Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.

[soundchaser]

Polecam nową płytę brytyjskiego zespołu Strangefish - The Spotlight Effect.
To trzecia płyta grupy, która po nagraniu dwóch pierwszych równie ciekawych krążków zamilkła na kilkanaście lat. Poniżej utwór z tej płyty...chociaż nie jest najlepszy, ale innego chyba na razie nie ma na YT.

A to nagranie z ich pierwszej płyty:

 

[Rokownik]

W sumie, to nie wiem, czy się mieści w kanonie. Raczej jako progmetal, nie wiem też, czy nie było, ale wyszukiwarka mówi: nihil.

A zatem trochę mitologii greckiej i zespół: Battleroar.

Z 2009 r., uwielbiam takie granie:

 

A tutaj najnowszy wypust z płyty Codex Epicus (2018r)

 

 

Wszystkim spokojnych Świąt i bogatego w płyty Mikołaja.

[soundchaser]

"Lizard" powraca ze znakomitą płytą: Half-Live.
To jeden z najlepszych polskich zespołów nowoczesnej sceny progresywnej.
Polecam wszystkie płyty, a zwłaszcza 3 ostatnie. Nie ma tu angielskiego wokalu,
Damian Bydliński (lider i główny kompozytor) śpiewa tylko po polsku, ale zupełnie
mi to nie przeszkadza. Teksty są bardzo dobre, ale przede wszystkim sama muzyka się broni.
Realizacyjnie ich płyty też brzmią nienagannie w porównaniu do wielu produkcji np. InsideOut.

[jarrro]

Faktycznie ciekawa muzyka. Tym bardziej, że śpiewają po polsku

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[sevenrings]

Witam,

ja bardziej chyba progmetal, ale z progrock też sporo rzeczy mam, może takie coś Was zaciekawi. album 1995 ILUVATAR - Children. uwielbiam go, kupiłem właśnie wtedy '95 wydał to mało znany KINESIS INC.

 

[piorasz]

Dla niektórych nie znany a dla niektórych zapomniany już doskonały album polskiego rocka:

Klan - "Mrowisko".
Niedawno odkryłem, że przez wiele lat zalegał mi w szafie vinyl. Warto było zrobić porządki przedświąteczne :)
Dziś słucha się tego wyśmienicie, nawet lepiej niż dawniej.
To debiutancki album tego zespołu i jakże ważny dla polskiej fonografii.

Polecam.

[Kazik II]

22 godziny temu, piorasz napisał:

Klan - "Mrowisko".

Fakt, dobra muzyka

.

[dong]

On 1/9/2019 at 10:41 PM, piorasz said:

Klan - "Mrowisko".
(...)

To debiutancki album tego zespołu i jakże ważny dla polskiej fonografii.

 

Jeszcze lepszy, choć znacznie mniej znany, jest późniejszy Po co mi ten raj (z 1992 roku).

[artw]

W dniu 11.01.2019 o 08:46, dong napisał:

 

Jeszcze lepszy, choć znacznie mniej znany, jest późniejszy Po co mi ten raj (z 1992 roku).

świetny ale to nie  prog.I moim zdaniem dużo by zyskał bez angielszczyzny

Edytowane 12 Stycznia 2019 przez artw

[piotkrak]

Metal prog - DARKWATER ze Szwecji - lada moment (;-) 3 albumy w ciągu 15 lat istnienia więc chłopcy się nie przepracowują ale fajnie się słucha 

 

 

[Tal]

Ostatnio wysłuchałem znany prawdopodobnie większości album i choć zakorzeniony w alternatywie to nikt mu chyba nie odmówi ambicji rodem z progresywnego grania. 

Wyborny klimat.. Polecam. 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Dzisiaj wspominki :Michael Legrand z Big bandem, super granie

[soundchaser]

Przesłuchałem premierowy Dream Theater. Niestety - kolejna słaba płyta.
Obawiam się, że ten zespół już się nie podniesie z kolan i nie nagra nic tak dobrego jak dawniej.
Łoją bardziej niż na dwóch poprzednich, ale nic z tego nie wynika. Mdłe kompozycje, bez pomysłów.
Skąd oni wzięli tego perkusistę, który do pięt nie dorasta Portnoy'owi? Gra bardzo schematycznie i jak z karabinu maszynowego.

[mgrkleszcz]

Ten Mike Mangini, to rzeczywiście nie perkusista na miarę Portnoya, ale daje radę w tym zespole wirtuozów, no może wokalisty nie możemy tak określać.

W takim składzie trudno nagrać chyba kilkunastą z kolei genialną płytę.

Dlatego teraz niczego dobrego się nie spodziewałem, co spowodowało, że nawet leciutko pozytywnie mnie zaskoczyli.

[xniwax]

Płyta słaba, ratuję ją wylącznie front okładki.

[soundchaser]

42 minuty temu, xniwax napisał:

Płyta słaba, ratuję ją wylącznie front okładki.

Dlatego teraz słucham sobie Train of Thought. Nie jest to ich szczytowe osiągnięcie, ale płyta o niebo lepsza od najnowszej. No i ta gra Portnoya...uwielbiam jego styl gry. :)

[iro III]

Steve Hackett - najnowsza jego płyta, wydana w styczniu - "At the Edge of Light"

Miłośnikom starego lub klasyczno-akustycznego Steva - odradzam!

Omijać szerokim łukiem, jak i inne neoprog wykwity. Kiedy w końcu ten podgatunek uschnie?

[Audiotraktor]

Train of Thought jest lepsza od ostatniej oczywiście, ale ostatniej słucham również z przyjemnością. Tylko, że przy każdym kolejnym przesłuchaniu coraz mniej  mnie się podoba, co mnie niepokoi, bo zazwyczaj słuchając jakiejś nowej płyty, zyskuje ona przy każdym kolejnym przesłuchaniu.

Steve Hacket - najnowsza płyta -  wrażenia analogiczne do ostatniej Dream Theater.

[soundchaser]

2 godziny temu, iro III napisał:

Steve Hackett

Mi ciężko zaakceptować wszystkie jego płyty po Darktown.
A Kaczkowski tą nową się zachwyca. ;-)

Edytowane 25 Lutego 2019 przez soundchaser

[chick]

A znasz płytę którą Kaczkowski się nie zachwycał  ? :-)

[soundchaser]

Przecież wiem, że wszystko co lansuje w Trójce musi być najlepsze. ;-)

[niebond]

20 godzin temu, soundchaser napisał:

No i ta gra Portnoya...uwielbiam jego styl gry. :)

no to sięgnij po:

Metal Allegiance

The Winery Dogs

Sons of Apollo

[wachi40]

Nowa płyta Soen już dostępna

Całkiem niezła zapowiedź

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Lutego 2019 przez wachi40

[iro III]

2 godziny temu, chick napisał:

A znasz płytę którą Kaczkowski się nie zachwycał  ? :-)

Może te, których nie prezentował? :) pewnie "sporo" ich jest.

Ma swój "kanon" i puszcza to co lubi, proste. Kto mu zabroni?

Edytowane 25 Lutego 2019 przez iro III

[jezz]

7 godzin temu, iro III napisał:

Steve Hackett - najnowsza jego płyta, wydana w styczniu - "At the Edge of Light"

Miłośnikom starego lub klasyczno-akustycznego Steva - odradzam!

Omijać szerokim łukiem, jak i inne neoprog wykwity. Kiedy w końcu ten podgatunek uschnie?

Zachęciłeś mnie:)

Rzucę uchem

 

[iro III]

6 minut temu, jezz napisał:

Zachęciłeś mnie:)

Proszę.

Nie zapomnij opisać wrażeń.  :)

[jezz]

Ok.:)

 

[soundchaser]

W dniu 24.02.2019 o 16:40, mgrkleszcz napisał:

Mike Mangini

Kurczę...nie skojarzyłem, że ten gość zagrał na mojej ulubionej płycie zespołu Extreme - "Waiting for the Punchline" (1994). Na marginesie - polecam ją, to kawał świetnego hard rocka, niekoniecznie wpasowującego się w ten wątek.
Chodzi o to, że na tej płycie Extreme perkusja jest dla mnie wzorcowa, wręcz idealna...taka, jaką lubię najbardziej - mięsista, selektywna, naturalnie brzmiąca. Zupełnie inna niż na najnowszej płycie Dream Theater. Pomyślałem - jak to się stało, że ten sam perkusista zupełnie inaczej zagrał na płycie Extreme?
Okazuje się, że zagrał tam tylko w 3 utworach. W pozostałych grał inny. Ale i tak technika jego gry odbiega od tej, którą prezentuje na najnowszej płycie DT i która wyjątkowo mi nie pasuje.

[xniwax]

Mike teraz bębni u Neala (nie od dzisiaj zresztą) i chyba ta muzyczna formuła bardziej jemu pasuje.

Nowego DT słuchałem już trzeci raz i jest...no źle jest ;(

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 27 Lutego 2019 przez xniwax

[fozzie]

8 minut temu, xniwax napisał:

Nowego DT słuchałem już trzeci raz i jest...no źle jest ;(

Mnie się podoba...

jedno nagranie ;) :)

Edytowane 27 Lutego 2019 przez fozzie