Skocz do zawartości
IGNORED

chamówa w miejscach publicznych czyli jacy naprawdę jesteśmy


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że spotkałem się dzisiaj z nieopisaną chamówą w sklepie pomyślałem o nowym wątku - częstych zachowaniach ludzi, które można uznać za chamskie czy mało kulturalne.

Jako przykłady podam:

1. nie odpowiadanie oczekujących w kolejce (w ogóle) na dzień dobry wchodzącego do sklepu;

2. nie dziękowanie (lub bardzo rzadko) na przytrzymanie drzwi, czy przepuszczenie kogoś w przejściu;

3. zamykanie drzwi windy niemal przed nosem;

4. wrzucanie do pojemników nie zgniecionych butelek i całych dużych kartonów;

5. nie zwracanie uwagi na swoje małe dzieci, jeżeli ich zachowanie jest niepoprawne (np. bardzo często spotykam się z sytuacją, że dziecko, jak to dziecko przypadkowo znajdzie się na ścieżce rowerowej i rodzic oczekuje, że to tylko ja-rowerzysta ma zareagować);

6. agresja na zwrócenie komuś kulturalnie uwagi.

15 minut temu, Meloman napisał:

Jako, że spotkałem się dzisiaj z nieopisaną chamówą w sklepie pomyślałem o nowym wątku - częstych zachowaniach ludzi, które można uznać za chamskie czy mało kulturalne.

Jako przykłady podam:

1. nie odpowiadanie oczekujących w kolejce (w ogóle) na dzień dobry wchodzącego do sklepu;

2. nie dziękowanie (lub bardzo rzadko) na przytrzymanie drzwi, czy przepuszczenie kogoś w przejściu;

3. zamykanie drzwi windy niemal przed nosem;

4. wrzucanie do pojemników nie zgniecionych butelek i całych dużych kartonów;

5. nie zwracanie uwagi na swoje małe dzieci, jeżeli ich zachowanie jest niepoprawne (np. bardzo często spotykam się z sytuacją, że dziecko, jak to dziecko przypadkowo znajdzie się na ścieżce rowerowej i rodzic oczekuje, że to tylko ja-rowerzysta ma zareagować);

6. agresja na zwrócenie komuś kulturalnie uwagi.

Masz po prostu pecha i trafiasz na pisowski elektorat.

 

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

Dodam jeszcze fatalne, nieuprzejme, wręcz groźne zachowania polskich kierowców na drogach.

ZAP TeXtreme Reference Monitor, ART Loudspeakers Deco 8, Triangle Australe 260, Cabasse Clipper / Audion Sterling, Bladelius Brage / Denafrips Pontus II / Moon 260 Dt / Pioneer N-70ae

1 minutę temu, EmilioE napisał:

Dodam jeszcze fatalne, nieuprzejme, wręcz groźne zachowania polskich kierowców na drogach.

Ale to się pojawiło po tym jak ruszył ten program 500+. Wcześniej nie przypominam sobie aby tak było.

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

Dla mnie znakiem czasu w kwestii upadku obyczajów jest kariera słowa zajebisty . Nie tylko ,że używają  prawie wszyscy ale fakt,że straciło ono swoje pierwotne, wulgarne znaczenie .To obecnie komplement !

Podobnie słowo "mega". Zawiera w sobie znaczenie tysiąca słów typu "zajebisty" i jest powszechnie nadużywane przez głupich młodocianych.

Brrr, nie znoszę!

ZAP TeXtreme Reference Monitor, ART Loudspeakers Deco 8, Triangle Australe 260, Cabasse Clipper / Audion Sterling, Bladelius Brage / Denafrips Pontus II / Moon 260 Dt / Pioneer N-70ae

5 godzin temu, EmilioE napisał:

Dodam jeszcze fatalne, nieuprzejme, wręcz groźne zachowania polskich kierowców na drogach.

Ja się dzisiaj z takim zachowaniem spotkałem na parkingu, a ja byłem kierowcą ?

Podjeżdżam z synem pod miejsce parkingowe, a tu leci do mnie starszy pan i macha rękami. Zatrzymałem auto i pytam - co sie stało?

A gość mi mówi, że kupuje właśnie auto i właściciel z jego fachowcem pojechali na przegląd.

No dobra, tylko co ja mam do tego?

A no bo oni tutaj właśnie parkowali, no to zaparkują gdzie indziej, mu mówię, a on na to że ja też mogę :))))))

Panie to jest parking publiczny, każdy parkuje gdzie chcę.

Ale on tu mieszka, ja też odparłem...no i gość wlazł na parking i wykonując wiadomy gest założył rękę na rękę.

Zrobiłem jak radził, zaparkowałem gdzie indziej.

Trochę mi zepsuł humor, ale jak to teraz pisze to mi się śmiać chcę ?

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

W kwestii parkingów to się kiedyś spotkałem z pretensją właściciela jakiejś megaterenówki czemu parkuję przed marketem obok niego bo jemu będzie trudno wsiąść.

14 godzin temu, Amator 2b napisał:

Masz po prostu pecha i trafiasz na pisowski elektorat.

A wiesz, że wczoraj tak właśnie pomyślałem. Sytuacja wyglądała w ten sposób. Podchodzę do stoiska z herbatami (i nie tylko zresztą). Blisko lady kręci się chłopiec - na oko ok. 3-4 lat. Blisko stoi ojciec. Kiedy stoję przy tej ladzie i czekam na obsługę chłopiec zainteresował się stoiskiem i zaczął wspinać się po mojej lewej nodze. W teorii - zaczął mnie deptać, próbując głową dosięgnąć blatu lady. A ponieważ ojciec stał w odległości dosłownie 1 metra i był skierowany w naszą stronę, nie dotykając w ogóle malca odwróciłem głowę w jego stronę czekając na jakąś reakcję - czyli zabranie syna i gdyby było miło, powiedzenie magicznego słowa przepraszam. Tymczasem, kiedy tylko spojrzałem cham zaczął od razu głośno z pretensjami się do mnie wydzierać "No co! No co! Chcesz coś powiedzieć? Chcesz?". Po czym "Ja wiem co chcesz zaraz powiedzieć! A to przecież tylko małe dziecko. Pokaż jakąś empatię." Oczywiście byłem tak zszokowany, że aż mnie zatkało. Ojciec oczywiście poza wyzwiskami-monologiem nie zabrał dziecka, w końcu samo do niego podeszło. Dopiero po chwili próbowałem coś odpowiedź, w stylu "że zachowanie dziecka rozumiem bo sam jestem ojcem, ale to od Pana oczekiwałem reakcji". Oczywiście była to tylko woda na młyn i facet dalej się nakręcał. Krzyczał coś, że mi kupi pastę (dopiero w domu zorientowałem się, że chyba chodziło mi o pastę do butów). Po prostu dla mnie był to szok.

Gościu wyglądał na jakiegoś trzydziestolatka, Wiem, że nie ocenia się po ubiorze, ale raczej nie takiego, któremu się super powodzi.

W tym wszystkim przykre jest to, że pewnie cham ocenił zdarzenie jako zwycięstwo, bo udało się komuś ubliżyć.

Ja generalnie pier**lę takich ludków - tylko, że w takich sytuacjach nie potrzebnie się tym potem przejmuję i denerwuję. A powinno to ze mnie spływać jak z kaczki.

Dodam, że w tym wszystkim zdziwiło mnie, że taki ludek zna i używa słowa "empatia"... Serio!

Gość

(Konto usunięte)
22 minuty temu, Meloman napisał:

Dodam, że w tym wszystkim zdziwiło mnie, że taki ludek zna i używa słowa "empatia"... Serio!

Zna, zna, ale nie rozumie...

Widać nie raz mu zarzucano brak tej empatii  ? to zapamiętał.

Wychowanie bezstresowe zawsze przynosi konsekwencje.

To takie wychowanie na kredyt, i potem dopiero młodzi ludzie przeżywają stres, że nie wszystko im dane. Stąd też frustracja i problemy w życiu dorosłym.

Cytat

Napisano Wtorek o 08:38

Z tegorocznych targów Audio Video Show. Stoisko słuchawkowe, ze słuchawkami Susvara.

Odwiedzający zakłada słuchawki dziecku, po chwili dziecko zdejmuje nauszniki i z hukiem uderza nimi o blat stołu. Obsługa - proszę uważać te słuchawki kosztują fortunę. Pan Tata - dobra, dobra, przecież to wszystko i tak ubezpieczone. 

 

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

51 minut temu, Meloman napisał:

Po czym "Ja wiem co chcesz zaraz powiedzieć! A to przecież tylko małe dziecko.

...wychowywane "bezstresowo", podobnie jak on sam kiedyś - wyrośnie z tego następny arogancki BUC.

1 godzinę temu, Zbig napisał:

właściciela jakiejś megaterenówki

Zgodne z teorią - im mniejszy ciulik ---> tym większe auto.

Godzinę temu, iro III napisał:

wyrośnie z tego następny arogancki BUC.

Ja jestem rocznik 1969 r. więc nawet przez to - zachowanie tego 30-latka naganne.

Zawsze potem zastanawiam - co powoduje u takich taką reakcję. I rzeczywiście przychodzi mi tylko frustracja, że np. w życiu mi nie wyszło. I trzeba gdzieś odreagować. Innego wytłumaczenia nie mam...

8 minut temu, Meloman napisał:

Ja jestem rocznik 1969 r. więc nawet przez to - zachowanie tego 30-latka naganne.

Zawsze potem zastanawiam - co powoduje u takich taką reakcję. I rzeczywiście przychodzi mi tylko frustracja, że np. w życiu mi nie wyszło. I trzeba gdzieś odreagować. Innego wytłumaczenia nie mam...

A mnie się wydaje, że własnie im "wyszło", ale zbyt łatwo i być może za duzo pomocy rodziców w tym było.

A potem takie stworzenie myśli, że jemu się od życia po prostu należy co najlepsze, i to normalne, że jest jak jest bo tak było "od małego', a przez to jest przecież kimś wyjątkowym to i mądrzejszym od innych.

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

6 minut temu, Jacchusia napisał:

A mnie się wydaje, że własnie im "wyszło"

Wiesz - on nie wyglądał, ani na prezesa, dyrektora czy choćby kierownika.

Lekarz czy prawnik, czy nawet inżynier jak ja - też raczej się tak nie ubiera.

Nie znam oczywiście ludka, ale raczej nie sądzę, aby mu coś w życiu wyszło.

17 minut temu, Meloman napisał:

Wiesz - on nie wyglądał, ani na prezesa, dyrektora czy choćby kierownika.

Lekarz czy prawnik, czy nawet inżynier jak ja - też raczej się tak nie ubiera.

Nie znam oczywiście ludka, ale raczej nie sądzę, aby mu coś w życiu wyszło.

Jesli tak, to co się dziwisz, specjalnie  lotny w takim razie to on nie jest.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Gość

(Konto usunięte)
18 godzin temu, Meloman napisał:

Jako przykłady podam:

To jeszcze dodam:

Rozmowy przez komórki w miejscach publicznych, zwłaszcza zamkniętych, (w sklepie, w urzędzie, na klatce schodowej itp.)

Niestety wraz z kupnem telefonu nikt nie dostaje instrukcji obsługi w aspekcie socjologiczno-etycznym, a szkoda.

Edytowane przez boomaga
3 godziny temu, Meloman napisał:

A wiesz, że wczoraj tak właśnie pomyślałem. Sytuacja wyglądała w ten sposób. Podchodzę do stoiska z herbatami (i nie tylko zresztą). Blisko lady kręci się chłopiec - na oko ok. 3-4 lat. Blisko stoi ojciec. Kiedy stoję przy tej ladzie i czekam na obsługę chłopiec zainteresował się stoiskiem i zaczął wspinać się po mojej lewej nodze. W teorii - zaczął mnie deptać, próbując głową dosięgnąć blatu lady. A ponieważ ojciec stał w odległości dosłownie 1 metra i był skierowany w naszą stronę, nie dotykając w ogóle malca odwróciłem głowę w jego stronę czekając na jakąś reakcję - czyli zabranie syna i gdyby było miło, powiedzenie magicznego słowa przepraszam. Tymczasem, kiedy tylko spojrzałem cham zaczął od razu głośno z pretensjami się do mnie wydzierać "No co! No co! Chcesz coś powiedzieć? Chcesz?". Po czym "Ja wiem co chcesz zaraz powiedzieć! A to przecież tylko małe dziecko. Pokaż jakąś empatię." Oczywiście byłem tak zszokowany, że aż mnie zatkało. Ojciec oczywiście poza wyzwiskami-monologiem nie zabrał dziecka, w końcu samo do niego podeszło. Dopiero po chwili próbowałem coś odpowiedź, w stylu "że zachowanie dziecka rozumiem bo sam jestem ojcem, ale to od Pana oczekiwałem reakcji". Oczywiście była to tylko woda na młyn i facet dalej się nakręcał. Krzyczał coś, że mi kupi pastę (dopiero w domu zorientowałem się, że chyba chodziło mi o pastę do butów). Po prostu dla mnie był to szok.

Gościu wyglądał na jakiegoś trzydziestolatka, Wiem, że nie ocenia się po ubiorze, ale raczej nie takiego, któremu się super powodzi.

W tym wszystkim przykre jest to, że pewnie cham ocenił zdarzenie jako zwycięstwo, bo udało się komuś ubliżyć.

Ja generalnie pier**lę takich ludków - tylko, że w takich sytuacjach nie potrzebnie się tym potem przejmuję i denerwuję. A powinno to ze mnie spływać jak z kaczki.

Dodam, że w tym wszystkim zdziwiło mnie, że taki ludek zna i używa słowa "empatia"... Serio!

Jak widać z Twojej relacji nie wszystkim miłośnikom PiS się powodzi.

 

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

Na klatce schodowej? Ha, ha.

Pacjent leży na leżance, wyciąga brudną girę z raną kłutą. W trakcie szycia rany dzwoni mu komórka: No w szpitalu jestem, no szyjo mnie teraz, noge mi szyjo....

24.00 Pacjent około 70tki, przyjeżdza z żoną, Panie doktorze na jajcach mam kleszcza do wyjęcia!

Proszę o przejście do gabinetu zabiegowego, spuszcza spodnie, wyciąga jądra, eksponuje, niewielka zmiana naczyniowa....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

2 godziny temu, Amator 2b napisał:

Jak widać z Twojej relacji nie wszystkim miłośnikom PiS się powodzi.

Ja bym nawet stwierdził, że prawie nikomu...

23 godziny temu, EmilioE napisał:

Podobnie słowo "mega". Zawiera w sobie znaczenie tysiąca słów typu "zajebisty" i jest powszechnie nadużywane przez głupich młodocianych.

Brrr, nie znoszę!

"Mega" triggeruje mnie dużo bardziej niż "zajebisty". ? Po prostu mam drgawki jak to słyszę.

7 godzin temu, electro napisał:

Na klatce schodowej? Ha, ha.

Pacjent leży na leżance, wyciąga brudną girę z raną kłutą. W trakcie szycia rany dzwoni mu komórka: No w szpitalu jestem, no szyjo mnie teraz, noge mi szyjo....

24.00 Pacjent około 70tki, przyjeżdza z żoną, Panie doktorze na jajcach mam kleszcza do wyjęcia!

Proszę o przejście do gabinetu zabiegowego, spuszcza spodnie, wyciąga jądra, eksponuje, niewielka zmiana naczyniowa....

Jak pracowałem w Polsce to wszystko bym wybaczył, byle tylko się myli... I nie mówię o kliencie przywiezionym pilnie z budowy tylko o ludziach przychodzących na planowe umówione wizyty.

8 godzin temu, boomaga napisał:

Rozmowy przez komórki w miejscach publicznych, zwłaszcza zamkniętych, (w sklepie, w urzędzie, na klatce schodowej itp.)

To o mnie! Zawsze dzwonię rano do mamy i często bywa, że w tym czasie jestem w Lidlu. Chodzę po półkach i gadam przez zestaw słuchawkowy a ludzie patrzą na mnie dziwnie bo nie znają Barbaric Foreignese. ?

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Głupich będzie coraz więcej i rozpłód głupich jest premiowany zasiłkami. Będzie tak jak w spoleczenstwach zachodnich. Znowu będzie socjalizm, tylko, że nas nie stać na socjalizm tak jak spoleczenstw zachodnich. My nie palilismy Żydów, nie mamy gazu, ropy, kolonii gdzie by na nas pracowały murzyniątka. Nas na głupotę nie stać....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

12 godzin temu, Zbig napisał:

W kwestii parkingów to się kiedyś spotkałem z pretensją właściciela jakiejś megaterenówki czemu parkuję przed marketem obok niego bo jemu będzie trudno wsiąść.

To o mnie! Tzn - nigdy tak do nikogo nie mówiłem ale wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że jest kilka tysięcy wolnych miejsc parkingowych a klient oczywiście musi wybrać to obok mnie! ? Ja ZAWSZE parkuję tak by z obu stron mieć wolne stanowisko (jeśli to możliwe) i nikomu nie przeszkadzać.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

2 godziny temu, il Dottore napisał:

To o mnie! Tzn - nigdy tak do nikogo nie mówiłem ale wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że jest kilka tysięcy wolnych miejsc parkingowych a klient oczywiście musi wybrać to obok mnie! ? Ja ZAWSZE parkuję tak by z obu stron mieć wolne stanowisko (jeśli to możliwe) i nikomu nie przeszkadzać.

No wiesz, jak ktoś kupuje auto o gabarytach sporego dostawczaka i stawia je na miejscu zaprojektowanym dla osobówek w pierwszym rzędzie przy wejściu, to musi się liczyć z pewnymi niedogodnościami... polegającymi na tym że nie mógł sobie otworzyć drzwi na pełną szerokość ale spokojnie miał dość miejsca aby wsiąść.

14 godzin temu, Meloman napisał:

Krzyczał coś, że mi kupi pastę

Trzeba było grzecznie sprostować, że pasta niepotrzebna ale on powinien nabyć Niepierdol w najbliższej aptece ?

Kontynuując temat terenówek i ich właścicieli.  Stacja BP przed Cieszynem.  Podjeżdżam i staję pod jednym z dystrybutorów, akurat chyba ten jedyny był wolny w danym momencie, od prawej strony.  Zatankowałem, żona weszła w regały spożywcze aby coś wybrać, ja na krótką chwilę odwiedziłem WC, wyszedłem, już stała przy kasie, zapłaciłem i wyszliśmy.  Po drugiej stronie sekcji dystrybutorów pan tankujący gaz do jakiegoś amerykańskiego V6 albo i V8 zapytał z pretensją czy zdaję sobie sprawę że zablokowałem dostęp do jedynego stanowiska tankowania gazu.  Ja na to że przecież też tankuję, tylko że Pb i stoję przy samym dystrybutorze.  Pan na to że powinienem od razu po zatankowaniu odjechać i dopiero iść do sklepu/kasy.  Ja na to że pierwszy raz jestem na tej stacji i że w ogóle raczej nie bywam na BP, a tam gdzie na co dzień tankuję, nie ma takich sytuacji abym stojąc przy dowolnym dystrybutorze Pb blokował komuś dostęp do dystrybutora gazu, zatem chyba powinien kierować pretensje do właściciela stacji, że tak to głupio skonfigurował. Pan na to coś w stylu, że rozumie, że pojęcie kultury jest mi obce.  Ja w odpowiedzi, że bynajmniej, tylko że mam inne kryteria, i uważam, że w tym przypadku brakiem kultury jest kupowanie aut żrących 20 litrów na sto.

4 godziny temu, il Dottore napisał:

"Mega" triggeruje mnie dużo bardziej niż "zajebisty". ? Po prostu mam drgawki jak to słyszę.

Jak pracowałem w Polsce to wszystko bym wybaczył, byle tylko się myli... I nie mówię o kliencie przywiezionym pilnie z budowy tylko o ludziach przychodzących na planowe umówione wizyty.

To o mnie! Zawsze dzwonię rano do mamy i często bywa, że w tym czasie jestem w Lidlu. Chodzę po półkach i gadam przez zestaw słuchawkowy a ludzie patrzą na mnie dziwnie bo nie znają Barbaric Foreignese. ?

Trigger to był fajny w sumie gość w pewnym serialu komediowym.

Ale żeby zaraz "triggerować"?

50 minut temu, Zbig napisał:

Kontynuując temat terenówek i ich właścicieli.  Stacja BP przed Cieszynem.  Podjeżdżam i staję pod jednym z dystrybutorów, akurat chyba ten jedyny był wolny w danym momencie, od prawej strony.  Zatankowałem, żona weszła w regały spożywcze aby coś wybrać, ja na krótką chwilę odwiedziłem WC, wyszedłem, już stała przy kasie, zapłaciłem i wyszliśmy.  Po drugiej stronie sekcji dystrybutorów pan tankujący gaz do jakiegoś amerykańskiego V6 albo i V8 zapytał z pretensją czy zdaję sobie sprawę że zablokowałem dostęp do jedynego stanowiska tankowania gazu.  Ja na to że przecież też tankuję, tylko że Pb i stoję przy samym dystrybutorze.  Pan na to że powinienem od razu po zatankowaniu odjechać i dopiero iść do sklepu/kasy.  Ja na to że pierwszy raz jestem na tej stacji i że w ogóle raczej nie bywam na BP, a tam gdzie na co dzień tankuję, nie ma takich sytuacji abym stojąc przy dowolnym dystrybutorze Pb blokował komuś dostęp do dystrybutora gazu, zatem chyba powinien kierować pretensje do właściciela stacji, że tak to głupio skonfigurował. Pan na to coś w stylu, że rozumie, że pojęcie kultury jest mi obce.  Ja w odpowiedzi, że bynajmniej, tylko że mam inne kryteria, i uważam, że w tym przypadku brakiem kultury jest kupowanie aut żrących 20 litrów na sto.

Nie wiem jak się odbywa przy dystrybutorze lpg ale ja dopóki nie zapłacę nie ruszam auta doputy nie zostanie wyzerowany. 

 

Edytowane przez Amator 2b

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

Chamstwa na stacyjach sporo, jak i wszędzie, choć potrafi też być miło:

Lat temu wiele (byłem tuż przed czterdziestką - ważne!); wracam z kumplem z szybkiego, biznesowego wyjazdu do Mjemca. 

Stacja za Wrocławiem. Ja - szybkie siku, kolega - przyzostał trochę na sprawę 'poważniejszą'.

Wychodzę z budyneczku z toaletami, wycieram ręce; nagle stojąca nieopodal kobita w wieku mocno balzakowskim z przemiłym, ujmującym uśmiechem pyta:

- Zrobić ci chłopczyku, szybką fajeczkę?

 

Tym "chłopczykiem" mnie poważnie podbudowała ?.

Edytowane przez Bezlitosna Niusia

Wczoraj, obwodnica trójmiejska, na podjeździe do bramek na A1- podjezdzalem przepisowo, prosto do wjazdu na pierwszą bramkę z obsługą, nagle, gość jadący na bezobsługową, przyspiesza i trąbi, zajeżdżając mi drogę, bo w ostatniej chwili burak się zorientował, że nie przejedzie, choć miał miał na to dość czasu, bo tablica świetlna jest widoczna z pół kilometra.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.