludzików oddało głos na " Żaden. Kable to mit "

 

? o_O

 

 

 

Kocham ten post.

Najlepszy na swiecie!!!!!!!!!

 

 

On wyglada jak audiophil ktory pierwszy raz uslyszal muzyke w bezprzewodowym sprzecie.

[bum1234]

Dlaczego najwięcej ludzików oddało głos na " Żaden. Kable to mit "

 

Bo rozsądek mimo wszystko zwycięża.

[iro III]

Za pisanie takich bzdur i kłamstw powinieneś zostać zrugany nawet przez posiadaczy tych "przejrzystych systemów", na których słychać nawet puszczenie bąka przez komara w trakcie realizacji nagrania. Są chyba jakieś granice przyzwoitości?

 

Może się mylę, jednak o ile kojarzę, kolega fox733 napisał to z przekąsem i IROnicznie raczej.

No bo jak można wziąć na poważnie już pierwsze zdanie jego wpisu???

Luzik.

 

Z wymienionych w ankiecie - tak realnie, to na tych samych ustawieniach wzmocnienia jedynie XLR się słyszalnie wyróżni (w porównaniu do RCA) - wiadomo jak.

 

On wyglada jak audiophil ktory pierwszy raz uslyszal muzyke

 

...lub nasz ulubiony kolega, któremu spadł z kolumn kolejny koc...

[popej]

Jeśli ktoś ich nie robi lub nie był na takim "spotkaniu" i nie słyszał różnic, to będzie pisał że ich nie ma.

"Słyszenie" bez rozumienia co się dzieje niewiele wnosi do tematu. Jest duża dziura między subiektywną oceną a wnioskiem, że efekt wynika z działania kabla. Akurat najprostsze wyjaśnienie oferowane przez aktualną wiedzę naukową jest takie, że to "słyszenie" wynika ze sposobu funkcjonowania percepcji. To podstawowe wyjaśnienie można wykluczyć, stosując procedury ślepych testów. Takie próby są robione bezskutecznie od ponad 40 lat. Ale nie przez producentów drogich kabli ;)