Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


twonk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

. polskie 12W w pusch pullu, czyli monobloki CUBE firmy MY SOUND

 

Nie jestem pewien czy to były te same / ale chyba dane było mi je słuchać w systemie z tubami...Niesamowite doświadczenie - takie małe lampki a dżwięk potężny / szybki / ładna barwa.

Ogólnie podobało mi się.

Nie wspominając już tej pięknej kobiety ( blondynka w białej sukience) przed wejściem do pokoju na stadionie.

Ciekawe jak wypadnie w porównaniu z tranzystorowymi mocarzami ?

Czy w stopniu wyjściowym jest lampa el84 ?

 

http://mysound.com.pl/?p=340&lang=pl

 

MG_7386.jpg

Edytowane przez BOBSAPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Miroslav1

Pamiętaj, że u nas trzeba to targać po schodach na pierwsze piętro. A nie jesteśmy coraz młodsi... ;-)

 

...cholera jasna nie wiem jak Was do tego zmotywować ;-)

może tak...jest cała rzesza ludzi na forum którzy z wielką przyjemnością przeczytają Wasze opinie

jeżeli nie wystarczy, to może w ten sposób....

przed dzwiganiem tych potworów warto by się czymś pokrzepić...jest szansa że pomoże ale nie gwarantuję ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, sama waga to nie wszystko. Istotnym problemem są również gabaryty opakowań, a busem się nie przemieszczam. ;-)

Ale jest szansa na pojawienie się obu urządzeń w kolejnych po sobie spotkaniach.

Idąc za wynikami głosowania ;-) jednym głosem za i żadnym przeciw wygrał MARTON.

 

...cholera jasna nie wiem jak Was do tego zmotywować ;-)

 

Zrób ogólną ankietę, kogo interesują nasze wydumki, to może połechcesz "ego" kolegów na tyle, że zaczną pisać pełnowymiarowe recki. ;-)

 

....czy jest możliwe aby zrobić porównanie Gryphona z Martonem ?

tak dla potomnych ;-)

 

Posłuchałem obu urządzeń i śmiem twierdzić, że to są inne światy. Ale nie mówię o jakości grania, tylko podejściu do balansu barwowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano dziś, 15:59

Użytkownik twonk dnia 24.06.2016 - 15:50 napisał

>Miroslav1

Pamiętaj, że u nas trzeba to targać po schodach na pierwsze piętro. A nie jesteśmy coraz młodsi... ;-)

 

...cholera jasna nie wiem jak Was do tego zmotywować ;-)

 

W bardzo prosty sposób, pomóc wnieść :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Marton Opusculum Reference v.2.0. Waga superciężka - ok. 80 kg, na szczęście podzielona na osobny zasilacz i wzmacniacz właściwy. Pięknie wykonany potężny kloc metalu - wzbudza zaufanie wyglądem. Połączenia wzmacniacz-zasilacz zrealizowane zostały na zakręcanych wojskowych wielopinowych gniazdach/wtykach. Po włączeniu każe na siebie długo czekać, zanim nabierze właściwej temperatury pracy i się włączy. Mimo wczorajszego nieziemskiego upału i tak zajęło mu to dobrze ponad 10 minut. A że najlepiej zagrał dopiero po jakichś dwóch godzinach, więc trochę zachodu z nim jest. Jako miłośnik lamp jestem do tego przyzwyczajony, ale to przecież tranzystor... ;-)

Co do dźwięku, to jakie jest przeciwieństwo słowa "analityczny"? "Syntetyczny"? Jeśli tak, to jest to jeden z najbardziej "syntetycznych" wzmacniaczy, jakich było mi dane słuchać. Jego równowaga tonalna została jakby przesunięta w dół, promując wyższy bas i niższą średnicę. O żadnej krzykliwości nie ma zatem mowy - jest za to mnóstwo "wysycenia" i "dociążenia". Wszystko gra dostojnie i ma się złudzenie, że jakby trochę wolniej niż zwykle. Słuchając go przypomniał mi się stary kawał o dwóch bykach - starym i młodym - idących przez łąkę, i dostrzegających nagle stado pasących się krów. - Chodź tato, szybko, przelecimy sobie po jednej - gorączkuje się młody. - Spokojnie - odpowiada stary - pójdziemy powoli i przelecimy wszystkie... Trzeba bowiem przyznać, że żadnych dźwięków nie brakuje. Jak się człowiek dobrze wsłucha, to wszystkie "przeszkadzajki" są, gdzie były - tyle, że "zamaskowane" (czy może "przysłonięte") przez dominujące niższe tony. Taka prezentacja dźwięku bardzo dobrze sprawdziła się na płycie "Folk singer" Muddy Watersa, gdzie jego głos dostał dodatkowej mocy, a przestery na strunach były bardziej wybrzmieniami niż "atakiem". Dobrze też zabrzmiał kontrast (także odległości) między chórem a głosem Montserrat Figueras w pieśniach Sybilli. Tylko nie jestem pewien czy ona nadal śpiewała sopranem... ;-) Ptaszki w tle słyszalne, ale ciszej niż zwykle... ;-) "Dead can dance" zabrzmiał bardzo dobrze. Z kolei "Rediscovering Spain" - zbyt dostojnie i bez "iskierek" na górze.

Podsumowując - ten wzmacniacz może być lekarstwem na rozjaśnione źródła i jazgotliwe kolumny. Chyba już rozumiem dlaczego są na jego temat tak różne opinie...

post-827-0-89570000-1466842340_thumb.jpg

post-827-0-25871400-1466842341_thumb.jpg

post-827-0-61614800-1466842341_thumb.jpg

post-827-0-97608000-1466842341_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, sama waga to nie wszystko. Istotnym problemem są również gabaryty opakowań, a busem się nie przemieszczam. ;-)

Ale jest szansa na pojawienie się obu urządzeń w kolejnych po sobie

 

Super. Czyli za tydzien Diablo? Bardzo mnie interesuje ta nowa wersja. Jeśli będzie to się grzecznie wproszę do KAiM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Martona, barwny, nawet bardzo, tylko troche wolny i lekko zlany, z muzyka gdzie wybrzmienia i barwa sa b. wazne wypadl ciekawie, z Led Zeppelin juz mniej. Mysle, ze przy odpowiednich kolumnach, moze tuby, zagralby jeszcze lepiej. Bardzo dociazony, w warunkach kaimowskich chyba az za bardzo. Na pewno trzeba poszukac odp. kolumn i warunkow, wtedy moze byc b. dobrze. Widac, tzn slychac, ze potrzebuje duzo czasu na rozgrzewke. Moze nad ranem zagralby genialnie, moze, a moze nie. Musial jednak odjechac przed 12.

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Czyli za tydzien Diablo? Bardzo mnie interesuje ta nowa wersja. Jeśli będzie to się grzecznie wproszę do KAiM.

Czy będzie Diablo, czy nie - wpadaj, zapraszamy. :) Tym bardziej, że to już jedna z ostatnich okazji, bo niedługo musimy opuścić ten lokal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Martona, barwny, nawet bardzo, tylko troche wolny i lekko zlany, z muzyka gdzie wybrzmienia i barwa sa b. wazne wypadl ciekawie, z Led Zeppelin juz mniej. Mysle, ze przy odpowiednich kolumnach, moze tuby, zagralby jeszcze lepiej. Bardzo dociazony, w warunkach kaimowskich chyba az za bardzo. Na pewno trzeba poszukac odp. kolumn i warunkow, wtedy moze byc b. dobrze. Widac, tzn slychac, ze potrzebuje duzo czasu na rozgrzewke. Moze nad ranem zagralby genialnie, moze, a moze nie. Musial jednak odjechac przed 12.

 

Bubusia,Twonk,

Marton Opusculum v.2 Reference to jeden z najlepszych brzmieniowo tranzystorów jakie znam....... o spowolnieniu i zlaniu brzmienia ??? - po raz pierwszy słyszę takie uwagi pod jego adresem.To szybki wzmacniacz o barwie lampy.Dociążenie dźwięku to jego najmocniejsza strona która owocuje uśmiechem na każdej twarzy audiofila. Musieliście mieć powolne źródło które było powodem globalnego spowolnieniem całego systemu.

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość LTD12

(Konto usunięte)

A to ciekawe!??

Właśnie "szybkość" wyraźnie ten wzmacniacz wyróżniały w moich dotychczasowych kontaktach z systemami, w których grał.

Fakt, że "następnego dnia" było zawsze lepiej ale żeby aż tak?

Czy możesz opisać czym był podłączony ( kolumny słyszałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Magnepan >LTD12

Nie przejmujcie się. To, że u nas zagrał akurat tak, nie oznacza przecież, że wszędzie zagra tak samo. Tym bardziej, że nasze pomieszczenie promuje niskie tony. Staramy się opisać w miarę wiernie tylko nasze subiektywne wrażenia. Nie jesteśmy żadną wyrocznią, do cholery... ;-)

Edytowane przez twonk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość LTD12

(Konto usunięte)

Kiedyś z AS z prezentacji z kolumnami ESA pojawiła się uwaga o tym systemie zupełnie przeciwna.

Wydaje mi się, że wzmacniacz ten będzie zawsze "pokazywał prawdę" o reszcie elementów systemu.

>twonk

Jak przeniesiecie się do swojej nowej siedziby to chętnie przyjechałbym z Martonem na kilka dni.

 

Ależ nie chodzi o przejmowanie się tylko o jak najlepszą prezentację przed tak Szacownym Gronem.(bez podtekstów ;) )

Edytowane przez LTD12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno z pewnościa mozna napisać, że wzmacniacz ma tendencję do dociążania dźwięku. Ta cecha jest zauważalna na każdym nagraniu i rodzaju muzyki. Stąd podkreślenie wagi pogłosów i wybrzmień w stosunku do ataku.

>LTD12

Wydaje mi sie, że ten wzmacniacz w klasie d, z jakim byłeś grał z mniejszym dociążeniem. Ciekawe jak sam u siebie odbierasz róznice pomiędzy nimi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

 

 

 

Posłuchałem obu urządzeń i śmiem twierdzić, że to są inne światy. Ale nie mówię o jakości grania, tylko podejściu do balansu barwowego.

 

w poprzedniej wersji Gryphona brakowało mi barwy, ciekaw jestem jak nowy sobie z tym poradził

 

Jak się pokrzepię to od razu zalegam :)

 

zależy czym się pokrzepisz ;-)

 

W bardzo prosty sposób, pomóc wnieść :).

 

jakbym mieszkał blisko Warszawy...no właśnie

biegałbym jak młody po schodach z jęzorem wywalonym aby pomóc byle tylko być na odsłuchu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz, moze temperatura troche wszystko spowolnila/dociazyla/przeciazyla, ale jednak po wlaczeniu Ugody zawsze robilo sie energetyczniej i szybciej, tak to bylo. Moze w innym czasie, w innym miejscu, byloby inaczej.

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.