Skocz do zawartości
IGNORED

Kolumny manufaktur YB Audio, Studio 16 hz, Akustyk


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, rochu said:

Bardzo prosta sprawa.

Poznaj w realu ludzi, którzy słuchają innej muzyki i mają płyty; chodź na koncerty; wybierz się na kilka festiwali; znajdź kilka wartościowych stacji radiowych w Internecie; czasem włącz Mezzo, czytaj książki o muzyce, muzykach, kompozytorach; poznaj teorię muzyki, naucz się czytać nuty a może nawet partytury.

10, może 20 lat i będziesz wiedział co jest warte to co aktualnie słyszysz, będziesz wiedział dlaczego podoba ci się akurat to a nie inne wykonanie a co najważniejsze - sprzęt grający będzie dla ciebie miał wartość li tylko utylitarną a nie emocjonalną jak obecnie.

O ile zgadzam się z co do utylitarnej wartości sprzętu, o tyle już z resztą zgodzić się nie mogę.

Z cały szacunkiem Rochu, wiesz że Cię lubię, ale teraz próbujesz projektować na innych swój gust muzyczny i przedstawiać go jako jedyny słuszny. Jak wiemy każdy ma inny gust, inną wrażliwość itp.

Znasz mój "background", wiesz że muzyka klasyczna nie jest mi obca, potrafię rozróżnić i docenić różne wykonania. Ok, brak mi wykształcenia muzycznego i nie umiem czytać nut 🙂

Nadal jednak, tak jak w czasach naszych spotkań naście lat temu, wolę posłuchać Ironów, Metallici czy innego łojenia. Czy to oznacza że się nie znam? Być może. Ale taka muzyka mi odpowiada i tyle. Klasyki słucham rzadko. I chyba nie Tobie oceniać, czy to właściwy wybór i na ile jest on wartościowy.

Swoją drogą ciekawe jest to, że wielu muzyków grających metal ma korzenie w muzyce klasycznej i kończyło konserwatoria. Taki bardzo ciekawy przykład to Apocalyptica. Czy oni też są niewyedukowani i mają kiepski gust? 😉

Jesus f^&&^ Christ - ogarnijcie się Forumowicze. Mam Minas Anor iV - kupione w salonie, nie od GR. Mam też inne kolumny. Te kupione podczas przesłuchań z marketowcami ani lepsze ani gorsze od innych w podobnym budżecie. Kwestia preferencji. Nie przesadzacie ? Jedyną istotną kwestią jest argument o ewentualnej odsprzedaży, jeżeli dla kogoś to jest w ogóle istotne. 

Kurde chyba za mało gatunków poza klasyką słucham, no jak żyć koledzy

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pewnie Spoti chce żebym dalej płacił abonament ….

 

No i wydało się:

 

9E2CBBC8-715D-4BCC-967A-ADDA5C746326.thumb.jpeg.06f89cc2494460577c610519a21badbc.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

2 godziny temu, weglik napisał:

Ale tak pisząc z tobą wnioskuję, że musisz być smutnym człowiekiem bo nie szanujesz innych ludzi, innych wyborów.. podobnie miał Hitler czy Stalin.

Prawo Godwina wskazuje na to, że właśnie przegrałeś dyskusję.

Podejrzewam, że nawet nie wiesz co to takiego. Ale to nie mój problem.

Tak czy inaczej, klęska edukacyjna to największa bolączka Audiostereo.

 

Edytowane przez rochu

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

6 minut temu, rochu napisał:

Klęska edukacyjna to największa bolączka Audisostereo.

Ufff, całe szczęście jesteśmy na Audiostereo. 

?👈

W dniu 24.11.2021 o 21:42, Seb1 napisał:

Jest jeszcze Wiggart. Też z Bydgoszczy.

Tylko troszkę ceny straszą, a podobno zabierają się za wzmacniacze lampowe. Info z pierwszej 🖐️

De gustibus non est disputandum

Już myślałem, że to mnie rochu nazwał idiotą i gołębiem kilka stron wcześniej! Wszak gościł mnie raz u siebie (25 lutego 2017 r. dokładnie co pokazują exify z licznie przywiezionych z tego spotkania zdjęć) i wtedy G. Rogala zmieniał głośnik wysokotonowy w kolumnach, które przywiozłem ale widocznie chodzi o zupełnie inną sytuację i inną osobę!
Prawda?

Kolumny, które wtedy przywiozłem to były testowe Arcady, odebrane przeze mnie od innego użytkownika (a ściślej od Andrzeja Piwowarczyka, właściciela znanej pewnie wielu firmy Amplifon), G. Rogala zamontował z powrotem wysokotonówkę, pod którą kolumna była pierwotnie przygotowana i strojona. Tak się składa, że zmiana była też głośnika Dynaudio więc wszystko mi jakoś dziwnie "pasowało".
Nie nie było mowy o żadnym podfrezowywaniu bo głośnik miał identyczne wymiary, zresztą to kolumna testowa, aspekt wizualny zupełnie w tym przypadku nieistotny. Stroić nie było co po zwrotnica była przygotowana pod docelowy głośnik. Czemu tam siedziało wcześniej Dynaudio? Nie pamiętam. Grzegorz powiedział żeby przywieźć to doprowadzi do stanu wyjściowego.
Zaraz potem odsłuchiwaliśmy je dość długo, na więcej niż jednym wzmacniaczu, nie sami bo było przy tym sporo innych gości, w tym McGyver, który wrzucił też trochę swoich kawałków i podłączył pod zestaw swojego bardzo dobrze grającego DACa Protagonist.
Posiedziałem jeszcze trochę, poznałem na tym spotkaniu sporo forumowiczów, za gościnę rochowi podziękowałem, kolumny spakowałem, za nic Rogali nie płaciłem bo to były demówki, zabrałem do domu, pograły u mnie dobrych kilka tygodni w towarzystwie innych paczek, potem zamówiłem nowe Arcady dla siebie.
Kto je produkował, z czego, jak je stroił, a cóż mnie do tego skoro zagrały mi świetnie i po półtora roku poszukiwań zostały docelowo i tak już są kilka lat.

Ciekaw jestem w takim razie o kogo i o którą sytuację we wcześniejszych wpisach chodzi...

Jeśli potraficie oddzielić Konstruktora od jego wyrobów to polecam studio ileś tam herców. W rozmowie telefonicznej dowiedziałem się jakie to marketowe g...na kupiłem z przetworniki za parę  euro i to nie może grać, a ja byłem zadowolony. I to do dnia dzisiejszego. W sumie ponad trzy lata. No gupi  ja. No i ciśnienie poszło ...  Aż mnie kobita hamowała. Miałem dwa zestawy( monitory ) z drugiej ręki od tego Pana i nie powiem złego słowa. Gdyby przyszło mi kupić następne podstawki ( bo innych nie słuchałem ) to z DRUGIEJ ręki mogę polecić. Natomiast kontakt bezpośredni jak kto lubi...

Godzinę temu, konradwo napisał:

Już myślałem, że to mnie rochu nazwał idiotą i gołębiem kilka stron wcześniej! Wszak gościł mnie raz u siebie (25 lutego 2017 r. dokładnie co pokazują exify z licznie przywiezionych z tego spotkania zdjęć) i wtedy G. Rogala zmieniał głośnik wysokotonowy w kolumnach, które przywiozłem ale widocznie chodzi o zupełnie inną sytuację i inną osobę!
Prawda?

Kolumny, które wtedy przywiozłem to były testowe Arcady, odebrane przeze mnie od innego użytkownika (a ściślej od Andrzeja Piwowarczyka, właściciela znanej pewnie wielu firmy Amplifon), G. Rogala zamontował z powrotem wysokotonówkę, pod którą kolumna była pierwotnie przygotowana i strojona. Tak się składa, że zmiana była też głośnika Dynaudio więc wszystko mi jakoś dziwnie "pasowało".
Nie nie było mowy o żadnym podfrezowywaniu bo głośnik miał identyczne wymiary, zresztą to kolumna testowa, aspekt wizualny zupełnie w tym przypadku nieistotny. Stroić nie było co po zwrotnica była przygotowana pod docelowy głośnik. Czemu tam siedziało wcześniej Dynaudio? Nie pamiętam. Grzegorz powiedział żeby przywieźć to doprowadzi do stanu wyjściowego.
Zaraz potem odsłuchiwaliśmy je dość długo, na więcej niż jednym wzmacniaczu, nie sami bo było przy tym sporo innych gości, w tym McGyver, który wrzucił też trochę swoich kawałków i podłączył pod zestaw swojego bardzo dobrze grającego DACa Protagonist.
Posiedziałem jeszcze trochę, poznałem na tym spotkaniu sporo forumowiczów, za gościnę rochowi podziękowałem, kolumny spakowałem, za nic Rogali nie płaciłem bo to były demówki, zabrałem do domu, pograły u mnie dobrych kilka tygodni w towarzystwie innych paczek, potem zamówiłem nowe Arcady dla siebie.
Kto je produkował, z czego, jak je stroił, a cóż mnie do tego skoro zagrały mi świetnie i po półtora roku poszukiwań zostały docelowo i tak już są kilka lat.

Ciekaw jestem w takim razie o kogo i o którą sytuację we wcześniejszych wpisach chodzi...

Byłem tam. Potwierdzam przebieg wydarzeń tak jak je opisał Konrad. Pomagałem w dźwiganiu tych kolumn i obserwowałem wymianę tweeterów. Tweetery Morel wymagają identycznego podfrezowania jak tweetery Dynaudio, niczego nie trzeba frezować. 

@Yankesnie podejmę się oceny cen tych kolumn. Jedynie co mogę porównać teoretycznie, to model Enzo z Pylon Diamond 28. Różnica w cenie 1500 zł na niekorzyść Wiggart, ale jest tam inny wysokotonowy. No i trzeba by porównać bezpośrednio, może dopłata jest uzasadniona. Artis i Amato wyglądają ciekawie, wręcz nietypowo w stosunku do większości współczesnych kolumn. 

Ciekawe, dlaczego jest tak mało krajowych producentów wzmacniaczy tranzystorowych? Tylko lampy i lampy, chociaż muszę przyznać, że  moje Enzo zagrały świetnie z Wba.

W stosunku do krajowych firm znane marki o wyrobionej pozycji zazwyczaj są i będą bezpieczniejszym wyborem z powodów już wcześniej wymienionych tj. ogólno rozwiniętego prosperity pod względem zarówno utalentowanych ludzi szukających nowoczesnych rozwiązań z odpowiednim zapleczem technologiczno-badawczym oraz co dla mnie ma również duże znaczenie mniejszej straty przy ewentualnej odsprzedaży. 

Doceniam pasje i zamiłowanie osób zawodowo przekonujących do swoich produktów jednak nie wszystko złoto co się świeci.

Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

3 godziny temu, Tal napisał:

W stosunku do krajowych firm znane marki o wyrobionej pozycji zazwyczaj są i będą bezpieczniejszym wyborem z powodów już wcześniej wymienionych tj. ogólno rozwiniętego prosperity pod względem zarówno utalentowanych ludzi szukających nowoczesnych rozwiązań z odpowiednim zapleczem technologiczno-badawczym oraz co dla mnie ma również duże znaczenie mniejszej straty przy ewentualnej odsprzedaży. 

Doceniam pasje i zamiłowanie osób zawodowo przekonujących do swoich produktów jednak nie wszystko złoto co się świeci.

Widzisz,a dla mnie moje kolumny polskiego producenta zdeptały marketowe wydmuszki i to w każdym calu. Nie wiem ile musiałbym przeznaczyć na takie brzmienie ze znanych producentow? 15,20,25 tys zł? Dla mnie to wystarczy, a dalsza odsprzedażą się nie martwię. 

?👈

  • Moderatorzy
20 godzin temu, McGyver napisał:

Byłem tam. Potwierdzam przebieg wydarzeń tak jak je opisał Konrad. Pomagałem w dźwiganiu tych kolumn i obserwowałem wymianę tweeterów. Tweetery Morel wymagają identycznego podfrezowania jak tweetery Dynaudio, niczego nie trzeba frezować. 

Niczego, nie trzeba frezować i niczego nie trzeba zmieniać w zwrotnicy. Głośnik to głośnik, jak dziura się zgadza to można montować... Przynajmniej wg. Rogali. 

Ja pamiętam sytuację tak (o ile to ten głośnik, bo prototypów Arkady to już z 10 osób różnych miało...): G. podmienił głośnik, bez żadnej zmiany w zwrotnicy, jak się go spytałem czemu tak robi i czy to nie fuszera, to odpowiedział, że akurat w tym wypadku można wsadzać głośnik Morela za Dynaudio bo zwrotka tak zestrojona. Poza tym, czasem jest jakiś klient, który nie wie czego chce i trzeba mu dać kilka rzeczy do sprawdzenia, żeby się odczepił... 

Nic się nie odezwałem, bo ani się nie znałem na tym na tyle by to zweryfikować, ani nie była to moja sprawa. Na pewno od tamtego momentu ze znacznie większą dozą ostrożności podchodziłem do Jego wytworów.

Ale z tego co ja pamiętam, to przez spóźnienie kilku godzin, przez "konstruktora", klient zaraz po modyfikacji w pełnym pośpiechu zapakował kolumny i ruszył w trasę - jeśli były odsłuchiwane po tym fakcie, to może kilka minut...? Tylko co to zmienia w ogóle? Przecież nadal to robione na pałę, bez żadnych pomiarów - pełna partyzantka. Skoro klient do dziś dnia zadowolony to bardzo dobrze, widać na takie usługi jest popyt, więc G. go zaspokoił.

Tylko po co tak się obruszać jak ktoś nazwie tą partyzantkę, po imieniu? Macie "manufakturę" z krwi i kości, byle wydłubać coś na kolanie i skasować klienta. Może się to podobać - bardzo dobrze, tylko czemu nie można dyskutować, o tym jak to wygląda w rzeczywistości, tylko trzeba naginać rzeczywistość..?

12 minut temu, rafal735r napisał:

Widzisz,a dla mnie moje kolumny polskiego producenta zdeptały marketowe wydmuszki i to w każdym calu. Nie wiem ile musiałbym przeznaczyć na takie brzmienie ze znanych producentow? 15,20,25 tys zł? Dla mnie to wystarczy, a dalsza odsprzedażą się nie martwię. 

Może wystarczyło zamiast "marketowych wydmuszek" kupić coś markowego, ale też sensownego i połączyć z elektroniką, która pasuje do kolumn? Bo (zgaduje) w reszcie toru siedziały jakieś cudowne DACi DIY, wzmacniacz DIY, albo stuningowane NADy czy Denony, w których po zmianie kondów koc z kolumn spadł? 

Edytowane przez plastik1989

-----------------

32 minuty temu, plastik1989 napisał:

 

Może wystarczyło zamiast "marketowych wydmuszek" kupić coś markowego, ale też sensownego i połączyć z elektroniką, która pasuje do kolumn? Bo (zgaduje) w reszcie toru siedziały jakieś cudowne DACi DIY, wzmacniacz DIY, albo stuningowane NADy czy Denony, w których po zmianie kondów koc z kolumn spadł? 

Nie, nie było i nie ma żadnych DIY w elektronice. Kilka lat grał Burmester, teraz midi zestaw od Teac. Między czasie kilka innych wielbionych marketowych wynalazków typu Pre +Power Naima czy Parasounda, topowe power Hegla i kilka innych bardziej udanych wzmacniaczy jak Primare czy Atolle... Nie chce mi się tu tego wymieniać, bo było tego mnóstwo. Z DAC zresztą podobnie. 

32 minuty temu, plastik1989 napisał:

 

Może wystarczyło zamiast "marketowych wydmuszek" kupić coś markowego

A co to te markowe według ciebie? Jakieś Kefy? Dali, Wharfedale, Heco czy co tam innego? Dla mnie, to po prostu marketowe wyduszki i nie boję się używać tego stwierdzenia. Każdy kto umie liczyć, wie że ze 100% ceny takiej kolumny, 50% to zarobek dystrybutora, reszta zarobek marki, a na dobry dźwięk zostanie kilka procent. A jak każdy wie z g.... bata nie ukręcisz, a to właśnie słychać w takich konstrukcjach niestety. 

Edytowane przez rafal735r

?👈

Zastanawiające jest do prawdy że w przypadku elektroniki dyżurni aktywiści podwórkowej chałtury już tak nie puszą się i nie dogadzają sobie DIY elektroniką jak to wydaje się im że Boga za nogi złapali nabywając krajową lichotę. 

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

  • Moderatorzy
16 minut temu, rafal735r napisał:

Nie, nie było i nie ma żadnych DIY w elektronice. Kilka lat grał Burmester, teraz midi zestaw od Teac. Między czasie kilka innych wielbionych marketowych wynalazków typu Pre +Power Naima czy Parasounda, topowe power Hegla i kilka innych bardziej udanych wzmacniaczy jak Primare czy Atolle... Nie chce mi się tu tego wymieniać, bo było tego mnóstwo. Z DAC zresztą podobnie. 

My (jako naród) to jednak faktycznie jesteśmy Chrystusami Europy, albo nawet i całego świata... Bo reszta naszego globu potrafi spokojnie siąść na tyłku i złożyć zestaw tak jak robi się to od dekad w cywilizowanych krajach -> czyli do B&W elektronika Classe czy Mcintosh, do Focali mocne tranzytory, do NAIM typowe kolumny Brytyjskie, Tannoy to jeśli lampa to QUAD, do Audio Note Ich kolumny itd. A my ciągle w koło kombinujemy i odkrywamy Amerykę od nowa. Co i rusz jakieś wiekopomne odkrycie, które przegapiła resztę świata, a na koniec DIY wydłubane w garażu walcuje. Można i tak, w końcu my uczyliśmy innych jak jeść widelcami, to i w audio jesteśmy potęgą... Napisałbym, że pewnie ktoś zrobi jakąś Husarię w audio, ale rzeczywistość wyprzedziła moją wyobraźnię... Chyba ktoś musiał zawierzyć polskich audifili, Matce Boskiej - dlatego tak dobrze nam idzie.  

Edytowane przez plastik1989

-----------------

36 minut temu, Tal napisał:

Zastanawiające jest do prawdy że w przypadku elektroniki dyżurni aktywiści podwórkowej chałtury już tak nie puszą się i nie dogadzają sobie DIY elektroniką jak to wydaje się im że Boga za nogi złapali nabywając krajową lichotę

Mam preamp lampowy WBA Blazevird, to taka podworkowa chaltura wg Ciebie. Gra to na tyle swietnie ze tego nie zmienie. 

transport streaming -Auralic Aries S1 ; transport cd - Pioneer PD 30AE mod; dac - Denafrips Pontus 2; wzmacniacz - Shanling A3.2 mk2; kolumny - YB Nord S25; listwa - Lector Edison 230; interkonekty cyfrowe - Chord Clearway i2s, QED Reference Digital Audio 40, QED Reference Optical Quartz, Srebrny diy usb; interkonekt analogowy - PAD Neptune XLR; kable zasilajace - Oyaide tunami, Oyaide black mamba, Furutech alpha 3, Yarbo 1100, Neotech Nep 3002, Belden; zasilacze - Auralic PSU S1, Nostromo, PD Creative, Ifi ipowerX.

30 minut temu, plastik1989 napisał:

DIY wydłubane w garażu

Naprawdę myślisz że zrób to sam wymyślił Słodowy? Ja zanim trafiłem na to forum byłem stałym stałym bywalcem na amerykańskim DIY i bardzo sobie wiedzę tam przyswojoną cenię. Myślę że nie wszystko co wykonane samemu musi być z gruntu złe. Nie każdy ma budżet na zestaw Mcintosha czy inne wspomniane przez ciebie firmy, bo o modelach podstawowych nie mamy co rozmawiać. Te droższe grają muzykę, ale to nie jest jedyna droga do sukcesu.

Teraz, jurek1 napisał:

Nie każdy ma budżet na zestaw Mcintosha czy inne wspomniane przez ciebie firmy

I to jest podstawowy błąd w rozumowaniu.

DIY nie ma zastępować markowego produktu!

DIY ma w założeniu zbudowanie czegoś, czego rynek nie oferuje. Albo własnej wizji czegoś.

Teraz, Wuelem napisał:

DIY ma w założeniu zbudowanie czegoś, czego rynek nie oferuje. Albo własnej wizji czegoś.

DIY ma na celu zrobienie czegoś samemu, a jaki jest skutek tego działania to inna sprawa.

10 minut temu, Mikelas76 napisał:

Gra to na tyle swietnie ze tego nie zmienie. 

Poza walcuje i wydmuszka to najczęściej powtarzane zdanie przez klakierów 

Star Trek Lol GIF

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

17 minut temu, jurek1 napisał:

DIY ma na celu zrobienie czegoś samemu, a jaki jest skutek tego działania to inna sprawa.

To zacznij od samodzielnego zrobienia głośnika (drivera)...

Edytowane przez Wuelem
.

Może nie wszystkim się moje zdanie spodoba ale kierowanie się rachunkiem ekonomicznym przy wyborze i zakupie sprzętu audio polegające na minimalizowaniu strat przy jego odsprzedaży jest IMHO absurdem i jakimś paradoksem.

Może jest to dobra rada dla jeszcze młodego stażem niedojrzałego audiofila, który już z założenia wie, że będzie często zmieniał sprzęt i obecny zakup jest tylko na chwilę, na próbę, dla osłuchania i zdobycia doświadczenia. Wtedy jako jeden z argumentów przy wyborze sprzętu może to być dobry pomysł.

Życie jest zbyt krótkie aby przy dokonywaniu zakupów będących często spełnieniem pragnień bezwzględnie liczyć pieniądze, które ewentualnie można odzyskać przy późniejszej sprzedaży kupowanych rzeczy.

IMHO należy po prostu żyć na swoim poziomie finansowym, w pewien sposób ograniczać się i umieć nie tylko oszczędnie gospodarować finansami stojącymi aktualnie do naszej dyspozycji ale przede wszystkim umiejętnie inwestować i sumiennie pracować aby zarabiać na bieżąco.

Przecież dokonując zakupu np. garnituru, który jest mi potrzebny do pracy lub na jakąś okazję nie będę liczył na to, że kiedyś go sprzedam ale kupię taki na jaki mnie aktualnie stać albo po prostu za tyle za ile uznam za stosowne.
Podobnie kupując sprzęt AGD typu pralka, lodówka czy zmywarka kupię urządzenie, które spełni moje oczekiwania na dzisiaj i na przyszłość i które aktualnie będę w stanie kupić.

Kupując samochód nie kieruję się emocjami i ale racjonalnie analizuję jaki samochód jest mi potrzebny i na jaki jest mnie aktualnie stać aby móc go kupić i przez planowany czas jego użytkowania utrzymać i opłacić.

Tylko, że ja kupuję zawsze za gotówkę z własnych pieniędzy zarobionych wcześniej, które w chwili zakupu mam do mojej dyspozycji i nigdy nie kupuję ponad moje możliwości finansowe.
Na takie wydatki jak potrzeby życia codziennego, sprzęt AGD, nowy samochód czy sprzęt audio nigdy nie wziąłbym kredytu. Kredyt ewentualnie bierze się na nieruchomości: mieszkanie, dom z działką itp. Wtedy można rzeczywiście liczyć na to, że taki zakup będzie można kiedyś spieniężyć i może nawet z zyskiem.

Dla mnie zakup sprzętu audio to nie są pieniądze zainwestowane, które będą pracować dla zysku ale pieniądze wydane i stracone bezpowrotnie. Podobnie jak wydane pieniądze na zakup żywności, komputerów, sprzętu sportowego w szerokim jego rozumieniu czy na urlop. Natomiast jeżeli kiedykolwiek przy odsprzedaży sprzętu uzyskam jakieś pieniądze to będzie to dla mnie bonus, dodatkowy dochód ze sprzedaży posiadanych używanych rzeczy.

Może dlatego nigdy nie kupiłem żadnego winyla ani CD w Biedronce ani w innym tanim dyskoncie bo akurat były tanie, bo była promocja, bo można było szybko i łatwo wydać pieniądze na coś co jest namiastką. Dokonując zakupów nośników audio wiedziałem, że wydaję moje własne pieniądze, których raczej nigdy już nie odzyskam i kupowałem bardzo rozważnie. Teraz cieszę się fajnym dźwiękiem z zebranej przez lata niemałej kolekcji CD i winyli w najlepszych oryginalnych wydaniach z USA, Japonii i Europy.

Dobry ten czerwony Włoch;)

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Ale najprostszą kolumnę tłuczoną w tysiącach sztuk i odmian - już powody widzisz?

Wyżej jest ładnie wytłumaczone, dlaczego hi-fi jest elementem codzienności i nie na dziadowaniu polega DIY. Jak się nie ma pieniędzy, to się kupuje na raty (ba albo kupuje się za kasę posiadaną, abo za tę, którą się dopiero zarobi). DIY jest dla tych, którzy mają wiedzę i TWÓRCZO z niej korzystają. Nie odtwórczo.

4 minuty temu, bluesboss napisał:

Dla mnie zakup sprzętu audio to nie są pieniądze zainwestowane, które będą pracować dla zysku ale pieniądze wydane i stracone bezpowrotnie.

Tak, i dokładnie tak samo jest z DIY przeważnie kończy się na poważnej stracie, nieporównywalnie większej niż w przypadku wyrobów firmowych. Jest jednak nie bagatelna grupa osób dla których możliwość późniejszej odsprzedaży to priorytet. jakość reprodukcji dźwięku jest na dalekim planie.

2 minuty temu, Wuelem napisał:

DIY jest dla tych, którzy mają wiedzę

Nigdy tego nie podważałem, sam robię rożne wynalazki na własne potrzeby i pozbywam się tych markowych bo w mojej ocenie grają lepiej.

2 minuty temu, jurek1 napisał:

jakość reprodukcji dźwięku jest na dalekim planie.

Co ty mówisz? Jakość dźwięku to wypadkowa możliwości i kompetencji. W dużej firmie masz jedno i drugie. W przypadku manufaktury deficyt obydwu. Nie rozwijam, bo trzeźwo myślący człowiek dopełni to odpowiednią treścią.

Wyjątki mogą się zdarzać, ale jak to wyjątki - są bardzo rzadkie.

Mała firma może mieć rewelacyjny produkt. Ale nie wówczas, gdy jej katalog obejmuje 20 pozycji. To raczej dowód na brak refleksji nad sobą. Albo przyznanie się, że robi się pod dyktando klienta-laika. Nie o taki profesjonalizm chodzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.