Skocz do zawartości
IGNORED

Początek końca odtwarzaczy CD?!


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Eeeeeeeee tam audioholik minal rok plyt Cd mielismy juz nie uwidziec , a tymczasem jest ich jeszcze wiecej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>ilość bitów nie jest jedynym elementem decydującym o jakości nagrania (w przypadku PCM), równie

>ważna jest jeszcze częstotliwością próbkowania i poziom zniekształceń w domenie czasowej. Tu wymiata

>SACD, ale jak zauważył Edward jakość plików FLAC 24/96 jest zbliżona... faktycznie dobre czasy nam

>nastały :)

 

Poruszyłeś istotny problem - zwłaszcza poziom zniekształceń w domenie czasowej (słowo-wytrych: jitter) jest elementem który odróżnia brzmienie "analogowe" od "cyfrowego". DSD w typ aspekcie jest nieco lepsze, ale nie eliminuje zjawiska całkowicie. Do tego dochodzą problemy ze współczesnymi torami audio, stąd wstawienie bufora lampowego zamiast krzemowego powoduje u niektórych opad szczęki. Taki efekt można też uzyskać w technice półprzewodnikowej - tyle że producenci o to nie dbają, liczą się tylko parametry elektryczne i niskie koszty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem ciekawy czy skley typu EMPIK wpadną kiedyś na pomysł oferowania muzyki w następujący sposób:

 

- przychodzimy do sklepu i przebieramy w porfesjonalnie drukowanych okładkach jak pod vinyl, tyle że na jednej tekturce drukowanej obustronnie. Tak jak dziś z zafoliowanymi płytami CD na półkach.

 

- wybieramy okładkę, idziemy do kasy i tam zgrywamy na USB pliki FLAC zawierające również ładne i profesjonalne metadane. Mogliby też dorzucić jakieś obrazki w formie elektronicznej czy filmiki.

 

- płacimy jak za płytę, dostajemy tekturko - okładkę i paragon upoważniający do powtórnego zgrania plików gdyby np. USB się zepsuł.

 

- usługę sprzedaży FLAC-ów można by również dodać do vinyli - od święta można by słuchać z patefonu a na codzień z serwera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna rozmowa, bo można sobie pofantazjować. Innego sensu nie widzę. Gdyby jakakolwiek rewolucja miała się dokonać (podkreślam: rewolucja), to by się już dawno dokonała. Tak, jak przeszliśmy gładko i błyskawicznie na aparaty cyfrowe zamiast analogowych (chociaż jakość niekoniecznie to uzasadnia), tak jak trudno już kupić telewizor kineskopowy. Te zmiany zaszły właściwie błyskawicznie. Tymczasem śmierć CD wieszczona jest od lat i jakoś ciągle nic się w tym temacie nie zmienia. Powolna ewolucja jest, ale naprawdę powolna. I nie zawsze decyzje są trafne. SACD jest trupem od lat, w najlepszym razie zombie ze sztucznie podtrzymywanymi funkcjami życiowymi. Pliki wysokiej rozdzielczości powoli zyskują popularność, ale wciąż nie ma szans, żeby na poważnie zagroziły tradycyjnym CD. Mały promil audiofili być może przejdzie na pliki, ale dla wyborów masowego konsumenta nie ma to znaczenia. Tak więc śpijmy na razie spokojnie, mamy ładnych parę lat na podjęcie decyzji. A jak będzie się miała naprawdę dokonać rewolucja, to stanie się to nagle i nie będziemy mieli na to i tak wpływu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejście na pliki to nie jest duży problem, sam od dłuższego czasu korzystam z odtwarzacza sieciowego+DAC: kilkaset albumów a dostęp do ulubionej muzyki jest prosty i szybki. Ale wciąż pozostaje kwestia dystrybucji muzyki - i tu nie sądzę żeby płyta CD szybko odeszła w niepamięć. Płyta CD jest tania w produkcji, łatwa w dystrybucji, nośnik zapewnia dobrą jakość, opłaty licencyjne praktycznie nie istnieją - żyć nie umierać.

A człowiek płacąc za towar lubi otrzymać coś do ręki - dlatego myślę że pliki HiRes będą przez długi czas współistniały z nośnikiem CD. SACD to osobna historia - pomysł może i nienajgorszy, ale realizacja fatalna, rynek tego nie przyjął oprócz małej garstki klientów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiomor, tak to raczej działać nie będzie. Zresztą nie ma sensu biec do sklepu po tekturkę i pliki, jeśli można je wybrać spokojnie w domu odsłuchując fragmenty, a nawet całość w sklepie internetowym, a potem kupić i ściągnąć pliki.

 

A propos odsłuchiwania przed kupnem. Nie wiem czy znacie wytwórnię Analekta. To jest bardzo fajna wytwórnia, wydaje ciekawe nagrania klasyki i co dla nas ważne są to bardzo dobre jakościowo nagrania. Na ich stronie można odsłuchać wszystkie albumy i to w całości (!!!) i do tego w całkiem dobrej jakości, a nie w okrutnie niskim bitrate mp3, jak to zazwyczaj się dzieje. Zerknijcie. Po kliknięciu głośniczka trzeba spokojnie chwilę poczekać, w pierwszej chwili wydaje się, że nie zadziała.

 

Mało tego, można sobie ściągnąć plugin "Analekta Radio", który będzie nam grał po kolei utwory z kolekcji tej wytwórni. Uważam, że to jest rewelacyjny pomysł!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Takie podejście do sprzedaży muzyki jakie ma Analekta powinno być wzorem do naśladowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Takie podejście do sprzedaży muzyki jakie ma Analekta powinno być wzorem do naśladowania.

 

Też mi się podoba. Nie traktują klienta jak potencjalnego złodzieja ale jak miłośnika sztuki. Myślę że takie podejście ma sens, ale pole działania jest dość ograniczone. Jednak myślę że im większa różnorodność tym lepiej. Mainstream czyli muzyczny McDonald to działanie na dużą skalę, ale coraz więcej osób szuka indywidualnej oferty wpisującej się w konkretny gust muzyczny. Tak jak McDonald nie zrezygnuje z frytek i mrożonego mięsa przemycanych gdzieś pomiędzy "zdrowymi" sałatkami tak i przemysł fonograficzny nie ma powodów do rezygnacji z nośnika CD - jedynie może się zmienić (a właściwie już się praktycznie zmienił) się sposób dystrybucji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Edward, 25 Lis 2009, 13:10

 

Parę wątków temu była dyskusja na temat kultury konsumpcji muzyki - i wyszło że jakość / cena jednostkowego wydruku okładki do postawienia na regale jest problemem. Dlatego właśnie taka strategia sprzedaży mogłaby się sprawdzić - bo nawet jak 10-ciu zrobi spółdzielnię celem zakupu plików, to ładna błyszcząca okładka będzie tylko jedna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Dzięki za link do owej strony - niewątpliwie podejście i oferta bardzo ciekawe. Choć ten start we francuskiej wersji - to musieli jacyś separatyści z Quebeck'u zrobić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 25 Lis 2009, 13:31

>Nie traktują klienta jak potencjalnego złodzieja ale jak miłośnika sztuki.

 

Dokładnie tak. Jeśli ktoś chce skopiować płytę czy plik, to i tak to zrobi. Ważne, aby tym, którzy chcą mieć muzykę legalnie, jak najbardziej uprościć samo kupowanie, wówczas wszyscy będą zadowoleni. Klienci, bo łatwo, tanio i szybko kupią, a producenci bo zwiększą zyski.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przyszło jeszcze do głowy dlaczego system sprzedaży plików razem z vinylo-podobną okładką mógłby być dobrym pomysłem - ludzie traktują informację nie do końca serio w porównaniu z materią. Płacenie za pliki może być traktowane - świadomie lub nie - jako frajerstwo. Co innego jakbyśmy razem z plikami dostawali okładkę w "fabrycznej" jakości wydruku, nieosiągalnej jednostkowo za sensowne pieniądze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest kwestia ceny. Nie wyobrażam sobie płacic za plik 1 dolara. Cała płyta składająca się z dziesięciu utworów kosztowałaby wówczas 10 dolarów a okładki dalej bym nie miał. Elegancka płyta kosztuje 15 dolarów więc gdzie tu sens.

Gdyby ceny plików były na poziomie 10 centów to kupowanie plików miałoby sens. W przypadku plików odchodzi cały problem z dystrybucją, magazynowaniem, tłoczeniem, technologią itp. Koszty powielenia równe są niemal zeru.

Ale jak się możemy domyślać ceny nigdy nie będą tak niskie (lobby producentów i wydawców do tego nie dopuści) wobec czego oferowanie plików będzie traktowane jako dodatek do oficjalnej sprzedaży nośników (jakiekolwiek by one nie były).

Sam pomysł oferowania plików jest bardzo dobry ale musi ta oferta być atrakcyjna cenowo by nie opłacało się nabywać gotowego, fabrycznego nośnika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yayacek, 25 Lis 2009, 17:27

 

>Sam pomysł oferowania plików jest bardzo dobry ale musi ta oferta być atrakcyjna cenowo by nie

>opłacało się nabywać gotowego, fabrycznego nośnika.

 

Tak. I jeszcze żeby się nie opłacało nielegalne kopiowanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze małe uzupełnienie pomysłu ze sprzedażą zestawu pliki + okładka - ową okładkę można by wyposażyć w RFID, a serwer w czytnik. Nie trzeba by wtedy nawigować po katalogach, wystarczyłoby przybliżyć okładkę do czytnika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze raz przeczytam o /płytach niskiej rozdzielczości CD/, to..... Po co powtarzać takie bzdury jak mantrę. Ktoś kiedyś przytomnie zauważył, że niedługo będzie więcej odtwarzaczy SACD niż tytułów wydanych w tym formacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

merlin.pl - jeden z największych i najstarszych polskich sklepów internetowych. W ofercie kilka tysięcy płyt w formacie CD. W formacie SACD nieco ponad 200 tytułów, gdzie około 170 to klasyka. Winyl - trochę ponad 30 tytułów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yayacek, 25 Lis 2009, 17:27

>Sam pomysł oferowania plików jest bardzo dobry ale musi ta oferta być atrakcyjna cenowo by nie opłacało się nabywać gotowego, fabrycznego nośnika.

 

McGyver

>Tak. I jeszcze żeby się nie opłacało nielegalne kopiowanie.

 

Proponuję, po trzecie: I żeby wszystko za darmo było.

 

Co niektórym z Was marzy się rynek konsumenta w tym zakresie.

Otóż, długo nie a potem wcale.

I jak się tak dobrze zastanowić, to niech tak pozostanie.

 

Pozdrawiam

YunnanTEA

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znany i dobrze obsługujący nasz rynek sklep www.jpc.de ma w ofercie 2498 tytułów na SACD, więc oferta jest dostępna.

 

Porównanie płyt CD i SACD jest obarczone ogromnym błędem, którego nei bierze się pod uwagę. Otóż w zakres CD wlicza się całą masę muzyki wydawanej jak leci włącznie z nagraniami ujmijmy to delikatnie "niskiej jakości artystycznej i technicznej". Natomiast na SACD ze względu większe na koszty związane z masteringiem, licencją oraz tłoczeniem (2 tłocznie na całym świecie!) wydaje się raczej muzykę wybraną, która w/g wydawcy zasługuje na to aby ją podać w lepszej wersji. Oczywiście to kwestia gustu i fan Dody powie, że dla niego te Bachy i Szopeny to pitolenie, a nie muzyka. Ale ja osobiście w ofrecie SACD znajduję bardzo dużo interesujących mnie nagrań. Ba, zdecydowanie łatwiej mi jest znaleźć coś ciekawego tam, niż w wielu sklepach czy wydawnictwach.

 

Warto także pamiętać o tym, że nagrania SACD zawierają najczęściej warstwę m-ch, która brzmi... zupełnie inaczej. Ile tu na forum jest osób, które słuchały SACD wielokanałowo? Ręka do góry proszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Ile tu na forum jest osób, które słuchały SACD wielokanałowo? Ręka do góry proszę.

 

Może nie SACD, ale wielokanałowo słuchałem paru płyt w DTS czy koncertów na DVD/DTS. Moim zdaniem to zabawa dla gadżeciarzy. To wciąż ta sama muzyka, ta sama jakość tyle że scena jest dokładniejsza. Wolę słuchać w stereo wysokiej jakości niż wielokanałowo w przeciętnej jakości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edward

Święte słowa. A poza tym jest trochę tych samych nagrań wydanych na CD i na SACD. Nie zdarzyło mi się trafić na CD brzmiące lepiej od jego odpowiednika na SACD (to samo nagranie - np. niektóre płytki Alia Vox albo Scholla).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą śmiercią CD to przesada , ja raczej nie należę do technologicznych lamerów ale co płytka to płytka - no po prostu lubię sobie na tackę coś położyć,puszczanie muzy z serwera to jak pójść do Mc Donalds, z cd to jak zjeść w porządnej restauracji, Gramofon to jak kolacja przy świecach - wszystko de facto mi podchodzi wszystko zależy od sytuacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe pokolenie nie będzie kupować CD, nie robi tego teraz i nie będzie w przyszłości. Dzisiejszy młody człowiek nawet nie pomyśli o kupnie odtwarzacza CD. Dla nich liczą się tylko pliki. Jak pokazuje doświadczenie innych krajów nie chodzi tu wcale o pieniądze. Na zachodzie serwisy internetowe sprzedające piosenki mają bardzo duże obroty. Nie sądzę, aby płyta CD jako masowy produkt przetrwała dłużej niż 10 lat.

 

Format plików ma tu drugorzędne znaczenie. Chodzi o sposób dystrybucji, komfort odsłuchu ale także po prostu o pewien trend kulturowy. Nowe pokolenie wyrosło przy komputerze i słowo "plik" jest dla nich bardziej przyjazne niż CD.

 

Po co właściwie ten śmieszny, nieporęczny płaski krążek? Okładka? Wszystko jest w necie, a nawet więcej. Pożyczyć płytę? Bzdury, po co? Lepiej dać komuś plik.

 

Tego się nie da zatrzymać i myślę, że już niedługo przemysł fonograficzny dostosuje się do nowych realiów. Nie będzie miał innego wyjścia.

 

A dla audiofila ma to same plusy. Największym jest właśnie swoboda w wyborze formatu. Każdy kolejny format płyt coś narzucał i czegoś nie miał. Plik może zawierać wszystko i pojawia się już teraz różnorodność, nagrania o większej rozdzielczości. Tylko się cieszyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6, masz rację co do najmłodszego pokolenia. Ale dzisiejsi 30, 40, 50-latkowie, wychowani na odtwarzaczach CD - jeszcze długo i z chęcią tego fomatu będą używali. Rynek jest dużo bardziej zróżnicowany niż to co pokazują media, kierując ofertę głównie do najmłodszego pokolenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 25 Lis 2009, 20:07

>Może nie SACD, ale wielokanałowo słuchałem paru płyt w DTS czy koncertów na DVD/DTS. Moim zdaniem to

> zabawa dla gadżeciarzy.

 

Jak sądzę masz na myśli Santanę, a mi raczej chodziło np. o mszę h-moll pod Veldhovenem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest trochę inny zakres jakościowy jeśli chodzi o realizację nagrań.

 

meloman 62, 25 Lis 2009, 21:14

>Nie zdarzyło mi się trafić na CD brzmiące lepiej od jego odpowiednika na SACD

>(to samo nagranie - np. niektóre płytki Alia Vox albo Scholla).

 

Podzielam Twoje spostrzeżenie. W moim subiektywnym odczuciu SACD brzmi zawsze lepiej na płytach z współcześnie nagrywaną klasyką, lub szerzej mówiąc na muzyce granej na naturalnych instrumentach w jednej przestrzeni i jednym czasie. Tu Alia Vox jest bardzo dobrym przykładem świetnych realizacji. Natomiast muzyka klejona na stole mikserskim lub odgrzewane rockowe kotlety brzmią tak samo z CD i SACD i brzmią tak samo marnie. Przykłady: The Police - "Every Breath You Take: The Classics", Roxy Music - "Avalon".

 

dd6, 25 Lis 2009, 22:19

>Tylko się cieszyć.

 

Dokładnie tak! :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dd6. Z tym mlodym pokoleniem to jest tak 50/50. wielu nie zważając na jakość słucha i będzie słuchało badziewia, w badziewnej jakości, słuchane na chińskich słuchawkach podpiętych pod Ipoda.

Fakt. Ale jest jeszcze druga grupa, która wciąz będzie poszukiwała i dązyła do konsumowania coraz bardziej wyrafinowanych dzwięków w coraz lepszej jakości. Nie będę opowiadał swojej przygody z muzyką (jak sie zaczeła i w kierunku czego wyewoluowała) ale jestem osobą w miarę jeszcze młodą - tak myślę o sobie i zdecydowanie należę do grupy drugiej. Wraz z wieloma moimi znajomymi.

Ale o jeszcze jednym:

Popatrzmy na rynek płyt CD (jako nośnika, nie jakosci) jak na wielki tort, w którym udział poza artystami mają (dla ich może 10%) wytwórnie, drukarnie, tłocznie .. wiele innych pośrednich tworów, które żyją z tego że płyta CD istnieje. I teraz wyobraźmy sobie, że z dnia na dzień zmieniamy formę dostępnosći wytwpru artysty dla śzerokiego odbiorcy - zmieniamy CD na plik (bez znaczenia czy sprzedany przez internet czy tez w tradycyjnym sklepie) Znika 90% naszego tortu - bo zakładam że artysta pozostanie przy swoich 10%. Czy to środowisko pozwoli na śmierć teog nośnika - wątpię

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Edward, 25 Lis 2009, 19:58

 

Wielokanałowe SACD - FLAC obsługuje do 8 kanałów podobnie jak zdechłe na dobre DVD-A oraz wschodzące Blu-ray.

 

No i odwieczny problem jak dobrze zestawić i ustawić system wielokanałowy. Zwłaszcza że nawet między wytwórniami płytowymi nie ma zgody co do formatu - 5.1 (czasem bez sygnału w kanałach centra i suba a więc praktycznie 4.0), symetryczne 6.0 itd. W kinie można sobie pozwolić na cyfrowe przeliczanie z jednego standardu na inny w procesorze, jednak w hi-end audio jedyne IMHO dopuszczalne operacje to opóźnienie i dostosowanie poziomów, setup (kąty odsłuchu itd.) powinien wyglądać dokładnie tak jak nagranie przewiduje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiomor- właśnie DVDAUDIO ma się świetnie- jeśli ktos kupuje w tej chwili nowe wydania The Beatles lub porcupine Tree to właśnie na DVDAUDIO. Oczywiście pojawiają się również wersje na CD, ale audiofile mają swoje wersje gęste. Osobiście wolę jednak winyle, tu nie ma wątpliwości i jest pewność że za 30 lat nic sie nie zmieni. No może płyty winylowe będą jeszcze lepszej jakości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga MadOnion - wytwórnie będą zainteresowane przedłużaniem żywota fizycznych nosników a tacy niepokorni artyści jak Radiohad to wrzód na dupie - i będa z tym walczyć. Bo okazuje się, że artysta w dobie netu, portali społecznościowych, powszechnej cyfryzacji jest w stanie znaleźć klientów na swoją muzykę i sprzedac ja bez zbędnych pośredników i kosztów (i być może więcej zarobić).

Co bym zrobił na miejscu wytwórni? obniżył ceny vinyli, przyłożył się do perfekcyjnego drapania i promował nową mode za wszelką cenę!:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Dwa tygodnie temu rozstałem się ze swoim ostatnim odtwarzaczem CD, dodam bardzo dobrym odtwarzaczem ... Zakręciła się łezka w oku, nie powiem ...

 

Oddałem w dobre ręce, audiofilskie, z pewnością będzie służył jeszcze dziesiąt lat.

 

Umarł król, niech żyje król! Nadszedł ten czas by zmienić "o mnie"

 

Odtwarzam po żółtym kablu Ethernet ale chyba zmienię na niebieski ... :-)

 

Pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.