Skocz do zawartości
IGNORED

Topowe kable zasilające ?


sly30
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Masz w tym dużo racji, ponieważ, wątek ten przyciąga Trolli, którzy wylewają w nim swoje animozje związane z kablami zasilającymi. Nie wiem czy ta ich postawa jest spowodowana, i nie będę w to wnikał.

 

Ja drogi "Lordzie" nie uczestniczę w tym wątku regularnie co może sprawdzić każdy.

Popełniłem w nim wpis przedstawiający zdziwienie mojego znajomego, który będąc audiofilem od ponad 40stu lat spowodowany koniecznością wymiany kabla zasilającego, usłyszał zmiany w brzmieniu swego zestawu. Wywołało to szok w jego przypadku, ponieważ NIGDY w swym dotychczasowym postrzeganiu hobby audio, ani w doświadczeniach przez owe lata, nie pomyślałby nawet, że takie zmiany są możliwe w przypadku wymiany kabla zasilającego. Następnie dociekając przyczyny zmienności owego wpływu w czasie użytkowania kabla, posiadając zakupione jeszcze dwa takie same, zaczął testować je wszystkie i doszedł do wyniku, że każdy z tych kabli wpinany do wzmacniacza wnosi zmiany ABSOLUTNIE niepowtarzalne za każdym razem. NIE zmiany inne w przypadku każdego z kabli a zmiany całkowicie niepowtarzalne w przypadku pojedynczego kabla wpinanego za każdym razem.

Mój wpis był zapytaniem do Szanownych Kolegów w tym wątku o ich diagnozę owego zjawiska i próbę wytłumaczenia mi warunków technicznych takiego zajścia jeśli takowe występują.

W efekcie uzyskałem odpowiedź słyszących, że są na tym świecie rzeczy o których takim skostniałym łepetynom techników się nie śniło.

A na moją próbę racjonalizacji owych wypowiedzi, rozpętała się gównoburza jak zwykle w "dyskusjach" przeczących tym, których jedynym argumentem w sprawie jest bo słyszę i już :-)

 

Ps.

Na Twoim miejscu bardzo bym uważał na nazywanie Forumowiczów AS trollami!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura - "zazwyczaj jest on na poziomie progów percepcji aparatu słuchu". W zaawansowanym systemie wystarczy wpiąć np. tak głośnikowy TelluriumQ Statement (brzmieniowo, jeden z moich ulubionych przewodów), a po nim jakiś przewód za powiedzmy 3 tyś PLN. Różnica w klasie/jakości dźwięku będzie natychmiastowa i bardzo wyraźnie odczuwalna - a nie na poziomie percepcji, jak to podkreśliłeś.

Tak naprawdę tym zwrotem wystawiasz sobie niepodważalną etykietę osoby, która ma zerowe pojęcie o zmianach brzmienia w topowym zestawie audio ,generowanych przez przewody, w tym przypadku np. głośnikowe.

 

Ten watek jest dyskusja o TOPOWYCH KABLACH ZASILAJACYCH.

Dokładnie w tym temacie zamieściłem tutaj mój wpis i prosiłem o wypowiedzi wyjaśniające.

NIGDY nie twierdziłem że kable sygnałowe i głośnikowe nie maja wpływu na brzmienie zestawów audio !!! Nikt z "technicznych" nie przeczy oczywistości potwierdzalnej prawami Fizyki i pomiarami technicznymi!

 

Ten Twój wpis torllu, ( tutaj przyjmuję Twoją manierę zwracania się do uczestników dyskusji ) do którego się teraz odnoszę jest oczywistym trollingiem w tym wątku, oraz kolejnym atakiem personalnym na moja osobę.

 

Opuszczasz ten watek, a prócz tego jako pojawiający się po kryjomu pod nowym Nickiem klon usuwanego z AS usera "DarthVader" "LordVader", który nie zgłosił swego powrotu do zaakceptowania przez prowadzących Forum AS, zostajesz zgłoszony do definitywnego usunięcia z AS.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ta ich postawa jest spowodowana

 

Było o tym już wielokrotnie pisane - to naturalna reakcja na szerzenie zabobonów technicznych.

Audio to tylko technika do odtwarzania nagrań muzycznych - magii szukajcie w samej Muzyce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Ale czy tolerancja dla braku wiedzy, czy szerzenia zabobonów i głupoty?
Brak wiedzy i zabobony to pojęcie dla każdego inne. Każdy ma swoją prawdę.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie cały czas o tym pisze zarówno ja jak i koledzy, że pozwolę sobie tak ich nazwać "techniczni" :-) Przecież NIKT z nas nie pisze, że wpływu kabli sygnałowych i głośnikowych na pasmo akustyczne zestawów nie ma. Piszemy że zazwyczaj jest on na poziomie progów percepcji aparatu słuchu a w przypadku najbardziej spapranych tworów pojawiających się w obrocie, słyszalnych wyraźnie przez wszystkich.

My cały czas walczymy z nachalnym kłamstwem marketingowym, który opiera się na nadawaniu cech nadprzyrodzonych zwykłemu kablowi będącemu pierwszym ogniwem po gniazdku w ścianie, a wiec galwanicznie całkowicie odseparowanym od prądu jaki za jego pomocą tworzy zasilacz każdego urządzenia. A już do całkowitej frustracji może doprowadzić reszta idiotyzmów o pastach, bezpiecznikach topikowych i reszcie tego voodoo marketingowego kłamstwa.

I tylko tyle.

Nikt z "technicznych" nie zaprzeczy, że porządny kabel z wysokiej czystości miedzi o doskonałych połączeniach z dobrej jakości wtykami, nie jest lepszy od kabla od żelazka z PRLu! Zaprzeczyć natomiast MUSI idiotyzmom o cudownym jego wpływie na barwę, dynamikę, czy holografie sceny akustycznej w pomieszczeniu, bo to kłamstwo!

I tylko tyle.

Ale to wystarcza do doprowadzenia do furii forumowiczów z branży, lub uwiedzionych przez marketing fanatyków. Ale temu się przecież nikt nie dziwi :-)

 

Wytłumacz mi te braki w logice, które widać jak na dłoni w cytowanej przeze mnie wypowiedzi .

 

Jak ... kabel sygnałowy może coś zmieniać w brzmieniu ???

No pytam się jak ?

Czy tam są jakieś krasnoludki, które zmieniają muzykę, że jeden interkonekt gra lepiej a drugi gorzej ?

W jednym są bardziej pracowite, a w drugim się lenią i dlatego jeden gra lepiej, a drugi gorzej ?

Przecież to jest niemożliwe, bo jak wiadomo "technicznym" nie ma na Świecie krasnoludków !!!

 

Piszesz, że dobry kabel z czystego materiału jest lepszy od kabla od żelazka ale dokładnie w czym jest lepszy ?

W wyglądzie ? Cenie ?

 

Ponownie zacytuję :

"Nikt z "technicznych" nie zaprzeczy, że porządny kabel z wysokiej czystości miedzi o doskonałych połączeniach z dobrej jakości wtykami, nie jest lepszy od kabla od żelazka z PRLu! Zaprzeczyć natomiast MUSI idiotyzmom o cudownym jego wpływie na barwę, dynamikę, czy holografie sceny akustycznej w pomieszczeniu, bo to kłamstwo! "

 

Rozumiem z tego, że ten porządny kabel nie zmienia nic w brzmieniu , tylko lepiej czyści portfel tak ?

Bo dalej nie rozumiem w czym niby ma być lepszy ?

 

Do czego służą kable, przewody ???

Oprócz bicia niegrzecznych dzieci :-).

 

Wydaje mi się, że do przesyłania prądu z punktu A do punktu B.

 

Więc skoro "techniczni" nie kwestionują tego, że jakiś tam przewód jest lepszy od kabla od żelazka, to co do cholery robi ten "niby" lepszy kabel ?

 

Przesyła prąd z punktu A do punktu B.

 

Więc teraz uwaga.

 

Skoro kabel sygnałowy może robić to lepiej, bo nawet niektórzy techniczni to słyszą, a słowo "lepiej" można zastąpić bardziej bezpiecznym słowem "inaczej" , to logiczne jest to, że zasilający też.

 

Teraz informacja dla głuchych .

 

Wiem, że tego nie słyszycie, więc musicie uwierzyć takim co mają dobry słuch, inaczej nie da rady pójść do przodu .

 

Jeśli na "niby" lepszych kablach sygnałowych, czyli głośnikowych i interkonektach , słychać "subtelne" różnice przy zmianach tychże kabli, to LOGICZNE jest, że tak samo jest przy kablach zasilających .

 

Można być głuchym jak pień ale wystarczy umieć myśleć, przed czym się broni rękami i nogami spore grono osób, bez wymieniania i obrażania.

 

Teraz uwaga, skupcie się bardzo uważnie .

 

Skoro kable przesyłają prąd i zasilające robią dokładnie to samo co sygnałowe tylko różnią się wartościami przesyłanego napięcia i natężenia , mało tego są wykonane w takiej samej technologi, czyli mają przewodnik, wtyki, izolację itd.

 

Żeby było jeszcze śmieszniej, to są wykonane z identycznych metali np. miedzi.

 

To skoro jakiś cudem te sygnałowe mają wpływ na sygnał patrz PRĄD , bo nawet niektórzy mniej głusi "techniczni" to słyszą i potwierdzają, to jak to jest możliwe, że w sygnałowych mają wpływ, a w zasilających już nie mają .

 

No jaki cudem w jednych Krasnoludki coś robią, a w drugich takich samych też z miedzi nic nie robią.

 

Tego żaden myślący człowiek nie zrozumie.

 

Bo albo ta miedź w sygnałowych jest zupełnie inna niż w zasilających albo te kable różnią się czymś o czym nie wiem.

 

Przypomnę że wszystkie przewody służą do przesyłania prądu.

 

W jednym miejscu działają , a w innym już nie chcą.

 

Ciekawa teoria .

 

Naprawdę genialna .

 

Pozdrawiam

Pygar

 

 

P.s. Oczywiście ten post zaraz zniknie, bo nie jest zgodny z "polityką" :-).

 

Przepraszam wszystkich, którzy czują się dotknięci powyższym wywodem ale jak widzę tak rażące braki w logicznym myśleniu, to emocje biorą górę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednym miejscu działają , a w innym już nie chcą.

 

najkrócej - doczytaj gdzieś bo mi się nie chce takich rzeczy tłumaczyć - IC, głośnikowe i sieciówki różnią się przeznaczeniem, różnego typu i przeznaczenia prąd przesyłają...spróbuj je zamienić miejscami...co nie da się? To dla laików technicznych tak wymyślono te specjalne wtyczki i gniazda aby się właśnie nie pomylili, wtykając je gdzie popadnie, myśląc jak Ty : "to ten sam prąd"

 

...w sumie, niech Ci będzie, pozostań sobie z tymi "krasnoludkami", one wiele spraw Ci "wyjaśnią"...może nawet zgodnie z Twoją "LOGIKĄ"

...chciałeś, widzę być 'błyskotliwy' tym obszernym tekstem...no wyszło jak zwykle, gdy trochę techniki "stanęło na drodze".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg. Ciebie jak podłączę gołe (w sensie niezakończone wtykami) przewody głośnikowe zaizolowane (żeby nie było), miedziane itd. o przekroju żyły np. 4mm , tak na wszelki wypadek, do wtyczki IEC i Schuko i takim kablem podłączę do gniazdka wzmacniacz, to nie będzie działał ???

 

Coś się stanie ?

Czego mogę się spodziewać ?

 

Przypomnę, że kable mają bardzo grubą izolację.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ło matulu!!!! pisałem o gotowych, fabrycznie konfekcjonowanych kablach połączeniowych do audio.

Zakładka DIY jest gdzie indziej na tym forum - nie trolluj więc :)))))

Szkoda już czasu na dalsze takie dywagacje, nie dam się wciągnąć.

Pogadaj sobie z "krasnoludkami" i o prądzie (takim samym!) i o "logice".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ... kabel sygnałowy może coś zmieniać w brzmieniu ???

No pytam się jak ?

 

Kabel wpięty w tor sygnałowy stanowi składową RLC całości połączonego układu. Zatem wnosi elementy tłumienia sygnału w funkcji częstotliwości akustycznych przez siebie przesyłanych.

 

Piszesz, że dobry kabel z czystego materiału jest lepszy od kabla od żelazka ale dokładnie w czym jest lepszy ?

W wyglądzie ? Cenie ?

 

Tak w wyglądzie zazwyczaj również, ale przede wszystkim jako kabel zasilający lepiej i poprawniej wykonany technicznie, będzie przewodził bez strat w miejscach połączeń z bolcami wtyczek, i zapewne będzie posiadał wiele większą wytrzymałość, stałośc i powtarzalność parametrów. Jednym słowem będzie lepszy od standardowego.

 

Więc teraz uwaga.

 

Skoro kabel sygnałowy może robić to lepiej , to logiczne jest to, że zasilający też.

 

NIE - nie może z przyczyn oczywistych definiowanych budowa zasilacza każdego urządzenia audio!

 

Przypomnę że wszystkie przewody służą do przesyłania prądu.

 

W jednym miejscu działają , a w innym już nie chcą.

 

Ciekawa teoria .

 

Naprawdę genialna .

 

Do reszty tego kuriozalnego wpisu zredagowanego na poziomie focha gimnazjalisty, odpowiadać nie będę i jest to chyba oczywiste.

Proszę o powrót do tematyki tego wątku.

Z racji że na mój post i zawartą w nim prośbę o próbę rzetelnej odpowiedzi, dotyczący przypadku usłyszenia zmian wnoszonych w brzmienie zestawu przez zmianę kabla zasilającego, uzyskałem jedynie odpowiedzi podobne do tej właśnie, oraz kilka ataków personalnych będących usilnym sprowadzaniem dyskusji poza moje pytanie, uważam dalszą dyskusje o tym za bezsensowną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logicznie rzecz ujmując, to kable koncentryczne wszelkiego przekroju, używane do przesyłania sygnałów telewizyjnych, internetowych, telefonicznych też powinne mieć wpływ na wszystko - powiedziałbym, że i na sygnał audio i wideo, które to zmiany w konsekwencji powinniśmy i usłyszeć i jak najbardziej zobaczyć. Owszem, mają wpływ, ale ten zły wpływ powodujący różnego rodzaju zniekształcenia, szumy o wartości większej niż sam sygnał, to z reguły słabość połączeń wtyczek, rozwalona i nieszczelna izolacja, zły balans wszystkich elementów aktywnych jak np. wszelkiego rodzaju wzmacniacze liniowe, node, ale i elementy pasywne, które muszą być dobrane według opracowanego design... itd. Jeżeli mamy idealną linię, prawidłowo zbalansowaną, to nie widzę różnic w sygnałach w.cz, bo o takich sygnałach mówię. Żeby odebrać na przykład sygnał internetowy, w tym telewizyjny lub telefoniczny, włącznie z sygnałami HD, 4K, 8K, to takie sygnały muszą być obecne - natomiast prądu w tych kablach wcale nie musi być - owszem płybie sobie AC, ale pod warunkiem, że jest włączone i jest ten prąd potrzebny, np. o napięciu 65 lub 90V służący do zasilania np. extendera liniowego, czy też bridgera. Tak więc, nie zawsze ten prąd musi płynąć przez koncentryki, a sygnał w.cz tam fizycznie istnieje i dociera do odbiorców.

 

W kablach optycznych rolę transportu informacji odgrywa światło - które pod pewnymi względami pracuje analogicznie jak i prąd z napięciem.

 

Więc moje pytanie jest takie: czy słyszący kable sieciowe, widzą też te kable w telewizji wysokiej rozdzielczości w kontekście jakości obrazu. Zakładam, że mamy do czynienia z kablami solidnymi i z solidnie zainstalowanymi wtykami - generalnie chodzi o kable dobrej jakości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago

 

Z pewnością pamiętasz czasy kaset wideo i kabelków jakie wtedy były dostępne na rynku, chociaż nie pamiętam od którego roku jesteś na emigracji w USA, dlatego proszę przypomnij.

 

Otóż w PRL-u te kable były ... kiepskie. Kupić coś markowego graniczyło z cudem i na tych kablach "no name" w porównaniu do kabli np. firmy "Thomson" była różnica w obrazie i dźwięku na TV jak stąd do Księżyca.

 

Jestem w posiadaniu dwóch przewodów cyfrowych SPDIF tego samego, bardzo znanego i renomowanego producenta, z różnych serii (inna półka cenowa) i muzyka na obu jest zupełnie "inna" , dla jednych to jest niemożliwe, a dla tych którzy doświadczyli tego zjawiska jest to oczywiste jak słońce.

 

Zaraz ktoś powie, że omamy, sugestia, testy A-B i inne ...

Dla potwierdzenia tego zjawiska przytoczę, że podczas odsłuchu daca Theta Gen Va, towarzyszyli mi dwaj koledzy, którzy z "poważnym" audio mają do czynienia znacznie dłużej, więc albo wszyscy jak jeden mąż nadajemy się do czubków albo to niemożliwe żeby kilka osób mogło słyszeć różnicę między kablami cyfrowymi .

 

Ta zasada potwierdza się w każdej dziedzinie, a w sprzęcie audio szczególnie, tym wyraźniej czym z wyższej klasy sprzętem mamy do czynienia i dotyczy to wszelkiego rodzaju połączeń, również tych "prądowych" na 230V.

 

Ubolewam nad tym, że pewne osoby nie chcą się z tym pogodzić ale w końcu tacy też są potrzebni, bo gdyby nie oni, to kto by palił na stosach tych wszystkich sławnych odkrywców ?

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Pygar, mówię o czasach obecnych, współczesnych. Większość magistrali tv kablowej w USA jest w dalszym ciągu oparta o coax. Oczywiście linie główne do node, to światłowód, ale już większość lokalnych połączeń, to w dalszym ciągu coax o różnej średnicy. Dla przykładu Comcast stosuje lokalne kable tzw. hardline cable o średnicy .625, WOW stosuje .540QR i .715QR, RCN podobnie - .540QR i .860QR... itd, itp. Wprowadzają powoli fiber jako 'home run', ale jest to jeszcze w fazie experymantalnej, oczywiście w tych miejscach, gdzie nie jest dopuszczony Google, bo tam wszystko jużidzie na światłowodach. Ale do rzeczy? Czy widzisz różnice w jakości obrazu w swoim telewizorze po przepięciu kabli sieciowych?

 

Bo jeżeli w audio słychać, to w wideo tym bardziej powinno się je zobaczyć? Tak czy nie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeżeli w audio słychać, to w wideo tym bardziej powinno się je zobaczyć? Tak czy nie?

 

...no NIE!

Sieciówki to grają tylko audio. Nikt nigdy dotąd nie doznał cudownego wpływu "lepszej" sieciówki w jakimkolwiek innym sprzęcie niż audio. Bardzo być może znajdą się wkrótce i tacy "szpece", co to gdy wymienią na "lepszą" w TV sieciówkę, to im się "poprawi", ale sama fonia (o ile podłączą ją np. wo Haj-wzmacniacza) ...o obrazie zapomnij.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sygnały w matrycach LCD i plazmach są mniej podatne na zakłócenia w sieci niż, sygnał audio w sprzęcie klasy dobrego hi-fi i hi-end ale poprawiając zasilacz w tunerze sat i samym TV można bez trudu uzyskać lepszy obraz dlatego jak postawisz obok siebie dwa urządzenia (TV) i jeden będzie miał zrobione zasilanie tylko tak "żeby Polska nie zginęła" , a w drugim zrobione jak Pan Bóg przykazał, to gołym okiem będzie widać różnicę w obrazie.

 

Mam kolegę zapalonego audiofila, który idąc za ciosem ulepszył zasilanie w swoim TV i przy przełączaniu zasilania pod okablowanie jego autorstwa a fabryczne widać różnice w obrazie i słychać w dźwięku.

Jest inżynierem elektronikiem z wykształcenia i pod maską zamiast chińskich kondensatorków ma wymienione wszystko na kondensatory używane w audio tj. Mundorfy, Kaisei i wiele wiele innych. Przerobił cały zasilacz. Wstawił najlepsze diody, mosfety, rezystory, dławiki, gniazda, okablowanie wewnętrzne wymienił na srebrne itd. obraz -> żyleta .

 

Tak samo w tunerze satelitarnym.

Byłem widziałem u niego na własne oczy, a tuner kiedyś przywiózł do mnie i byłem poważnie zaskoczony z jakości uzyskiwanego obrazu.

Żeby nie było ma dwa identyczne tunery sat, jeden fabryczny a drugi po swoim "namaszczeniu".

 

Prywatnie mam plazmę Panasonica z serii ST, a on ma starego Sharpa Aquos i jestem pełen podziwu ile udało mu się z niego wycisnąć.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na własne oczy, to rozumiem. Na to nie ma bata.

 

Nie mam nic przeciwko audiofilom, którzy słuchają kabli sieciowych - w końcu od czego mamy audiofilizm? W coś się trzeba bawić, jednak dla mnie jest to po prostu strata czasu. Ale rozumiem tych co uważają, że nie jest to strata czasu i dopieszczają swoje systemy i swoje ego. A skąd taka teza? Ano stąd, że też kiedyś próbowałem usłyszeć i kupiłem trzy Valhalle, które n/b są do dzisiaj wpięte w system. Nic nie usłyszałem porównując Valhalle do normalnych fabrycznych kabli będących na wyposażeniu danych klocków. Więc po kilku próbach olałem te experymenty i w ten właśnie o to sposób zacząłem się koncentrować na formach muzycznych, strukturalnych, na metrum, na rytmie, stylach, timingu i innych ważnych zawiłościach i elementach muzycznych, a przede wszystkim na muzyce w realu. Nie wiem, ale wydaje mi się, że lepiej na tym wyszedłem.

 

Oczywiście podziwiam tych audiofanów, którzy 'timing' słyszą i uzależniają od właściwości i modelu kabla sieciowego, ale to już jest zapewne wyższa szkoła jazdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale poprawiając zasilacz

 

Kombinujesz teraz jak "koń pod górkę na moście".

Nikt tu nigdy nie negował roli zasilacza!

Sam wielokrotnie to tłumaczyłem (np. Dyzmanowi) - zasilanie TAK! jest ważne! Zasilanie to ZASILACZ a nie drut podający mu 230V

Więc zejdź z tych zasilaczy i nie mąć obrazu (nawet tego z TV). Już lepiej nadawaj dalej o tych krasnoludkach, to już było lepsze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez trudu znajdę Ci w mojej szufladzie kabel zasilający, którego używałem lata temu i drugi wpięty obecnie.

Jak porównamy brzmienie systemu podpiętego raz jednym a raz drugim na źródle, to usłyszysz różnicę i będziesz w stanie wymienić co się zmieniło z związanymi oczami.

 

I będę je zamieniał ile razy tylko będziesz chciał.

Dodatkowo mogę przełączać jeszcze między kablami do systemu z pod licznika i "zwykłymi" gniazdkami w ścianie.

 

Wrocław - zapraszam.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a krasnoludki...we Wrocławiu...

 

Dzięki, nie skorzystam, równie dobrze mógłbym tracić czas i szacunek do logiki, gdybyś przekonywał mnie do spróbowania ile tylko razy będę chciał, by zmienić koła na sześciograniaste, w celu udowodnienia mi lepszego komfortu jazdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że w ten sposób zamykasz się na doświadczenie, które zmieniłoby Twoje spojrzenie na świat przynajmniej w tej kwestii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iro III

 

A na deser słuchanie bezpieczników, najpierw różnych a potem każdy jeden raz włożony w jeden sposób, a drugi odwrotnie.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s.

Tak nawiasem mówiąc, z powodu wykształcenia, hobby oraz pracy często odbywam szkolenia przypominające udzielanie pierwszej pomocy, tak więc możesz czuć się bezpieczniej, gdyby zrobiło Ci się słabo z nadmiaru wrażeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uświadom mnie(bo jestem niedouczony) jak się mierzy barwę, timing, przyjemność z odsłuchu, scenę dźwiękową, lokalizację źródeł, itd ?

 

tymczasem żadna ze stron tego sporu z definicji nie jest w stanie nic drugiej udowodnić

 

Przecież to proste i oczywiste, łatwo to pokazać i udowodnić, stosują to nawet firmy produkujące kable sieciowe. Wystarczy nagrać sygnał raz taki raz taki i porównać. Proste. Już o tym kiedyś pisałem, opierając się na wynikach publikowanych przez producenta. NIKT nie podjął dyskusji, czyli może nie takie proste?

 

Jeśli na "niby" lepszych kablach sygnałowych, czyli głośnikowych i interkonektach , słychać "subtelne" różnice przy zmianach tychże kabli, to LOGICZNE jest, że tak samo jest przy kablach zasilających

 

Nie. To jest manipulacja. W kablach połączeniowych i głośnikowych wszystkie zakłócenia i zniekształcenia, które w nich powstaną, dostają się w 100% do sygnału. Wszystkie. Tymczasem kabel sieciowy ma jeszcze po drodze parę elementów i sam układ elektroniczny. Już głupi kondensator filtrujący tłumi zmienny sygnał z zasilacza o kilkadziesiąt dB, kilkadziesiąt dokłada jakikolwiek stabilizator, nie zapominajmy też, że układy elektroniczne zasadniczo też nieźle radzą sobie z tłumieniem zakłóceń od zasilacza, wzmacniacze operacyjne mają PSRR w okolicy 100dB. Nawet prosty stopień w klasie A, który jest synonimem konieczności doskonałej filtracji zasilania, przekazuje na wyjście tylko połowę zakłóceń z zasilania, a nie całość.

Co do filtrujących właściwości kabli sieciowych - to wychodzi na to, że najlepsze powinny być badziewne z cienkich drucików, wtedy będą najwięcej tłumić. A poważniej, to bardzo łatwo to przecież zmierzyć - wystarczy podłączyć kabel bez niczego na końcu do sieci i sprawdzić, ile i jakiego (w sensie widma) prądu pobiera. No bo ejżeli filtruje zasilanie, to zakłócenia oddaje z powrotem do sieci, prawda? Czy hoduje w sobie? Wtedy byłby to filtr pierwszego rzędu, czyli słaby, więc te lepsze muszą być filtrami drugiego rzędu, czyli po prostu muszą coś pobierać z sieci bez obciążenia. Myślę, że @emc_emc mógłby jakieś stanowisko tu zająć i stwierdzić jednoznacznie, czy nieobciążony żadnym urządzeniem audiofilski kabel sieciowy pobiera z sieci prąd, czy nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że co ? To proste ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez babatular

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przemak ---> przypominam, był tu już jeden taki (i to "producent" kabli), któren solennie zapewniał, jakoby jego sieciówka (zapnij pasy!) ...oddaje do sieci 5% energii...

 

...czymże więc jest nieobciążona sieciówka,pobierająca prąd, wobec takiej?

 

...w tym "światku", każda nawet najbardziej pogięta bzdura techniczna, jeśli tylko jest opakowana w dobrą pseudo-naukową legendę - jest to łyknięcia, próbowania i 'testowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że co ? To proste ?

 

Poza przyjemnością proste i oczywiste. Dlatego niewielu producentów to robi, a jeszcze mniej klientów jak widać chce w ogóle o tym wiedzieć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemak

 

Dobrze kombinujesz ale każdy element w układance jakim jest system audio ma swoje właściwości, te mierzalne zwykłym miernikiem (L,C, V, A, R) i te których nimi nie zmierzysz. Tu trzeba pamiętać, że każdy przewód podlega wpływowi na to co dzieje się w jego otoczeniu i od jego budowy zależy jak wiele z tego "czegoś" przeniknie do zakłóceń które już mamy w gratisie od wszystkiego co jest podłączone w najbliższym otoczeniu i wraca do sieci oraz tego jaką wartość wprowadzi sam od siebie.

 

Każdy przewód jest filtrem i anteną, a od jego jakości i budowy zależy skala zmian jakie wprowadzi.

 

Całe halo rozbija się tylko o to z jakimi urządzeniami mamy do czynienia i jak bardzo kiepsko są zabezpieczone przed wpływem przenikania zakłóceń i ilością generowanych zakłóceń przez elementy wchodzące w skład budowy danego urządzenia.

 

Czym bardziej kiepskie urządzenie, tym większe nagromadzenie generatorów zakłóceń wewnątrz i łatwiejsze przyjmowanie ich z zewnątrz.

Wtedy wpływ wymiany okablowania na wejściu do zasilacza jest trudniejszy lub prawie niemożliwy do uchwycenia.

 

Odwrotnie dzieje się gdy skala "odszumienia" jest na tyle wysoka, że zaczyna być słychać każdą zmianę w tym również zmianę przewodu.

 

To co słyszymy z kolumn jest pochodną całej drogi prądu od najdalszych części szkieletu sieci energetycznej po przetworniki w głośnikach.

Zmieniając dowolną część zmieniamy wartość końcową (wypadkową).

 

Kto nie wierzy niech "przed zasilaczem" w źródle wepnie w listwę najtańszą chińską suszarkę za 10 zł i sprawdzi jak gra z nią i bez albo do listwy gdzie ma wpięty wzmacniacz jeśli ma osobne zasilanie dla źródła i wzmacniacza.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czymże więc jest nieobciążona sieciówka,pobierająca prąd, wobec takiej?

 

Jeżeli ma cokolwiek filtrować, to nie może dopuszczać zakłóceń do wzmacniacza, czyli w spoczynku musi pobierać i oddawać do sieci. A to można zmierzyć.

 

Przemak

 

Dobrze kombinujesz ale każdy element w układance jakim jest system audio ma swoje właściwości, te mierzalne zwykłym miernikiem (L,C, V, A, R) i te których nimi nie zmierzysz. Tu trzeba pamiętać, że każdy przewód podlega wpływowi na to co dzieje się w jego otoczeniu i od jego budowy zależy jak wiele z tego "czegoś" przeniknie do zakłóceń które już mamy w gratisie od wszystkiego co jest podłączone w najbliższym otoczeniu i wraca do sieci oraz tego jaką wartość wprowadzi sam od siebie.

 

Każdy przewód jest filtrem i anteną, a od jego jakości i budowy zależy skala zmian jakie wprowadzi.

 

Całe halo rozbija się tylko o to z jakimi urządzeniami mamy do czynienia i jak bardzo kiepsko są zabezpieczone przed wpływem przenikania zakłóceń i ilością generowanych zakłóceń przez elementy wchodzące w skład budowy danego urządzenia.

 

Czym bardziej kiepskie urządzenie, tym większe nagromadzenie generatorów zakłóceń wewnątrz i łatwiejsze przyjmowanie ich z zewnątrz.

Wtedy wpływ wymiany okablowania na wejściu do zasilacza jest trudniejszy lub prawie niemożliwy do uchwycenia.

 

Odwrotnie dzieje się gdy skala "odszumienia" jest na tyle wysoka, że zaczyna być słychać każdą zmianę w tym również zmianę przewodu.

 

To co słyszymy z kolumn jest pochodną całej drogi prądu od najdalszych części szkieletu sieci energetycznej po przetworniki w głośnikach.

Zmieniając dowolną część zmieniamy wartość końcową (wypadkową).

 

Kto nie wierzy niech "przed zasilaczem" w źródle wepnie w listwę najtańszą chińską suszarkę za 10 zł i sprawdzi jak gra z nią i bez albo do listwy gdzie ma wpięty wzmacniacz.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Bardzo dobrze brzmiące okrągłe nic nie znaczące sformułowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób eksperymenty, to będziesz mieć dowody.

 

To że ktoś nie potrafi wytłumaczyć dlaczego świecą gwiazdy, nie zmienia faktu, że ... świecą.

 

Do słyszenia różnic między kablami nie potrzebna jest, żadna wiedza oprócz tego jak je prawidłowo podłączać.

 

No i jeszcze trzeba mieć do czego ... i czym ... słuchać.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z okazji, że temat z tych czy innych względów ale jest jednak aktywnie podbijany zadam pytanko, bo dotychczas myślałem, że jeśli chodzi o kolejność wpięcia w listwę to najpierw wpinać te urządzenia które najwięcej pobierają a w dalszej kolejności te z mniejszym poborem, a z tego co tu przeczytałem u "technicznych" wyglądałoby, że właśnie odwrotnie. Listwa bez jakichkolwiek filtrów i zabezpieczeń, 6 gniazdek jaka kolejność?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka kolejność na której Ci najlepiej gra ale to już musisz sprawdzić samemu a najlepiej w kilka osób.

 

Jedna siedzi w najlepszym miejscu odsłuchowym, a druga przepina kable w listwie, trzecia, czwarta osoba kontrolna, czy też słyszy różnicę. Czym dalej od najlepszego miejsca tym będzie inaczej (słabiej) słychać te zmiany. W idealnym miejscu bez poruszania głową i wysokością siedzenia może uda się wychwycić jakieś różnice.

U mnie nie mam takiego problemu, bo każde urządzenie mam wpięte w osobną "linię" z pod licznika.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.