Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Bóg istnieje?


chris77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zawsze można poszerzyć swoje horyzonty i wiedzę.

 

Wolne żarty. Horyzonty i wiedzę można poszerzyć zapoznając się z osiągnięciami nauki. A nie czegoś, co uznawane jest za pseudo-naukę, a czym z lubością próbuje tu błyszczeć @Reart.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wolne żarty. Horyzonty i wiedzę można poszerzyć zapoznając się z osiągnięciami nauki. A nie czegoś, co uznawane jest za pseudo-naukę, a czym z lubością próbuje tu błyszczeć @Reart.

 

Ja też nie wierzę w abiogenezę , zresztą odkrycia i eksperymenty naukowe nie pozostawiają mi wyboru - dobranoc Jacku.

 

Nie kop leżącego. Miej tę litość.

 

Nawet nie pomyślałem , aby kopać Kostropatego , gdyż Go lubię i szanuję, a że mamy odmienny ogląd rzeczywistości,to i dobrze , inaczej świat byłby nudny - dobranoc Top.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Chłopaki, cześć Dziewczyny!

 

grzegorz - napisz coś

Na moim komputerze w ramach projektu SETI a również innych pokrewnych, działy się skomplikowane rzeczy.

W przedsięwzięciach wymagających dużych mocy obliczeniowych (prognozowanie w meteorologii, analizy zjawisk zachodzących w badaniach fizycznych i biologicznych...), szczególnie w czasach gdy słabo dostępne były tzw. farmy serwerów, stosowano technikę przetwarzania rozproszoną na komputery w "sieci" rozległej.

Takie komputery musza mieć zainstalowane określone oprogramowanie i pobierają z centralnego serwera porcje danych do analizy. W SETI@home uczestniczyło około 5 milionów pecetów na całym świecie. Moc spora. Oprogramowanie rezydujące w osobistym komputerze pracowało w momentach braku aktywności użytkownika (wygaszacz...).

 

Co robił program?

Szukał z próbek dostarczonych z serwera pewnych oznak mogących świadczyć o czymś co jest odmienne od szumu radiowego. Przypomnijmy, że w każdej chwili śledzone było kilka-kilkadziesiąt milionów kanałów z radioteleskopów. Te odmienności to szczyty sygnału, zmienności, konfiguracje zmienności i impulsy.

Podejrzany sygnał powodował wysłanie zwrotne komunikatu do "centrali". Tam podejrzane próbki przetwarzano już na sprzęcie SETI.

 

To tak w przybliżeniu.

 

Nie wiem o co Kolegom chodzi? Jakiś spisek? Raczej nie przetwarzało na udostępnionych komputerach CIA...? Choć nie można tego wykluczyć ;) Komunikaty z/do SETI były powtarzalne i nie budzące wątpliwości. Nie to co dzisiaj; komputer cały czas gada przez Internet z różnymi serwerami...

 

 

Reart:

Nie wiem skąd się bierze u zwierząt instynkt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz:

1.

dzięki za objaśnienie dot. SETI

2.

parę stron temu tak od niechcenia napisałeś:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ja napisałem:

MUSZĄ - powstać PRAWA FIZYKI

muszą - zostać DOSTROJONE stałe fizyczne

 

Twoja riposta:

Nie muszą.

Wszechmocny może wszystko.

Jeżeli rzeczywistość materii i energii składa się jakoś do kupy, oznacza to, że sprawy potoczyły się same.

Według skończonej i niewielkiej liczby schematów.

 

wybacz nie rozumiem maszynerii logicznej która daje takie wnioski.

1.

prawa fizyki istnieją obiektywnie - tu chyba się zgadzamy?

2.

materialny świat podlega prawom fizyki - PRAWO rządzi w mikro i makro świecie

3.

stałe fizyczne SĄ dostrojone do 40 (sic!) miejsca po przecinku !

4.

co to znaczy "rzeczywistość materii i energii składa się jakoś do kupy, oznacza to, że sprawy potoczyły się same"???

składa się jakoś - ?

skąd wniosek że się potoczyły ? jakie sprawy?

 

jeżeli np. masa elektronu byłaby inna o ok. 2% ---> NIE MA ATOMÓW!!! czyli tolerancja jest bardzo mała a relacje 4 najważniejszych oddziaływań DOSTROJONE jest do 40 miejsca po przecinku - niewyobrażalna precyzja, zdumiewająca i nieosiągalna dla naszej techniki.

 

Przypominam, że wymyślona przez Ludzi (znana/uznana) fizyka zaczęła się chwilę po Wielkim Wybuchu.

A co istniało wcześniej?

 

fizyka wymyślona przez ludzi????

Grzegorz wybacz ale piszesz jakieś nonsensy. Prawa fizyki ODKRYWAMY a nie WYMYŚLAMY.

 

Twoje myślenie w tej materii idzie zupełnie poza logiką - nic z tego nie rozumiem. Skleciłeś na gorąco kilka zdań żeby dać odpór czy zastanowiłeś się nad o czym piszesz?

 

 

 

ja napisałem:

Wyświetl postUżytkownik reart dnia 21.05.2016 - 17:45 napisał

a do tego również KONIECZNY jest Prawodawca i Kreator oraz Stroiciel.

 

ty odpowiadasz:

Znakomity kompozytor stworzy muzykę bez względu na obowiązujące kanony (prawa).

 

jaki ciąg logiczny uruchamiasz? Czy dostrzegasz że odpowiedź jest logicznie nieadekwatna?

 

ja piszę że skoro są PRAWA to musi być PRAWODAWCA.

 

Ty odpowiadasz jw - ale jednocześnie przyznajesz że MUZYKA wymusza istnienie KOMPOZYTORA. Niezależnie wg jakiego kanonu TWORZY. Może wyznaczać własne kanony. Ale w ten sposób tworzy i muzyke i nowe ZASADY jej komponowania.

 

Czy jest muzyka bez kompozytora? Wracamy do programowania obiektowego Grzegorz

instancja

realizacja

 

lub do świata idei Platona

 

SETI zostawiam na potem - dobranoc.

 

PS

Grzegorz co do instynktu uczciwie powiedziałeś choć jest to unik ponieważ "prawidłowa" dla ateisty odpowiedź brzmi "wyewoluował" na drodze mutacji i doboru naturalnego.

 

Ale szczegółów tego domniemanego procesu nikt nie wyjasnia ani nawet się nie zastanawia - bo tak być MUSIAŁO skoro NA PEWNO nie ma KREATORA ;-)

 

tak więc do instynktu też zmuszony jestem wrócić bo wielu oglądało film o gniazdach i patrząc na to wszyscy mówią - o INSTYNKT to spowodował - i już wszystko jasne. Otóż wręcz przeciwnie - to słowo WYTRYCH aby zamącić ISTOTĘ procesów jakie stoją za budową gniazd.

 

i tym się trochę zajmiemy aby pokazać nonsens "wyjaśnień" ewolucyjnych.

 

czy takie instynkty mogły w ogóle ewoluować???

co się działo z młodymi zanim to wymysłiły, wyewoluowały sobie te ptaki?

miały inne patenty? skąd się wzięły? dlaczego je zmieniają?

czy są dowody kopalne na ewoluowanie tych instynktów?

czy są modele teoretyczne aby tak zdumiewające i HIERARCHICZNE zmiany na wielu poziomach struktur biologicznych powstawały samorzutnie, losowo?

czy są w stanie przeżyć ewoluując? wydać na świat / obronić potomstwo?

jakie zespoły synchronizacji mózgów, mięśni, nerwów, tkanek, itp itd są KONIECZNE aby tak cudowne "instynkty" powstały?

 

ewolucjoniści takie dociekania dla dobra pana Karola zamiatają pod dywan. Tak jest prościej i wygodniej. Wyewoluowały sobie i wszystko jasne ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez reart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stałe to dowód na to, ze coś do czegoś nie przystaje.

Uczony napisał równanie (przepis na wzajemne zależności wielkości), coś nie pasowało to wprowadzał stałą.

Taka jest geneza.

Jeśli np. stała grawitacyjna to:

G=6,674 28(67)*10^−11 m3/(kg*s^2)

to tylko dlatego, że wcześniej ktoś określił wartość jednostki masy (kg).

 

Dokładność stałej grawitacyjnej to 10^-4 mimo rozwinięcia w okresie.

 

Albert Einstein wprowadził pewną stałą do swojego słynnego równania i... pomylił się...

Tak to jest ze stałymi.

Łatają one dziury w naszym opisie (równania) rzeczywistości przez nas rozumianej.

 

Niektórzy proponują nawet tzw. stałe bezwymiarowe (fundamentalne) jako tylko liczby. Wyrażać one mogą np stosunek. I np elektron jest lżejszy od protonu 1836 razy...

Tyle, ze nikt nie położył na wadze żadnej z tych cząsteczek. A zależności wyszły z szerszych rozważań i efektów doświadczeń. Aby można było je uzasadnić tyle właśnie liczbowo wychodzi.

 

2% tolerancji elektronu?

Absurd. Przesunęłaby się orbita i byłoby ok. A są w ogóle te orbity?

Zwiększyłaby się masa jądra...

 

Na początku (BB) nie było atomów tylko "zupa" materii i energii.

Akurat tak a nie inaczej ułożył się bliski nam świat.

Mógł ułożyć się inaczej.

Jeśli za tym stoi Bóg to czy zarządza tylko tymi ostatnimi miliardami lat po BB?

Bo wcześniej nie było praw fizyki - nie było Boga...?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stałe to dowód na to, ze coś do czegoś nie przystaje.

Uczony napisał równanie (przepis na wzajemne zależności wielkości), coś nie pasowało to wprowadzał stałą.

Taka jest geneza.

 

Stałe to stałe - dlaczego bo są STAŁE. Gdyby stałe się zmieniły nie bylibyśmy o tym w stanie rozmawiać bo nie byłoby atomów = całego materialnego świata.

 

P. Dirac zastanawiał się co by było gdyby stałe stały się niestałe? Wiesz do jakich wniosków doszedł?

 

i bynajmniej JEDNOSTKI miary nie mają znaczenia Grzegorz - powinieneś to wiedzieć. Rozmawiamy o RELACJACH - często niemianowanych tych liczb i niezależnie co przyjmiemy za 1 m i kg itp ich RELACJE pozostaną takie same ... ;-)

 

Trywializujesz i spłycasz - nie wiem czy świadomie czy z niewiedzy PROBLEM - The BIG Problem Grzegorz, który próbują rozwikłać najtęższe łby tak aby wyeliminować Boga a Ty sobie na lajcie stwierdzasz że to problem mianowania !

 

Właściwie moje wypociny mógłbym skwitować jednym zdaniem obalając twoje "wywody" - mam wrażenie całkowicie nieprzemyślane ani nie poparte lekturą źródeł:

 

Skoro najtęższe głowy ateizmu współczesnego głowią się jak się wykręcić z unikalnego DOSTROJENIA naszego Wszechświata to znaczy że jest to obiektywnie rzecz biorąc dla ateizmu PROBLEM. Big PROBLEM.

 

The End

 

Ale jak wiesz nie umiem krótko więc winien jestem sobie kilka wyjaśnień ;-)

Do rzeczy -

  • stała Plancka
  • masa elektronu
  • prędkość światła w próżni
  • stała grawitacyjna
  • itd

 

TO NIE SĄ wydumane PROBLEMY Z MIANOWANIEM UŁAMKÓW CZY JEDNOSTEK. Nie były, nie są i nie będą Grzegorz. Zszedłeś na manowce rozumowania bo to jest błąd fundamentalny ;-)

 

sam Paul Davies napisał -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

7. Who designed the multiverse?

 

Just as one can mischievously ask who made God, or who designed the designer, so one can equally well ask why the multiverse exists and who or what designed it. Although a strong motivation for introducing the multiverse concept is to get rid of the need for design, this bid is only partially successful. Like the proverbial bump in the carpet, the popular multiverse models merely shift the problem elsewhere – up a level from universe to multiverse. To appreciate this, one only has to list the many assumptions that underpin the multiverse theory.

 

First, there has to be a universe-generating mechanism, such as eternal inflation. This mechanism is supposed to involve a natural, law-like process—in the case of eternal inflation, a quantum nucleation of pocket universes, to be precise. But that raises the obvious question of the source of the quantum laws (not to mention the laws of gravitation, including the causal structure of spacetime on which those laws depend) that permit inflation. In the

standard multiverse theory, the universe-generating laws are just accepted as given: they dont come out of the multiverse theory. Second, one has to assume that although di↵erent pocket universes have di↵erent laws, perhaps distributed randomly, nevertheless laws of some sort exist in every universe. Moreover, these laws are very specific in form: they are described by mathematical equations (as opposed to, say, ethical or aesthetic principles). Indeed, the entire subject is based on the assumption that the multiverse can be captured by (a rather restricted subset of) mathematics.

 

Tak więc miltiwszechświatowość NIE ROZWIĄZJUE problemu - Big Problemu - powiem więcej problem staje się jeszcze większy ;-) czyli przenosi go na wyższy META poziom ;-)

 

Ucieczka od Stwórcy prowadzi do takich śmiesznych gierek które mają zmącić w głowach maluczkich - ktoś posługujący się zdrowym rozsadkiem i logiką rozpozna to od razu.

 

Jeśli np. stała grawitacyjna to:

G=6,674 28(67)*10^−11 m3/(kg*s^2)

to tylko dlatego, że wcześniej ktoś określił wartość jednostki masy (kg).

 

Dokładność stałej grawitacyjnej to 10^-4 mimo rozwinięcia w okresie.

 

Albert Einstein wprowadził pewną stałą do swojego słynnego równania i... pomylił się...

Tak to jest ze stałymi.

Łatają one dziury w naszym opisie (równania) rzeczywistości przez nas rozumianej.

 

Image721.gif

 

o tym pisał Dirac mamy do czynienia z RELACJĄ liczb - bezwymiarową.

 

To nie łatanie dziur tylko ISTOTA rzeczy. Znaczy tylko tyle że nie rozumiesz zagadnienia lub poszedłeś w trywializację i terrible uproszczenie.

 

Przeczytaj proszę załączonego PDFa a przybliży Ci to PROBLEM.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Niektórzy proponują nawet tzw. stałe bezwymiarowe (fundamentalne) jako tylko liczby. Wyrażać one mogą np stosunek. I np elektron jest lżejszy od protonu 1836 razy...

Tyle, ze nikt nie położył na wadze żadnej z tych cząsteczek. A zależności wyszły z szerszych rozważań i efektów doświadczeń. Aby można było je uzasadnić tyle właśnie liczbowo wychodzi.

 

2% tolerancji elektronu?

Absurd. Przesunęłaby się orbita i byłoby ok. A są w ogóle te orbity?

Zwiększyłaby się masa jądra...

 

Na początku (BB) nie było atomów tylko "zupa" materii i energii.

Akurat tak a nie inaczej ułożył się bliski nam świat.

Mógł ułożyć się inaczej.

Jeśli za tym stoi Bóg to czy zarządza tylko tymi ostatnimi miliardami lat po BB?

Bo wcześniej nie było praw fizyki - nie było Boga...?

 

Dokładnie 2% i nie ma stabilnego atomu Grzegorz ;-) Twoje niedowierzanie nie ma na to wpływu ;-)

 

Parametry Dostrojenia ekspansji Wszechświata są jeszcze bardziej restrykcyjne !

 

Grzesiek nos do tabakiery czy tabakiera do nosa - nie rozumiem - Brak praw fizyki i Bóg znika? O co chodzi?

 

Grzegorz - gdzie sens gdzie logika a gdzie wiedza z fizyki?

 

To co napisałeś powyżej rozmija się z fizyką i logiką.

 

poczytaj proszę co napisano o dociekaniach fizyków w tej materii:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Koncepcja Diraca o uzmiennianiu stałych fizycznych straciła wprawdzie na popularności, pozostała jednak fascynacja faktem niesamowitego wręcz dostrojenia się wartości liczbowych tych stałych. Wartości te nie wynikają bowiem z żadnej teorii fizycznej, wyznacza się je doświadczalnie. Nie wiadomo, dlaczego stałe h, c, G, e, masy kwarków i leptonów itp. wynoszą tyle ile wynoszą. Zaczęto więc próbować (w symulacjach komputerowych) co by było, gdyby wartości tych stałych były nieco inne niż są. Okazało się, że wszechświat byłby wówczas drastycznie inny niż jest. Już mówiąc o średniej gęstości materii we wszechświecie zwracaliśmy uwagę na to, że jest ona niezwykle bliska tzw. gęstości krytycznej i że w okolicach ery planckowskiej gęstość ta musiała być dopasowana z dokładnością do 60 miejsc znaczących. Również stała kosmologiczna L musi być bardzo bliska zera, gdyż w przeciwnym razie mielibyśmy zbyt szybką ekspansję lub kontrakcję wszechświata.

 

Gdyby zmieniły się nieco stałe mikroskopowe typu h, e, c to zmieniłyby się istotnie struktury poziomów energetycznych w atomach i jądrach atomowych (gdyż we wszystkich wzorach mechaniki kwantowej wchodzą te stałe), zmieniłaby się więc cała chemia (w tym chemia związków węgla tak istotnych dla życia), cała nukleosynteza w gwiazdach i we wczesnym wszechświecie a więc i cały skład chemiczny wszechświata. Bardzo łatwo, rozregulowując trochę dopasowanie tych stałych fizycznych, otrzymać w pierwotnej nukleosyntezie całą materię w postaci helu lub żelaza. W każdym innym wszechświecie, z innym zestawem wartości stałych fizycznych, nie ma miejsca dla typowych gwiazd, planet, związków organicznych a więc i dla nas samych.

 

Szansa przypadkowego zupełnie doboru tych wartości stałych wydaje się być znikoma, wręcz zaniedbywalna. W końcu chodzi tu w sumie o kilkanaście liczb, które muszą być dość ściśle dobrane, aby otrzymać znane nam warunki we wszechświecie. Cały ten fenomen idealnego niemal dostrojenia wartości stałych fundamentalnych nosi nazwę zasady antropicznej - "anthropic principle” (są to bowiem warunki, aby zaistniało w drodze ewolucji życie biologiczne a z nim człowiek). Podejmowano różne próby fizycznego (oraz filozoficznego) uzasadnienia dla tej zasady. Przewijały się różne warianty koncepcji “mutiversum” (wielu światów) sugerujące pewną przypadkowość warunków (wśród wielu możliwości) zaistniałych akurat w Naszym Wszechświecie. Do najciekawszych zaliczyłbym jednak ideę, którą przedstawił w ostatniej dekadzie Lee Smolin, tzw. koncepcję kosmologicznego doboru naturalnego.

 

[bold mój]

 

Powtórzę P.Daviesa

 

W każdym innym wszechświecie, z innym zestawem wartości stałych fizycznych, nie ma miejsca dla typowych gwiazd, planet, związków organicznych a więc i dla nas samych.

 

Zastanów sie nad powyższym na spokojnie i powiedz co o tym sądzisz.

 

PS

problem SETI zostawiam na potem ...

 

PS2

 

mam 2 problemy

  1. DOPASOWANIE stałych fizycznych - dających naszemu wszechświatowi unikalne przychylne dla ŻYCIA warunki
  2. istnienie PRAW FIZYKI opartych na MATEMATYCE

Rozważaliśmy pierwsze - pozostaje nr 2.

 

napisałem

ja piszę że skoro są PRAWA to musi być PRAWODAWCA.

 

Ty odpowiadasz jw - ale jednocześnie przyznajesz że MUZYKA wymusza istnienie KOMPOZYTORA. Niezależnie wg jakiego kanonu TWORZY. Może wyznaczać własne kanony. Ale w ten sposób tworzy i muzyke i nowe ZASADY jej komponowania.

 

oba problemy nadal przed nami Grzegorz. Pewnie cdn ;-)

 

Ciekawy cytat pochodzi także z Delty:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Czy można to „wyjaśnić”, posługując się zasadą antropiczną? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Wykazał to na początku lat siedemdziesiątych XX wieku Brandon Carter z Uniwersytetu w Cambridge (Wielka Brytania). Otóż nasze Słońce zajmuje na diagramie Hertzsprunga–Russella położenie między błękitnymi olbrzymami (które żyją krócej) a czerwonymi karłami (żyjącymi dłużej). Jedynie gwiazdy typu Słońca spełniają jednocześnie dwa warunki, które wydają nam się niezbędne do tego, aby w ich otoczeniu mogło rozwinąć się życie: mają tempo ewolucji bardziej powolne od tempa ewolucji biologicznej (przynajmniej nam znanej) i świecą dostatecznie jasno, aby planeta znajdująca się na stabilnej (a więc dostatecznie odległej) orbicie mogła być ogrzana na tyle, aby umożliwić spontaniczne tworzenie się cząsteczek organicznych.

 

Carter zauważył, że gdyby wartość math była o math większa od wartości obserwowanej, wszystkie gwiazdy byłyby czerwonymi karłami, gdyby natomiast była o tyle mniejsza – Wszechświat wypełniony byłby jedynie błękitnymi olbrzymami. Podobny efekt wystąpiłby, gdyby wartość math była równa obserwowanej, natomiast math byłaby odpowiednio mniejsza o rząd wielkości od wartości obserwowanej (czerwone karły) lub większa (błękitne olbrzymy).

 

Szczęśliwych koincydencji, takich jak obserwowany stosunek math jest więcej. Na przykład, gdyby stała sprzężenia dla oddziaływań jądrowych była nieco mniejsza od obserwowanej, okazałaby się niewystarczająca do tego, aby związać protony i neutrony. Istnienie pierwiastków cięższych od wodoru byłoby wówczas niemożliwe. Stabilne pierwiastki ciężkie nie istniałyby również, gdyby różnica mas neutronu i protonu nie była w przybliżeniu równa podwojonej masie elektronu. Tak precyzyjne dostrojenie warunków początkowych oraz stałych fizycznych, umożliwiające powstanie życia, stwarzają poczucie celowego działania.

Tak precyzyjne dostrojenie warunków początkowych oraz stałych fizycznych, umożliwiające powstanie życia, stwarzają poczucie celowego działania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z coraz większym rozbawieniem czytam te wypociny @Rearta i stwierdzam, że komuniści byli mniej nachalni w swojej propagandzie. Znacznie mniej. I robili ją z większą finezją. Bardziej profesjonalnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie ogarniam...

 

Dokładnie 2% i nie ma stabilnego atomu Grzegorz ;-) Twoje niedowierzanie nie ma na to wpływu ;-)

Nawet nie czujesz jakie banialuki wypisujesz.

2% !

Bóg mógł spowodować tolerancję na poziomie niemierzalnym; ścisłe dopasowanie.

A ty wyskakujesz tu z jakąś śmieszną tolerancją i ekscytujesz się nią.

Byle stolarz utnie ci skrzynię na głośniki z tolerancją lepszą niż 1%.

 

Parametry Dostrojenia ekspansji Wszechświata są jeszcze bardziej restrykcyjne !

Bzdura.

Wszechświat jest chaotyczny.

Na dodatek coś go zżera. Jakie to dostrojenie...

 

Grzesiek nos do tabakiery czy tabakiera do nosa - nie rozumiem - Brak praw fizyki i Bóg znika? O co chodzi?

Grzegorz - gdzie sens gdzie logika a gdzie wiedza z fizyki?

To co napisałeś powyżej rozmija się z fizyką i logiką.

 

Mijasz się z logiką.

Dla ciebie Bóg to rzekomo precyzyjnie ułożony świat, funkcjonujący według praw fizyki.

Zatem około Wielkiego Wybuchu i przed nim nie mógł istnieć.

To logiczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie ogarniam...

 

Nawet nie czujesz jakie banialuki wypisujesz.

2% !

Bóg mógł spowodować tolerancję na poziomie niemierzalnym; ścisłe dopasowanie.

A ty wyskakujesz tu z jakąś śmieszną tolerancją i ekscytujesz się nią.

Byle stolarz utnie ci skrzynię na głośniki z tolerancją lepszą niż 1%.

 

Grzesiek - cóż to jest za argument - 2% za dużo - jak podaję 40 miejsc po przecinku - oblicz ile to % - nie komentujesz - co to ma za znaczenie ile % zmiany skutkuje kolapsem - jeżeli czytałeś źródła jakie Ci zapodałem - dowiedziałeś się wszystko.

 

40 miejsc po przecinku nie robi na Tobie wrażenia??

 

Co Bóg mógł a co spowodował naprawdę nie wiem - tolerancja niezależnie czy ma 1 czy 40 miejsc po przecinku - WYMAGA WYJAŚNIENIA - adekwatnego. Ty albo to omijasz, ośmieszasz albo bagatelizujesz Grzegorz.

 

Czyli albo wiesz jaki to fundamentalny problem i go ośmieszasz = postępujesz nieuczciwie w "dyskusji"

albo

nie masz wiedzy - odrób zadanie domowe - i tylko podjesz swoje widzimisię - a Howkingowie, Dawkinsowie, Smolinowie i inni fizycy łamią sobie niepotrzebnie głowę - napisz do nic maila chociaż - zaoszczędzisz najtęższym głowom ludzkości zbędnej fatygi - oni naiwnie w swojej NIEWIEDZY rozkminiają te problemy - bez sensu a Ty wiesz że problemu nie ma. To nie fair Grzegorz zakrywać przed nimi takie fakty.

 

Bzdura.

Wszechświat jest chaotyczny.

Na dodatek coś go zżera. Jakie to dostrojenie...

 

chaotyczny? - jest to nauce / fizyce obserwacja nieznana ... ;-(

czytałes może dzieła Einsteina? Bohra, Heinsenberga, Diraca itp?

 

Ci geniusze widzą we wszechświecie ROZUM WCIELONY - i za odkrywanie PORZĄDKU matematycznego w tej strukturze dostają NOBLE - a Ty śmiesz wbrew im twierdzić że fizyka i wszechświat to chasos - brak mi słów Grzegorz. Zostawiam Cię z tym odosobnionym albo wygodnym dla "światopoglądu" obrazem świata - bywaj zdrów - wszystkiego dobrego.

 

zżera? - co konkretnie?

 

? - nie odpowiedziałeś ...

 

Mijasz się z logiką.

Dla ciebie Bóg to rzekomo precyzyjnie ułożony świat, funkcjonujący według praw fizyki.

Zatem około Wielkiego Wybuchu i przed nim nie mógł istnieć.

To logiczne.

 

podałem Ci KONKRETNE cytaty luminarzy fizyki XX wieku - nie odniosłeś się - tylko podałeś w 3 zdaniach własne widzimisię - wybacz nie jesteś dla mnie autorytetem w kwestii porządku wszechświata i fizyki XX wieku ;-)

 

ja zapoznałem się z książkami Einsteina, Heisenberga, Bohra, Plancka i wielu innych luminarzy XX wieku a ich wrażenie oparte na całym życiu poświęconemu fizyce i badaniom struktury wszechświata jest zgoła inne i sprzeczne z twoimi obiekcjami ... zgadnij komu daję wiarę?

 

Poza kilkoma zdaniami NIE WSZEDŁEŚ W DYSKUSJĘ Grzegorz - nie podałeś ŻADNYCH argumentów poza własnym widzimisię ;-)

 

wybacz - między bajki to wkładam oczekując od Ciebie jako informatyka KONKRETNYCH argumentów. Noblese oblige Grzegorz. Nie wypada Ci takich "argumentów" wytaczać - albo wykładasz na stół konkrety albo milczysz.

 

Zabrałeś głos w sprawie ale nie jesteś jak mi się zdaje Einsteinem MkII więc wypada więcej pokory i przeanalizować co tak naprawdę wnosisz do dyskusji poza własnym nieomylnym widzimisię.

 

pozdrawim - dobranoc - reart.

 

PS

 

Bóg to Bóg a nie cokolwiek innego. On jest ponad tym wszystkim i poza ...

Precyzja organizacji materii i energii to WYNIK jego myśli i działań. Czyli skutek.

Czyli musiał istnieć przed BB oraz istnieje nadal po.

 

BB to tylko i wyłącznie wybuch a jak się dowiedziałeś z cytatów powyżej nawet precyzja ekspansji wszechświata w którym o tym dyskutujemy to 60 miejsc po przecinku w pierwszych nano-nano sekundach jego istnienia - więc od punktu ZERO czy Ci się to podoba czy nie musisz to uwzględnić - inaczej rozmijasz się z faktami i stajesz się ideologiem własnego widzimisiuę.

 

Trzeba iść za faktami dokądkolwiek prowadzą Grzegorz. Inaczej stajesz się zakładniekiem własnych lęków i uprzedzeń a to nie ma nic wspólnego z PRAWDĄ o otaczającym nas świecie.

 

Życzę Ci tej odwagi. Pozdrawiam - reart

 

i jeszcze jeden cytat Grzegorz 4u

 

 

2.33 Majac dane ‘twarde, nieprzenikalne’ cegiełki jako budulec, mozna

chciec zbudowac sztywne struktury. Jednak, jak powiedział G. Wald, ‘gdyby

proton nie miał masy az tak bardzo wiekszej od masy elektronu, to wszelka

materia byłaby ciecza’, poniewaz wtedy we wszystkich ruchach uczestniczyłyby

od razu obydwa rodzaje czastek i nic nie mogłoby pozostac niezmiennym82.

W naszym swiecie tak nie jest jedynie dlatego, ze ciezkie jadra atomów

sa zamkniete wewnatrz chmur z lekkich elektronów i chociaz chmury te

podlegaja skomplikowanym oddziaływaniom, to poszczególne atomy moga

zachowac stałe połozenia.

oraz

 

 

Równiez F. D. Kahn zauwazył, ze czasteczki wody, pierscienie benzenu,

molekuły DNA, etc. posiadaja struktury, które ‘utrzymuja sie dzieki wielkiej

róznicy pomiedzy masa elektronu, a masa jadra atomowego’83. W przeciwnym

wypadku zagrozone byłoby ‘istnienie chemii (jak równiez chemików)’,

poniewaz chemia potrzebuje atomów ‘z mnóstwem pustej przestrzeni i z dobrze

zdefiniowanymi centralnymi jadrami’84. Do tego dochodzi wzgledna

słabosc elektromagnetyzmu, a elektrony nie moga poczuc setki razy mocniejszego

oddziaływania silnego. Kalin dodaje, ze takie rozwazania rodza

duze watpliwosci co do mozliwosci istnienia nie–chemicznego zycia majacego

swe podstawy raczej w oddziaływaniu silnym niz w elektronach i elektromagnetyzmie.

Protony i neutrony, podstawowe czastki rzadzone przez

oddziaływanie silne, maja prawie takie same masy, wiec ‘nie ma szans na

precyzyjne ich ulokowanie’.

T. Regge pokazał, ze ‘czasteczki o długich łancuchach atomowych bedace

podstawa zjawisk biologicznych’ zostałyby zagrozone przez ‘najdrobniejsza

zmiane’ róznicy mas miedzy protonem a elektronem 85

polecam uwadze tekst boldem ...

 

 

 

link

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moim komputerze w ramach projektu SETI a również innych pokrewnych, działy się skomplikowane rzeczy.

W przedsięwzięciach wymagających dużych mocy obliczeniowych (prognozowanie w meteorologii, analizy zjawisk zachodzących w badaniach fizycznych i biologicznych...), szczególnie w czasach gdy słabo dostępne były tzw. farmy serwerów, stosowano technikę przetwarzania rozproszoną na komputery w "sieci" rozległej.

Takie komputery musza mieć zainstalowane określone oprogramowanie i pobierają z centralnego serwera porcje danych do analizy. W SETI@home uczestniczyło około 5 milionów pecetów na całym świecie. Moc spora. Oprogramowanie rezydujące w osobistym komputerze pracowało w momentach braku aktywności użytkownika (wygaszacz...).

 

Grzegorz7, liczmy nadal:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOINC jest OK.

Swego czasu miałem kilka komputerów. Mocne maszyny.

SETI@home i BOINC (w początkowym okresie) doprowadzały do czerwoności procesory... :-)

 

Obecnie cenię ponad wszystko ciszę...

Ale zasiałeś ziarno wspomnień... Kto wie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisza to domena mądrości...

Nie trać więcej cennego czasu na rearts company...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza jak 40 miejsc po przecinku to 2%. Rozwalające się o siebie galaktyki to harmonia, zapadanie się galaktyk w otchłań czarnych dziur w ich jądrach to dowód miłosierdzia Boga a ich rozbieganie się w nicości to dowód stabilności wykreowanego przedsięwzięcia.

Pogratulować logiki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza jak 40 miejsc po przecinku to 2%. Rozwalające się o siebie galaktyki to harmonia, zapadanie się galaktyk w otchłań czarnych dziur w ich jądrach to dowód miłosierdzia Boga a ich rozbieganie się w nicości to dowód stabilności wykreowanego przedsięwzięcia.

Pogratulować logiki.

 

Grzegorz powiedz szczerze jak kompletna jest ludzka wiedza o wszechświecie?

1%, 10% czy 90%?

Co jeszcze się dowiesz szokującego co wywróci obraz kosmosu do góry nogami?

To co piszesz powyżej to są 2 różne magisteria - swoje prywatne i osobiste wyobrażenia nt porządku na półce w kuchni i poukładanych słoiczków z przyprawami przenosisz na kosmos. Na dodatek masz pretensje że nic nie jest poukładane jak to powinno być aby było logicznie wg Ciebie.

Czy to ma sens - patrzenie antropomorficznie na KOSMOS?

To nie ma żadnego sensu.

I co to ma udowadniać? Że nie ma Kreatora bo półki w kosmosie wg Twojego wyobrażenia nie są pooznaczane a galaktyki nie są poustawiane alfabetycznie w szeregu?

Argument w mojej ocenie kiepski bo skrajnie widzimisiowaty.

Nawet ekspansja jak mogłeś poczytać powyżej jest nieprawdopodobnie dostrojona.

 

Ale ty wolisz widzieć chaos a ja ci tego nie mogę zabronić ale z logiką i faktami nie ma to nic wspólnego moim skromnym zdaniem Grzegorz.

 

Niestety dokumentacja zdumiewającego prawodawstwa cząstek elementarnych, mechaniki kwantowej, grawitacji itp wskazuje w sposób przytłaczający na udział w tym procesie Wyższej Inteligencji.

Cytaty które Ci wskazałem o tym mówią. Ale zawsze możesz zasłonić oczy i twierdzić że otacza cię ciemność...

 

Generalnie żadnego kontr-argumentu nie podałeś poza powyższym....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wiara?

 

To wydaje się wielce prawdopodobne. Zresztą ,chyba każdy z nas się zastanawia ,czemu wszechświat zawdzięcza swe uporządkowanie, zważywszy na okoliczność , że powstał w Wielkim Wybuchu ?

 

P.S.

 

Aby być dobrze zrozumianym, dodam tylko , iż ewolucja wszechświata przeczy II zasadzie termodynamiki , mówiącej o wzroście entropii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez 23031970

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt z ludzi nie ma monoplu na wiedzę, że o racji nie wspomnę , aczkolwiek Reartowi erudycji nie w sposób odmówić, czytając Go(Rearta) zawsze można poszerzyć swoje horyzonty i wiedzę.

 

To fakt. Chciałbym odnotować dziwną, i według mnie nieprzypadkową zbieżność wpisów Rearta z wpisami zwolenników teorii o zamachu w Smoleńsku.

 

Długa "argumentacja" pełna cytatów i odniesień, zacytowane "autorytety", dokumenty, badacze z tytułami i dokonaniami. Wszystko wygląda niezwykle poważnie, laikowi nie spsób przyczepić się do czegokolwiek.

 

Problem w tym, że gdy przełamiemy tę sprytnie zbudowaną mentalna barierę i zaczniemy drążyć okazuje się, że pod spodem mamy próchno, tombak i szklane paciorki.

 

Szukamy, czytamy i okazuje się,że tzw. "autorytety" nie są żadnymi autorytetami, dokumenty stworzone są przez nie wiadomo kogo, badacze nie mają żadnych rzeczywistych dokonań w dziedzinie o której mowa.

 

Osobiście nie raz w obliczu nadzwyczaj przekonującej argumentacji straciłem wiele czasu tylko po to, żeby dowiedzieć się, że jest gówno wartym celowo i z rozmysłem spreparowanym humbugiem.

 

Dlatego uważam, że Kolega Reart nie jest erudytą, tylko zdolnym hochsztaplerem nadzwyczaj sprawnie robiącym ludziom wodę z mózgu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt. Chciałbym odnotować dziwną, i według mnie nieprzypadkową zbieżność wpisów Rearta z wpisami zwolenników teorii o zamachu w Smoleńsku.

 

Długa "argumentacja" pełna cytatów i odniesień, zacytowane "autorytety", dokumenty, badacze z tytułami i dokonaniami. Wszystko wygląda niezwykle poważnie, laikowi nie spsób przyczepić się do czegokolwiek.

 

Problem w tym, że gdy przełamiemy tę sprytnie zbudowaną mentalna barierę i zaczniemy drążyć okazuje się, że pod spodem mamy próchno, tombak i szklane paciorki.

 

Szukamy, czytamy i okazuje się,że tzw. "autorytety" nie są żadnymi autorytetami, dokumenty stworzone są przez nie wiadomo kogo, badacze nie mają żadnych rzeczywistych dokonań w dziedzinie o której mowa.

 

Osobiście nie raz w obliczu nadzwyczaj przekonującej argumentacji straciłem wiele czasu tylko po to, żeby dowiedzieć się, że jest gówno wartym celowo i z rozmysłem spreparowanym humbugiem.

 

Dlatego uważam, że Kolega Reart nie jest erudytą, tylko zdolnym hochsztaplerem nadzwyczaj sprawnie robiącym ludziom wodę z mózgu.

 

Jaro - cóż za rozbrajająca szczerość i nagły wysyp komplementów pod moim adresem. Zaczerwieniłem się - nie trzeba było

 

w zwiazku z tym mam dla Ciebie propozycję - wskaż w moich hochsztaplerskich wywodach wątek, który Ci tak wiele czasu wyjął i weźmiemy go na warsztat ponownie - możemy nawet wejść znacznie głębiej niz paciorki i tombak - zapewniam cię że jest jescze jedno dno - dojdziemy do kwarków i mionów.

 

PS

mówimy oczywiście o biologii i fizyce - teorie spiskowe wokółsmoleńskie mnie kompletnie nie interesują - nawet 5 min mi szkoda.

 

Zasadniczy problem kogoś kto nie zna się na jakiejś dziedzinie polega na tym że

 

kto się nie zna na niczym musi uwierzyć we wszystko.

 

Nawet uwierzy bez grama dowodów w cudowną bajkę jak to życie wyszło z morza i gady zamieniły się magicznie w ptaki itp. Nawet gotów jest to zrobić na czczo przed śniadaniem.

 

i na tej zasadzie ludzie dzisiaj wierzą w panów Dawkinsów (choć nie przeczytali choćby jednej jego swiętej księgi ;-) Darwinów (teolog zbierający okazy na Borneo) i uwierzą w najbardziej absurdalne rzeczy bez zająknięcia. Ale będą się śmiali do rozpuku jak im ktoś prawdę powie ;-)

 

Takie czasy - tylko jaro miejsce kardynałów w kapeluszach zajęli panowie zasiadających na katedrach z biretami na głowie - mechanizm ten sam.

 

PS2

tak więc proszę o konkretny przykład i krok po kroku dojdziemy do kwarków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej uwierzyć, że bozia czarodziejską różdżką stworzyła caaały świat

i ziemię i człowieka i małpki i rybki :)

i nauczyła ptaszki budować gniazda

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reart nie pogrążaj się i nie kompromituj dalej. Wystarczająco się już ośmieszyłeś. Skorzystaj z szansy milczenia. Ta Twoja "odpowiedź" jest również w stylu wypowiedzi gremium, o jakim pisał @Jaro_747 i do którego Cię (jakże trafnie i celnie) porównał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.